Flickr podsumował rok 2017 - najwięcej fotografii wykonano smartfonami
To nie powinno nikogo dziwić. Zaprezentowane ostatnio przez serwis fotograficzny Flickr dane pokazują dominację urządzeń mobilnych we współczesnej fotografii.
Rok 2017 powoli dobiega końca. Platforma zdjęciowa Flickr zaprezentowała więc jego małe podsumowanie. Dowiedzieliśmy się nie tylko, jakie fotografie w tym serwisie były w tym roku najpopularniejsze, ale także tego czym fotografują użytkownicy tej strony.
Zaskoczenia nie ma. Połowę zdjęć dodanych do serwisu Flickr w 2017 r. wykonano smartfonami. Dane odnośnie typów sprzętów używanych przez użytkowników strony przedstawiają się następująco:
- 50% - smartfony
- 33% - lustrzanki
- 12% - kompakty (tzw. „point-and-shoot”)
- 4% - bezlusterkowce
Jeśli chodzi o konkretne marki, to na liście TOP 100 urządzeń dominuje Apple ze smartfonami iPhone (głównie modele iPhone 6, iPhone 6s i iPhone 5s). Wśród najpopularniejszych marek w serwisie Flickr urządzenia mobilne amerykańskiej firmy stanowią 54% ogółu. Canon to druga największa marka - 23% udziału. Na trzecim miejscu znalazł się Nikon - 18%.
Fot. StockSnap / pixabay.com
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Chyba nie było o tym na stronie optycznych, ale Flickr opublikował też listę dwudziestu pięciu ulubionych zdjęć użytkowników serwisu w roku 2017 (link na dpreview).
Warto zajrzeć choćby dla tego, że wśród wyróżnionych mamy dwie panie z Polski :-)
Co do sprzętu to w top 25 nie ma w tym roku iPhone :-(
Inne obserwacje sprzętowe:
-królem MILC jest Sony: 5x Sony, 1x Olympus (czyli 19x DSLR)
-Sony "dogania" Nikona (5 zdjęć vs 7)
-co Canon Panie to jednak Canon (12/25)
-raczej doceniono zdjęcia z FF (20/25)
Nie jest to dziwne. Sam najwiecej robie moja Nokia 808 Pure View. Czy ten telefon ma sie wstydzic stojac obok nawet DSLR ? Nie :)
Wniosek z tego taki, że iphone jest popularny, a aparaty mniej. Co jest odkrywcze, bo zawsze myślałem, że więcej ludzi chodzi z aparatami fotograficznymi niż z telefonami - a tu taka niespodzianka:)
Dane przedstawione przez wstepbronislaw pokazują, że fajne zdjęcia można robić też aparatami - dodatkowo różnymi.
To że najwięcje zdjęć jest ze smartphonów to żadna nowość - na Flickr akurat dominacja jest mocno zaniżona bo zapewne nie większość smartphonowców wrzuca swoje twory gdzie indziej.
Pytanie socjologicznie ciekawe - dlaczego udział bezluster jest 3 razy mniejszy niż kompaktów.
Ciekawe, że wśród producentów sprzętu osobno jest Ricoh, a osobno Pentax. I jeszcze bym to zrozumiał, gdyby to rozdzielali zgodnie z marką sprzętu (np. GR do Ricoh, a K3 do Pentax), np. część zdjęć z K1 trafia do Ricoh, a część, z tego samego aparatu, do Pentax. Zresztą, u innych producentów też zdarza się, że ten sam aparat występuje po 2-3 razy, ale przynajmniej do 1 producenta jest zaliczany :)
To, że smartphonów najwięcej to było oczywistę.
Ja bym zwrócił uwagę na to:
33% - lustrzanki
12% - kompakty (tzw. „point-and-shoot”)
4% - bezlusterkowce
Tak głośno na optycznych o bezlustrach jakby ponad połowa to już były bezlustra.
Tymczasem 8x mniej zdjęć wykonano bezlustrami niż lustrzankami.
Co ciekawe, bo sprzedaż bezluster to tylko 2.5-3x mniej niż lustrzanki.
Czyli jaki z tego wniosek?
Że posiadacze bezluster to gearfagoci, którzy kupują sprzęt dla sprzętu i podniecają się sprzętem, podczas gdy posiadacze lustrzanek po prostu robią zdjęcia.
Nie wiem - innego wniosku nie widzę.
@mgkiller
Co za bzdura.
