Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
16 maja
2015 16:39

Wszystko wskazuje na to, że ostatnie premiery Olympusa oraz Canona to zaledwie przygrywka do tego, co czeka nas w przyszłym tygodniu. Jeśli plotki się potwierdzą, to już najbliższych dniach czekają nas premiery nowych produktów Fujifilm, Panasonic oraz Sony. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym cotygodniowym zestawieniu najciekawszych plotek.

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Canon

Kolejne obiektywy nadchodzą

Choć wiele osób przypuszczało, że wraz z premierą obiektywu Canon EF 50 mm f/1.8 STM poznamy także nowa wersję modelu EF 70-300 mm f/4-5.6 IS USM, to niestety okazało się, że producent każe nam jeszcze trochę poczekać na ten produkt. W chwili obecnej nie wiadomo dokładnie kiedy miałaby odbyć się jego prezentacja, jednak według nieoficjalnych informacji, znajdziemy w nim sporo udoskonaleń w stosunku do obecnej wersji.

Kolejnym obiektywem Canona, który być może będziemy mieli okazję poznać już niebawem, jest model EF 35 mm f/1.4L II. Anonimowe źródła potwierdzają, że jego premiera odbędzie się jeszcze w tym roku.

Coś dla miłośników patentów

Do sieci trafił nowy wniosek patentowy złożony przez firmę Canon. Znalazł się w nim opis obiektywu o ogniskowych 12-35 mm oraz świetle f/2-3.5, który, co ciekawe, został zaprojektowany do współpracy z matrycą formatu 4/3. Być może znajdzie on zastosowanie w jakimś zaawansowanym aparacie kompaktowym z serii PowerShot, choć niektórzy spekulują już na temat nowego bezlusterkowca z serii EOS M, w którym miałaby się znaleźć matryca takiego formatu.

Fujifilm

Fujifilm X-T10

Plotki na temat bezlusterkowca Fujifilm X-T10 pojawiają się już od kilku miesięcy. W tym tygodniu natomiast do sieci wyciekły zdjęcia rzekomo prezentujące ten nowy produkt, a także jego domniemana specyfikacja. Oto one:

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

  • matryca X-Trans CMOS II APS-C 16.3 Mpix,
  • ultradźwiękowy mechanizm czyszczenia matrycy,
  • tryb seryjny do 8 kl/s ze śledzeniem AF,
  • zakres czułości do ISO 51200,
  • procesor EXR II
  • tryb detekcji sceny,
  • hybrydowy AF (szybkość działania 0.08 sek.),
  • 77 punktów AF,
  • wizjer o rozdzielczości 2.3 mln punktów, pokryciu 100% kadru i powiększeniu 0.62x,
  • czas uruchomienia 0.5 sek, shutter lag 0.05 sek.,
  • tryb cichej mogawki (czasu otwarcia 60-1/32000 sek.),
  • 3-calowy ekran LCD o rozdzielczości 920 tys. punktów,
  • tryb wideo 1080p przy 60/50/30/25/24 kl/s z manualną ekspozycją,
  • wbudowany interfejs WiFi,
  • tryby PASM,
  • 5 trybów bracketingu,
  • 8 filtrów cyfrowych,
  • 11 trybów symulacji filmu,
  • wbudowana lampa błyskowa,
  • interwałometr i zdjęcia poklatkowe,
  • metalowy korpus z 5 kołami nastaw,
  • akumulator NP-W126,
  • wymiary: 118.4 mm x 82.8 mm x 40.8 mm,
  • waga: 381 g,
  • premiera: 18 maja,
  • cena:: $799.95 (z obiektywem 16-50 mm: $899.99, z obiektywem 18-55 : $1099.95)

Fuji XF 90 mm f/2 R LM WR

Podobno już w poniedziałek, wraz z premierą bezlusterkowca Fujifilm X-T10 odbędzie się prezentacja obiektywu Fuji XF 90 mm f/2 R LM WR, którego zdjęcie i specyfikację znaleźć już można w serwisie Photo Rumors. Oto one:

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

  • 7 uszczelnień chroniących przed wilgocią i zanieczyszczeniami,
  • powłoki antyodbiciowe Nano GI,
  • minimalna odległość ostrzenia 61 cm,
  • 7-listkowa przysłona.
  • wbudowany nowy silnik Quad Linear Motor,
  • czas ogniskowania 0.14 sek.,
  • cena: $949.95

Nikon

Co przyniesie przyszłość

Serwis Nikon Rumors opublikował ciekawe zestawienie produktów, które być może niebawem pojawią się w ofercie firmy Nikon. Powstało ono w oparciu o wszelkiego rodzaju plotki, nieoficjalne przecieki oraz wnioski patentowe i jak to zazwyczaj bywa, część znajdujących się na liście pozycji może nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Poniżej prezentujemy pełną listę:
  • Nikon Coolpix z dużą matrycą - o zaawansowanym kompakcie, który mógłby zastąpić Nikona Coolpix A plotkuje się już od dłuższego czasu. Wciąż nie wiadomo jaka miałaby się znaleźć w nim matryca, bowiem w doniesieniach pojawiają się zarówno sensory 1-calowe, jak i APS-C oraz pełnoklatkowe. Biorąc pod uwagę zapewnienia przedstawicieli Nikona o zaangażowaniu w technologię 4K możemy oczekiwać, że w aparacie zostanie zaimplementowany ten tryb wideo.
  • Nikon D5 - podobno nowa, profesjonalna, pełnoklatkowa lustrzanka Nikona może mieć swoją premierę już na początku przyszłego roku. Prawdopodobnie aparat będzie mógł pochwalić się trybem zdjęć seryjnych osiągającym 15 kl/s.
  • Nowe obiektywy Nikon 1 - już niemal wszystkie zapowiadane wcześniej obiektywy systemu Nikon 1 miały swoje premiery. Pozostał jedynie model przeznaczony do makrofotografii i to właśnie jego prezentacji możemy spodziewać się w najbliższym czasie. Niewykluczone, że producent uraczy nas jeszcze jakimiś innymi modelami.
  • Nikon 1 V4 - bezlusterkowiec Nikon 1 V3 miał swoja premierę w marcu 2014 roku, więc nie dziwi fakt, iż wiele osób oczekuje, że pod koniec tego roku, lub na początku przyszłego poznamy jego następcę.
  • Pełnoklatkowy bezlusterkowiec - choć premiera tego typu aparatu wydaje się mało prawdopodobna, to wiele osób wciąż ma w pamięci złożony przez Nikona wniosek patentowy, w którym opisano obiektyw 28-80 mm f/3.5-5.6 VR przeznaczony do współpracy z pełnoklatkowym bezlusterkowcem.
  • Bezkorpusowiec, czyli aparat w obiektywie - być może niebawem Nikon pójdzie w ślady Sony oraz Olympusa i zaprezentuje swój produkt z rodziny bezkorpusowców, który będzie współpracował z urządzeniami mobilnymi.
  • Teleobiektywy z soczewką fluorytową - podobno Nikon zamierza zaprezentować ulepszone wersje niektórych teleobiektywów. Nowe produkty mają być wyposażone w soczewkę fluorytową, co ma zredukować wagę całej konstrukcji i lepiej korygować aberrację chromatyczną. Zapewne realizacja tego celu zostanie rozłożona na kilka najbliższych lat.
  • Nowe Nikkory - plotki i wnioski patentowe wskazują, że oferta obiektywów Nikkor dla lustrzanek może powiększyć się niebawem o modele 24-70 mm f/2.8 VR, 200 mm f/4, 16 mm f/2.8, 24 mm f/1.8 oraz jasnego zooma dla aparatów z matrycą DX.

Panasonic

Panasonic Lumix G7

Z tygodnia na tydzień pojawia się coraz więcej informacji na temat bezlusterkowca Panasonic Lumix G7. Tym razem do sieci wyciekły pierwsze zdjęcia produktu, a także jego podstawowa specyfikacja:

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

  • matryca Live MOS 16 Mpix,
  • nowy procesor Venus Engine,
  • tryb wideo 4K 30p/24p,
  • funkcja zdjęć panoramicznych 360 stopni,
  • czasy migawki od 1/16000 sek.,
  • wizjer elektroniczny o rozdzielczości 2.3 mln punktów,
  • ekran LCD o rozdzielczości 1.04 mln punktów,
  • wykończenie w kolorze czarnym lub srebrnym,
  • premiera: 18 maja o godz. 6:00.

Kiedy GX8 i FZ300?

Tydzień temu pisaliśmy o nadchodzącej premierze aparatów Panasonic Lumix GX8 i FZ300. Okazuje się jednak, iż prawdopodobnie nie zostaną one zaprezentowane w najbliższy poniedziałek wraz z modelem G7. Mówi się, że kompakt FZ300 pojawi się troszkę później, a na bezlusterkowca GX8 będziemy musieli poczekać do końcówki lata.

Samsung

Nowe obiektywy

Plotki goszą, że niebawem odbędzie się zapowiedź dwóch nowych obiektywów firmy Samsung. Będzie to przeznaczony do bezlusterkowców systemu NX model 24 mm f/1.4 S, a także teleobiektyw zmiennoogniskowy - prawdopodobnie 70-400 mm f/4-5.6 S, lub 100-400 mm f/4-5.6 S.

Natomiast zapowiadany na ubiegłorocznej Photokinie Samsung S 300 mm f/2.8 ED OIS NX ma mieć oficjalną premierę jeszcze w tym roku.

