Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
20 października
2013 14:04

Za nami kolejny bardzo intensywny tydzień. W ciągu ostatnich dni pojawiło się około 20 nowych produktów i tym samym potwierdziła się większość plotek, o których pisaliśmy w ostatnim czasie. A co znaleźć można w najnowszych plotkach? Posłuchajcie…

Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Canon

Kiedy premiery Canona

Wiele osób ma nadzieję, że jeszcze przed świętami odbędą się jakieś premiery produktów firmy Canon. Najnowsze plotki wskazują jednak, iż pierwsze produkty pojawią się dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku i może być to następca EOS M oraz jakaś lustrzanka.


Hasselblad

Hasselblad Solar

Podobno firma Hasselblad nie ustaje w produkcji podrasowanych klonów aparatów Sony. Kolejnym z nich ma być Hasselblad Solar, czyli Sony A7 z ładnym drewnianym uchwytem. Podobno nowy model ma kosztować około 10 000 USD, a więc legenda fotografii liczy sobie około 8000 USD za kawałek ręcznie wystruganego drewienka.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Leica

Nowy kompakt już w przyszłym tygodniu

Podobno już w przyszłym tygodniu, podczas targów PDN PhotoPlus Expo w Nowym Jorku, firma Leica zaprezentuje nowy, konsumencki aparat kompaktowy. Na razie nic więcej na jego temat nie wiadomo, a premiera powinna odbyć się już w czwartek.

Nikon

Plotek brak

Niestety w zasadzie wszystkie plotki na temat produktów firmy Nikon, które pojawiły się w ostatnim tygodniu, dotyczyły zaprezentowanej już lustrzanki D5300 oraz obiektywu AF-S NIKKOR 58 mm f/1.4G. Jednak wśród tych nowości znalazło się podobno dość ciekawe akcesorium, o którym polski oddział Nikona nie informował. Są to opaski oznaczone symbolem NAL-1, które po założeniu na obiektyw mają pozwalać na płynną zmianę ogniskowej i bardziej precyzyjne ustawianie ostrości.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Nikon D610 nie brudzi matrycy

Podobno osoby, które mają przyjemność użytkować już Nikona D610, informują, że nawet po wykonaniu kilku tysięcy ekspozycji brak jest zauważalnych zabrudzeń na matrycy, które stanowiły dość duży problem w przypadku D600. Potwierdza to wcześniejsze spekulacje mówiące o tym, że niewiele różniący się od poprzednika Nikon D610 został wprowadzony tylko po to, aby wyeliminować problem z zabrudzeniami na matrycy. Niestety wciąż nie rozwiązuje to całkowicie problemu, ponieważ ciągle muszą się z nim zmagać osoby, które zdecydowały się na zakup D600.

Nikon w smartfonie

W zasadzie wszyscy producenci z branży foto odnotowują obecnie spadki sprzedaży kompaktów. Ratunkiem na zmniejszone obroty jest zaangażowanie się we wciąż rosnący rynek smartfonów, bowiem tego typu urządzenia stają się alternatywą dla kieszonkowych aparatów. Wygląda na to, że podobnego zdania są przedstawiciele firmy Nikon. Wszystko za sprawą plotek opublikowanych przez portal phonearena.com, który donosi, że producent smartfonów Vivo planuje wykorzystać w jednym ze swoich produktów ruchomy moduł z aparatem cyfrowym dostarczony przez firmę Nikon. Podobno rozważa się zastosowanie tam matrycy CMOS wielkości 1/1.7 cala o rozdzielczości 20 Mpix i wspomaganej przez procesor EXPEED oraz obiektyw o świetle f/2.0.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia


O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Olympus

Mini OM-D, czyli Olympus Stylus 1

Już tydzień temu informowaliśmy o aparacie określanymi mianem mini OM-D. Ma to być kosztujący 500 euro kompakt wyposażony w matrycę formatu 1/1.7 cala oraz obiektyw o odpowiedniku ogniskowych 24–300 mm, który wyglądem będzie przypominał miniaturkę bezlusterkowca Olympus E-M5. O ile plotki się potwierdzą, to jego premiera odbędzie się już 29 października i zostanie on oznaczony symbolem STYLUS 1, co mają potwierdzać rzekome zdjęcia tego modelu, które kilka dni temu wyciekły do sieci.

O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia

Sony

Koniec aparatów NEX

Podobno wraz z premierą bezlusterkowców A7 oraz A7r zakończyła się era bezlusterkowców serii NEX. Od tej pory wszystkie nowe aparaty z wymienną optyką od firmy Sony będą sygnowane znaczkiem Alpha. Producent na szczęście nie zamierza zrezygnować z bagnetu A i nowych produktów z tym mocowaniem możemy oczekiwać już na początku przyszłego roku. Podobno będą to następcy modeli A99 i A77.


Komentarze czytelników (512)
  1. espresso
    espresso 20 października 2013, 14:12

    Ciekawy ten mały Olek

  2. Kze
    Kze 20 października 2013, 14:17

    W necie wyczytałem ciekawy komentarza: d610 powinien nazywać sie d600A. Czemu? A jak Apology..

  3. arek-wroc
    arek-wroc 20 października 2013, 14:17

    "Niestety wciąż nie rozwiązuje to całkowicie problemu, ponieważ ciągle muszą się z nim zmagać osoby, które zdecydowały się na zakup D600." - czy droga redakcja spojrzy na to co pisałem już dwukrotnie i sprawdzi moje doniesienia i opublikuje je mimo ze nikon publicznie tego jeszcze nie oświadczył, że osoby które wysyłają teraz do nich D600 mogą spotkać się z wymianą gwarancyjną części odpowiedzialnych za brudzenie matrycy ? a nie powtarzają ciągle te same suche już fakty? :) przecież widać to jak na dłoni że nikon wypuszczając D610 chce ułatwić nam znalezienia modelu który nie brudzi matrycy... zamiast szukania po którejś tam cyfrze numeru seryjnego danej 'dobrej' partii :)

  4. Marek B
    Marek B 20 października 2013, 14:20

    Bardzo mi się podoba ten Nikon w smartfonie ... :)

  5. bogdanek
    bogdanek 20 października 2013, 14:20

    Olympus faktycznie dobrze wygląda , ale zastanawiam się nad kupnem Hasselblada, bo szklane półeczki już mam, on jest taki amerykancki .

  6. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 14:34

    Ten Solar to podobno żart internautów. Jakiś czas temu wróżyłem powstanie Solara, tylko sądziłem że to będzie tunning RX1.

  7. Szabla
    Szabla 20 października 2013, 14:54

    Zabawne, bo ten Hasselblad to żart gościa z SonyAlphaRumours, o czym wyraźnie pisze: "Joke ;) I really like Hasselblad for what they did in the past..and I would love to see them work on a Hassy-Sony medium format camera!"

  8. piteq
    piteq 20 października 2013, 15:12

    Jestem bardzo ciekaw, jak *naprawdę* wygląda przyszłość bagnetu A w Sony, jako zadowolony użyszkodnik A700 od lat kilku. Nie chcę zostać z ręką w noc... znaczy, z dwoma szkłami, które mógłbym sobie podpiąć tylko za pomocą pioruńsko drogiej przejściówki. A naprawdę lubię oba swoje szkła i chętnie pociągnąłbym temat Sony, bo - nie wiem, cholera, ale miałem w łapach różne aparaty i ta A700 po prostu leży mi tak jakbym się z nią urodził, no. Z całą świadomością jej wad (szum, kocia jego mać). No dobra. To co z tym bagnetem? Wierzyć, że nie zabiją? Czy już sprzedawać wszystko na Allegro...

  9. 20 października 2013, 15:20

    "Podobno wraz z premierą bezlusterkowców A7 oraz A7r zakończyła się era bezlusterkowców serii NEX."

    Czy to oznacza rezygnację z bagnetu E? Wypuszczanie serii Alfa na bagnet A oraz E wprowadzałoby zamęt i utrudniało orientacje klientom.

  10. Szabla
    Szabla 20 października 2013, 15:21

    Dwa systemy pod jedną marką to niewielkie utrudnienie.

  11. archangelgabrys
    archangelgabrys 20 października 2013, 15:22

    To znaczy, że zostaną dwa bagnety: A i E. Zamiast nazwy NEX przyszłe bezlusterkowce z bagnetem A będą się nazywały analogicznie do tych najnowszych (A7, ILC czy jakoś tak...)

  12. 20 października 2013, 15:22

    arek - wroc nikon miał sporo czasu na wyjaśnienie problemu nie zrobił nic mając klientów głęboko... to, że łaskawie wymieniają wadliwy moduł jest oczywiste :) niemniej odrobinę przesadzasz pisząc, że nowy model ma ułatwić znalezienie wolnego od wad modelu... to ostatnia deska ratunku i odcięcie się od problemu!
    tu trzeba przyznać, że klienci tej firmy są niesamowicie cierpliwi...

  13. K8v8M
    K8v8M 20 października 2013, 15:24

    Borat to bzdura jest. Taka sama jak z Hasselblatem

  14. 6 mpx
    6 mpx 20 października 2013, 15:50

    Czy Nikon przewidział jakiś futerał do noszenia aparatu z takimi witkami, czy zostawił to prywatnej inwencji amatorów takiego rozwiązania?

  15. Sky_walker
    Sky_walker 20 października 2013, 15:50

    Szabla - jak będzie można te modele rozróżnić kiedy i jedne będą sprzedawane w Polsce jako A-cośtam i drugie będą sprzedawane jako A-cośtam? Będzie w tym jakaś logika, czy cyrk jak teraz z A7, A99, A77, A58 i A3000?

  16. sir_kane
    sir_kane 20 października 2013, 15:53

    Nikon nie od dziś tak traktuje swoich klientów, co więcej nie widać żeby ich polityka miała się zmienić... to jest jakaś masakra.

  17. 20 października 2013, 16:00

    A co do nowości Nikona w czym te paski na obiektyw mają pomóc? Równie dobrze można kupić w sklepie z narzędziami zwykłe plastikowe opaski zaciskowe i założy je na obiektyw a funkcjonalność będzie podobna.

    Ciekawe ile stówek sobie zażyczą za ten bezsensowny wynalazek?

  18. 20 października 2013, 16:20

    Przecież każdy Hasselblad stworzony w kolaboracji z Sony to żart, więc to chyba, żadna nowość? :)

  19. 20 października 2013, 16:22

    Te paski do Nikona przypominają mi blokady na aparatach w Saturnie, co by utrudnić zabawę klientom.

  20. focjusz
    focjusz 20 października 2013, 16:30

    Canon - brak wieści. Nawet plotki o 7d mk II zamilkły ( A7 je ostatecznie pogrzebał ;)
    Ciekawe czy na prawdę wierzą że można przemilczeć zmiany na rynku - czy po prostu gorączkowo szukają punkty zaczepienia ( segment kompaktów się wali co dostrzegł nawet oficjalnie Nikon, w bezlusterkowcach nadal nie istnieją a teraz zagrożone są ich flagowe fufu )
    Nikon w zasadzie to samo tyle że nieśmiało próbuje coś robić - pomysł w zejściem w komórki dobry ciekawe jak realizacja ( oby nie tak jak w Nikon 1 )
    Ciekawe jak będa wyglądały promocje świąteczne i noworoczne wyprzedaże. Moim zdaniem może okazać się że przetasowania na rynku są większe niż dotąd - czego ja osobiście oczekuję od dawna

  21. 2marekm
    2marekm 20 października 2013, 17:26

    Żadna firma nic nie patentuje ? Tragedia :).

  22. romeczek
    romeczek 20 października 2013, 17:29

    "Ciekawe akcesorium" Nikona - NAL-1 to odpowiedź giganta na nowatorską lustrzankę Canon 70d i jej fazowy autofokus w trybie filmowania i liveview. :D
    Nikoniarzom nie pozostaje nic innego jak doskonalić swoje umiejętności w zakresie ręcznego ustawiania ostrości. :D

  23. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 17:32

    Sky_walker,

    Będzie cyrk jeszcze większy. Bo w kilku sklepach A3000 widziałem nazywane jako lustrzanka. W pewnym momencie nikt się nie zorientuje jak bagnet A zniknie. Olympus też ciągle zapewniał swoich klientów, że pracuje nad lustrzanką. Nawet podobno pracował do samego końca. I tak pożenił systemy w E-M1, że pod info o nim prawie już nikt nie narzekał że lustrzanki nie będzie. Większość nawet wydawała się być zadowolona, że będą mogli korzystać ze szkieł obu systemów.

  24. 20 października 2013, 17:47

    Leeb70 brak lustra to postęp, trudno narzekać chyba, że będą problemy z AF w początkowej fazie...
    poza tym trudno klientowi na etykiecie wyjaśnić, że dany aparat jest lustrzanką bez lustra bo wiele osób nie bierze pod uwagę choćby rozmiaru matrycy a w końcu lustrzanka brzmi poważniej niż bezlusterkowiec, który kojarzy się z plastikowym kompaktem z oczkiem zamiast obiektywu.

  25. Z_photo
    Z_photo 20 października 2013, 17:48

    @ Borat: "... w czym te paski na obiektyw mają pomóc?"
    @ romeczek: "Nikoniarzom nie pozostaje nic innego jak doskonalić swoje umiejętności w zakresie ręcznego ustawiania ostrości. :D "

    Nie filmuję, ale poddawanie w wątpliwość przydatności tego akcesorium wydaje mi się nieprzemyślane.
    Po pierwsze: uchwycenie pierścienia w punkcie bardziej odległym od osi obiektywu zwiększa precyzję jego obsługi (przy podobnej prędkości liniowej prędkość kątowa jest mniejsza).
    Po drugie: jeden z pierścieni może służyć do zmiany ogniskowej (również w sposób bardziej płynny niż w przypadku chwytu bezpośredniego) - więc "doskonalenie umiejętności ręcznego ustawiania ostrości" i tu zaprocentuje.
    W sieci znalazłem wiele podobnych akcesoriów - niektóre to dość precyzyjne konstrukcje, za całkiem spore pieniądze. Wbrew drwiącym uwagom, te narzędzia są chyba przydatne.

  26. Sky_walker
    Sky_walker 20 października 2013, 18:00

    "Leeb70 brak lustra to postęp" - raczej krok w tył. Postęp polega na ulepszaniu, dodawaniu nowych możliwości, a nie zabieraniu funkcjonalności.

    "trudno klientowi na etykiecie wyjaśnić, że dany aparat jest lustrzanką bez lustra" - Ale przecież bezlusterkowce nie są lustrzankami bez lustra. Raczej: Kompaktami z wymiennymi obiektywami i dużą matrycą. Choć duża matryca też jest w pełni opcjonalna jak pokazał Nikon i Pentax.

    Leeb70 | 2013-10-20 17:32:47 - W Polskich sklepach to mało. Wyobraź sobie, że ćwoki z Amazona wrzuciły A3000 do lustrzanek. Nie mogę się doczekać jak zrobią to samo z RX10. W końcu też wygląda jak lustrzanka ;)
    Olympus to jednak inna bajka. Olek w lustrzankach był zerem z tą swoją małą matrycą i wiecznymi problemami z jakością obrazu oraz brakiem obiektywów. Sony znacznie więcej do stracenia po odniesieniu sukcesu o jakim Olek mógł tylko śnić. Zresztą - to gadanie o "śmierci" systemu lustrzanek jest identyczne jak w Pentaksie - umiera bez przerwy od 1957. ;)

  27. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 18:01

    r_a_v_e_n,

    Ja nie oceniam czy wyeliminowanie lustra to postęp czy też nie. Czy OVF jest lepszy od EVF, czy nie. O to będą toczyć się dyskusje jeszcze jakiś czas po zniknięciu z półek sklepowych ostatnich lustrzanek. : ) Prognozuję tylko co być może czeka użytkowników systemu Sony A i jak zareagowali na takie zmiany użytkownicy systemu 4/3.

  28. cedrys
    cedrys 20 października 2013, 18:07

    Moim zdaniem błędem są działania upodabniające bezlusterkowce do lustrzanek jeśli założymy, że lustro jest ważnym elementem, bez którego nie można się obejść. W przeciwnym wypadku, tak jak w przypadku A3000 decydować powinna ergonomia i przeznaczenie korpusu i chyba tak jest. Można podpiąć pod niego dowolny duży obiektyw (jeśli jest) i to nikogo nie razi. Nazywanie bezlusterkowca lustrzanką to już raczej jest ignorancja lub nieuczciwość sprzedawcy.
    Podstawą powinna być wielkość matrycy, dostępność obiektywów bezpośrednio oraz stabilna polityka producenta gwarantująca rozwój systemu. To powinien zachwalać sprzedawca zielonemu klientowi, bo to jest uczciwe i sensowne, a także opłaci się sprzedającemu. Co na to kazziz?

  29. 20 października 2013, 18:10

    Nazywanie bezlusterkowców ,,kompaktami z wymienną optyką'' jest tak samo błędne jak nazywanie ich ,,lustrzankami bez lustra''. Sklepy pewnie najlepiej wiedzą jak sprzedać towar, a że oszukują przy tym klientów... no cóż. Chyba najuczciwiej byłoby nazwać obie grupy po prostu jako ,,aparat z wymienną optyką'', a szczegóły rozwiązań (lustro/evf/brak wizjera) pozostawić bardziej dociekliwym w specyfikacji.

  30. cedrys
    cedrys 20 października 2013, 18:20

    TS,
    Dobrze napisałeś. Może by tak zastosować tablety do wyświetlenia specyfikacji, wtedy na etykiecie byłby jeszcze kod dostępu do specyfikacji na miejscu w sklepie. W razie wątpliwości sprzedawca wyjaśniłby co i jak.

  31. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 18:25

    TS,

    Niektóre sklepy nazywają A3000 po prostu "lustrzanka". Dla wielu klientów coś co wygląda jak lustrzanka będzie lustrzanką. Bo niewielu będzie zdawało sobie sprawę z tego, że immanentną cechą lustrzanki jest właśnie takie lustereczko w środku.

  32. Dżozef
    Dżozef 20 października 2013, 18:32

    A mi tam nie żal naiwniaczków pytających sprzedawcę o "najlepszy" aparat. Na takich tylko czekają w sklepach i to nie tylko w branży foto. Jeśli ktoś chce się uczyć na błędach to musi dać ciała i wyczyścić magazyny z różnych cudacznych wynalazków.

  33. 20 października 2013, 18:34

    poprostu MILC - mirrorless interchangeable lens camera.

  34. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 18:38

    Chociaż z drugiej strony, jeśli ktoś nie będący w temacie kupi A3000 z kitowym obiektywem przekonany, że kupił lustrzankę, w takim przekonaniu może tkwić całe lata i nie będzie to miało tak właściwie żadnego wpływu na jego życie. : )

  35. 20 października 2013, 18:39

    @Leeb70, Dla wielu osób wkręt to śruba, bo wygląda jak śruba, a mimo to na dziale metalowym półeczki są poprawnie podpisane. Widziałem jak superzoomy w stylu HS10 nazywane są lustrzankami :(. Cóż, przynajmniej jak klientowi aparat się nie spodoba, to będzie mógł zwrócić powołując się na niezgodność towaru z umową.

    MZ nazwa powinna oddawać to co najważniejsze. Kompakt - mały, zwarty (czyli także bez możliwości rozbudowy). W bezlusterkowcach i lustrzankach najważniejsza jest możliwość wymiany optyki.

  36. 20 października 2013, 18:42

    ,,... nie będzie to miało tak właściwie żadnego wpływu na jego życie''
    A to dotyczy zapewne większości nabywców takich aparatów :). W szczególności nie będą wiedzieć jaki tam jest typ mocowania, bo zwyczajnie nie odepną obiektywu.

  37. cedrys
    cedrys 20 października 2013, 18:50

    Nie wrzucajmy wszystkich kupujących lustrzankopodobne aparaty do jednego worka. Ci ludzie nie żyją w próżni. Przedtem fotografowali kompaktami i byli zadowoleni ale jakiś znajomy pokazał swoje foty i wyjaśnił w czym rzecz i powstał problem: zignorować czy nadążać. Wiedza rozchodzi się sama jak smród po gaciach. W porównaniu do samochodu aparat to broszka, gadżet, a tam obowiązują te same zasady.

  38. mav
    mav 20 października 2013, 18:55

    Wynalazek nikona jest filmowcom od dawna znany i najlepiej do tego się nadają... gumowe otwieracze do słoików :D

  39. Leeb70
    Leeb70 20 października 2013, 19:00

    cedrys

    Nikt nie wrzuca wszystkich klientów do jednego worka (stąd określenia "ktoś nie będący w temacie"). Wiadomo, że świadomość w społeczeństwie rośnie : ). Ale wracając do nieszczęsnego przykładu. Jeśli ktoś zobaczy u znajomego fajne fotki, a ten mu powie że takie to tylko lustrzanką, to klient pójdzie do sklepu i tam mu wcisną jako lustrzankę A3000. No i klient będzie miał fotki jak z lustrzanki. : ) I dwie strony będą zadowolone.

  40. 20 października 2013, 19:01

    TS
    Nazywanie bezlusterkowców ,,kompaktami z wymienną optyką'' jest tak samo błędne jak nazywanie ich ,,lustrzankami bez lustra''

    zgadza się i właśnie w tym problem... słowo lustrzanka początkującemu fotografowi kojarzy się z jakością, z zazwyczaj dużą ceną, z "odpowiednimi" wymiarami, który chce zacząć bawić się w fotografię bez programu auto. Trudno sprzedać klientowi, który oczekuje "takiej" jakości i chce wydać jakąś poważniejszą kasę, produkt o nazwie bezlusterkowiec. Rzadko kto zastanawia się skąd w ogóle ta nazwa...
    Nie sądzę też aby było to do końca wciskanie "kitów"... jest to produkt tożsamy praktycznie a lustereczka brakuje w większości ortodoksom systemowym...

  41. stan.k
    stan.k 20 października 2013, 19:04

    D610 nie brudzi matrycy? To dobrze, ale czy jest z nim wszystko w pozadku to czas pokaze. Za pol roku bedzie wiadomo. O tym ze D600 brudzi matryce bylo wiadome po miesiacu po premierze. Byla to wiedza powszechna a pomimo to ludzie kupowali liczac ze ,,mnie to nie spotka ". Teraz pretensje ale do kogo, chyba tylko do siebie.

  42. 20 października 2013, 19:32

    @r_a_v_e_n,
    Myślę, że sprzedawca powinien zrozumieć potrzeby klienta, wytłumaczyć różnice między rodzajami aparatów i dobrać właściwy sprzęt. Bo inaczej po co on tam jest? Towar podpisany ,,lustrzanka'' każdy może zamówić sam w internecie - i później pretensje może mieć tylko do siebie (ew. znajomego)

    @Leeb70, ,,wcisną jako lustrzankę A3000''
    Gorzej jeśli wcisną superzooma, który wygląda jak lustrzanka...

  43. Soniak10
    Soniak10 20 października 2013, 19:33

    "Producent na szczęście nie zamierza zrezygnować z bagnetu A"

    Ufff... kamień z serca. Trzymam "Optycznych" za słowa!

  44. stan.k
    stan.k 20 października 2013, 19:36

    Klient przede wszystkim powinien wiedziec co kupuje. Jak nie wie to kazdy sprzedawca wcisnie mu to za co dostaje najwyzsza prowizje.

  45. r2mdi
    r2mdi 20 października 2013, 19:49

    @TS
    "Myślę, że sprzedawca powinien zrozumieć potrzeby klienta, wytłumaczyć różnice między rodzajami aparatów i dobrać właściwy sprzęt."

    A po kiego grzyba wchodzić w zawiłości w rozmowie z klientem (czy ma lustro czy lustra nie ma), który chce mieć "dobry" aparat, robiący "dobre zdjęcia", taki który można wygodnie wziąć w rękę i zobaczyć zdjęcie jakie się zrobi, a na przyszłość mieć możliwość zmiany obiektywu?
    Nie lepiej zaproponować mu coś co spełnia wszystkie te wymagania? A3000 pasuje?

  46. Groszek
    Groszek 20 października 2013, 19:51

    Nikonowskie paski wygrywają. Nie dość, że nie pozwalają na odpadnięcie gum to jeszcze te już mocno nadwyrężone trzymają w kupie. Jak dla mnie HIT. ;)

  47. jakubh
    jakubh 20 października 2013, 19:53

    @piteq - z rawa na ISO6400 w Alfie 700 wychodzi taki obrazek jak np. tu: link więc nie uważam, aby szumy były jakimś problemem. Po prostu warto korzystać z Lightrooma, bo jpg Alfy są optymalizowane do wyświetlania po HDMI i nie mają ładnego ziarna. Na rynku APS-C jak dotąd powalającej konkurencji dla A700 ze szkłem CZ16-80 nie ma, więc nie zmieniaj aparatu póki służy. Konia z rzędem temu, co znajdzie tak szybką lustrzankę z lepszą stabilizacją, wizjerem i celniejszym AF za podobne pieniądze, a gripa lepszego nie wynalazł jeszcze nawet Hasselblad :-)

  48. 20 października 2013, 20:02

    @r2mdi, A3000 pasuje. Podobnie jak kilkadziesiąt innych modeli z lustrem i bez :). Jestem tylko przeciwny wprowadzaniu w błąd, nawet jeśli ten błąd nie ma znaczenia. Po co? Dla zasady. No ale pewnie zbyt wiele wymagam, skoro nawet jeden ze sklepów partnerskich Optyczne.pl miesza swoim podziałem na kategorie.

  49. archangelgabrys
    archangelgabrys 20 października 2013, 20:05

    A nie lepiej w opisie modelu napisać "lustrzanka", "bezlusterkowiec", "kompakt" (dla zasady), a jak klient będzie chciał się dowiedzieć "co to", to wtedy niech pyta? Wiadomo, że "lustrzanka" nie powinno być wpisane przy A3000, gdyż niezależnie od wyboru klienta, to i tak wprowadzanie w błąd, gdyż opis nie jest zgodny z prawdą.

  50. 20 października 2013, 20:07

    TS niestety sprzedawca jest po to aby sprzedać nie po to by tłumaczyć... takie są czasy i nie jest to wina sprzedawców. Liczą się wyniki sprzedaży mimo, że to brutalne :( Teraz jest okres "samoobsługi", sieć, info ogólnie dostępne. Chcesz mieć pewność sprawdzasz sam i tyle. To, że powinien... Ja się z Tobą zgadzam ale nic to nie zmieni.

  51. dlaczegonie
    dlaczegonie 20 października 2013, 20:38

    @Groszek,

    w kamerze KRASNOGORSK jest lepsza bo metalowa i przykręcana (patrz min. scena przed bramą z Amatora Kieślowskiego)

  52. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 20:48

    Sony nie zamierza rezygnować z A, tak jak Olympus z FT. Jeszcze jakiś czas będą tak twierdzić, to na pewno, ale już widać dokładnie do czego zmierzają. Zresztą, trudno się dziwić, to w tej sytuacji jedyne logiczne rozwiązanie...

  53. ato7
    ato7 20 października 2013, 21:00

    Sony produkuje w tym momencie aż 4 różne obiektywy: do mocowania Minolty/Alpha FF, do mocowania Minolty/Alpha APS-C, do NEX APS-C i do NEX FF. Nic dziwnego że próbują wszystko to marketingowo nazwać "Alpha" żeby normalni ludzie nie wystraszyli się i nie pogubili na dobre. Należy się też spodziewać
    że powoli cała para pójdzie w Nex-a.

    Sam mam aparat Sony, ale trzeba pamiętać że prawdziwym celem korporacji jest skłonić ludzi do używania wizjera elektronicznego (tańszego w produkcji dla pełnej klatki od optycznego pryzmatu) oraz kupowania nowych obiektywów, w sprzedaży droższych od starych modeli. I tyle całej filozofii.

  54. Piotrekok
    Piotrekok 20 października 2013, 21:04

    Mam nieodparte wrażenie, że D610 to zapasy magazynowe D600, w którym naprawiono migawkę i zmieniono numerek na obudowie oraz kosmetyczna zmiana numerku w firmware....
    Co ciekawe wygląda, że nawet nie wyczyścili po tym matryc.
    Dobre chociaż to tylko dlaczego wymiana migawki ma kosztować 1500 zł, zrzuca się to na klienta i wciska kit, że to nowość?
    @arek-wroc a gdzie Nikon oświadczył, że wymienia migawki w D600 ? Do tej pory tylko czyścili a problem wracał...

  55. Flash69
    Flash69 20 października 2013, 21:10

    My tu gadu gadu a przecieki Nikona mówią o Bezlusterkowcu FF link

  56. kivirovi
    kivirovi 20 października 2013, 21:18

    Dokładnie. Na pozór Sony rezygnuje z linii NEX ale tak naprawdę rezygnują z bagnetu A i nazwy NEX. Nieźle to wymyślili, żeby marketing dalej swoje robił. Ale po premierze A3000 wątpię by jeszcze coś pod A wypuścili. Lustra zostaną na razie w fotografii z dużymi teleobiektywami ale to jest zaledwie nisza.

  57. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 20 października 2013, 21:32

    "trudno klientowi na etykiecie wyjaśnić, że dany aparat jest lustrzanką bez lustra" - Ale przecież bezlusterkowce nie są lustrzankami bez lustra. Raczej: Kompaktami z wymiennymi obiektywami i dużą matrycą.

    Bezlusterkowce są raczej dalmierzami z auto focusem.

  58. michalng
    michalng 20 października 2013, 21:37

    @kivirovi
    Ty sobie wątpisz. A oni (Sony) wypuszczają odświeżone 70-200 mm f/2.8G ;-)

  59. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 20 października 2013, 21:46

    Na dłuższą metę żaden producent nie trzymał dwóch bagnetów. Z drugiej strony sony w bezlusterkowcach mogłoby się skupić na wypuszczaniu co roku nowego korpusu i na tym zarabiać. Na obiektywach nie musi, a być może nawet nie chce skoro specyfikacja bagnetu E jest jawna? Nawet canon z nikonem mogą robić obiektywy do nexa.

  60. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 21:49

    @michalng, i pewnie jeszcze kilka szkieł wyjdzie - w końcu cykl produkcyjno-projektowy takiego obiektywu trochę trwa, podobnie zresztą jest w przypadku korpusów, ale jakoś ostatnie ruchy Sony utwierdziły mnie w przekonaniu o słuszności tezy, że bagnet A zostanie w nieodległej przyszłości zredukowany do przejściówki i aparaty z natywnym A przechodzą powoli do historii.

  61. kivirovi
    kivirovi 20 października 2013, 21:54

    Pentax ma 3 bagnety różnej wielkości. Przy czym dwa większe żyją już o -dziesiąt lat.

  62. r2mdi
    r2mdi 20 października 2013, 21:54

    TS:
    "Jestem tylko przeciwny wprowadzaniu w błąd, nawet jeśli ten błąd nie ma znaczenia. "
    Przychylam się do Twojego zdania, ale zauważ proszę, że głównym mieszającym w głowach jest oczywiście nie sklep tylko Sony. Takiej mnogości wersji, podwersji, subwersji, etc. poszczególnych puszek chyba żaden inny producent nie wymyślił. I to się jeszcze dynamicznie w w czasie zmienia. A58, czy A57? Który z nich jest lepszy, który jest sukcesorem.
    Potem ten biedny sprzedawca (nie zazdroszczę) kombinuje w salonie jak to wszystko "pokazać" klientowi, tzn. czym uwieść klienta. :)

  63. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 21:54

    @MaciekKwarciak "Na dłuższą metę żaden producent nie trzymał dwóch bagnetów."
    Mylisz się, byli tacy, którzy trzymali nawet więcej...:)

  64. r2mdi
    r2mdi 20 października 2013, 22:02

    ato7:
    "Sam mam aparat Sony, ale trzeba pamiętać że prawdziwym celem korporacji jest skłonić ludzi do używania wizjera elektronicznego (tańszego w produkcji dla pełnej klatki od optycznego pryzmatu) oraz kupowania nowych obiektywów, w sprzedaży droższych od starych modeli. I tyle całej filozofii."

    Ja myślę, że prawdziwym celem korporacji jest zarabiać pieniądze. Ponieważ na poletku wyznaczonym przez Nikona i Canona (którzy produkują lustrzanki od wiek, wieków :)) nie było szans na zaistnienie to wymyślono SLT, wizjer elektroniczny, etc. Wszystko aby przenieść rywalizację na inne pole.

  65. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 22:09

    SLT powstało tylko dlatego, że Sony nie umiało jeszcze poradzić sobie z autofokusem na odpowiednim poziomie. Nikt chyba nie przypuszczał, że ta dziwaczna i będąca jednym wielkim kompromisem hybryda przetrwa dłużej niż to konieczne.

  66. blenda
    blenda 20 października 2013, 22:19

    żadnych plotek o Panasie?:)

  67. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 20 października 2013, 22:35

    SLT powstało tylko dlatego, że Sony nie umiało jeszcze poradzić sobie z autofokusem na odpowiednim poziomie

    Kto nie umie sobie poradzić? Porównaj AF w Canonie 5d mk II i Sony A900.

  68. focjusz
    focjusz 20 października 2013, 22:49

    @flash - i to jest jakiś news.

    PS. Wdawanie się w dyskusję co można nazwać lustrzanką a co nie jest niezłym studium paranoi. Dyskusja jak zwykle ( zwłaszcza w niedziele) od czapy

  69. wulf
    wulf 20 października 2013, 23:01

    Wydaje mi się, że dla umiarkowanie konserwatywnego fotografa właściwym rozwiązaniem jest połączenie zalet lustrzanki i bezlusterkowca. Ostatnie nowości Canona są mniej więcej takie.
    Kiedy trzeba wizjer optyczny a innym razem w miarę sprawny tryb LV.
    W takim rozwiązaniu brakuje co prawda zalet wizjera elektronicznego ale nie można mieć wszystkiego (na razie)

  70. druid
    druid 20 października 2013, 23:14

    @wulf
    Dokładnie tak. Korzystanie ze sprawnego AF w trybie LV w połączeniu z odchylanym ekranem jest bardzo przydatne podczas kadrowania niektórych sytuacji. Natomiast jeśli chodzi o wizjer to optyczny jest o wiele przyjemniejszy w użytkowaniu. I takie fajne połączenie ma teraz 70D.

  71. 20 października 2013, 23:16

    @Sky_walker, rozróżnić będzie dość prosto. Każdy nowy korpus będzie miał bagnet "A".

    @MaciekKwarciak, porównywałem AF A900 z 5D mkI, w trybie AF-S porównywalnie, w trybie AF-C miażdżąca przewaga Canona. Dopiero od A580 i pierwszych SLT tryb AF-C w aparatach Sony zaczął w miarę sensownie funkcjonować.

  72. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 23:17

    @MaciekKwarciak, mówię o AF z marycy głównej - obojętne fazowym, czy kontrastowym. Nie umieli zrobić go dobrze, więc powstało SLT, w którym mogli użyć wypróbowanej technologii. Zauważ, że w czasie, w którym inni producenci lustrzanek mozolnie doskonalili CDAF w LV, Sony zastosowało obejście problemów poprzez umieszczenie dodatkowej matrycy tylko do LV i nadal używali zwykłego fazowego autofokusa.

  73. Canonex
    Canonex 20 października 2013, 23:26

    @jaad75
    SLT powstało dlatego, że ruchome lustro to archaiczny przeżytek epoki analogowej i prędzej czy później zniknie ze wszystkich poza profesjonalnymi korpusów, a i tam pewnie powstaną jakieś nowe rozwiązania, umożliwiające np. wyświetlanie histogramu czy wszelkich ustawień na tle obrazu optycznego. Już dziś całkiem przeciętny EVF zapewnia wygodę i funkcjonalność, o których trudno marzyć nawet we w miarę dużych i jasnych wizjerach optycznych - chociażby możliwość robienia zdjęć, przeglądania ich i filmowania bez konieczności odrywania oka do wizjera, i co za tym idzie, dopasowywanie parametrów bez konieczności skakania gałami między kadrem, mikroskopijnymi cyferkami gdzieś pod dolnym jego brzegiem i ekranem głównym. Na podstawie dotychczasowej dynamiki rozwoju tej technologii mogę się założyć, że zażeganie nielicznych wad wizjera elektronicznego to kwestia kilku lat.

  74. hijax_pl
    hijax_pl 20 października 2013, 23:31

    Dzieki SLT aparaty mogły strzelać serią z AF. Bonusem był tez AF w video.
    Bez SLT by sie Sony jeszcze lata świetlne musiało uczyć obsługi czujnika AF.

  75. stan.k
    stan.k 20 października 2013, 23:33

    SLT powstalo i gdzie ono jest ? Nigdzie nie ma, to jest historia.

  76. jaad75
    jaad75 20 października 2013, 23:39

    @Canonex - nie rozmawiamy o lustrze jako takim, tylko o SLT, to ślepa odnoga ewolucji, której nie byłoby, gdyby Sony mogło stworzyć klasycznego bezlusterkowca na bagnet A, ze sprawnie działającym autofokusem.

  77. r2mdi
    r2mdi 20 października 2013, 23:40

    Lustrzanki do lamusa, SLT do Lamusa, zostają tylko płaszczaki NEXy. No ewentualnie NEX z wygodniejszym gripem nazywany AXXXX. Coś a'la Hassel tylko zamiast drewienka mamy normalny plastik, ewentualnie magnez. :)

  78. r2mdi
    r2mdi 20 października 2013, 23:41

    Czy na tym skończy się już poszukiwanie ścieżki rozwoju przez Sony?

  79. 20 października 2013, 23:49

    MaciekKwarciak "Ale przecież bezlusterkowce nie są lustrzankami bez lustra. Raczej: Kompaktami z wymiennymi obiektywami i dużą matrycą"

    poniosło Cię :)
    przyjmijmy, teoretycznie, że wychodzi następca a99 już bez "lustra", pełnowymiarowy... nie będzie to już slt... nazwiesz go kompaktem? :)

  80. 20 października 2013, 23:53

    hijax_pl no uczyć nie uczyć... wiemy jak to działa w 5d2 a kto jak kto canon tą wiedze miał...

  81. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 00:01

    MAF

    Jakby były porównywalne to by tyle lamentów na 5d mk II nie było.

  82. 21 października 2013, 00:18

    @MaciekKwarciak, lamenty w temacie AF z 5D mkI i mkII brały się z porównania jego sprawności z układami montowanymi w Canonach serii 1, a potem także w niższej teoretycznie klasie aparatów jak 50D.

    Długi czas miałem Sony A700, a używałem zarówno A850 (częściej) i A900 (niestety sporo rzadziej), następnie miałem Canona 5D mkI i jeśli chodzi o AF to nie można było mieć do niego zastrzeżeń.

    AF w Sony A700 i A900/850 w trybie AF-S jest jak najbardziej ok, ale AF-C to porażka. Canon 5D jest tutaj bez porównania lepszy.