@Fennec
... ale coś w tym jest. W supermarketach wybór modeli DLSR jest mocno ograniczony, a bezlusterkowców jest cała masa. Nie chciałbym generalizować, ale amatorom, rodzinom i gadżeciarzom łatwiej sprzedać mały, prosty i efektowny aparat - bezlusterkowiec (często mający bardzo dobre parametry techniczne i pozwalający robić bardzo dobre zdjęcia). Efekt jest tego taki, że zdjęcia przez nich wykonane lądują na dyskach i facebookach a nie na serwisach "dla fotografów".
@mgkiler Wziąłeś pod uwagę za mało informacji w swoim wywodzie oraz we wnioskach. Rynek wszystkich aparatów niesamowicie się kurczy link Jest jakieś 5 razy mniejszy niż 7 lat temu, więc nawet jakby 90% sprzedaży przypadało na bezlusterkowce to i tak niewiele by to zmieniło przez lata, bo starsze aparaty nagle nie przestały pozwalać na robienie zdjęć.
Podobne błędne wnioski można by wyciągnąć przy takim spojrzeniu na TV 4k, dyski SSD albo w swoim czasie przy upowszechnianiu ekranów LCD.
Zdecydowanie czym innym jest roczna sprzedaż/aktualna popularność, a udział w rynku.
@deel77
Coś w tym jest...
@focjusz
Kompaktów jest więcej niż bezluster, bo są tańsze. Dokładnie z tego samego powodu więcej jest np. Canona niż Panasonica - lustrzanka entry-level i jakieś stałki nawet są niedrogie (i całkiem dobre za te pieniądze!).
@mgkiller
@deel77
Nie wiem jak doszliście na podstawie tego:
33% - lustrzanki
12% - kompakty (tzw. „point-and-shoot”)
4% - bezlusterkowce
do wniosku, że najłatwiej jest wcisnąć bezlustro. Ja tu widzę, że najłatwiej jest sprzedać lustrzankę.
I "fakt" jakoby Flickr seriwisem dla fotografów jeśli większość zdjęć jest wykonanych TELEFONAMI? Wolne żarty Panowie...
Obserwując i doradzając swoim znajomym odnoszę wrażenie, że należy dołożyć dużo więcej energii żeby przekonać kogoś do bezlustra. Jednak jak ktoś ma do wydania na sprzęt foto te 2500 zł to chce po prostu lustrzankę. Trzeba się mocno natrudzić żeby kogoś przekonać, że bezlustro to generalnie to samo tylko mniejsze. Ale wiadomo - wśród ich znajomych prestiż będzie już mniejszy, bo jak komuś brakuje charakteru, własnego "ja" to nadrabia się gadżetami, a lepiej w tej roli spełnia się lustrzanka (a najlepiej smartfon z wysokiej półki*).
Z drugiej strony szwędajac sie po Krakowie, wśród podobnie szwędających się "lokalsów" jest pełno posiadaczy bezlusterkowców i mniej popularnych sprzętów Pentaxa, Sony, Samsunga czy Olympusa. Dość zaskakujące.
* Ale najbardziej zaskakująca to jest ilość topowych smartfonów i to wśród młodzieży (studenci). To pewnie kwestia mojego miejsca zamieszkania (niedaleko centrum biurowego i miasteczka AGH) więc próbka trochę niemiarodajna, ale i tak daje do myślenia, że mimo szybko rosnących cen telefonów z tej półki, ilość ich użytkowników rośnie jeszcze mocniej.
Ale o czym Wy gadacie? To że flickr opublikował takie dane oznacza tylko tyle że zdjęcia z takiego sprzętu zamieszczają ludzie na flickrze. I nic poza tym.
Bo MOŻE to oznaczać równie dobrze tylko tyle że np. łatwiej wrzucać zdjęcia na flickra z telefonu niż z aparatu. Albo że z telefonów wrzuca się masę śmieci nawet bez przebrania. Albo że tam gdzie flickr jest popularny używa się do zdjęć komórek. Albo że użytkownicy flicra używają głównie komórek do zdjęć... itd.
Nie ma to bezpośredniego przełożenia na dane sprzedaży danego sprzętu ani nawet ilości zdjęć wykonywanych danym sprzętem. Od tego są inne, bardziej miarodajne dane.
@laszlobenesz
"do wniosku, że najłatwiej jest wcisnąć bezlustro. "
A gdzie ja coś takiego powiedziałem?
Proszę zacytuj...
Bo napisałem coś zupełnie odwrotnego.
Że stosunek sprzedanych lustrzanek do luster jest sporo mniejszy niż stosunek wykonanych zdjęć lustrzankami a bezlustrami.