Sony

Dwa bezlusterkowce pełnoklatkowe

Być może jeszcze w tym miesiącu światło dzienne ujrzą dwa nowe bezlusterkowce Sony wyposażone w matryce pełnoklatkowe. Pierwszym z produktów będzie A7rII, w którym producent zdecydował się wprowadzić kilka ergonomicznych poprawek w stosunku do poprzednika, jednak wbrew oczekiwaniom w aparacie nie zostanie zaimplementowana 5-osiowa stabilizacja obrazu. Drugim z produktów będzie podobno model A8, w którym znajdzie się nowa matryca o rozdzielczości 59 Mpix.

Bezlusterkowiec APS-C

Portale plotkarskie donoszą, że w okolicach 20-22 maja br. Sony szykuje premierę bezlusterkowca z mocowaniem E. Będzie to więc model wyposażony w matrycę formatu APS-C, a wiele osób oczekuje, że zastąpi on cenionego A6000.


Komentarze czytelników (113)
  1. handlowiecupc
    handlowiecupc 16 maja 2015, 16:39

    Ostatni !!! Sony trzymamy kciuki.

  2. Zolty
    Zolty 16 maja 2015, 16:46

    Bezkorpusowiec Nikona - świetny pomysł, bez AF, bez łuszczącej się farby, bez odchodzących gum. Sposób na wyeliminowanie najczęstszych przypadłości wyrobów tej firmy.
    Następnym krokiem może być bezkorpusowiec bezobiektywowy - sama naklejka z nazwą producenta, ewentualnie tabliczka z alu/nierdzewki - do kompletu zaślepka sanek.

  3. jausmas
    jausmas 16 maja 2015, 16:46

    Eeeeee FEeeeee

  4. ncc23marek
    ncc23marek 16 maja 2015, 16:58

    kiedyś to ludzie czekali na nowinki. Nikon pozytywnie zaskakuje Canon jak zwykle śpi
    Właściwie czy ktoś czeka jeszcze na jakieś wyroby od canona ?

  5. MX-1
    MX-1 16 maja 2015, 17:07

    Fuji powoli , małymi kroczkami zbliża się do wyglądu wytyczonego przez standard Pentaxa K-01.

  6. paul123
    paul123 16 maja 2015, 17:38

    Oto powoli nastaje czas braku innowacyjnosci, oryginalnosci i nowych pomyslow. Wsrod liderow branzy panuje teraz moda na odswiezanie wypuszczonych produktow w trzeciej czy juz czwartej z kolei wersji.

  7. ciszy
    ciszy 16 maja 2015, 18:01

    Co do tego odświeżania to bym się tak nie czepiał nowe aparaty, nowe matryce wymagają lepszej rozdzielczości obiektywów, dodatkowo jest wiele ciekawych obiektywów, które mają stare wolne i hałaśliwe systemy af i takim konstrukcjom przydało by się odświeżenie. Co do innowacyjności: innowacyjność, stałe rozwijanie się i doskonalenie technologii to podstawa do osiągnięcia na rynku sukcesu. Na pewno większość z was wie co się stało z nokią która uparcie stawiała przy swoim i twierdziła że smartfony nie wyprą ich super ekstra telefonów bo to przecież nokia...kiedyś była liderem teraz jest...Tak samo może się stać z co niektórymi firmami foto jeżeli nie zaczną wdrążać nowości w foto. Co prawda tu jest trochę ciężej ponieważ korpusy zmienia się dużo rzadziej niż telefony ale kto wie za kilka lat jak użytkownik będzie koniecznie chciał przejść do innego systemu to tylko kwestia pieniędzy.

  8. Zolty
    Zolty 16 maja 2015, 18:04

    Trudno robić rewolucję co rok.... a wypuścić nowy model trzeba, bo konkurencja wypuściła, bo konsumenci chcą czegoś nowego....

    Niedługo nowe modele będą co 6 miesięcy, a jedyną różnicą będzie nazwa.. ;-)

  9. ciszy
    ciszy 16 maja 2015, 18:27

    Dlatego sprzęt jest często specjalnie programowo upośledzany. Nie wkłada się do niego wielu bajerów choćby można było, co za problem jest rozwijać oprogramowanie matrycy itp. Dlaczego np w sony a7 nie ma tego najnowszego kodeka co jest w sony a7II czy a7s co sprawia że filmy są dużo lepszej jakości. Wszystko jest po to aby ludzie kupowali nowe modele. Sam byłem światkiem produkcji kamerki która miała 12x zoom optyczny ale producent stworzył oprogramowanie które umożliwia tej kamerce zrobić tylko 4x przybliżenie. Cena upośledzonego modelu kilkaset złoty mniejsza a koszt produkcji ten sam. Co prawda na tańszy model więcej się osób żuci więc kas się zgadza. Sory takie jest życie. Domyślam się że nie jeden producent dysponuje już takimi możliwościami że mógłby zjeść na śniadanie obecne aparaty z najwyższej półki ale one zostaną wdrążone dopiero za kilka lat aby obecna technologia swoje zarobiła. No cóż bywa my nic na to nie poradzimy.

  10. Marek B
    Marek B 16 maja 2015, 18:40

    Więc zostanę przy swoim entry level :) A cooo ... !!!
    Nie będę tak profi jak Ci od bezluster FF, ale nic to :)

  11. android
    android 16 maja 2015, 18:42

    Panasonic G7 wygląda znakomicie... Domyślam się nienagannej poręczności - jak to u Panasonica.
    Fuji X-T10 wygląda trochę dziwnie - nieco "lejkowato", ogólnie elegancko ale kółka nastawcze - przednie i tylne, jakby nie z tej bajki.

  12. paul123
    paul123 16 maja 2015, 19:11

    ludzie... mowilem o obiektywach... aparaty nowe niech sobie beda co rok ale po co piata czy szosta wersja obiektywu typu 24-70, 18-200, 70-300, 50/1.8 i tak w kolko, zwlaszcza ze ich poprzednicy byli nawet calkiem udani. kiedys takie topowe szklo bylo na lata.

  13. ciszy
    ciszy 16 maja 2015, 19:29

    Problem tkwi właśnie w tym słowie ,,całkiem", dodadzą nowe powłoki, lepszy silnik trochę poprawią ostrość i wsio. O to w tym chodzi jak by nie odnawiali obiektywów to wszyscy by śmigali na starych brzęczących szkłach z pięknymi flarami w obrazku.

  14. Raflus
    Raflus 16 maja 2015, 19:42

    tak, czytałem, że japończycy uważali bsi daje jedynie kilka procent lepszy obrazek na dużych matryca, a tu samsung puścił atomówkę nx1 i teraz japońcy muszą mieć głupie miny, bo w aps-c nie mają nic lepszego, obudzą się tak jak z telefonami, telewizorami, autami z obiektywem w... . tak, że pewnie niedługo zobaczymy nowe matryce bsi i nowe aparaty w nie wyposażone, lepiej teraz jak ktoś nie musi to niech nie kupuje.

  15. 16 maja 2015, 19:48

    @ paul123

    Właśnie dlatego, że stare obiektywy produkuje się nowe wersje wyposażone stabilizacje, silniki ultradźwiękowe czyli elementy, które na bank po kilku latach się zepsują. W starym szkle Nikona na śrubokręt nie miało się co zepsuć, nie wspominając o szkłach manualnych. Dzisiaj pierwsze co w obiektywie pada to stabilizacja, którą pcha się namiętnie nawet do szkieł UWA gdzie to potrzebne jak łysemu grzebień.

  16. staytuned
    staytuned 16 maja 2015, 20:05

    @Raflus
    Nieprawda. Rawy z Exmora 24 mpx w d5500 i d7200 są bardziej elastyczne, nieco mmiej szumią na wysokich iso i dają przyjemniejsze kolory niż Bsi Samsunga, choć nie da się ukryć ten depcze już po piętach.

  17. kivirovi
    kivirovi 16 maja 2015, 21:20

    Nie przesadzajcie, plotki ciekawe: Samsung chce robić teleobiektywy i to od razu pro.

    Ale najlepsze, Canon wchodzi w m43, to spowoduje tsunami hejtu.

  18. Chocobo
    Chocobo 16 maja 2015, 21:42

    z tych wszystkich zapowiedzi to najciekawsze tyczą się samsunga :)

  19. Zelber
    Zelber 16 maja 2015, 22:00

    @Borat
    Przy AF-C między śrubokrętem a AF-S'em jest przepaść.
    Stabilizacja też potrafi się przydać.

  20. Desirer
    Desirer 16 maja 2015, 22:18

    @Raflus
    Japończycy chyba lubią iść w zaparte. Nikon jak sobie postanowił, że nie da skrótów na klawiszach kursora, tak ich od lat nie daje, więc w niższych modelach już w kolejnej z rzędu generacji wszelkie funkcje trzeba wyszukiwać w 20 zakładce 5 podgrupy 3 podmenu. No i uważać, by przypadkiem sobie punktów AF tymże kursorem nie pomieszać. Więc BSI to może za kilka lat... Chociaż nie, za kilka lat to dopiero UHD wprowadzą.

  21. dr_robo
    dr_robo 16 maja 2015, 22:22

    @ Zelber, jest przepaść, ale.. w af-d nie ma się co popsuć, a mój stary 85/1,4 D ostrzył szybciej niż nowy G /oczywiście nie na ciągłym/, do tego łatwiej to robił w kiepskim świetle. Wymiana silnika w "G" to już odczuwalny pieniądz

  22. Raflus
    Raflus 16 maja 2015, 22:36

    nie jestem przekonany do końca czy w nikonie 5500 i 7200 siedzi Exmor od Sony, czy likwidacja bandingu i lekka poprawa wyższych iso to może za sprawą nowego procesora EXPEED 4
    NX ma mniejsze szumy według dxo, ale zaawansowanie technologiczne dużo przed nikonem :D także japońce bladną, jak samsung wsadzi tą matrycę do tańszego modelu, mając fajne obiektywy nieco drogie, to kto wie co się stanie na rynku.