  83. Z_photo
    Z_photo 21 października 2013, 00:19

    @ jaad75: " ...a i tam pewnie powstaną jakieś nowe rozwiązania, umożliwiające np. wyświetlanie histogramu czy wszelkich ustawień..."

    Zaawansowani użytkownicy fotografują zapisując zdjęcia w formacie RAW, a po edycji histogram i predefiniowane ustawienia bardzo często ulegają zmianie. Więc przydatność wyświetlania takich informacji w trakcie fotografowania jest dyskusyjna - przynajmniej w odniesieniu do części użytkowników sprzętu fotograficznego. Mnie osobiście nadmiar informacji przeszkadza skupić się na właściwym obrazie.


    "Już dziś całkiem przeciętny EVF zapewnia wygodę i funkcjonalność, o których trudno marzyć nawet we w miarę dużych i jasnych wizjerach optycznych..."
    Jednak pod względem jakości (czytelności, klarowności) obrazu przeciętny celownik elektroniczny nie dorównuje optycznemu. Popatrzyłem chwilę przez wizjer elektroniczny w którymś Samsungu NX oraz w Sony z serii SLT i niestety - byłem drastycznie zniesmaczony.

  84. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 00:25

    @Z_photo, chyba Ci się adresat pomylił...

  85. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 00:28

    MAF

    Nieprawdopodobne...

  86. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 00:38

    MAF

    Według tego portalu A900 miało nieznacznie słabszy AF od 1Ds mk III.

  87. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 00:51

    Ale ten portal mierzy tylko celność centralnego punktu w AF-S i to w danej kombinacji szkło-korpus - zgodzisz się, że jest sporo więcej rzeczy, które mają wpływ na ocenę autofokusa?

  88. Z_photo
    Z_photo 21 października 2013, 00:54

    @ jaad75

    Faktycznie. Przepraszam.

  89. 21 października 2013, 02:34

    jak ktoś jeszcze nie zauważył - najnowsza plotka od Nikona: Nowy Retro Nikon w stylu FM2:
    link
    WooHoo!

  90. 21 października 2013, 07:34

    @MaciekKwarciak, jaad75 już Ci częściowo odpowiedział.

    Dodam tylko że dla mnie miarodajność tutejszego testu AF jest znikoma. Mam teraz Sony A55 i jego AF-C jest dużo lepszy od tego co oferowały Sony A700/A900, ale i tak ciągle jest słabszy od Canona 5D, choć różnica jest już niewielka.
    Sprawność systemu w trybie AF-S w przytłaczającej większości aparatów jest na tyle dobra że różnice są dla mnie pomijalne, prawdziwa zabawa zaczyna się w AF-C, gdzie np. większość aparatów ostrzących metodą kontrastową przegrywa z przeciętną lustrzanką.

    Jakość systemu AF starych "piątek" Canona jest IMHO demonizowana. Oczywiście układ ten ma swoje ograniczenia (np. wszystkie boczne czujniki są liniowe i radzą sobie kiepsko w gorszych warunkach), ale w przypadku krzyżowego czujnika centralnego nie przypominam sobie sytuacji żeby aparat potwierdził ostrość, a na zdjęciu było to źle ustawione. Oczywiście takie sytuacje na pewno miały miejsce, ale musiało ich być stosunkowo mało (a szkła jakie miałem to też nie był żaden highend, nawet nie wszystkie to były USM). Błędne potwierdzenie ustawienia ostrości zdarzało mi się z A700 znacznie częściej.

    Porównywałem też 5D + 85 1.8 vs E-PL5 + 45 1.8. Pen przegrywa w gorszym oświetleniu i przy AF-C, pewnie E-M1 będzie już w każdej sytuacji lepszy od 5D.

  91. 21 października 2013, 08:35

    MAF
    "prawdziwa zabawa zaczyna się w AF-C"
    zgadza się, niemniej AF-C wykorzystywane jest rzadziej więc pospolitemu Kowalskiemu zależy przede wszystkim na punkcie centralnym i to jego funkcjonowanie w przypadku AF ma największe znaczenie. To coś jak zbyt wąskie ułożenie punktów AF na matrycy... dla kogoś kto ich nie używa sprawa kompletnie bez znaczenia.

    "Jakość systemu AF starych "piątek" Canona jest IMHO demonizowana"
    niestety nie jest...

  92. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 08:42

    Właśnie o to chodzi że ja bym nigdy nie użył wyrażenia "radzą sobie kiepsko" w stosunku do czujników liniowych w A900 (z wyjątkiem półmroku i białej ściany)

  93. 6 mpx
    6 mpx 21 października 2013, 08:44

    Jak widzę brak poważnych plotek w tym tygodniu spowodował przeniesienie ciężaru dyskusji na dyżurne tematy zastępcze jak zwykle związane z Sony. Czyli: Wizjer elektroniczny, przyszłość bagnetu A.

    Jeżeli chodzi o wizjer, spora część jego przeciwników zazwyczaj zaczyna swoje wpisy od słów „Bawiłem się nim przez pięć minut w sklepie i nie podobał mi się”. Przypomina mi to trochę lęk człowieka pierwotnego przed nowościami i zmianami. ;) Ten wizjer naprawdę nie kradnie ani duszy fotografa ani jego umiejętności. :) Czy się to komuś podoba czy nie, to rozwiązanie zagościło już na dobre w aparatach foto i tak naprawdę dopiero będzie rozwijało skrzydła. Ignorowanie tego wizjera przez wielkich producentów, jest moim zdaniem błędem, który wcześniej czy później się na nich zemści.

    Bagnet A. Jego przyszłość największą ekscytację budzi u tych którzy swój sprzęt mają ulokowany w innych systemach. Ekscytacja jest tak duża, że jeżeli Sony nie utnie definitywnie plotek w najbliższym czasie, będzie się można spodziewać pierwszych zejść. :)) Powszechny niepokój budzi pytanie, czy Sony da radę pociągnąć dwa rodzaje bagnetów. Myślę, że dla tej firmy nie stanowi to żadnego problemu. Jeżeli Nikon i Canon nie wezmą się poważnie do roboty, to wcześniej czy później Sony może stanąć przed problemem ciągnięcia nie dwóch ale trzech, lub nawet czterech bagnetów. ;)

    Piszę to wszystko trochę ironicznie ale uważam że, nic nie wpływa tak dobrze na kondycję portfela klienta jak zdrowa konkurencja między producentami. Jak patrzę z jednej strony na nowe bezlusterkowce Sony i nie tylko tej firmy a z drugiej na witki Nikona, to chyba źle się dzieje

  94. baron13
    baron13 21 października 2013, 08:45

    Musiałem się mocno zastanowić, dlaczego po kilkudziesięciu latach focenia nie mam jakiś specjalnych doświadczeń odnośnie działania AF? Jak ja to robię? Ano, zakładam że AF to ersatz fotografa. Głupi automat. Nie wie na co chcę wyostrzyć, więc muszę go kontrolować. Ponieważ w większości wypadków ostrzę ręcznie, musiałem się nauczyć widzieć, czy jest ostro, czy nie. Do tego wiem kiedy widać, a kiedy wydaje się, że widać. Np nie widać na konturach pod światło. Jak coś mi nie pasuje z ustawieniem ostrości, po porostu wymuszam procedurę po raz drugi. Oczywiście że w jednym zestawieniu AF pracuje lepiej w innym źle, ale od czego to, co trzyma aparat?

  95. 21 października 2013, 08:59

    baron13 "ale od czego to, co trzyma aparat? " no właśnie :)

  96. baron13
    baron13 21 października 2013, 09:02

    @6 mpx: Aby przekonać się, że wizjer elektroniczny, to katastrofa wystarczy skierować aparat na kilka sekund na jakiś temat z dużym kontrastem typowo zdjęcia pod słońce. Wspaniała technologia duszy nie kradnie i w ogóle, ma jedną wadę: nie widać. Bawiłem się w testera aparatów i mogę powiedzieć, że od jakiś 10 tak samo nie widać. Owszem jak widać, jak mam ślubną scenę słońce za plecami, to współczesne aparaciki pokazują ładniejsze obrazki. Ale jak jest ciemno, albo słońce w ślepia, jak nie było widać 10 lat temu, tak i dziś nic nie widać. O reszcie atrakcji typu, że widzimy jakąś wersję zdjęcia z przekręconą przestrzenią barw, przetworzoną skalą jasności można w tych okolicznościach mówić jako o drobnej niedogodności. Gdyby elektroniczne wizjery pokazywały co fotografujemy, owszem.

  97. cube
    cube 21 października 2013, 09:12

    raven, siejesz propagandę. Nie miałes, nie używałes, ale wiesz że AF w 5-tkach nie działa. Takie smocze legendy. Widać, wszystkie te udane zdjęcia z 5d2 wyszły przypadkiem. Choćby zdjęcia World Press Photo - było kilka takich lat, że 70% fot była z 5d2... widać jak ktos "umi" robić zdjęcia to mu AF w 5-tce działa... a jak ktos nie "umi" to strzela 10 gniotów na sekundę w technologii SLT... ;-)

  98. 21 października 2013, 09:13

    baron13 i znów o EVF :)

  99. 21 października 2013, 09:15

    @MaciekKwarciak, a przeczytałeś to co napisałem? Boczne czujniki AF Canona 5D radzą sobie zupełnie dobrze, przestają kiedy robi się ciemniej. Możliwe że te z A900 przestają sobie radzić później. Tak czy siak AF-S nie był dla mnie problemem ani w A700, ani w A900/850 ani także w 5D.

    A900/A700 mają nad Canonem 5D jeszcze jedną przewagę - wbudowany oświetlacz - jego brak utrudnia temu korpusowi ustawienie ostrości na obiekcie bez kontrastowych wzorów i gdy robi się ciemniej. Sytuację poprawia założenie lampy, ale nie zawsze się ją ma.

    @r_a_v_e_n, miałem 5D przez 3 lata. AF nigdy nie był dla mnie ograniczeniem. Radził sobie zarówno z ruchomymi obiektami w trybie AF-C (głównie w parze z 70-200/4 USM), jak i statycznymi.
    Możliwe że inne Canony mają jeszcze lepszy AF, nie wiem, nie miałem okazji sprawdzić. Ja nigdy nie miałem większych uwag do 5D.

    Możliwe że żale na niego biorą się z dziwnego porównania 5D do wyższych modeli.

  100. hijax_pl
    hijax_pl 21 października 2013, 09:19

    @6 mpx, co zrobić jednak z krytykami EVF, którymi są osoby posiadające i porządny EVF w jednym i porządny OVF w drugim korpusie?

    Zgadzam się, że różnicy nie dostrzegają (i trudno im będzie dostrzec) osoby kupujące po raz pierwszy w życiu aparat EL. Tam EVF jest wystarczająco dobry.

  101. fotofan
    fotofan 21 października 2013, 09:20

    Nie wiem o jakim problemie z brudząca matrycą modelu 600 nikona piszecie, problem nie istnieje już od mnie więcej pół roku, wszystkie egzemplarze które obecnie docierają do klientów są pozbawione już dawno tej wady. Model 610 to zabieg wizerunkowy i tylko wizerunkowy.

  102. 6 mpx
    6 mpx 21 października 2013, 09:30

    @baron13 2013-10-21 09:02:11
    Ja wcale nie neguję tego co napisałeś. Zwróć uwagę, że sam nie napisałem nic co by świadczyło, że wizjer elektroniczny jest lepszy. On jest po prostu inny. Rozmawiasz z człowiekiem, który znalazł się w systemie Sony między innymi dlatego, że firmy Canon i Nikon nie dały mi pod tym względem żadnego wyboru. Nie jestem fotografem zawodowym. Ilość zdjęć które robię w ekstremalnych warunkach jest marginalna. A kilkuletnie przyzwyczajenie do wizjera elektronicznego z Olympusa SP 500 UZ zrobiło swoje. Ignorowanie takiego wizjera będzie przynosić wymierne straty firmom C i N. Co mają do zaproponowania klientom bezlusterkowców jeżeli ci będą chcieli z czasem przejść na wyższy poziom, czyli lustrzankę, a będą tak jak ja przyzwyczajeni do wizjera elektronicznego? Dobry wizjer w topowym modelu za ciężką kasę, lub „dziurkę od klucza” w lustrzance budżetowej. To chyba trochę mało? Jak sam widzisz ludzie nie chcą zmieniać wcześniejszych przyzwyczajeń.

  103. zentaurus
    zentaurus 21 października 2013, 09:34

    Mimo że Sony deklaruje kontynuowanie bagnetu A i następne nowości w tym segmencie to zawsze i tak znajdzie się jakiś prorok wietrzący apokalipsę systemu. Ja zamierzam niedługo migrację do systemu FE i zakup A7 lub A7R. Gdybym miał więcej pieniędzy to zostawił bym A900 i szkła, niestety nie jestem krezusem. Znam parę osób które nie podzielają mojej opinii i wolą szkła i większe korpusy systemu A. Może produkcja aparatów systemu A to jakieś kilkanaście procent światowej produkcji tego segmentu ale to i tak znacznie więcej niż ilość Pentaxów na rynku i przekłada się na liczący segment rynku. Dla takiego giganta jak Sony nie jest żadnym problemem ciągnąć dwa systemy. Wiele szkieł do bagnetu A i tak produkują często firmy zewnętrzne jak Cosina (szkła Zeissa Sony) i np. Tamron w którym Sony ma udziały. Ba, ciągnięcie dwóch systemów daje korzyść dla zróżnicowania oferty, produkcji różnych dodatków i przejściówek. Jestem zupełnie spokojny o przyszłość bagnetu A , E i FE, prędzej bym się spodziewał wygaszenia produkcji bagnetu Pentaxa który często jest pomijany w ofercie nowych szkieł Sigmy czy Tamrona. Prorocy, macie nowy temat, kiedy upadnie mocowanie Pentaxa?

  104. 21 października 2013, 09:38

    cube

    Generalnie kolego nie używam AF...

    Stety też przyszło mi pracować w oparciu o 5d2, teraz 5d3 :) A poprzez Twoje "używanie" rozumiem tekst: "miałem kiedyś aparat zorkę 5 i zrobiłem kilka zdjęć" :)
    Kolejny raz pokazujesz brak wystarczającej, żeby Cie nie obrazić, "wiedzy", nawet o rozmówcach...

    więc może po Twojemu: skoro komentować nie "umisz", napisać nic sensownego nie "umisz" to może się czasem NIE ODZYWAĆ "naumisz" :)

    PS. ja to zawsze mówię, że jak ktoś nie ma canona to nie ma co startować do WPP :)

  105. 21 października 2013, 09:44

    @zentaurus, Pentax siedzi sobie w tej swojej niszy już od wielu lat i wygląda na to że mu tam dobrze. Wprowadził bagent Q, czy jak mu tam, ale to zupełnie inna sytuacja niż E w Sony. W oparciu o E można skonstruować aparat będący w pełni funkcjonalnym zastępcą dowolnego aparatu z A, z jednym tylko ograniczeniem - aparat ten musi mieć wizjer elektroniczny, OVF jest niemożliwy.
    Ponieważ Sony zdecydowało już dawno o rezygnacji z OVF i oficjalnie zamierza zrezygnować z technologii SLT , to IMHO bezsensowne jest utrzymywanie dwu bagnetów oferujących dokładnie tą samą funkcjonalność.

  106. 21 października 2013, 09:47

    hijax_pl a co zrobić jeśli nie ma krytyki wobec EVF u osób które posiadają i porządny OVF i porządny EVF? :) A może to tak, że ten OVF pochodzi z porządnej FF a EVF z aparatów którymi bawił się baron13... Pracując powiedzmy na d800 masz wyjazdowo jakiś nawet porządny "aparat z wymienną optyką" żeby uniwersalnie nazwać ale i tak traktujesz to inaczej, nie jak narzędzie do pracy więc i te opinie są jakie są


  107. ilDottore
    ilDottore 21 października 2013, 10:00

    Olek Stylus ładniutki.
    Od Hassela się odczepcie! ROma Abramowicz też w końcu musi mieć jakiś aparat a nie w kółko Leica i Leica... ;)

  108. Desirer
    Desirer 21 października 2013, 10:05

    @6 mpx
    O, ktoś o podobnych doświadczeniach ) Ja stosunkowo niedawno się przesiadłem z SP500 na amatorską lustrzankę Nikona i byłem bardzo zniesmaczony, gdy stwierdziłem że z prymitywnym, jak na dzisiejsze standardy, EVF-em kosztującego dziś grosze Olympusa znacznie szybciej i dokładniej można osiągnąć zamierzane efekty niż z tym czymś, co montuje Nikon w lustrzankach za 2 tys. Następne będzie pewnie Sony właśnie z powodu wizjera, gdyż marginalnie lepsze osiągi matrycy raczej nie zrekompensują znacznie mniejszej wygody użytkowania aparatów konkurencji.

  109. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 10:13

    Nikt nie pisze o nadchodzących Nikonach i Canonach z wizjerem elektronicznym? Są nieuniknione. ;)

  110. cube
    cube 21 października 2013, 10:14

    raven: "może się czasem NIE ODZYWAĆ "naumisz""

    patrząc od góry na ilosc wpisów, i zamioeszczonych głupot, tą radę możesz smiało odniesć do siebie! :-)

  111. druid
    druid 21 października 2013, 10:15

    @r_a_v_e_n
    O widzę, że dalej trollujemy, teraz pod innym wątkiem. Całkiem udany AF w 5D Ci przeszkadza ale już ciężkie szumy na ISO 400 w korpusach S są dla Ciebie niedostrzegalne. Z każdą nową wypowiedzią utwierdzam się w przekonaniu, że nigdy nie fotografowałeś czegoś więcej niż urodziny cioci, a pojawiasz się tutaj by siać zamęt i obrażać innych ;)

  112. zentaurus
    zentaurus 21 października 2013, 10:22

    MAF@
    Gdybać zawsze można, nikt nie może tego nikomu zabronić....

  113. 21 października 2013, 10:30

    @druid, cube, r_a_v_e_n i pewnie inni też :-)
    Wygląda na to że jestem dziwny. Używałem z powodzeniem Canona 5D i jego AF mi w tym nie przeszkadzał. Używałem A700 i też tragedii nie było. Teraz mam A55 i E-PL5 z czego docelowo zostanie jeden z nich i wyobraźcie sobie że też się da robić zdjęcia! No szok normalnie. Acha, miałem też okazję używać Nikonów D80 i D90 i o dziwo też mi nie przeszkadzały w fotografowaniu. Naprawdę tak żyłujecie swój sprzęt że zupełnie dobry AF z 5D nie daje rady? Że marginalnie większe szumy z SLT Sony, czy Olympusa Wam przeszkadzają?

    Można gdzieś zobaczyć te Wasze arcydzieła które powstały tylko dzięki lepszemu AF niż w 5D i mniejszym szumom niż w Sony?

  114. Michel
    Michel 21 października 2013, 10:33

    @MAF - arcydzieło druida widziałem, szkoda czasu.
    Masz oczywiście 100% racji, ale kto tam by się zdjęciami przejmował...

  115. johndoe
    johndoe 21 października 2013, 10:35

    SLT powstało, aby S mogło szybko poradzić sobie przede wszystkim z kłapiącym lustrem. Poziom hałasu minolty był nie do zaakceptowania przy porównaniu do konkurencji /szybkostrzelność też nie powalała/. Być może AF-C i filmowanie również był przyczynkiem.
    A być może już przy A55 S myślało o mirrorlessach jako podstawowej linii.
    Bagnet A umrze do 2023, może nawet do 2020. Szybsze uśmiercenie może skutkować odejściem użyszkodników tego bagnetu do innych firm. Ponieważ w A i E są matryce tej samej wielkości, to koszt ciągnięcia bagnetu A nie jest zbyt wysoki, bo zapewne śrubokręta i mechanizmu przysłony rozwijać nikt nie będzie. Cała reszta to kwestia produkcji 2 linii obiektywów, ale S to nie manufaktura i moce przerobowe ma.

  116. 21 października 2013, 10:42

    cube urlop wreszcie mały mam :)

    ps. pisz wolniej i mniej się ekscytuj, bo wychodzą dziwactwa " zamioeszczonych"...

    druid nie odrobiłeś lekcji...
    8 postów wyżej... cytuję siebie: "Generalnie kolego nie używam AF..."
    Nie przeszkadza mi druidzie AF w 5d2 ale nie jestem oślepiony napisem na korpusie :) Współpracę z 5d2 zakończyłem jak padła migawka, a że skubane bardzo trwałe są to mogę coś na temat "pracy" z tym korpusem napisać :)
    Przypomnę Tobie nie zbieramy punkcików za wpisy na tym portalu a ja nie jestem przeciwnikiem canona :)

    PS. owszem wykonałem niejedną sesję zdjęciową i to niejednej osobie z rodziny :)
    PS.2. obawiam się, że nawet gdybym chciał, a nie chcę, nie udało by mi się Ciebie obrazić... ot taka natura :)

  117. 21 października 2013, 10:46

    MAF ale gdzie ja napisałem, że mi AF w 5d przeszkadzał...? :)

  118. cube
    cube 21 października 2013, 10:52

    @raven: "urlop wreszcie mały mam"

    urlop na optycznych? współczuję... ja tu zaglądam jedynie w czasie pracy... ;-))))

  119. 21 października 2013, 11:04

    cube czy to nie ciekawe, że Polacy potrafią być z tego nawet dumni...? :P

  120. cube
    cube 21 października 2013, 11:06

    z czego? z urlopu w internecie? ;-)

  121. 6 mpx
    6 mpx 21 października 2013, 11:14

    Desirer | 2013-10-21 10:05:45
    O, ktoś o podobnych doświadczeniach )
    Również miło mi poznać. :) Jak widzę z racji Twoich wcześniejszych doświadczeń z ELV nie masz w sobie lęku człowieka pierwotnego. ;)
    Nie chcę Cię dobijać, ale powiem Ci że między starym wizjerem u „Olka” a nawet najprostszym w lustrzankach Sony, różnica jest kolosalna, plus kilka przydatnych ułatwień dla przeciętnego fotografa.

  122. baron13
    baron13 21 października 2013, 11:24

    @6 mpx: Jeśli chodzi to co jest EVF-em to się możesz przekonać, jak podejdziesz do konkretnego tematu. Bo do częsci tematów nie podejdziesz i nawet nie zauważysz, że jest jakiś problem, do momentu w którym np nie zauważysz, że inni to fotografują. Polazłem z kumplem plenerować zrobił takie:
    link
    Ja jak zwykle dziwaczę i zrobiłem takie:
    link
    Pytanie, co się dzieje jak skieruje się aparat typu superzoom w słońce? Albo się wyłącza, albo z matrycy idzie dym. Ja się posługiwałem obiektywem o średnicy gdzieś 10 cm. Słońce miałem kilka stopni ponad kadrem, oczywiście, że co chwilę mnie oślepiało. Czy odważyłbym się otworzyć migawkę? Pewnie tak, ale gdybym miał powód, aby rozwalić matrycę. Nie wiem co robią w takich okolicznościach droższe niż superzoomy aparaty, bo nie miałem odwagi sprawdzać, ale wiem co się dzieje na ekranie, jak mamy takie kontrasty. Wtedy widać, że nic nie widać. Wizjer EVF owszem jest inny i inność niestety objawia się tym, że nie widać. Owszem podgląd elektroniczny stosuję przy manualnym ostrzeniu na szerokokątnych obiektywach. Najlepiej było by mieć w wizjerze przełącznik między podglądem optycznym i elektronicznym, ale optyczny jest prawie zawsze wystarczający, natomiast EVF przydaje się czasami. Np Samyang 35 mm , otwarty na 1,4.

  123. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 11:31

    lustro polprzezroczyste jest starym wynalazkiem
    juz canon 1 w latach 80/90 oferowal o ile pamietam canona RT ( real time wersja c1 ? - nie pamietam dokladnie ) z polprzezroczystym lustrem - glownie do zdjec sportowych.
    Placi sie za to spadkiem jasnosci obrazu a wiec w konsekwencji wzrostem szumow / ziarna,.

    Matryce BI pozwolily na nieco lepszy uzysk swiatla , co kompensowalo strate swiatla na polprzezroczystym lustrze. Dokladne pomiary przez rozne laby wykazywaly nieiwielki ale mierzalny spadek jakosci obrazu wskutek tego polprzezroczystego lustra. Na dluzsza mete rozwiazanie nie do przyjecia , tak jak nie przyjelo sie w canonie RT.
    Przyszlosc ma celownik elektroniczny - ze wzgledu na koszty i mozliwosci.
    Sony pobera sygnal do celownika z dodatkowej matrycy , co ma wade i zalete.

  124. ato7
    ato7 21 października 2013, 12:10

    Nie w "wygaszaniu" produkcji starych konstrukcji rzecz, tylko w priorytecie nowych - projektowaniu i wprowadzania na rynek.
    Dlaczego Fuji ma więcej lepszych obiektywów do swojego systemu niż Sony do bagnetu E?
    Dla mnie to czytelny sygnał że firma ma inne zajęcia, i nie chce im się wyprodukować podstawowego
    obiektywu czyli jasnego standardu ekw. 50mm (F1.4), albo portretowego (patrz Fuji - 56mm F1.2).
    Nie liczę więc na nowe obiektywy w starym bagnecie (gdzie się podział fajny mały obiektyw Minolty 135MM F2.8?), pytanie czy do Nex-a coś lepszego niż średniaki ktoś wyprodukuje - pewnie Sigma najszybciej.

  125. Wnioski
    Wnioski 21 października 2013, 12:13

    @baron13 przy zdjęciach pod światło jak się matryca sfajczy to gdyby jej nie było nie miał byś już oka.patrząc przez wizjer z pryzmatem - więc nie wiem po co narzekać?!

  126. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 12:14

    @Fotoamator: pomiary nie wykazały ogólnego spadku jakości obrazu, lecz jedynie wzrost szumów przy czułościach powyżej ISO 6400 - do matrycy dociera o 1/3 EV światła mniej.

  127. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 12:17

    "Sony pobiera sygnał do celownika z dodatkowej matrycy" - ostatnim modelem z takim rozwiązaniem był A580 z 2010.

  128. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 12:25

    te modele sa nadal w uzyciu zastanawialem sie czy napisac "pobiera" czy "pobieral "
    wszystko jedno - i tak sie wyjasni - roznie w roznych modelach.

  129. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 12:29

    Niektórzy nadal używają analogów :)

  130. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 12:32

    i mniej wiecej o 1/3 ev daje lepszy uzysk matryca BIl od Fil , moze nawet troche mniej. Ten uzysk zostal skonsumowany przez lustro.
    Byly robiony pomiary - wykazywaly, ze jednak jest spadek jakosci - i cudow nie ma . Mniej swiatla o 1/3 ev to nie jest duzo , ale jednak . Moze nie zawsze widac , ale zmierzyc sie da o ile metoda jest dostatecznie szula. Nie chce mi sie grzebac , gdzie sa te pomiary.
    W sumie rozwiazanie malo eleganckie , choc ma ( mialo ) tez swoje zalety.
    To lustro mialo( ma ) sens wlaseni w przypadku dodatkowej matrycy obrazowej dla wizjera.
    Mozna sie bylo spodziewac , ze na dluzsza mete sony bedzie musialo od tego odejsc.

  131. 6 mpx
    6 mpx 21 października 2013, 12:33

    @baron13
    Widzę, że chyba nie do końca mnie rozumiesz. Może źle się wypowiadam. Ja naprawdę zdaję sobie sprawę, że z wizjerem optycznym w pewnych określonych warunkach można zrobić lepsze zdjęcie i tego nie neguję. Jednak nie wszyscy posiadacze luster żyłują swój sprzęt na granicy możliwości. Jakoś do tej pory nie spotkałem się z przypadkiem spalenia matrycy przez słońce w kadrze, ale może się mylę?
    Na sprawę ELV staram się patrzeć z punktu widzenia producenta sprzętu foto. Jest pewna rosnąca grupa ludzi tak jak ja czy Desirer, którzy z chęcią widzieli by takie wizjery w lustrzance Canona czy Nikona, pomimo wad które Ty dostrzegasz. Jesteśmy jakimś tam targetem dla obu tych firm. I co? Ja poszedłem w Sony, a Desirer narzeka na jakość optycznego wizjera w budżetowej lustrzance Nikona. Jest takie stare rosyjskie przysłowie które mówi: „I car się schyli po kopiejkę, a po rubla nawet przyklęknie”. Jak C i N nie będą się chciały nawet schylić, to po takie „kopiejki” jak ja z chęcią przyklękają już inni. ;)

  132. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 12:34

    "link
    Pytanie, co się dzieje jak skieruje się aparat typu superzoom w słońce? Albo się wyłącza, albo z matrycy idzie dym"

    ponoc nie.
    w wyniku padajacego swiatla lasera uszkodzenia wystepuja , ponoc jesli slonce oswieci chwile nic sie nie dzieje. Nalezy unikac dlugiego naswietlania , ale przy normalnej obsludze ponoc ryzyka nie ma.
    Nie wiem o ile rosnie temperatura powierzchni matrycy - ale spodziewam sie ze to rzad paru stopni

  133. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 12:37

    ups.. zapomnielm
    przed matryca jest filtr IR - on odcina spora czesc promieniowania cieplnego.
    na takim przykladzie jak podales w linku ( qrde moglbyc choc lepiej biel zbalansowac) ryzyka uszkodzenia matrycy z tego powodu nie ma .

  134. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 12:38

    Nie ma takich pomiarów - możesz nie szukać. :)
    A Canonowski pomysł z przepuszczalnym lustrem to lata 60-te (Pellix) link
    Później stosował to również Nikon (F2H).

  135. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 13:16

    nawet znalazlem , tyle ze nie w sieci a w czasopismie.
    nie chce mi sie skanowac.
    ale jesli uwazasz ze nie ma , to tez dobrze.
    nie ma cudow, jesli 1/3 ev nie powoduje zadnego spadku , to moznaby o nastepne 1/3 ev obnizyc poziom sygnalu bez skutku negatywnego itd ...

    spadek jakis jest , pyatnie czy jest akceptowalny.
    dla mnie nie , nie zdecydowalem sie na zakup polprzezroczystego lustra - ani w czasach RT , ani dzisiaj.
    Filmow tym, nie krece.

  136. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 13:24

    @Fotoamor - znowu piszesz co Ci się wydaje, a co jest dość odległe od faktów. Po pierwsze, SLT nigdy nie brały podglądu z dodatkowej matrycy, bo istotą ich konstrukcji jest właśnie LV z matrycy głównej. Lustro jest używane wyłącznie do AF. Podgląd LV z dodatkowej matrycy brały klasyczne lustrzanki Sony (te z wizjerem optycznym), po to by mieć w trybie LV normalny fazowy AF. Po drugie, konstrukcja BSI daje znikomy uzysk jakości w przypadku dużych i stosunkowo luźno upakowanych matryc i póki co, wszystkie wprowadzone na rynek APS-C produkcji SS były konstrukcjami FSI.

  137. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 13:37

    jaad75

    znowu wydaje ci sie ze lepiej wiesz a nie wiesz.
    poczytaj lepiej.

    sensem poplrzepuszczalnego lustra w sony bylo, ze czesc promieniowania padajaca przez obiektyw jest kierowana to matrycy sluzacej tylko do zobrazowaniu w wizjerze. dzieki temu migawka moze byc zamknieta - czyli gotowa do strzalu. Widzisz obraz ciagle.
    przy lv musi byc migawka otwarta - zamyka sie dopiero w chwili nacisnicia spustu i otwiera/zamyka na czas naswietlenia i ponownie otwiera.
    Pytanie dlaczego tak?
    dlatego ze czas zczytywania zapisu z matrycy jest na tyle dlugi , ze nie moznaby realizowac dokladnie krotkich czasow naswietlania. Dlatego odcina sie doplyw obrazu do matrycy migawka.
    W niektorych starszych i tanszych aparatach ( chyba n d70) realizowano najkroptsze czasy elektronicznie , ale nie bylo wtedy LV i za dokladne to nie bylo - za to tanie,

    Rozwiazanie sone pozwlalo rowniez na zmniejszenie paralaxy czasowej w stosunku do poiekranego sygnal dla wizjera z matrycy i oczywiscie pozwalalo na wykorzystanie sygnalu dla celow AF - z cala swiadomoscia ewnetualnych bledow.


    polprzepuszczalny fragment lustra dla celow AF jest realizowany w kazdej lustrzance - do tego nie musi byc cale lustro przepuszczalne. Ale z tylu lustra glownego znajduja sie dodatkowe lusterka odchylajace sygnal dla AF

    zanim zaczniesz mnie korygowac , proponuje przygotuj sie do dyskusji a nie wypisuj banialuki.

  138. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 13:39

    dodam jeszcze ze te modele sony nawet w trybie LV pobieraly sygnal dla AF z tej dodatkowej matrycy - co nalezy postrzagac jako wade.

  139. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 13:41

    Mylisz fakty. Aparaty SLT (to te z przepuszczalnym lustrem) kierują STALE światło do matrycy. To z niej widzisz obraz w elektronicznym wizjerze. 1/3 EV odbijana jest STALE od lustra i wędruje do góry, na system AF.

  140. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 13:42

    wade do fotografii , ale pozwalao ostrzyc w trakcie filmowania.

  141. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 13:44

    Fotoamator, jak już coś piszesz, to z sensem. Te modele Sony z dodatkową matrycą pracowały tak tylko wtedy, gdy się przełączyło na Live View. W normalnym trybie były zwykłymi lustrzankami.

  142. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 13:45

    @zentaurus - problem nie w tym, co "Sony deklaruje", tylko co robi i jakie z tego można wyciągnąć wnioski. Tu nie chodzi o to, że ciągnięcie dwóch bagnetów jest dla nich "problemem". Ono po prostu nie ma dla nich sensu, w takim sensie, że bagnet A nie oferuje im niczego, z czego chcieli by korzystać i mają gotowe nowocześniejsze rozwiązanie. W tym momencie A, to dla nich zardzewiała kula u nogi - kula której nie mogą się szybko pozbyć ze względu na bazę użytkowników, którym muszą zapewnić jakieś rozwiązanie, jeśli nie chcą ich zrazić do firmy, ale których będą konsekwentnie namawiać do przejścia na E nowymi Alfami i coraz lepszą zapewne współpracą ze starymi obiektywami. Nie mówię, że Sony zabije A - oni po prostu przestaną za jakiś czas wypuszczać korpusy z natywnym A i konstruować nowe obiektywy pod ten bagnet. W naturalny sposób - dokładnie tak samo umierało "duże" 4:3.
    A Pentax, to zupełnie inna sprawa - po pierwsze, mają dużą tradycję w ciągnięciu kilku bagnetów, po drugie, każdy z ich bagnetów jest używany do innego rozmiaru klatki, po trzecie, przykładają dużą wagę do wstecznej kompatybilności swoich produktów, nawet kosztem archaiczności rozwiązań, a wreszcie po czwarte, cały czas używają wizjera optycznego więc bagnet z długim rejestrem jest im potrzebny.

  143. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 13:47

    Fotoamor, znowu chcesz się spierać, o coś w czym ewidentnie się nie orientujesz, jak w przypadku Silicon Film?

  144. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 13:52

    mozliwe. sprawdze przy okazji.
    byc moze mowimy o roznych modelach

  145. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 13:53

    Fotoamator, masz rysunek poglądowy tego Live View link
    Pamiętaj tylko, że w SLT jest zupełnie inaczej.

  146. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 14:08

    tak zgoda
    to bylo w modelach alpha ale nie slt
    w alpha w pryzmacie czesc obrazu byla kierowana do dodatkowego sensora dla celow obrazowych.
    w slt jest tylko do detekcji fazy. pozniejsze modele alphy jesi wierzyc sformulwania mialy dodatkow LV z matrycy glownej.
    wszystko sie teraz zgadzia , wszyscy powinni byc zadowolony, kazdy ma racje.

  147. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 14:12

    Powiedzmy :)

  148. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 14:14

    Fotoamor pisz po polsku. Raz, że piszesz nieskładnie ( żeby zrozumieć Twoje wpisy trzeba przeczytać 3 razy. Ani interpunkcji, gubione litery i brak polskich czcionek). Nie piszę o aspektach technicznych, które poruszasz, bo są mi obce. Ale mógłbyś się trochę przyłożyć do poprawności swoich wpisów. Rozumiem jedną literówkę ale non stop bełkot? Być może nie masz polskich czcionek . To pół biedy

  149. 21 października 2013, 14:19

    @Fotoamor, mieszasz fakty, od początku byłeś w błędzie i dalej motasz. Modele SLT to też Alphy. Doczytaj specyfikację techniczną, albo się nie wypowiadaj.

  150. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 14:31

    nic nie mieszam

    mimo fenomenalnej pamieci jaka mnie natura obdarzyla sprawdzilem w wiki na wszelki wypadek .
    takiego g...a co ktora alpha moze a czego nie moze nie chce mi sie zapisywac w moim mozgowiu na cale zycie.

    " sich im Sucher über der Austrittspupille ein kleiner Bildsensor, der das Live-Bild für die Anzeige erzeugt. Im Penta-Spiegelsucher befindet sich ein klappbarer Spiegel, der das Bild entweder zum Sucherokular oder auf diesen Bildsensor umleitet. Somit wird der eigentliche Aufnahmesensor nicht aktiviert und der Spiegel nicht hochgeklappt, was dem Rauschen und der Autofokus-Geschwindigkeit zugutekommt (Phasen-AF, kein Kontrast-AF, welches von den meisten anderen Herstellern für Live-View verwendet wird). Die später vorgestellten Kameramodelle Sony α330, Sony α380, Sony α500 und Sony α550 sind ebenfalls mit Live View per zweitem Bildsensor ausgestattet, die Sony α450, Sony α500, Sony α550, Sony Alpha 560 und Sony Alpha 580 ermöglichen zusätzlich ein Liveview über den Hauptsensor, das einer exakten manuellen Scharfstellen dient (sog. MF Check LiveView).
    "

    zgodne z tym co napisalem w postach powyzej.
    jesli napisalem ze dotyczy to alphy ale nie slt , to rzecz powinna byc jasna.
    jezeli panowie jest to dla was zyciowym problem - to potwierdzam , ze jest tak jak kazdy z was uwaza.