Ale racja co ktoś powiedział, że to wyniki z ostatniego roku, a jakby wziąć pod uwagę wszystkie używane lustrzanki, które są cały czas w użytku no to ok. To trochę może tłumaczyć taki wynik.
miało być:
" stosunek sprzedanych lustrzanek do bezluster"
@mgkiller
"Czyli jaki z tego wniosek? Że posiadacze bezluster to gearfagoci, którzy kupują sprzęt dla sprzętu i podniecają się sprzętem, podczas gdy posiadacze lustrzanek po prostu robią zdjęcia. Nie wiem - innego wniosku nie widzę. "
To cytat z twojej wypowiedzi. Wniosek oparty o fakt, że na portalu gdzie połowa zdjęć jest robiona komórką więcej jest zdjęć z DSLR niż bezlusterkowców.
BRAWO!
@laszlobenesz
No i dalej: Gdzie ja napisałem, że najłatwiej jest komuś wcisnąć bezlustro?
Umiesz Ty czytać ze zrozumieniem?
Wskaż mi, gdzie ja piszę coś o wciskaniu komuś czegoś...
Skoro napisałem nawet, że lustrzanek się sprzedaje 2.5-3x więcej niż bezluster.
To jak możesz wyciągać z tego wniosek, że najłatwiej jest wciskać bezlustro?
Także jedynie udowodniłeś, że:
a) nie umiesz czytać ze zrozumieniem
b) masz problemy z myśleniem
Już nie pogrążaj się dalej...
@mgkiller
Jakbyś nie zauważył, to tą część mojego komentarza skierowałem do ciebie i deel77, który napisał: "...matorom, rodzinom i gadżeciarzom łatwiej sprzedać mały, prosty i efektowny aparat - bezlusterkowiec ...", więc akurat ten akapit odnosił się do jego wypowiedzi.
Ty walnąłeś "przemyślenie" warte Newtona, które zacytowałem ci w poście powyżej. Naprawdę twierdzisz, że posiadacze m43 to "gearfagoci" gdyż nie wrzucają zdjęć na portal opanowany przez zdjęcia z komórek? Czy napiszesz, że to nie twoje słowa?
I nie atakuj mnie personalnie, choć widzę, że jak się walnie babola to nerwy puszczają...
Tak jakby w opozycji do "gearfagotów?" (trudne słowo) warto zaznaczyć ze Iwona Podlasińska czyli zdobywczynie pierwszego miejsca w roku 2017 na Flickrze właśnie swoje piękne fotografie popełnia bezlustrem A7 na którego przesiadła się z Canona 5D jak dobrze pamiętam.
Takie a nie inne proporcje na Flickr nie znaczną wcale, że tak wygląda współczesna fotografia. Sama koncepcja smartfonów powoduje, że ich użytkownicy publikują w internecie znacznie częściej swoje zdjęcia niż posiadacze aparatów, bo dla smartfonowców to kilka pyknięć palcem. Warto też zwrócić uwagę że najpopularniejsze smartfony wcale nie miały najlepszych aparatów - więc ci, którzy najwięcej pstrykają wcale nie przejmują się jakością zdjęć.
Obywatele! Piszemy "smartfon", a nie "smartphone". Podobnie jak telefon :)
@laszlobenesz
OK sorry za atak.
Ale nie pisz mi w takim razie czegoś, czego nie powiedziałem :)
Mój wniosek dotyczył tylko: Dlaczego w takim razie sprzedaż bezluster jest dużo większa niż ilość zdjęć zamieszczonych nimi?
I tłumaczenie, że to nie jest portal wysokich lotów nie trafia - bo lustrzanki tam mają 33%. A bezlustra 4%.
Jedyne co może to tłumaczyć, to tylko fakt, że sporo używanych lustrzanek spisuje się świetnie.
@Szabla idąc Twoim tokiem rozumowania phone = fon ;P Masz rację co do pisowni, ale nie porównuj nazwy zaciągniętej fonetycznie, do nazwy już dawno obowiązującej w języku, bo w ten sposób powinniśmy uzyskać "smarttelefon" lub nawet lepiej "mądry telefon", a to przecież tylko zwykły "przenośny mini komputer z funkcją telefonu" ;)
@Szabla w komentarzach do zdjęć przykładowych Canona G1 X III masz taką ciekawostkę jak zaokrąglanie floor i ceil ;D
mgkiler, 60% zdjęć robię kompaktami premium, 30% robię bezlusterkowcem, 10% lustrzanką. Iphonem rebię tylko notatki. Nigdy w życiu nie umieciłem zdjęcia a Twitterze, Flickerze itp.
Czyli zupełnie nie pasuję do zamieszczonych statystyk.....
