Olympus OM-D E-M1 Mark II dostępny w grudniu
Na stronach niektórych europejskich sklepów bezlusterkowiec OM-D E-M1 Mark II jest już dostępny w systemie „pre-order”. Cena za body to około 1.8 tys. funtów. Polski oddział Olympusa zapowiedział, że aparat trafi na rynek w przyszłym miesiącu.
Informacja prasowa
Warszawa, 2 listopada 2016 - seria OLYMPUS OM-D została stworzona po to, aby sprostać wymaganiom profesjonalnych fotografów. Jednak OM-D E-M1 Mark II przewyższa wszelkie oczekiwania, jakie można mieć wobec aparatu z wymienną optyką. Nowy bezlusterkowiec oferuje najwyższą jakość zdjęć i nieporównywalną szybkość działania. Dodatkowo OLYMPUS przygotował program serwisowy, dzięki któremu każdy profesjonalista będzie mógł kontynuować swoją pracę niezależnie od okoliczności. OM-D E-M1 Mark II, korpus oraz zestaw z obiektywem M.ZUIKO DIGITAL ED 12-40 mm 1:2.8 PRO, będzie dostępny od grudnia 2016.
![]() |
Kompaktowy OM-D E-M1 Mark II ma ogromne możliwości. To doskonały aparat dla profesjonalistów fotografujących dziką naturę, dla reporterów i podróżników. OM-D E-M1 Mark II jest najszybszy w swojej kategorii, oferuje bezprecedensową szybkość zdjęć seryjnych i nowy, niezwykle wydajny system autofokusa. Najnowszy model jest kompatybilny z profesjonalnymi akcesoriami i obiektywami z serii PRO.
Profesjonalny serwis
OLYMPUS zawsze dbał o swoich użytkowników. Właścicielom aparatów OM-D E-M1 Mark II oferuje trzy poziomy opieki serwisowej w ramach nowego programu OLYMPUS PRO Service. Więcej informacji dotyczących programu znajduje się na stronie internetowej OLYMPUS.
Akcesoria i obiektywy
OM-D E-M1 Mark II współpracuje z profesjonalnymi obiektywami i akcesoriami systemu Mikro Cztery Trzecie, m.in. z ergonomicznym gripem HLD-9. Grip wyposażony jest w dodatkowy akumulator, który pozwala zrobić aż 880 zdjęć, oraz w układ wielofunkcyjnych przycisków sterujących, umożliwiający fotografowanie zarówno w pionie, jak i w poziomie. W najnowszej ofercie firmy OLYMPUS znajdziemy torby, lampy błyskowe oraz obudowę podwodną pozwalającą na fotografowanie nawet 60 m pod wodą. Nowy flagowy model OLYMPUS został tak zaprojektowany, aby umożliwić profesjonalnym fotografom szybszą, łatwiejszą i efektywniejsza pracę - zawsze i w każdych warunkach. Cel został osiągnięty.
Gwarancję aparatu OM-D E-M1 Mark II można bezpłatnie przedłużyć o 6 miesięcy**. W tym celu wystarczy zarejestrować się w serwisie MyOlympus. Specyfikacja produktów może ulec zmianie. Aktualne dane znajdują się na stronie www.olympus.pl.
* Odporność na zachlapania, odporność na kurz i mrozoodporność zgodne z procedurami testowymi OLYMPUS.
** Sześć miesięcy dodatkowej gwarancji w kraju zakupu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Prawie 10.000 PLN za to body to stanowczo dużo. Ale cóż... aparatów sprzedaje się coraz mniej a koszty stałe są. To już są obszary cen pełnoklatkowców i wielu z tych, którzy decydują się na budowę systemu będzie miało zagwozdkę.
Drogie body i drogie obiektywy(w porównaniu do FF firm C i N a nawet S).
Objętościowo i wagowo to tez już lekkie przestaje być, zwłaszcza jak się dołoży kilka obiektywów serii PRO.
Zanika podsrawowa zaleta tego systemu - lekkość i mała wielkość.
No cóż... zobaczymy jak się to będzie sprzedawać.
@fatman
biadolisz Panie ;)
Cena jakieś 2000zł wyższa niż prorokowano. Trudno.
Ale i tak jest to o wiele bardziej rozsądna cena niż Canon chce za nową piątkę.
Tak czy siak, hobby jest absurdalnie drogie, możemy się z tym pogodzić, albo zmienić zainteresowania.
Ja wiem, że po raz pierwszy kupię sprzęt foto na premierę i będize to właśnie ten Olek.
Nie wiem jeszcze do czego będzie mi potrzebny, czy będzie dla niego miejsce w moich sprzętach (do foto D750, do podróży i filmowania GH4), ale liczę że okaże się takim złotym środkiem. Dopóki nie sprawdzę to wiedział nie będę ;)
Czyli 200 funtów drożej niż X-T2
Przeliczając te 1800 funtów to w Polsce pewnie będzie z 8,5 tysiąca PLN. W sumie to mniej niż myślałem bo obstawiałem cenę ponad 10 tys.
Z drugiej strony to i tak cena kosmiczna. Ciekawy jestem, czy uzasadnią ją możliwości matrycy? Czy znów się okaże (vide Optyczne testy X-Pro2 i PEN-F) że matryca z Olympusa to cud, miód i orzeszki a ta z Fuji to źle zaimplementowany badziew?
@fatman
"To już są obszary cen pełnoklatkowców"
Tylko zauważ, że nowe wypusty pełnoklatkowe również wchodzą na niespotykany dotąd poziom, vide 5D MkIV za 17 tys. zł.
Jak dla mnie realna cena tej puszki to przedział 5-6 tys pn , ale do tego czasu aparat musi poleżakować . W tej cenie zaczynają się dylematy , które kończą pomysł zakupu tego sprzętu na etapie pomacania w sklepie.
@ matzll: "Tak czy siak, hobby jest absurdalnie drogie..."
To hobby zawsze było drogie, jeśli miało się wysokie wymagania jakościowe co do narzędzi służących jego realizacji. W czasach fotografii srebrowej było jeszcze droższe niż obecnie.
Gdyby to rzeczywiście był sprzęt dla profesjonalistów - cena byłaby do przełknięcia. Ale to naprawdę nie jest sprzęt profi choć tak zdecydowanie Oly go reklamuje...
Sony nie produkuje innej matrycy 20mpix 4/3 niż ta w PEN F link
ale PEN-F nie ma fazy... więc wniosek taki że matryca z E-M1-II to nie Sony...
ktoś się jest w stanie w tym połapać?
Panasonic w ogóle nie ma żadnej 20mpix link
Podobno ta matryca jest robiona na zlecenie specjalnie dla Olympusa, tak jak było w przypadku E-M1.
Matryce w GX8 i PEN-F to podobno "produkty z półki" Sony.