  23. mate
    mate 16 maja 2015, 22:40

    X-T10 to może być całkiem fajny korpus za w miarę normalne pieniądze, coś jak E-M10 u Olka. Poza tym paradoksalnie może mieć lepszą ergonomię od X-T1 przez brak tych głupawych blokad pokręteł.

  24. kubsztal
    kubsztal 16 maja 2015, 22:43

    @ncc23marek
    "czy ktoś czeka jeszcze na jakieś wyroby od canona ?"

    Ja czekam. Niech w końcu wypuszczą to 6DMk2, wezmę w ciemno i zapomnę o zmianie puszki na następne 20 lat. No chyba, że padnie wcześniej.

  25. DlaZabawy
    DlaZabawy 16 maja 2015, 22:53

    @Raflus - link Wygląda na to, że w D7200 Nikon poświęcił trochę szumy w zamian za nieco lepszą głębię koloru i duuużo lepszy zakres dynamiczny... Nie wiem jak Tobie, ale mi do zdjęć nie jest potrzebne 'zaawansowanie technologiczne'. Ma po prostu dobrze działać.

  26. Raflus
    Raflus 16 maja 2015, 23:04

    ale mogli dodać wygibany wyświetlacz bez tego w niektórych sytuacjach będziemy bezradni, zaawansowanie czyli postęp, celowo zwalniany przez niektóre firmy, bo po co się śpieszyć jak za granicą konkurencji nie ma, a klient obojętnie jakie padło się rzuci i tak kupi.
    W sumie te foty z nikona i samsunga wyglądają bardzo podobnie nie wiem czy jakiejś kooperacji nie było... ciekawe jakby dali 24mpx, co by wypluwał ten nx.

  27. Jacek_Z
    Jacek_Z 17 maja 2015, 00:05

    Nikkor 200/4? Na co to komu? Chyba 200/2.8 jako następca 180/2.8. Albo to micro-nikkor.

  28. wzrokowiec
    wzrokowiec 17 maja 2015, 01:41

    A gdzie jest następca Nikona D300s???
    Canon sprzedaje 7Dmk2, jak ciepłe bułeczki, a u Nikona cisza?
    Co chwila słyszę, że jeden lub drugi znajomy kupił 7Dmk2. Mam też kilku znajomych, którzy ciągle czekają na prawdziwy reporterski DX...

  29. Bahrd
    Bahrd 17 maja 2015, 09:29

    Trudno powiedzieć, czy się doczekacie...
    Nikon słabuje teraz: link - a 7D2 jest niewiele droższy od D7200.

  30. jaad75
    jaad75 17 maja 2015, 10:07

    @Raflus, w D5500 siedzi Exmor (IMX193), ten sam, co w poprzedniku zresztą, w D7200 nie wiadomo, bo matryca wygląda nieco inaczej i może to być następca Toshiby 5105. Ewentualnie może to również być nowy Exmor IMX271, ale wsadzanie tak szybkiej matrycy do tak wolnego korpusu wydaje się być marnotrawstwem, pomijając, że czasu mieli chyba nieco za mało...

  31. kazziz
    kazziz 17 maja 2015, 10:32

    @jaad75 - trochę Ci zazdroszczę tej wiedzy :D

  32. 17 maja 2015, 10:46

    Cieszą mnie plotki do. Samsunga.
    Po pierwsze widać, że Koreańczycy poważnie podchodzą do rozwoju systemu i - zgodnie z zapowiedziami - zamierzają rozwijać serię profi-szkieł (oznaczonych literą S).

    Po drugie - od dłuższego czasu powtarzam, że w tym systemie bardzo brakuje długiego (powyżej 200mm), budżetowego tele. Zastanawiające, że ten obiektyw też ma należeć do serii S. Może to sugerować uszczelnienie, stabilizację i wysoką jakość optyczną. Mam jednak nadzieję, że nie wyśrubuje zanadto ceny. W systemie NX potrzeba budżetowego tele dla fotoamatorów. Profesojonaliści za chwilę dostaną 300/2.8. Ale ilu amatorów na takie szkło stać?

  33. baron13
    baron13 17 maja 2015, 11:51

    Na moje oko to widać kilka rzeczy w tych plotkach. Jedna, że kryzysy kryzysem od dawna jest kryzys, ale ludność jest skora do kupowania bajerów, jak bezkorpusowce. To oznacza, że jednak jest bogato i nie będzie weryfikacji produktów które niczemu nie służą, raczej ich radosny dalszy rozwój.
    Canon poniósł... mniejsze zyski, nie poniósł strat i ma się dobrze. Nic nowego pod Słońcem Canona. Jak widać, nie przejęli się mocnym wejściem Sigmy w obiektywy. Albowiem , tak naprawdę Sigma produkuje świetne obiektywy do ich korpusów i umacnia pozycję Canona na rynku. Zastanawia mnie, nie to, że wypuszczają zaledwie jedną podstawową stałkę 35 mm ale, że nic nie słychać, by zareagowali na praktycznie zalew osprzętu elektronicznego do ich aparatów, produkowanego przez Chińczyków. Oststni model lampy za 2 koła, podczas gdy różne yongnuo blisko 4 razy taniej i zasadniczej różnicy w funkcjonalności nie widać.
    Ta po mojemu, to Canon dość dobrze odczytuje następny efekt: nasycenie się zapotrzebowania na jakość obrazu fotograficznego. Chyba już zauważyli, że można skutecznie focić komórczakiem, (skoro jest jakiś laureat WPF) więc nie ma sensu śrubować tej jakości, pewnie się nie doczekamy modelu 50mm f/1,4, który pobije Sigmę. Canon poszedł w STM. Tanie, lekkie, jednorazowe.
    Zgadzam się z Boratem: w szerokim kącie stabilizacja sensu nie ma. Stabilizacja, to suport dla lenistwa fotografa, który nie nosi ze sobą statywu. Jeśli to cokolwiek daje w długich tele, czasami da się zrobić zdjęcie które by nam uciekło nim sie statyw rozłoży, albo gdzieś nie pozwalają statywu wnosić, to w przypadku UWA, coś takiego jest jak upadek meteoru. Zdarza się raz na kilka lat. Przypomnę: Arek to samo twierdził: stabilizacja w krótkim obiektywie, to sposób na podbicie ceny.

  34. Marek B
    Marek B 17 maja 2015, 11:56

    A nowy model niekoniecznie musi być innowacyjny. On ma wyciągnąć kasę od klienta :)

  35. druid
    druid 17 maja 2015, 12:05

    @baron13

    Jak zwykle bajania teoretyków.
    Weź choćby takie fajne szkło jak Canon 10-18 4.5-5.6 ze stabilizacją. Z racji światła wydawać by się mogło, że tylko do jasnych przestrzeni, a dzięki ten stabilizacji można fotografować w kościele (ostatnio miałem okazję wspomagać się podczas ślubu) na niskim ISO schodząc do długich i nadal mając ostre nie za szumione zdjęcie. O filmowaniu nawet nie wspomnę.

  36. DX3585
    DX3585 17 maja 2015, 13:10

    Nie wiem po co Nikon chce się pchać w bezkorpusowce skoro Sony już pochyliło głowę i zgasiło światło.

  37. baron13
    baron13 17 maja 2015, 13:43

    @druid: Ilustracja do teorii:
    link
    Popatrz sobie na ręce tancerki. Jest dobrze z "normalny" fotografowaniem gdzieś do 1/30 sekundy. Do tego czasu można mieć ludzi w kadrze. Czasy rzędu 1/8 sekundy już wymagają proszenia albo by osobnik zamarł w bezruchu, albo, aby się wyniósł z kadru. Mając 18 mm na apsc mam równoważnik 28 mm i zgodnie z regułą 1/f mogę fotografować do 1/30Skitwasiło się na czasie prawie 2 razy dłuższym. Tak, masz rację, zdarzy się taka sytuacja, że się stabilizacja przyda w UVA. Ale to nie oznacza, że warto. Długie czasy=kłopotliwe fotografowanie. Trzeba unikać tak długich czasów, budować jasne szkła, a nie sztukować wartość obiektywu na takich ogniskowych stabilizacją.

  38. keton
    keton 17 maja 2015, 14:28

    @baron13

    Sam też właściwie nie korzystam ze stabilizacji przy krótkich ogniskowych i pewnie wolałbym szerokokątne szkło bez stabilizacji, a o porównywalnej lub lepszej jakości i niższej cenie, ale takie szkła często wykorzystywane są też to kręcenia filmów a wtedy stabilizacja się już przydaje. Może właśnie takie fotograficzno/filmowe podejście do tematu przyświeca producentom.

  39. szuu
    szuu 17 maja 2015, 14:57

    stabilizacja to support dla lenistwa fotografa któremu nie chce się nosić statywu?

    fotografia to support dla lenistwa malarza, któremu nie chce się nosić sztalug i farb! :-D

  40. Zelber
    Zelber 17 maja 2015, 15:19

    Nie wiem w jaki sposób można wpaść na używanie stabilizacji zamiast statywu i odwrotnie, 2 zupełnie różne rzeczy służące do różnych celów i różnych rodzajów zdjęć.

