Huawei Mate 9 z podwójnym aparatem Leica
W ofercie Huawei pojawił się kolejny smartfon z optyką zaprojektowaną wspólnie z firmą Leica. Model Mate 9 wyposażony został w podwójny aparat główny - z 12 Mpix matrycą RGB oraz monochromatycznym sensorem 20 Mpix. Do tego dochodzi hybrydowy zoom o powiększeniu 2x.
Jeśli chodzi o możliwości fotograficzne nowego smartfona Huawei, to prezentują się one całkiem ciekawie. W środku urządzenia znajdziemy wspomniany wcześniej podwójny aparat główny zaprojektowany wspólnie z Leiką (obie firmy zawiązały strategiczne partnerstwo jakiś czas temu).
Co-engineered with @Leica_Camera, the #HuaweiMate9 upgraded dual sensors (12 MP RGB & 20MP Monochrome) & OIS giving superior image quality. pic.twitter.com/4GMTgwR6uC
— Huawei Mobile (@HuaweiMobile) 3 listopada 2016
W jednym aparacie znajdziemy 12 Mpix kolorową matrycę i obiektyw f/2.2, a w drugim 20 Mpix sensor monochromatyczny, także z obiektywem f/2.2. Podobne rozwiązanie zastosowano wcześniej w modelu P9. Ma ono zapewniać więc szczegółowości na zdjęciu oraz sprawdzać się lepiej w warunkach kiepskiego oświetlenia. Ciekawostką jest wyposażenie aparatu Huawei Mate 9 w hybrydowy zoom o powiększeniu 2x. Do tego dochodzi jeszcze optyczna stabilizacja obrazu oraz laserowy autofocus z opcją detekcji fazy.
W przypadku innych parametrów Mate 9 warto wspomnieć, że smartfon wyposażony został w 5.9-calowy ekran (w standardowej wersji jest rozdzielczość Full HD, w wersji „Porsche Design” jest 5.5-calowy ekran AMOLED Quad HD). Urządzenie ma na pokładzie ośmiordzeniowy procesor Kirin 960, a także 4 lub 6 GB pamięci RAM oraz od 64 do 256 GB pamięci wewnętrznej. Poniżej dostępna jest grafika prezentująca ceny oraz kraje, gdzie na początku dostępny będzie Huawei Mate 9.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czekam więc na DXO One z dwiema matrycami i dwoma obiektywami.
link
Telefon za 6000 zł ?
A kto bogatemu zabroni...
sample szczególnie z kaktusem sugerują że to aparat z największym zakresem DR na rynku, bijąc nawet średnie formaty :)
Na poważnie, jeżeli to jest nawet wykonane przy użyciu jakieś opcji HDR ( choć obstawiam że to zlepek może kilkudziesięciu kadrów i łączeniu w PSie) to efekt jest bardzo dobry. Cena patrząc na wielkość urządzenia i jego możliwości wcale nie z kosmosu . Mnie przeraża tylko trwałość tych wszystkich urządzeń nawet tych pseudo odpornych. No i czekam na coś max 4" ale z "genialnym" aparatem i dobrą wydajnością sprzętową .
Nie ma sensu obecnie wypuszczać czegoś porządnego z ekranem 4", bo taki sprzęt będzie zwyczajnie na tyle niewygodny w zastosowaniach "internetowo multimedialnych", że niewielu go kupi (pomijając już kwestię samego upakowania dobrych podzespołów, wydajnego akumulatora itd). Przy dzisiejszych proporcjach ekranu do całości, nawet sprzęty z 4.7" są małe (patrz choćby taki A3 2016), więc argument wielkości telefonu odpada, a tak naprawdę standardem stały się od dawna ekrany 5-5.2". Prawdę mówiąc, te okolice 5" to na tyle dobry kompromis wielkości do wygody obsługi, że po jakimś czasie nikt ( przynajmniej z osób które znam) nie zastanawia się nad powrotem do czegoś mniejszego. Znam też zresztą sporo osób, dla których te 5.5" to minimum...
@jaad75
A ja miałem dość tych 5" patelni i całe szczęście że Apple zaprezentowało iPhona SE. Mówisz mało miejsca na upakowanie dobrych podzespołów? Ten 4" smartfonek jest szybszy od większości otyłych Androidów :))))))
...z drugiej strony smartfon za 6000 zł to pewnie jedna z tańszych rzeczy do którch rękę przyłożyło studio Porsche Design (nie mylić z producentem aut o tej samej nazwie)
Też wolałbym smartfon mniejszy niż 5 cali.
W tej chwili używam telefonu z ekranem 4,3 cala i ledwo sięgam wszędzie palcem jednej ręki. A jak mam używać dwóch rąk, to dlaczego mam się ograniczyć do 5 cali? Tablet 7 albo 10 cali jest jeszcze wygodniejszy.
Ciekawe kiedy bagnety będą w telefonach... myślę że sony będzie pierwsze ;P
noob link
5.2" obsługuję jeszcze bez problemu jedną ręką, a sam telefon jest na tyle mały, że wciąż mieści mi się bez problemu do kieszeni jeansów... 4" są zwyczajnie niewygodne - elementy interfejsu są albo za małe by je swobodnie obsługiwać, albo zajmują zbyt wiele miejsca na ekranie. Dla mnie, absolutne minimum komfortu, to 4.5-4.7". Tyle, że biorąc pod uwagę, że niebawem powszechnym będzie niemal 100% pokrycie frontu ekranem, to nawet telefony z 5.5" wyświetlaczem będą uważane za małe.
Leica Porsche Design - ależ eksploatują różne marki! To już jest aż śmieszne! :D
"Testujemy czarno-biały aparat Huawei Mate 9 w muzeum BMW"
link
A jaki niby tu design?
Z jednej strony ekran, z drugiej plaska pokrywka.
Tak samo wygladaja telefony za 300 i za 6000 zl.
No nie, zdecydowanie nie tak samo. Nawet jeśli na zdjęciach są podobne (bo w sumie przyjęta bryła sama w sobie narzuca takie a nie inne ograniczenia), to wystarczy wziąć do ręki, żeby się przekonać.