  151. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 14:33

    My nie szprechamy po germańsku :D

  152. zentaurus
    zentaurus 21 października 2013, 14:41

    jaad75@
    Bagnet A kulą u nogi? Wolne żarty...Komuż on tak bardzo przeszkadza? Dla Sigmy czy Tamrona wyprodukowanie obiektywu do Canona czy Sony to w zasadzie ten sam koszt, różnica w mocowaniu a reszta taka sama, Poza tym są użytkownicy nieakceptujący mocowania E i EF i chcący zostać w systemie A.
    Cały czas opierasz się na domysłach a nie na faktach. Przykład systemu 3;4 Olympusa nie ma sensu gdyż nie był on tak popularny i rozpowszechniony. Spuścizna Minolty i obecna Sony jest o wiele większa niż "większego" Olympusa a nawet i Pentaxa więc wygaszenie bagnetu A było by przysłowiowym wylaniem dziecka z kąpielą i pozbycie się pokażnych zysków ze sprzedaży obiektywów i aparatów.
    Kiedyś pewnie rzeczywiście nastapi koniec mocowania A podobnie jak Canona i Nikona, ale i tak minie sporo czasu do tego momentu. Teraz warto wyjść z aparatem na spacer robić zdjęcia :)

  153. mate
    mate 21 października 2013, 14:46

    @Fotoamor
    Znajdzie się kiedyś jakiś temat, pod którym się nie zbłaźnisz?
    Dodatkowa matryca była stosowana w niektórych modelach lustrzanek Sony i Olympusa, aby umożliwić tryb live view z fazowym af przy opuszczonym lustrze. W lustrzankach Sony był też dostępny live view przy podniesionym lustrze i wtedy podgląd kadru i af (kontrastowy) były z głównej matrycy a po przełączeniu na wizjer optyczny te aparaty działały jak klasyczna lustrzanka. A z dodatkowej matrycy nigdy nie pobierały sygnału dla af, tak jak to wcześniej sugerowałeś. Przepuszczalne nieruchome lustro wprowadzono właśnie po to, aby pozbyć się tej dodatkowej matrycy a jednocześnie mieć fazowy af z podglądem kadru z matrycy głównej.

  154. mate
    mate 21 października 2013, 14:53

    @Fotoamor
    A i jeszcze jedno, to że mieszkasz w Austrii nie znaczy, że musisz tu opisy w j. niemieckim wklejać, myślisz że dodaje to powagi twoim słowom? Zapewniam Cię, że efekt jest odwrotny.

  155. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 14:54

    Sądząc po jasności proponowanych obiektywów przez sony do mocowania E będzie to system półamatorski i masowy. Być może kiedyś, dzięki ujawnieniu specyfikacji E, najpopularniejszy na świecie? Mocowanie A może pozostać dla zaawansowanych użytkowników i konkurować z Canonem i Nikonem dopóki oni będą istnieć.

  156. cube
    cube 21 października 2013, 14:54

    @Szabla: "pomiary nie wykazały ogólnego spadku jakości obrazu, lecz jedynie wzrost szumów przy czułościach powyżej ISO 6400"

    no niezły marketing, nie ma spadku jakosci tylko wzrost szumów. Swoją drogą chyba przez pomyłkę zahaczyłes o klawisz "6", tam miało być: "powyżej ISO 400" prawda? ;-)

  157. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 14:55

    Nie pisz o rzeczach, które znasz jedynie z opowieści. :)

  158. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 14:59

    MAF

    To po 3 latach używania 5dmkII przerzuciłeś się na A55?

  159. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:00

    mate
    twoje zapewnienia nie maja zadnego znaczenia. dla nikogo.
    akurat wrzucilem haslo na wiki i takie cos sie otwarlo.
    gdyby w jezyku angielskim to wycialbym w angielskim.
    gdyby w polskim to wycialbym w j. polskim

    zaraz zaczniesz dyskuskutowac czy jest to prawdopodobne , gdyz to w j . niemieckim?
    nie masz wiekszych problemow?
    wszysto zostalo wyjasnione , opisane - uwazam ze masz racje.

  160. 21 października 2013, 15:01

    @zentaurus, według mnie ta "kulA" jest u nogi Sony. Sigma właściwie nie przestała wypuszczać szkła z "A" (vide brak nowego 30 1.4 DC i przeciągające się opóźnienia z wprowadzeniem 18-35 1.8 DC).
    Sony razem z E musiałoby ciągnąć A i opracowywać nowe obiektywy w dwu wersjach (co szczególnie w przypadku krótszych ogniskowych trywialne wcale nie musi być). Korpusy Sony A po pozbyciu się technologii SLT byłyby prawie tożsame z E (AF fazowy z matrycy i EVF) różnica byłaby tylko w bagnecie. IMHO nie ma to żadnego uzasadnienia. Taniej i prościej jest skupić się na E, a "problem" użytkowników szkieł "A" załatwić przejściówkami.

    Możliwe że jeszcze pokaże się jakiś korpus z "A", pewnie coś tam mają już przygotowane i nie ma co tego wywalać do śmieci (choć Olympus podobno skasował gotowy prototyp E-7), ale to już będzie koniec.

    Może się mylę, ale jeśli nie doczekamy się w najbliższym czasie nowych szkieł "A" (nie liczę tutaj odgrzewanej po raz wtóry Minolty 70-200 2.8 SSM) to zdanie nie zmienię.

  161. 21 października 2013, 15:04

    @MaciekKwarciak, nie mkII, tylko mkI. Przerzuciłem się na A55 i E-PL5. Fotograficznie to IMHO gorsze aparaty (ale dramatycznej różnicy nie ma), natomiast efekt jest taki że znacznie częściej noszę któryś ze sobą i robię wyraźnie więcej zdjęć. 5D jest super, ale to jednak kobyła ;-)

  162. 21 października 2013, 15:05

    cube odreagowujesz brak zajęć w pracy? :)

  163. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 15:08

    MAF

    To my cały czas rozmawialiśmy o 5d, nie o 5dmkII?

  164. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 15:08

    @Fotoamor, nie, to nie jest zgodne z tym co napisałeś...:P Niepotrzebnie w to brniesz, zamiast przyznać się do błędu i wyciągnać wnioski na przyszłość, żeby nie dyskutować o czymś, na czym się nie znasz.

    @zentaurus - tak, kulą u nogi, w tym sensie, że muszą zapewniać jakieś rozwiązanie, dla użytkowników starego systemu, wlaśnie po to, by ich nie stracić z powodu gwałtownych działań. Dla użytkowników A jest już teraz przejściówka z AF-em, a za kilka lat będzie tylko przejsciówka, zapewne doskonalsza niż teraz. Naprawdę dziwi mnie, że tego nie widzisz - unifikacja nazewnictwa dość wyraźnie określiła jaki jest cel Sony: zatrzeć różnice między bezlusterkowcami i SLT, po to, by w pewnym momencie zunifikować mocowanie. Chyba nie masz wątpliwości, które mocowanie zostanie po unifikacji?

  165. mate
    mate 21 października 2013, 15:09

    @Fotoamor (a może wolisz "bez ksywy" albo "xxx"?)
    To ty nawet wikipedii nie potrafisz obsłużyć, żeby się między wersjami językowymi przełączyć? Dramat.

  166. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 15:11

    @MaciekKwarciak "To my cały czas rozmawialiśmy o 5d, nie o 5dmkII?"
    A co za różnica? W kwestii AF to to samo.

  167. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:16

    na czym tu sie nie znac lub znac.?
    w staszych modelach alphy byla dodatkowa matryca, ktora sluzyly do dania sygnalu dla celownika i pelnila jednoczesnie fukcje obrazowania LV - tak mial tylko sony.
    w nowszych alfach ten dodatkowy sensor pelnil tylko funkcje sensora AF , zas matryca zasadnicza jak w innych systemach sluzy takze do obrazowania LV.

    co sie nie zgadza. ?

  168. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 15:20

    Fotoamor

    Celownik?

  169. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:25

    mate

    nie ma zadnego znaczenia czy zrozumiesz co tam jest napisane , czy nie.
    jesli nie zrozumiesz alpha nie bedzie ani o jote inna , jesli zrozumiesz tez nie.
    stan twojej wiedzy nie odgrywa dla nikogo innego najmniejszej roli - dlatego jest calkowicie obojetne czy przelacze na inny jezyk czy nie. a skoro jest obojetne to nie przeloczylem , bo tak jest latwiej.
    kto chce wiedziec tan sam sobie przetlumaczy.

    podawane sa tutaj cytaty nieraz j angielskim i nikt sie nie domaga przelaczenia na polski - kto nie rozumie to jego sprawa co z tym zrobi.
    proste i logiczne.

  170. mate
    mate 21 października 2013, 15:25

    @Fotoamor
    To się nie zgadza, że taki system stosował jako pierwszy Olympus, więc nie tylko Sony to miało. Po drugie dodatkowa matryca nie była czujnikiem af, więc znowu bzdurzysz. Jeszcze wyjaśnij co rozumiesz przez stare alfy i nowe alfy. Bo jeżeli przez nowe alfy rozumiesz SLT to w nich nigdy nie było dodatkowej matrycy.

  171. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 15:26

    Fotoamor - źle! Nowsze Alfy nie mają tego dodatkowego sensora AF - jest tylko matryca główna i fazowy układ AF - taki sam, jak w zwykłych lustrzankach. Matryca do Live View to nie to samo, co układ CCD do detekcji fazy.

  172. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 15:27

    @Fotoamor "w staszych modelach alphy byla dodatkowa matryca, ktora sluzyly do dania sygnalu dla celownika i pelnila jednoczesnie fukcje obrazowania LV - tak mial tylko sony. "
    W starszych LUSTRZANKACH Sony z wizjerem optycznym, a nie w SLT. Ta dodatkowa matryca była używana tylko w trybie LV, po to, by lustro główne mogło być opuszczone i działał klasyczny fazowy AF. Nie miała nic wspólnego z czujnikami AF, bo te były jak zwykle POD komorą lustra i miały klasyczny tor optyczny, używany w tradycyjnych lustrzankach. Takie rozwiązanie miały również stare Olympusy (i to znacznie wcześniej niż Sony).
    "w nowszych alfach ten dodatkowy sensor pelnil tylko funkcje sensora AF , zas matryca zasadnicza jak w innych systemach sluzy takze do obrazowania LV. "
    Sensor obrazowy do LV nie pełnił nigdy roli sensora AF. W SLT przeniesiono układ AF na górę, w miejsce, gdzie dawniej znajdowała się optyka wizjera i pomocnicza matryca LV.

  173. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 21 października 2013, 15:28

    jaad75
    "A co za różnica? W kwestii AF to to samo."

    Żeby się nie okazało że nikon D610 w kwestii migawki to to samo (co D600)

  174. komisarz_ryba
    komisarz_ryba 21 października 2013, 15:29

    Kompakt z definicji ma byc kompaktowy. Kompakty z wymienna optyka zazwyczaj nie sa (chyba, ze obiektyw to nalesnik). Mozna powiedziec, ze sa kompaktowe w stosunku do wiekszosci lustrzanek, ale nie sa kompaktowe w stosunku do kompaktow. Tak wiec jestem przeciwny nazywaniu bezlusterkowcow kompaktami. Ale nie jestem gotow za to ginac.

  175. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:31

    jaad 75 sorry ale napisalem powyzej kilka postow.

    "w alphach ale nie slt"

    o czym tu dyskutowac ?
    to mozna 5 lat jeszcze mietolic.
    beda dyskusje co kto powiedzial - czy to wazne?
    dawno napisalem

    " w alphach ale nie slt"

  176. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 15:31

    Najwyraźniej nie nadążasz :)

  177. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 15:33

    SLT, to również Alpha.

  178. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:35

    qrna co ja zrobie ze taki niekumaty ;-)

    pojecie alpha jest pojeciem szerszym

    jesli napisalem " alpha ale nie slt", tzn takie alphy ktore nie sa slt-ami.

    jak dzieci .. plose pani bo on powiedzial...

  179. mate
    mate 21 października 2013, 15:36

    @Fotoamor
    Nie ma to jak najpierw puscić bąka, a potem pisać, czy to ważne kto puścił.
    Otóż przyjmując twoją nomenklaturę, w alfach (ale nie slt) dodatkowa matryca nigdy nie była sensorem af, służyła tylko do obrazowania w trybie LV przy opuszczonym lustrze, dociera?

  180. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 15:41

    ta dyskusja jest już nudna i przydługa. Nie sądzicie? Alfa sralfa slt i be be

  181. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 15:43

    Idźcie lepiej do Żabki i kupujcie wielosztuki zamiast tutaj sie produkować o niczym

  182. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 15:49

    mate napisalem masz racje
    powtarzam po raz enty - masz racje
    wiec o co chodzi ?
    nie masz lepszego pomyslu na spedzenie czasu niz spory przez siec ?

    uwazam ze masz racje , nie mylisz sie , jest tak jak myslisz.

  183. piteq
    piteq 21 października 2013, 16:31

    @jakubh: Co prawda format mały, ale rzeczywiście wygląda na ładnie odszumione, bez jakichś kosmicznych strat, dzięki :) Fakt, Lightroom daje radę z odszumianiem; zwłaszcza nowe wersje. I między innymi właśnie dlatego używam A700 (choć biedaczka trochę się już sypie, mam problemy z pokrętłami; chyba serwis ją czeka), że nie miałem w ręku nic, co rzuciłoby mnie na kolana i kazało wziąć nowy korpus na raty, czy coś... Zwłaszcza, że na zdjęciach nie zarabiam, tylko sobie focę dla przyjemności. Baj de łej, wewnętrznie droczę się z sobą, czy nie zmienić mojego Tamrona 28-75 na Twojego CZ. Trochę mi brakuje szerokiego kąta u siebie, no i 2,8 w moim egzemplarzu jest tak dość średnio użyteczne, więc chrzanić różnicę w świetle. Doskwiera Ci problem z winietowaniem? Np. przy montażu panoram, ale nie tylko?

  184. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 16:32

    Mała odskocznia. Którego z polskich lektorów filmowych lubicie? No dawajcie. Czy tylko o sprzęcie trza gadać?

  185. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 16:33

    No chyba, że nie oglądacie tylko kręcicie ))

  186. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 16:34

    Luz,luz i jeszcze raz luz

  187. MaciekNorth
    MaciekNorth 21 października 2013, 16:58

    @piteq, jeśli kółka Ci przeskakują nie musisz od razu dawać do serwisu, bo za wymianę zapłacisz pół wartości aparatu. Na Dyxum wyczytałem, że ludzie z powodzeniem rozwiązują problem używając odpowiednich środków czyszczących do elektroniki, spróbuj CRC electronic cleaner lub CRC precision cleaner - sprawdzałem specyfikację tych środków, nie ruszają gumy czy plastiku. Oczywiście najlepiej jak odkręcisz część obudowy by mieć lepszy dostęp.

  188. bzdunek
    bzdunek 21 października 2013, 16:59

    No i proszę. Jakbym coś skrytykował w Sony to już byłoby 20 wpisów. A tak. Czy Wy tylko żyjecie sprzętem i parametrami? Szkoda mi was

  189. baron13
    baron13 21 października 2013, 17:52

    @6 mpx: Rozumiem. Z degustibusem się nie dyskutuje :-) Twierdzę tylko że degustibuss, a nie tzw postęp.

  190. 21 października 2013, 17:57

    @ baron13
    "Pytanie, co się dzieje jak skieruje się aparat typu superzoom w słońce? Albo się wyłącza, albo z matrycy idzie dym. Ja się posługiwałem obiektywem o średnicy gdzieś 10 cm. Słońce miałem kilka stopni ponad kadrem, oczywiście, że co chwilę mnie oślepiało. Czy odważyłbym się otworzyć migawkę? Pewnie tak, ale gdybym miał powód, aby rozwalić matrycę."

    Dawno takich pierdoł nie czytałem :)

    Mam masę zdjęć wykonanych bezpośrednio pod słonce rożnymi obiektywami i jakoś nic się nie stało z matryca w żadnym z aparatów. Każdy z nich działa do dzisiaj. Mam nawet zdjęcia pod słońce, z których robiłem HDR naświetlane z czasami 10 sekund. Robiłem zdjęcia bezpośrednio pod słońce sonnarem 180 mm, który ma soczewkę o średnicy ponad 9 cm i jakoś nic się nie spaliło. :)

    link
    link
    link

  191. hijax_pl
    hijax_pl 21 października 2013, 18:00

    W zasadzie to o tyle ciekawe, że testujący na tym portalu odblaski nie raz pokazują zdjęcia ze słońcem w kadrze. A że zapewne szukanie tej flary trochę zajmuje należy uznać, że słonko w matrycę nic takiego nie robi podczas normalnego użytkowania.

  192. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 18:03

    @Borat, to nie pierwsze i zapewne nie ostatnie pierdoły, które wypisuje baron13, okraszając je swoimi pstrykami... Taki folklor... :P

  193. kojut
    kojut 21 października 2013, 18:29

    @bzdunek
    "Którego z polskich lektorów filmowych lubicie? No dawajcie."
    Żadnego. Ogładanie filmów z lektorem to pomyłka- 80% najlepszych tekstów jest pomijane i nie tłumaczone. Oglądać albo w oryginale i ew. jak się nie zna za bardzo języka to z napisami. Ale nie z tymi oficjalnymi z płyt, dodanymi przez dystrybutora. Te są tak samo "kompletne" jak lektor. Napisy tylko z netu, robione przez amatorów- zapaleńców, niejednokrotnie posługujących się językiem obcym na codzień.

    "Czy Wy tylko żyjecie sprzętem i parametrami?"
    A o czym dyskutować na portalu sprzętowym, badającym parametry tychże i pod artykułem dot. sprzętu (foto)? O filmach i kiepskich oficjalnych tłumaczeniach? :-P

  194. r2mdi
    r2mdi 21 października 2013, 18:33

    Fotoamor:

    Daj już spokój z pisaniem w temacie Sony. Szabla jako fachowiec od produktów Sony dokładnie Ci już wyjaśnił, że nie wiesz co piszesz.
    Zarabiasz na liczbie postów? Oszczędź nam przebijania się przez Twoje posty.

  195. bogdanek
    bogdanek 21 października 2013, 18:35

    @Borat , jezzu to ostatnie zdjęcie jest kosmiczne, no normalnie , aż dymi.

  196. cedrys
    cedrys 21 października 2013, 18:38

    @Borat,
    Widzę, że jako chłopak nie rozniecałeś soczewką ognia. Proponuję Ci zatem następujący test. Weź jakieś jasne szkło np. 35/1.4 z przysłoną w pełni otwartą, skieruj na słońce z zogniskuj na swojej dłoni. Jeśli poczujesz swąd pieczonej skóry, to powtórz 3 razy: "Jestem głupi jak but".
    W każdej instrukcji w sekcji o LV jest napisane ostrzeżenie, że kierowanie obiektywu w pełni otwartego na słońce przy podniesionym lustrze może spowodować uszkodzenie migawki.

  197. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 18:44

    cedrys, tyle, że istotny jest czas naświetlania... Absolutnie nic się nie dzieje jeśli użyjemy czasu choć w przybliżeniu podobnego do tego, by prawidłowo naświetlić scenę.

  198. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 18:52

    "Dawno takich pierdoł nie czytałem :)

    "
    pierdoly nie pierdoly.
    ze uszkodzisz matryce robiac normalne zdecie ze sloncem w kadrze to obawy nie ma. matryca dostaje tyle energii co zwykle , moze nieco wiecej przez przepal slonca. czyli nie ma szans

    ale teoretyczny przypadek , ktorego wykluczyc nie mozna.
    masz ten obiektyw o srednicy 10 cm, dlugie tele , kierujesz na slonce , otwierasz LV i zostawiasz z jakiegos powodu aparat nie robiac zdjec. A wiec pada skondensowane oswietlenie sloneczne prosto przez obiektyw na matryce.
    Nic nie zadymi , ale czy po dlugim czasie nasweitleniea nie doszloby do uszkodzenia to pewnosci nie mam. Ponoc nie - filtr IR pochlaniaa czesc IR te najbardziej cieplonosna , sam sie nagrzewajac przed powierzchnia matrycy. w kazdym razie to tylko mozliwosc teoretyczna , w praktyce to raczej tego nikt nie zrobi.
    W kazdym razie nad takim przypadkiem bym sie zastanowil , czy rzeczywiscie nic stac sie nie moze.

  199. cedrys
    cedrys 21 października 2013, 18:59

    @jaad75,
    Oczywiście, w większości przypadków, ale wyobraź sobie taką sytuację: robisz na manualu i używasz LV do ostrzenia; poprzednią sceną miałeś ciemną, więc przy jasnej przysłonie zwiększyłeś czas o 4-5 działek i zapomniałeś o tym. Teraz możesz zrobić jakiś nieprzemyślany manewr i nieszczęście gotowe, może nie od razu, ale może skrócić Ci żywotność migawki, albo jedna lamelka wyboczy się od gorąca i zacznie ocierać pyląc. Jeśli słońce jest w narożniku to winieta daje trochę osłony, ale latem centralnie to kaplica.

  200. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 19:08

    jesli robisz na LV to nastawa czasu nie mie znaczenia. matryca jest caly czas naswietlana a w trakcie podgladu przyslona otwarta. Pracujac normalnie nic sie nie dzieje , koncentracja wiazki jest za slaba . Gdyby naswietlac matryce sloncem przez mocne tele , jasnym obiektywem na otwartej przyslonie to nie mam pewnosci co by sie stalo po paru godzinach.

    Na lv migawka jest otwarta - swiatlo na nia nie pada.
    w stanie zamknietym nie sadze zeby jej cos grozilo , o ile temperatura we wnetrzu nie przekracza zgodnie z instrukcja uzytkowania - ile ? 40 - 50 stopni ?

  201. jaad75
    jaad75 21 października 2013, 19:10

    cedrys, niby jakim cudem, przy długim naświetlaniu, obojętne, czy w LV, czy nie, kurtyny mechanicznej migawki miałyby w jakikolwiek sposób ucierpieć, skoro światło nie pada na nie bezpośrednio? W LV działa migawka elektroniczna, a czas jej otwarcia również jest regulowany i przy normalnym podglądzie nie może być dłuższy niż częstotliwość odświeżania.

  202. stan.k
    stan.k 21 października 2013, 19:29

    Ciekawa dyskusja.

  203. baron13
    baron13 21 października 2013, 19:56

    @Borat: sprawdź jaką miałeś przesłonę. To raz. Dwa, pytanie ile wytrzymuje czip matrycy. Zwykle granica dal układów scalonych wynosi 125 stopni. Zwykle wytrzymują więcej. Ale czy mamy zajmować się badaniami niszczącymi? To do jakiej temperatury rozgrzeje się matryca zależy od przesłony, od średnicy obiektywu i jego ogniskowej, od oporności termicznej matrycy. Jeśli rzucisz na matrycę obraz słońca z obiektywu 50 mm będzie prawie punktowy dla rozważań termicznych. Jak będzie to obiektyw 1,4 czarno widzę, bo pozwala on przypalić papier. Ale może uratuje matrycę niska oporność termiczna. Jak potraktuję matrycę obiektywem 2,0 i 180 mm to podejrzewam awarię okolicznych układów. Ale to nie jest istota problemu.
    Rzecz w tym, że jak mamy otwartą migawke i podniesione lustro, to światło może rozgrzewać wnętrze aparatu. Na tę okoliczność przynajmniej w części aparatów jest zabezpiecznie które po prostu wyłącza aparat. Widać, że konstruktorzy uznali, że pełne słońce w obiektyw to sytuacja niebezpieczna. W przypadku, jak mamy wizjer optyczny nagrzać się może jedynie coś za nim. Owszem, jak się fotograf bardzo uprze może sobie zrobić kuku w oczy, ale trzeba się uprzeć. Fotografując pod światło aparatu się nie wysadzi. Światło na matrycę pada tylko podczas czasu ekspozycji. Ciekawe Borat coś Ty naświetlał przez 10 sekund w pełnym słońcu? Nie było to z jakimś filtrem podczerwieni? No ale normalnie mamy czasy 1/100 sekundy max i to jest za mała energia by się cokolwiek nagrzało. Jeśli migawka jest otwarta to wystarczy odłozyć aparat nieszczęśliwie obiektywem do góry. Polska norma dopuszcza(ła) nagrzewanie się balszanej obudowy w słońcu, a więc bez układu optycznego, po prostu pudełko wystawione na słońce, do 150 stopni Celsjusza.

  204. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 20:09


    baron13

    jeszeli naswietlasz wg swiatlomierza czyli prawidlowo , to niezaleznie czy robisz zdjecia w nocy czy na saharze, matryca w obu przypdkach dostaje te sama ilosc energii.


    jasne, ze jesli wystawisz aparat na palace slonce, to moze ulec ogolnemu uszkodzeniu wskutek przegrzania - nie tyle matryca co cokolwiek moze ulec uszkodzeniu ( mnie sie zdazylo).
    nie bez powodu canon swoje dlugie obiektywy robi w bialym kolorze , ze wzgledu na slabsze pochlanianie ciepla , czyli wolniejsze nagrzewanie ( a tym samym rozciaganie termiczne).


    W trakcie normalnego fotografowania ze sloncem w kadrze nic stac sie nie moze.

    Nigdy bym nie przypuszczal ,ale jednak tak jest - zwykly padajacy na matryce promien laserowy na zwyklej dyskotece moze ja uszkodzic.

    Jest oczywistym i podalem jako przypadek raczej hipotetyczny , ze dlugie wystawienie matryca na bezposrednie dzialanie slonca przez teleobiektyw moze i spowoduje jakies jej nagrzanie. czy uszkodzenie , po jakim czasie - nie wiem. W kazdym razie robiac zdjecia naswietlone wg swiatlomierza bez obaw mozesz miec slonce w kadrze , a juz twoim samyangiem 8.0 - na pewno.

  205. baron13
    baron13 21 października 2013, 20:25

    Gęstość mocy promieniowania słonecznego na naszej szerokości geograficznej wynosi ok 1 kW na metr kwadratowy dla powierzchni prostopadłej do kierunku Słońca. Więc z obiektywu o średnicy ok 10 cm jakieś mniej niż 8 watów. Zależy teraz jak to jest rozłożone na powierzchni i jaką oporność termiczną ma matryca. Jeśli leży na jakimś podłożu typu aluminium i ma grubość 0,1 mm to pewnie jest dość bezpiecznie.
    Oczywiście mówięo sytuacji gdy migawka jest otwarta. Przy ekspozycji nawet wielokrotnie za długiej powiedzmy 1/10 sekundy do matrycy wpadnie jakieś 0.8 dżula.

  206. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 20:33

    zapominasz o jasnosci obiektywu , tylko czesc tej energii dociera do matrycy.
    jesli uwzglednisz pojemnosc cieplna matrycy to sie okaze , ze przy normalnym naswietleniu wzrost temperatury jest niemierzalny. No i jest jeszcze po drosze filtr IR , ktory pochlania te czesc widma bardziej odpowiedzialna za przekazywanie energii na sposob ciepla.

  207. 21 października 2013, 20:33

    @ baron13

    Cudowne są te twoje bezsensowne wyliczenia :)

  208. 21 października 2013, 20:41

    @MaciekKwarciak, a to robi jakąś większą różnicę w kwestii Af czy mówimy o mkI, czy o mkII? MkII raczej ma trochę lepszy niż mkI.

  209. jakubh
    jakubh 21 października 2013, 20:43

    @piteq - nawet gdyby Sony zamknęło linię A, co byłoby idiotyzmem zważywszy na dostępność szkieł, zawsze masz do wyboru masę świetnych zoomów standardowych - małych, ostrych, stabilizowanych. Owszem, 16-80 jak i 16-105 Sony mają problem z winietowaniem na szerokim końcu jeśli nie przymkniesz przysłony, szczególnie jeśli założy się jakikolwiek filtr, który od razu "widzą" w narożnikach. To niestety cena wyśrubowanych parametrów przy miniaturowej obudowie. Za to są naprawdę ostre i przyzwoicie skorygowane jak na taki zakres, nie to co nowe szkła. 16-80 naprawdę budzi respekt i do dziś jest w swojej klasie niedościgniony. Ale podobno nie każdy egzemplarz jest wzorowy. Jeśli preferujesz światło nad zakres, Tamron lub Sigma 17-50 wydają się być optymalnym wyborem na standard.

  210. baron13
    baron13 21 października 2013, 21:07

    @Borat: mógłbyś rozwinąc temat i pokazać tę bezsensowność? :-) Wiesz co to bolometr?

  211. Fotoamor
    Fotoamor 21 października 2013, 21:24

    mozna zrobic prosty experyment myslowy.

    wyobraz sobie, ze kierujesz na czujnik termometru lekarskiego , niech bedzie elektroniczny , mozliwie cienki swiatlo sloneczne za pomoca obiektywu fotograficznego. czujnik znajduje sie w odleglosci zdjeciowej. jakiego wzrostu temperatury mozesz spodziewac sie po 1 minucie ?
    tak na wyczucie mowie - 1 stopien.
    czas naswietlenia w pelnym sloncu dla otwartej przyslony to moze byc 1/1000 sek.
    a wiec w ciagu 1/1000 sekundy wzrost temperatury wynioslby o ok 1/60000 stopnia.
    niech sie pomyliem w tych szacunkach 100 razy ( wzrost musialby byc w ciagu minuty o 100 stopni ) - oznacza to wzrost temp. matrycy przy pojedynczym zdjeciu 1/600 stopnia. mysle , ze jest znacznie nizszy.

  212. baron13
    baron13 21 października 2013, 21:45

    @Fotoamor: akurat zaprojektowanie termicznych warunków pracy to jest dość elementarna sprawa. Problem polega tu na czyms innym: czy możesz bezpiecznie podpiąć do aparatu z otwartą migawką podpiąć obiektyw i narazić aparat na bezpośrednie działanie promieni słonecznych? Moim zdaniem, skoro kompakty się zamykają to moze to się źle skończyć. Konstrukcje generalnie mają pewną dopuszczalną ilość tzw cykli termicznych. Rozgrzanie się do pewnej remperatury i schłodzenie się. Ile wytrzymują, zależy od wielkości skoku i zwykle ta ilość eksponencjalnie maleje. Dla pewnej wielkości skoku ilość cykli może być olbrzymia, np setki tysięcy ale przy wartości maksymalnej spada do kilkudzisięciu po której oczywiście średnio dochodzi do awarii. Procesor w kompie w zasadzie może się rozgrzać do 125 stopni, ale zwykle temperatura powyrzej której prawdopodobieństwo awarii gwałtownie rośnie, to 90 stopni Celsjusza oczywiście. Dlatego, ktos tu robił takie doświadczenia, że zostawiał otwartą migawkę aparatu ustawionego w słońce i aparat przeżył. Sęk w tym ile razy można to powtórzyć. Dlatego uważam że aparat z EVF po prostu musi robić takie numery, że po skierowaniu w słońce zasłoni matrycę. W przypadku "zwykłej" lustrzanki prawdopodobieństwo rozwalenia aparatu w ten sposób jest nikłe.

  213. baron13
    baron13 21 października 2013, 21:48

    NIestety, bez okularów sadzę orty. Sorry.

  214. Szabla
    Szabla 21 października 2013, 22:40

    Bogowie różnoracy, czemu nie grzmicie?
    To chyba jasny dowód, że nie interesują ich dyskusje na forach. Lub nie istnieją. :)

  215. pan Szakal
    pan Szakal 22 października 2013, 07:46

    Muszę powiedzieć , ze czytając tutaj można wiele sie dowiedzieć - oczywiście pośmiać tez.
    Jednakże żadna bywają tak podzielone, iz czasami można zwątpic.
    Swoją droga dobrze, iz ukrywamy sie pod nickami - to zaoszczędza pracy dochodzeniowce...

  216. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 08:30

    MAF

    Podsumujmy:
    Twierdzisz że AF w 5dmkII jest dobry i porównywalny z A900. Jednocześnie twierdzisz, że narzekania wzięły sie z porównania AF 5dmkII z serią 1 canona.
    Z drugiej strony na tym portalu test wykazał że AF A900 jest minimalnie mniej skuteczny od 1Ds MkIII

    Czyli 5dmkII musi mieć AF podobny do 1Ds MkIII? Skąd w takim razie narzekania?

  217. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 09:11

    Takie testy AF jak na tym portalu niczego nie wykazuja.
    to pomiar dla jakiegos okreslonego egzemplarza obiektywu i puszki. w innych egzemplarzach moze byc calkiem inaczej.
    c5mk2 w stosunku do poprzenika pracuje lepiej dzieki mozliwosc mikroregulacji. ta zmniejsza blad systematyczny i jak sie okazuje rowniez przypadkowy.

    wada tych starszych systemow jest brak kompensacji na czestotliwosc ( barwe )swiatla .
    pomiar odleglosci zalezy od czestotliwosci ( barwy ) swiatla.
    inaczej mierzy odleglosc w sloncu zachodzacym a i naczej w pochmurny dzien
    w mk3 wprowadzono kompensacje barwy swiatla i uzyskano zdecydowana poprawe.

    w sumie AF canona aczkowiek dziala, to w mk2 i starszych modelach technologicznie byl to poprzedni wiek.
    Ostatnia generacja jest zdecydowanie lepsza.
    Narzekania wlasnie stad , ze bledy nastawy odleglosci szczegolnie dla motywow ruchomych sa dosyc spore , ale to zalezy tez od obiektywow. Dla szerokich katow bledy sa wieksze.

  218. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 09:17

    "Narzekania wlasnie stad , ze bledy nastawy odleglosci szczegolnie dla motywow ruchomych sa dosyc spore , ale to zalezy tez od obiektywow. Dla szerokich katow bledy sa wieksze."

    Ale dla szerokich kątów głębia ostrości jest większa, to może większe błędy się przez to zmniejszają? Może dałbyś radę to obliczyć?

  219. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 09:18

    baron 13
    "akurat zaprojektowanie termicznych warunków pracy to jest dość elementarna sprawa. "

    chcesz projektowac zaroodporny dslr ?


    powyzej 60 stopni przedmiory zaczynaja parzyc. nie utrzymasz aparatu w lapkach tak goroacego a co dopiero 125 stopni.
    wystczy zachowac zdrowy rozsadek.

    sytuacja ,ze dlugi czas przez tele slonce swieci na matryce jest bardzo hipotetyczna. Czy i po jakim czasie matryca moze ulec uszkodzeniu - nie wiem i nie chce wiedziec , gdyz to mi nie grozi.

    Robie b duzo zdjec na poludniu europy w pelnym sloncu na LV . Z pewnoscia slonce swieci w obiektyw , migawka otwarta jest pare minut - zero problemu z tego powodu.
    Wystrczy postepowac tak jak jest w instrukcji obslugi aparatu.

    jasne , ze nie nalezy zostawiac czarny aparat w palacym sloncu. Nie zpromienie slonczne przepala matryce , ale ogolnie zbyt sie nagrzeje- tego nalezy unikac - ale to oczywiste i nie ma nic z ELV wspolnego. Tak samo postepuje sie z lustrem..

  220. cube
    cube 22 października 2013, 09:23

    MaciekKrawaciak, wyciągasz zbyt daleko idące wnioski na podstawie testów AF na tym portalu. Testy są przeprowadzane w warunkach studyjnych na nieruchomej tablicy. Praktycznie wszytkie aparaty uzyskują wtedy podobnie wysoką "skutecznosć". Tyle, że to nic nie mówi nt. czasu reakcji, szybkosci ustawiania ostrosci, czy zachowania w przypadku ruchomych obiektów. a900 to niezły aparat, tak jak 5d2, ale przy porównaniu z 1ds oba wypadają mizernie. I wykresy tu akurat niewiele powiedzą.

    Druga sprawa to szkła na jakich testowany jest AF, budżetowe konstrukcjie często nie są zbyt celne mimo najlepszej puchy. Sprawdzałem to ostatnio robiąc przegląd sprzętu i ewentualną mikrokalibrację: w przypadku szkieł z górnej półki AF trafia w punkt za każdym razem. A jedno z tańszych szkieł jakie mam niestety nie trafia i nie da się skalibrować bo ustawia ostrosć losowo. Pucha nie ma nic to tego.

  221. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 09:33

    cube

    Mogę się posługiwać takimi badaniami do jakich jest dostęp. Gdyby ktoś inny także badał AF należałoby uwzględnić także i te wyniki.

  222. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 09:35

    maciek kwiaciak

    "Ale dla szerokich kątów głębia ostrości jest większa, to może większe błędy się przez to zmniejszają? "

    nie to blad - to calkowicie bledne myslenie
    precyzja nastawy nie ma nic wspolnego z glebia ostrosci.
    co najwyzej wieksza GO mozna nieraz przykryc w jakims stopniu bledy nastwy , ale przez to sama nastawa ostrosci nie jest lepsza.

    sygnal z szerokiego kata jest dla sensorow AF gorszej jakosci niz bylyby z tele ( mniejszy kontrast , wieksza skala odwzorowania czyli wieksze rozproszenie konturu).
    Dla zoomow b czesto wynik pomiaru zalezy od ogniskowej . inaczej ostrzy na dlugim koncu , inaczej na szerokim. Sygnal z szerokiego kata jest mniej telecentryczyn , sensory af maja z tym problem - ostatnie konstrukcje pozwalaja to kompensowac elektronicznie.
    copiero w ostatniej generacji wprowadzono mikroregulacje dla skrajnych koncow zooma.

  223. baron13
    baron13 22 października 2013, 09:54

    @Fotoamor Jeśli chodzi o pomiary na Optycznych, to po prostu są to porządne pomiary. Tyle, że trzeba przeczytać jak i co zmierzono. A następnie przemyśleć, co z tego wynika dla konkretnych warunków. Af myli się i przy krótkich ogniskowych i przy długich. Ma swój zakres, gdzie dobrze pracuje, ma swój zakres jasności co zresztą jest opisane w instrukcjach do korpusów. Inaczej pracuje ostrzenie na LV inaczej w normalnym trybie. A przy małych kątach czyli dla dużych przesłon AF fazowy przestaje z definicji pracować. Mogę jeszcze dodać, że na moje doświadczenia zarówno w 5dm3 jak i 6d af działa dobrze obiektywami typu sigma 12-24. W 450d jak się człowiek upiera to trzeba przy tym obiektywie włączyć LV albo MF. Tyle że autofokalna jest gdzieś od 2 metrów.

  224. 22 października 2013, 10:05

    @MaciekKwarciak przyjmij do wiadomości że test AF na tym portalu jest kulawy i sprawdza tylko jedną specyficzną sytuację - czujnik środkowy w trybie AF-S.

    Przyjmij też do wiadomości że AF-S w 5D i A700, a także A900 w trakcie użytkowania tych aparatów przeze mnie był na na tyle sprawny że nie robiło mi to rzeczywistych warunkach zauważalnej różnicy.

    Kolejna sprawa. AF-C w Sony A700 i A900 jest katastrofalny i tutaj 5D ma zdecydowaną przewagę.
    Piszę to z własnego doświadczenia.

    Ostania sprawa. Możliwe że AF-C w korpusach typu 1D lub Nikon D3/D700 itp. jest znacznie lepszy niż w 5D, co więcej jestem niemalże pewny że tak jest. Nigdzie nie twierdziłem że AF w 5D jest równie dobry jak w 1Ds mkIII, to już Twoja nadinterpretacja.

