System Mikro Cztery Trzecie rozwija się już od kilku lat, a firma Olympus sukcesywnie poszerza swoją ofertę sprzętu w tym segmencie. Cieszy fakt, że ciągle pojawiają się nowe produkty i nowe rozwiązania służące fotoamatorom, którzy zdecydowali się na zakup aparatów Mikro Cztery Trzecie. Seria artykułów, którą mamy przyjemność publikować ma za zadanie przybliżyć naszym Czytelnikom produkty firmy Olympus pokazując je przez pryzmat ich praktycznego zastosowania. Zalet aparatów PEN jest wiele, ale my skupimy się tylko na wybranych zagadnieniach. Dla wielu osób posiadających lustrzanki cyfrowe rozmiary sprzętu, jaki użytkują w wielu sytuacjach, ma ogromne znaczenie. Rozwój linii amatorskich lustrzanek i ich miniaturyzacja doprowadziły do tego, że są one lekkie i stosunkowo małe. Pomimo tego, są nadal obarczone garbem w postaci relatywnie dużej komory lustra oraz systemu wizjera optycznego, co zasadniczo wpływa na duże wymiary aparatu jako całości. Czym więc jest seria aparatów PEN? Nie znajdziemy w nich tych wszystkich mechanizmów, które powodują, że lustrzanki są duże. Nie ma lustra, matówki, silników napędzających autofokus, pryzmatów ani luster pentapryzmatycznych i wielu innych elementów. PEN ma natomiast bagnet pozwalający zmieniać obiektywy tak jak w lustrzance, co jest ogromną zaletą. Możliwość zmiany optyki jest niezaprzeczalnie pozytywną cechą i pozwala nie tylko zmienić kąt widzenia, ale również wpływa na to, jaki będzie wyglądać nasza praca z aparatem oraz jej efekt w postaci fotografii.

Olympus Pen E-P3

Kolejna cecha aparatów PEN, to matryca wielkości 17.3×13 mm, która sprawia, że w porównaniu do aparatów kompaktowych jakość obrazu jest znacznie lepsza, co objawia się w wielu aspektach, takich jak większa ilość detali, niższe zaszumienie przy wysokich czułościach ISO, szersza rozpiętość tonalna, lepsze odwzorowanie barw, itd. Najważniejsze jest jednak to, że aparaty PEN oferując nam większość zalet lustrzanki cyfrowej w pakiecie o porównywalnych rozmiarach i wadze do aparatów kompaktowych. Możemy więc śmiało wyjść w plener mając ze sobą trzy obiektywy wraz z aparatem zamknięte w małej, lekkiej i poręcznej torbie. Ale nie dość na tym, jeden z najnowszych modeli E-PM1, nazywany PEN-em Mini jest tak niepozorny, że zmieści się nawet do damskiej torebki. Jest to cecha, która sprawia, że PEN jest bardzo często wybierany przez kobiety i nie ma się czemu dziwić. Oryginalne wzornictwo i ciekawa gama kolorystyczna połączona z małymi rozmiarami i wagą powodują, że PEN-y zyskują w oczach Pań.

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 24-70/4 FE ZA OSS

15122 zł 13710 zł

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Sony A7 III + 50/1.8 FE

8846 zł 8422 zł

Sony A7 III + 24-70/4 ZA FE OSS

10822 zł 9410 zł

Panowie, którzy do tej pory dźwigali tony sprzętu mogą z ulgą ograniczyć balast, jaki przenosili. Mały aparat i mniejsze obiektywy bez utraty jakości zdjęć i możliwości. Dla osób, które kładą duży nacisk na jakość plików bardzo ważną informacją jest to, że aparaty Olympus PEN zapisują zdjęcia nie tylko w postaci popularnych plików JPEG, ale również w standardzie RAW.