Ciekawe jaki % zdjęć ma wywalony Exif i nie łapie się w statystykach. Nie korzystam z tego serwisu, ale podczas obróbki do jpg, wyrzucam Exif ze zdjęć.
@mgkiller
Też tak myślę, że całkiem sporą ilość lustrzanek w wieku "dorosłym" ma się dobrze i służy wlascicielom. Zresztą lustro entry-level to całkiem dobra opcja do wejścia w świat zaawansowanej fotografii. Taki aparat za 1500 pln z kitowym obiektywem i do tego stalka 1.8 za 500 złotych dają możliwości o jakich kilkanaście lat temu można było tylko marzyć i jakość zdjęć jak matryce high-end sprzed plus minus lat 10. I może faktycznie nie ma super szybkiej migawki, stupolowego autofokusa czy synchronizacji z lampami po wifi, ale da się zrobić dobre zdjęcia.
Dlatego pomimo tego że jestem fanem i posiadaczem dwóch bezlusterkowcow to gdyby ktoś z ograniczonym budżetem poprosił mnie o radę co do zakupu aparatu (bez sprecyzowanych wymagań - do nauki i wszystkiego ) to polecilbym niedrogie lustro. Dlaczego? Ze względu na dostępność, ceny i przyzwoita jakość używanych obiektywów systemowych.
@laszlobenesz
Zgadza się.
Ogromna ilość obiektywów do lustrzanek (w tym sporo tanich, których próżno szukać w bezlustrach np takie tanie Canon 10-18 za 900zł) + rynek wtórny.
To jest mega zaleta.
I też bym polecał lustrzankę. No chyba, że ktoś szuka czegoś małego co robi lepsze zdjęcia niż kompakt - to kiedyś poleciłem Olympusa E-PL1 dawno temu za 1200zł.
laszlobenesz
Jaki stupolowy autofocus?
Za 2000zł masz dwieście pól.
@noob: skoro telefon to smartfon, skoro telefonu to smartfonu, itd. Lubię logikę :)
@Szabla ale telefon to nie smartfon, telefon jest jedną z funkcji smartfona ;D
Człon "fon" świadczy o tym, że jednak ma coś wspólnego z dźwiękiem :D
@Szabla
Gdyby tylko język polski był tak spójny i logiczny jak go przedstawiasz.
Niestety w co 3cim wyrazie z ó, u, ch, h mamy wyjątek od reguły więc wiesz...
Więc nie doszukuj się reguł w języku, który ma tak dużo wyjątków.
Więc pomimo wszelkich regół:
telefonu ale smartphona.
Byli tacy co chcieli wprowadzić spójność w języku i wywalić te wszystkie ch, ó, i pisali "nuż w bżuh", ale nie przeszło. Było to ponad 100 lat temu.
i tyle.
A ja bym chętnie chciał język spójny, podobnie jak Ty, ale niestety ortografia to nie matematyka...
Obie formy są poprawne - zarówno smartfonu, jak i smartfona. Podobnie SMSu, jak i SMSa. W rzeczownikach żywotnych zawsze jest -a na końcu, w pozostałych decyduje zwyczaj, więc obie formy są poprawne ze wskazaniem na smartfona ze względu na popularność. Prywatnie wolał bym, żeby było to bardziej jednoznaczne (telefonu, gramofonu, smartfonu), ale język polski nie jest taki prosty i sam też używam smartfona :)
A wracając do tematu - profesjonaliści nadal używają głownie luster. Nawet nie koniecznie dla tego, że są lepsze, ale zmiana systemu to nie taki prosty (i tani) temat. Nowi ludzie kupują zarówno lustra, jak i bezlusterkowce, ale odnoszę wrażenie (czysto subiektywne), że nadal bezlusterkowce są bardziej popularne u ludzi podążającymi za modą i marketingiem, niż lustrzanki. Tacy ludzie częściej kupują coś "na półkę", więc i wrzucają też mniej zdjęć do sieci.
A komórki - no cóż, jest ich wielokrotnie więcej, niż lustrzanek i bezlusterkowców razem wziętych, więc i w sieci zdjęć więcej.
Dziwi bardziej fakt, że bezlusterkowce tracą na popularności. Ale to może znów być spowodowane tym, że szybciej trafiają "na półkę" i jak się znudzą, to już zdjęć nie robią.
@mgkiller: forma "smartphona" z pewnością nie jest poprawna.
@matkus: jeżeli będziesz używał jedynie formy "smartfonu", to wzrośnie szansa, na jej utrwalenie. Osobiście, nigdy nie mówię telefona/gramofona, więc i smartfona mi nie odpowiada. :)