    Dla mnie to koniec tematu, używałem wszystkich tych aparatów i wiem co który potrafi.

  225. baron13
    baron13 22 października 2013, 10:07

    @Fotoamor: Mnie także nie interesuje ile wytrzyma matryca. Napisałem o tym dla ilustracji czy pomysł z EVF to coś mądrego. Właśnie nie, bo rodzą się takie problemy, których nie ma z normalnym wizjerem. Po pierwsze to nie problem ze sfajczeniem, bo "wystarczy" pilnować ale z tym, że są kłopoty z fotografowaniem w warunkach silnego kontrastu. Skierujesz na ułamek sekundy obiektyw w słońce i masz ciemność w wizjerze. Nagrzeje się wnętrze aparatu, rosną szumy. Zysku nie ma same straty. Czy matryca może wylecieć? Kiedyś usiłowałem zrobić zdjęcie transmisji Wenus przez tarczę słoneczną i mając zwierciadło 20 cm zrobiłem dziurę w filmie. Migawkę otwarłem gdzieś na 2 sekundy, oczywiście wszystko przez pomyłkę. Z dedykowaną optyką zapewne jest bezpiecznie, ale jak się kombinuje, to już zupełni co innego. Wniosek mój jest taki, że zapewne jest przedział warunków dla których EVF ludziom leży, ale to degustibus a nie wybór techniczny.

  226. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 10:17

    baron13

    nie zmyslaj.

    af w detekcji fazy zostal przyjezty z analogu - t o rozwiazanie liczace jaz prawie 40 lat.
    w analogu jest dopuszczalny kilkukrotnie wiekszy krazek rozproszenia niz w cyfrze.
    ten blad , ktory jeszcze byl w analogu akceptowalny w cyfrze najczesciej juz nie , dlatego ze warunki obserwacji w cyfrze sa inne ( najczesciej).
    Rowniez w analogu af pracowal niedokladnie , ale nie zdawano sobie z tego sprawy i trudno to bllo pomierzyc. dopiero w cyfrze stalo sie to mozliwe.

    Detekcja fazy dziala tak, ze na podstawie pomiarow w stanie Nieostrym wyliczane a wiec prognozowane jest przyszle polozenie soczewki. Po wyostrzeniu uklad sprawdza czy nastawa miesci sie w okreslonym bledzie. Ten blad jest z gory zalozony i musi byc odpowiednio duzy. Jesli zaprojektowano by maly blad ostrzenia wowczas dopiero za ktoras tam proba udaloby sie ukladowi zmiescic w zalozonym bledzie. ostrzenie trwaloby dlugo, byloby wielokrotnie powtarzane az do skutku. Slowem, im szybciej tym musi byc mniej precyzyjnie ( wieksz rozrzut ) . I to jest jeden z powodow , dla ktorego przed paru laty masowo narzekano na uklad af Canona- byl szybki ale malo precyzyjny i malo dokladny. Ale canon ma teraz znakomity oklad AF. rozwiazal ten problem. Do tego dochodzi nastawa machanizmow wykonawczych w obiektywie - co nie ma nic wspolnego z puszka. Ta jak sie okazuje jest tez praktycznie dowolna.
    Jeden egzemplarz jakiegos modelu daje FF inny egzemplarz BF.
    Bledy jakie wystpuja przy pomiarach to rowniez wynik indywidualnej regulacji.
    Zeby dokonac pomiaru pracy AF to najpierw nalezy calosc wyregulowac , zarowno obiektyw jak evt puszke , na co pozwala mikroregulacja na szczescie. Dopiero wowczas mozna dokonac testow i pomiarow.
    Takie tam pomiary z pol metra na skosna linijke i ocenianie " na oko" ile zdjec ostrych ile nie sa b niedokladne i nie sa reprezentatywne. Takich wynikow nie mozna przeniesc na okreslony model czy system.

  227. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 10:24

    "Mnie także nie interesuje ile wytrzyma matryca. Napisałem o tym dla ilustracji czy pomysł z EVF to coś mądrego"

    celownik elektroniczny ma jeszcze pewne wady - glownie paralaxa czasowa , choc ostatnio mocno ograniczona , ale niezaprzeczalne zalety. gdyby jego wprowadzenie bylo takie latwe , to juz dawno N i C by wprowadzily.
    Przed kilku laty czytalem gdzies wywiad z dyrektorami tych firm - uwazali ze przez najblilzszych kilka/kilkanascie lat nie da zastapic dslro w- celownikami elektronicznymi.
    obawiam sie , ze beda zmuszenie zmienic zdanie.
    MNie ani lustro ani EVL nie przeszkadzaja , ale widze ze EVL daje wieksze mozliwosci - wieksza wygode pracy - chyba zmiana musi pojsc w tym kierunku . Wydaje mi sie , ze takie jest rowniez oczekiwanie rynku.
    Lustro polprzepuszczalne to tylko polsrodek , za ktory zaplacono jakims tam spadkiem jakosci.

  228. cube
    cube 22 października 2013, 10:43

    @MaciekKrawaciak: "Mogę się posługiwać takimi badaniami do jakich jest dostęp."

    Brak dostępu do odpowiednich analiz prowadzi do fałszywych wniosków. Możesz te fałszywe wnioski uzasadnić niemiarodajnymi testami. Ale nie sprawi to że kaszaniasty AF w a900 stanie się dobry, on nadal będzie kaszaniasty, tylko ty nie przyjmiesz tego do wiadomosci. Gosć który używał tych aparatów wypowiedział się co do swoich doswiadczeń, dla mnie to bardziej miarodajne niż "85% celnosci"...

  229. cube
    cube 22 października 2013, 10:49

    Co do testów AF na tym portalu, w przypadku C opierają się m.in. na plastikowym obiektywie 50/1.4 który nie jest zbyt dokładny. Efekt - nawet 1ds nie trafia za każdym razem. Natomiast czytając testy szkieł, które są podpinane pod 1ds można zobaczyć, że 1ds z dobrym obiektywem (np. z 85L, czy 70-200L) praktycznie się nie myli, mimo bardzo małej GO, czasem rzędu 1cm.

  230. cube
    cube 22 października 2013, 10:58

    Można ten temat rozważyć również od drugiej strony, jak wygląda celnosć a900 z topowymi szkłami? z testu sony-zeissa 85/1.4 za 5 klocków: "Niestety autofokus pudłuje bez opamiętania. W całej sesji testowej w studio liczba pomyłek sięgnęła 37%" link voila!

  231. baron13
    baron13 22 października 2013, 11:02

    @Fotoamor: Masz rację, że konstrukcja AF w lustrzankach Canona bazuje na korpusach analogowych. Ale mam Eosa 300V i Eosa 30. AF jest szybki i dokładny. Nieprawda, że gorszy niż w korpusach cyfrowych. W 30-ce zdecydowanie lepszy niż 450 i 500 D. Po prostu działa w ciemności i nie myli się. Jeśli chodzi o to jeżdżenie w te i nazad, to generalnie mamy zadanie z automatyki dobór warunków pracy regulatora PID i dobrze zaprojektowany podąża do stanu równowagi po krzywej tłumienia krytycznego. Jak jeździ to któryś ze współczynników jest źle dobrany. Sęk w tym jaki jest układ optyczny AF fazowego. Popatrz jak działa klin na matówce. Tolerancja nieostrości w czasach analogów chyba była zdecydowanie mniejsza niż obecnie. Warto przypomnieć słynną Velvię która się reklamowała że da się wydusić 160 l/pmm

  232. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 11:15

    jak to stwierdzasz ze lepszy ?

    bezwzgledny blad ostrzenia moze okazac ten sam , nawet raczej powinen byc ze wzgledu na wieksza baze pomiarowa w analogutroche mniejszy niz w aps.

    z tym , ze w analogu masz krazek rozproszenia ok 0,030 mm czyli dopiero taki blad ostrzenia jest zauwazlny , a w aps krazek rozproszenia wynosi ... hm 0,005 mm ( jesli ogladasz na komputerze w celu oceny ostrosci / GO)) Tak wiec blad w aps musi byc ok 6 razy mniejszy aby postrzec te sama nieostrosc co w analogu. wymagania dla cyfry sa wiec wyzsze , a system pomiaru dlugie lata ten sam.

    ten sam blad w analogu nie byc moze widoczny, zas w cyfrze tak.

    System potwierdza prawidlowe wyostrzenie , gdy w rzeczywistosc wcale tak nie musi byc.

  233. druid
    druid 22 października 2013, 11:23

    @Fotoamor
    MNie ani lustro ani EVL nie przeszkadzaja , ale widze ze EVL daje wieksze mozliwosci - wieksza wygode pracy - chyba zmiana musi pojsc w tym kierunku
    _____________________________
    Błagam, nie dajmy się omamić marketingowej machnie propagandowej która teraz intensywnie ruszyła i stara się wciskać ludziom, że EVF to nowoczesność i przyszłość, wygoda i co tam jeszcze marketingowcy nie wymyślą. To oczywiście nieprawda, duży jasny wizjer optyczny jest nie do zastąpienia. Mam i jeden i drugi w swoich korpusach i osobiście zawsze przyjemniej mi się pracuje na OVF.

  234. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 11:27

    Najpóźniej za 10 lat większość obecnych użytkowników lustrzanek będzie używać wizjerów elektronicznych. Normalna kolej rzeczy. :)

  235. baron13
    baron13 22 października 2013, 11:39

    @Fotoamor: 0,03 mm to umowna granica dla GO w filmie małoobrazkowym. Akceptowalna rozdzielczość zdjęcia to jakieś 60 l/pmm, starano się utrzymywać w granicach 80 l/pmm.
    @Szabla: marketingowcy by chcieli. Moim zdaniem taka postawa to dobry zaczyn dla rozpoczęcia się procesu wielkiego wymierania, jak sugerował Arek. Wystarczy robić rzeczy dobre i rynek jest nasz. Przypominam, chiński samochód miał przejść celująco testy bodaj ADAC na bezpieczeństwo.

  236. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 11:43

    Marketing nie ma nic do tego. Lustrzanki jednoobiektywowe musiały zastąpić dwuobiektywowe, lustrzanki autofokus lustrzanki manualne a wizjer elektroniczny musi zastąpić optyczny. Technika.

  237. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 11:57

    Żeby nie było: wychowałem się na optycznych wizjerach. Mam je w wielu lustrzankach, które posiadam. Fajnie się przez nie patrzyło, ale to już historia. Idzie nowe. :)

  238. MaciekNorth
    MaciekNorth 22 października 2013, 12:11

    @baron13 | 2013-10-22 10:07:59
    "Napisałem o tym dla ilustracji czy pomysł z EVF to coś mądrego. (...) Skierujesz na ułamek sekundy obiektyw w słońce i masz ciemność w wizjerze. Nagrzeje się wnętrze aparatu, rosną szumy."

    O jak spojrzysz przez OVF albo naocznie w słońce, a potem w ciemność to widzisz wszystko od razu?
    I wzrosną szumy? A jakiego ISO używasz przy nasłonecznionej scenerii? :D

    "Kiedyś usiłowałem zrobić zdjęcie transmisji Wenus przez tarczę słoneczną i mając zwierciadło 20 cm zrobiłem dziurę w filmie."

    A słyszałeś o czymś takim jak folia baadera? Kierowanie jakiejkolwiek optyki (nie dedykowanej do tego) w słońce, to proszenie się o kłopoty, że tak łagodnie to ujmę ;) Fotografowałem słońce zarówno z wizjera jak i na LV, ale właśnie z tą folią - wygodnie i bezpiecznie.

    Drogi Baronie, jeśli Tobie pewne rzeczy nie wychodzą, nie znaczy że innym też się nie udaje. Ty trzymasz się kurczowo swoich teorii, a są magicy którzy potrafią te wydumane bariery przeskoczyć, bo nie wiedzą że się nie da ;P


    @cube | 2013-10-22 10:58:50
    "Można ten temat rozważyć również od drugiej strony, jak wygląda celnosć a900 z topowymi szkłami?"

    No właśnie, AF na śrubokręt w alfach działa dobrze, ale nie zawsze rewelacyjnie, dużo zależy od szkła, są wybitne HS, są gówniane plasticzaki czy stare minolty z wolnym przełożeniem. Ale jak się podepnie SSM, to dupę urywa. Porównywałem A900+70-400 z 40D+100-300USM i nawet właściciel Canona stwierdził że alfa wyraźnie szybsza, a przecież AF 40D jest ogólnie chwalony (nie wiem czy lepszy czy gorszy niż w 5D, pewnie porównywalny na centralnym czujniku). Celność z 70-400 mam praktycznie 100%, nawet w szybkiej akcji i niezależnie od korpusu. A posiadam szkła Sigmy czy Tamrona na śrubokręt, gdzie AF to porażka, tzn. pudłują w kilkunastu procentach przypadków i są woooolne. Testowałem też Tamrona 70-300USD na A580, trafiał w punkt przy samochodach jadących szybką trasą w mieście w moim kierunku z 10 metrów.
    Więc jeśli porównywać A900 i 5D, to lepiej z dobrymi szkłami. Miałem krótko w rękach 5DmkI+100-400L i było wyśmienicie, więc nie wiem skąd te narzekania :)

  239. cedrys
    cedrys 22 października 2013, 12:23

    Szabla,
    " Najpóźniej za 10 lat większość obecnych użytkowników lustrzanek będzie używać wizjerów elektronicznych. "
    W tym uniwersalnym proroctwie zastosowałeś trzy zabezpieczenia logiczne: Najpóźniej, większość i obecnych oraz popełniłeś jedną nieścisłość: lustrzanek. Gdybyś napisał DSLR byłoby zupełnie nie do podważenia.

  240. baron13
    baron13 22 października 2013, 12:26

    @MaciekNorth: folia folią, ale nie zainteresowało Cię skąd wyrwałem heliograf 20 cm ?

  241. 6 mpx
    6 mpx 22 października 2013, 12:30

    druid | 2013-10-22 11:23:14

    Kiedy przeczytałem to co napisałeś odniosłem nieodparte wrażenie dejavu. Gdzieś kiedyś już coś bardzo podobnego słyszałem. Pozwolę sobie zacytować Twój wpis zmieniając w nim tylko jedną rzecz. Mam nadzieję, że się nie obrazisz. Poniższy tekst dedykuję wszystkim obrońcom OLV.

    „Błagam, nie dajmy się omamić marketingowej machnie propagandowej która teraz intensywnie ruszyła i stara się wciskać ludziom, że matryca cyfrowa to nowoczesność i przyszłość, wygoda i co tam jeszcze marketingowcy nie wymyślą. To oczywiście nieprawda, dobra klisza fotograficzna jest nie do zastąpienia. Mam dwa takie korpusy i osobiście zawsze przyjemniej mi się nimi pracuje.”

    W taki sam sposób jeszcze nie tak dawno broniono jak „Częstochowy” fotografii analogowej. Dlatego jak czytam takie teksty mam wrażenie dejavu. A podobno „Nic dwa razy się nie zdarza”. :)))

    W tym miejscu powinienem napisać coś na obronę ELV, ale już wszystko napisałem wcześniej i nie mam nic do dodania. Dlatego zacytuję tylko fragment wiersza Adama Asnyka, którego kiedyś musiałem nauczyć się na pamięć. Rzeczywiście był Wieszczem, skoro jego słowa są aktualne do dnia dzisiejszego i jak ulał pasują jako moje podsumowanie. ;)

    Trzeba z żywymi naprzód iść,
    Po życie sięgać nowe,
    A nie w uwiędłych laurów liść
    Z uporem stroić głowę

    Wy nie cofniecie życia fal!
    Nic skargi nie pomogą:
    Bezsilne gniewy, próżny żal!
    Świat pójdzie swoją drogą!

  242. cedrys
    cedrys 22 października 2013, 12:46

    Fotoamor,
    " af w detekcji fazy zostal przyjezty z analogu - t o rozwiazanie liczace jaz prawie 40 lat. "

    Uważasz to za argument? Mogę Ci podać wiele przykładów o wiele starszych wynalazków, które nieprędko zostaną zastąpione. Kto powiedział, że jest to rozwiązanie prowizoryczne?
    Kiedyś, w latach 60., gdy wynaleziono silnik Wankla wróżono dieslowi rychły koniec, i co?
    A pamiętasz raport Klubu Rzymskiego z 1972r.? Stek bzdur, sprawdziły się tylko te, które musiały się sprawdzić. Nie wiadomo nawet czy mamy ocieplenie klimatu czy zbliża się kolejna epoka lodowcowa.
    Szabla jest biologiem, on sobie może wypisywać różne proroctwa, ale Ty masz chyba umysł ścisły? Jeszcze jakbyś po polsku mógł lepiej pisać...

  243. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 12:54

    druid "Błagam, nie dajmy się omamić marketingowej machnie propagandowej która teraz intensywnie ruszyła i stara się wciskać ludziom, że EVF to nowoczesność i przyszłość, "

    zadna propaganda i nie marketing.
    mam wlasne oczy , wlasne mozgowie , nie naleze do ludzi , ktorzy latwo daja sobie wcisnac medialny kit,
    uzywam cel elektroniczne od paru ladnych lat , rozne i nie mam najmniejszych problemow z przestawienie sie. Tylko moze po raz pierwszy. To jak z samochodem - niby sa troche inne , ale po kilku minutach jazdy nie ma problemow mozna sie dostosowac.
    nic nowego nie powiem - maja wady i znacznie wiecej zalet.
    Nieiwele jest motywow , ktore da sie sfotografowac wylaacznie celownikiem lustrzanym , a elektronicznym by sie juz nie dalo. w praktyce decyduje paralaksa czasowa na ile ona moza utrudnic w okreslonej sytuacji fotografowanie. w scenach statycznych jest bez znaczenia.

  244. Fotoamor
    Fotoamor 22 października 2013, 13:06

    cedrys
    "Uważasz to za argument?"

    w tym konkretnym przypadku tak - dlatego ze inne , wyzsze sa wymagania dla cyfry.
    baza pomiarowa w aps jest mniejsza w wiec i dokladnosc pomiaru mniejsza.
    to co wystarczalo dla anologowego FF jest niewystrczajace dla cyfry aps i FF.

    przejeto dokladnie ten sam system - zawodny, niedokladny.
    dopiero w ostatnich paru latach jestsmy swiadkami jakis przemian - system hybrydowy , czy w ogole szybki system detekcji kontrastu , kompensacja temperatury swiatla.
    Ja nie potrzebuje 54 sensorow pomiarowych . wystarczy jeden ale precyzyjny i dokladny.

  245. baron13
    baron13 22 października 2013, 14:32

    Jeśli EVF ma wyprzeć wizjer optyczny to w obudowach obiektywów plastyk powinien wyprzeć całkowicie metal.

  246. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 14:35

    cube
    "Gosć który używał tych aparatów wypowiedział się co do swoich doswiadczeń, dla mnie to bardziej miarodajne niż "85% celnosci"..."

    Idąc Twoim tokiem rozumowania:
    Ja używam A900 i 100% zdjęć mam celnych. Żaden AF na świecie nie ma 100% stąd wniosek że A900 ma najlepszy AF na świecie. To mówiłem wg swoich doświadczeń i powinno dla Ciebie być miarodajne.

  247. cube
    cube 22 października 2013, 14:45

    Maciek, proszę nie bądź żałosny, MAF miał i a900 i 5d i używał ich równolegle. Dlatego jego wnioski są miarodajne. Ty masz tylko a900, to jakie możesz mieć pojęcie o pracy 5d a tym bardziej 1ds??

  248. cube
    cube 22 października 2013, 14:49

    MaciekNorth: "Więc jeśli porównywać A900 i 5D, to lepiej z dobrymi szkłami. Miałem krótko w rękach 5DmkI+100-400L i było wyśmienicie, więc nie wiem skąd te narzekania :)"

    MAF: "porównywałem AF A900 z 5D mkI, w trybie AF-S porównywalnie, w trybie AF-C miażdżąca przewaga Canona. Dopiero od A580 i pierwszych SLT tryb AF-C w aparatach Sony zaczął w miarę sensownie funkcjonować."

    MaciekKrawaciak, już prosciej się nie da... czy jeszcze czegos nie rozumiesz?

  249. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 14:58

    Cube
    "Dlatego jego wnioski są miarodajne."

    Mylisz wnioski z wrażeniami.
    Jeżeli używał z podobnej klasy szkłem w identycznym oświetleniu, w identycznej odległości i na identycznym obiekcie, zrobił taką samą liczbę zdjęć i porównał to O.K. można wyciągać wnioski. A prawda jest taka że o metodach badawczych MAF nic nie wiemy. Wiemy natomiast, że oboje wierzycie że tak jest co przypomina komisję Maciarewicza.

  250. Z_photo
    Z_photo 22 października 2013, 15:25

    @ szabla: "Najpóźniej za 10 lat większość obecnych użytkowników lustrzanek będzie używać wizjerów elektronicznych. Normalna kolej rzeczy. :) "

    Nawet jeśli jeśli tak się stanie, to nie dowodzi to lepszości wizjera elektronicznego od optycznego, tylko sprawności marketingowców we wciskaniu klientom kitu, na co ci ostatni dają się nabierać.

    "Fajnie się przez nie patrzyło, ale to już historia. Idzie nowe. :) "
    Tyle że gorsze. Za to tańsze (w produkcji).

  251. MaciekNorth
    MaciekNorth 22 października 2013, 15:34

    @cube, a ja chciałbym wiedzieć z jakimi szkłami MAF używał A900, bo nic nie napisał. A ma to kolosalne znaczenie, większe niż w Canonie, gdzie każdy obiektyw ma własny napęd.
    Równie dobrze mogę podpiąć do Canona jakąś badziewiastą Sigmę, a do Sony najlepsze systemówki i udowodnić tezę odwrotną niż wysuwa MAF.

  252. cube
    cube 22 października 2013, 15:47

    @MaciekKrawaciak: "co przypomina komisję Maciarewicza"

    ty natomiast nie masz żadnych wniosków, ani nawet żadnych wrażeń, bo przecież w życiu nie miałes w ręku ani 5d ani 1ds. Za to masz gorliwą wiarę że twoja a900 jest najlepsza. A tych co nie podzielają tej wiary, lub co gorsza mają jakies przesłanki ku temu, porównujesz do Macierewicza... jak dla mnie to nie ma sensu z tobą rozmawiać lemingu.

    @MaciekNorth, wszystko ma znaczenie, pisałem wyżej, że niektóre budżetowe szkła w C w ogóle się nie spisują, niezależnie do jakiej puszki się je podepnie. Narzekania na AF mogą brać się z tego, że ludzie się żyłują żeby kupić jak najdroższą puchę, a potem używają na niej najtańsze szkła....

  253. cedrys
    cedrys 22 października 2013, 15:50

    Nie kłóćcie się, bo ta plotka stała się faktem:
    Sony has confirmed that future mirrorless cameras and DSLR-style cameras will be branded under the Alpha name, and that there will no longer be any other “NEX” cameras.
    link

  254. MaciekKwarciak
    MaciekKwarciak 22 października 2013, 16:08

    cube

    "jak dla mnie to nie ma sensu z tobą rozmawiać lemingu."

    W gimnazjum tak się teraz mówi?

  255. baron13
    baron13 22 października 2013, 17:29

    Wizjery elektroniczne mogą zawojować świat, tak jak zawojowała go szynka z żelatyną, frytki z hamburgerem i napoje w plastykowych kubkach.

  256. druid
    druid 22 października 2013, 18:19

    @baron13
    Haha świetne porównanie. Dokładnie tak jak dla chcących się zdrowo odżywiać hamburgery, szynki z żelatyną i chemiczne napoje są "atrakcyjne" tak samo będą dla profesjonalistów wizjery elektroniczne.

  257. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 18:49

    Upieracie się przy tych wizjerach, jak kiedyś zawodowcy przy korbkach do powrotnego zwijania filmu. :D

  258. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 19:00

    @cedrys: DSLR to lustrzanki tyle, że cyfrowe.

  259. johndoe
    johndoe 22 października 2013, 20:54

    Ja to sobie myślę, że Baronowi wystarczyłoby pół dnia, żeby spalić matrycę w SLT.
    No chyba, żeby wcześniej wyłamał plasticzny bagnet i nie miałby do czego tych soczewek skupiającyc podpiąć,

  260. Szabla
    Szabla 22 października 2013, 21:16

    Matrycę łatwiej uszkodzić młotkiem. Nie potrzeba nawet dobrej pogody. :)
    Można też zostawić aparat z odsłonięta matrycą na dachu. Gołębie załatwią sprawę. ;)

  261. baron13
    baron13 22 października 2013, 21:16

    @johndoe: Ciągle pstrykam. Niczego nie palę. Dzisiejsze:
    link

  262. pan Szakal
    pan Szakal 22 października 2013, 21:22

    @baron13- Ty kolego to chyba jakis podgladacz jestes ;) -nic tylko czestujesz nas ta 500-ka....
    Najlepsze szklo czy najulubiensze ;))

  263. baron13
    baron13 22 października 2013, 21:34

    To nie do podglądania. To do kadrowania :-)

  264. johndoe
    johndoe 22 października 2013, 21:34

    @baron13
    Next time, wzorem Szabli, będę używał odpowiednich emotikonów.
    Bo widzę, że to trzeba kawę na ławę.

  265. jakubh
    jakubh 22 października 2013, 21:42

    @Maciek North - AF-C w A700 i A900 jak najbardziej działa wzorowo, o ile nie masz puszki czy szkła po jakichś przejściach. Od 5 lat korzystam z obydwu aparatów w trybie AF-C fotografując pojazdy w ruchu, nawet w nocy w świetle zastanym i w takich sytuacjach moduł AF sprawdza się w praktyce bardzo dobrze. Podobnie przy ptakach czy samolotach. Oczywiście profesjonalne lustra Canona i Nikona mają znacznie bardziej zaawansowane systemy AF, ale w wielu niezależnych testach właśnie Alfy 700 i 900 wygrywały często z jednocyfrowymi C/N. Osobiście nie pracowałem na tyle C/N by mieć jakąś skalę porównawczą, natomiast sprawdzałem wiele aparatów na bagnet A. Po testach porównawczych pozbywałem się kolejno A100, A350, A500, A580 i SLT-A57, bo w nich autofokus działał dużo mniej pewnie niż w A700/A900, stabilizacja również była mniej skuteczna - podobnie jak to wyszło Optycznym w testach (aczkolwiek nigdy nie zweryfikowali testów po kolejnych dużych poprawkach software gdzie AF jeszcze dopracowano, więc te ich testy chociaż pozytywne są nieaktualne). Może MAF miał jakieś szkła z drugiej ręki, nieskalibrowane albo nie do końca pewne. Zacznijmy od tego, że aby dokonać profesjonalnych porównań, trzeba mieć warsztat i metodykę, a entuzjaści którzy tu dyskutują nie mają zwykle ani jednego, ani drugiego. Ja nie dyskredytowałbym dokonań Optycznych, chociaż czasami metodyka u nich leży i kwiczy.

  266. baron13
    baron13 22 października 2013, 21:54

    @johndoe: ale ja także jak to się mówi dwuwykładnie. I tak i nie tak ;-) Bagnet i owszem, zauważyłem.

  267. pan Szakal
    pan Szakal 22 października 2013, 21:58

    ''W tym uniwersalnym proroctwie''. ''Wizjery elektroniczne mogą zawojować świat, tak jak zawojowała go szynka z żelatyną, frytki z hamburgerem i napoje w plastykowych kubkach.''
    ''Ja nie dyskredytowałbym dokonań Optycznych, chociaż czasami metodyka u nich leży i kwiczy.''
    ''będę używał odpowiednich emotikonów.
    Bo widzę, że to trzeba kawę na ławę.''
    ''Nie kłóćcie się, bo ta plotka stała się faktem:''. ''Matrycę łatwiej uszkodzić młotkiem.''.
    ''W tym miejscu powinienem napisać coś na obronę ELV, ale już wszystko napisałem wcześniej i nie mam nic do dodania.''.
    P.S.
    -''Żeby nie było: wychowałem się na optycznych wizjerach.''
    ''mate''

  268. Dżozef
    Dżozef 22 października 2013, 22:46

    Te elektroniczne wizjery to przecież już zabytki. Produkują je jeszcze dla koneserów tak jak lampowe wzmacniacze i zegarki kieszonkowe.

  269. pan Szakal
    pan Szakal 22 października 2013, 22:52

    Dżozef
    Dzizus, Maria wyluzuj...

  270. MaciekNorth
    MaciekNorth 23 października 2013, 00:42

    @jakubh, zgadzam się z Tobą, AF w A900 jest naprawdę dobry, centralny podwójny krzyżowy to już poezja, a jak ciemno to mamy doskonały iluminator. Z AF-C korzystam rzadko, ale daje radę. Natomiast co do AF-u w A5xx to moim zdaniem jest przyzwoity, wyraźnie lepszy niż w starszych DSLR, ale jego sprawność bardzo mocno zależy od szkła.
    Z tego co się zorientowałem to @MAF kiedyś posiadał 18-70 i flintę, więc tych dwóch obiektywów komentować nie trzeba ;) Może do A900 miał coś lepszego, nie wiem...

  271. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 08:41

    b13 "Wizjery elektroniczne mogą zawojować świat, tak jak zawojowała go szynka z żelatyną, frytki z hamburgerem i napoje w plastykowych kubkach. "

    to aparaty cyfrowe "zawojowaly swiat tak jak zawojowała go szynka z żelatyną, frytki z hamburgerem i napoje w plastykowych kubkach. "
    cywilizacja z tego powodu nie upadla.

    wolalbys jak to kiedys bywalo - koreczek - czyli kawalek sledzia solonego z beczki z nabitym zapalka plastrem ogorka kiszonego i aparaty marki zenit?

  272. zentaurus
    zentaurus 23 października 2013, 09:14

    baron13@
    Tradycyjne lustro to jak sławojka w wiejskiej zagrodzie. Lustro hałasuje jak klapa od sedesu...

  273. zentaurus
    zentaurus 23 października 2013, 09:33

    Sorry, też udzieliła mi się "iluminacja" tego jakże interesującego wątku...

  274. druid
    druid 23 października 2013, 09:54

    Haha widzę, że sami tutaj wizjonerzy przyszłości, nowocześni, postępowi. Gdzie tam jakieś wizjery optyczne, to do lamusa. Telewizorek to podstawa, przecież widać na nim od razu efekt zdjęcia, a bez tego ani rusz. Szkoda, że w przypadku stosowania oświetlenia błyskowego nie zrobili jeszcze symulacji w wizjerze jaki będzie finalny efekt.
    Niesamowite to jest co propaganda marketingowa robi z ludźmi... ;)

  275. cube
    cube 23 października 2013, 09:58

    Baron trafił w samo sedno z porównaniem EVF do szynki z żelatyną. Jako tańszy w produkcji substytut zapewne będzie się rozprzestrzniał. Ale nie rozumiem po co się tak silić na jego lepszosć, że nie widać różnicy a nawet jakby i była jakas tam różnica to zdecydowanie na korzysć... jak to czytam to siłą rzeczy przypomina mi się ulubiny film nieodżałowanego Barei. ;-)))

  276. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 10:00

    Nie, wystarczy trochę pomyśleć :)

  277. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 10:45

    przede wszystkim w celownikach lustrzanych , samo lustro i matowka sa zrodlem pewnych bledow.
    celownik elektroniczny pozwala na pobieranie obrazu prosto u matrycy - jak to dawniej w czasach prehistorycznych bywalo w aparatach matowkowych z wymiana klisza-matowka.
    ta sama zasada tylko , ze az 150 lat rozwoju fotografi byly konieczne aby znalezc technologie , ktora nie wymaga wymiany matowki na klisze / plyte .
    Mozliwosci celownikow elektronicznych sa duzo wieksze - mozna puszczac wodzy fantazji. przede wszystkim duzo dokladniejsza nastawa ostrosci na MF , mozliwosc wyswietlenia histogramu przed zrobieniem zdjecia , mozliwosc wykazania blednych nastaw przed zrobieniem zdjecia itd itp.
    przed czym tu sie bronic ? Co za sens stawiania sie okoniem przeciwko wyraznym ulepszeniom i ulatwieiu pracy fotografowi.
    Wieksze zuzycie baterii ? - owszem , niby wada , taka jak zastapienie naciagu recznego silnikiem elektrycznym do przewijania filmow. nikt nie wyobraza sobie powrotu. Brak pradu zdaza sie , ale korzysci sa wieksze. Celownik elektroniczny wymusi konstrukcje nowych bardziej pojemnych zrodel pradu - tak jak wymusily to coraz mniejsze telefony komorkowe.

  278. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 10:51

    zrszta jestem optymista

    skoro w kinematografii celowniki elektroniczne sa stosowane od wielu lat do bardziej skomplikowanych zadan to i malo zaawansowani amatorzy nie wyobrazajacy sobie ich zastosowania z pewnoscia naucza sie nimi poslugiwac.
    wierze w mozliwosci czlowieka , wierze , ze bedzie potrafil obsluzyc celownik elektroniczny - wierze w sens ewolucji. zwykly homo sapiens nauczy sie obslugiwac EV.

  279. baron13
    baron13 23 października 2013, 10:56

    Proponuję wywalić koło, wynaleziono je już jakieś 5000 lat temu i ma multum wad. Po oranym nie pojedziesz, musi być droga najlepiej bita, koła skrzypią spadają, precz!

  280. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 11:02

    baron13, może nie wiesz, ale samoloty pasażerskie korzystają z kół jedynie przez część lotu :P

  281. cube
    cube 23 października 2013, 11:08

    @Fotoamor: "duzo dokladniejsza nastawa ostrosci na MF"

    MF? To dopiero relikt przeszłosci, nie ma się co bronić AF wynaleziono już dobre kilkadziesiąt lat temu.

    reszty szkoda komentować, to tylko aparat, ma raptem 3 parametry do nastawienia, jesli to problem i trzeba się gapić w histogram oraz symulację obrazu przed zrobieniem zdjęcia, to może warto rozważyć jakies prostsze hobby... no nie wiem, może zbieranie kamieni albo robienie ludków z kasztanów? ;-)

  282. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 11:10

    .

    jesli sadzisz ze lepszy jest celownik lustrzany od elektronicznego dlatego ze kola nie jada po roli - to ja uwazam , ze masz prawo tak uwazac i lepiej jest to tak zostawic.

  283. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 11:20

    cube
    "reszty szkoda komentować,"

    wiec nie komentuj
    jeszcze nie przeczytalem ani jednego rozsadnego komentarza od ciebie . na ogol jest to wyglaszenie opini , ze wiesz najlepiej. jesli masz swoja rzeczowa konstruktywna opinie to ja doloz do tematu.
    co i jak uwazasz mnie sosbiscie nie interesuje , ale moze kogos bedziesz mogli swoimi wypowiedziami intelektualnie wzbogacic.
    u mnie nie masz szans.

  284. cedrys
    cedrys 23 października 2013, 11:35

    @Fotoamor,
    Czytam Cię od niedawna, bo kobyły jakie sadzisz oraz język utrudniają przedarcie się do końca wpisu. Również awantury, w które się angażujesz jako pseudo arbiter. Nie zauważyłem jednak, żebyś wspomniał czym fotografujesz, czy oprócz teoretyzowania i symulowania wiedzy masz jeszcze jakąś praktykę? To dobrze, że jesteś optymistą, bo optymizm jest lepszy od elektronizmu.
    Aha, komórki są coraz większe, słyszałeś co to fablet/ phablet?

  285. cube
    cube 23 października 2013, 11:41

    Również mogę napisać iż twoje opinie sprowadzają się do tego że wiesz najlepiej. tyle że twoje najlepiej jest dokładnie odwrotne niż moje. Zapytam tylko o jedno, czy zdarzyło się że ktos wiedział cokolwiek lepiej od ciebie? Warto bys to przeanalizował zanim zaczniesz zarzucac wszystkim niezgadzającym się z tobą iż są "besserwisser'ami".

  286. 6 mpx
    6 mpx 23 października 2013, 11:45

    Całkiem ciekawe te porównania wizjera optycznego do szynki. :))
    Tylko czemu szukać dalekich odniesień kulinarno-gastronomicznych. Nie lepiej znaleźć porównanie ze świata techniki?

    Wizjer optyczny można porównać do parowozu, a elektroniczny do pociągu elektrycznego. Wbrew pozorom jest wiele podobieństw. Parowóz przynajmniej w teorii jest lepszy. Jego konstrukcja jest prosta jak konstrukcja cepa. Pociąg elektryczny to w porównaniu z nim skomplikowane ustrojstwo. Jakieś silniki elektryczne, falowniki i cała kupa elektroniki. Parowóz nie potrzebuje energii elektrycznej. Jak zabraknie węgla zawsze można napalić sztachetami z płotu dróżnika i pojechać dalej. Może jeździć po torach z trakcją elektryczną i bez. Same zalety. Na szczęście rozwój techniczny jak sama nazwa wskazuje (szczególnie słowo rozwój) nie zamyka się na starych sprawdzonych rozwiązaniach, tylko szuka nowych możliwości. Dlatego nie będziemy jeździli Pendolino na parę. ;)

  287. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 11:51

    panowie cedrys cube

    utrudnienia jezykow sa wielka zeleta . ludzie , ktorzy przez to nie potrafia przebrnac eliminuja sie sami z dyskusji ze wzgledu na niskie IQ. W ten sposob wzrasta poziom dyskusji.
    zawsze podaje argumenty rzeczowe , byc moze , ze sa one dla niektorych szokujace , ale to nie ja odpowiadam za ich przekonania.
    kto chce ten zrozumie, kto nie potrafi lub nie chce - jego problem , ja tez nie wszystkie wypowiedzi rozumiem i nie mam o to pretensji do autora.

    nie ma tutaj funkcji edycji , widac taka mozliwosc dopuscili wlasciele tej platformy- wysylka postow z literowkami.
    90% wypowiedzi cube to chamskie ataki na roznych adwersazy - ciekawe, ze to nikomu nie przeszkadza , przeszkadzaja zas rzeczowe komentarze.

    Ja mysle ze was skreca zwykla zazdrosc , ze nie potraficie czegokolwiek rzeczowego napisac , nie mowiac o tym , ze nie macie czego pokazac w fotografii.
    he, he , he...

  288. cedrys
    cedrys 23 października 2013, 11:56

    @Fotoamor,
    Guru Szabla i jego uczniowie dawno wyjaśnili walory EVF. Gdybym potrzebował tego do swoich celów, dawno już bym sobie sprawił i zachwalał. Histogram mam w przed zrobieniem zdjęcia LV w trzech puszkach 450D, 5D2 i 6D. Nie używam, bo robię w RAWach, natomiast używam histogramu po zrobieniu zdjęcia. Pracując na MF rozjaśniam sobie obraz tak, żeby precyzyjnie wyostrzyć w LV. Jak wyostrzę, wyłączam LV i dalej jadę po bożemu.