  41. Heimo
    Heimo 17 maja 2015, 15:25

    @baron
    W kosciele akurat łatwo o zamarłych w bezruchu imho ;-)

  42. Heimo
    Heimo 17 maja 2015, 15:27

    @Zelber
    Przybliż może szczegóły twoich przemysleń. Dopiero sie uczę :-)

  43. Jaromir
    Jaromir 17 maja 2015, 17:03

    szuu 14:57
    :))

  44. baron13
    baron13 17 maja 2015, 17:14

    Mnie również nie przychodzi do głowy sytuacja w której statyw byłby gorszy od stabilizacji. Albo nie dało się go użyć. Wyjątek to może być stabilizacja w jednej osi, gdy panningujemy jakiś ruchomy obiekt. Ten 70-300 Canona to ma i to faktycznie jest jedyne rozwiązanie, ale jeśli chodzi o jego rewolucyjność, to powiedziałbym, że takie sobie. Jeśli chodzi o przydawanie się stabilizacji, to mi np zdarzało się robić zdjęcia z czasem 1, 2 sekundy z obiektywem 18-55 Canona i starym i nowym. Da się. ale mając ministatyw, mogę robić z praktycznie dowolnym czasem. Poza tym, dla współczesnych aparatów oznacza to totalną ciemnicę. Warto sobie sprawdzić, jak musi być ciemno, żeby trzeba było używać powiedzmy iso 6400 i czasów 1 sekundy przy przysłonach nawet 3,5, choć mamy jaśniejsze obiektywy. Przy takim świetle nie tylko wysiada AF, ale nie da się nic ustawić ręcznie, na podglądzie elektronicznym robi się kolorowa kasza, przestaje się dawać w ogóle fotografować. Dla długich obiektywów ma to sens, gdy wystarcza zjechanie z czasem do 1/50 gdy ma się 300 mm.

  45. Zelber
    Zelber 17 maja 2015, 17:24

    Stabilizacja:
    Przydaje się w reportażu przy czasach migawki rzędu (1/2 do 1,5) x 1/ogniskowa.
    Powyżej 1,5x problem poruszeń już praktycznie zanika, poniżej 1/2 ruchome elementy mają już duże szanse na poruszenie. Przydaje się przy panoramowaniu.
    Nie pomoże tam gdzie trzeba rozmyć wodę, ludzi, samochody czy cokolwiek innego.

    Statyw:
    Długie czasy naświetlania + nieruchome sceny pokroju krajobraz/architektura/wnętrza.

    Monopod:
    Używam tylko przy sporcie, z jednej strony przydaje się do odciążenia ciężkich szkieł, z drugiej strony nawet z lekkimi szkłami pokroju 70-200 łatwiej jest trzymać poziom na zdjęciach.

    @baron13
    " Poza tym, dla współczesnych aparatów oznacza to totalną ciemnicę. Warto sobie sprawdzić, jak musi być ciemno, żeby trzeba było używać powiedzmy iso 6400 i czasów 1 sekundy przy przysłonach nawet 3,5"
    A co jeżeli powiem, że takich zdjęć nie robi się na ISO 6400 i f/3.5 tylko ISO 100 i f/8?

  46. baron13
    baron13 17 maja 2015, 18:27

    @Zelber : ale co to wszystko ma wspólnego z antagonizmem między statywem a stabilizacją? Ciekawe, jak używać w reportażu czasów poniżej 1/20 sekundy, skoro jak to w reportażu, zwykle mamy na planie poruszających się ludzi?
    Statywu używam także dla czasów rzędu 1/400 w sytuacji gdy fotografuję obiektywem 500 -1000 mm. Min z tego powodu, że w np Tamronie 150-600 włączenie się stabilizacji potrafi szarpnąć obiektywem. W obiektywach bez stabilizacji, statyw działa idealnie, dostajemy obraz bez śladów poruszeń. Dlaczego nie używać statywu?
    Jeśli ktoś robi zdjęcie na czasach rzędu sekund, a mógłby sobie podkręcić czułość, to znaczy, że ma taką ochotę. :-) Oczywiście, śliczne nocne krajobrazy najlepiej robić na iso 100, albo 25 na filmie cz-b. Ale jak kto ma taki pomysł, to zabranie ze sobą choćby mini-statywu już nie stanowi problemu. Współczesny aparat pozwala robić zdjęcia do warunków w których właściwie już nie widać co się fotografuje. Próbowałem na 6d na Samyangu 14 mm na iso 25600, na zdjęciach widać było ludzi, których nie wypatrzyłem ani ślepiem ani na podglądzie. Nie próbowałem, jak zadziała np 50mm f/1.4 na czułościach rozszerzonych, ale myślę, że to dopiero będzie zabawa, poza tym , że AF już kompletnie nie działa.
    Pytanie zasadnicze; sens stosowania stabilizacji w szerokim kącie, to jest potrzebne fotografowi, czy producentowi? Moim zdaniem zdecydowanie dobrze robi producentowi. Nabywca, czasem użyje. Tyle, że nie bardzo z sensem. Spodziewam się, dlaczego kit Canona 18-55 ma stabilizację do obiektywu o jasności 3,5. Prawdopodobnie zrobienie obiektywu o przesłonę jaśniejszego jest znacznie trudniejsze, znacznie trudniejsze jest zrobienie stabilizacji dla większego i cięższego obiektywu. Dostajemy więc "rewolucyjny" stabilizator, który faktycznie pozwala zrobić zdjęcie z czasem 8 razy dłuższym. Mogę więc przejść przez Katedrę wrocławską i zrobić , niestety, prawie tak dobre zdjęcia, jak bym robił, mając ze sobą ministatyw. To wynika z moich doświadczeń.

  47. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 17 maja 2015, 18:59

    baron13, w swoich wywodach posługujesz się zawsze bardzo specyficznymi i oderwanymi od rzeczywistości przykładami, które odzwierciedlają jedynie Twoje podejście do fotografowania. Z praktyką nie ma to nic wspólnego - tak, jak produkujesz elaboraty na temat wyższości OVF nad EVF, tak teraz podważasz sens stabilizacji optycznej w obiektywach szerokokątnych na podstawie oderwanych od rzeczywistości przemyśleń.

  48. baron13
    baron13 17 maja 2015, 19:31

    @jakubkrawiec.p: Z całym szacunkiem, ale teoretyczne to jest zarzucanie oderwania od rzeczywistości. Czy człowiek fotografowany z czasem 1/8 sekundy wyjdzie poruszony "teoretycznie" czy praktycznie? Czy statyw działa teoretycznie czy raczej, praktycznie? Czy to Ty wywołujesz temat OVF i EVF czy teoretycznie ja? Obawiam się, że praktycznie spór się sprowadza do zdziwienia dlaczego jest jakiś facet, który robi inaczej niż ja. Dlaczego chce używać statywu, lam błyskowych, bo chce mieć dużo światła w fotografii, dziwaka jakiś, chce widzieć co fotografuje i na dodatek wie jakie zdjęcia musi zrobić i odrzuca sprzęt, który mu w tym przeszkadza. Opiszcie mi jakąś sytuację w której przy obiektywie szerokokątnym faktycznie nie da się zastosować statywu i stabilizacja ratuje sytuację. To będzie punkt wyjścia. Każdy może wówczas przemyśleć, czy faktycznie to się powtarza, czy często itd.

  49. Zelber
    Zelber 17 maja 2015, 19:38

    @baron13
    "Statywu używam także dla czasów rzędu 1/400 w sytuacji gdy fotografuję obiektywem 500 -1000 mm. Min z tego powodu, że w np Tamronie 150-600 włączenie się stabilizacji potrafi szarpnąć obiektywem. W obiektywach bez stabilizacji, statyw działa idealnie, dostajemy obraz bez śladów poruszeń. Dlaczego nie używać statywu? "
    Nie lepiej nauczyć się jak działa stabilizacja zamiast stosować jakieś dziwny kombinacje, a potem wypisywać głupoty po internetach?

    "Jeśli ktoś robi zdjęcie na czasach rzędu sekund, a mógłby sobie podkręcić czułość, to znaczy, że ma taką ochotę. :-)"
    To znaczy, że nie ma żadnego pojęcia o fotografii.

  50. tripper
    tripper 17 maja 2015, 20:03

    @baron13 | 2015-05-17 13:43:21
    > Ilustracja do teorii:
    > Popatrz sobie na ręce tancerki.

    Wybacz, ale to już zakrawa na absurd. A co jeśli autor zdjęcia CHCIAŁ aby ręce tancerki były rozmazane, aby pokazać w ten sposób jej ruch? Stabilizacja daje Ci tę opcję bez krępowania Twoich możliwości kadrowania. To, że TY akurat tego efektu nie chciałeś i nie dobrałeś parametrów ekspozycji tak, aby go uniknąć, nie znaczy nagle, że stabilizacja jest bez sensu.

    Twoja argumentacja odnośnie bezsensowności stabilizacji opiera się całkowicie na tym, że akurat TY nie widzisz dla niej użytku, a więc wszyscy którzy potrafią zrobić z niej użytek to lenie, którzy nie targają ze sobą wszędzie statywu. Argumentacja karkołomna, raczej świadcząca o egocentryzmie jej autora.

    I nie rozumiem za bardzo, dlaczego masz tak ogromne problemy, aby wyobrazić sobie fotografa bez statywu.

  51. gamma
    gamma 17 maja 2015, 20:10

    podoba mi sie Panasonic G7 - fajnie wyglada ;-)
    bedzie tez robic filmy 4K, wiec po interpolacji do FHD pewnie filmy beda wygladac swietnie!
    ciekawe jak bedzie wygladac gx8...

  52. 17 maja 2015, 20:14

    Wszystko dobre Fuji, Panasonic, i moj faworyt NIkon tylko brać kupowac i kase z kabzy wyciagać..


    Wezmę kredyt jak przegrany Bronek poradza.... i znajdę dobrą prace..... w Londonie na zmywaku......


    he he he he :D jakoś mnie to nie śmieszy.