Olympus Pen E-PM1

Brak komory lustra powoduje, że rozmiary aparatu są małe, ale jest jeszcze jedna ogromna zaleta wynikająca bezpośrednio z tych cech. W aparatach wyposażonych w lustro każde wyzwolenie migawki powoduje, że lustro podnosi się aby otworzyć dla światła przechodzącego przez obiektyw drogę do matrycy (w tradycyjnych aparatach był do film). Po naświetleniu zdjęcia migawka zamyka się, a lustro powraca na swoje pierwotne położenie. Każdy taki ruch to hałas, który niejednokrotnie przeszkadza w fotografowaniu. Są takie sytuacje, gdy dźwięk pracującego lustra przeradza się w prawdziwą kakofonię, która zakłóca ciszę i zwraca uwagę na fotografa. Jeżeli fotografujemy w hałaśliwym środowisku miejskich ulic, które w środku dnia tętnią życiem to takie sprawy nie mają większego znaczenia. Wszystko obraca się o 180 stopni, gdy naszym sprzymierzeńcem staje się cisza, a my chcemy pozostać niezauważeni. Wtedy aparat taki jak PEN pokazuje swoją zaletę czyli bardzo cichą pracę. Brak lustra sprawia, że jedyny dźwięk jaki słyszymy to nieznaczny szczęk mechanizmu migawki, która pracuje po naciśnięciu spustu. Nie ma też hałasu pochodzącego z obiektywów, ponieważ są one przez producenta wyposażane w ciche silniki napędzające autofokus. Wszystko to sprawia, że Olympus PEN staje się bardzo ciekawą alternatywą dla lustrzanek, szczególnie jeżeli w kręgu naszego zainteresowania leży fotografia uliczna, czy szeroko rozumiana fotografia reportażowa.

Małe rozmiary PEN-ów sprawiają, że można je zabierać ze sobą niemal wszędzie. Aparat z obiektywem może nam towarzyszyć na co dzień, a przecież nigdy nie wiemy, kiedy nadarzy się okazja do zrobienia ciekawej fotografii. Zajęcie takie jak fotografia to prawdziwy pożeracz czasu i dlatego trzeba być zawsze gotowym do akcji przez cały dzień.

Wybierając się w plener trzeba przygotować zestaw sprzętu jaki będziemy używać. Oprócz aparatu będziemy potrzebować także optyki a opisując system Micro Cztery Trzecie Olympusa nie sposób pominąć tak ważnego elementu jak obiektywy. Oferta firmy Olympus zawiera spory wybór szkieł, które uzupełniają podstawowy obiektyw (tzw. kitowy) M. Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5,6 II R jaki dostarczany jest obecnie wraz z aparatami serii PEN. Znajdziemy tu zarówno obiektywy szerokokątne jak i długoogniskowe, które zaspokoją potrzeby zdecydowanej większości użytkowników.

Zdjęcie wykonane aparatem Olympus E-PL3 z obiektywem Olympus Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R

Zdjęcie wykonane aparatem Olympus E-PL3 z obiektywem Olympus Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R
Olympus Zuiko Digital 14–42 mm f/3,5–5,6 II R wydaje się bardzo ciekawą propozycją biorąc pod uwagę szeroki zakres ogniskowych jaki mamy do dyspozycji. W przeliczeniu na format 35 mm dostajemy odpowiednik obiektywu o zakresie 28–84 mm. Możemy więc bez kłopotu wykonywać zdjęcia charakteryzujące się szerokim ujęciem i bardzo szybko, jednym ruchem ręki przejść do ujęć ciasnych, przydatnych np. przy portretowaniu.

Olympus Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R

Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12 mm f/2.0 to kolejny ciekawy obiektyw, który warto ze sobą zabrać na plener. Łączy w sobie bardzo szeroki kąt widzenia (84 stopnie) z dużą jasnością (f/2.0). To wszystko sprawia, że jest niezwykle użyteczny na miejskich ulicach nie tylko w środku słonecznego dnia, ale też wtedy, gdy światła jest mniej. Ponadto jest konstrukcją małą i poręczną i idealnie wpisuje się w stylistykę serii Olympus PEN.

Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12 mm f/2.0

Zdjęcie wykonane aparatem Olympus E-PL3 z obiektywem Olympus Zuiko Digital ED 12 mm f/2.0

Zdjęcie wykonane aparatem Olympus E-PL3 z obiektywem Olympus Zuiko Digital ED 12 mm f/2.0

Jeżeli jeszcze bardziej istotne jest dla nas to, aby przenoszony sprzęt zabierał minimum przestrzeni i ważył jak najmniej to warto skierować swoją uwagę na kolejny stałoogniskowy obiektyw. Chodzi o Olympus M.ZUIKO DIGITAL 17 mm f/2.8 Pancake, który wyróżnia uniwersalną ogniskową (17 mm w systemie Mikro Cztery Trzecie) jest odpowiednikiem obiektywu 34 mm dla tradycyjnego formatu 135), dużą światłosiłą na poziomie f/2.8 oraz bardzo małymi rozmiarami. Określenie Pancake (ang. naleśnik) jest tutaj bardzo trafne i w pełni oddaje wygląd M.ZUIKO DIGITAL 17 mm f/2.8.

Olympus M.ZUIKO DIGITAL 17 mm f/2.8 Pancake

Zdjęcie zostało wykonane aparatem Olympus E-PL3 z obiektywem Olympus Zuiko Digital 17 mm f/2.8 Pancake
Ponadto można się zdecydować na kolejne obiektywy z dłuższymi ogniskowymi np. M.ZUIKO DIGITAL ED 40–150 mm f/4.0–5.6 R, który będzie stanowił idealne dopełnienie standardowego M.ZUIKO DIGITAL 14–42 mm f/3.5–5.6 II R. Wybierając ten model będziemy mogli skorzystać z odpowiednika ogniskowych o zakresie 80–300 mm w formacie 135, a w połączeniu ze standardowym kitem daje to zakres 28–300 mm.

Olympus Pen E-PL3 z dwoma obiektywami kitowymi: M.ZUIKO DIGITAL 14–42 mm f/3.5–5.6 II R. i M.ZUIKO DIGITAL ED 40–150 mm f/4.0–5.6 R

Można więc przystosować się do bardzo różnych warunków mając do dyspozycji jedynie dwa szkła, które z jednej strony dadzą nam dużą uniwersalność, jednocześnie nie zmuszając nas to dźwigania dużych ciężarów. Waga kompletu tych dwóch obiektywów to jedynie 300 g, a jeżeli dodamy do tego np. PEN E-PM1 (265 g z baterią i kartą pamięci) to otrzymujemy bardzo lekki, ok. półkilogramowy zestaw plenerowy do fotografowania najróżniejszych tematów. Kiedy na taki komplet się zdecydować? Wtedy gdy zaczynamy przygodę z aparatem umożliwiającym wymianę obiektywów i nie mamy jeszcze sprecyzowanych naszych zainteresowań fotograficznych lub w sytuacji, gdy ogranicza nas np. limit w lotniczym bagażu podręcznym.

Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 40–150 mm f/4.0–5.6 R

Pozostaje jeszcze kwestia zasadnicza, a mianowicie wybór aparatu. Pośród produktów serii Olympus PEN znajdziemy kilka modeli, które tylko pozornie niewiele się między sobą różnią. Najnowszymi propozycjami Olympusa są modele E-PL3 oraz E-PM1, które podobnie jak wcześniejsze produkty w tej linii (np. Olympus E-P2) dają nam dostęp do obiektywów serii PEN. Wykorzystując odpowiednie adaptery można także wypróbować wiele innych szkieł, również słynnych obiektów Zuiko należących do tradycyjnego systemu Olympus OM (poprzez adapter MF-2). Olympus E-PM1 jest w całej grupie PEN-ów aparatem najmniejszym i najlżejszym zarazem i może się okazać najlepszym wyborem dla osób, które cenią sobie te cechy. E-PL3 jest nieznacznie większy i cięższy jednak ma kilka cech, które czynią go bardzo interesującym dla miłośników fotografii. Pierwszą z nich jest ruchomy ekran LCD o wielkości 3 cali, który można obrócić w osi pionowej.