  289. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 11:58

    "Całkiem ciekawe te porównania wizjera optycznego do szynki. :)) "

    nie mam nic przeciwko baron 13 - to calkiem sympatyczne i niezlosliwy gosc.
    mysle ze zrozumie wlasciwie , ale powiem - jaki fotograf takie porownanie

  290. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 12:04

    cedrys
    juz sie nie tlumacz
    oczywiscie ten histogram widzisz na matowce celownika lustrzanego.
    oczywiscie trafiasz z nastawa odleglosci ma matowce aps na MF zawsze na 100 % , a obraz jest duzy i zawsze jasny .
    oczywiscie jesli robisz tylko w jpeg i masz przypadkowo nastawiony bledny balans bieli to na matowce to od razu mozesz rozpoznac.

    to nie jest grupa dyskusyjna.
    nie potrafisz korzystac z interentu.
    tutaj komentujesz .
    ja komentuje zgodnie z przenaczeniem tego forum i portalu.
    unikam grup dyskusyjnych , zeby nie tracic czasa na pseudodyskusje z kims takim jak ty i cube.
    to obniza jakosc zycia.

  291. cedrys
    cedrys 23 października 2013, 12:10

    Hehe, prowokacja mi się udała :)

  292. zentaurus
    zentaurus 23 października 2013, 12:19

    Myślę że za parę lat wszystkie firmy fotograficzne będą stosowały wizjery elektroniczne i problem lepszości/gorszości jednego rzwiązania nad drugim zniknie śmiercią naturalną.

  293. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 12:27

    "Hehe, prowokacja mi się udała :) "

    i wszyscy z tego powodu wpadlismy wprost w zachwyt.

  294. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 13:04

    @cedrys: nie podlizuj się, bo i tak Ci nic nie odpalę ;)

  295. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 13:29

    "Myślę że za parę lat wszystkie firmy fotograficzne będą stosowały wizjery elektroniczne i problem lepszości/gorszości jednego rzwiązania nad drugim zniknie śmiercią naturalną. "

    dyskusja na ten temat trwa juz od lat.
    jak wspomnialem w ktoryms z postow wyzej ,C i N odzegnywali sie od takiego celownika w wyzszych modelach ze wzgledu na paralaxe czasowa. pobranie danych z matrycy przeliczenie obrazu i wyedytowanie na monitorze trwa jakis czas. to byly zauwazalne i majace znaczenie ulamki sekundy.
    ale systuacja sie poprawia w tym wzgledzie , szybsze procesory potrafia szybciej przeliczyc obraz.
    jesli to opoznienie czasowe bedzie rowne zwloce czasowej spowodowanej ruchem lustra to padnie ostatni argument na korzysc lustra.
    nie wiem dokladnie jaka jest teraz zwloka czasowa w aktualnych EV , ale to jest juz poziom , ktory zaczyna byc akceptowalny.
    Cena - ja nie wiem czy celowniki EV beda tansze od aktualnych lustrzanych , ale z pewnoscia malejaca produkcja / sprzedaz celownikow lustrzanych spowoduje , ze w przyszlosci beda one drozsze. cena jest funkcja ilosci.Rosnaca produkcja EV bedzie obnizac ich cene. Nie chce powiedziec , ze tym samym aparaty beda tansze ale przejscie na EV spowolni wzrost cen aparatow. O tym, ze sa coraz drozsze nikt chyba nie watpi . beda dzieki ev drozec wolniej.

  296. cube
    cube 23 października 2013, 14:11

    Fotoamor: "90% wypowiedzi cube to chamskie ataki na roznych adwersazy"

    no to chyba nie będziesz miał problemu żeby przytoczyć jakis mój rzekomo chamski atak? Na razie popis chamstwa dajesz sam takimi komentarzami jak np. ten:

    "unikam grup dyskusyjnych , zeby nie tracic czasa na pseudodyskusje z kims takim jak ty i cube.
    to obniza jakosc zycia. "



  297. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 14:11

    Teza, że w przyszłości większość użytkowników będzie posiadało EVF w aparcaie jest raczej prawidłowa. "Możliwość oglądania gotowego zdjęcia" przed naciśnięciem migawki stanie się standardem. Kto by nie chciał wiedzieć czy robi "dobre zdjęcie"? - każdy komu aparat służy do rozrywki. I OVF pozostaną w sprzęcie pro na pewno to również chyba oczywiste. Czy z faktu, że mld łebków i ich dziewic bawi się EVF a 100 sprawnych fotografów używa OVF coś wynika? - nic.

  298. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 14:15

    Tak samo nic jak wtedy gdy większość bawi się OVF, a 100 sprawnych używa EVF. :)

  299. cube
    cube 23 października 2013, 14:16

    co do meritum, wystarczy porównać fakty by wiedzieć co jest lepsze:

    większa rozdzielczosć - OVF
    większa prędkosć odswieżania - OVF
    większy zakres tonalny - OVF
    brak szumów - OVF
    nieograniczony czas pracy, niezależny od baterii - OVF
    więcej informacji w wizjerze - EVF

    to ostatnie to jedyna zaleta EVF, ale tylko pod warunkiem że ktos potrzebuje więcej informacji w wizjerze. Bo są też tacy, którym to akurat przeszkadza.

  300. baron13
    baron13 23 października 2013, 14:17

    @Fotoamor: Zwróć uwagę, że Samyang zaoferował standard obsługi obiektywów z przed epoki w której ja zacząłem pstrykać. W 70-tych latach praktycznie nie było obiektywów bez automatycznej przesłony. Więc standard Samyanga nie miał prawa zadziałać. A jednak okazało się, że ludzie chcą robić zdjęcia i sami obsłużą przesłonę. Obiektywy o archaicznej konstrukcji za to o dobrych parametrach znalazły miejsce na super-elektronicznym rynku. Moim zdaniem szykuje się nie tyle zmiana celownika na optyczny, co wyjazd z rynku firm, które chcą produkować sprzęt do fotografii, a nie poradzą sobie z optyką. A tak wogóle to wszelkie dyskusje o wyższości celownika elektronicznego warto zacząć od "gdyby było widać"...

  301. r2mdi
    r2mdi 23 października 2013, 14:28

    @Szabla

    "baron13, może nie wiesz, ale samoloty pasażerskie korzystają z kół jedynie przez część lotu"

    Szabla, pójdź za ciosem: wyrzuć kola z samolotu. :)

  302. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 14:31

    Nie Szabla, nie da się odwrócić tego kota ogonem. Popularny EVF jest/będzie użytkowany przez większość w aparatach dla rozrywki.
    A tak pozostając na chwilę przy OVF to jestem ciekawy jak z nim będzie, bo OVF nadal wydaje się funkcjonalny do patrzenia przez niego na świat. Kto wie czy ten naturalny sposób widzenia świata bez pośrednictwa monitorka nie będzie wydawał się ludziom przyszłości bardziej atrakcyjny od EFV, kiedy aparaty będą same robiły "dobre zdjęcia". Twierdzenie, że prawidłową koleją rzeczy jest zastąpienie OFV przez EFV wcale nie musi być trafne. Ale to dywagacje.
    Jest jeszcze strona psychologiczna, którą się zlewa - błędnie. Bo np. to jest właśnie kwestia psychologiczna, że inaczej robisz się zdjęcia analogiem (zdjęcie do oceny po jakimś czasie) a cyfrą (zdjęcie do oceny natychmiast). Komuś może przeszkadzać ten monitorek "zasłaniający" świat. I tacy ludzie są.
    Ostatecznie powinno to zwisać każdemu dopóki są do wyboru oba.

  303. jaad75
    jaad75 23 października 2013, 14:52

    Jak już chcecie szukać porównań, to OVF jest jak okno, a EVF, jak powieszony w tym miejscu telewizor przekazujący obraz z kamery na zewnętrz. Że się można przyzwyczaić? Pewnie tak... Im lepszy telewizor, tym pewnie łatwiej... Można wyświetlić np. tempereturę na zewnątrz i zegar wprost na ekranie, a nawet ocieplić sobie widok za oknem w pochmurny dzień... Można też wyświetlić letni widok w zimie... Ba, może kiedyś nawet domy będą pozbawione okien...

    BTW, cube, zbieranie kamieni wymaga znacznie głębszej i szerszej wiedzy, niż fotografowanie...:P

  304. r2mdi
    r2mdi 23 października 2013, 14:55

    @lemarais:
    " Kto by nie chciał wiedzieć czy robi "dobre zdjęcie"? - "

    Czy na EVF zobaczysz, ze zdjęcie będzie poruszone?

  305. Fotoamor
    Fotoamor 23 października 2013, 14:55

    b13
    "W 70-tych latach praktycznie nie było obiektywów bez automatycznej przesłony. Więc standard Samyanga nie miał prawa zadziałać. A jednak okazało się, że ludzie chcą robić zdjęcia i sami obsłużą przesłonę"

    tak jest , sam mialem samyanga i nie moge powiedziec zlego slowa.
    to wspaniale ze takie firmy istnieja .
    Popelniasz blad myslowy.
    z tego ze oferuja obiektywy bez automatycznej przysony , nie wynika , ze rozwiazanie z automatyczna przyslona jest gorsze !!!

    z tego ze ludzie uzywaja i uzywac beda przez jakis czas celowniki matowkowo/lustrzane nie wynika, ze celownik EV jest gorszy.
    Jak wspomnialem , nie sprawia mi najmniejszego klopotu przejscie z cel . lustrzanego na elektroniczny i odwrotnie - jak zmiana pomiedzy dwoma samochodami , ktore sa calkowicie rozne .
    Widzej wiecej zalet EV niz w optycznych. Juz nie chce powtarzac - jedynym realnym problemem moze byc tylko paralaxa czasowa - wszystko inne nie decyduje.
    Jesli ktos nie daje sobie rady z celownikiem elektronicznym to nie powinen korzystac .

    najwiecej sentymentu mam do lustrzanki dwuobiektywowej - to byl relleiflex 6*6 ze swiatlomierzem selenowym i z planarem. Jakiz to byl rysunek !! . do dzisiaj zaden 24*36 takiegiego nie da . ale nie moge powiedziec ze celownik byl lepszy od wspolczesnych. Wlasciwie LV z odchylnym ekranem daje mi to co wowczas rolleiflex + jeszcze wiecej.

  306. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 15:04

    r2mdi
    No tak, ująłem to jako slogan reklamowy, nie chciałem niczego więcej powiedzieć ale pytanie o poruszone zdjęcie jest absolutnie ciekawe.

  307. cube
    cube 23 października 2013, 15:13

    @jaad75, no jesli ktos zbiera z rozmysłem to nawet i analizator izotopowy może być przydatny. ;-)

  308. r2mdi
    r2mdi 23 października 2013, 15:15

    Wiem. :)
    Mówi się o tym obrazie, który za chwilę zostanie uwieczniony i jakoby ma być idealnym odwzorowaniem tego co będzie na zdjęciu. Niestety dokładnie tak nie będzie. "Prawie" robi wielką różnicę. To marketing wymyślił i tutaj także marketing Sony działa. :)

  309. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 15:21

    I tak to jest sprzedawane. I stąd zastanawiam się, skoro zawsze będzie duży LCD na korpusie to czy w wizjerze na pewno będzie w przyszłości preferowany drugi taki tylko mniejszy a może świat zaszaleje i zechce dwa różne.

  310. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 15:26

    @r2mdi: koła wyrzucono już w statkach. :D

  311. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 15:29

    @jaad75: a może OVF jest jak szkolna tablica, a EVF jak monitor komputera? ;)

  312. jaad75
    jaad75 23 października 2013, 15:57

    @Szabla, to daleko bardziej abstrakcyjne porównanie... Wybacz, ale pozostanę przy swoim, nieco bardziej dosłownym i przyziemnym...:P Ale zauważ, że uwzględniłem też w nim zalety EVF...;)

  313. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 15:59

    Używasz codziennie EVF?

  314. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 16:48

    Nigdy nie pisałem, że celowniki optyczne są złe. Pisałem tylko, że nieuchronnie zastąpią je celowniki elektroniczne. Pióra wieczne również nie są złe, ale zastąpiły je długopisy. :)

  315. lordkain
    lordkain 23 października 2013, 16:51

    Cały rok przefociłem na EVF, w tym 8 ślubów w różnych warunkach i jakby w kolejnych puszkach sony wróciło do optycznego to bym się na tę firmę wkur...... .

  316. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 17:22

    Nie ma szans :)

  317. baron13
    baron13 23 października 2013, 17:26

    Po prostu panowie nie doświadczacie tego, że ktoś jeszcze robi zdjęcia, a ja już nie. Poza tym, wolę tanie badziewne rozwiązanie Canona, że mam i taki i inny wizjer. Jest LV, mogę jeszcze sobie dokupić lupkę z kapturkiem, mam i wizjer optyczny. U unikam samego elektrocznego, który ma same zalety i jedną wadę, że nie widać :-)

  318. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 18:07

    Nie używasz to nie wiesz. :)

  319. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 18:28

    Szabli
    temat jest pase. EVF w małych aparatach dla mas, bezlustrach jest idealny. to oczywiste osiągnięcie techniki. w małym aparacie masz duży obraz zamiast malutkiego niby-wizjera. nie ma się tu do czego przyczepić. chwała Sony. pierwsi zrobili bezlustra i piersi z APSC i FF. I to jest b. ważne dla rynku. Bo wcale nie jest tak, że C/N odpuścili sobie albo że śpią, nic nie robią. Oni mają swoje koncepcje i zanim je zmodyfikują muszą mieć pewność, że nowe produkty, nowe rozwiązania się przyjmą na rynku. I to dla nich robi Sony. Oczywiście, że stracą trochę czasu i zysków ale unikają ryzyka, a wygląda, że zaryzykować musieliby sporo. Jestem pewny, że wkrótce zobaczymy konkurencyjne aparaty dla NEXów i to z EVF od C/N bo widać, że ten rodzaj aparatu się przyjął. Możliwe jest nawet, że topowe DSLR C/N będą miały wizjery hybrydowe, co jest przecież banalne do wykonania. natomiast wymagam od tych firm utrzymanie OVF w DSLR pro i tak chyba będzie.

  320. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 18:42

    Szkoda gadać. Sami zobaczycie za kilka lat.

  321. 6 mpx
    6 mpx 23 października 2013, 19:17

    @lemarais
    "Oczywiście, że stracą trochę czasu i zysków ale unikają ryzyka, a wygląda, że zaryzykować musieliby sporo."
    Żeby tylko w czasie tego unikania ryzyka peleton im za daleko nie odjechał. ;)

    lemarais "Jestem pewny, że wkrótce zobaczymy konkurencyjne aparaty dla NEXów i to z EVF od C/N bo widać, że ten rodzaj aparatu się przyjął. "
    Również bym sobie tego życzył, z dwóch powodów. Pierwszy to zdrowa konkurencja między producentami zawsze pozytywnie wpływa na kieszeń klienta. Drugi powód jest prozaiczny. Wizjer elektroniczny dla wielu przestanie być śmiesznym wynalazkiem a stanie się "krokiem w dobrym kierunku". Jak wcześniej "gibane" ekrany, HDR-y z puszki, czy nawet małe wymiary lustrzanek.

  322. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 19:23

    ...wieloklatkowa redukcja szumu, dźwięk stereo w filmach, Full HD 50p oraz inne fanaberie Sony :)

  323. 23 października 2013, 19:25

    Ja też uważam, że wizjery elektroniczne wyprą optyczne, także wśród zawodowców. Rynek pro się zmienia, pojawiają się nowi fotografowie nie mający starych nawyków, a ci starzy - odchodzą.
    Podoba mi się porównanie elektrowóz vs parowóz. Sam lubię przejechać się tym drugim - gwizd, dym, ryzyko złapania iskry w oku ;). Ale do zwyczajnych podróży?
    Przecież można popuścić wodze fantazji i wyobrazić sobie EVF symulujące ekspozycję na światła czy cienie, składające HDR, o dużej częstości odświeżania, energooszczędne, stosujące dowolnie zadany balans bieli, profil kolorów, itd...
    W tej chwili wątek przypomina mi dyskusje na temat sensu stosowania LV w lustrzankach, filmowania, albo pojawienia się bezlusterkowców. Warto popatrzeć na wątki sprzed paru lat i popatrzeć jak krytyka okazywała się zwykłym uprzedzeniem.

  324. baron13
    baron13 23 października 2013, 19:37

    Owszem wizjer optyczny może wypaść. Ale z powodu działania prawa Kopernika- Greshama. Na razie na szczęście nie widać, by szło w tym kierunku. Spodziewam się raczej wizjerów hybrydowych w produktach N i C i prawdopodbnie wejścia na rynek kolejnych producentów z Chin albo Polski z produktami do robienia zdjęć.

  325. lemarais
    lemarais 23 października 2013, 19:52

    jeśli chodzi o mnie to nie uważam EVF za śmieszny wynalazek i chyba nikt nie powinien tak uważać. jednak z drugiej strony OVF nie uważałbym za starą wersję wizjera, która musi odejść do lamusa. być może to nawyk ale potrzeba wizjera optycznego pozwalającego patrzeć jak gołym okiem jest u mnie naturalna. wydaje mi się, a nawet coś wiem, że to nie musi być jakieś osobnicze zjawisko, że jakaś cześć ludzi tak ma. Myślę więc w ten sposób, że nie ma sensu uśmiercać OVF, to dobre rozwiązanie. Jeśli będą na niego chętni wierzę, że on trwał będzie. A różnice między nimi, wady obu, to nieistotne. Jeśli będą obydwa żadnego problemu dla nikogo nie będzie.

  326. baron13
    baron13 23 października 2013, 20:10

    @lemarais: niewątpliwie OVF może odejść do lamusa, ale pod warunkiem że zostanie wynalezione coś lepszego. EVF to nie jest lepsze, to łatwiejsze w produkcji. Poza tym ma katastrofalne wady. Ależ oczywiście, że producentom może się udać go wcisnąć odbiorcom, tak jak wcisnęli rzeczoną szynkę z żelatyną. Tymczasem nie ma nawet pomysłu na coś lepszego od OVF, tak jak nie ma na koło, które oczywiście także jest bardzo starym i fatalnym wynalazkiem.
    Tak na marginesie, o Samyangu wspomniałem dlatego, żeby przypomnieć, że są ludzie dla których ważne są zasadnicze cechy produktu , dla obiektywu jasność, rozdzieczość, CA itp i pogodzą się nawet z archaicznym trybem obsługi dla tych cech. Wniosek: producent sprzętu optycznego nie musi być dobry w elektronice, wystarczy by robił optykę. I na odwrót, elektronika nie zastąpi optyki.

  327. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 20:40

    Chciałem zwrócić uwagę, że obserwacja przez wizjer lustrzanki to nie jest "gołym okiem", bo po drodze jest matówka i ekran LCD. "Gołym okiem" to tylko w wielkim formacie, bo nawet nie w dalmierzach. ;)

  328. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 20:44

    @baron13, jeżeli tak bardzo cenisz prastary wynalazek koła, to nie wiem, jak mogłeś tak szybko zaakceptować całkiem nowy wynalazek jakim jest pryzmat pentagonalny z wizjerem optycznym. :D
    Do koła najbardziej pasuje camera obscura - wynalazek również stary (choć nie tak jak koło) - nadal chętnie stosowana przez niektórych fotografistów. ;)

  329. baron13
    baron13 23 października 2013, 20:51

    Szabla mam taki swój tajemny sposób: sprawdzam czy działa :-) W wizjerze optycznym widać, w elektronicznym nie widać i dlatego bardziej lubię optyczny. Taka tajemnica.

  330. Szabla
    Szabla 23 października 2013, 20:54

    Bo baterie trzeba włożyć :P

  331. baron13
    baron13 23 października 2013, 21:01

    @Szabla: Te baterie to jest jeden powodów, że nie widać. Wiele razy juz pisałem. To wcale nie jest rzadka sytuacja, gdy trzeba sobie powisieć nawet kilka godzin przy wizjerze. A przy wizjerze przez który nie widać, tym bardziej. No i trzeba mieć zapas bateryjek. Banalne pytanie: po co sobie robić gorzej, skoro za mniejszą kasę mogę mieć i telewizorek i lunetkę? A, tak na marginesie, nie podchodziłbym do LF bez nakładanego wizjera z lustrem i lupą. Na to jeszcze trzeba sobie narzucić na łeb czarną szmatę i wtedy coś widzisz. Obiektywy mają jasność 8.0

  332. lordkain
    lordkain 23 października 2013, 21:45

    8.0 to nie jasność! to już ciemność egypska:D

  333. baron13
    baron13 23 października 2013, 22:06

    Ciągle robię na 8.0 i jeszcze 500 mm. Ale dziś mi poleciała migawka, tak to wygląda:
    link
    Jutro pewnie będzie lało. Żaden wizjer, żadna wizja, pewnie za rok. A takie ładne fotki się zapowiadały!

  334. lordkain
    lordkain 23 października 2013, 22:55

    Zrobiłeś zdjęcie jarzębinie?

  335. baron13
    baron13 23 października 2013, 23:02

    Plan był taki, żeby ten krzyż w tle intrygował.

  336. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 00:27

    O cechach technicznych sprzętu można gadać w nieskończoność. Ale liczy się wyłącznie praktyka. Osobiście EVF uważam za poziom niżej w stos. do OVF. OVF jest po prostu uniwersalnym wizjerem. Tych danych jakie wyświetla monitor nie potrzeba. Zresztą jest jakaś w tym granica. Jedyną zaletą EVF w stos. do OVF jest to, że można go umieścić w małych aparatach, to wielka zaleta. To jest więc ten postęp, że mały aparat ma duży wizjer. Dla wielu ludzi zaletą jest, że mają „podgląd gotowego zdjęcia” – ale nie dla wszystkich. Ta pierwsza zaleta jest obiektywna ta druga już nie. Ale żadna z nich nie wysyła OVF do lamusa. I tyle w temacie EVF.

  337. lordkain
    lordkain 24 października 2013, 01:26

    aaaaaaaaa, że każdy lubi co lubi... no tak, ale wtedy nie ma o czym bredzić na optycznych :D

  338. 46romko
    46romko 24 października 2013, 05:51

    obraz jaki widzimy w EVF jest bardzo zbliżony do tego, który zobaczymy na monitorze naszego komputera natomiast tego co zobaczymy w OVF nie zobaczymy nigdzie
    - ani na monitorze, ani na papierze.
    musieliśmy robić same hdr-y , bo przecież oko ludzkie widzi inaczej niż matryca !
    Ją używam obu wizjerow i nie mam z tym żadnych problemów , podobnie zresztą jak z używaniem dwóch samochodów - jeden manual, drugi automatic.
    Porownalem oba wizjery w ciemnych miejscach i pomimo, że w EVF widoczny jest szum to obserwowany punkt w zacienionym miejscu jest widoczny, natomiast w OVF go poprostu nie widać. Poza tym w EVF obraz można powiększyć !
    Sony SLT vs 50d.
    Lubie obydwa :)

  339. baron13
    baron13 24 października 2013, 08:11

    Narzędzie można oceniać wyłącznie poprzez przydatność do wykonania pracy. Sęk w tym, że narzędzie "aparat fotograficzny" przestału służyć do robienia zdjęć. Zrobił się z tego "zwis męski ozdobny". Ale gdy spojrzymy na funkcję robienia zdjęć, to i dla OVF i EVF jest obszar gdzie są lepsze. Za pomocą EVF można szybciej i dokładniej ostrzyć szerokokątnymi obiektywami. Jednak obszar zastosowań dla OVF jest znacznie szerszy. Nie ma sensu stosować wizjera elektronicznego w "normalnych warunkach", czyli np przy robieniu zdjęcia wycieczki typu strażackiego, bo jakkolwiek w telewizorku widać bardzo dobrze, to w lunetce lepiej. W przypadku obiektywów tele szybkość ramki powoduje, że obraz lata jak głupi i ani nie można na EVF ustawić ostrości, ani precyzyjnie wykadrować.
    Wniosek jest taki, że najlepiej mieć oba wizjery w aparacie. Czyli mniej więcej tak, jak mamy teraz w systemie i C i N, LV i wizjer. Było by lepiej gdyby była ja w Fuji wajha do przełączania optyczny-elektroniczny. Natomiast problem się robi z forsowaniem samego wyświetlacza elektronicznego. Porównywałem to na skutek dyskusji na optycznych na wiele sposobów. Nie ma jakiegoś dramatycznego postępu na przestrzeni chyba ostatnich 10 lat w konstrukcji wizjerów elektronicznych. Owszem dają lepszy obrazek, ale mają ciągle te same ograniczenia w dynamice, w wyświetlaniu szczegółów w zachowaniu się obrazu z powodu częstości ramki. W typowych warunkach działa to znośnie i da się robić zdjęcia, ale jak człowiek ma fantazję pojechać po bandzie to się robi katastrofa.
    W systemie N i C mamy trochę kulawe, ale jednak połączenie obu wyświetlaczy. Rozumiem lament, że nie ma LV w wizjerze. Ale mamy obie możliwości. Dlaczego obcięcie jednej i wpuszczenie klienta w kłopoty jakie powoduje EVF ma być postępem?
    Pogrzebałem w danych np Canona 650 D i stwierdziłem ze zdziwieniem, że i C daje teraz manualny tryb pracy lampy wbudowanej. Wniosek jest taki, że producenci jednak rozumieją, że klientowi lepiej dać więcej możliwości jak mniej i że ma on w nosie kategrię "nowoczesność". On nie ma ochoty trafić na sytuację w której stwierdziłby, że wie jak zrobić zdjęcie, ale producent zabrał mu coś tak banalnego, jak optyczny wizjer. Albo manualny błysk lampy, którym można wyzwolić żarówki błyskowe. Dkatego sądzę, że o ile przemysł na świecie się nie rozpadnie, to będzie jak do tej pory, to znaczy kolejne modele aparatów będą oferowały więcej możliwości, a nie mniej. Dokąd ktoś nie wymyśli czegoś rewolucyjnego, czego jeszcze nie ma, co pozwoli połączyć zalety i EVF i OVF i wyeliminować ich wady, dotąd raczej należy się spodziewać, że będą oba wizjery. Prędzej zobaczymy hybrydy niż eliminację OVF i to wcale nie z powodu przyzwyczajeń tylko dlatego, że posiadacz EVF dziś ręcznie się przekonuje, że kumpel co ma norlany wizjer po prostu może więcej.

  340. zentaurus
    zentaurus 24 października 2013, 08:59

    Trochę się już pogubiłem w tutejszych wywodach.... Może ktoś "zapoda" zdjęcie tego samego motywu zrobione aparatem z tradycyjnym wizjerem i elektronicznym i ocenimy różnice w jakości obrazka?

  341. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 09:20

    46 romku ujal sprawe krotko i rzeczowo i tak jest . dokladnie mam od lat te same doswiadczenia.
    ( nawet uzylem tych samych porownan roznych samochodow , tez jezdze automatik szybki sportowy silny lub slabszy VAN , zero problemu przy przesiadce)

    EV ma znacznie wiecej mozliwosci.

    1. rozdzielczosci :
    rozdzielczosc katowa oka to ok 1-2 minut katowych w zaleznosci od warunkow oswietleniowych.
    celowniki zajmuja ok 45stopni pola widzenia oka .
    mamy w poziomie 45 *60/2=1350 px , w pionie ok 1000px
    to daje maxymalna liczbe elementow jakie jest w stanie rozroznic oko ludzkie - ok 1,4 miliona.
    EV w a99 daje obraz skladajacy sie z 2,3 miliona pixeli - nie ma ograniczenia.
    wieksze ograniczenie daje matowka , ktora jest szklem zmatowionym , ma ziarnista strukture.

    2. Zakres tonalny - Z.T. celonika nie ma najmniejszego znaczenia dla zakresu tonalnego zdjecia , sa niezalezna . nie ma znaczenia , ze oko ma wiekszy zakres tonalny i tak na zdjeciu bedzie taki , na jaki pozwoli matryca . I tutaj kolosalna zaleta EV - wrecz kapitalna - pozwala zobaczyc rzeczywisty zakres tonalny zarejestrowany , a wiec przapaly. Mozna podswietlic w EV obszar przepalow i odpowiednio wprowadzic na zycenie poprawke. GENIALNA sprawa w piekny soneczny dzien na wycieczce rowniez ( baron 13) , i w studio ze sztucznym oswietleniem.

    3. czas odwswiezania - krotszy niz predkosc lustra w OV , ale wystepuja pewna paralaxa czasu , w sumie jest juz porownywalnie , bedzie lepiej . w starszych celownikach paralaxa jest za duza - takie nie nadaja sie do zdjec ruchu , sportu , albo trzeba nauczyc sie je wyczuwac.

    4. szumy - sa widzoczne tylko w b. zlych warunkach oswietleniowych , kiedy w OV juz nic nie widac . Mozna w polmroku dzieki lupie wygodnie nastawic ostrosc , w OV nie ma szans.

    5. praca bez baterii - dokladnie jak w OV. Bez baterii rowniez lustro nie pracuje - celwnik nie funkcjonuje . Lustro jest integralna czescia OV - wlasciwie jego sercem.

    6. wiecej informacji w wizjeze EV - tak , ale co najwazniejsze mozna je niemal dowolnie konfigurowac. Mozna wyswietlic obraz bez jakichkolwiek informacji , albo akurat tylko te konieczne.


    ogolnie EV daje obraz duzy i jasny nawet w zlych warunkach oswietleniowych. Takze jasny dla ciemnych obiektywow . Po zalozeniu na obiektyw np 5,6 telekonwertera robi sie juz ciemno , w celowniku EV widzimy obraz jasny , zawsze jasny.


    I konkluzja

    gdyby jutro c wypuscil model c1dsmk5 44 mpx z EV zas N wypuscil Nd5 50 mpx z EV to panowie zaczna wam sie te aparaty po nocach snic , a taki aparatz EV bedzie waszym marzeniem.

  342. 6 mpx
    6 mpx 24 października 2013, 09:39

    @zentaurus | 2013-10-24 08:59:02
    Trochę się już pogubiłem w tutejszych wywodach.... Może ktoś "zapoda" zdjęcie tego samego motywu zrobione aparatem z tradycyjnym wizjerem i elektronicznym i ocenimy różnice w jakości obrazka?

    Ale po co? Za jakość obrazka odpowiada przede wszystkim jakość obiektywu i matrycy w aparacie. W wizjerze optycznym widzi się obraz najbardziej zbliżony do naturalnego, ale przecież on i tak zaraz będzie zdegradowany przez niedoskonałości matrycy, która nie dorasta do pięt, zmysłowi wzroku człowieka. To nie rodzaj wizjera odpowiada za jakość techniczną zdjęcia. Za jakość artystyczną zdjęcia odpowiada fotograf. Nie zauważysz żadnej różnicy przy takim samym obiektywie i matrycy.

    Baron13, dzielnie walczy o honor wizjera optycznego z zapałem godnym lepszej sprawy, ale czasami posiłkuje się nieprawdziwymi informacjami. Jak chociażby:
    „W wizjerze optycznym widać, w elektronicznym nie widać” No jak nie widać, jak widać. :)

    „Nie ma jakiegoś dramatycznego postępu na przestrzeni chyba ostatnich 10 lat w konstrukcji wizjerów elektronicznych.” Jako użytkownik wizjera optycznego w Olympusie przez ostatnich prawie dziesięć lat pozwolę się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Postęp nie jest dramatyczny bo to słowo tu nie pasuje. On jest tylko kolosalny. ;)

  343. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 09:40

    Ta chwila niebawem nadejdzie ;)

  344. zentaurus
    zentaurus 24 października 2013, 10:14

    6 mpx@
    Oczywiście tak, napisałem to z pewna ironią. Teraz będę pamiętać żeby uyżyć odpowiednią emotkę :)

  345. baron13
    baron13 24 października 2013, 10:45

    Faktycznie, kol 6 mpx ma rację mógłbym zająć się np pisaniem kolejnego tekstu, ale..
    @Fotoamor: na odtworzenie 1 linii potrzeba na szerokość dwóch pikseli Dlatego dywagacje na temat rozdzielczości powinny się skończyć tym, że w okolicy 5 Megapiksli obraz powinien dogonić rozdzielczością optyczny. Oczywiście przy staruszkowej rozdzielczości oka na poziomie 2 minut kątowych. Jak byłem młody i nie koniecznie piękny miałem rozdzielczość w okolicy 1 minuty czyli potrzebowałem ok 20 megapikseli :-) Zauważmy, że tyle ma np skaner do filmów Nikona, Minolta robiła skanery na około 30 Megapikseli by był zapas. 300 dpi przy druku też odpowiada tej rozdzielczości kątowej.
    Niestety rozdzielczość migoczącego obrazu jest mniejsza. Dlatego w tiwi wystarczało jakieś 400 linii.
    Zakres tonalny celownika faktycznie nic nie ma do aparatu, ale zdrowo wpienia fotografa. To działa tak, że część obrazu jest widoczna, część nie. Przy obracaniu aparatem obraz robi się czarny, albo całkiem biały. Oczywiście idzie sobie z tym poradzić, ale to nie jest lepiej to jest katastrofalnie źle! Kilka razy robiłem zdjęcia jakimiś kompakcikami na zasadzie że pstrykam to lepiej żebym to był ja i tzw sytuacje łapałem celując po sankach lampy błyskowej. Dziękuję za EVF.
    Sprawdziłem jak sobie radzą w takich sytuacjach inni szczęśliwi posiadacze telewizorków. Nie fotografują. Dlatego nie widzą problemu.
    Czas odświeżania staje się katastrofą gdy mamy tele i chcemy wyostrzyć. Ja wiem że używanie 500mm w APS-C to letka szajba bo to równoważnik 800 mm. Ale dlaczego mam sobie odmówić? Dzięki temu, że mam OVF nie wezmę 30 kzł kredytu na obiektyw Canona, bo wiem, co mi mniej więcej wyjdzie z moich pomysłów. A jak bym miał telewizorek to żył bym złudzeniami. Gdyby coś było widać to LV był by świetnym sposobem na ręczne ostrzenie, ale nic nie widać. Dlatego OVF jedyną deską ratunku przed komornikiem. To nie działa już w okolicach 200 mm dlatego kicha się robi we współpracy z banalnymi Sonnarami po byłym NRD.
    Jeśli chodzi o złe warunki oświetleniowe, to czułość oka jest na poziomie pojedynczych kwantów.. Owszem współczesny i dawny aparat daje się przerobić na noktowizor ale po wydłużeniu czasów naświetlenia. Oko nie ma możliwości akumulowania światła. Aparat tak. Ale to już nie LV. Sprawdzałem min w Sony ale wiele razy na swoich, wszędzie jest tak samo: jak ciemno, to obraz z LV jest mało przydatny. Najwyżej można pi razy drzwi określać granice kadrowania. A normalnym wizjerze widać.
    Ponieważ mam pod ręka stare aparaty mogę jeszcze dodać, że największy zakres skutecznego ostrzenia zapewnia po prostu klin. Działa gdy nie działają już AF w większości aparatów a w cyfrach mamy kolorowe szumy. Z prostej przyczyny, oko jest bardzo dobrze przystosowane do pracy w ciemnościach. Aparaty nie bo jak nie ma światła itd.
    Jeśli chodzi o ten podgląd zdjęcia, to ma to sens jak się robi w jpg-ach na zielonym kwadraciku. Raw rejestruje więcej niż wizjer pokazuje, a jest jeszcze fotograf, który jak widzi co fotografuje, może wprowadzić korekty. Może zrobić hdr-a
    Postęp: radzę porównać parametry. Poszła w górę liczba pikseli w wyświetlaczach. Ale biorąc pod uwagę że jest powiększenie, to ma małe znaczenie. Nie w rozdzielczości wyświetlacza elektronicznego pis pogrzebion. Zasadniczy parametr dynamika, poszedł w górę może z 5 EV do 8 EV. Ale to ciągle katastrofa.
    Prąðożerność. Nie ma znaczenia, jak się foci wycieczkę czy ślub. Jak się wisi godzinami przy wizjerze, to robi się z tego kolejny wielki problem. Ale jak się tylko nosi aparat jako "zwis męski ozdobny"... :-)

  346. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 10:57

    @Fotoamor: na odtworzenie 1 linii potrzeba na szerokość dwóch pikseli Dlatego dywagacje na temat rozdzielczości powinny się skończyć tym, że w okolicy 5 Megapiksli obraz powinien dogonić rozdzielczością optyczny.

    nie

    to sa matowki do kadrowania, z pierscieniami fresnela , obnizajacymi rozdzielczosc , za to dajacymi bardziej rownomierna jasnosc matowki i o to chodzi. Rozdzielczosc oka i obrazu na matowce sa za niskie zeby nastawic dokladnie ostrosc na takiej matowce bez dodoatkowych pomocy optycznych.
    natomiast dzieki lupie w ev jednym przyciskiem powiekszsz 10-cio krotnie srodek obrazu , mozna jednocczesnie widziec caly kadr i powiekszony fragment , co pozwal na dokladne nastwienie ostrosci.
    w makro to bajka .

    to jest szacunek , ktory pokazuje , ze rozdzielczosc EV nie jest nizsza od c. optycznych , nie ograncza nastawy ostrosci w stosunku do OV - przeciwnie.



    nie da sie dokladniej na matowke nastawic ostrosci niz w oparciu o EV
    Ograniczcneim nie jest monitorek w EV a oko.

  347. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 10:58

    Używasz podobnych argumentów, co fotografowie na przełomie lat 80/90, gdy wchodziły zmotoryzowane lustrzanki autofokus :) Poezja technologiczna. :D

  348. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 11:00

    Uwaga oczywiście do barona13.

  349. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:06

    baron13 ". Raw rejestruje więcej niż wizjer pokazuje,"


    nie zmyslaj.
    raw nie moze zapisac wiecej niz matrycy moze zarejestrowac.
    to co zarejestruje matryca mozna pokazac po odpowiedniej kompresji / przeliczeniu na monitorku EV.

    jesli matrycy wydala miejsca o luminancji np 16200 i 16201 to mozna je tak przeliczyc, ze zajma na monitorze caly jego zakres tonalny. nie ma problemu zeby snieg pokazac np ciemno- szaro i zarejestrowac / pokazac niuanse tonalne - w zaleznosci od upodoban.
    nawet mam przyklad - czarny snieg:

    z obrazem cyfrowym mozna robic co sie chce.


    link

  350. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:07

    link
    to bylo oczywiste od samego poczatku.

