Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Kinoshita Kistar 85 mm f/1.4

Kinoshita Kistar 85 mm f/1.4
8 marca
2018 13:03

O marce Kinoshita wspominaliśmy już dwukrotnie, przy okazji prezentacji obiektywów Kistar 35 mm f/1.4 oraz 55 mm f/1.2. Jakiś czas temu pojawił się nowy model Kistar 85 mm f/1.4.

Manualny i pełnoklatkowy obiektyw Kistar 85 mm f/1.4 dostępny jest w ofercie japońskiego laboratorium optycznego Kinoshita Kogaku Kenkyujyo.

Kinoshita Kistar 85 mm f/1.4

Na jego budowę optyczną składa się 6 soczewek ułożonych w 5 grupach. Pole widzenia wynosi 29 stopni, a minimalny dystans ostrzenia to 80 cm. Wymiary to 70 x 76.9 mm, waga 542 g. Sugerowana cena wyposażonego w mocowanie Contax/Yashica obiektywu wynosi 133 400 jenów (ok. 4.2 tys. zł).

Na stronie Kinoshita Optical można obejrzeć przykładowe zdjęcia (w niedużej rozdzielczości) wykonane modelem Kistar 85 mm f/1.4.


Komentarze czytelników (56)
  1. komor
    komor 8 marca 2018, 13:08

    Ze zdjęć wygląda zacnie. Prosta konstrukcja, czyli pewnie klasyczne wady i dzięki temu klasyczny obraz i rozmycie. Cena japońska, czyli pewnie do nas nie trafi. :)

  2. jarekzon
    jarekzon 8 marca 2018, 13:08

    Przepiękny obiektyw.

  3. 8 marca 2018, 13:35

    Kto by pomyślał, że 15 lat po zamknięciu biznesu foto przez Kyocerę, będą ukazywać się nowe szkła na mocowanie Contax/Yashica... ale co by nie mówić, prezentuje się zacnie. I całkiem możliwe, że dałoby się przerobić na bagnet F czy K, jak zeissowskie szkła do Contaxa: link ale to już jak ktoś ma za dużo kasy ;)

  4. 2marekm
    2marekm 8 marca 2018, 13:37

    Dlaczego stałki są takie drogie, przecież zoomy są bardziej skomplikowane, więcej w nich ruchomych części i więcej soczewek ?

  5. komor
    komor 8 marca 2018, 14:09

    @2marekm, to jest japońska manufaktura. Pewnie jednostkowa produkcja. To nie jest drogo. (Dla nich.)

  6. qqrq
    qqrq 8 marca 2018, 14:50

    @Barnie
    nie wiem czy polski thebokehfactory.com by tego nie zrobił taniej...

  7. Rotpil
    Rotpil 8 marca 2018, 18:20

    Przeciez wcale nie jest drogo. To nie masowka tluczona na tasmie. Wiele zezy od obrazka, wyjatkowosci i plastyki. Mistrzem ostrlsci i tak pozostanie Sigma Art 85 1.4. Samyang 85 1.2 tez jest ostry a do tego ma ladniejszy obrazek od Sigmy. Poczekajmy na zdjecia z tego obiektywu. Jedno juz jest pewne - wyglada cudownie - cholernie solidnie i tradycyjnie. Przepiekna robota.

  8. szuu
    szuu 8 marca 2018, 18:43

    ale ze zdjęcia to wygląda bardziej na obiektywowy odpowiednik lornetek z rubinowymi szkłami :-P

  9. PDamian
    PDamian 8 marca 2018, 18:52

    Optyczni nie testują obiektywów z mocowaniem C/Y.
    Pentaksa też nie testują.
    Nikona prawie wcale.

    Następny test pewnie będzie czegoś m4/3 albo Fudzi
    ..w najlepszym przypadku Canona.


    Stylistyka tej panny zerżnięta z lustrzankowych obiektywów do Contax.

  10. fotopstryk
    fotopstryk 8 marca 2018, 19:29

    Panowie, nie wygląd się liczy a jakość. Zobaczymy czy będzie to jakość shita czy znakomita :-)

  11. ros28
    ros28 8 marca 2018, 19:31

    @PDamian
    Dobra stylistyka jest ponadczasowa, więc nie troluj.
    Testy znajdą się w sieci. Nie muszą być zrobione tutaj.