A cenę nowego E-M1 pominę milczeniem. Ciekaw jestem, ile Panasonic zaśpiewa za GH5.
A swoją drogą, jeżeli Olympus z ceną przegiął, to rynek ją zweryfikuje. Pierwsza partia na pewno pójdzie jak świeże bułeczki, bo znajdą się chętni wśród obecnych użytkowników Olympusa. Ale coś mi się widzi, że jak ta grupa kupców się wyczerpie, to sprzedaż stanie.
Wtedy się zaczną promocje :-)
Może Sony robi na spacjalne zamówienie Olympusa i tylko dla nich, więc nie mają tego na liście produktów...
@ zgred37: "... ktoś się jest w stanie w tym połapać? "
"Sensor is designed also by part of the Medical sensor engineering team and produced by Sony" (to z 43 rumors)
ale po co zmieniać hobby ? Jeśli to nie praca zarobkowa to wystarczy analog ;
E-M1 z fazą miał matrycę Panasa link
Olympus nie produkuje matryc.
@zgred37
"ale PEN-F nie ma fazy... więc wniosek taki że matryca z E-M1-II to nie Sony..."
A w czym problem, żeby Sony zrobiło sensor wg. specyfikacji Olka?
@ tripper
mam odmienne zdanie.
1) wątpię, czy rzeczywiście obecni posiadacze OMD lub PENów mają poważny powód by przesiadać się na E-M1 - II Nowy sprzęt jest bardzo drogi zaś używane OMD ciężko sprzedać w dobrej cenie. Zaś na razie nic nie wiadomo, czy szumne zapowiedzi działu marketingu mają potwierdzenie w realnych możliwościach aparatu.
2) Olympus jest twardym graczem jeśli chodzi o stabilność cen. Jeśli popuści cenę to za trzy lata.
Czy prawdą jest że Olympus jest spółką zależną od Sony?
@deel77
Sony ma obecnie 5% udziałów w Olympusie, więc cięzko tu mówić o jakiejś zalezności.
E-M1 średnio mnie interesuje. W zasadzie interesuje tylko o tyle że w jakiś czas po jego wejściu na rynek i odleżakowaniu niższy model stanieje.
1850 GBP czyli na dzisiaj 8.850 PLN (jak w polskich sklepach dowalą jakąś absurdalną przebitkę, to pewnie w tej, lub nawet nieco niższej cenie będzie można kupić na amazonie z darmową wysyłką z... polskiego magazynu).
Cena mocno przebija poziom premiery EM1, ale jak tu już wiele osób zauważyło - taniej już było. Smartfony zjadają wszystko - nawet rynek komputerów osobistych - więc nowe wypusty sprzętów będą coraz droższe. Argument o tym, że pełne klatki entry level są tańsze niedługo przestanie być aktualny. 6d mark ii czy d620/d760 (tak je roboczo nazwijmy) z pewnością będą sporo droższe niż ich poprzednicy.
Niestety w ostatnim czasie daje się także zauważyć, że trend spadku cen w rok-dwa po premierze się zatrzymał. Mój d750 kosztuje nawet więcej, niż za niego zapłaciłem 1,5 roku temu, Cena Olympusa EM5ii od 1,5 roku nawet nie drgnęła. Nie nastawiałbym się, że EM1ii stanie się bardziej dostępny w jakimś sensownym czasie.
Cóż, zawsze to jakaś motywacja, żeby zacząć jeszcze więcej zarabiać :-)
Raczej nie ma co liczyć na matrycę backside illumination BSI
Rynek foto (w segmencie wyższych modeli DSLR) będzie chyba coraz bardziej przypominał samochodowy-na rynku wtórnym duży wybór w każdej cenie, a jeśli ktoś upiera się na nowy, to musi jakiś bogaty człowiek-zdzieramy ile się da.
" To doskonały aparat dla profesjonalistów fotografujących dziką naturę "...taa - w tak krótkiej notce aż 6 razy padło słowo profesjonalny.... :)
Polska cena 8490 zł
link
cieszę się że nie jestem profesjonalistą fotografującym dziką przyrodę :)
czyli zgodziły się moje przeliczenia z 3 postu tej dyskusji... :)
Drogo, szóstkę bym może dał (jeśli się potwierdzi że matryca lepsza od Fuji i że AF wreszcie daje radę) ale 8,5? to chyba powyżej mojej granicy tolerancji.
Mathias
Prawda jest taka ze wzrost cen spowodowany jest tym ze
- im silniejszy system tym cena wyższa gdy rynek się załamuje , wielka dostępność szkieł np do Canona powoduje ze Canon może podnieść ceny bo i tak ma spore grono osób które już obiektywy kupiły , znasz kogos kto by zmienił system jeśli ma na przykład kilka obiektywów o wartości dobrego samochodu ?
W tych systemach na pewno będzie drożej ;
"jeśli się potwierdzi że matryca lepsza od Fuji"
: ) ))
@SKkamil - znam kilku fotografów przyrody którzy to zrobili :)
Miesiąc temu kupiłem d610 za mniej niż 6000 zł, choć całkiem poważnie myślałem o wymianie mojej starej EM-5 na nowy EM-1 mII. No i cóż... Nie mam wodotrysków typu 4K, nie mam pixel-shifta, nie mam 18 fps, nie mam możliwości personalizacji niemal wszystkiego i wszystkich guzików. Nie mam też wielu innych rzeczy, które daje Olek, ale które - tak naprawdę - nie są mi potrzebne. Mam za to normalny aparat do robienia zdjęć, których jakość naprawdę jest gołym okiem lepsza niż w Olku - chodzi mi głównie o dynamikę i poziom szumu na wysokim ISO.
Sądzę, że nowy Olek jest przewartościowany o dobre 2500 zł, zwłaszcza że EM-5 mII kosztuje równe 50% nowego flagowca.
Bezlusterkowce trochę przeginają z cenami - niby rezygnacja z lustra miała obniżyć koszty produkcji i ceny, a tak naprawdę daje pretekst do niezłego trzepania po naszych kieszeniach.
Zostawiam sobie EM-5 mI z 14-150, bo to fajny komplet podróżniczy, ale z resztą systemu raczej się pożegnamy.
@ PDamian
serio! nie pamiętasz komentarzy po targach w Kolonii? Tam ktoś z Olympusa chyba stwierdził że nowa matryca jest o 1eV lepsza od matryc Fuji. Nie wiem które matryce porównywał, może z tych kompaktów sprzed 10 lat, ale naprawdę tak powiedział!