    PS
    ................"do współpracy z matrycą formatu 4/3 ". Ooo Canon zauważył przewagę systemu 4/3.... Ciekawe.

  53. baron13
    baron13 17 maja 2015, 20:23

    @Zelber: Typowa dyskusja na brak argumentów. Czego miałbym się nauczyć o stabilizacji?
    Tak, jeśli ktoś podejmuje decyzję, że robi sobie fotkę na czasie sekund na przesłonie f/8.0 to znaczy, że chce zrobić coś specjalnego. To znaczy, że musi zabrać statyw, bo na kilku sekundach nie działa już stabilizacja. :-)
    Zelber: celujesz w zdecydowanych ocenach, ale obawiam się, nic nie stoi za nimi. Nawet sensowne słowa.

  54. tripper
    tripper 17 maja 2015, 20:25

    @gamma

    Popieram, projektanci Panasonica się postarali. Jak na mój gust, na chwilę obecną G7 to najlepiej prezentujący się aparat o formie "ala lustrzanka".

  55. 17 maja 2015, 20:33

    wzrokowiec

    Przecież seria Nikona 7x00 jest następcą 300.

  56. Zelber
    Zelber 17 maja 2015, 20:50

    @baron13
    "@Zelber: Typowa dyskusja na brak argumentów. Czego miałbym się nauczyć o stabilizacji? "
    Np tego jak jej używać żeby nie skakała?

    "Tak, jeśli ktoś podejmuje decyzję, że robi sobie fotkę na czasie sekund na przesłonie f/8.0 to znaczy, że chce zrobić coś specjalnego."
    No tak na optyczne.pl zwykłe estetyczne zdjęcie wykonane zgodnie ze sztuką to "coś specjalnego".

  57. druid
    druid 17 maja 2015, 21:24

    @baron13

    Absolutnie się z Tobą zgadzam, do fotografowanie tancerek w ruchu stabilizacja w UWA ani trochę się nie przyda. Tylko nie bardzo rozumiem dlaczego założyłeś, że jest to podstawowy temat fotograficzny pod który projektuje się obiektywy ??
    Zdjęcia ślubne w kościele z UWA to zwykle ujęcia całego kościoła, siedzącej bądź stojącej pary młodej itp. To naprawdę nie są dynamiczne motywy, zdjęcie wyjdzie nawet z czasem poniżej 1/10 sek bo ludzie tam nie tańczą ;)
    Inna sytuacja, jestem na jakiejś wycieczce, wyprawie itp. mam tylko aparat, wchodzę do zaciemnionego lasu pod wieczór i widzę ładne drzewo - kamień - roslinkę itp. Zamiast żyłować ISO znowu można się podratować stabilizacją. I tak można by wymieniać podobne sytuacje.

  58. baron13
    baron13 17 maja 2015, 21:39

    @Zelber: To jest na zasadzie "ja jestem fachowiec... bo jestem". Tak jestem bardzo ciekaw , co byś mi jako ten fachman zaproponował, żeby przestała działać zasada zachowania moment pędu? :-) Masz jakiś pomysł? Pomysł jak wygasiś drgania statywu jest banalny: drgania są tłumione, więc same znikają. Sęk w tym, że czasami zamiast się bawić z tym wszystkim, łatwiej po prostu użyć statywu.
    Natomiast co zdjęć jak to określasz estetycznych, to wybacz, ale jak do tej pory wszyscy tu na tym portalu prezentują podobny poziom wiedzy o estetyce. Czasami nazywa się to sztuka naiwną :-)

  59. DX3585
    DX3585 17 maja 2015, 21:51

    Panowie, a od czego jest przełącznik on/off oraz wybór trybu stabilizacji? Stabilizacja czasami się przydaje a czasami lepiej wyłączyć żeby nie obciążała baterii. Statyw do długich czasów niezbędny, bo sekundy aparatu nie utrzymam.

  60. 17 maja 2015, 21:59

    i znów dyskusje z baronem... :)

  61. jakubkrawiec.pl
    jakubkrawiec.pl 17 maja 2015, 21:59

    Ale kabaret.

  62. szafir51
    szafir51 17 maja 2015, 22:09

    używam stabilizacji (matrycy) z obiektywami szerokokątnymi i jakoś nie widzę z tym problemu. Jakoś nie wpadłem na to, żeby wyłączać stabilizację tylko dlatego, że akurat mam podpiętą krótką ogniskową.
    Nie wszędzie jesteśmy sami, nie wszędzie da się rozstawić statyw nie ryzykując zniszczenia sprzętu albo ograniczenia komuś możliwości poruszania się.
    Dzisiaj popełniłem kilka zdjęć z czasami 1/4 s na ogniskowej 18mm (dla FF) - statywu nie mógłbym użyć (nie miałbym gdzie postawić).

  63. baron13
    baron13 17 maja 2015, 22:10

    @DX3585: Oczywiście w 99% wypadków mam stabilizację wyłączoną. Ale nie zmienia to faktu, że się za to cudo zapłaciło. W długich tele, powtórzę, ma sens. W UVA gdzie z powodu ogniskowej i tak mogę zejść w okolicę 1/10 sekundy, zaczyna się moim zdaniem trochę szaleństwo. Owszem, mogę zrobić z tą 1/10 gdy ludzie nie tańczą, jak pisze druid, ale mogę i bez stabilizacji. Przy zejściu w okolicę 1/4 sekundy zaczynają wchodzić zupełnie inne składowe ruchu aparatu, niż to, na co stabilizator jest skuteczny. A skutecznie tłumi szarpnięcie lustra i ewentualnie rąk , przy naciskaniu migawki. Nie poradzi sobie z kiwaniem się fotografa i prawdopodobnie z ruchem wynikającym z oddychania. Mam wrażenie, że w 18-55 stabilizacja utrzyma dowolnie długo obraz byle nie przekroczyć granicznych kątów. A np w 70-300 Canona działa inaczej, na prędkość kątową. Różne konstrukcje różnie się zachowują, ale skutek jest taki, że ślicznie działają do jakiś 1/20 sekundy. A potem robi się kiszka. No i to jest powód wątpliwości, po co to w UVA? Chciałbym zobaczyć jakieś zdjęcia zrobione dzięki stabilizacji na szerokim kącie. Bo na tele jest ich całkiem sporo.

  64. Wacław Świntuch
    Wacław Świntuch 17 maja 2015, 23:27

    Wywody takich znaffców jak Zelber wzbudzają tylko uśmiech politowania. Struga alfę i omegę fotografii, a nie ma opanowanych ułamków z poziomu gimnazjum. A stabilizacja, mimo że jest efektywna tylko przy stosunkowo krótkich czasach, w praktyce ma do spełnienia to samo zadanie co statyw -czyli zapewnienie niezmiennej pozycji fotografowanego obiektu względem elementu światłoczułego.

  65. Szabla
    Szabla 17 maja 2015, 23:28

    Fakty przeczą teorii? Tym gorzej dla faktów. :P

  66. Wacław Świntuch
    Wacław Świntuch 17 maja 2015, 23:35

    PS oczywiście odwrotnie - niezmiennej pozycji elementu światłoczułego względem fotografowanej sceny, bo tę znacznie trudniej się unieruchamia ;)

  67. Zelber
    Zelber 17 maja 2015, 23:44

    @baron13
    "Sęk w tym, że czasami zamiast się bawić z tym wszystkim, łatwiej po prostu użyć statywu. "

    Nie wiem jak do tego podejść merytorycznie, ale naprawdę naucz się jak teoretycznie i praktycznie działa stabilizacja.
    Przeskok w pracy stabilizacji występuje przy jej włączaniu/wyłączaniu, w Nikonie przy podpięciu AF do AF-ON działa to tak:
    AF-ON włącza AF i VR.
    Spust wciśnięty do połowy włącza VR.
    Spust wciśnięty do końca wyzwala migawkę.
    Uniknięcie w takich warunkach rwania obrazu naprawdę nie jest trudne.

    @DX3585
    "a czasami lepiej wyłączyć żeby nie obciążała baterii."
    Na czasach rzędu 1/1000s stabilizacja też nie wpływa korzystnie na jakość obrazu.

    @Wacław Świntuch
    W którym to niby miejscu mam problem z ułamkami?

  68. baron13
    baron13 17 maja 2015, 23:52

    @Zelber: No i to jest cała wiedza która ma mnie zdyskwalifikować. Wiem o tym, że po wciśnięciu do połowy spustu migawki rusza stabilizacja, to słychać. O ile nic się nie dzieje, rzeczywiście nie ma problemu. Ale gdy czekam aż wrona dziobnie wronę :-) W takich okolicznościach lepszy jest statyw. Tyle mądrości.
    Co do meritum , rzecz nie w tym , że w UVA da się w ogóle użyć stabilizacji. Rzecz w tym czy to zdarza się na tyle często i w takich okolicznościach, że warto dopłacić.

  69. jaad75
    jaad75 18 maja 2015, 00:27

    baron13, takich przykładów naprawdę nie trzeba specjalnie szukać - choćby popularne łączenie błysku z długim czasem naświetlania na wszelkiego typu imprezach klubowych/koncertach albo zdjęcia street pokazujące nieruchomy najczęściej temat/osobę na tle zgiełku otoczenia, nie wspominając o takich banałach jak wnętrza, tudzież eksponaty, gdzie nie można rozstawić statywu, a użycie wyższej czułości niepotrzebnie degradowałoby jakość. Poza tym, nie zawsze fotografuje się w pozycji na tyle komfortowej, by można było swobodnie utrzymać długie czasy bez stabilizacji, nie mówiąc już o tym, że czasem choćby sama temperatura to skutacznie utrudnia. Naprawdę, sytuacji w których stabilizacja na szerokim kącie się przydaje można przytoczyć mnóstwo.