    Ciekawa sprawa. Jedną puszkę Contaxa zostawiłem sobie na pamiątkę i odświętny użytek, więc może...? Aczkolwiek mam Planara 1.4/50, a analogowo focę coraz mniej. Pożyjemy, zobaczymy. Tylko ta nazwa mi się jakoś niedobrze kojarzy. Takie shit kino :-)

  12. mkol
    mkol 8 marca 2018, 20:08

    Nie ma jeszcze Orata, więc go wyręczę.

    Moim zdaniem o (słabej) jakości tego obiektywu świadczy nazwa producenta w szczególności sufiks "-shita"

    To tyle z Kazachstanu :)

  13. PDamian
    PDamian 8 marca 2018, 20:13
  14. ros28
    ros28 8 marca 2018, 20:49

    Tak to jest w czasach globalizacji.
    Cipa jest od statystyk.
    Kinoshita to japńskie imię.
    A ja sam mam włoską znajomą, mającą na imię Pipa.
    W sumie to nikomu nie szkodzi, ale skojarzenia są nieuniknione :-)
    Wolę nie wiedzieć, ile naszych słów czy imion brzmi w szerokim świecie, powiedzmy "zabawnie".

  15. maggotsic
    maggotsic 8 marca 2018, 21:54

    @Rotpil
    Jeśli chodzi o szkła bez AF-a, to Mitakon 85/1.2 jest ostrzejszy od Samyanga 85/1.2, który pod względem rozdzielczości jest podobny do Canona 85/1.2 II. AF przy 1.2 jednak bardzo się przydaje ;)

  16. 8 marca 2018, 23:58

    Fajny!
    Składam zamówienie, ktoś się dopisuje żeby zaoszczędzić na kosztach transportu?

  17. Rotpil
    Rotpil 9 marca 2018, 10:11

    @maggotsic - wedlug testow tutaj Mitakon ma ostrzejszy obraz w centrum, ale za to fatalny brzeg kadru. W liczbach nie ujmie sie atrakcyjnosci obrazka a pod tym wzgledem Samyang jest daleko z przodu. Co wiecej jest tez od Mitakona o kilkaset zlotych tanszy. Co do ustawienia ostrosci - ja akurat uwazam, ze znacznie lepszy w takich szklach jest MF z bardzo precyzyjnym pierscieniem ustawien. Pozwala na znacznie dokladniejsza kontrole chociaz wymaga to wprawy i na kazde zdjecie trzeba poswiecic znacznie wiecej czasu niz przy AF.

  18. Negatyw
    Negatyw 9 marca 2018, 10:27

    Podobny wygląd miały DDR-owskie obiektywy Pentacon, Carl Zeiss Jena, itd.
    link
    W niektórych obiektywach Pentacon widać podobieństwo dopiero po podpięciu do Pentaxa:
    link

  19. ros28
    ros28 9 marca 2018, 10:31

    Ten Pentax jest bardziej podobny do Praktici niż ten Pentacon do Kinoshity

  20. Negatyw
    Negatyw 9 marca 2018, 11:18

    Zgadza się. A Praktica ma dużo wspólnego z wcześniej produkowaną w byłym NRD lustrzanką Contax, gdzie jako pierwsza na świecie firma (VEB Zeiss Ikon Dresden DDR) zastosowała pryzmat pentagonalny (w aparacie Contax S).
    I właśnie z byłego NRD bierze się wygląd obiektywów Kinoshita.
    Oczywiście w czasach Contaxa S obiektywy jeszcze nie miały takiego wyglądu.
    link

  21. PDamian
    PDamian 9 marca 2018, 12:07

    "I właśnie z byłego NRD bierze się wygląd obiektywów Kinoshita.
    Oczywiście w czasach Contaxa S obiektywy jeszcze nie miały takiego wyglądu."

    -ale brednie.
    Kinoshita link
    Contax link
    link

  22. PDamian
    PDamian 9 marca 2018, 12:25


    Uuu... link
    link

  23. ros28
    ros28 9 marca 2018, 13:37

    Eeeh tam. Contax z lat 40-tych miał tyle wspólnego z dobrym aparatem, co Trabant z samochodem, Działał ale poza tym nic więcej.
    Moje doświadczenia z Contaxem zaczęły się pod koniec lat 70-tych (Contax/Yashica, albo jak kto woli Kyocera), po wydaniu fortuny na Contaxa RTS. Z różnymi korpusami Contaxa dotrwałem -wyłącznie analogowo- do 2003 i przsiadłem się na system Canona. Contaxa N1 przyznaję się bez bicia - olałem.