@ septemberlicht
D610 to chyba niezły wybór... wodotrysków nie ma, ale za to jaki wybór optyki! Tel że ja, jeśli miałbym wracać do lustrzanek to raczej D750... lubię odchylane ekraniki
Popieram poprzednika - dodatkowo że D600 można teraz kupić poniżej 4000 ( a ma podobno wieczystą gwarancję na migawkę ) I tym aparatem można zrobić prawie wszystko ( poza szybką akcją )
Do kompletu można wziąć G7 i za cene nowego OMD ma się aparat FF, kamerę i jeszcze na jakieś stałki zostanie ...
Ostro.
Komplet z 25 1.2 to będzie cena kosmiczna.
karp 1225
i przeszli do nikona czyli równie drogiego systemu ;
@zgred37
Najpoważniejszy brak, który odczuwam w d610 to właśnie
1. brak odchylanego ekranika
2. brak dotykowego LCD
3. niemożność ustawienia punktu AF gdzieś na brzegu kadru (podczas kadrowania w wizjerze)
O d750 myślałem, ale jednak wolałem różnice w cenie między d610 i d750 wpakować w szklarnie.
Jakość z E-M1 Mark II jest kiepska -typowa dla m4/3
link
@SKkamil
Tylko, że Canon i Nikon są najtanszymi systemami pod względem cena/jakość.
@SKkamil
niestety nie znam nikogo, kto ma zestaw szkieł o wartości nawet przeciętnego samochodu (powiedzmy typowy reprezentant segmentu C - ok. 50-60 tys. PLN), a co dopiero dobrego (klasa D i wyżej). No chyba, że mówimy o czymś, co dobrym samochodem było 15 lat temu - to tak.
Ja się w każdym razie będę trzymał hipotezy, że wzrost cen spowodowany jest przede wszystkim kurczeniem się dolnej części rynku foto pożeranego przez smarftony. Warto rzucić okiem na dane:
link
Żeby dalej się rozwijać, trzeba podnieść cenę jednostkową na lustrzankach/bezlustrowcach. Nie tylko Canon i Nikon tak robi. Ot, choćby Sony a99 mark ii zadebiutuje z ceną ok. 40% wyższą niż mark i - w dolarach, bo ze względu na wahania kursów na PLN nie patrzmy.
@septemberlicht
"Nie mam wodotrysków typu 4K, nie mam pixel-shifta, nie mam 18 fps, nie mam możliwości personalizacji niemal wszystkiego i wszystkich guzików."
Z mojej perspektywy (d750 vs EM1) to - pomijając oczywistą różnicę w wadze i gabarytach - to co mnie najbardziej wkurza w lustrzance kiedy ją chwytam zamiast bezlustra to ten beznadziejnie wąski rozkład pól autofocusa. Dobija mnie to, jakie to jest słabe. Ach, gdyby tak w d750ii dali AF z d500. No tak, tylko że wtedy zadebiutowałby pewnie w cenie 17.000 PLN ;-)
Różnicy między E-M1 II i PEN F też jakoś nie widać
link
link
Olympus E-M1 II Gallery link
Ale to nie ja pisałem na tym portalu ze poprzednia wersja Canona 24 -105mm f4 często bywała w serwisach o poprzedniej wersji nikona 600 tez nie wspominałem ;szczerze powiem ze jakos mnie nie przekonaliście ;
To dobrze ze producenci poprawiają niedoróbki ale patrząc tak ogólnie to jakośc jest zblizona a cena czasem mocno odstaje ;
Pisanie o cenie z poziomu Polski to bezsens i strata czasu.
1800 funtów to jest dokładnie ta kwota którą znajomy !comiesięcznie! musiał wysupłać za dosyć średniej jakości mieszkanie w 2 strefie metra w Londynie.
Musiał, bo właśnie dostał wymówienie z powodu podwyżki ceny wynajmu do nadal mocno konkurencyjnej ceny 2 tysięcy funtów.
@MatthiasWro : "motywacja, żeby zacząć jeszcze więcej zarabiać".
link
@+tof
Poczytaj fora anglojęzyczne. Tam też jest narzekanie na cenę nowego Olka. Śmiać mi się chce, kiedy czytam, że dla przeciętnego angola to żaden problem wywalić 2000 funciaków na aparat służący do obfotografowywania członków rodziny w czasie wspólnych imprez. Otóż nawet dla angola to jest kasa, z którą się trzeba liczyć.
@+tof
"Pisanie o cenie z poziomu Polski to bezsens i strata czasu."
Nie wiem czy do mnie pijesz (cytujesz mnie poniżej), ale ja NIGDY nie odnoszę cen sprzętu do zarobków w Polsce. Zresztą, odnoszenie ich do zarobków w UK, czy Timbuktu ma podobnie mało sensu. Ludzie różnie zarabiają, przecież nie będziemy cen porównywać do średniej krajowej.
Wg mnie jedyne sensowne dywagacje nt cen mogą być prowadzone w kontekście tego, co w danym przedziale cenowym oferuje konkurencja i jak na tym tle wygląda tzw. "bang for the buck" danego produktu.
Dla mnie osobiście ten Olympus jest za drogi w tym właśnie rozumieniu, tym bardziej, że są już pierwsze recenzje, i nie - ten zachwalany przez Olympusa jako jeden z największych atutów AF to nie jest jednak poziom d5 czy d500, tylko raczej d7200 albo i gorzej :-/ link
Dokładnie ...u nas wcale nie jest tak tragicznie ...jak to jest ze sprzet w stanach niby tańszy a jednak są osoby które tam tez nie stać na zakup czegoś nowego ...? Wystarczy pogladać jakie wynalazki podpinają amerykanie do swoich korpusów ;
@septemberlicht
"Śmiać mi się chce, kiedy czytam, że dla przeciętnego angola to żaden problem wywalić 2000 funciaków na aparat służący do obfotografowywania członków rodziny w czasie wspólnych imprez."
Tak właśnie, też mnie to bawi. Takie stwierdzenia zdradzają że wypowiadający je nigdy nie mieszkał za granicą. Taki "średniokrajowy" Niemiec nie kupi sobie aparatu w sposób frywolny tylko dlatego że czysto teoretycznie go na niego stać (w sensie: może go sobie kupić z jednej pensji bez obcinania innych typowych wydatków). Nawet ludzie na bogatym zachodzie jednak analizują co za dane pieniądze dostaną, czy np. konkurencja nie oferuje podobnej funkcjonalności za 1/2 ceny, albo czy wymiana starego modelu na nowy jest sensowna w kontekście usprawnień i nowych funkcji które się dostaje za swoją kasę.
... ale wracając do meritum: AF może nie powala, ale za to ta nowa stabilizacja w połączeniu z ISem w 12-100 f/4 jest nawet lepsza niż Olympus zapowiadał: 5 sekund z ręki ostre jak brzytwa:
link
To jest coś!