  70. wzrokowiec
    wzrokowiec 18 maja 2015, 00:52

    @Marq
    Nie jest. Matryca wprawdzie jest OK, ale nie ta ergonomia, nie ta prędkość, nie ten bufor, itd...

  71. jaad75
    jaad75 18 maja 2015, 01:01

    wzrockowiec, taa, zwłaszcza w porównaniu z D300 przy 14-bitowych RAW-ach... :P

  72. jaad75
    jaad75 18 maja 2015, 01:02

    ^wzrokowiec, sorry.

  73. waldi72
    waldi72 18 maja 2015, 01:56

    W wielu przypadkach stabilizacja obiektywu się przydaje. Chce się mieć dobrą głębię ostrości i bez szumów na wyższym ISO, a jest zakaz używania statywu. Wbrew pozorom jest wiele takich miejsc.

    Forumowicz "DlaZabawy" już kiedyś podawał te odnośniki:

    link
    link
    link
    link
    link


    Oraz też ten z mandatem na 250 dolarów za używanie statywu w Central Park w Nowym Jorku:

    link

  74. szafir51
    szafir51 18 maja 2015, 08:56

    @baron13
    "Różne konstrukcje różnie się zachowują, ale skutek jest taki, że ślicznie działają do jakiś 1/20 sekundy. A potem robi się kiszka. No i to jest powód wątpliwości, po co to w UVA?"

    mógłbyś to jakoś rozwinąć? Przyznam, że nie do końca zrozumiałem sens dwóch pierwszych zdań.

  75. baron13
    baron13 18 maja 2015, 09:01

    Cały czas panowie udowadniacie, że są takie okoliczności, że ta stabilizacja się przyda. Zgadza się. Bywa. Ale rzadko. Też ćwiczyłem długą ekspozycję połączoną z błyskiem:
    link
    Ile takich zdjęć można zrobić? Ktoś może przez całe życie tylko w ten sposób fotografować, ale, jeśli ktoś, to ja już nie. Poza tym, czy stabilizacja jest tu konieczna? A jeśli już coś takiego trenujemy, czy nie lepiej z jakimś statywem imadełkowym mini?
    W przypadku tele, sprawa stabilizacji jest oczywista. Na banalnym spotkaniu z tfurcą zasadą fotografowania jest przemieszczanie się, stała zmiana pozycji. Ze statywem to możliwe, ale bardzo kłopotliwe. To raz. Dwa, chodzi o zakres czasów. Mając 300 mm powinienem używać na apsc najdłużej 1/400. W większości pomieszczeń jest za mało światła na takie ekscesy. Trzeba by użyć naprawdę wysokich iso, zwłaszcza, że przysłonić też zwykle trzeba ze względu na GO, więc zjechanie z czasem do 1/50 jest bardzo wygodne.
    Łaziłem po muzeach min w Monachium i przy obiektywie 50mm f/1,4 nie pamiętam by gdziekolwiek brakowało światła. Fotografowałem na filmach, więc iso musiało być w granicach 200-400. W tej chwili w pomieszczeniach publicznych jest jasno. To raz, dwa aparaty mają i jasne obiektywy i na tyle użyteczne wysokie czułości, że trudno znaleźć miejsca, gdzie trzeba z czasem zejść poniżej 1/20 sekundy.
    Różnica pomiędzy używaniem stabilizacji w tele a UVA jest taka, że chodzi o naprawdę długie czasy, rzędy 1/2 sekundy. Na tele robimy "normalnie" zdjęcie, tu się będzie już coś dziać: jeśli mam w kadrze wodę, to się rozmaże, wszystko co się rusza, ludzie samochody, gałęzie z liśćmi. To nie jest normalna fotografia, to efekty specjalne.
    Dlatego mówię, tak: jeśli bym miał mieć do wyboru albo stabilizację w UVA, albo za tę samą kasę o dziurę szerzej, to wolę jaśniejszy obiektyw.

  76. 18 maja 2015, 09:19

    "Ktoś może przez całe życie tylko w ten sposób fotografować, ale, jeśli ktoś, to ja już nie"

    dlatego te wrony??? nikt nie robi i tam widzisz swoją lukę? :) doprawdy głębokie ...

  77. szafir51
    szafir51 18 maja 2015, 09:47

    długi komentarz a ja dalej nie wiem co z tą magiczną granicą 1/20 sekundy, od której zaczyna się kicha w działaniu stabilizacji?
    Co do jasnych obiektywów i wysokich użytecznych czułości, to tych bardzo jasnych i równocześnie bardzo szerokich tak jakby wiele nie ma. Jeżeli nawet, to czasami obiektywy się przymyka (tak, tak, nawet te szerokie, szok!).
    Niektórzy też zamiast podbijać ISO zmniejszając DR i zwiększając szumy wolą wydłużyć czas ekspozycji nie mając w kadrze ruchomych przeszkadzajek (albo godząc się na to, że będą na zdjęciu poruszone).
    Poza tym sam nie wiem co bardziej poręczne - stabilizacja w obiektywie czy zestaw statywów i lamp.

    Ale jak kolega wyżej autorytarnie stwierdził - to nie jest fotografia tylko efekty specjalne. Prawdziwą fotografią zajmują się prawdziwi fotografowie - oni nie muszą używać stabilizacji "na szerokim" :)
    BTW. Ja zamiast stabilizacji wolałbym w UWA mieć o 2EV jaśniej. Albo nawet o 3, co mi tam :)

  78. Chris62
    Chris62 18 maja 2015, 09:58

    baron13 | 2015-05-18 09:01:16

    . Fotografowałem na filmach, więc iso musiało być w granicach 200-400. W tej chwili w pomieszczeniach publicznych jest jasno. To raz, dwa aparaty mają i jasne obiektywy i na tyle użyteczne wysokie czułości, że trudno znaleźć miejsca, gdzie trzeba z czasem zejść poniżej 1/20 sekundy.
    -----------------------

    Polecam wycieczkę na przykład do Jakskinii Skocanskiej, mam nadzieję że pojedziesz i przywieziesz oprócz cudów natury także fotkę nietoperza:)


  79. Szabla
    Szabla 18 maja 2015, 10:56

    Jak widzę, stabilizacja obrazu wpływa także na działanie mózgu. ;)

  80. Betelgeuse
    Betelgeuse 18 maja 2015, 11:20

    @Chris62:
    Wypuść tam kilka wron to i zjawi się Baron :D
    A co do stabilizacji przy UWA to mam pytanie: wiadomo że przy małych ogniskowych drgania mają niewielki wpływ na wynik, ale jak to się ma do rogów kadru - tam wszystko jest solidnie "wyciągnięte" więc i skutki drgań jakby większe?

  81. baron13
    baron13 18 maja 2015, 11:59

    Rzeczowe argumenty podał jaad75. Moim zdaniem, to argument raczej na rzecz w ogóle używania długich czasów, ale jest to przykład zdjęć, gdzie stabilizacja może się przydać.
    @szafir51: O czym to ja pisałem? Może jeszcze raz o tym 1 EV. Producent bierze się za innowacje i na skutek ciężkiej pracy daje mi do wyboru obiektyw jaśniejszy o 1EV i obiektyw ze stabilizacją 3 EV. Pewnie, że gdyby za tę samą cenę zrobił szkło o 3EV jaśniejsze, to ani bym się zastanawiał. Ale nie zrobił bo się nie da.
    Moje pewnie pokręcone doświadczenie mówi, że lepiej mieć więcej światła niż super-stabilizację. Jednak też do pewnej granicy. Jak sądzę, poniżej f/1,2 to już zaczynają się poważne kłopoty z GO. Tyle, że na razie do tej granicy daleko obiektywowi 18-55 który ma f/3,5.
    Stabilizacja ma sens w takim 70-200 f/2,8 bo to z kolei dziurka lepiej z jasnością oznacza obiektyw monstrum. W UVA to zupełnie inna sprawa.

  82. Szabla
    Szabla 18 maja 2015, 12:15

    Najlepiej mieć więcej światła i stabilizację. Gdybyś więcej fotografował, to byś wiedział.

  83. jaad75
    jaad75 18 maja 2015, 12:40

    "Najlepiej mieć więcej światła i stabilizację."
    Dokładnie. Czas naświetlania jest środkiem wyrazu, tak jak i użyta przysłona, a decyzja, którego środka w danej sytuacji użyć, powinna w miarę możliwości należeć do fotografa, a nie być wymuszona brakiem alternatywy.

  84. baron13
    baron13 18 maja 2015, 15:09

    @Szabla: Chyba jednak dość się napstrykałem, aby zauważyć, że chodzi o światło:
    link
    Napracowałem się trochę i użyłem obiektywu f/2.0 aby użyć iso 100.
    Nieco poważniej: jest takie powiedzenie, że lepiej być młodym zdrowym i bogatym jak starym, chorym i biednym. Niestety, przedmiotem naszej dyskusji jest bardziej skomplikowany wybór: albo rybki albo akwarium. I do tego nie dowolnie duże. Jak na razie nikt nie zaproponował za tę samą cenę co do tej pory obiektywu jednocześnie i jaśniejszego i ze stabilizacją. Producenci, zwłaszcza Canon wciskają nam bardzo chętnie nowe modele za znacznie większą kasę o takiej samej jasności jak poprzedni model (przykład 70-200 f/2,8) tyle, że z dołożoną stabilizacją. Akurat w tym wypadku stabilizacja coś daje i zwiększenie jasności wiązało by się ze znacznym zwiększeniem wagi i wymiarów to spodziewam się że pojawi się ona i w nowej 35-ce razem ze skokiem ceny w podobnej proporcji co w popularnej elce. No i będzie raczej smutno

  85. Wnioski
    Wnioski 18 maja 2015, 15:19

    hehe... jak Sony robiło bezkorpusowce to wszyscy biadolili, że bez sensu... teraz Nikon to zrobi i pewno będzie hit i wg tych samych fanatyków będzie to słuszny tręd na rynku!