  24. maggotsic
    maggotsic 9 marca 2018, 15:04

    @Rotpil
    Co do liczb i atrakcyjności obrazka - racja. Dlatego zostaję przy 85/1.2 II, mimo tego, że jest 85/1.4 IS, czy wspomniana Sigma, bo Canon i tak lepiej rozmywa tło co widać też na filmiku, gdzie porównują bokeh wersji 1.2, 1.4 i 1.8. W moim przypadku AF musi być, bo robię także fotki dzieciakom, a z nimi wiadomo jak się pracuje. 1.2 z AF, to czasami loteria, a MF odpada, bo czasu na zrobienie zdjęcia jest niewiele (preferuję te niepozowane).

  25. Rotpil
    Rotpil 9 marca 2018, 15:43


    @maggotsic - znam ten "bol" . Z tego samego powodu po przymiarce do Sigm A85 1.4 i A135 1.8 wciaz zostaje przy Samyangu 135. Licze na to, ze nowa Sigma 105 1.4 naprawde bedzie najlepsza. Cyferki z testow to tylko malenka czesc realnych mozliwosci obiektywu. Wystarczy popatrzec na wyniki i podsumowanie testu Nikkora 58 1.4 na optycznych i obejrzec zdjecia z tego szkla by przekonac sie jak bardzo moga sie rozminac teoria z praktyka.

  26. darekcn4
    darekcn4 10 marca 2018, 00:37

    Szmelc do szmelcu sony. nie lepiej kupić heliosa?

  27. dARTi
    dARTi 10 marca 2018, 11:08

    Tylko czemu mocowanie C/Y?
    Chociaż w sumie gdyby dospawali przelotkę na NEX'a to już nie wyglądałby tak sexy a do innych systemów średni sens. Z drugiej strony można za pół ceny nabyć na portalach aukcyjnych oryginalnego Contaxowego Planara 85 1.4. Gdyby obrazek z tegoż był tak seksowny jak z 50 1.4 już bym go pewnie miał ale naoglądałem się zdjęć na Flickrze i mnie nie kupił.. Inna sprawa, że 99% zdjęć na Flickrze jest kompletnie do dupy i nie pokazuje pazurów sprzętu więc to gówniane miejsce do wybierania szkła.. Ma ktoś jakieś zdanie na oryginała?

  28. Negatyw
    Negatyw 10 marca 2018, 11:12

    @ros28 napisał:
    "Eeeh tam. Contax z lat 40-tych miał tyle wspólnego z dobrym aparatem, co Trabant z samochodem, Działał ale poza tym nic więcej."

    I tego Trabanta kupił koncern Yashica? Trzeba wiedzieć, że Contax z byłego NRD to był najnowocześniejszy aparat na świecie. To była lustrzanka małoobrazkowa, która była kopiowana przez innych producentów i w zasadzie bez większych zmian w takiej formie produkowana jest do dzisiaj. Embargo nałożone przez USA na ten aparat spowodowało, że NRD-owcy musieli go sprzedać japończykom i w to miejsce powstała firma VEB Pentacon produkująca sprzęt foto dla mas, bo Contax ze względu na cenę nie miał zapotrzebowania w Europie Środkowo-Wschodniej.

  29. dARTi
    dARTi 10 marca 2018, 11:23

    darekcn4 10
    Szmelc do szmelcu sony. nie lepiej kupić heliosa?
    Do szmelcu można za podobne pieniądze kombinować nawet Biotara 75.15 na gumie. Można też ten szmelc wyśmiewać albo dla odmiany dla sterylnych i nijakich fotek z Sigmy zrobić czasem coś takiego: link


  30. ros28
    ros28 10 marca 2018, 16:56

    @Negatyw
    Co nieco mieszasz fakty. Prawdziwy Contax (Zeiss Ikon Dresden), który powstał przed wojną i był produkowany jeszcze za Adolfa, to inna bajka niż to co było robione w rozkadzionej przez CCCP (i wywiezionej czasowo do Kijowa) fabryce. Ponowna produkcja w NRD-ówku nijak się ma jościowo, do tego co było robione wcześniej. Konstrukcja pozostała, jakość zanikła.
    Na bazie Contaxa produkowany był w NRD małoobrazkowy Pentacon, który był nie tylko drogi, ale i prawie niedostępny dla normalnego śmiertelnika bez legitymacji SED. Używany był min. przez wierną reżimowi rzeszę reporterów i przez Stasi, bo był bardziej niezawodny, niż częściowo na nim bazująca Praktica, produkowana w tym samym VEB.