@MatthiasWro, akurat nie do Ciebie. :) Uważam dokładnie jak Ty, że wszystko odnosi się do czegoś. Ale jak się pojawia jakaś zapowiedź czegoś nowego to od razu wszyscy tutaj pieją: za drogie nawet jeśli nie było testów porównawczych.
@septemberlicht, nawet nie muszę czytać forów i tak rozumiem ich poglądy.
Byłem ostatnio w pięknym mieście Londynie jako turysta podszkolić się w tamtejszych galeriach u starych mistrzów pędzla.
I lustrzanki owszem widziałem dokładnie w dwóch miejscach: w owych muzeach właśnie i o złotej godzinie na moście przy parlamencie.
Bezlusterkowców (a może i kompaktów) także na lekarstwo. Odniosłem wrażenie, że występują tylko i wyłącznie smartfony i tablety, a po ulicach nadal chodzą miliony zwiedzających.
Nic dziwnego, że dla ludzi coś jawi się drogie, jeśli jest droższe od ostatniego Iphone'a.
Rozkładając jednak cenę na raty do wyjścia M1 mark III czyli pewnie jakieś trzy lata nie jest to dla tych anglojęzycznych jakaś katastrofa.
Rzadko w Anglii spotyka się pensję 3 tys funtów, ale też rzadko po studiach, w pracując w zawodzie dostaje się niżej niż 2 tys. (Nie licząc obcokrajowców oczywiście).
@+tof
"Ale jak się pojawia jakaś zapowiedź czegoś nowego to od razu wszyscy tutaj pieją: za drogie nawet jeśli nie było testów porównawczych"
Odnoszę wrażenie, że w tym akurat wątku narzekamy raczej na to jak się cena EM1ii ma do ceny EM1 na premierze (oraz jak wyglądają ceny nowych wypustów danej serii u innych producentów).
To jest myślę dosyć normalne, bo jeszcze niedawno trend był taki, że odświeżona wersja danego modelu debiutowała w cenie takiej samej/bardzo zbliżonej. Narzekają na to ludzie bez względu na zarobki: Porównaj gównoburzę, jaka wybuchła niedawno po premierze nowych MacBooków Pro, które w bazowej konfiguracji 13" kosztują 40% więcej niż modele ubiegłoroczne. Burza taka sama na forach amerykańskich/angielskich co i polskich. Nie ma to nic wspólnego z zarobkami.
A dla wyjeżdżających na wycieczkę do stolicy Wlk. Brytanii mam dosyć smutne wieści dotyczące cen. Oprócz tych wejść które można uskutecznić za darmo bilety podchodzą pod 20 funciaków, a do tych bardziej komercyjnych 30.
Tyleż samo kasy trzeba przygotować na tydzień na metro. Obiad też trudno zjeść za poniżej 20. Jedynie najgorsze jedzenie w marketach jest stosunkowo tanie i wynosi tylko 2x to co w Polsce.
Po takim wyjeździe łaskawszym okiem patrzy się na ceny sprzętu foto.
@MatthiasWro
"odświeżona wersja danego modelu debiutowała w cenie takiej samej/bardzo zbliżonej"
Stare dobre czasy minęły. Kryzys się skończył. Zarobki ostro poszły w górę. Ludzie poodzyskiwali z naddatkiem to co stracili na giełdzie, lub na cenach domów. Nie każdemu się jednak udało. Nic dziwnego, że ludzie narzekają.
Londyńskie mieszkanko w którym rezydowałem też ktoś kupił 5 lat temu za 150tyś a teraz widziałem wycenę na 450 tyś funtów.
Myślę, że to dopiero początek wzrostu cen na rynku fotograficznym.
Jedynie Chiny jako konkurencja może powstrzymać ten marsz. Tylko kto wierzy w chińskie foto powstające od zera?
Ja wierze w chińskie foto, cały know-how już tam jest (z racji istniejących fabryk). Większa inwestycja w R&D co do przetworników i się zacznie wesoło. Wystarczy popatrzeć na rynek procesorów co się ostatnimi czasy stało.
Ja wierzę, że to możliwe.
Na początku może wygryzać starych rynkowych wyjadaczy na chińskim rynku, który na początku będzie głównym rynkiem zbytu.
Tak się dzieje teraz w chińskim rynku smartfonów. Apple traci w nim udziały, zyskują rodzime firmy. link
link
"Rynek smartfonów to nie tylko Samsung i Apple. „Inni” rosną w siłę" link
Ten rynek to 1360 milionów ludzi.
Na początek wystarczy. ;)
Ale chyba ceny w jenach nie zmieniły się od lat?
Cytat a artykułu:
"Nowy bezlusterkowiec oferuje najwyższą jakość zdjęć"
"NAJ" oznacza, że już nic lepszego być nie może.
Prawdaż to azalisz przeto?
Jakoś w to nie wierzę.
Zapewne pierwszy lepszy Sony 24 MP go rozłoży nie mówiąc o 42 MP.
septemberlicht
2 listopada 2016, 12:02
Sądzę, że nowy Olek jest przewartościowany o dobre 2500 zł, zwłaszcza że EM-5 mII kosztuje równe 50% nowego flagowca.
Bezlusterkowce trochę przeginają z cenami - niby rezygnacja z lustra miała obniżyć koszty produkcji i ceny, a tak naprawdę daje pretekst do niezłego trzepania po naszych kieszeniach.
Zostawiam sobie EM-5 mI z 14-150, bo to fajny komplet podróżniczy, ale z resztą systemu raczej się pożegnamy.
---------
Nie no Benku nie załamuj mnie ja już miałem CIe za opetanego na micro 4/3...
A tu taki zonk Nikon - co na to Pentaliban? Nie spalą Ci tego aparatu? :)
Nikon 105mm f/1.4 E MTF Bench Tests link
[ekwiwalent obiektywu 52.5mm f/0.7 na m4/3 -dla niewtajemniczonych ;)]
pierwsze sample z flagowca pozostawiają sporo do życzenia. Inna rzecz, że jesienna Islandia chyba nie jest najszczęśliwiej dobranym plenerem
@qbic @PDamian ja w te Chiny do końca nie wierzę. I powód tej niewiary stoi u kolegi w pokoju z kinem domowym. Końcówka mocy (kawałek wzmacniacza audio dla nieobeznanych) firmy Usher która ze względu na produkowany naprawdę wybitny dźwięk i kilkukrotnie niższą cenę miała szansę wygryźć z rynku sprzęty wartości 50 tys zł. Tak się jednak nie stało. Niewiele firm połakomiło się na pieniądze po 10, 15, 20 tys USD za pudełko. I w Chinach, Hongkongu czy gdzie tam na poboczach nikt nie poważnie nie poszedł drogą Ushera. Myślę, że dopóki rynek obejmuje praktycznie tylko Chiny świat nie reaguje. Natomiast gdy w grę zaczynają wchodzić światowe pieniądze możliwości rozwoju i ekspansji natychmiast zostają ucinane.
