Google Pixel 2 i Pixel 2 XL
Rok po premierze smartfonów z serii Pixel, firma Google zaprezentowała nowe wersje urządzeń urządzeń - oznaczone jako Pixel 2 i Pixel 2 XL. Smartfony mają spore możliwości, jeśli chodzi o wykonywanie zdjęć i kręcenie materiałów wideo.
Smartfony Pixel 2 i Pixel XL 2 idą za ciosem poprzedników i stają się flagowymi urządzeniami firmowanymi przez Google. W obu modelach zastosowano aparat główny z matrycą w rozmiarze 1/2.55 cala, o rozdzielczości 12.2 Mpix (rozmiar pojedynczego piksela to 1.4 mikrona). U poprzedników była nieco większa matryca - 1/2.3 cala. Jednak w stosunku do wcześniejszych Pixeli, mamy tutaj do czynienia z jaśniejszym obiektywem o świetle f/1.8. Przedni aparat wyposażono z kolei w matrycę o rozdzielczości 8 Mpix (rozmiar pojedynczego piksela także 1.4 mikrona) i obiektyw f/2.7.
Coming soon, Pixel 2's augmented reality-optimized camera will put characters and objects at your fingertips with AR Stickers. #madebygoogle pic.twitter.com/5rCStABWYe
— Google (@Google) 4 października 2017
W przeciwieństwie do trendu obecnego wśród innych producentów, Google nie zdecydowało się na zastosowanie tutaj podwójnego aparatu głównego. Za uzyskanie atrakcyjnego rozmycia tła i przejrzystości kadru odpowiada m.in. obecność podwójnych pikseli na matrycy oraz odpowiednie algorytmy uczące się.
Za ostrzenie odpowiada układ AF Dual Pixel pracujący w oparciu o detekcję fazy. Smartfony Pixel 2 mogą też rejestrować wideo w jakości 4K przy 30 kl./s. Warto tutaj zwrócić uwagę na pracę stabilizacji obrazu, która w trybie wideo łączy stabilizację optyczną z cyfrową. Efekt można zobaczyć na przykładowym filmie poniżej.
Jeśli chodzi o inne parametry smartfonów, to w obu urządzeniach producent zastosował ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 835, 4 GB pamięci RAM oraz 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej. Różne są ekrany i baterie. W normalnym Google Pixel 2 jest to 5-calowy ekran OLED oraz bateria 2700 mAh. Model XL wyposażono w 6-calowy ekran OLED i baterię 3520 mAh. Obudowa smartfonów ma certyfikat IP67 jest odporna na niekorzystne warunki zewnętrzne (zachlapania wodą i kurz). Nad pracą urządzeń czuwa system operacyjny Android Oreo.
Ceny smartfonów Google Pixel 2 i Pixel 2 XL są zróżnicowane. Za model Pixel 2 w wersji 64 GB zapłacimy 649 dolarów, a za wersję 128 GB 749 dolarów. Z kolei model Pixel XL w wersji 64 GB ma kosztować 849 dolarów, a w wersji 128 GB - 949 dolarów.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No proszę! firma Google jako promotor technologii obrazowania, bardzo ciekawe propozycje. Jak się jest gigantem z gigantyczną kasą to można wiele zdziałać, jak widać.
Widać też, że tradycyjni producenci sprzętu foto będą mieli problem, żeby sprostać technologicznie takim wyzwaniom. Pewnie już niedługo.
Ciekawe, kiedy fotografie z tych Pikseli się pokażą?
Jest tylko jedno drobne "ale". Podobnie jak poprzednie Pixele te nowe także mają być niedostępne w Polsce.
parametry techniczne z górnej półki ale subiektywnie jest to jeden z najbrzydszych smartfonów na rynku.
>> to jeden z najbrzydszych smartfonów na rynku
a wygląda jak wszystkie inne, może z wyjątkiem tych Samsungów z zaokrąglonymi krawędziami (ciekawe po co?)
Prawie jak Xiaomi ;)
Google i Android. Ciekawa para. :)
Chyba najważniejsza cecha tego pudełeczka to IP67.
W tej chwili parametry z górnej półki przestały być krytyczne Wszystko powyżej Snapa 652 jest wystarczająco szybkie ( IMHO) Jedynie co ważne to dobry aparat(y) działający NFC i wodoodporności oraz ... chmura.
Pixele mają to wszystko - a aparat pewnie będzie porównywalny albo nawet lepszy od Note 8
Zachęcający do zakupu może być czysty Android tylko z apkami Google, bez tych dodatkowych śmieci Samsunga, Sony itd, których niejednokrotnie nie można nawet odinstalować...
eMGie - śmieci już tak dużo nie ma u Samsunga ( i Sony ) Problemme były zawsze aktualizacje ale we flagowcach się to powoli zmienia - choć nadal bywają z tym problemy.
Często też problemem jest brandowanie przez operatorów - tutaj Apple miał przewagę bo poza simlockiem operatorzy nie mieli nic do gadania w iOS.