    Japończycy nic nie kupili od NRD. Po 1945 prawa do nazwy Contax (Carl Zeiss) pozostały po innej stronie Łaby i Zeiss (ten prawdziwy) nawiązał kooperację z firmą Yashica. Potem, koncern Kyocera przejął markę Yashica i kooperację z Zeissem. Na tej bazie powstał nowy Contax nie mający nic wspólnego z tym co było produkowane w NRD.
    NRD nie miało prawa używać nazwy Contax, ani Carl Zeiss, czego nie trzymali się zbyt ściśle. W konsekwencji nałożne zostało embargo na ich produkty (ochrona marki) i nagle obiektywy, nawet te na rynek wschodni, zaczęły sie wabić Carl Zeiss Jena.
    Contaxa miałem od modelu RTS, przez RTS II do RTS III + małe 139Quartz i 159MM (krótko bo był zawodny - transport filmu padał dwa razy).
    Przechodząc na Canona udało mi się jeszcze dobrze sprzedać 2 body RTS-a
    z częścią optyki. Joko lekarstwo na nostalgię zostawiłem sobie 139Q i 3 szkła.

  31. qqrq
    qqrq 10 marca 2018, 17:56

    @darekcn4
    "Szmelc do szmelcu sony. nie lepiej kupić heliosa?"

    Lol, schowaj się z powrotem do swojej jaskini, trolu :)

  32. qqrq
    qqrq 10 marca 2018, 18:00

    @ros28
    "Joko lekarstwo na nostalgię zostawiłem sobie 139Q i 3 szkła."

    Ja miałem parę lat temu przez chwilę Yashicę FX-3 Super 2000, która miała skopaną kalibrację matówki i szybko przerzuciłem jej cudnego Planara 50/1.4 pod Sony... i tak ogarnia mi to szkło od 3 lat większość zdjęć, które robiłem cyfrą :P

  33. ros28
    ros28 10 marca 2018, 18:10

    @Negatyw
    "To była lustrzanka małoobrazkowa, która była kopiowana przez innych producentów
    i w zasadzie bez większych zmian w takiej formie produkowana jest do dzisiaj."
    Możesz zdradzić gdzie i przez kogo?

    @qqrq Planar 50/1.4 to jeden z tej trójki :-)

  34. ros28
    ros28 10 marca 2018, 18:36

    @qqrq
    FX-3 miałem krótko w rękach, ale mi nie leżała.
    Nie wiedziałem, że była sprzedawana z Planarem. Standartowo Yashica miała swoje Yashinon-y ML, bazujące zresztą na konstrukcjach firmy Carl Zeiss, co było rezultatem kooperacji obu firm.
    Yashinony też nie były złe.

  35. PDamian
    PDamian 10 marca 2018, 22:30

    Niemieckimi koniami roboczymi nie były lustrzanki Contax, Leica czy Contarex
    tylko Edixa -a mało kto już dzisiaj o niej pamięta.

  36. Rotpil
    Rotpil 10 marca 2018, 23:11

    Prawdziwy Carl Zeiss to ten z Jeny gdzie powstawala najlepsza optyka, nawet po wojnie. Rosjanie swoim zwyczajem wywiezli co tylko sie dalo, ale najwazniejsze i tak pozostalo na miejscu. W przeciwienstwie do sprzetu rosyjskiego, ten z NRD byl znacznie lepszej jakosci a przy tym powtarzalny. Zarowno aparaty jak i obiektywy w tamtym okresie psuly sie, ale mozna je bylo latwo i tanio naprawic.

    Obiektywow takich jak Carl Zeiss Jena Sonnar 180/2.8 MC w naprawde dobrym stanie nie zostalo zbyt wiele. Bardzo duzo z nich wykupili w Europie Wschodniej w ostatnich latach Japonczycy i Chinczycy. Warto jednak na nie polowac - cena niska, budowa i praca cudowane a obraz moze nie tak ostry jak z nowych Sigm, ale za to plastyczny i pelen uroku . No i wyglad - sa ucielesnieniem klasyki.