Ale... daj Boże abym się mylił. Tfy, daj Chiny Ludowe chciałem powiedzieć.
@zgred37 Islandia jest doskonałym wyborem, jeśli chce się pokazać aparatu deszczoodporność, a nie chce się pokazywać dynamiki matrycy i szumów na wysokim ISO. Horyzont na Islandii w odróżnieniu od np. ludzi w NY nie ucieka tak szybko z kadru i nie trzeba zamrażać go wysokimi czułościami.
Nie wiem jak na aparatach, ale na marketingu to się Olympus zna.
errata
zamiast
nikt nie poważnie nie poszedł drogą
ma być
nikt poważnie nie poszedł drogą
Cena musi być wysoka żeby było z czego robić cashbacki, będzie się sprzedawał ale w promocjach ;) Ciężko wyczuć do kogo właściwie Olek kieruje ten aparat na naszym rynku. Czy grupa "bogaty zaawansowany amator" jest naprawdę tak liczna, czy to może ma być taka "wizytówka", która ciągnie sprzedaż tańszych omd i penów?
@ dialmo: "Ciężko wyczuć do kogo właściwie Olek kieruje ten aparat..."
Skąd ta wątpliwość?
Przecież napisane jest: "To doskonały aparat dla profesjonalistów fotografujących dziką naturę, dla reporterów i podróżników."
Swoją drogą to ciekawe, że takie emocje wywołuje cena tego Olka wśród osób, które nawet za darmo by go kijem przez szmatę nie dotknęły :-)
A gdzie wiara w niewidzialną rękę rynku? Jak jest za drogi, to się nie sprzeda. Jak się nie sprzeda to stanieje. Ot, cała filozofia.
Ciekaw jestem, czy plotki o tym, że wpływ trzęsienia ziemi które uszkodziło zakłady Sony produkujące matryce jest bardziej odczuwalny na dłuższą metę niż to początkowo zakładano. Olympus może po prostu rzuca aparat na rynek w pośpiechu, żeby zdążyć przez sezonem świątecznym. A że ma ograniczone zapasy matryc, to dostosowuje cenę do ograniczonej podaży.
Jednym słowem, niższa cena nic by im nie dała, bo nie byliby w stanie zrealizować zamówień. Przy okazji przetestują sobie jak bardzo można wydoić największych napaleńców. A tym, którzy używają aparatu zawodowo, pewnie 300 Euro w te czy we wte wielkiej różnicy nie zrobi.
Ot, takie domysły.
+tof
no to mi ładnie wytłumaczyłeś z tą Islandią :)
tripper
Nie licz na cashbacki, nawet jak cenę o tysiaka obniżą to i tak jest to kosmos.
tripper
widzisz różnicę w obrazowaniu między Olympus PEN F a E-M1 mark II?
link
link
więcej tu link
O kurczę! Bomba! Ten zachwyt to nad zdjęciem zalinkowanym przez MatthiasWro. 5 sekund "z ręki"!!! Coś takiego!!! Coś się naprawdę zmieniło od czasu, gdy zachwycałem się nad zdjeciami "z ręki" przy 1/8 s...
@PDamian
Różnica jest widoczna, trochę lepiej wypada EM-1 mII. Widać to chociażby na tej małej tabliczce testowej na dole w środku kadru, gdzie kwadraty kolorów lepiej wyglądają w EM-1 mII. Jest lepiej, ale nie ma jakiejś przewagi. Co zabawne, różnica pomiędzy starym EM-5 a nowym EM-1 jest równie mała.
@PDamian
Jak przetestują jakiegoś Nikkora o świetle f/1.2, daj nam znać 😉
Doc1965
W odpowiedzi na twoją prośbę informuję cię, że w sieci jest dostępnych wiele testów Nikkora 32mm f/1.2
Wybierz sobie link
Nie znam się. Ilu profesjonalistów pracuje w tym systemie?
@PDamian
Pfff, to nie pełna klata. Nie liczy się 😉
I piszesz to pod informacją o aparacie mikro4/3?
Już ponad półtora roku temu w Nikon 1 J5 była matryca o rozdzielczości 20mpix -jak w tym Olympusie.
W dodatku jest to matryca w technologii BSI (backside illumination), która pewnie nieszybko pojawi się w m4/3.
Ale... ta matryca w tym Nikonie to taka tyci, tyci... 😉
@tripper
"A gdzie wiara w niewidzialną rękę rynku? Jak jest za drogi, to się nie sprzeda. Jak się nie sprzeda to stanieje. Ot, cała filozofia."
Ha, ha, "niewidzialna ręka rynku". Pamiętaj, że cała ekonomia klasyczna opiera się na absurdalnych założeniach, m.in. na istnieniu tzw. konkurencji doskonałej (żaden rynek nie spełnia tego założenia w pełni, a rynek foto to już praktycznie zupełnie nie) oraz na pełnej racjonalności wyborów zakupowych uczestników rynku. Rynek foto jest tak daleko od ekonomicznej paranauki jak to tylko możliwe.
Matryca w Nikonie 1 jest tylko minimalnie mniejsza niż w m4/3 Crop 2.7 vs 2.0.
Poza tym nie rozumiem ciśnienia na szkła f/1.2, w momencie gdy zakres 20-85(wkrótce) będzie pokryty Sigmami ART 1.4.
Te Nikony od dawna też mają hybrydowy autofokus (AF z detekcją fazową i detekcją kontrastu)
i ciągły AF-C z szybkością do 20 kl./s,
a w trybie AF-S do 60 klatek na sekundę.
No i trzeba powiedzieć, że ustawianie ostrości w Nikonach 1 od dawna jest skuteczne i bardzo szybkie.
...20 kl./s z AF-C
@PDamian
@septemberlicht
Nie wiem co za wnioski chcecie wyciągać z jotpegów z puszki. Ja sobie zajrzałem w RAWy i nie zobaczyłem tam nic zaskakującego. Fotka z nowego E-M1 jest niedoświetlona w stosunku do PENa o 1/3 EV, co trochę dziwi biorąc pod uwagę identyczną jasność samego JPEGa. Podciągnąłem więc suwakem o te 0.33EV i jak na mój gust różnicy między nimi nie ma jeżeli chodzi o szumy. Kolory są zupełnie inne, więc albo oświetlenie sceny się zmieniło, albo to skutek tego, że matryca E-M1 II nie została jeszcze sprofilowana.
Także w najlepszym wypadku nowy Olek jest o 1/3 EV lepszy od starego. Albo wcale. Co nie powinno być zaskoczeniem dla nikogo.
Natomiast algorytmy przetwarzania obrazu w E-M1 II są ewidentnie o klasę wyżej i widać to gołym okiem na tych JPEGach.