Wszystkie aparaty PEN dysponują stabilizacją obrazu opartą o system poruszania matrycą w celu niwelowania drżenia rąk. Przy dłuższych czasach naświetlania jest to ogromna zaleta. W wielu sytuacjach stabilizacja pozwoli nam wykonać nieporuszone i ostre zdjęcie, a używanie aparatu staje się jeszcze bardziej przyjemne.

Zdjęcie powstało z wykorzystaniem długiego czasu otwarcia migawki (1/6 s). Dzięki wbudowanej w aparat stabilizacji obrazu takie ujęcia da się wykonać bez użycia statywu.
Zdjęcia wykonywane znad głowy lub z poziomu ziemi od zawsze sprawiały kłopoty. Lustrzanki o tradycyjnej konstrukcji (a zwłaszcza analogowe) nie pozwalały na swobodną i wygodną zmianę perspektywy. W przypadku ujęć znad głowy trzeba było naciskać spust migawki „na ślepo” ponieważ komponowanie ujęcia przez wizjer było po prostu niemożliwe. Podobnie było z ujęciami z poziomu gruntu, choć tutaj można się było położyć ale przecież nie zawsze jest to możliwe. W aparacie PEN E-PL3 takiego problemu nie ma, ponieważ możemy skorzystać z uchylnego ekran LCD, który pozwala nam obserwować to, co w danym momencie znajduje się w polu widzenia obiektywu.

Uchylany ekran LCD pozwala nam fotografować np. nad głowami tłumu.
Regulowane położenie ekranu daje nam też sposobność do fotografowania w sposób przypominający korzystanie z wizjera kominkowego, który był stosowany w dawnych aparatach analogowych, najczęściej średnioformatowych. Można wspomnieć o dwóch podstawowych zaletach takiego kadrowania. Pierwsza z nich to możliwość skadrowania zdjęcia bez podnoszenia aparatu do oka co sprawia, że nie zwracamy na siebie uwagi otoczenia. Druga zaleta to większa stabilność chwytu, co przeradza się w większe prawdopodobieństwo wykonania ostrego ujęcia przy długich czasach ekspozycji. Aparat powieszony na szyi przy użyciu paska i podtrzymywany rękami jest znacznie stabilniejszy niż wtedy, gdy ściskamy go w wyciągniętej ręce. Oprócz tego łatwiej jest osłonić ekran aparatu od światła, gdy fotografujemy w słoneczny dzień, co pozwoli nam lepiej obserwować wyświetlacz.

Olympus E-PL3

Dla osób, które cenią sobie wizjer i są do niego przyzwyczajone, Olympus proponuje wizjer VF-3, który pozwoli nam obserwować fotografowaną scenę w sposób przypominający ten, który znamy z lustrzanek. Zasadnicza różnica jest taka, że jest to wizjer elektroniczny, więc z jego udziałem da się również przeglądać zdjęcia już wykonane oraz wyświetlać szereg wskaźników i informacji dotyczących pracy aparatu. VF-3 daje także ogromny komfort podczas pracy w ostrym słońcu, a prócz tego położenie muszli ocznej da się regulować w pionie.

Wizjery VF-2 i VF-3 dedykowane do aparatów Olympus PEN.