  37. Negatyw
    Negatyw 11 marca 2018, 00:59

    @ros28, to Ty mieszasz fakty.
    Cytat z Wikipedii:
    "rozstrzygnięto spór sądowy, pozwalając zarówno zakładom z NRD i RFN na używanie znaku firmowego Zeiss jako następcom podzielonej Fundacji"
    link
    Zakłady w NRD miały prawo używać nazwy Zeiss i Contax. Nazwa Contax w wyrobach z NRD istniała do momentu sprzedaży Contaxa Japończykom i od tego momentu datuje się nazwę Pentacon na wyrobach z NRD. Sprawdź, że zaraz po wojnie w Japonii i RFN produkowano aparaty małoobrazkowe dalmierzowe a w NRD lustrzanki, więc domyśl się kto lustrzankę małoobrazkową od kogo skopiował.
    link

  38. Rotpil
    Rotpil 11 marca 2018, 02:14

    A niby co Japonczycy wymyslili sami ? Cala swoja wspolczesna potege zbudowali na kupowaniu/kopiowaniu i udoskonalaniu czyichs pomyslow. Fakt, potrafia dopracowac je do perfekcji, ale realnie japonska innowacyjnosc to mit. Potrafia niesamowicie wyczuc rynek i wprowadzic na niego przelomowe rozwiazania na duza skale szybciej niz inni.

  39. ros28
    ros28 11 marca 2018, 10:36

    @Rotpil
    Nikt tutaj nigdy nie twierdził, że Japończycy to wymyślili. Japońska rewolucja techniczna polegała dokładnie na tym co robią teraz Chiny. Kopiowanie bez licencji, czasami kupienie licencji, potem gdy była kasa kupowanie firm, lub akcji.
    Przed dwoma tygodniami Chińczycy kupil doszli do posiadania 30% akcji Mercedesa (ten sam który przejął Volvo) i są tam głównym akcjonariuszem. Tak działa kapitalizm.

    @Negatyw
    Fakty są przeciw nam, tym gorzej dla faktów :-)
    Ciekawe, że artykuły w internecie, także w Wikipedii nieco różnią sie zawartością i profilem w zależności od języka. To taka "nasza albo wasza" historia.
    Nie twierdzę, że Zeiss Jena to był chłam. Sam całe lata pracowałem na tym sprzęcie i dało się z tego dobrze żyć. Co do praw używania marki Zeiss, to właśnie dopiero ta umowa z lat 60-tych o prawach do nazwy spowodowała dodatek "Jena" do Carl Zeiss. Wcześniej używanie nazwy firmowej Carl Zeiss przez NRD było niezgodne z prawem.

  40. Negatyw
    Negatyw 11 marca 2018, 12:23

    @ros28 nie zmyślaj. Widziałem produkty z napisem Carl Zeiss Jena z datą produkcji 1948r. Poniżej link do Wikipedii gdzie jest zdjęcie obiektywu Tessar 50/2,8 produkowanego w latach 50-tych:
    link
    Wszystkie produkty z NRD z napisem Zeiss i Contax były produkowane zgodnie z prawem co sąd w 1960r. tylko potwierdził.

  41. ros28
    ros28 11 marca 2018, 12:52

    Pisz co chcesz, ja zacytuję.
    "Einer der Hauptstreitpunkte waren die Namens- und Warenzeichenrechten. Nach dem Zweiten Weltkrieg hatten Ost- und Westseite von Carl Zeiss mehrfach vor internationalen Gerichten wegen der Rechte an Marken und Patenten geklagt. Teilweise beigelegt worden war der Zwist erst im „Londoner Abkommen“ von 1971, allerdings mit der Einschränkung, dass die Jenaer nur in den sozialistischen Bruderstaaten sowie in einigen Entwicklungsländern und Großbritannien mit dem Copyright „Zeiss“ firmieren durften."
    ...
    " Dies hätte zu erneuten Rechtsstreitigkeiten führen können. Der westliche Konzern sollte den Namen „Carl Zeiss“ führen. Er verwendete weiterhin ein quadratisches Warenzeichen mit dem Schriftzug „ZEISS“ und der geographischen Bezeichnung „West Germany“. Der ehemalige VEB Carl Zeiss sollte als „Jenoptik Carl Zeiss Jena GmbH“ auftreten und durfte das Linsenzeichen mit der Schrift „Carl Zeiss Jena“ weiter nutzen."

    No ale ty wiesz lepiej niż sami Niemcy.