@MatthiasWro
Bez przesady. Efektywnego monopolu na tym rynku jeszcze nie ma. I nie powiesz chyba, że ludzie dla których ten aparat jest za drogi i tak go kupią, bo tak? Albo, że Olympus nie obniży ceny jak im puszki zaczną zawalać magazyny i nie będzie ich gdzie trzymać? Jeżeli ludzie będą ten aparat kupować, to znaczy, że cena nie jest wcale absurdalna. Konkurencji akurat nie brakuje, a sądząc po komentarzach tutaj, to ten Olympus nie jest konkurencją dla nikogo i to kawał badziewia jest.
I tak internetowi malkontenci swoje, a życie swoje.
Jeżeli Olympus przesadził z ceną, jak to tutaj zostało zawyrokowane, to sprzedaż będzie poniżej oczekiwań i prędzej czy później zaczną się promocje. Cena oczywiście nie zostanie obniżona, przynajmniej nie przez kolejne 2 lata, to tak nigdy nie działało. Tylko zdaje się, że nikt tu nawet nie bierze pod uwagę, że cena wcale nie jest absurdalna i to "cudeńko" będzie w takiej cenie schodziło przez najbliższe pół roku.
Ale ja podejrzewam, że ta wysoka cena odzwierciedla po prostu ograniczone możliwości Olympusa w zaspokojeniu popytu w przypadku niższej ceny. Z reakcji na DPR wydaje mi się, że "progiem bólu" dla wielu był poziom ok. 1700 USD/EUR. A więc wystarczy za jakiś czas zaoferować kita z 12-100 za $3000 i przynajmniej jakaś część z tych niezadowolonych z ceny pęknie. Itd. itp. Olek ma sporo narzędzi, żeby jednak wydębić kasę od tych, którzy w tej chwili krzyczą "olaboga, jak drogo".
No bo przecież to nie jest aparat dla zelberów, którzy przez szmatę by Olympusa nie dotknęli w obawie przed utratą męskości.
A może by się tak zahibernować na 3 lata i wtedy E-M1 II z 12-100/4: link
@tripper
Ale po co od razu uderzać w tony brzmiące niczym hejnał obrońców Częstochowy? Po prostu ludzie się dziwią, że nowy OM-D E-M1 wychodzi w cenie Pentaksa K-1 i drożej od Nikona D750. Ja też się dziwię.
Oczywiście rozumiem - flagowiec musi być drogi, ale do licha gdzieś tu chyba trochę zagubiono proporcje i niebezpieczne blisko zbliżono się do granicy śmieszności. Jeżeli OM-D EM-1 mII kosztuje 8500, to za jego następcę trzeba będzie zapłacić grubo powyżej 10K!
Nie rozumiesz.
Ale jak pojawi się następca, to E-M1 II będzie już niewiele wart -za używanego weźmiesz jakieś grosze
Bo ile się da wziąć, jak nowego
W ZESTAWIE z tym Pro 12-100/4 będą sprzedawać za jakieś 1500$ link
-jak teraz E-M1 z 12-40/2.8
@ septemberlicht: "... za jego następcę trzeba będzie zapłacić grubo powyżej 10K!"
Jaki sens mają dywagacje na temat ceny następcy aparatu na tyle nowego, że nawet jeszcze nie pojawił się on w sprzedaży, a jego faktyczna użyteczność nie została dotąd zweryfikowana?
@septemberlicht
Ależ ja Olympusa nie bronię. Po prostu uważam, że wykalkulowali sobie po jakiej cenie wyjdzie im najkorzystniej wypuścić ten produkt i to zrobili. I co z tego, że jakaś grupa ludzi uzna, że to absurd? Przynajmniej nie odwalili Soniacza, bo by w Europie ten aparat kosztował 2800 EUR.
I powiedzmy sobie szczerze, ten aparat nikomu* do szczęścia nie jest potrzebny. Dla tych, którzy fotografią zarabiają, to będzie po prostu zwykła kalkulacja. Reszta biadoli, bo sobie wmówili, że powinni dostać to i to za tyle i tyle. A tu zły Olympus nie posłuchał i stanął okoniem. No żesz kapitalisty wredne. Swoją drogą, takie biadolenie występuje przy okazji każdej nowej premiery Sony (a przy okazji A6500 nawet ja biadoliłem, choć nie z powodu ceny, lecz drastycznej jej różnicy między US a EU).
Ja też bym chciał, żeby to cudo kosztowało o 400 EUR mniej. Kto by nie chciał. Ale nie kosztuje. To nie kupię. Ot, proste.
I nie wierzę w to, że Olympus jest jakimś wyjątkiem na skalę światową i presja rynkowa się ich nie ima. Jeżeli przegięli, to będzie korekta. Jeżeli nie, to zostanie jak jest, a malkontenci pójdą sobie gdzie indziej. Albo tak jak ja, podziękują Olympusowi za kubeł zimnej wody i ostudzenie zapału. Decyzja o zakupie porządnej drukarki foto zapadła bardzo szybko po ogłoszeniu ceny tego Olka :-) To zapewne będzie dużo lepiej wydana kasa. I nie tak pustosząca dla portfela.
I wreszcie, niech sobie ludzie kupują zamiast tego Canona 6D czy Sony A7. Ewidentnie nie potrzebowali tego co oferuje E-M1 II. Wolna wola, jedno kliknięcie i nowy aparat będzie w rękach następnego dnia. Proste i wygodne, prawda?
* chodzi mi o 99% fotoamatorów, dla których to jedynie hobby
Ze strony 43rumors.com:
[...] If you though the $1,999 price tag could kill the E-MII “enthusiams”…well it looks we were all wrong: At the moment the E-M1II is the best seller at Amazon mirrorless ranking (Click here). And it’s almost on top of the overall DSLR+Mirrorless camera ranking (Click here).
@PDamian
Widzę, że bardzo się troszczysz o kieszenie posiadaczy Olympusów z USA. Ciekawe, czy tych co kupili Canona 5D Mk. III z 24-105 też tak pożałujesz? Czy może te 10% robi Ci taką ogromną różnicę?
Utrata wartości na poziomie 30-40% po premierze następcy to nie jest żadna nowinka ani powód do zgrzytania zębami. Jak ktoś się takimi rzeczami przejmuje, to nie powinien kupować w dzień premiery za pełną cenę.
No ładnie.
A wśród 20 najlepiej sprzedających się bezlusterkowców jest 14 Sony
...8 Soniaków w pierwszej dziesiątce
U Niemców za to link jeszcze go nie sperzdają
a Japończycy są ...dziwni link Pentaxy Q-S1
tripper
Canon EOS 5D III z 24-105mm na starcie kosztował 4300$ link
Teraz kosztuje 3100$ link -to o 28% taniej
Olympus OM-D E-M1 z 12-40mm na starcie kosztował 2400$
Teraz nowy kosztuje 1300$ -to o 46% taniej
Polskie ceny były najwyższe na świecie link
link
Dlaczego przeliczacie z Funta, po ostatnim referendum wszystko tam drożeje? Z tego co widzę to np w AU przedsprzedaż jest na poziomie 2,798 czyli 8,319zł.