  351. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:09

    qrde link sie powtorzyl
    to bylo do szabli.
    he, he , he zlosliwosc rzeczy martwych.

    przed dwoma dniami byl dzien caps locka

  352. cube
    cube 24 października 2013, 11:21

    "gdyby jutro c wypuscil model c1dsmk5 44 mpx z EV zas N wypuscil Nd5 50 mpx z EV to [...]"

    gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem...

  353. druid
    druid 24 października 2013, 11:23

    Żywotność baterii aparatu z EVF w porównaniu do klasycznego OVF oceniam na około 2,5 - 3 x krótszą. Porównuję tu swój sprzęt czyli a77 / 5DmkII. Szczególnie da się to odczuć podczas ślubów.
    Koszmarnie jest też rozwiązana praca z wizjerem elektronicznym w S. Dlaczego nie mogli zrobić klasycznego trybu lustrzankowego, tj. kadruję przez wizjer, gotowe zdjęcia pojawia się na monitorku LCD? Zamiast tego mamy albo manualne przełączanie wizjer/LCD, które jest kłopotliwe, bo wykonanych zdjęć nie chcę oglądać w wizjerze, choćby dlatego, ten mocno przekłamuje i jest to nie komfortowe. Druga opcja to automatyczne przełączanie, tutaj po zrobieniu zdjęcia i oderwaniu oka od wizjera podgląd pojawi się na LCD... ale znowuż potem ekran nie zgaśnie tylko będzie cały czas pracował co bezproduktywnie pożera baterię. Dlaczego tak istotnego szczegółu nie przemyślano i nie dano własnie tej 3 opcji jak w klasycznym dslr? Można by tak gdybać, w a77 jest tyle rzeczy niedopracowanych że starczyłoby na pokaźny wykład ;)

  354. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:26

    jak zwykle cube napisal cos rzeczowego i madrego.

    nie ma zadnych istotnych przeciwskazan natury technicznej przeciwko stosowaniu EV.
    mozliwosci EV sa wieksze , szersze niz OV.
    Opory sa jedynie natury psychologicznej.
    zaden z 5 punktow , ktore wmieniles jako przewage OV nad EV nie jest prawdziwy , poza jednym i to w ogrniaczonym stopniu - paralaksa czasu.

  355. baron13
    baron13 24 października 2013, 11:26

    @Fotoamor: raz jeszcze: aby zapisać liniie czarne i białe musi być co najmniej 2 pikseli. Można sprawdzić na papierze w kratkę. We wspólczesnych wizjerach mamy nie pierścienie Fresnela tylko soczewkę. Rozdzielczość obrazu jest z pewnością lepsza niż 30 sekund kątowych bo używam wizjera kątowego x 2,5 i dalej nie widzę żadnych rozmyć i mogę oszacować po zdjęciach w jakiej odległości widziałem szczegóły.
    @Szabla: Argument że nie masz pan argumentów jest idealny gdy innych argumentów się nie ma :-)

  356. cube
    cube 24 października 2013, 11:27

    paralaxa czasowa - czyli po polsku miganie i smużenie w EVF. Do tego szczególnie fajny jest zafarb jesli balans bieli nie jest idealnie ustawiony. :-)

  357. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:32

    link

    co za problem - i tak sie ma zapasowe baterie w torbie przy takich okazjach.

    dla mnie mozliwosc informacji o przepalach , czy mozliwosc nastawienia ostrosci i widzialnosci motywu w polmroku jest warta oczenia z soba dodatkowej bateri.

    zreszta pojemnosc baterii rosnie , jak pisalem EV wymusi stosowanie bardziej pojemnych zrodek energii w aparatach.

  358. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 11:35

    paralaxa to przesuniecei czasowe pomiedzy tym co widzisz w EV a rzeczywistostym polozeniem obiektu.

    slowem na EV przy duzej paralaxie widzisz polozenie obiektu z przeszlosci.

  359. druid
    druid 24 października 2013, 11:38

    Widzę, że powoli powstaje nowa kategoria... EVF trolle :D

  360. 6 mpx
    6 mpx 24 października 2013, 11:40

    @zentaurus 2 013-10-24 10:14:33 Domyśliłem się, że pytanie jest z gatunku żartobliwych. Odpisałem ponieważ ktoś niezorientowany a czytający te plotki, mógłby naprawdę uwierzyć, że z elektronicznym się nie da. :)

    @Szabla | 2013-10-24 09:40:13 Ta chwila niebawem nadejdzie ;)
    Znowu mam wrażenie że „pobrzękujesz” o czymś o czym Ty już wiesz, a my jeszcze nie. Czy Twoja wiedza dotyczy jednego z wielkich producentów i jest związana z wizjerem elektrycznym Sony? Wiem, wiem, moje pytanie jest z gatunku retorycznych, bo nie możesz na nie odpowiedzieć, lub ja się mylę. ;)

  361. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 12:12

    @druid: ponownie używasz argumentów znanych z lat minionych. Bateria w aparatach analogowych wystarczała co najmniej na kilka miesięcy pracy, podczas gdy w cyfrowych najwyżej na jeden dzień. Pomimo tej niewątpliwej zalety sprzętu analogowego, czym dzisiaj fotografujesz? ;)
    @6 mpx: po prostu jest to nieuniknione. Wizjer optyczny doszedł już do ściany i lepszy być nie może.

  362. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 12:14

    baron13
    "
    @Fotoamor: raz jeszcze: aby zapisać liniie czarne i białe musi być co najmniej 2 pikseli.
    "

    nikt temu nie przeczy tak jest , ale to zupelnie nie o to chodzi.

    jesli wg wyliczenia oko moze zobaczyc co najwyzej 1,3 mil pixeli to wylicz sobie z tego pierwiastek podziel przez dwa i zobaczsz ile PAAR linni

    jesli ev moze pokazac 2,3 mil pixeli to wyciag sobie z tego pierwiastek podziel przez dwa i zobaczysz ile PAAR lini.

    mozna mowic o rozdzielczosci w liniach / mm
    w paarach lini / mm
    albo w pixelach .
    te pierwsze dwie sa wzgledna
    ta trzecia calkowita - bezwzgledna

    to, ze sie dzisiaj podaje rozdzielczosc obiektywu w parach linin /mm jest anachronizmem - tylko przez lenistwo programistow programow do mierzenia rozdzielczosci. Nawet nie jest to uzasadnianie historycznie.
    Nie ma przeszkod technicznych aby mierzyc dzisiaj rozdzielczosc optyki na okreslonej matrycy w pixelach na calej powierzchni. Jest to technicznie i teoretycznie latwe do przeprowadzenia.

    zamiast porownywac rozdzielczosc np 50 pl/mm byloby lepiej i dokladniej podac np 22 000 pixeli , 18254 px itp

    to by oznaczalo ile roznych elementow jest w stanie rozroznic na calejj powierzchni matrycy okreslony uklad obiektyw-matryca- sposob obliczeniowy.

  363. Z_photo
    Z_photo 24 października 2013, 12:32

    @ Szabla: "Wizjer optyczny doszedł już do ściany i lepszy być nie może."

    A po co ma być lepszy?
    Jest wystarczająco dobry.

  364. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 12:42

    "A po co ma być lepszy?
    Jest wystarczająco dobry.
    "
    w aps nie jest wystrczajaco dobry , ale da sie tym pracowac .
    jesli zobaczylbyc starsze OV z czasow analogu - to daleko tym dzisiejszym do tamtych.
    Byly wieksze , jasniejsze , latwiej bylo ostrzyc.
    AF pozwolil na uproszczenie matowek i zwiekszyl wygode pracy.

    "lepszy" jest kategoria moralno-etyczna.

    ja pisze zawsze - ma wieksze mozliwosci .
    kto bedzie potrafil z nich skorzystac to zalety doceni. Kto nie musi , ten zalet nie pozna.

    Do kadrowania wystarcza mi bez problemu zwykly celownik ramkowy - kawalek wygietego drutu w formie prostokata.

    i tu dygresja.

    natychmiast mozna rozpoznac fachowca po tym jak pracuje z celownikiem. Ludzie z doswiadczeniem widza obraz w glowie zanim podnosza aparat do oczu.
    krotkie wycelowanie , niezbedny czas do nastawy ostrosci , pstryk i gotowe - calosc trwa sekunde.
    Fotografowanie jest tylko konsekwencja tego , co zaszlo wczesniej w glowie.

    amatorzyne natychmiast mozna rozpoznac jak ten sie meczy ostrzac , celujac , kadrujac. wyraz twarzy mimika to symptomy ciezkiego cierpietnictwa. Trwa to wiele sekund.

    celownik winen ulatwiac prace , nie jest do analizy obrazu. EV potrafi w trudnych warunkach te prace ulatwic i dostarczyc cennych wskazowek.

  365. cube
    cube 24 października 2013, 13:43

    @ Szabla: "Wizjer optyczny doszedł już do ściany i lepszy być nie może."

    to że TY sobie nie jestes w stanie wyobrazić żadnych poprawek, to nie znaczy że nie może ich być. A krokiem w przyszłosć i rzeczywistym postępem będzie wypuszczenie wizjera hybrydowego, tj. optycznego z cienką przezroczystą warstwą LCD pomiędzy matówką a pryzmatem. Takie materiały (cienkie przeroczyste elastyczne ekrany LCD) już istnieją, a badania nad jeszcze lepszymi i nowszymi cały czas trwają. Wtedy na całkowicie naturalny obraz z wizjera będzie można w razie potrzeby nałożyć wszelkie elektroniczne informacje, z ostrzeżeniem o przepałach włącznie. OVF to żaden postęp tylko odgrzewany kotlet z pierwszych cyfraków i istotne uposledzenie funkcjonalnosci standardowego optycznego wizjera.

  366. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 13:51

    "stanie wyobrazić żadnych poprawek"

    trzeba sobie jeszcze wyobrazis przezroczysta migawke , ktory pozwoli pbierac rownolegle sygnal z matrycy , albo rozwiazanie z lustrem polprzezroczystym , ktore jest okupione spadkiem jakosci obrazu.
    to jakis tam element nieobojetny optycznie na drodze promieni swietlnych miedzy obiektywem a matryca.

    w imie czego psuc obraz ?

  367. cube
    cube 24 października 2013, 13:56

    Lustro może pozostać ruchome aby nie psuc jakosci obrazka jak to ma miejsce w slt.

  368. cube
    cube 24 października 2013, 14:05

    Są też inteligentne materiały których przezroczystosć można kontrolować za pomocą napięcia elektrycznego, ale to zbyt trudne dla tych których horyzonty postępu i nowoczesnosci kończą się na mikrotelewizorku made in japan... ;-)

  369. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 14:13

    @cube: wizjer hybrydowy już nie jest zwykłym wizjerem optycznym, nie uważasz?
    To takie dokładanie silnika do roweru, ale tak, żeby broń Boże nie został motorem :)

  370. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 14:15

    cube, czyżbyś nie wiedział, że gdy patrzysz przez wizjer współczesnej lustrzanki to najczęściej patrzysz również przez przezroczysty ekran LCD? :D

  371. 6 mpx
    6 mpx 24 października 2013, 14:15

    @Cube
    Jakiekolwiek rozwiązania hybrydowe zawsze były przejściowe i prędzej czy później umierały śmiercią naturalną. Dla przykładu aparaty foto nazywane kiedyś „hybrydami” które miały łączyć zalety lustrzanki i kompaktu. Nie przyjęły się. Trzeba pamiętać, że wszelkie hybrydy nie tylko łączą zalety dwu rozwiązań, ale też sumują ich wady.
    Zakładając, że takie rozwiązanie powstanie. Gdzie będzie Twoim zdaniem jego miejsce? W tanich budżetowych lustrzankach? Te aparaty z zasady mają być tanie i w takim przypadku przegrają ceną z lustrzankami z wizjerem elektronicznym (zdublowane koszty produkcji). Więc może w segmencie pro? W tym akurat segmencie jest największa ilość ortodoksów, którzy nie życzą sobie mieć czegokolwiek między wizjerem optycznym a okiem.

  372. cube
    cube 24 października 2013, 14:15

    ależ jest, wystarczy wyłączyć wszystkie elektroniczne pierdoły.

  373. baron13
    baron13 24 października 2013, 14:17

    @cube: bawiłem się w aparatem Fuji i tamże była ta opcja wyświetlania hybrydowo na wizjerze optycznym danych. Czapki z głów, działało to idealnie. Powtórzę raz jeszcze: najlepiej mieć możliwość i podglądu elektronicznego i optycznego. Dlaczego w elektronicznym źle widać, do końca nie rozumiem ale podejrzewam, że migotanie załatwia możliwość poprawienia rozdzielczości oka poprzez mikroruchy.. Pomijając już to, że rozdzielczość wyświetlaczy jest wyraźnie mniejsza niż wynika to oceny rozdzielczości oka.

  374. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 14:17
  375. cube
    cube 24 października 2013, 14:18

    6mpx, nie wiem, jak dla mnie obecny OVF jest w 100% idealny. Specjalnie nie siliłbym się na takie rozwiązanie, ale jesli było by zamontowane w standardzie to i nie przeszkadzało by mi ono z racji możliwosci wyłączenia zbędnych giberesów. :-)

  376. cube
    cube 24 października 2013, 14:21

    Szabla, nie o takie prymitywne LCD chodzi, tylko o takie z 2-4 mpx i 16mln kolorów... ;-)

  377. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 14:25

    Nie wiem, ile jest tam pikseli, ale musi być sporo, żeby ich nie było widać. :)

  378. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 14:26

    Szabla
    "Wizjer optyczny doszedł już do ściany i lepszy być nie może." To jest dopiero powiedziane! Pozornie prawdziwe. Pozornie, bo slogan zakłada, że cechą każdego urządzenia jest jego ciągły rozwój a tak nie jest.

    Fotoamator
    Miałem to napisać wyżej ale zrezygnowałem z obawy, że nie zostanę zrozumiany i standardowo spuszczony. No więc ja podobnie fotografuję. Nie szukam żadnych nowych ujęć, dążę do uzyskania tego co już znam, co mam w pamięci, fotografuję bardzo, bardzo schematycznie. Nawet zdarza mi się nastawiać ekspozycję pi x oko typową dla danej sytuacji i w zasadzie dość trafnie. Prawie zawsze trzymam oko przy wizjerze i tak się poruszam aż trafię na kadr. Staram się nie odrywać oka od wizjera. Do tego celu OFV jest idealny, bezproblemowy. W studio lub w plenerze w scenkach również wolę OVF.
    W związku z tym mam takie uwagi:
    Od aparatu wymagam aby na automatyce był zdolny w przybliżeniu ustawić ekspozycję nic więcej. AF bywa przydatny ale w 1/2 miłosiernie pozwalam mu odpocząć – albo go ignoruję albo wyłączam. Najważniejszy jest kadr. Nawet mnie wali czy technicznie zdjęcie wyjdzie – co mi z tego, że będzie perfect technicznie skoro nic na nim będzie. Musi być ostre. Nie wyobrażam sobie aby OVF miał zniknąć z mojego aparatu. Ponadto patrzenie w monitor i obserwowanie zmiennej jasności wyklucza używanie go w sposób w jaki ja używam aparatu. Można się przyzwyczaić do tych efektów EVF oczywiście ale kosztem utraty z pola widzenia fotografowanej sceny, choćby na chwilę. O ruchu nie wspominam – EVF w obecnej wersji się do tego nie nadaje. LV używałem parę razy do zdjęć na pałę, w ogóle nie używam. Trzymanie aparatu w rękach bez oparcia o głowę jest praktycznie bez sensu. LV można używać kiedy aparat jest nieruchomy, kiedy leży, jest oparty. Czekając nie używa się LV bo po co. Celem jest ujęcie, interesujący kadr, nic więcej, to cel obsesyjny. Więc i LV to interesujący dodatek ale... do zabawy. Jakbym nie kombinował zawsze robię zdjęcia mając oko przy wizjerze, szybkim wizjerze (OVF), aparat przyklejony do głowy, kark usztywniony. Ważniejszy jest porządny obiad wcześniej niż najnowsza wersja LR. Histogram – kolejna ciekawostka, nie znam nikogo, kto się tym przyjmuje. Komu to potrzebne, do czego? Kolejny wynalazek zdalne wyzwalanie – nie znam innego zastosowania jak w sporcie. Pozostawianie gdzieś sprzętu bez ochrony to szaleństwo. We wszystkich innych przypadkach funkcja zbędna.
    Jeśli chodzi o zdjęcia statyczne np. typu portretowego to dla mnie im większy wizjer tym lepszy. Dlatego jeśli jest możliwość EFV w małym aparacie to super. Natomiast zdarzało mi się (nie posiadam własnego EVF) kiedy pracowałem z EFV (dość dużo) odrywać oko od wizjera żeby spojrzeć w realu. To jest inny argument niż techniczny. Tego nie chciałbym rozwijać bo uważam, że mogę nie zostać tu zrozumiany. Trzeba dużo zrobić zdjęć i to w konkretnym celu żeby to zrozumieć. Kwestia dotyczy szczegółów. Dobrze upozowane postacie, dobrze skonstruowana scena mają już tylko drobne wady w postaci licznych szczegółów, które trzeba wiedzieć, że takie są, gdzie są i je eliminować. W związku z tym moje uwagi są takie: przypadku kiedy w scenie są ludzie i zdjęcie ma trzymać poziom pozostaje do tego celu raczej OVF. Jeśli zdjęcie jest typu ślubnego to wizjer OVF może nie jest niezbędny. Jeśli w scenie nie ma ludzi to wizjer OVF może nie jest niezbędny.
    Jeśli chodzi o słabe światło. Na ten temat mam prostą odpowiedź. Liczy się ISO nie wizjer. Podniecanie się że w EVF widać w słabym świetle jest radochą z zabawy. W słabym świetle można się tylko bawić. Nie ma prawie wcale powodu do fotografowania w aż tak słabym świetle żeby przez OVF nie było nic widać. Te ciemności to czysta teoria, zabawa. I ponownie wrócę do świecącego w oko EVF kiedy wokół jest ciemno. Teoretycznie to fajne ale w praktyce oko zostaje trochę oślepione. Jak stoisz nad jednym ujęciem swojej dziewicy w swojej piwnicy to możesz sobie to praktykować, jeśli jesteś w ruchu, w dynamicznej sytuacji to na nic ci się zda ten cudowny EVF (o ile w ciemności robi się cos innego poza spaniem i złodziejstwem).
    Oczywiście ja też fotografuję na pałę i nie wiedząc co się przede mną dzieje. W takim przypadku jakikolwiek wizjer da radę, nawet taki jaki jest w starych kompaktach, nie uważałbym takiej sytuacji za argument na rzecz jakiegokolwiek wizjera.
    Na koniec proszę o zrozumienie, że piszę o sobie, mogę mieć inne od wszystkich geny, kolor włosów, kupki smakowe, długość palców, kolor zębów, układ oko-mózg działa u mnie tak a nie inaczej (podobnie jak u małpy).

  379. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 14:26

    baron13
    "bawiłem się w aparatem Fuji i tamże była ta opcja wyświetlania hybrydowo na wizjerze optycznym danych. "

    ale to jest celownik lunetkowy nie lustrzany.
    fuji nie jest dslr
    nie ma lustra , nie ma polprzezroczystego lustra.
    to kompakt z celownikiem lunetkowym i wyswietlanymi danymi w celowniku .
    to jest rozwiazanie bezlustrzane , a my mowimy tutaj o zastapieiu celownika matowkowo. lustrzanego elektronicznym.

  380. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 14:37

    I tak będzie, co ma być. :)

  381. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 14:41

    Będzie co będzie.
    Albo była jest i będzie nędza w tym kraju.
    Albo jutro jesteś tym na co pracujesz dzisiaj.

  382. 46romko
    46romko 24 października 2013, 14:41

    jak fazowy autofokus na matrycy bedzie szybszy, to lustro będzie zbedne. Znikną czujniki af. Lustro, matowka i pryzmat będą niepotrzebne. Jaki będzie wizjer?
    Szklana naturalna szybka czy EVF ?

  383. Z_photo
    Z_photo 24 października 2013, 15:15

    @ fotoamor:

    "w aps nie jest wystrczajaco dobry"
    Nie jest gorszy od celownika elektronicznego wbudowanego w aparaty o podobnego formatu detektorze.

    "jesli zobaczylbyc starsze OV z czasow analogu..."
    Znam je doskonale - w tym celowniki z doskonałymi matówkami w technologii Acute Matte.

  384. cube
    cube 24 października 2013, 15:19

    ech piewcy postępu, ileż to "postępowych" wynalazków już było, które skończyły się w uliczce tak slepej, jak EVF po wyjęciu baterii... to co nowe nie znaczy że automatycznie lepsze. :-)))

  385. Z_photo
    Z_photo 24 października 2013, 15:33

    @ fotoamor:
    to co zarejestruje matryca mozna pokazac po odpowiedniej kompresji / przeliczeniu na monitorku EV. "

    Być może można.
    Czy jesteś pewien, że celownik elektroniczny jest w stanie na tyle wiernie odwzorować to co rejestruje matryca, że pozwala to uznać obraz widziany w celowniku za tożsamy z rejestrowanym?
    Profesjonalne monitory do zastosowań graficznych w tym celu kalibruje się i profiluje - tak aby osiągnąć najlepsze odwzorowanie barw i tonów, a telewizorek w celowniku potrafi to tak z definicji?

    Argument, iż celownik elektroniczny pozwala ocenić walory obrazu w momencie jego rejestracji (co ma być głównym jego walorem w zestawieniu z celownikiem optycznym) jest słaby, skoro nie wiemy (ja nie wiem) na ile dokładnie celowniki elektroniczne odtwarzają tonalność i kolorystykę sceny. W oparciu o to co widziałem, to śmiem twierdzić iż obraz w takim celowniku jest pod tym względem "grubo ciosany".



  386. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 15:42

    wszystko co mamy dzisiaj do dyspozycji , kiedys musialo byc i bylo postepowe.
    a wiec w momencie powstania po raz pierwszy bylo postepowe.
    zatem jesliby zalozyc , ze nie moze byc postepowe , nie mogloby w ogole powstac po raz pierwszy.

    w takim przypadku ludzkosc robilaby do dzisiaj zdjecia legitymacyjne jako odciski twarzy w g... dinosaura.

    nie mozna argumetowac , z postepowe sie nie przyjmuje gdyz jest wrecz przeciwnie -nie moze sie nic przyjac , co nie byloby w chwili powstania postepowym.

  387. Z_photo
    Z_photo 24 października 2013, 15:45

    @ Szabla: "I tak będzie, co ma być. :)"

    Zapewne.
    O ile jednak mogę zgodzić się na celownik elektroniczny jako dodatkowy, to eliminacji celownika optycznego w sprzęcie dla poważniej traktujących fotografię użytkowników nie zaakceptuję.
    Być może do podobnego wniosku doszedł Nikon i prawdopodobnie wyemituje aparat z hybrydowym układem celowniczym, o którym ostatnio sporo zaczęło się szeptać (patrz nikon rumors).

  388. Fotoamor
    Fotoamor 24 października 2013, 15:59

    lamarais

    jestem tylko fotoamorem , nie fotoamatorem , dziekuje za komplement , mam nadzieje ze kiedys do tego dorosne. przyjmuje , ze piszesz do skromnego tylko fotoamora :

    "Od aparatu wymagam aby na automatyce był zdolny w przybliżeniu ustawić ekspozycję nic więcej"

    w niczym EV tego nie ogranicza ani nie wyklucza.
    malo tego , moze dostarczyc pewnych informacji , ktore pozwola na wprowadzenie pewnych korekt do automatyki. bez nich zdjecie mogolyby zostac naswietlone w sposb nieodwracylny nieprawidlowo.

    Slowem Twoje wymagania mozesz zaspokoic rowniez przy pomocy EV - gdzie tu sprzecznosc lub konflikt ?
    w dodatku ciszej , szybciej , dokladniej.
    a calosc moze byc mniejsza , lzejsza , tansza , dajaca wiele wiecej dodatkowych mozliwosci , ktorych wprawdzie nie wykorzystujesz , ale ktore nieczego nie wykluczaja.

  389. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 16:21

    Dorożkarze również nie akceptowali pojawienia się samochodów. ;)

  390. cube
    cube 24 października 2013, 16:21

    Jakos tej "letkosci"ani "taniosci" nie widac... :-)

  391. druid
    druid 24 października 2013, 16:44

    @lemarais
    "W związku z tym moje uwagi są takie: przypadku kiedy w scenie są ludzie i zdjęcie ma trzymać poziom pozostaje do tego celu raczej OVF. Jeśli zdjęcie jest typu ślubnego to wizjer OVF może nie jest niezbędny."

    Widzisz oczywistą sprzeczność w tym co piszesz? Zrobienie zdjęć ślubnych na wysokim poziomie to jest prawdziwa sztuka, ale o tym nie będę się rozpisywał. Natomiast twierdzenie, że do jednych zdjęć EVF może być a do innych nie, to już spore bredzenie. Może poza przypadkami korzystania z bardzo długich tele i trybu seryjnego, w większości sytuacji obydwa rodzaje wizjerów sprawdzą się podobnie. Kwestią jest tu tylko komfort i odczucia fotografującego. Dlatego ta cała dysputa jest bez sensu, bo jedni wolą telewizorki drudzy pryzmat. Korzystając na co dzień z obydwu rozwiązań, zdecydowanie przychylam się do wersji optycznej.

  392. druid
    druid 24 października 2013, 16:48

    @Szabla
    Muszę wyrazić podziw, swoją pokrętną logikę nieadekwatnych porównań i analogii mającą bronić działań swej korporacji doprowadzasz już do mistrzostwa, prawdopodobnie to już etap na którym sam wierzysz w to co wypisujesz ;)
    W świetnej i przełomowej książce Georga Orwella "Rok 1984" był taki termin: "Dwójmyślenie". To jest chyba to zjawisko :D

  393. baron13
    baron13 24 października 2013, 17:02

    @Szabla: pomiędzy samochodem a wizjerem elektronicznym jest taka różnica, że samochód średnio rzecz biorąc obywa się bez narowistego (zwykle) konia i dzięki temu lepiej nim jeździć niż dorożką, a wizjer elektroniczny jest gorszy od optycznego, tak jak gorsza jest lampa naftowa od żarówki, mimo, że powstała później. Jedyna niekwestionowana zaleta EVF, to że pasuje producentom. Niektórym.

  394. cedrys
    cedrys 24 października 2013, 17:44

    Podczas gdy Wy walcowaliście stary temat nie dochodząc do wniosków końcowych, ja fociłem w terenie z użyciem filtrów ND i CPL w stosie (wszystkie Marumi): x4+CPL+x8. Pogoda słoneczna, ISO100, f/10. Bez filtrów byłby czas 1/80s - 1/100s. Wychodził czas 1.6s - 3.2s. W wizjerze 6D ciemno jak u murzyna, bez LV nic bym nie zrobił, bo TS-E 24 wprawdzie ma potwierdzenie ostrości, ale przy takiej ciemnicy nie działa. Ratunkiem jest LV: mogę sobie dobrać odpowiednią siatkę i skorygować perspektywę, żeby drzewa się nie waliły. Taki czas ekspozycji pozwala rozmyć lustro wody i uzyskać w nim piękne odbicia. @lemarais mówi, że to zabawa, ale ja lubię taką zabawę i gdybym nie miał tego LV to byłbym niepocieszony, bo u mnie podstawą jest szklarnia.

  395. cube
    cube 24 października 2013, 18:00

    Cedrys, czy uważasz, że lepiej od LV poradziłbys sobie z zadaniem przy pomocy OVF? Nikt tu przecież nie neguje LV, to przydatna opcja, zwłaszcza do szkieł TS.

  396. cube
    cube 24 października 2013, 18:00

    *miało być przy pomocy EVF

  397. cedrys
    cedrys 24 października 2013, 18:03

    Nie, absolutnie nie.

  398. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 18:12

    @druid, gdybyś również był świadkiem kilku rewolucji fotograficznych, pisałbyś podobnie. Mały obrazek, silnik napędu filmu, autofokus, matryca - piękna sprawa. :)
    Poza tym, niczego nie bronię. Nie jestem wrogiem wizjerów optycznych, tylko zwolennikiem elektronicznych.
    Opieram się na swoich doświadczeniach, najpierw w kompaktach Minolty Dimage 7, 7i i A1, a od 2010 w kolejnych modelach SLT. Wizjer elektroniczny ma dużo więcej zalet niż wad, ale trzeba się do niego przyzwyczaić. To jest największy problem. Krytykują go szczególnie osoby, które go nie używają i ograniczyły się do kilkunastominutowej zabawy.
    Może faktycznie to kwestia wiary, bo ta nie poddaje się dyskusjom. Skoro wierzysz nieugięcie w optyczny wizjer, żadna dyskusja nic nie da. Przekonanie się do zalet wizjera elektronicznego to kwestia doświadczenia czyli praktyki. Wiary nie da się zmienić poprzez doświadczenia, więc niech każdy zostanie ze swoimi przekonaniami. ;)
    Jedyną i prawdziwą odpowiedź przyniesie przyszłość, która nieuchronnie nadejdzie. :)

  399. cedrys
    cedrys 24 października 2013, 18:19

    W całej tej dyskusji nie znalazłem nic nt. kontekstu wad wzroku, które przecież każdy szanujący się fotograf po 50-ce posiada. Ja chwalę LV, bo jestem krótkowidzem, ale z wizjerami (dowolnego rodzaju) już nie jest tak super. OVF używam tylko do kadrowania, nie interesuje mnie co w mim widać. Od prawidłowości ekspozycji mam histogram a WB sobie ustawię przy wywoływaniu RAWa. To samo wyciąganie cieni i gaszenie świateł, korekta nasycenia.
    Niedawno była dyskusja nt. zależności jakości obrazu od czasu ekspozycji. Jest zależność i to jeszcze jaka!

  400. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 18:26

    @szabla
    do 21 minutowej.
    @druid
    Nie sądzę aby zdjęcia ślubne były albo musiały być na poziomie, nie wymagają szcz. troski. Zdjęcia schematyczne i poprawne technicznie. Że to trudny fach nie przeczę. Podst. trudnością jest chyba to ciągłe gadanie z tymi ludźmi o tym samym, chodzenie za nimi, patrzenie na tą za każdym razem banalną w sumie i powtarzalną imprezę. Ale od strony fotograficznej to raczej banał. Powtarzasz to samo za każdym razem.

  401. cedrys
    cedrys 24 października 2013, 18:52

    @Szabla,
    " Może faktycznie to kwestia wiary, bo ta nie poddaje się dyskusjom. "

    Zależy jaka wiara, ślepa tak. A tak ogólnie to każda wiara zastępuje wiedzę. Nie chcę tu obrażać wierzących, jakby co. Z tego wynika wniosek, że wiarę można zastąpić wiedzą, jeśli tylko jest do tego dobra wola.
    Ten obszerny, jak na Ciebie, wywód jest dla mnie przekonujący. Nie do SLT w szczególności, ale logicznie trzyma się kupy, jak to się mówi...
    Jeśli Canon wypuści 3DMkIi z wizjerem elektronicznym, to go kupię, bo wizjer to nie jest najważniejsza sprawa. Nie przeszkadza mi kłapanie lustra, bo 6D jest cichutki, ale z EVF mógłby być jeszcze lżejszy.

  402. druid
    druid 24 października 2013, 19:23

    @lemaris
    Tak, takie samo podejście do zdjęć ślubnych jak Ty mają wszyscy kotleciarze. Do tego lampka reporterska cały czas na aparacie palnikiem na wprost i tak cały ślub sobie zrobią. Potem nad efektami można tylko załamywać ręce. Zerknij na niektórych topowych fotografów ślubnych to może zobaczysz różnicę i zrozumiesz że jak bardzo złożony i cięzki to temat, wymagający połączenia reporterskiego oka, z artystycznym spojrzeniem i komponowaniem niebanalnych kadrów a jednocześnie ustawiczną kontrolą oświetlenia.
    W słowo "banał" w fotografii pokazuje podejście mówiącego je do tematu, bo prawda jest taka, że nawet w stertylnej fotografii produktowej można wspinać się na wyżyny obrazowania.

  403. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 19:34

    Może właśnie coś się kroi? ;) link

  404. baron13
    baron13 24 października 2013, 19:47

    Ta dyskusja toczy się w pewnej abstrakcji od tzw faktów. Np że każdy kto się wypowiada "przeciw", czyli nie ma entuzjazmu dla jedynie słusznego rozwiązania nie miał do czynienia z wizjerem elektronicznym. Dziś każdy ma LV. Gdyby to było takie cudowneto po kiego by się C i N szamotali z konstrukcją na dodatek wizjera optycznego? Otóż każdy z nas porównuje co jakiś czas i nie przez kilkanaście minut, ma wiele doświadczeń. A są one takie, że na przykład przy operowaniu w kontrastach zanim się automatyka połapie, nic nie widać. Są inne genialne pomysły typu podłączenie tabletu do aparatu i także nie ma entuzjazmu. Bo wizjer elektroniczny wielokrotnie sprawdzany okazuje się jednak nie taki fajny. Każdy może sprawdzić parametry techniczne, dynamikę liczbę pikseli, częstość ramki.
    Otóż końcowy wniosek jest taki, że pomijając fakty, to jednak telewizorek lepszy.

  405. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 19:51

    @baron13, ale EVF to LV na małym ekranie widziane przez optyczny wizjer. :)

  406. thorgal
    thorgal 24 października 2013, 19:53

    @Szabla

    Wlasnie widzialem to na nikonrumors, ciary przechodza po plecach jak to ogladam. W poniedzialek sprzedalem swoje D700... O_o

  407. ***s***
    ***s*** 24 października 2013, 19:53

    Szabla | 2013-10-24 18:12:16..... Wizjer elektroniczny ma dużo więcej zalet niż wad, ale trzeba się do niego przyzwyczaić.


    niekoniecznie. Niektorzy od pierwszego wejrzenia go kochaja. Szczegolnie ci ktorzy wczesniej meczyli sie z ciemnymi APSC - nagly zysk w jakosci , wielkosci jaka jest juz w najnowszych Alfach.

  408. baron13
    baron13 24 października 2013, 19:58

    @Szabla: Sam przyznajesz że teza, że "używali przez kilkanaście minut", jest nieprawdziwa. Używają i widzą, że zazwyczaj to katastrofa.

  409. stan.k
    stan.k 24 października 2013, 21:02

    Widze ze koledzy sie nakrecili jak nigdy. Ponad 400 koment po cotygodniowych plotkach, chyba nigdy tak nie bylo.
    W zialem sie za czytanie i o czym piszecie ?
    Same dete bzdety tutaj czytam i nic wiecej.

  410. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 21:11

    A czego się spodziewałeś? :)

  411. Szabla
    Szabla 24 października 2013, 21:12

    @baron13: to znaczy, że teraz używasz? ;)

  412. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 21:28

    @druid
    Napisałem coś o sobie nieco prowokacyjnie, żeby nie tyle pokazać wiarę ile naturę. Ludzie mają różną naturę i to nie chodzi o przyzwyczajenia. Poza tym chciałem poruszyć temat, że EVF oferuje wiele nowego ale bez tego można się obejść więc czy zastąpi OVF to nie jest to wcale przesądzone. Tyle.
    Bardzo dobrze, że tak napisałeś o ślubach. Moja opinia wynika z tego, że nikt od fotografów ślubnych wcale nie wymaga tego co oni chcą od siebie dać. Nie wymaga wspinania się na wyżyny. Nikt tego nie docenia i nie oczekuje. Wystarczy jak wszystko jest standard. Natomiast nie zaprzeczam, że wielu f. ślubnych to fachowcy. Jeśli należysz do tych ambitnych fotografów chcących zrobić coś z niczego to faktycznie to ciężki kawałek chleba, bo nie oszukujmy się, na ślubach ludzie są przystrojeni ale raczej nieciekawi dla fotografa wręcz przygnębiający. To tą trudność miałem na myśli.

    Dzięki Sony Nikon będzie być może musiał zrobić coś na wzór FM. A parę ładnych lat temu z kolegami napisaliśmy maila do Nikona z pytaniem o taki aparat i kategorycznie zaprzeczyli żeby kiedykolwiek. Japonom z Sony chwała. W sumie to NEXy + EVF to pierwszy oryginalny produkt fotograficzny epoki cyfrowej. Jeśli N/C poważnie podejdą do tematu to ich aparaty mogą być naprawdę niezłe, szcz. liczyłbym na Nikona.

  413. lemarais
    lemarais 24 października 2013, 21:37

    @druid
    Co do tego, że można wspinać się na wyżyny w każdej fot. - pełna zgoda.

  414. cedrys
    cedrys 25 października 2013, 07:39

    @baron13,
    " Ta dyskusja toczy się w pewnej abstrakcji od tzw. faktów. "

    A fakty są takie, jaka jest fizjologia wzroku. Nie jest to narząd ani fotograficzny ani filmowy. Wzrok błądzi po obserwowanej scenie, ładniej brzmi "mapuje ją". W rezultacie tego mapowania osobno zapamiętywane są kontury, gama barwna i cechy charakterystyczne. Zastanów się czy tak nie jest. Nie trzeba być znafcą z ramką z drutu, żeby wykadrować wirtualnie zdjęcie.

    " Dziś każdy ma LV. Gdyby to było takie cudowne to po kiego by się C i N szamotali z konstrukcją na dodatek wizjera optycznego? "

    Mylisz kolejność. LV to jest uzupełnienie wizjera optycznego, gdyż ma on pełno wad. W większości wypadków można się bez tego obejść. Mój znajomy nikoniarz ma D800 a LV nie używa wcale.
    Dla mnie to jest najbardziej przełomowy wynalazek od czasu 450D.

    Jak zauważył Szabla: " EVF to LV na małym ekranie widziane przez optyczny wizjer ". Bez żadnych emotikonów, bo to jest fakt. Ten kto nie akceptuje LV także nie będzie akceptował EVF.

