Meyer-Optik-Görlitz Trimagon 95 mm f/2.6 w sprzedaży
Zaprezentowany w listopadzie ubiegłego roku obiektyw Meyer-Optik-Görlitz Trimagon 95 mm f/2.6 można już zamawiać na stronie producenta. Na razie z mocowaniami do aparatów Canona i Nikona.
Warto przypomnieć, że na budowę optyczną obiektywu Meyer-Optik-Görlitz Trimagon 95 mm f/2.6 składają się 3 soczewki ułożone w 3 grupach. Pole widzenia wynosi 25 stopni. Do tego mamy 15 listkową przysłonę. Cena detaliczna wynosi 1.699 euro (link).
Oprócz wspomnianych wcześniej dwóch mocowań, producenta zapowiedział, że Trimagon 95 mm f/2.6 będzie dostępny także dla systemów Fuji X, Sony E, Mikro 4/3, M42 oraz Leica M.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
I zeissy przestają być takie drogie:p
A jaki jest powód dokonania takiego zakupu? To się tłumaczy chorobą, czy niepełnosprawnością?
Jeśli za cudze pieniążki, to poczuciem humoru lub złośliwością.
Dziury po śrubkach w bagnecie Nikona urzekają podejściem producenta do prestiżu marki.....
@westberG
jesli hobby jest choroba czy niepelnosprawnoscia to powinienes zmienic zainteresowania.
Hobby nie jest powodem, aby ludzi z pasją należy traktować jak idiotów. Oczywiście można sprzedawać absurdalne produkty w absurdalnych cenach dla absurdalnych klientów, co nie zmienia jednak faktu, że jest to działanie absurdalne.
Hm...cóż za kusząca propozycja. Zeiss musi czuć oddech M-O-G na plecach!
Aż 3 soczewki! Szkoda, że tylko w 3-ch grupach. Jakby były w 4-ch to bym kupił.
Nikt nie jest normalny.
Westberg... Ty też nie :)
Osobiście chyba wybrałbym jednak Nikkora 85 1,4 G. Powinien być ciut lepszy optycznie, jaśniejszy, ma AF, a jak się poszuka używki to zostanie kasy na jakąś wycieczkę.
Ewentualnie 6 jasnych Samyangów. Na zapas :)
nie no fajny, fajny. Szkoda, że nie ma z mocowaniem MFT, już bym zamawiał. Kiedy test? :P
Tak się zastanawiam myśle że Niemcy mają ludzi za idiotów, sprzedawać ludziom konstrukcję z końca 19 wieku i to jeszcze za takie pieniądze? Moje nastawienie do niemców zatem idzie w kierunku anty, i myślę ze firma z czerwoną kropka jak i Zeiss zostaną wykończone przez takie firmy jak Sigma czy Samyang. O ile kiedys chciałem mieć Zeissa czy Laikę to dzisiaj w takiej wielkiej konkurencji nie widzę sensu wydawania pieniędzy na firmowe znaczki na sprzęcie nie dlatego że jestem według niektórych uważany za gołodupca ale dlatego że sam czułbym się jak idiota wydając na taki sprzęt az tyle kasy.
link
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, jak można umieścić trzy soczewki w trzech grupach?
Z góry dziękuję.
hlynur, normalnie. Można w trzech, dwóch albo jednej. Grupa to soczewka lub zespół soczewek oddzielonych powietrzem.
Powietrze pewnie alpejskie, więc swoje też kosztuje.
Proponuję na tani filtr uv palcem troche wazeliny nasmarować , załozyc na obiektyw i dalej. Od ilości wazeliny zależy efekt. Tak dawniej te efekty robiłem. POLECAM
westberg
nie wiem skąd w Goerlitz wzięli alpejskie powietrze. Prędzej turoszowskie :)
On chyba jest ofiarą przekonania ze można żyć z fotografowania a do tego potrzeba sprzętu innego niż okazyjnego.
Może to alpejskie powietrze w słoikach dowożą i stąd cena?
@ kojut "Grupa to soczewka lub zespół soczewek oddzielonych powietrzem."
Chyba soczewek sklejonych razem. Na balsam lub klej. Powietrze miedzy soczewkami w grupie dyskwalifikuje te grupe do kosza na smieci.
Ogólnie teraz jest jakiś wysyp nikomu nieznanych firemek produkujących manualne
obiektywy niejednokrotnie w kosmicznych cenach. Przez ostatnich kilka miesięcy trafiłem na Meike, Laowa, Kowa, Yasuhar, Entaniya i pewnie jeszcze z kilka by się znalazło.