A ja dwa lata temu, w rok po premierze, kupilem Panasonica G7 z cashbackiem za £360. Sprawdzalem ostatnio w internecie i widze, ze cena jest taka sama (£560), jak wtedy. A cashbacku brak. Tak wiec wyglada, ze po prostu wszystko drozeje.
@Posłaniecprawdy: ,,Matryca w Nikonie 1 jest tylko minimalnie mniejsza niż w m4/3 Crop 2.7 vs 2.0.''
To zależy jak rozumieć minimalnie. Nikon 1 to crop 2.7/2=1.35 z m4/3. Czyli większy niż crop m4/3 z Canona (2/1.6=1.25) czy nawet z Nikona (2/1.5=1.33). Drobiazgowo patrząc to m4/3 ma bliżej do APS-C niż N1 do m4/3. Ale realnie rzecz biorąc jest podobnie daleko (blisko). Dopiero FF odstaje wyraźniej od APS-C, bo 1.5/1=1.5. Kiedyś lukę wypełniało APS-H...
na kanadyjskim amazonie po ok 3,8 tys. PLN :)
zaraz pewnie poprawią błąd
link
TS, niektórym nadal wypełnia - i Ci mogą sobie podpiąć S18-35/f1.8 z praktycznie niezauważalną winietą.
Nie rozumiem....? Inny wątek raczej ;)
TS
3 listopada 2016, 10:01
@Posłaniecprawdy: ,,Matryca w Nikonie 1 jest tylko minimalnie mniejsza niż w m4/3 Crop 2.7 vs 2.0.''
To zależy jak rozumieć minimalnie. Nikon 1 to crop 2.7/2=1.35 z m4/3. Czyli większy niż crop m4/3 z Canona (2/1.6=1.25) czy nawet z Nikona (2/1.5=1.33). Drobiazgowo patrząc to m4/3 ma bliżej do APS-C niż N1 do m4/3. Ale realnie rzecz biorąc jest podobnie daleko (blisko).
--------------------------
Niestety matryca micro 4/3 nie jest BSI jak ta 1" tym samym jej powierzchnia jest zmarnowana i powierzchnie elementów światłoczułych które mają spory wpływ na poziom szumi i DR różnią się minimalnie.
Pozostaje kwestia kontroli GO i tu wiadomo 1" powinno mieć jasniejsze szkła na start względem większych matryc
Kit ze światłem F3,5-F5,6 takim samym jak kit do pełnoklatkowego Sony A7 nawet w micro 4/3 to jest kpina z inteligencji klientów aczkolwiek są tacy którzy tego pod uwage nie biora - trudno za niewiedzę się płaci.
Ja bym sobie tego Olka nawet kupił ale z tylko jednym obiektywem np ekwiwalent 24-600/F2,4-F4 takim jak ma Sony RX10 mk3.
Byłby fajny sprzet na wakacyjne wojaże.
Póki co wolę kupić Sony RX10mk3 bo już jest świetny obiektyw w zestawie.
No może jednak poczekam na mk4 bo ma być PDAF i coś tam jeszcze.
@Chris62, A ja bym nie kupił tego Olka i nie kupię nawet jak potanieje o połowę. Bo nie potrzebuję tak szybkiej serii, ani lepszego AF niż w EM5 II. Co innego jakość obrazka czy EVF, ale tutaj nie zanosi się na duży skok. Tak że spokojnie mogę przeczekać tę generację innowacji w obrazowaniu Olympusa, a uwzględniając fakt, że upłynie jeszcze więcej czasu zanim przeniosą duże innowacje na niższe serie, to mam spokój z wymianą aparatu na 5-7 lat :)
@TS
Co do serii czy AFu to podzielam Twój punkt widzenia (ja porównuję z EM1), mnie jednak kusi ta 20 Mpx matryca. Robię zdjęcia w formacie 3:2, wtedy mam do dyspozycji tak naprawdę 14 Mpx, jak muszę wykropować to czasem trochę mało.
Poza tym kusi video 4k, które z tego co widziałem na samplach wygląda zacnie. Liczyłem, że ten Olympus będzie dla mnie takim idealnym, wszystkomającym aparatem wakacyjno-wyjazdowo-imprezowym, ale ta dopłata do EM1 jest w kontekście nowych ficzerów za duża.
Niestety różnica w obrazowaniu względem mojego EM5 II jest nieznaczna. Szkoda kasy. Jeśli już się siedzi w MFT to lepiej tę kasę wydać na dobre szkła.
Tak sobie myślę, że tylko zastosowanie matrycy BSI może jeszcze w jakiś odczuwalny sposób poprawić osiągi jakościowe olkowych aparatów. Matryca w E-M5 mII wyciągnęła już chyba wszystko co się dało, przynajmniej na kilka dobrych lat do przodu. A i tak przecież jej obrazowanie w porównaniu z poprzednikiem, czyli matrycą zastosowaną w E-M5 mI nie wniosło rewolucyjnych zmian. Rewolucją była właśnie matryca wpakowana do E-M5 mI, i to chyba od dawna jedyna rewolucyjna matryca w m4/3.
Druga rzecz - matryca 20 Mpix w m4/3 sprawia, że dość szybko sięgamy limitu dyfrakcji. Ile to będzie przy tak napakowanej matrycy f4, f5.6?
Olympus jest fajny w tym, że od najniższych po topowe puszki daje te same matryce, procesor i generalnie obrazek (w ramach tej samej generacji oczywiście). Panas tu różnicuje i np. seria GH zawsze odstawała w górę od G czy GF. Dlatego wkrótce można się spodziewać tego samego obrazowania w E-M5 III czy PENach (teraz chyba tylko jeden E-PL został?). A topowy model będzie wyróżniał się serią, AF, pojemniejszym aku....
@ TS, Fennec
No właśnie. Też porównywałem nowe ficzery (i rozmiar) nowego Olka do mojego E-M5mkll.
Sportu nie robię ani "szybko poruszających się obiektow) więc te 15 czy 18 kl/s mnie strzyka. Jakość obrazka, nawet jeżeli jest deczko lepsza to nie sądzę aby usprawiedliwiała taki wydatek. Piątka jest wszystko-mająca i dla takiego amatora jak ja w zupełności wystarczająca (przy użyciu dobrych szkieł).
A co do rodzielczości - mój stareńki Olek E-P2, który miał tylko 12Mpx robił piękne zdjęcia i z bardzo niskim szumem.