  415. baron13
    baron13 25 października 2013, 08:38

    @cedrys: Każdy może sobie sprawdzić coś takiego, że wizjer elektroniczny przy kontrastowych scenach głupieje. Tak naprawdę to banalna sytuacja reportażowa. Owszem możesz sobie poradzić patrzysz gołym ślepiem, celujesz na wyczucie n po stopce lampy ale po cholerę się mordować z takimi wynalazkami? Fakty są takie, że to-to ma dobrze znaną marną dynamikę, marną częstość ramki, za małą rozdzielczość. Elektronika to akurat przez wiele lat i moje hobby i wiedza zawodowa. Doskonale znam technologię i doskonale znam ograniczenia. dawno mam za sobą etap zastępowania elektroniką wszelkich innych technologii. Ktoś mi to dawno powiedział, że właściwa technologia we właściwym miejscu to jest najlepsza technologia i tego się trzymam. Pakowanie elektroniki do wszystkiego jest ciągle manią niedorobionych projektantów i na rękę producentom . Bo to działa na zasadzie "nie trzeba kupować nowej maszyny". Masz jedną składarkę do obwodów i to jest cała linia technologiczna. Sęk w tym, że tak się robi buble. Wpadło by Ci do głowy, aby buty były elektroniczne? Otóż masz błyskające LED-ami dla dzieciarni i nastolatków. Pismaki piszą o cudownych elektronicznych lampach na LED-ach. Pojęcia nie mam po co to bo sprawność ich jest MNIEJSZA niż zwykłych świetlówek, czas pracy taki sam, a skutki dla środowiska gorsze bo produkcja zasadniczych komponentów odbywa się w krajach gdzie mieszankę kwasu fluorowodorowego i innych chemikalii można wylać do rzeki.
    Trzeba do rozwiązywania zadania używać właściwej technologii, nie tej która nam pasuje przypadkiem bo kupiliśmy maszynę, bo... nie wiemy co zrobić z częściami . Mam w domu paczkę z jakimś 1500 sztuk tranzystorów, bo akurat były w hurtowni a kurier był droższy od towaru. Tranzystor kosztuje np 3,01 grosza i zakupy zaczynają się od 500 sztuk w górę. No by się chciało aby siedział wszędzie. Tyle, że jest niepotrzebny. Wsadza się migające LED-dy do bucików i udaje, ze to ma sens.
    Aparat fotograficzny to urządzenie optyczne. Elektronika jest tylko fragmentem technologii i to nie koniecznie najlepiej dobranym. Ona tylko daje niską cenę zarejestrowania obrazu. Ostsnio przegladałem zdjęcia robione na filmach i skanowane i niestety widać np na panoramach miast czym są artefakty demozaikowania i czym się różnią zdjęcia ich pozbawione od cyfrowych. Nawet źle eksponowane. Widzę, że niestety, cała ta cudowna fotografia cyfrowa ciągle jeszcze jest pod jakością, jaką dawała właściwa technologia do rejestracji obrazu.
    Fakty są takie, że EVF w wielu sytuacjach wysiada całkowicie. Wizjer optyczny na skutek usunięcia matówki i zastąpienia jej soczewką Fresnela, wywalenia klina faktycznie nie działa dobrze w sytuacji gdy chcemy wyostrzyć na szerokim kącie. Ale zauważ, jeśli używamy LV to z powodu, że na szkiełku nie ma dwu prostych szlifów. Taki to jest postęp.

  416. johndoe
    johndoe 25 października 2013, 08:45

    Dyskusja jest przednia.
    Najlepiej ujął to Baron
    " Ta dyskusja toczy się w pewnej abstrakcji od tzw. faktów. "

    Argumenty tych Pro EVF to
    -używałem obu, EVF lepszy (lub nie gorszy, lub gancegal)
    -taki jest postęp i nic tego nie zatrzyma
    -itd, itp

    Pro OVF
    -nie używam EVF (lub widziałem w MM, lub mam Minoltę Z1, lub LV w C450D), OVF lepszy
    -gorszy pieniądz wypiera lepszy, tudzież nie wszystkie wynalazki się sprawdziły.
    -i prawdziwy hit; zawodowcy, profesjonaliści, osoby poważnie podchodzące do tematu wybiorą zawsze OVF. Jak rozumiem jesteście właśnie zawodowcami, profesjonalistami i co najmniej osobami poważnie podchodzącymi do tematu, również macie kontakt z innymi Z, P, OPPdT i w ich imieniu się wypowiadacie. Proszę Was o pokazanie kilku prac, cobym mógł nacieszyć moje oczy. Sam jestem (w stosunku do zawodowców, profesjonalistów i osób poważnie podchodzącch do tematu), można powiedzieć, lekko upośledzony estetycznie i ich poziomu nigdy nie osiągnę.
    Chyba, że z zawodowcami, profesjonalistami itd. macie tyle wspólnego co kaszanka z kawiorem, a te wstawki służą tylko i wyłącznie ustawieniu dyskutantów na odpowiednich pozycjach.
    ps. Baronie, proszę nie podawaj linków do swoich prac, już je znam.

  417. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 09:02

    panowie prosze niech zaden z was tego nie bierze osobiscie , nie mam na mysli zadnej z dyskutujacych tu

    ale tak ogolnie

    tylko debil nie potrafilby obslugiwac EV.
    w kwadratowa rurke potrafi zagladac kazdy przecietnie zrowy umyslowo czlowiek.

    czy tam zobaczy monitorek , czy zmatowiona szybke nie ma zadnego znaczenia dla jakosci zdjec , ani tego jaki wybierze motyw.
    miliony ludzi od lat posluguja sie EV w kamerach video i nie wpadaja z tego powodu w poploch.
    EV i brak lustra uproszcza konstrukcje optyki , aparatow.

  418. cube
    cube 25 października 2013, 09:17

    fotoarmator, odpowiadając na twoim poziomie: tylko debil nie pojmuje różnicy między "nie lubi" a "nie umie" obslugiwac EV. Paniemajesz? :-)

  419. johndoe
    johndoe 25 października 2013, 09:27

    @cube
    Trzymając poziom, stwierdzę, że tylko debil stawia znak równości między
    a/ nie lubię
    b/ jest gorsze.

  420. cube
    cube 25 października 2013, 09:41

    john, ty chyba piszesz z kraju gdzie wszystko jest super najlepsze, zwłaszcza sciany z tektury, samochody z tektury i szynka z tektury. U nas jak cos jest gorsze to większosć ludzi tego nie lubi używać... ;-)

  421. r2mdi
    r2mdi 25 października 2013, 09:49

    Taka ukształtowała sie czołówka dyskutantów:

    57 Fotoamor
    52 Szabla
    36 baron13
    32 cube
    20 jaad75
    18 MaciekKwarciak
    16 cedrys
    15 r_a_v_e_n
    12 lemarais
    11 6 mpx
    11 MAF
    10 druid

  422. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 10:03

    cube
    byc moze , ale ja nie napisalem " nie lubi " tylko nie potrafi.


    w wielu przypadkach obraz na EV jest lepszej jakosci od tego, ktory sie widzi w OV.
    Im gorsze warunki oswietleniowe tym roznice na korzysc EV rosna.
    i nieporownywalnie lepsza latwosc nastawy odleglosci. Ostatecznie po to wymyslono kiedys lustra jednoobiektywowe by moc nastawiac odleglosc na matowce , czyli qusi w plaszczyznie filmu-
    wlasnie -quasi. EV pozwsla na ostrzenie rzeczywiscie w plaszczyznie matrycy. Jedno zrodlo mozliwego bledu mniej.



  423. cube
    cube 25 października 2013, 10:18

    fotoamor, twoja wiedza jest przestarzała chyba jeszcze z połowy ubiegłego stulecia. teraz wszystkie aparaty mają autofocus, i nie ma już potrzeby ostrzyć ręcznie. W związku z tym, EV nie jest potrzebny tak jak nie są potrzebne matówki z klinem od zenita. Co do fotografii (phōtós – światło; gráphō – piszę, graphein – rysować) gdy nic nie widać, bo nie ma swiatła to chyba jasne że i fotografować nie ma większego sensu. Ale może się myle, chętnie zobaczę twoje dzieła powstałe tylko dzięki EV w ciemnosciach... :D

  424. johndoe
    johndoe 25 października 2013, 10:20

    @cube
    >>
    U nas jak cos jest gorsze to większosć ludzi tego nie lubi używać... ;-)
    ----
    Nie wiem, w jakim kraju Ty żyjesz, ale ja w takim, w którym kiedyś w szkołach była logika.
    I ja się załapałem i już wiem, że implikacja, jakby tu rzec, nie jest przemienna.
    A zdaje się, że napisałeś, że nie lubisz EVF?
    Poza tym w miejscu, w którym żyję ludziom nie przychodzi do głowy, że by uznać brokuły za gorsze od kalafiora tylko dlatego, że ich nie lubią.
    Ale wiesz, my tu truskawki posypujemy cukrem.

  425. 6 mpx
    6 mpx 25 października 2013, 10:33

    @r2mdi Chyba powinienem się wziąć do roboty, bo peleton zaczyna mi uciekać. Chłopaki w „parowozach” dają radę. Idą jak przecinaki :)

    @baron13 Muszę niestety znowu zwrócić Ci uwagę na przekłamanie które znalazło się w twoim wpisie z 2013-10-25 08:38:02 Musisz bardziej kontrolować to co piszesz. ;)

    Cytuję „Pismaki piszą o cudownych elektronicznych lampach na LED-ach. Pojęcia nie mam po co to bo sprawność ich jest MNIEJSZA niż zwykłych świetlówek, czas pracy taki sam, a skutki dla środowiska gorsze bo produkcja zasadniczych komponentów odbywa się w krajach gdzie mieszankę kwasu fluorowodorowego i innych chemikalii można wylać do rzeki.”
    Mam nadzieję, że Chodziło Ci o zwykłe żarówki a nie świetlówki?? Świetlówki są dużo większymi trucicielami środowiska od zwykłych żarówek jak również od żarówek ledowych. Żywotność ledów kładzie na łopatki zwykłe żarówki i świetlówki. To samo dotyczy ich energooszczędności.
    Sorry za offtop, ale jako elektryk musiałem to sprostować. ;)

  426. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 10:49

    "Taka ukształtowała sie czołówka dyskutantów:
    "

    wstyd mi , tym bardziej ze:

    -najmilsze wspomnienia mam z celownikow OV - leica i practica
    -uzywam z wziernikowych najczesciej jednak OV , ale tym wspolczesnym daleko do tych z czasow analogu
    -jesli przchodze na EV to po kilkunastu doslownie sekundach widze ich niepodwazalne mozliwosci jakich nie daje OV - szczegolnie w zlych warunkach oswietleniowych.
    - wszystkie zdjecia ze statywu robie na LV , albo w ogole nie uzywajac celownika ( wbrew zdrowemu rozsadkowi nie taki wcale rzadki przypadek).

    slowem jesli nastepny c1 lub c5 bedzie z EV to sie kupi , nie bedzie placzu za lustrem , tak jak dzisiaj nie placze ani za mieszkiem ani za pryzmatem pentacona six tl , he , he , he...

  427. cedrys
    cedrys 25 października 2013, 10:56

    @6 mpx,
    Potwierdzam w 100% Twoją wypowiedź (jako elektronik). Baronowi się coś pokiełbasiło z tymi świetlówkami.

  428. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 11:07

    cube
    "fotoamor, twoja wiedza jest przestarzała chyba jeszcze z połowy ubiegłego stulecia. teraz wszystkie aparaty mają autofocus, i nie ma już potrzeby ostrzyć ręcznie."


    rozumem , ze robisz sobie tzw przyslowiowe jaja , moze dojdziemy w tym watku do 500 watkow ;-)

    wsrod obiektywow jakie mialem ewtl. jakie mi jeszcze pozostaly ( gdyz ostatnio wyzbylem sie tych zabawek) tylko jeden pozwala na lepsze wyostrzenie na AF niz na MF . To jest 200/2.8 L. Ze wzgledu na przelozenie, ruch pierscienie przeklada sie na zmiany ostrosci zbyt radykalnie. Tutaj osiagam lepsze ostrzenie na AF. wszedzie tam gdzie potrzebuje gwarancje maksymalnej ostrosci musze przejsc na MF.

    AF - czasem trafia lepiej , czasem gorzej , B dobrze ostrzace obiektywy osiagaja srednio w kilku probach ok 92-95% mozliwej rozdzielczosci ( w scenach stytycznych) ,. Ale gdy potrzeba 100% to trzeba przejsc na MF - nawet jesli to takie staromodne. Cel uswieca srodki.

  429. baron13
    baron13 25 października 2013, 11:07

    @6 mpx: Zwykła żarówka to 2,5 do 3% sprawności, halogen około 5% LED ok 19% świetlówka ok 21%. Świetlówka zyje ok 10 tys godzin LED zależy od prądu przewodzenie. Może i 100 tys ale to co siedzi w konstrukcjach "Żarówka LED" w sumie pracuje 5000 - 10000 godzin. Z tego co wyczytałem padają tranzystory MOSFET przetwornicy, pada luminofor bo za duże gęstości prądu są poustawiane itd. Oczywiście nie ma na razie problemu z zanieczyszczeniem środowiska arsenkiem galu z diod ale z tego co piszą ekolodzy produkcja odbywa się w skandaliczny sposób. No i pewnie mają rację biorąc pod uwagę ceny. Najdłuższe czasy pracy mają lampy zasilane wcz za pomocą cewek. Bo nie ma elektrod i nie ma się co rozpylać. Największe sprawności miały lampy sodowe ok 30% . A u mnie żarówki halogenowe w układzie z wolnym narostem prądu przy włączaniu pracują już ponad 15 lat bez wymiany.
    @johndoe, ciekawa wypowiedź ale pomieszała się Ci Kultura i Sztuka z kwaszeniem kapusty. Bo my tu o tym, że ów EVF od czasu do czasu prezentuje albo bezszczegółową czerń lub biel albo kolorową kaszę w której jak widać, nic nie widać. My prostaki...

  430. cube
    cube 25 października 2013, 11:19

    john, czy możesz prosciej, bo nie kumam implikacji twojej chaotycznej wypowiedzi, chyba miało być górnolotnie a wyszedł groch z kapustą, cos musieli zchrzanic na tych lekcjach logiki... ;-)

    fotoamor, chyba dochodzimy do sedna, może napisz jakie konkretnie puchy używasz/porównujesz? Bo jeden OV drugiemu nie równy, tak samo jak AF...

  431. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 11:33

    pisze o wynikach najlepszych obiektywow i puch. nigdy nie masz gwarancji 100% , jesli - to jest to tylko kwestia przypadku.
    w gorszych , rozlegulowanych bawaja i strzaly na 30% mozliwosci - jak sie slepej kurze ziarno trafi.

  432. johndoe
    johndoe 25 października 2013, 11:33

    @Baron
    Jeżeli chodzi o kulturę i sztukę, to w dyskusjach na tym forum /szczególnie o S i P/ cytat z Leszka Góreckiego sam się ciśnie /Ciebie akurat to nie dotyczy/.
    Z Tobą jest problem taki, że zamiast wiedzieć co piszesz, to piszesz co wiesz. Jak z tymi żarówkami, kiedy nie będziesz porównywał LED-ów robionych w stodole pod Szanghajem z żarówkami Osrama, to się okaże, ze przetwornice jednak wytrzymują dłużej.
    Podobnie z tymi matrycami spalonymi przez słońce. Nie ma to jak udowadniać tezę, której jest się pewnym.

  433. johndoe
    johndoe 25 października 2013, 11:34

    @Cube
    Nic Ci nie poradzę na to, że nie rozumiesz. Poproś kolegę z ławki, moze Ci pomoże.

  434. stan.k
    stan.k 25 października 2013, 11:47

    Ludzie sory, ale czy Wy nie macie innych zajec?
    Tylko przelewacie z pustego w prozne ta dyskusja.

  435. baron13
    baron13 25 października 2013, 11:50

    @johndoe: gdybyś przeczytał uważnie co napisałem o "spalonych przez słońce matrycach" to byś zauważył , że napisałem, że ko0mpakty reagują na skierowanie obiektywu w słońce wyłączeniem się. Szabla nic nie napisał co zrobi Sony w takiej sytuacji. Ale podejrzewam , że także się wyłączy. Nie sprawdzałem, natomiast sprawdzałem co jest sednem sporu, jak EVF reaguje na silne kontrasty. Wszędzie reaguje tak samo, mamy albo całkiem ciemno albo całkiem jasno. Co do "żarówek" LED to wiem, sprawność nieznacznie niższa od świetlówek z przetwornicą i gwintem E27. I znacznie gorszy rozkład natężenia światła w porównaniu do świetlówki typu rura. A problem jeszcze raz nie dotyka osiągnięć w fotografii, tylko bardzo prostej i mierzalnej cechy, czy przez wizjer widać. Każdy może sprawdzić, że bywa, że nie widać :-)

  436. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 11:51

    nie pisze sie "sory" prze co najmniej dwa "R" ?
    "sorrrry "zabrzmialoby lepiej. "sory " nikt nie wezmie powaznie.

  437. 6 mpx
    6 mpx 25 października 2013, 12:34

    baron13 | 2013-10-25 11:07:44 Czytam to co piszesz i własnym oczom nie wierzę. Mieszasz pojęcia i części składowe poszczególnych źródeł światła. We wcześniejszym wpisie chwalisz świetlówkę, a w kolejnym, ganisz elektrody, luminofor i przetwornice. O co chodzi? To są przecież części składowe każdej świetlówki, więc trochę zgłupiałem. Zapomniałeś tylko wspomnieć o parach rtęci, jednym z najbardziej trujących pierwiastków, który jest nieodzownym składnikiem w każdym rodzaju świetlówek, a nie występuje w innych źródłach światła za wyjątkiem neonów.
    Wystarczy poczytać wytyczne Unii europejskiej, jak postępować ze stłuczoną świetlówką:
    „Do sprzątania nie używaj domowego odkurzacza. Zamiast tego załóż grube gumowe rękawiczki i ostrożnie zbierz potłuczone fragmenty. Wytrzyj miejsce, gdzie stłukła się świetlówka, jednorazowymi wilgotnymi ręcznikami papierowymi, aby usunąć resztki szkła i luminoforu. Pomieszczenie należy następnie dobrze przewietrzyć, tak aby usunąć niebezpieczne opary rtęci. Zebrane resztki świetlówki, rękawiczki i ręczniki papierowe należy umieścić w szczelnym worku plastikowym, zakleić go taśmą i przekazać do punktu zbierania.”

    Ekologów sprawach energii elektrycznej nie słuchaj. Już raz w przeszłości wystarczająco się skompromitowali. Czynnik energooszędności, nie jest jedynym czynnikiem, który pozwala jednoznacznie określić czy dane źródło światła jest przyjazne dla oczu człowieka. Jest wiele innych ważniejszych, ale to nie miejsce i temat aby o tym pisać. Zaraz nas wywalą za offtop. ;)

  438. cube
    cube 25 października 2013, 13:45

    fotoamor pytałem konkretnie jakich dslr z OV używałes i jakich z EV? Może zagadka preferencji się wyjasni.

  439. Fotoamor
    Fotoamor 25 października 2013, 13:52

    ov - od najlepszych do najgorszych - praktycznie wszystkie
    ev - od najprostszych do sredniej klasy ( sony alpha )

    kompakty to nie pytaj , bo mam ich pelna szuflade , roznych zabawek z ev

  440. r2mdi
    r2mdi 25 października 2013, 13:55

    Fotoamor:
    Tak z ciekawości zapytam - nie obraź się, proszę. W serwisie pracujesz? Nie wystarczy Ci do robienia zdjęć jeden a dobry? No, góra dwa. :)

  441. cube
    cube 25 października 2013, 14:31

    o mistrzu wykrętów, a najlepszy OV to w jakim konkretnie cyfrowym modelu użytkowałes? :-)

  442. baron13
    baron13 25 października 2013, 14:33

    @6 mpx: Czytać pomału. Świetlówka jest dobra w wersji pierwotnej, bo jest rozciągłym źródłem światła. Bo ma wysoką sprawność. To, co się w niej zużywa, to i luminofor i elektrody które się zwyczajnie "przepalają". Bo to skrętka które służy do odparowania rtęci. Elektroda ta ulega rozpyleniu jak każda metalowa elektroda w lampie wyładowczej. Nie wiem czy chwalić czy ganić, bo normalnie eksploatowana świetlówka pracuje pod 10 tys godzin. To zazwyczaj kilka lat. Podobnie powinna żyć żarówka LED. Nie mam doświadczeń, ale ludzie piszą, że to, co się daje kupić, pada po roku. Piszą, że padają nie tylko LED-y ale i przetwornice. Bo źle zrobione. Jak dobrze zrobić pewnie będą pracować bardzo długo.
    Jest taki typ lampy wyładowczej w której wywalono elektrodę metalową i wyładowanie jest wywołane poprzez pole magnetyczne wcz.. Nie wiem czy dobra, ma gwarantowany bardzo długi czas pracy z dużym natężeniem światła. Jeśli chodzi o sprawność, to wyczytałem, że palnik lampy błyskowej może mić nawet 50%. Było by to najsprawniejsze źródło światła. LED ma 19%. A rtęci nie usunie się papierowym ręcznikiem. Wiem, bo to część moich doświadczeń zawodowych. Nie są też groźne pary rtęci. Dlatego, że ich prężność w normalnej temperaturze jest bardzo niska. Dlatego były sobie tzw pompy rtęciowe i barometry także rtęciowe.. Groźne są niektóre związki rtęci.. Aby usunąć rtęć trzeba zasypać miejsce, a najlepiej całe pomieszczenie siarką. Potem siarkę usunąć. Ale to takie wyganianie diabła szatanem. Bo chyba siarczek rtęci właśnie nieźle truje. Natomiast z pewnością jest kłopot z nieciągłymi widmami uzyskiwanymi z lamp z luminoforami. Co do przyjazności.

  443. lemarais
    lemarais 25 października 2013, 15:41

    Niestety na forum technicznym ma miejsca wyżywka mentalna ludzi, którzy mają za dużo pod kopułą i muszą gdzieś tą zawartość wypuścić. Wiedziałem i napisałem to daleko wyżej, że nie zostanę zrozumiany i nie zostałem. A napisałem rzecz najprostszą, że OVF będzie a aparatach jeśli będą chętni go używać. Ja się zdeklarowałem jako chętny, pokazałem dlaczego jestem taki chętny, i zasugerowałem, że nie jestem sam. I tyle w temacie (że się powtórzę). Te prognozy podparte argumentami techniki są wszystkie g......... warte. Nie wiem czy kumacie towarzysze?

  444. 6 mpx
    6 mpx 25 października 2013, 19:02

    @baron13 Niestety muszę zakończyć naszą dyskusję o źródłach światła z dwóch powodów. Pierwszy, nikogo na forum aparatów fotograficznych taka dyskusja nie interesuje, tu niestety jest to offtop. Drugi powód jest prosty, ja z racji wykształcenia i zawodu widzę, że w tym temacie jesteś dyletantem. Z każdym wpisem piszesz coraz bardziej niezrozumiale. Świadczą o tym Twoje wstawki typu, "czytałem o tym" i powoływanie się na ekologów. O źródłach światła, ich zaletach i wadach wiem więcej od Ciebie z racji wykształcenia i zawodu. Nie muszę się opierać na "bzdetach" wypisywanych w necie. Nie znasz rzeczywistej sprawności żarówek ledowych. Mógłby wiele na ten temat napisać, ale nikogo to tu nie będzie interesować.
    Kwintesencją jest Twoje stwierdzenie, cytuję: "Świetlówka jest dobra w wersji pierwotnej, bo jest rozciągłym źródłem światła. Bo ma wysoką sprawność."
    Co oznacza "rozciągłe źródło światła" nawet nie chcę wiedzieć, bo pomimo wieloletniej praktyki nigdy się z takim sformułowaniem nie spotkałem.
    Z mojej strony, Game over.

  445. baron13
    baron13 25 października 2013, 19:24

    @6 mpx: Ależ np w kwestii "rozciągłego źródła światła" to jest dość klasyczne zagadnienie także dla fotografów. Bo mamy źródła w przybliżeniu punktowe takie jak lampa błyskowa i najlepiej w postaci nieskończenie długiej nici. Dla źródła punktowego zależność natężenia jest jak 1/r^2 a dla źródła liniowego jak 1/r. Co oznacza że scena oświetlona źródłem punktowym dla niewielkiej odchyłki odległości od lampy będzie albo przepalona albo niedoświetlona a dla źródła rozciągłego jak np rura świetlówki te odchyłki w przybliżeniu mogą być 2 razy większe. Jednocześnie posuwając się równolegle do rury otrzymujemy w pewnym zakresie natężenie zmieniające się tylko proporcjonalnie do kąta pod jakim widać rurę. Dlatego oświetlenie od świetlówek na zdjęciach daje mniejsze kontrasty.
    Natomiast co do "czytałem o tym", to wiesz zrobiłem całkiem sporo pomiarów w swoim życiu jako laborant, ale większości jednak nie. Lecz mogę Cie zapewnić np sam sprawdzam co jakiś czas że prędkość światła wynosi 299 792 458 m/s
    link

  446. Fotoamor
    Fotoamor 26 października 2013, 08:26

    "Tak z ciekawości zapytam - nie obraź się, proszę. W serwisie pracujesz? Nie wystarczy Ci do robienia zdjęć jeden a dobry? No, góra dwa. :) "

    przeciez nigdzie nie napisalem , ze uzywam ( posiadam) wszystkic(e) aparatow (y) jedoczesnie.
    przeciwnie , jestem dumny , gdyz udalo mi sie ostatnio pozbyc tych zabawek.

    tak , masz racje - uwazam ze najprostszymi srodkami najpewniej mozna dojsc do celu.

  447. bogdanek
    bogdanek 26 października 2013, 08:58

    Dawać , dawać do pięćciuset postów!!!!!.

  448. bogdanek
    bogdanek 26 października 2013, 12:39

    Ups, pięciuset miało być.

  449. cube
    cube 26 października 2013, 23:13

    500 wpisów nie będzie, ale dzięki talibom i bajkopisarzom od EV, co to ostatni normalny wizjer widzieli w zenicie - 450 pęknie jak nic. to chyba i tak plotkowy rekord wszechczasów... ;-)

  450. dlaczegonie
    dlaczegonie 26 października 2013, 23:26

    e... a w drzwiach wizjer liczy się?

  451. baron13
    baron13 26 października 2013, 23:26

    Chciałem tylko zauważyć, że w Zenicie to ten wizjer był mimo wszystko taki sobie. Ma raster, klina ni(e) ma. Kijev ma niezły. A C 500D ma chyba lepszy niż 450D.

  452. dlaczegonie
    dlaczegonie 26 października 2013, 23:31

    kiedyś adwersarzy posyłało się do stu diabłów a teraz do pięciuset postów [...]

  453. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 08:35

    zenit mial kilka wizjerow. w pierwszych modelach , a takze tych , ktore byly exportowane na zachod stosowano duze jasne matowki. wprawdzie bez pomocy optycznych , ale byly na tyle jasne i duze ze mozna bylo calkiem fajnie ostzyc.
    w masowoa sprowadzanych do polski zenita stosowano juz mniejsz i ciemniejsze - rzeczywiscie obraz byl nie najlepszy.

    puerwszy szok przezylem kiedy wzilame wowczas aparat merzenie wielu do rak - jakis nikon ( nikkormat ?) przyzwyczajony do m.inn. praktici przecieralem oczy ze zdumienia.
    tem legendarnemu nikonowi daleko bylo ergonomia , funkcjonalnoscia, i jakoscia obrazu na matowce do tego czego znalem w praktice.
    w sumie najlepsze moim zdaniem byly celowniki zachodniniemieckie , a po nich wschodnio. wyjatkiem oczywiscie byl nikon F w pozniejszych wersjach.

  454. MaciekNorth
    MaciekNorth 27 października 2013, 09:20

    Jako użytkownik wizjerów OVF, zarówno małych jak i dużych - w tym także z matówką acute matte, chętnie zamieniłbym te wizjery na EVF. Byłem przeciwnikiem wizjerów elektronicznych, dopóki nie miałem okazji do wypróbowania A99, przy ręcznym ostrzeniu focus peaking szybkością i dokładnością ostrzenia kładzie na łopatki każdy wizjer optyczny. Poza tym bzdury pisze baron13, że w EVF nie widać. Widać dużo więcej, tam gdzie w półmroku naocznie już ledwo dostrzegałem cokolwiek, z EVF mogłem pięknie kadrować, z jasnym szkłem mamy prawie noktowizor.

  455. baron13
    baron13 27 października 2013, 09:46

    @MaciekNorth: Jeśli chcesz się przekonać. co widać faktycznie w wizjerze elektronicznym, to zrób zdjęcie wizjera po nakierowaniu na testową tablicę w kiepskich warunkach oświetleniowych i przy wysokim iso.

  456. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 10:29

    Panowie nie traktujcie wizjerów w oderwaniu od reszty aparatu!
    Np. w SLT do wizjera dostarczane jest 0.7EV, czyli ok. 74% światła z obiektywu a w lustrzance takiej jak 450D do wizjera dostarczane jest 60% światła i 40% do systemu AF.
    Baron uparłeś się jak wół i żadne argumenty już do Ciebie nie przemawiają.
    Największa zaleta OVF dla mnie to jego funkcjonowanie bez prądu. Nie chodzi tu o oszczędność energii ale o użyteczność podczas długich oczekiwań.

  457. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 10:46

    @baron13,
    W lustrzance światło marnowane już jest na lustrze głównym, bo żadne lustro nie odbija w 100%. Nawet tam gdzie się wykorzystuje tzw. całkowite wewnętrzne odbicie, jak np. w światłowodach, trzeba stosować wzmacniacze, żeby zrekompensować stratę. A matówka to ma sprawność optyczną 100%? Tu już powinieneś mieć swoje dane. Dalej są jeszcze soczewki ustalające powiększenie i zapewniające korekcję wad wzroku. To ile dociera w końcu do oka?
    W EVF sygnał z matrycy głównej może być niemal dowolnie przetworzony. To nierówna walka...

  458. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 11:15

    " z EVF mogłem pięknie kadrować, z jasnym szkłem mamy prawie noktowizor. "

    dokladnie tak jest. nie mowiac juz o specyficznym przypadku jak astrofotografia , czy fotografia w IR - mozna dokladnie zobaczyc to co widzi matryca.

    zwykly zachod slonca za chmurkami , czy mgielka. sadzimy , ze slonce juz sie skrylo , gdyz oko go nie widzi , a matryca jako ze jest bardziej czula na czerwone skladniki widma wciaz go widzi.
    to tylo pojedyncze przyklady , ale wskazujace rowniez na szersze mozliwosci EV.

  459. druid
    druid 27 października 2013, 11:21

    Ale zamulacie z tą propagandą EVF. Fajnie to mieć szybki AF fazowy w trybie LV na ekranie LCD, tak jak to mamy w SLT. To się przydaje do kadrowania z nietypowych perspektyw. Natomiast posiadanie tego same w wizjerze już nie jest takie fajne, szczególnie że obraz w EVF jest bardzooo przekłamany i o dużo nizszym zakresie tonalnym niż na wyświetlaczu. Nie wiem dlaczego tak jest ale to fakt. Ideałem byłoby mieć szybkie fazowe ostrzenie na ekranie LCD a wizjer klasyczny. Już nie wspomnę że aby zobaczyć kompozycję kadru trzeba za każdym razem włączać aparat :/

  460. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 12:01

    @druid,
    " nie wspomnę że aby zobaczyć kompozycję kadru trzeba za każdym razem włączać aparat :/ "

    Wybudzić, a nie włączyć. To ogromna różnica, myślę, że profesjonaliście nie trzeba tego tłumaczyć.
    Tryb LV w pełni przydatny jest tylko ze statywem w warunkach słabego oświetlenia.
    Do czego Ci jest potrzebne śledzenie/ ocena rozpiętości tonalnej? Przecież masz tzw. oko zawodowca, nie? Też się upierasz, jak Baron.

  461. baron13
    baron13 27 października 2013, 12:24

    @cedrys: Lustra mają sprawności na poziomie 99%. Jeśli przypomnimy, że jedna firma przekonywała , że można sobie pozwolić na stratę 26 % swiatła to widać o co chodzi. Ile się traci na matówce, nie wiem, musiałbym się tego zagadnienia nauczyć. Rzecz w ty, że przekonujesz, że wizjery optyczne to trudne zadanienie techniczne. Otóż faktycznie trudne i dlatego wiodące w wysokich technologiach firmy chcą przekonać klienta, że nie potrzebuje. Tak, jak mnie pan przy reklamacji butów usiłował przekonać, że nie należyw nich (tyle) chodzić. A, co do nierównej walki, to gdyby EVF był lepszy, to by był jakiś parametr, który by to pokazał. Na razie na wlocie widać, że nie ma szans, bo dynamika w matrycy to najwyżej 12 EV a na wizjerze jak było dawno jakieś 5 - 6 EV tak teraz mamy 8 najwyżej. Wizjer ma po prostu za mało pikseli by pokazać szczegóły, które można zobaczyć "gołym okiem". Wizjer migocze. Oko poprawia swoją rozdzielczość poprzez mikroruchy. Jak obraz miga to widać wyraźnie gorzej. Nie chcę się wymądrzać, bo nie znam się na fizjologii widzenia, ale z czysto informatycznego punktu widzenia, że to co się robi w skanerach, poprawienie rozdzielczości w jednym kierunku, już nie jest możliwe. Jak obraz lata jak głupi przy długim tele, diabli biorą wogóle możliwość ostrzenia. Nic nie zadziała, żaden AF żaden peeking, bo nawet jak coś piknie, to nie wiemy czego chce, w co trafiło.
    @Fotoamor : Akurat dużo się szarpałem z zastosowaniem LV czy podłączeniem aparatu bezpośrednio do kompa by zrobić astrofoto. Jedyny skutek tych eksperymentów jest taki, że na ogniskowej 2000 mm, z cropem 3200 mm widać jak mi się chałupa trzęsie. Poza tym potrzebuję prowadzenia aparatu choćby i z rotacją pola oraz naprawdę dobrego wizjera. Optycznego. Na elektronicznym może i coś zwojuję, ale muszę mieć piekielnie stabilne mocowanie. rzędu sekund kątowych. Dokąd nie mam takiego statywu, mogę się serdecznie bucnąć i muszę używać wizjerów optycznych.
    Co do uczulenia na czerwień matryc... No nie. Mogę powiedzieć że po pierwsze to matryca ma ukształtowaną charakterystykę widmową zbliżoną do oka, a po drugie robiłem sporo zdjęć w podczerwieni i dobrze wiem jak to jest z usuwaniem mgły. Owszem różnice da się dostrzec , ale dopiero przy zdjęciach w podczerwieni, Z filtrem czerwonym coś widać na filmach cz-b.
    Kilka razy już to pisałem: współczesny aparat cz C czy N posiada wizjer optyczny i LV. Jak się kto uprze pewnie ja to zrobię, może sobie kupić tubkę z lupką, aby w słońcu wygodnie użyć LV. W tych egzotycznych przypadkach gdy faktycznie LV lepiej działa bo producent zabrał nam klin z matówki.

  462. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 13:02

    @baron13,
    W dalszym ciągu traktujesz LV jako alternatywę dla OVF. Powtarzam: to jest tylko uzupełnienie. Gdyby współczesne lustrzanki nie miały LV, już dawno powiedziałbym im dziękuję. A te kliny to sobie daruj, uczepiłeś się tego i powtarzasz jak katarynka. Dobrze zrobisz kupując lupkę kapturową. Sam o tym myślę i już jestem w połowie decyzji.
    " Oko poprawia swoją rozdzielczość poprzez mikroruchy. "
    To prawda, przypomina to nieco ostrzenie kontrastowe. Natomiast na drżenie tele dobry jest woreczek z specjalnymi kulkami. Sam sobie uszyłem taki i wypełniłem fasolą jak w dawnym oryginale. Użyłem kawałek nogawki od dziecięcych plamiaków i wygląda profi. Działa też, ale za miastem. W mieście jak Twoje wszystko się trzęsie. Tu ci żaden statyw nie pomoże, nawet masywny pro i z obciążeniem 10 kg. Lata grunt: tramwaje, tiry, chłopcy z młotami różnego rodzaju i wiele innych źródeł. W nocy o 2.oo uspokaja się znacznie, ale nie całkiem. Tu ci chcę zapodać swoje ostatnie doświadczenie z filtrami ND. Robiłem zdjęcia na 30s na moście, po którym jeżdżą 60 tonowe Swingi i inne pojazdy. Konstrukcja drżała, aż zęby dzwoniły, ale tylko przez chwilę. Na 3-5s miałem kiedyś zawsze w takim wypadku knot, a tu niespodzianka -- ostre, jak żyleta. Wyjaśnienie tego z pewnością dorobisz sobie sam.

  463. baron13
    baron13 27 października 2013, 13:18

    @cedrys: Ależ właśnie cały czas piszę: czasami LV, czy EVF działają lepiej. Ale właśnie nie da się zastąpić normalnego wizjera w każdej sytuacji podglądem elektronicznym. Cały czas powtarzam , że mamy właściwie idealną konstrukcję pod tym względem: LV i wizjer optyczny i wyrżnięcie wizjera to duży krok wstecz. Co więcej firmy chcą za taką konstrukcję więcej niż za obecne modele aparatów gdzie mamy do wyboru podgląd optyczny wysokiej jakości i elektroniczny. I jak kto chce, może sobie jeszcze zrobić z tego wizjer przykładany do oka.

  464. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 13:22

    @baron13,
    Jeszcze trochę o fizjologii wzroku. Ja też nie jestem okulistą, ale przyswoiłem sobie trochę wiedzy, która jest dla mnie przydatna. Jak zapewne wiesz, oczy pracują w układzie M&S (master and slave) -- jedno jest wiodące a drugie pomocnicze do określania odległości do obiektu i widzenia stereoskopowego. Celując przez dowolny typ wizjera oko pomocnicze nie wykonuje swej roli, większość je zamyka, jeśli oko wiodące ma prawe. Ja mam lewe, więc nie muszę zamykać.
    Jeśli patrzysz na matówkę to masz ten bonus, że wykorzystujesz wzmocnienie kontrastu, który ona daje. To pozwala oku na szybsze i dokładniejsze ostrzenie. Jeśli natomiast patrzysz na telewizorek, wtedy skuteczność ostrzenia zależy od jego właściwości -- im bardziej kontrastowy i stabilny obraz tym lepiej. Jak nie mam racji to napisz, że pierniczę głupoty i się zamknę.

  465. baron13
    baron13 27 października 2013, 14:49

    Jestem fizykant, na fizjologii się nie znam. Nie wiem jak matówka może wzmacniać kontrast, ale po mojemu wystarcza, że jest on na niej naturalny, czyli ma ogromne wartości. Domyślam się, że przy ostrzeniu na oko w pewnym momencie rozmycia spadają poniżej rozdzielczości oka i wtedy mamy skokową zmianę z percepji obrazu rozmytego na "naturalny". Jeśli wizjer ma kat 45 stopni (apsc nie ma) to widzimy "naturalnie". Jak ostrzy wytrenowany fotograf to mu się zapala informacja "trafione". Natomiast na telewizorku cały czas widać jakiś rozmaz bo w tej chwili ma to za mało pikseli. Powinno mieć ok 5 milionów, a nie ma więc widzimy cały czas coś "około ostrego" ale nie ostre. Na dodatek obraz miga.
    Jak się powiększy obraz to widać tylko moment najmniejszego rozmycia, ale nie ma tego progowego spadku poniżej rozdzielczości oka. No i trudno ocenić gdzie to rozmycie jest najmniejsze. Na LV ratunkiem jest celowanie na jakieś szczegóły, które się pojawiają i znikają. W ciemności obraz elektroniczny się rozjaśnia i pokrywa szumami. Nie prawda, że lepiej widać. Na zdjęciach robiony z czasem 1 sekunda tak, na ekraniku mrowi. Konkluzja jest taka, że mam podgląd LV, czasami go używam, ale jest to bardzo rzadkie i bez celownika optycznego miałbym bardzo źle. Mój C 450D zrobił 70 - coś tam klapnięć (chyba ponad 77) i czeka na nową migawkę. Nawet jak firmy wycofają się z optycznych celowników, to se poczekają na mnie jako klienta, bo mam jeszcze inne korpusy nie tylko analogowe do rozklepania.