  86. szafir51
    szafir51 18 maja 2015, 15:31

    @Wnioski
    sam uważałem bezkorpusowce za totalne nieporozumienie, ale pomysł z podłączeniem ich np. do wielowirnikowców wydaje się być całkiem sensowny.

    @baron13
    weź jeszcze pod uwagę filmowanie. Tutaj czy tele czy szeroki kąt - stabilizacja bardzo się przydaje.
    Pytanie czy np. łatwiej i taniej jest wypuścić takiego Canona 24/2.8 IS czy 24/1.8 bez stabilizacji z zachowaniem jakości od pełnej dziury. Zgaduje, że to pierwsze.

  87. Szabla
    Szabla 18 maja 2015, 15:52

    Dlatego stabilizacja w korpusie czasami się przydaje :-)

  88. szafir51
    szafir51 18 maja 2015, 16:03

    @Szabla
    chyba, że podłączysz obiektyw manualny 300mm i ustawisz stabilizację dla ogniskowej 300mm a potem po przepięciu obiektywu na 9mm zapomnisz zmienić ustawienia IBIS. Wtedy można się zdziwić dlaczego obraz lata jak szalony przy kadrowaniu :P

  89. steem
    steem 18 maja 2015, 16:37

    Czekam na GX8!! :)

  90. 6 mpx
    6 mpx 18 maja 2015, 19:45

    @szafir51 "chyba, że podłączysz obiektyw manualny 300mm i ustawisz stabilizację dla ogniskowej 300mm a potem po przepięciu obiektywu na 9mm zapomnisz zmienić ustawienia IBIS."

    Ale co ma wspólnego czyjeś "gapiostwo", przydatnością używania stabilizacji w obiektywach?

  91. kubsztal
    kubsztal 18 maja 2015, 20:39

    Baron, no weź się zlituj z tym UVA. UWA - ultra wide, nie ultra violet...

  92. baron13
    baron13 18 maja 2015, 20:57

    @kubsztal: Masz rację :-) Niestety w moim życiu przewinęło się tyle akronimów i skrótów i już jest nieważne. czy ktoś jeszcze pamięta KC PZPR? A takie coś jak HSPS? :-) Że nie wspomnę o Fotopan HL... Też brzmi podobnie, prawda?

  93. Raflus
    Raflus 19 maja 2015, 07:34

    o nowy firmware do nx1 ciekawe czy obrazek po tym będzie już najlepszy czy jeszcze nie :D

  94. johndoe
    johndoe 19 maja 2015, 10:30

    @baron13
    >>
    Też brzmi podobnie, prawda?
    ---
    Tak, zwłaszcza PZPR jest podobne do HSPS.
    Uważaj jak prosisz żonę o sól.

  95. Betelgeuse
    Betelgeuse 19 maja 2015, 11:22

    Baron czy to zdjecie kościoła to jakies Twoje magnum opus, ze wrzucasz je przy kazdej możliwej okazji? :) Co komentarz to na sile ustawiasz azymut na 'swiatło', a potem leci juz link...
    Napisz cos wiecej co w tym świetle takiego wyjątkowego, bo poza tym ze nie jest sodowe to...no wlasnie,co?

  96. Szabla
    Szabla 19 maja 2015, 11:31

    Jaźń na przestrzał ;)

  97. druid
    druid 19 maja 2015, 12:35

    Baron musi wszystko robić na opak. Tam gdzie stoi sobie spokojnie kościół i faktycznie można postawić statyw, przymknąć obiektyw i odpalić z samowyzwalacza aby dostać ładnie naświetlone, ostre zdjęcie on musi cisnąć z ręki :D

  98. 19 maja 2015, 13:46

    przeca pisał, że ma być inaczej :)

  99. baron13
    baron13 19 maja 2015, 14:37

    @Betelgeuse: O co chodzi z tym kościołem? Jest zupełnie nie na temat :-) Dyskusja była o świetle w sensie maksymalnego otworu względnego. Koledzy wcześniej pozwolili sobie nieco zboczyć z tematu, no to ja poszedłem za ciosem. Wygłupiam się trochę. Znasz zapewne chwyt kompozycyjny "zakłócenie rytmu" , to jest właśnie coś takiego. Czy zdjęcie coś ma na celu? Owszem, zachęcenie pewnej osoby do wspólnych eksperymentów ze światłem. To jest prezentacja tego, że may możliwość oświetlenia dużego budynku. No i tyle. Niestety, zdjęcia z dobrym światłem wyglądają jakby nic nie kombinowano.

  100. Szabla
    Szabla 19 maja 2015, 15:21

    A co właściwie chciałeś powiedzieć?

  101. szafir51
    szafir51 19 maja 2015, 15:34

    i dlaczego przy czasach dłuższych od 1/20 zaczyna się kicha w działaniu stabilizacji?!? Dalej się nie dowiedziałem, a chciałbym.

  102. 19 maja 2015, 16:20

    ależ jesteście ciekawi :)

  103. baron13
    baron13 19 maja 2015, 18:40

    @Szabla: to jest mniej więcej taka scena, jak na kazaniu feldkurata Katza: tamże brakowało, żeby się ktoś rozpłakał. Tu, skoro wpadłeś na pomysł, aby mnie pouczać radą, że dobrze by mieć wszystko czego się zapragnie (na przykład chciałbym mieć jeszcze ze trzech asystentów, prócz światła i stabilizacji, ciężki statyw, kilka podnośników do świateł i tak dalej), no to może nie nie mierząc się ze zgrabnością Haska, stwierdziłem, że przynajmniej zachowam się podobnie sensownie wrzucając zdjęcie ni z gruszki ni z pietruszki. Jeśli już koniecznie trzeba to tłumaczyć.
    @szafir51: Gdzieś do 1/20 -1/30 da się fotografować ludzi bez proszenia by stanęli nieruchomo do zdjęcia. Możesz wypatrzeć moment względnego bezruchu (oczywiście o ile ktoś nie maszeruje w siną dal) i da się strzelić fotkę wyglądającą przyzwoicie. Dlatego stabilizacja w obiektywie 300 mm daje dużo bo można zejść do tej granicy specjalnie nie kombinując. Poniżej 1/20 zaczynają wchodzić składowe powolnych ruchów związanych np z oddychaniem, kiwanie się fotografa itd. Można robić z łapy na bardzo długich czasach moje rekordy to okolica 1 sekundy stojąc. To był artysta który się złapał za stojak mikrofonu. Ale to już fotografia wyczynowa. Fotografując ze stabilizacją przy czasach poniżej 1/20 musisz zacząć specjalnie uważać. Powyżej ze stabilizacją, pstryka się "normalnie".

  104. Szabla
    Szabla 19 maja 2015, 19:47

    Ale tu nie chodzi o to, że zdjęcie wykonane aparatem ze stabilizacją automatycznie będzie lepsze :)
    Myślałem, że to oczywiste. Generalnie, parę osób próbuje Ci wytłumaczyć, że lepiej mieć stabilizowane szkło/aparat niż nie mieć. Statyw jest niezastąpiony w pewnych sytuacjach, ale w niektórych się nie sprawdzi.
    I dlatego lepiej mieć stabilizację. Również w szkłach ultraszerokokątnych.
    Ponownie - jak w przypadku wizjerów elektronicznych - wychodzi Twój brak doświadczenia ze sprzętem.

  105. szafir51
    szafir51 19 maja 2015, 20:00

    @baron13
    w całym komentarzu nie napisałeś nic o fotografowaniu ruchomych obiektów. Pisałeś za to coś o prędkościach kątowych dla różnych obiektywów:
    "Mam wrażenie, że w 18-55 stabilizacja utrzyma dowolnie długo obraz byle nie przekroczyć granicznych kątów. A np w 70-300 Canona działa inaczej, na prędkość kątową. Różne konstrukcje różnie się zachowują, ale skutek jest taki, że ślicznie działają do jakiś 1/20 sekundy. A potem robi się kiszka."

    teraz piszesz o fotografowaniu ludzi. Za chwilę napiszesz znowu coś ni z gruszki ni z pietruszki albo przytoczysz zdjęcie z zupełnie innej bajki do pokazania jakiegoś interesującego Ciebie zjawiska.
    Ok, przyjmuję argumentację, tylko odnoszę wrażenie, że nie do końca rozumiem co chcesz przekazać.

    Tak z ciekawości, na jakiej ogniskowej udało Ci się utrzymać czas 1 sekundy i nie poruszyć zdjęcia?