Miałem na myśli, że APS-H nadal gdzieniegdzie (dobrze) służy.
A u Canona to nawet chyba wraca do łask: link
Ok, rozumiem, zapomniałem co sam napisałem ;)
Jestem w stanie postawić litr dobrego alko, że Olympus w przyszłym roku wyskoczy z FF albo MF. Muszą sobie zdawać sprawę z ograniczeń m43 i nie będą wiecznie brnęli w małe matryce. MF w wykonaniu Oly mógłby być mega. Skoro Fuji może to dlaczego nie Oly?
@Fennec
Moim zdaniem dwusystemowość poprzez połącznie m4/3 i FF jest o wiele sensowniejsza niż posiadanie APSC i FF.
septemberlicht
A z którym to systemem pełnoklatkowym m4/3 ma wymienne obiektywy?
@PDamian
Piłem do plotek o wypuszczeniu przez Olympusa linii FF. Druga rzecz - dwusystemowość nie polega na posiadaniu aparatów o różnych matrycach ale tym samym bagnecie.
Doniesienia coraz bardziej zadziwiające. 15 sek z ręki link
Fajna puszka, ale dobry AF i szybkostrzelność IMO nie uzasadniają aż takiego wzrostu ceny. Pozostali producenci też ostatnio w kulki lecą (vide ceny 5D4 i A6500) - a skończyć to się może tak, że część ludzi po prostu zmieni hobby na tańsze lub będzie robić zakupy długo po premierze.
@lcf
... albo przejdzie już całkowicie na smartfony.
Domyślna redukcja szumów to jakiś koszmar, wygląda jak z najtańszego kompaktu - ISO 1600 absolutnie nie do przyjęcia:
link
Tyle dobrze, że ORFów tak nie masakrują, tam detale zachowane:
link
@fatman: albo i tak - w sporej ilości sytuacji obrazek produkowany przez współczesne smartfony będzie dla normalnego człowieka wystarczający, szczególnie jak ma być zmniejszony do 1-2 MP i wrzucony na Instagram czy innego FB.
PS Droga redakcjo, kiedy się doczekamy wdrożenia zaawansowanej technologii edycji postów i/lub notyfikacji, że pojawiły się komentarze innych użytkowników w trakcie pisania komentarza? ;)
A propos inwazji smartfonów. Mam takie spostrzeżenia bliskiej mi osoby odnosnie fotografowania w Chinach, Korei i Japonii.
Kiedy wyjmowała E-M10 z torby ludzie patrzyli na nią jak na raroga i przyglądali sie z zaciekawieniem co ona robi z tym...
O tempora !!!
lcf
"Domyślna redukcja szumów to jakiś koszmar, wygląda jak z najtańszego kompaktu - ISO 1600 absolutnie nie do przyjęcia:"
-nie wygląda to jakoś specjalnie gorzej od E-M5 II
link
Dajcie spokój. Jeżeli komuś zależy na jakości nie pstryka w JPEG-ach i nie onanizuje się kropami 1:1.
lcf
"Domyślna redukcja szumów to jakiś koszmar, wygląda jak z najtańszego kompaktu - ISO 1600 absolutnie nie do przyjęcia"
Dla mnie to akurat nie jest problemem, bo domyślne kolory z puszek Olympusa są moim zdaniem nie do zaakceptowania, nawet jak zdjęć nie edytuję, to i tak puszczam wszystkie przez sprofilowany preset w Lightroomie.
Pewnie można te kolory w puszce jakoś sensownie sprofilować, ale nigdy nie chciało mi się w to bawić.
Ja tam lubię kolory z Olka i z reguły poprzestaję na jpg z puszki, ale na stałe wbiłem sobie minimalne wyostrzanie i odszumianie. Może to wynik czytania Optyuczne, ale tak akurat lubię ;)
@TS
Dla mnie zdecydowania zbyt dużo pomarańczowego, zdjęcia z puszki mają taki zgniły klimat, poza tym krzywa tonalna którą sobie ustawiłem w puszce, żebym miał jako-taki podgląd na wyświetlaczu, nie sprawdza mi się w każdej sytuacji.
@MatthiasWro: ja też lecę na RAW-ach, więc brak detali w JPEGach mnie by nie dotknął. Ale sporo osób będzie oceniać jakość obrazu po tym, co w samplach zapisanych jako JPEG widać - i pierwsze wrażenia będą tu niestety słabe. Co do ustawień kolorów na potrzeby miniaturek, to mam nasycenie -2, zielony -1, picture mode: muted, kontrast -1, gradation: normal i WB na białej kartce ustawiany (Ont Touch WB przypięty do funkcyjnego) - obraz w miarę do przyjęcia wtedy jest.
@PDamian: póki co na pierwszym E-M1 siedzę, więc rzuciłem okiem na porównanie stara vs nowa 1-ka. ORFy w tym nowym na szczęście są OK.
Nie mogę się doczekać testu tego aparaciku na Optycznych. Zwłaszcza po obejrzeniu galerii fotek z Sony RX100 V, a więc aparatu z matrycą 1", na której zdjęcia przy ISO 4000 (!!) wyglądają na całkowicie PEŁNOWARTOŚCIOWE! Jeżeli Olek nie będzie temu Sony ustępował na podobnych czułościach, to coraz bardziej będę przekonany do m43! Zwłaszcza przy tak dobrych obiektywach, jakie ten system oferuje.
No więc jak? Kiedy test?
@ lcf: "... zbyt dużo pomarańczowego, zdjęcia z puszki mają taki zgniły klimat..."
Oceniam podobnie.
Po oprofilowaniu aparatu na potrzeby edycji rawów w Lightroomie jest lepiej, ale nie idealnie. Ten program jest mocno przereklamowany - pod względem chociażby zaszumienia i ostrości obrazów jest w samym ogonie aplikacji tego typu, z którymi miałem styczność.
O wiele lepiej z rawami radzi sobie DxO Optics Pro - ale tu niestety nie ma możliwości wprowadzania korekt lokalnych, co wymusza ich stosowanie w innych programach, co robię poddając końcowej edycji wygenerowane w DxO 48-bitowe tiffy.
Ponoć najlepszą opcją - łącząca wysoką jakość obrazu z możliwości edycji lokalnej - byłoby wykorzystanie Capture One. Będę musiał spróbować.
@Z_photo: Capture One zdecydowanie polecam, nawet jak korzystasz tylko z obróbki całego kadru - nie jest tani, ale warto. Wersja próbna też jest, więc możesz porównać efekty z LR, DxO i innymi narzędziami. Darmowy RawTherapee też czasem się przydaje - ma kilka opcji których nie znalazłem w innych programach z UI, jak np. wyłączenie demozaikowania do zdjęć monochromatycznych albo przetwarzanie obrazu z użyciem falek (wavelet).