Aparaty Olympus PEN oddają nam do dyspozycji ciekawą funkcję, a mianowicie filtry artystyczne. Z ich pomocą można kształtować wygląd zdjęcia z poziomu aparatu bez użycia zaawansowanych programów graficznych i komputerów. Wśród nich znajdziemy:

• Pop Art – filtr, który mocno podnosi nasycenie kolorystyki zdjęć i może się bardzo dobrze sprawdzić w wielu sytuacjach, w których chcemy podkreślić barwę fotografowanych obiektów, lub wydobyć kolor przy mało kontrastowym oświetleniu.

• Zmiękczenie ostrości – wpływa na tonację zdjęcia i obniżając kontrast nadaje mu lekko eteryczny i mglisty charakter.

• Ziarnisty film – zdjęcie upodabnia się do efektów, jakie w technice tradycyjnej osiągało się poprzez użycie wysokoczułych filmów i odpowiedniej techniki wywołania negatywu. Filtr Ziarnisty film konwertuje zdjęcie do czerni i bieli, jednocześnie mocno podnosząc kontrast i nakładając efekt ziarna.

• Fotografia otworkowa – filtr ten zmienia kolorystykę oraz nanosi intensywną i obszerną winietę, co sprawia, że zdjęcia przypominają efekty uzyskiwane w technice fotografii otworkowej.

• Diorama – jest to filtr, który sprawia, że fotografie wyglądają tak, jakby były wykonane z użyciem obiektywu typu tilt-shift. Zdjęcie zostaje wzbogacone o wyraźnie widoczne strefy nieostrości biegnące wzdłuż górnej i dolnej krawędzi. Prócz tego kolory są mocniej nasycone.

• Dramatyczna tonacja – filtr charakteryzuje się tym, że powoduje wydobycie sporej ilości detali zarówno ze świateł jak i cieni przy jednoczesnym wzmocnieniu kontrastu i nasycenia kolorów. Efekt pracy tego filtra może przypominać ten znany z techniki HDR.

Możliwości kreowania zdjęcia, jak widać, jest wiele. Cały proces możemy rozpocząć od pomysłu i doboru obiektywu, a zakończyć na odpowiednim ustawieniu aparatu i wybraniu interesującego nas filtra artystycznego. Dla osób, które nie posługują się biegle zaawansowanymi programami do edycji fotografii, funkcja filtra może mieć ogromne znaczenie i da też wiele radości. Podczas fotografowania wykorzystanie filtrów może nas skłonić do poszukiwania kadrów pod kątem ich zastosowania.

Spacerując po mieście można natknąć się na wiele miejsc i sytuacji, które będą warte naciśnięcia spustu migawki. Pierwszym i najbardziej naturalnym tematem jest otaczająca nas architektura, a każde miasto pełne jest ciekawych miejsc, budynków, czy ulic. Trzeba tylko poświęcić czas na to, aby takie miejsca odnaleźć.

Spacerując po miastach możemy natknąć się na szeroki rozrzut stylów architektonicznych, zbiory różnych form, kształtów, kolorów i świateł. Niejednokrotnie zdarza się, że jakiś budynek wpadnie nam w oko, a my chcemy go przedstawić na naszym zdjęciu. Niezależnie od tego jaką budowlę wybierzemy jako temat główny, warto jest zwrócić uwagę na to, jak układają się linie w naszym kadrze. Krawędzie ścian, okien, dachów czy innych części budowli dają spore pole do popisu w zakresie komponowania ciekawych ujęć. Najczęściej spotykanym sposobem przedstawiania budynków jest poszukiwanie w nich symetrii linii i walorów, które mogą razem stworzyć ciekawą dla nas pod względem wizualnym kompozycję graficzną.

Przykład wykorzystania symetrii w zdjęciu przedstawiającym architekturę nowoczesną, gdzie centralna oś zdjęcia dzieli obraz na dwie połowy ograniczone ramą znajdujących się po bokach elementów budowli. Widoczne na zdjęciu ukośnie biegnące liny wypełniają puste przestrzenie i jednocześnie układają się w rytmiczny wzór. Zdjęcie powstało z użyciem filtra artystycznego: dramatyczna tonacja. Do poszukiwania tego rodzaju kadrów bardzo przydaje się obiektyw typu zoom taki jak Olympus Zuiko Digital 14–42 mm f/3.5–5.6 II R, którym to zdjęcie zostało zrobione.