Najzabawniejsze jest to, że większość jest kompletnie nieznana a oferują obiektywy w przedsprzedaży i to w cenach marek takich jak Zeiss czy Canon. Często są to jakieś starocia po mało znanych bankrutujących firmach produkujących szkła jeszcze w czasach analogów albo jakieś lomo-wynalazki oferujące obraz jak z brudnego obiektywu a ich ceny to po kilkaset dolarów.
spokojnie czekam, aż zrobią drewniany obiektyw do Leici z jedną soczewką za 3000 euro.
fotopstryk, faktycznie niedokładnie się wyraziłem. Powinno być: "Grupa to soczewka lub zespół soczewek oddzielonych od innej soczewki (lub zespołu soczewek) powietrzem.".
może zamiast grupa mówić części? Np. obiektyw składający się z 3 soczewek w 3 częściach? Dla mnie grupa to jest przynajmniej 2 części powiazane jakos ze sobą. Jeśli ktoś powie że ja jeden jestem grupą to jest to zupełnie nielogiczne, no ale to moje zdanie.
Nie kombinuj, jakie części? Chcesz szatkować te soczewki? 3 w 3 częściach - to razem 9 okruchów szkła? Grupa to grupa, po co drążyć temat :)
@Boart
Akurat o firmie Kowa nie powiedziałbym, że to nikomu nieznana firemka. Popatrz także na parametry jej obiektywów :)
taki obiektyw miałby jakie takie wzięcie, gdyby kosztował góra 169 euro, ale nie 1699...
Ciekawy artykuł (można w translator link
albo tutaj, np. drugi post...
link
Sugerujesz Muzyk, że Meyer Optik Görlitz to ZHONG YI OPTICS?
@ kojut30 "faktycznie niedokładnie się wyraziłem. Powinno być: "Grupa to soczewka lub zespół soczewek oddzielonych od innej soczewki (lub zespołu soczewek) powietrzem."
No teraz to sie dopiero niedokladnie wyraziles. A jak obiektyw ma jedna soczewke? Lub dwie sklejone razem i nic wiecej? To juz nie jest grupa, bo nie ma ona zadnej sasiadki oddzielonej powietrzem. Jest to zatem tylko soczewka lub zespol soczewek, ale nie "grupa". Brawo :)))
Zaraz napiszesz, ze to jednak grupa. Bo kolejne soczewki sa w wizjerze i na nosie operatora :))) Ale jak aparat wraz z operatorem wpadnie do wody (a woda wyprze znajdujace sie tam powietrze), to czasowo trzeba redefiniowac techniczny opis takiego ustroju :)))
Sprzedaż marki powinna być zakazana.
Jeśli firma kończy działalność marka powinna umierać wraz z nią.
Obecna komercha to szmacenie niegdyś szanowanych nazw...
Kojut, sorki, do Ciebie pisałem, nie do kojut30. Czeski błąd.
To jaka definicja "grupy" po przemyśleniu będzie?
;-)
fotopstryk, dałeś mi do myślenia chłopie ;-) A może tak: w obiektywie grupa to soczewka lub zespół soczewek nierozdzielonych powietrzem.
PS
Wiem, że do mnie pisałeś :-D
No nieeeeeeee.
Nierozdzielonych = polaczonych. (tak bardziej jest po polskiemu)
Sek w tym, ze one sa polaczone lepiszczem a nie powietrzem... :)
fotopstryk, ale jak są rozdzielone powietrzem, to już nie tworzą grupy. Oczywiście mowa tu o założeniach konstrukcyjnych, a nie o tym jakie wypadki przejdą ;-)
No bo piszesz, ze "w obiektywie grupa to soczewka lub zespół soczewek nierozdzielonych powietrzem." Czyli bardziej po polskiemu: w obiektywie grupa to soczewka lub zespół soczewek POLACZONYCH powietrzem. Bo nierozdzielony to inaczej polaczony, lity, nierozlaczny, scalony, czy jak kto woli. A tymczasem soczewki w grupe laczy sie przy pomocy balsamu kanadyjskiego lub kleju UV a nie "na powietrze". Na powietrze sklejona grupa sie rozleci a poza tym powstana tzw. pierscienie Newtona. Nie wspomne o problemach ze wspolczynniku zalamania swiatla. Szczelina powietrzna w grupie zepsuje projektowane wlasciwosci grupy. Podsumowujac, proponuje aby grupe zdefiniowac jako soczewke lub zespol soczewek polaczonych ze soba klejem optycznym. Moze byc?