  106. baron13
    baron13 19 maja 2015, 20:42

    @Szabla: Cały czas usiłuję wytłumaczyć, że nie o tym mowa. Ależ oczywiście, lepiej być zdrowym i bogatym niż tylko zdrowym. :-) Tak, lepiej mieć stabilizację niż jej nie mieć. Pod warunkiem, że niczym się za stabilizację nie płaci. Niczym w postaci choćby straty jakości. Jeśli to działa tak, że wyłączam i nie mam żadnych kłopotów, nie ma straty jakości , nie ma poboru prądu itd, to oczywiście jest tylko kwestia ile to kosztuje.
    Problem nie jest w tym, czy dobrze mieć stabilizację. Jak dobra, jak nie przeszkadza i nie psuje, to lepiej jest oczywiście mieć jak nie mieć. Tylko, ze to banalny banał. Problem polega na tym, że stabilizację ładuje się do obiektywów szerokokątnych zwykle ZAMIAST poprawy takich parametrów jak jasność czy rozdzielczość. Mechanizm zwłaszcza u Canona jest taki: wypuszczamy nowy model i aby uzasadnić wyższą cenę ( bo nam cena starego modelu spadła, musieliśmy ją opuścić , bo konkurencja coś wypuściła, nikt już nie chce kupować starego rupiecia), ładuje się w niego stabilizację. Mi jeszcze obiektyw ze stabilizacją nie padł, ale podejrzewam, że głównie przez to, że mam ją wyłączoną w 99% wypadków. Natomiast o padach obiektywów ze stabilizacją słyszę od wielu osób. I to jest informacja "mi padło", więc nie plotki. Otóż za stabilizację jednak się płaci, wyraźnie mniejszą trwałością. płaci się także tym, że producent zlewa klienta, dając mu ersatz postępu. Za dużą kasę dostaję to, co było już za mniejszą plus stabilizacja, która w egzotycznych wypadkach bywa przydatna. I tak w ogólności lepiej mieć niż nie mieć tylko, że w tym wypadku mamy ersatz. Po prostu, jak producent czuje, że czas na nowy produkt, zamiast popracować nad optyką idzie "po najmniejszej linii oporu" czyli po linii najmniejszego oporu, wsadza stabilizacje i mówi "macie nowe cudo" za dwa razy większą cenę. Mój pomysł jest taki, żeby ludność fotografująca mówiła tak: dobrze możecie sobie pakować stabilizację, ale dla nas to nie jest żadna atrakcja. Nie kupujemy tego. Jak chcecie wyraźnie podnieść cenę to poprawcie parametry optyczne. To jest dla nas ważne. Stabilizacja może być w bonusie, a nie nie jako realna innowacja. Jeśli dajecie tylko stabilizację, to czujemy się wydutkani.
    Mam obiektyw 18-55 Canona STM i kupiłem Sigmę 18-35 pomimo, że cena jest tak z 8 razy wyższa, bo w tym zakresie ogniskowych stabilizacja prawie niczego nie poprawia.
    @szafir51: Zenit, 50 mm.

  107. Szabla
    Szabla 19 maja 2015, 21:35

    Stabilizacja w korpusie jest więc w bonusie. :-)

  108. pan Szakal
    pan Szakal 19 maja 2015, 21:53

    Baron13 - a mnie, pewien zacny pan fotograf (amerykański) na początku mojej fotograficznej drogi uczył:
    1/60 to bezpieczna prędkość dla szczelinowej migawki a z centralna możesz zejść do 1/30.
    i tego się trzymam do dziś, gdy zależny mi na nieporuszonych zdjęciach.

    Z doświadczenia powiem, ze teorie 1/20, 1/30 na szczelinowej wyglądają mi trochę na naciągane.

    Dodam tylko ( co zapewne bardziej zapamiętliwi forumowicze pamiętają ;) ) , ze moja szklarenka to 3 obiektywy Zeissa, w których ani vr , ani af nie egzystują- i jakoś daje rade. (z tym,ze raczej błyskam wszystkim i wszędzie).

    I gdy czytam sobie te batalie szanownego Pana Barona13- w sumie nie wiem o co chodzi....


  109. jaad75
    jaad75 19 maja 2015, 22:10

    A ten "zacny pan fotograf" miał na myśli jakąś konkretną ogniskową i konstrukcję aparatu (nie tylko migawki), czy tak sobie wesoło rzucał ogólnikami? Bo chyba nie mówił o poruszeniach np. ludzi, skoro nawiązał do konstrukcji migawki? :P

  110. baron13
    baron13 19 maja 2015, 22:45

    @pan Szakal: Jaki jest bezpieczny czas, to pi, razy drzwi określa reguła 1/f dla małego obrazka. Dla średniego formatu można przyjąć, że pi razy drzwi będzie 1/2f. Ale to wszystko pi razy drzwi, bo głównie chodzi o szarpnięcie wywołane podniesieniem lustra. Wziąłem w tej chwili do ręki Prakticę VLC. To kopie jak ruska rusznica ppanc. Za moich studenckich czasów, to był jeden z najbardziej poszukiwanych aparatów i tym robiono wysmakowane reportaże do ITD. Właśnie strzelając na skrajnie długich czasach. Aparat jest tak niewyważony, że teraz wydaje mi się wręcz nieprawdopodobne, że sie tym czymś jakieś zdjęcia w ogóle dawało robić. Rzecz jednak w opracowaniu mechanizmu podnoszenia lustra. Po zakręceniu jakiegoś ciężkiego obiektywu w stylu 180 mm f/2,8 można było zjechać do 1/30 sekundy bo masa lustra nie była w stanie ruszyć takiej rury. Z takim zestawem opartym o jakieś krzesło można było na koncercie jazzowym strzelić fotkę na czasach w okolicy 1/2 sekundy. Swoją drogą, to były czasy, w klubie Index (tzw Stary Index) za friko grali najlepsi polscy jazzmani. Byłem na koncercie gdzie publiki było tyle co muzyków. Można było poprosić dzisiejszą gwiazdę jazzu by stanął przy mikrofonie nieruchomo i zapozował do zdjęcia. Starzeję się, bo jeszcze mam ochotę dodać: a jak oni grali!
    Ale teraz , jak wezmę do łapki największy aparat cyfrowy m jaki mam C6D, to nie czuję w ogóle kopa lustra. Wszystko jest wyważone tak, że momenty sił się znoszą. Mogę postawić aparat na wiotkim statywie i przy wyzwalaniu radiem nic kompletnie się nie dzieje. Te mechanizmy pojawiły się chyba w latach 80-tych, mam Pentaxa Mx i on już ma taką właściwość, że nie kopie i da się zjechać do 1/15 sekundy przy jego własnym obiektywie 50 mm. Co konstrukcja, to inaczej: Mamiya praktycznie nie kopie, naciskam spust, cos się dzieje w aparacie, nic nie czuję, mimo, że lustro potężne, A Kijev kopie, że ho-ho. Z kolei Kijev dalmierzowy bez poruszenia. Podejrzewam, że ta własność była jednym z powodów zachwytów nad dalmierzami. Ciche, bez nerwowych ruchów, pozwalały przy jasnych, jak na tamte czasy obiektywach (f/2.0) strzelać zdjęcia w ciemnicach.

  111. pan Szakal
    pan Szakal 20 maja 2015, 08:41

    @ jaad75- ów "zacny pan fotograf" miał na myśli ogniskowe z okolic 50 na ff - był to czas moich początków (10 lat temu), (c A-E1 & olek 35 rc) i gość miał manierę zaczynać od tego punktu.



    @ Baron13- wywarzanie lustra to jedno (zasłyną z tego nikon f5) a poruszenie to inna para kaloszy ALE tematy maja wspólny punkt, jak juz pisałeś.

    Jednak nie od parady są chyba wężyki spustowe i funkcja podnoszenia lustra.

    Nie jestem od nawracania wyznawców innych religii - czy to fanatyków stabilizacji, czy wiernych od noszenia statywu (af- czy manualnego ostrzenia itd).

    Fotografów dziele na tych co lubią fotografować i tych co lubią Fotografie.

    Wsio w temacie.



  112. Szabla
    Szabla 20 maja 2015, 08:56

    Jak widzę, sztuka pisania ze zrozumieniem również powoli zanika...

  113. HiPhoto
    HiPhoto 20 maja 2015, 10:49

    Mnie w tych newsach zainteresowało:
    1) Jaka będzie realna różnica w jakości obrazu Nikkora 24-70/2.8 VR w stosunku do obecnej wersji. Przyznam, iż po zapoznaniu się z powyższą burzliwą dyskusją wychodzę z założenia: najlepiej mieć i możliwość włączenia stabilizacji i jednocześnie statyw przewieszony przez ramię (oczywiście bez "węża w kieszeni" się nie obejdzie, najlepiej model z wbudowanym interwałometrem, bo ten wprogramowany w menu D800 zamówili chyba w jeszybocie; NB cały manual D800 jest podobnie klarownie zredagowany, wymagane ukończenie wyższej szkoły rabinackiej ;-) dopiero po x-dziestym czytaniu można się połapać, która funkcja z którą się wzajemnie wyklucza).
    2) Czy spece od Nikona po raz kolejny oleją wbudowanie geotagowania i do D5 nie wstawią GPS. Przykład mamy całkiem świeży. D5500 w stosunku do D5300 "poprawiono" wałasząc go właśnie z geotagowania. Oczywiście możesz dokupić GP-1A za 950 zeta (zamiennik 450,-), zająć sobie 10-pinowe gniazdo wężykiem łączącym korpus z GPS i dopinając wężyk spustowy w przejściówkę otoczyć szyję efektowną "profesjonalną" girlandą. Świetne rozwiązanie, gdy chodzisz w góry, albo po obcym mieście, ludziska mają ubaw "fo fachy" :P
    Wałaszenie to taka nikonowska tradycja: zaczęło się od obiektywów serii "G" pozbawionych pierścienia nastawy przysłony, co nasi anglosascy koledzy rozszyfrowali właśnie jako "gelded". Teraz - by zejść z pełnego planu do otwartej rury, bo właśnie ciekawa postać zbliża się do mocnego punktu w kadrze - zamiast szybkiego obrotu kciukiem i palcem wskazującym lewej dłoni musisz wykonać parę obrotów kółeczkiem w korpusie - w tym czasie bobas na rowerku zdąży wyjechać z kadru całkowicie ;-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.