Drugi przykład symetrycznej kompozycji ale tym razem tematem zdjęcia nie jest nowoczesna bryła budynku, ale renesansowa, pełna zdobień fasada krakowskich Sukiennic. W tym przypadku również można poszukać symetrycznych układów, a w tym konkretnym przypadku skośnie ustawienie ściany nie jest błędem. Dodatkowym czynnikiem powodującym, że zdjęcie wygląda atrakcyjnie jest światło. Zdjęcie powstało w momencie, gdy miasto zostało już oświetlone sztucznie, ale przez niebo ciągle przemykało światło słońca.

W tym miejscu warto przejść do tematu światła, które niejednokrotnie z pozornie nieciekawego miejsca, czy budynku potrafi wykrzesać wspaniałą scenę wartą uwiecznienia. Nie trzeba być znawcą technik fotograficznych, aby samemu na drodze obserwacji stwierdzić, że najdogodniejsza pora do wyjścia w plener to poranek i wieczór. Ogromne znaczenie ma też pogoda, ponieważ w czasie jesiennej szarugi, gdy całe niebo jest jednolicie ołowiane nie znajdziemy plastycznego światła podkreślającego kształty i kolory. Aby miasto wyglądało na naszych zdjęciach oryginalnie i ciekawie postarajmy się wyjść na wieczorny spacer w znane nam miejsca z zamiarem wykonania fotografii w okolicach zachodu słońca. Chodzi tu o okres nazywany magiczną godziną, który w zależności od pory roku i szerokości geograficznej na jakiej się znajdujemy może być dłuższy bądź krótszy. Jeżeli tylko dopisze nam szczęście (któremu pomagamy dobierając czas i miejsce) będziemy mogli zarejestrować naszymi aparatami coś niezwykłego. Pamiętajmy też, że powyższe porady dotyczą również zdjęć krajobrazowych wykonywanych z dala od miejskiego zgiełku.

W tym zdjęciu całą pracę wykonało niebo oświetlone światłem słońca, które schowało się już pod horyzontem. Gdyby nie sztuczne oświetlenie mostu i brzegu spora część zdjęcia utonęłaby w mroku. Dodatkowo mamy tu ciekawe połączeniu chłodnych barw nieba i chmur z ciepłymi kolorami lamp i ciepłą łuną zachodzącej gwiazdy. Gdyby nie takie właśnie warunki oświetleniowe to zdjęcie byłoby nudne i niewarte zachowania.

Powyższe zdjęcie to przykład tego, jak można sobie poradzić w sytuacji, gdy niebo jest nieciekawe. powietrze lekko zamglone i zaniesione smogiem a słońce chowa się za chmurami. W aparatach Olympus Pen możemy wykorzystać jeden z filtrów artystycznych i w tym przykładzie był to filtr dramatyczna tonacja. Charakter zdjęcia jaki uzyskaliśmy idealnie współgra z motywem głównym. Lekko spłowiała kolorystyka, niezwykle ciężkie niebo i duże kontrasty uzupełniają się z majaczącymi na horyzoncie kominami.

Poszukiwanie niezwykłego punktu widzenia to kolejny sposób na ciekawe uchwycenie miasta. Czasem wystarczy obniżyć aparat do poziomu gruntu lub podnieść go ponad głowę, aby zdjęcie nabrało unikalnego charakteru nawet wtedy, gdy zostało wykonane w miejscu gdzie powstają tysiące zdjęć dziennie.