  466. 6 mpx
    6 mpx 27 października 2013, 15:21

    @Cedrys Dałeś się wciągnąć baronowi13 w bezsensowną dyskusję o parametrach które są poza zasięgiem matrycy cyfrowej, nawet najlepszego aparatu. Uwierz, to nie wizjer rejestruje obraz. Dużo więcej łączy współczesną matrycę z wizjerem elektronicznym, niż optycznym :))

    Na szczęście za parę godzin będą nowe plotki. ;)

  467. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 15:33

    @baron13,
    " W ciemności obraz elektroniczny się rozjaśnia i pokrywa szumami. "
    Z tego co pisał Szabla w niektórych aparatach automatykę zmian można wyłączyć i wtedy masz regulowane stałe wzmocnienie jak w LV. A tak w ogóle odnoszę wrażenie, że usiłujesz sam siebie zniechęcić do tego wynalazku wymyślając jakieś abstrakcyjne argumenty.
    Piszesz: " Mój C 450D zrobił 70 - coś tam klapnięć (chyba ponad 77) i czeka na nową migawkę."
    Tego nie potrafię wyjaśnić -- jest to przestarzała już lustrzanka EL, to co Ty tak nią pstrykasz? 70 tyś.? - tego moje pięć lustrzanek w sumie nie zrobiło. No, ale ja jestem amatorem... Jeśli tak dokładnie oglądasz obraz na jego mini matówce przez trumienkę lustrzaną, to ile czasu poświęcasz na jedno zdjęcie/ ujęcie? Ja mam swój egzemplarz od grudnia 2006 r. i zrobił nieco ponad 8000 klapnięć. Na pewno nie dociągnie do 10k, bo używam go tylko do zdjęć makro, właśnie dzięki LV, ponieważ jest to jedyny sposób, żeby ustawić ostrość na odwzorowaniu 1:1.
    OK, spadam. Robert przyszykował na pewno następne plotki, może tym razem ciekawsze.

    Aha, jak masz jakąś starą matówkę w dobrym stanie to połóż ją na białym matowym tle i sfotografuj na manualu, następnie zdejmij ją i zrób zdjęcie tła. Obliczysz wtedy jej tłumienie.

  468. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 15:55

    baron 13 "Na elektronicznym może i coś zwojuję, ale muszę mieć piekielnie stabilne mocowanie. "

    stabilnosc mocowania aparatu nie zalezy od rodzaju celownika.
    niezaleznie jakiego uzywasz nie poprawisz w ten sposob niezbyt stabilnego mocowania.
    jesli statyw malo stabiny , celownik OV tego nie poprawi.
    piszesz troche bez sensu i nie na temat -ale to nic nowego. mnie to nie przeszkadza na szczescie specjalnie , na ogol doczytuje do trzeciego zdania co najwyzej.
    ja sie astro nie interesuje i raczej juz nie zainteresuje - to dziedzina sama w sobie tak rozlegla , ze wymagalaby sporego nakladu czasu aby dojsc do przyzwoitego wyniku. Ale czasem robi sie zdjecie jakiegos ksiezyca albo innej gwiazdy.
    duuuzo wygodniej celownikiem elektronicznym - oczywiscie LV do takiego celu jest wymarzony - ale ostatecznie to tez celownik elektroniczny.
    Do fotografi powiedzmy technicznej , macro , micro celownik elektroniczny jest wspaniala sprawa.
    Do fotografii ogolnej - naturalnie tez ma wieksze mozliwosci. Dodatkowo majac uklad EV , wspolczesne aparaty dzieki wi-fi pozwalaja na wygodny zdalny podglad obrazu.

  469. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 16:09

    cedrys "Jeszcze trochę o fizjologii wzroku. Ja też nie jestem okulistą, ale przyswoiłem sobie trochę wiedzy, która jest dla mnie przydatna. Jak zapewne wiesz, oczy pracują w układzie M&S (master and slave) "

    to moze lepiej jednak sie nie wypowiadac?
    wpadlem z tego powodu w poploch.
    u mnie obydwa sa master i nie wiem czy jestem niedorobka czy nadlczlowiekiem?

    A moze nie jest tak jak piszesz?

  470. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 16:20

    @Fotoamor,
    Ale jaja! To masz przerzutnik dwustabilny w oczach. Nie wzbudza Ci się?

  471. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 16:27

    ja mysle , ze popisales glupoty , tym bardziej ze sam przyznajesz , ze nie bardzo sie na tym znasz.
    to juz sa jakies egzotyczne rozwazania , niemal filozoficzne , nie majace wiele wspolnego z rzeczywistoscia.
    ale rozumiem ze z b13 dobrze sie wam tak rozmawia - jeden o statywie , drugi o oczych slave/master he, he , hi , hi.

  472. baron13
    baron13 27 października 2013, 16:44

    @Fotoamor: Wiele razy o tym pisałem, że problemem jest szybkość ramki wizjerze elektronicznym. Zupełenie inny efekt "latania" daje wizjer optyczny, a zupełnie inaczej to wygląda na ekranie. W wizjerze optycznym daje się złapać moment wyostrzenia, w elektronicznym zwykle nic nie widać. Profesjonalnie w tej chwili wszelkie obserwacje stro robi się na ekranie komputera, wszystko się rejestruje elektronicznie. Ale aparatura jest superstabilna mechanicznie. Matryce są chłodzone elementami Peltiera i mają one dużo mniejsze szumy i ponad to nie ma żadnego problemu z odnalezieniem obiektu na niebie. Jeśli nie widzisz, a ustawiłeś, to znaczy, że są chmury. Jeśli chodzi o rejestrację małych natężeń światła to akurat wiem doskonale dlaczego wogóle technologia elektroniczna kiepsko się do tego nadaje. Albowiem w mojej firmie przez lata ćwiczyło się tzw mikroskopy polowe. Czasy naświetlania rzędu kilkunastu godzin. Jak nie masz matrycy specjalnie do takich celów, to lepiej użyć filmu.
    Dyskusja o EVF odbywa się tak, że ja mówię, że ma za mało pikseli, a entuzjaści, że jest wspaniały do, jam że marna dynamika i przez nią nie widać, a entuzjaści, że wspaniały. Jeśli pominiemy jego parametry, to jak się komuś podoba, co mogę poradzić?

  473. zentaurus
    zentaurus 27 października 2013, 18:01

    Myślę że gwarancją długiego wątku na forum są tematy dotyczące wizjera elektronicznego i produktów Sony.

  474. MaciekNorth
    MaciekNorth 27 października 2013, 18:17

    A co to będzie pod testem A7(r) :D

    Tak jeszcze w kwestii wizjerów, ciekaw jestem, czy mistrzowie fotografii i obrońcy jedynie słusznego OVF patrzą kontrolnie na ekranik zaraz po zrobieniu zdjęcia? Bo przecież ocenili w doskonałym wizjerze wszystko - kadr, rozpiętość tonalną, nieprzekłamane kolory, nawet ostrość :)

  475. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 18:53

    b13
    "Wiele razy o tym pisałem, że problemem jest szybkość ramki wizjerze elektronicznym. Zupełenie inny efekt "latania" daje wizjer optyczny, a zupełnie inaczej to wygląda na ekranie. W wizjerze optycznym daje się złapać moment wyostrzenia, w elektronicznym zwykle nic nie widać."

    na podstawie tej wypowiedzi definitywnie stwierdzam , tze nigdy nie poslugiwales wspolczesnym sie celownikiem elektronicznym , zas OV nie miales okazji poznac.
    najwieksza roznica pomiedzy EV i OV to wlasnie mozliwosc ostrzenia. w EV jest NIEPOROWNYWALNIE LEPSZA:. w dslr na matowke OV nie da sie z cala pewnoscia skutecznie na max wyostrzyc .
    w EV jest to mozliwe.

    fantazjujesz

  476. johndoe
    johndoe 27 października 2013, 19:04

    @MaciekNorth
    Już to kiedyś pisałem, ale się powtórzę:)
    Ciekawe ilu byłoby chętnych na 5D 30% tańsze, za to bez tylnego LCD?
    Zawodowcy poustawialiby się w kolejki, jak po iphony.

  477. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 19:26

    to bylaby tylko odpowiedz na pytanie jaka czesc zawodowo fotografujacych ma o ok 30% nizsze dochody od pozostalych.
    z wlasnosciami celownika EV nie mialoby to nic wspolnego.

  478. r2mdi
    r2mdi 27 października 2013, 19:40

    Fotoamor:
    "najwieksza roznica pomiedzy EV i OV to wlasnie mozliwosc ostrzenia. w EV jest NIEPOROWNYWALNIE LEPSZA:. w dslr na matowke OV nie da sie z cala pewnoscia skutecznie na max wyostrzyc "

    O matko! Czyżby cała armia dobry fotografów (także "analogowych"), którzy do tej pory korzystali z OVF nie zrobili dobrego, czytaj OSTREGO zdjęcia?

    Zdrowo, Szanowny Kolego popłynąłeś w tym stwierdzeniu.

  479. baron13
    baron13 27 października 2013, 19:45

    @Fotoamor: Mamy rację bo my mamy rację :-) Przeczytaj swoją wypowiedź, gdzie jest jakiś argument? Za to ja mogę pokazać na palcach, że jest jak mówię bo z podstawowych praw i mechaniki i geometrii proste euklidesowej to wynika. Abyś mógł ostrzyć musisz ustawić lupę x10. Standardowo ostatnio posługuje się tanim jak barszcz obiektywem 500mm/f=8.0 . Co daje równoważnik 800 mm. Po włączeniu lupy mam 8000 mm. Co oznacza, że poruszenie aparatu o mniej niż 1/100 stopnia kątowego da na matrycy przesunięcie obrazu o 1 mm. Spróbuj znaleźć taki statyw, który nie ugnie się tyle podczas próby pokręcenia obiektywem. Policz sobie jaka to strzałka ugięcia. Zwróć uwagę, że aby wyostrzyć muszę widzieć coś podobnego na kolejnych klatkach. A nie będę widział bo będzie to poprzesuwane i co gorzej rozmazane. Bo dla takiego powiększenia zgodnie z regułą 1/f powinienem mieć czas naświetlania na poziomie 1/8000 sekundy. Nie widać, i jak na palcach policzyć, nie ma prawa być widać :-)

  480. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 19:53

    czy sie statyw ugnie to nie zalezy od celownika
    ten sam problem wystapi z EV i LV.

    rozdzielczosc oka jest za niska aby na podstawie obrazu na matowce okreslic rozdzielczosc a tym samym ostrosc odwzorowania. nie da sie. to przypadek czy sie uda nastawic w miare dobrze jakos tam aproksymujac , czy sie trafi bardzo zle.
    nie jestes nawet teoretykiem , gdysz glosisz jakies bledne opinie ( to nawet nie sa teorie).
    nie jestes tez praktykiem , gdyz zdjecia jakie pokazywales z samyanga sa zwyczajnie nieostre .

    zeby nie bylo , ze nie potrafie nastawc ostrosci i nie wiem co to jest rozdzielczosc.
    jeden z licznych przykladow , gdzie odgrywa to zasadnicza role. tutaj sie kamac nie da.
    rzecz znam tez od strony praktycznej:

    (powiekszenie kolkiem myszy - do 100% )

    link

  481. cedrys
    cedrys 27 października 2013, 20:02

    Oto medaliści tego wątku:
    1. Fotoamor - 72
    2. Szabla - 54
    3. baron13 - 49

  482. r2mdi
    r2mdi 27 października 2013, 20:03

    Fotoamor:
    I robiłeś te zdjęcia przy głębi ostrości wynoszącej np. kilkadziesiąt cm? :)

  483. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 20:03

    moglbys policzyc ilosc wyrazow ?

  484. r2mdi
    r2mdi 27 października 2013, 20:05

    cedrys:
    :) widzę, że mam konkurencję. Bardzo dobrze.
    Szabla z teamu Sony już odpuścił, a podpuszczany Fotoamor brnie dalej. :)

  485. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 20:11

    glebia ostrosci nie ma tutaj nic do rzeczy.
    przy malej GO niewielki blad nastawy pierscienia powoduje jakis tam blad ostrzebnia
    przy duzej GO dla innego obiektywu przy tej samej przyslonie taki sam blad nastawy pierscienia spowoduje odpowiednio jakos tam proporcjonalnie wiekszy blad ostrzenia.

    robilem tez przy GO rzedu centymetrow:

    link

  486. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 20:13

    r2mdi

    nikt cie nie pytal o zdanie kto brnie.
    zabieram glos na temat - pisze bo mi sie chce, nie ze mnie ktos podpuszcza ..
    nie chcesz nie pisz.
    jak do tej pory nie przypominam sobie bys cokolwiek rozsadnego napisal w tym temacie.

  487. baron13
    baron13 27 października 2013, 20:15

    @Fotoamor: Tak nie da się na EVF ani LV bo to ta sama technologia. Na optycznym jest inaczej, powiedziałbym, całkiem :-) Problem jeszcze raz w tym, że dla długich ogniskowych, to widać już na 300 mm kolejne klatki powiększonego obrazu są poruszone, bo czas naświetlania powinien wynosić zgodnie z regułą 1/f jakąś 1/400 sekundy dla APS-C. Co jeszcze gorsze, kolejne klatki wyświetlają inny obraz. Jak się kręci na ogniskowej 1000 mm to trzeba pilnować by w ogóle nie stracić kadru. Za każdym dotknięciem obiektywu muszę ponownie poprawiać ustawienie. Przy optycznym podglądzie widać "latający" obraz, w podglądzie elektronicznym cokolwiek dopiero jak się cofnie rękę i statyw przestanie się trząść. Nie pomagają żadne sztuczki. Ostrzenie z długą ogniskową na podglądzie elektronicznym to katastrofa. O ile nie zrobi czegoś typu silnik przymocowany do obiektywu (może się nie będzie trząść, ale może być jeszcze gorzej) najlepiej dać sobie z tym spokój. Wiem, bo po wielekroć podchodziłem do tego na wiele sposobów.
    A, gdyby rozdzielczość oka była za niska to nie było większości fotografów, bo wszystkich z przed epoki elektronicznej :-)

  488. r2mdi
    r2mdi 27 października 2013, 20:19

    Zauważ proszę, że baron13 wskazał takie warunki do pracy:
    "Standardowo ostatnio posługuje się tanim jak barszcz obiektywem 500mm/f=8.0 . Co daje równoważnik 800 mm. Po włączeniu lupy mam 8000 mm. Co oznacza, że poruszenie aparatu o mniej niż 1/100 stopnia kątowego da na matrycy przesunięcie obrazu o 1 mm. "

    W Twoim przypadku nie było chyba równoważnika 800 mm. Twoje nowe zdjęcie to nie jest ten sam przykład. W pewnych sytuacjach wyostrzysz w EVF, a w pewnych nie. I tyle w tym temacie. Baron wprowadził wyraźnie trudniejsze warunki. Zauważyłeś prawda?

  489. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 20:26

    baron 13
    aby miec absolutna pewnosc , ze ostrzysz prawidlowo to musisz zaobserwowac rozproszenie na matowce rzedu krazka rozproszenia. Dla aps z filtrem bayera KR wynosi ok 0,006 mm.
    rozdzielczosc liniowa oka to rzad 0,1 mm. A wiec aby mniec absolutna pewnosc musialbys miec na matowce obraz powiekszony co najmniej ok 10-15 razy . celowniki OV nie daja mozliwosci takiego powiekszenia. Natomiast mozna bez problemu w EV.
    nie da sie z cala pewnoscia wyostrzyc na matowke recznie jesli nie masz dodatkowych pomocy optycznych. W aparacie masz matowke z soczewkamio fresnela , ktora ulatwia kadrowanie , ale obniza rozdzielczosc obrazowania.
    Jesli nie chcesz widziec nieostrosci swoich zdjec ostrzonych na matowke , to musisz znacznie redukowac ich wielkosc po zrobieniu np do rozmiaru 800*1000 px. w takim przypadku ukrywasz nieostrosc , ale i obnizasz rozdzielczosc. Taki sam wynik dostalbys obiektywem o np 10 cio krotnie krotszej ogniskowej gdybys prawidlowo wyostrzyl i nie redukowal wielkosci zdjecia.
    slowem jesli pomniejszasz zdjecia z obiektywu 500 mm to takiego obiektywu wcale nie musisz stosowac , jesli potrafilbyc idealnie wyostrzyc krotszym obiektywem.

  490. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 20:32

    r2mdz
    "W Twoim przypadku nie było chyba równoważnika 800 mm. Twoje nowe zdjęcie to nie jest ten sam przykład. W pewnych sytuacjach wyostrzysz w EVF, a w pewnych nie. I tyle w tym temacie. Baron wprowadził wyraźnie trudniejsze warunki. Zauważyłeś prawda? "

    baron nie wprowadzil zadnych ostrzejszych warunkow.
    opisuje jakies tam swoje przygody.

    mam zestaw 1200 mm i nie ma najmniejszych szans inaczej wyostrzyc niz na EV.
    ( tak samo jak dla 20 mm)
    ale to nic nowego . o tym piszemy od samego poczatku.
    OV nie pozwoli na wylapanie nieostrosci wielkosci krazka rozproszenia. to nie ma nic wspolnego z ogniskowa. Krazek rozproszenia nie zalezy od ogniskowej.
    jesli ma byc ostro to nieostrosc musi byc mniejsza od KR , niezaleznie od ogniskowej.
    takiego bledu rzedu KR matowka nie pozwala zobaczyc, musi byc znacznie wiekszy. A na monitorze okazuje sie , ze zdjecie kompletnie nietrafione.

    .

  491. r2mdi
    r2mdi 27 października 2013, 20:50

    Fotoamor:
    Pokazałeś zdjęcie, które jakoby miało pokazać jaki ten EVF jest cudowny przy ostrzeniu. Zdjęcie zupełnie nie odpowiadało warunkom określonym przez barona. I stąd mój komentarz.
    A to, że masz zestaw 1200 mm to co mi do tego? Masz i już. Ciesz się i idź robić zdjęcia z wykorzystaniem EVF. Potem pochwal się. :)

  492. baron13
    baron13 27 października 2013, 20:53

    @Fotoamor: Rozdzieczlość liniowa oka jest taka że na średnicy oka dostajesz 1 minutę kątową. Pewnie gdzieś przy granicy dyfrakcyjnej :-) Nie ma czegoś takiego jak rozdzielczość liniowa oka z drugiej strony soczewki oka, bo zależy na jaką odległość patrzysz. Gdyby były takie problemy z ostrzeniem jak piszesz Anselm Adams nie miał by szans. A poradził sobie. Trzeba zrozumieć działanie wizjera optycznego. Mi wystarcza wizjer kątowy z lunetką x2,5
    Ależ oczywiście daje się zrobić zdjęcia z wizjerem elektronicznym nawet na długich ogniskowych. Ale po co się męczyć?
    Fotoamor, zdjęcie jest ostre, jak rozmycia widać z założnej przez fotografa odległości oglądania pod kątem mniejszym niż 1, 2 minuty kątowe.

  493. Fotoamor
    Fotoamor 27 października 2013, 21:17

    baron13
    " Nie ma czegoś takiego jak rozdzielczość liniowa oka z drugiej strony soczewki oka, "

    zwyczajnie fantazjujesz , zmyslasz.
    glosisz opinie kompletnie bledne.
    jesli jest rozdzielsczosc 1 minuty katowej to podstwa tego trojkata w odleglosci najmniejszego widzenia ok 25-30 cm przecietnego oka wynosi owe 0,1 mm - i to jest najwyzsza mozliwa rozdzielczosc liniowa przecietnego oka ludzkiego. ( zalezy od wielu czynnikow - dlatego przecietnego oka)

    mowisz nie ma czegos takiego - to zobacz sam


    link

    - akapit zdolnosc rozdzielcza przyrzadow optycznych




    wspomne tylko ze im MNIEJSZA Glebia ostrosci , tym latwiej jest prawidlowo wyostrzyc.

    tzn na 800 mm jest latwiej zaobserwowac bledy nastawy nieostrosci niiz na 18mm.

    jak to domniemywal r2mdi nie ma mowy o jakis ostrzejszych warunkach , przeciwnie sa latwiejsze do wylapania bledow nastawy

    mysle ze juz do tych 500 postow dociagniesz dalej sam.

  494. Łukasz 1
    Łukasz 1 27 października 2013, 21:24

    Czytam ten wątek i oczy przecieram ze zdumienia.
    Od zawsze wiem, że baron13 zna się na wszystkim, a przynajmniej tak mu się wydaje - wszystko wskazuje, że biedak działa według zasady "mądry wie co mówi... itd" niestety on mówi co wie i to w większości raczej to co mu się wydaje, że wie.
    Na potwierdzenie swoich tez daje zawsze przykłady ze swojego "ciamcianga" z allegro , którego trudno nazwać obiektywem, a i temat zdjęć jest raczej mierny - to taka elukubracja fotograficzna.
    Ja nie zabraniam nikomu produkcji fotogniotów, ale należałoby je zachować w swoim archiwum, a nie dawać jako przykład swoich umiejętności i możliwości sprzętu.

  495. Łukasz 1
    Łukasz 1 27 października 2013, 21:44

    Przepraszam, ale coś przerwało mi wypowiedź.

    Widzę, że baron 13 zna się na ( a przynajmniej wydaje się Jemu, że się zna ) na:



    Obiektywach - zakup i użytkowanie w/w "ciamcianga" świadczy o wysokiej profesjonalności.

    Źródłach światła - porównanie sprawności żarówki świetlówki i LED też świadczy o głębokiej wiedzy.

    Fizjologii i truciznach - wypowiedź o braku toksyczności par rtęci z uwagi na ich niską prężność w powietrzu potwierdza wysoką fachowość i znajomość tematu - bo tu nie tylko prężność, ale czas ekspozycji i dawka kumulacyjna ma znaczenie. Może jeszcze Panie baronie13 może poda Pan objawy zatrucia rtęćią ????

    Mistrz fotografii - zdjęcia gawronów/wron na antenie ma wysokie walory estetyczne i w oczach barona13 pretenduje do kanonu sztuki, bo za każdym razem raczy nas podobnymi obrazkami.


    Panie baronie13 ( już sam Nick taki trochę megalomański ) proszę zejść na ziemię. Trochę pokory i samokrytyki co do własnych umiejętnośći i wiedzy. Niestety bardzo płytką wiedzę i wysokie mniemanie o swojej nieomylności w Pańskich wypowiedziach widać nader wyraźnie.
    Do tej pory traktowałem Pana jako folklor tego forum, jak i kilku innych, ale Pan przebija wszystkich - kompletny nieprzemakalny twardogłowiec. Pozdrawiam i życzę dobrej lektury nowych plotek.


  496. baron13
    baron13 27 października 2013, 21:57

    @Fotoamor: gdyby nie ten link... Rany boskie, co wspólnego ma biedny lord Rayleigh z tym o czym gadamy? To jest właśnie limit dyfrakcyjny i określenia kąta. Jeśli przyjmiemy że odległość dobrego widzenia to 30 cm to dostaniesz ok 0,09 dla jednej minuty kątowej. Ale to przy założeniu że nie widzisz z bliższej odległości. Pomieszanie z poplątaniem. Lutowałem jak byłem młody i być może piękny druty 0,05 mm i jeszcze byłem w stanie stwierdzić czy emalia zdrapana :-)
    Problem w tym że przy zagadnieniu ostrzenia ta odległość dobrego widzenia i 0,1 mm nie ma nic do rzeczy. Właśnie od tego wizjer ma korekcję, by obraz znalazł się w aktualnej odległości dobrego i wygodnego widzenia. I zazwyczaj ustawiamy go na autofokalną dla oka. Bo wówczas można oderwać odoko od wizjera si pojrzeć bez wysiłku w dal. Dlatego 1 minuta a nie 0,1 mm
    Nie rozumiesz. Przy każdej odległości co innego sprawia kłopot. Kilka razy napisałem, że dla szerokiego kąta łatwiej współcześnie użyć LV ale dla tele wizjer elektroniczny czy LV się rozkłada na łopatki. Urządzenia mają pewne własności, nie są wogóle lepsze czy gorsze tylko mają zakres zastosowań. Tu się nadaje a tam nie.
    @Łukasz 1: niestety mam kontakt z ludźmi którzy interesują się fotografią , a nie tak jak praktycznie wszyscy na tym forum uprawianiem sprzętowego onanizmu. Niestety, wiem czym się różni fotografowanie, od nieustannego testowania sprzętu. Co jest jeszcze w dzisiejszych czasach chwalebne, bo są tacy którzy chętnie by się do kółka miłośników starych i nowych aparatów zapisali i w tym celu udają, że się rozumią. Aliści z fotografia cała ta działalność nie ma dziś już nic wspólnego. Więc jeśli zabierasz się za ocenianie, to "dlaczego ten pan wielkim fotografem jest"?
    link
    Coś może o metodzie (tfu)rczej ?

  497. baron13
    baron13 27 października 2013, 22:13

    @Łukasz 1: dobrą metodą dyskusji jest wskazanie błędnych informacji jakie dyskutant podaje. Jaka jest więc prężność par rtęci (a co to takiego ta prężność) w pokojowej temperaturze i dlaczego używało się rtęci w pompach próżniowych tzw dyfuzyjnych? :-)
    jaka jest sprawność diod LED? Jaka świetlówek? Jakie widmo, od czego zależy? Jaki w końcu zarzut, że coś wiem?:-) Naprawdę mam się wstydzić, że coś umiem? :-)

  498. Łukasz 1
    Łukasz 1 27 października 2013, 22:49

    baron13

    Nie pogrążaj się chłopie !!!!

    Przemyśl co napisałem.

    baron 13@ "[...]i dlaczego używało się rtęci w pompach próżniowych tzw dyfuzyjnych? :-) " [...]

    Co to ma do toksyczności par rtęci o których wiadomo, że są trujące i koniec.

    Poczytaj Kolego o wiązaniach sulfhydrylowych i ich znaczeniu w biologii to będziesz coś wiedział o toksyczności metali ciężkich

  499. Łukasz 1
    Łukasz 1 27 października 2013, 22:51

    baron13@

    "Naprawdę mam się wstydzić, że coś umiem? :-) "


    A co umiesz??!!!

  500. Łukasz 1
    Łukasz 1 27 października 2013, 22:55

    baron13@


    [...]"dobrą metodą dyskusji jest wskazanie błędnych informacji jakie dyskutant podaje" [...]

    Wykazywano Ci wielokrotnie błędy i braki w wiedzy, ale pozostałeś jak pisałem wcześniej nieprzemakalny.

  501. baron13
    baron13 27 października 2013, 23:19

    @Łukasz 1: Równie dobrą metodą jak "nie pogrążaj się chłopie" jest "srututu majtki z drutu". Wybacz ale zero informacji, same inwektywy. Niestety toksyczność rtęci ma związek z jej ilością. Tak jak zastosowanie nitrogliceryny z jej stężeniem. Zadałem Ci pytanie która informacja, z tych które podałem jest nieprawdziwa. I co? "A co umiesz??!!" i jeszcze "Wykazywano Ci wielokrotnie błędy i braki w wiedzy, ale pozostałeś jak pisałem wcześniej nieprzemakalny. " Czyli nie wiesz. Bo najprościej było by powiedzieć tu a tu jest inaczej. Z tymi związkami to też jakoś tak jakby, nie tego... Nie znam się na chemii organicznej ale jest gugiel więc :-) Po co w ogóle zabierasz głos? :-)

  502. cedrys
    cedrys 28 października 2013, 07:24

    @baron13,
    Chciał dociągnąć do 500 i dlatego zatrolował Ci na nerwach. Niepotrzebnie dałeś się sprowokować. Zresztą trochę racji ma, bo faktycznie nie przypominam sobie, żebyś kiedykolwiek przyznał się do błędu. W takim razie chociaż przyznaj, że nie wiesz, iż "w ogóle" pisze się rozłącznie. Jak przyznasz (tylko nie pisz, że palcówka) to nie będę wypominał Ci nieomylności.
    Osobiście uważam, że osoba o ścisłym umyśle jak Ty czy ja nie ma najmniejszych szans, by myśleć o sobie w kategoriach artystycznych. Nawet jak przeciążysz pojęcie "sztuka" na umiejętność niedostępną dla większości, to wciąż artystą nie będziesz. Kontakt z artystami jest aspirujący, owszem, ale oni chyba więcej korzystają z Twojej wiedzy niż Ty masz pożytku z ich artystycznego bzika.

  503. baron13
    baron13 28 października 2013, 07:48

    @cedrys: Jeśli chodzi o niewiedzę, to mam świadomość, że praktycznie nic nie wiem. To co umiem i wiem, to, mam wrażenie w niewielkim stopniu wybija się ponad przeciętność i to w jednej dziedzinie. W której powinno wybijać się wyraźnie. Na języku polskim nie znam się, jak mi udowadniają panie redaktorki i korektorki, prawie zupełnie. Akurat w ogóle to wiem i niestety, mam tę literówkę w palcach. A wiem bom kiedyś stoczył po próżnicy bój grzebiąc w internecie po słownikach. No i skutek jest taki, że dalej robię to samo. Interpunkcja, jak dla mnie zestaw regułek, których mogę się nauczyć i je cytować, alez tego powodu, że są zwykle sprzeczne ze sobą, pojęcia nie mam kiedy stawiać przecinek, a kiedy nie. A jeśli chodzi o tzw sprawy artystyczne, akurat w fotografii mam trochę teoretycznego rozeznania dzięki kumplowi, który zajmuje się i robieniem i oglądaniem zdjęć. To rozeznanie sprowadza się do werbalne umiejętności powtórzenia poglądów, wyrecytowania nazwisk. Przynajmniej się staram...

  504. Fotoamor
    Fotoamor 28 października 2013, 08:22

    b13 " ma biedny lord Rayleigh z tym o czym gadamy? To jest właśnie limit dyfrakcyjny i określenia kąta. Jeśli przyjmiemy że odległość dobrego widzenia to 30 cm to dostaniesz ok 0,09 dla jednej minuty kątowej"

    tak jak odleglosc mozesz mierzyc w roznych jednostkach , ale zawsze bedzie taka sama , tak rozdzielczosc mozesz podawac w roznych jednostkach lub rozny sposob i zawsze bedzie taka sama.

    tak, przy ok 25 cm odleglosci to bedzie rozdzielczosc liniowa oka ok 0,1 mm czyli 10 cykli / mm.

    I teraz nalezy sobie usiwiadomic, ze rozmycie konturowe na matowce aps rzedu 0,005 mm jest gorna dopuszczalna granica ostrego odwzorowania. Aby wiec na matowce rzeczywiscie nastawic ostrosc w punkt , nalezaloby obraz matowki powiekszyc co najmniej 10 razy . W celowniku wziernikowym , przy takim powiekszenieu nie mozna zobaczyc calej matowki , tak wiec albo ostrzysz , albo kadrujesz.
    Jak to zrealizowac?
    Dawniej w lustrach dwuobiektywowych mozna bylo otworzyc zwykla lupke i powiekszyc obraz z matowki w centrum.
    to bylo konieczne ze wzgledu wlasnie na zbyt niska rozdzielczosc oka do tego celu.

    w celowniku EV powiekszenie 10 razy to fraszka , ktora zalatwiasz jednym przycisnieciem guziczka.
    Nie ma porownania w szybkosci , wygodzie i dokladnosci ostrzenia MF pomiedzy OV a EV na korzysc EV.

  505. Fotoamor
    Fotoamor 28 października 2013, 08:30

    co najmniej 10-15 razy

  506. baron13
    baron13 28 października 2013, 08:56

    @Fotoamor: Gdybyś oglądał matówkę gołym okiem faktycznie była by kicha, ale masz układ optyczny wizjera. Dzięki niemu oglądasz matówkę pod katem 45 stopni. I dlatego Starzy Fotografowie potrafili nastawić ostrość.

  507. Fotoamor
    Fotoamor 28 października 2013, 09:41

    tak jest , ale nie jest to powiekszenie wystarczajace. przy 10 - 15 - 20 krotnym powiekszeniu nie zobaczylbyc celej matowki , wyszlaby poza pole widzenia oka. Mechanicznie nie byloby cos takiego latwe do przeprowadzenia. W innym watku podalem kalkulacje wychodzac z rozdzielczosci katowej.
    okok jest w stanie rozroznic ok 1,3 mil elementow (px) na takiej powierzchni. obraz moze miec lekko ok 20 mil px.

    w EV ,mozesz powiekszyc dowolny fragment zdjecia 10 razy i wyswietlic w srodkowej czesci monitorka. Masz tez alterntywnie focus peaking ( choc jakos nie uzywam , wole lupke elektroniczna)

  508. baron13
    baron13 28 października 2013, 10:33

    @Fotoamor: Kątowe powiększenie wizjera w FF wyliczone względem wielkości matówki wynosi pi razy drzwi od 6,7 do jakiś 8 razy w zależności od odległości z jakiej chcesz oglądać gołą matówkę. Ale ważne jest co innego: jak se pooglądasz stare zdjęcia, to zobaczysz, że jednak dawniej mimo, że jak wyliczyłeś, nie miała prawa, fotografia doskonale działała.Wyliczyłeś, że nie powinni, ale jednak posługując się tym kulawym sprzętem fotografowie robili doskonałe technicznie zdjęcia. A jak nie robili, to redakcja wywalała na zbity pysk, bo zrobienie ostrego zdjęcia było proste.
    Oko przy założeniu 2 minutowej rozdzielczości rozróżni po dłuższym boku jeśli go widzisz pod kątem 45 stopni, co oznacza że przekątną obrazu widzisz pod większym kątem 1350 linii Po krótszym jakieś 948, ale liczny 1000 Musisz dać po 2 piksele na linię. Potrzebujesz jakieś 5,4 megapiksela. Przy czym powinien to być komplet RGB. Jeśli fotograf ma rozdzielczość na poziomie 1 minuty kątowej, to potrzebujesz w wyświetlaczu 20 mln pikseli A matryca bayerowska powinna mieć jakieś 80 mln pikseli. Masz odpowiedź, dlaczego nie widać. Jeśli nie ma tyle, elektronika powinna skutecznie w locie demozaikować bez artefaktów. Wybacz, ale argumentujesz trochę poza zakresem. Z doświadczenia, mi wystarczy zajrzeć do archiwum widać, że te optyczne systemy działały doskonale. Bo są zdjęcia. Więc próbujesz udowadniać na zasadzie , że tym gorzej dla faktów jeśli się nie zgadzają z moją teorią. Niestety, trzeba zacząć od tego, że działało, działało doskonale. Więc nie ma powodu, by dalej nie działało. Owszem przy popsutej matówce pojawiają się problemy z szerokim kątem i wiele razy o tym pisałem, wówczas łatwiej na LV.. Ale to wynik tego, że mamy zamiast matówki soczewkę Fresnela. Rozdzielczość kątowa na normalnym wizjerze z okładem wystarczała do robienia zdjęć idealnie trafionych, rozdzielczość kątowa wizjera elektronicznego jest trudna do określenia bo nie wiadomo ile oko naprawdę widzi na migoczącym ekranie i to dlatego nie ma sposobu, trzeba stosować lupę. Oraz ostrzyć na czuja. Na wizjerze optycznym widzisz wyraźnie moment największego wyostrzania, w elektronicznym zmieniające się rozmycie i latający obraz. Jak kto lubi...

  509. Fotoamor
    Fotoamor 28 października 2013, 11:24

    przede wszystkim kiedys byly inne matowki - do ostrzenia . aktualnie sa stosowane do kadrowania bez pomocy optycznych z fresnelem obnizajacym rozdzielczosc.
    w fotografii analogowej podstawowy warunek mogl byc spelniony - ze wzrostem powiekszenia zwiekszano odleglosc obserwacji. fundamentalne zalozenie - odleglosc obserwacji = przekatnej powiekszenia. w cyfrze ogladasz na monitorze ze stalej odleglosci. mozesz zrobic powiekszenie 100% nie zwiekszajac odpowiednio odleglosci obserwacji - nieostrosc bedzie widoczna.


    jesli bedziesz robil z cyfry odbitki papierowe 10*15 cm obiektywem o jasnosci 5,6 to wiekszosc zdjec bedziesz postrzegal jako ostre. Jesli bedziesz robil np 40*50 , to zauwazysz , ze czesc zdjec o ktorych sadziles ze sa ostre , w istocie takimi nie sa. Zyskujesz ostrosc kosztem rozdzielczosci i na odwrot.

    pisalem o tym wyzej pareset postow wyzej

    jesli jestes przekonany , ze ostrzysz na aps-c matowke prawidlowo ostro , to nie wiesz co tracisz -gdybys dokladniej wyostrzyl na LV. Czasami na zasadzie zgadywanki trafisz - nie jest to ani latwe , ani szybkie.

    wszystko juz w tym temacie zostalo powiedziane.

  510. baron13
    baron13 28 października 2013, 11:44

    @Fotoamor: możesz jeszcze pewnie wygrzebać w necie dyskusje o rozdzielczości na filmach. Bez większych trudności uzyskiwało się 90 l/pmm Więcej niż obecnie na matrycach bo dobrze ponad 100 l/pmm było na materiałach Velvii albo filmach cz-b o czułościach 25 din. Ten parametr był pod ciągłą kontrolą i dobrze mierzony. Bo nikt nie przyjął do druku zdjęć, które nie dawały maksimum możliwości technicznych. Natomiast co tracę na APS-C? Mam rozdzielczości na poziomie obiektów po 2 piksele. Lepiej się nie da. Ciągle kontroluję co wychodzi, bo to zabawne używać obiektywów manualnych i trenować oko. I te 2 piksele z Samyangów.

  511. baron13
    baron13 28 października 2013, 11:46

    Aha, soczewka Fresnela nie obniża rozdzielczości. Ona działa jak soczewka. :-)

  512. Fotoamor
    Fotoamor 28 października 2013, 13:06

    do 1000 postow w tym watku jesli chcesz to musisz sam dociagnac beze mnie. to nie jest grupa dyskusyjna , jedynie komentarze do artykulu.

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.