Przykład wykorzystania ujęcia wykonanego z żabiej perspektywy. Dzięki temu, że aparat znalazł się bardzo nisko nad ziemią na fotografii zarejestrowało się światło odbite od powierzchni wyszlifowanego bruku. Pomógł w tym oczywiście odchylany ekran LCD, bez którego wykonanie tego typu zdjęcia byłoby bardzo trudne.

Kolejny przykład wykorzystania nisko ustawionego aparatu w połączeniu z dość długim czasem otwarcia migawki, który spowodował, że sylwetki przechodzących osób rozmyły się. Do takich ujęć przydaje się obiektyw z krótką ogniskową (w tym konkretnym był to Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 1 2mm f/2.0), który pozwoli nam uzyskać szeroki kąt widzenia.

Oprócz form i kształtów nasze oko przyciągane jest tez przez kolory. Ciekawe zestawienia kolorystyczne, mogą być różnorakie i nie sposób ich wymienić. Uwagę może przykuć niemal wszystko, od kolorowej huśtawki stojącej pośród szarych murów aż po barwny tramwaj oklejony reklamami. Wszytko zależy od tego, czy będziemy w stanie zauważyć ciekawy motyw kolorystyczny.

Kolejne zdjęcie architektury ale tym razem z odbiciem i kolorami w głównej roli. Chłodne odcienie nieba i chmur odbitych w szkle oraz tych znajdujących się za fotografowanym budynkiem są zestawione z ciepłymi tonami fasady oraz żarzącym się oknem. To ujęcie powstało przy użyciu obiektywu Olympus Zuiko Digital 45 mm f/1.8, który pozwolił skupić się na węższym planie i dał możliwość wyłuskania ciekawego ujęcia.

Niewielu jest ludzi nieczułych na piękno kwiatów, ich barwy, zapach i kształt. Ciężko jest przejść obojętnie obok straganu z kwiatami jeżeli są one otoczenie szarym popękanym betonem, który kłóci się z ich żywymi kolorami. W takich momentach warto przypomnieć sobie o filtrze artystycznym pop art, który może w ciekawy sposób podkreślić kolorystykę fotografii. Zdjęcie powstało z użyciem obiektywu szerokokątnego Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12 mm f/2.0.

Tematów do fotografowania jest w mieście wiele, ale nie sposób uciec od ludzi, których mijamy na chodnikach, czy w tramwajach. Ludzie są niewyczerpalnym źródłem inspiracji i ponadczasowym motywem zdjęć. Pamiętajmy jednak, że obowiązują nas reguły prawne, a każda osoba ma prawo do ochrony swojego wizerunku.

W tym zdjęciu, które jest nieomal jednokolorowe główną rolę zagrała sylwetka przechodnia, a ciepłą barwę dało zachodzące słonce. Mamy tu wiec pośrednie pokazanie człowieka poprzez jego cień, przy jednoczesnym wykorzystaniu światła jako podstawowego tworzywa. Spacerując po mieście miejmy oczy szeroko otwarte i starajmy się zauważać rzeczy pozornie tylko błahe i nieistotne. Zwykły cień na murze może stać się dla nas dobrym tematem na zdjęcie.

Zmrok, mrugające świetlówki wystaw sklepowych, gwar ulicy i pędzące pojazdy a pośród nich grupka osób czekająca na tramwaj. Prosta, sytuacyjna fotografia, która została wykonana „z biodra” dzięki temu, że ekran w aparacie E-PL3 jest odchylany ku górze. Jasny obiektyw to też kolejny ważny czynnik ponieważ to on daje nam większą elastyczność w doborze czasu ekspozycji i przysłony (w tym przypadku użyto Olympus M.ZUIKO DIGITAL ED 12 mm f/2.0)

Miasto to swoisty raj dla fotografa jeżeli tylko lubi on przebywać pośród ludzi, spacerować ulicami i wytrwale poszukiwać ciekawych miejsc.

Artykuł został przygotowany przy współpracy z Olympus Polska.
Sponsorem artykułu jest firma Olympus Polska.