  42. ros28
    ros28 11 marca 2018, 12:54

    Pierwszy dotyczy okresu bezpośrednio po wojnie, drugi po zjednoczeniu Niemeic

  43. Negatyw
    Negatyw 11 marca 2018, 13:07

    To, że była "zimna wojna" i spór to ja wiem. Przeczytaj to co zacytowałeś ze zrozumieniem (użyj dobrego translatora) i przekonasz się, że wyciągasz zupełnie błędne wnioski. Bo jak wytłumaczysz napis na produkcie z 1948r. Carl Zeiss Jena?

  44. ros28
    ros28 11 marca 2018, 13:31

    Dobrego translatora?
    Kochany, ja od 37 lat mieszkam za Odrą (i Łabą), ale w ostatnich 10 latach chwilami również w Polsce, gdzie mam mieszkanie (dom mi się nie opłaca).
    Ale dobry translator mi się przyda bo nie wiem jak skończyłem tutaj drugie studia, nie znając języka :-)

  45. Rotpil
    Rotpil 11 marca 2018, 16:40

    @ros28 - chyba raczej 10 % a nie 30 % akcji. Póki co produkcja zostaje w Niemczech, ale Volvo będzie przeniesione do Chin. Cóż, lepsza chińska jakość niż arabska.

  46. ros28
    ros28 11 marca 2018, 21:25

    @Rotpil
    Ty masz na myśli ostatnie "zakupy", ja całość. 20% już mieli.
    Chiny ciągną równo najlepsze technologie i fabryki do siebie. To gdzie stoją fabryki, to nie decydująca sprawa. Decydujące jest opanowanie technologii.
    Potrwa zanim to opanują, a potem... Kiedyś była taka przepowiednia, że żółta masa zaleje świat. Poczekamy, zobaczymy.
    Co do Volvo, to centrala jest i pozostanie w Szwecji, ale w sprawch decyzji strategicznych "centrala" i tak bądzie pytać właściciela. To mało istotny szczegół, ważne gdzie ląduje kasa. Stereotypy myślenia, którymi posługiwaliśmy się dotąd, przestają być aktualne. Ja jestem niezależny zawodowo i szefem sobie sam i nie tylko. Dużo jeżdżę po świecie i patrząc na to co się dzieje, myślę że to dobrze, że człowiek nie żyje wiecznie. Ale to całkiem inny temat.

  47. ros28
    ros28 11 marca 2018, 21:46

    @Rotpil jako wyjaśnienie - całość odnosi się nie tylko do produkcj samochodów z gwiazdą, ale do koncernu z podleglymi mu gałęziami produkcji. Ostatni zakup akcji (9,7% w gałęzi produkcji samochodów) przez Li Shufu uczyniło go największym pojedyńczym akcjonerem Daimlera. Do tej pory był takim Sułtanat Kuwejtu z niecałymi 7%
    No ale odeszliómy stanowczo za daleko od głównego tematu - Kinoshita Kistar 85/ f1.4.
    Poczekajmy na testy i opinie z praktyki.

  48. Negatyw
    Negatyw 11 marca 2018, 23:13

    @ros28, może powinieneś korzystać z translatora bo w cytowanym przez Ciebie niemieckim tekście nie ma ani słowa, że do 1960 cokolwiek było w NRD produkowane nielegalnie, oraz że po roku 1960 do "Carl Zeiss" ma być dopisane "Jena".
    "Der ehemalige VEB Carl Zeiss sollte als „Jenoptik Carl Zeiss Jena GmbH“ auftreten und durfte das Linsenzeichen mit der Schrift „Carl Zeiss Jena“ weiter nutzen"
    Translator przetłumaczył:
    Były VEB Carl Zeiss miał pojawić się jako "Jenoptik Carl Zeiss Jena GmbH" i pozwolono mu nadal używać symbolu soczewki z napisem "Carl Zeiss Jena"

    Jedno jest pewne, że napis: "Carl Zeiss Jena" na wyrobach z NRD jest od 1948r, oraz to że Contax z NRD sprzedany został Japończykom.

  49. 12 marca 2018, 11:04

    @Rotpil

    Miałem tego Sonnara 180 i to taki kloc, że nie idzie tego na co dzień używać. Tak jakbyś codziennie upychał do plecaka wazon na kwiaty.

  50. 12 marca 2018, 20:11

    @Negatyw @ros28

    Przed wojną Zeiss miał dwa główne centra produkcyjne - Jena i Drezno. W pierwszym powstawały obiektywy - każdy z napisem Carl Zeiss Jena - w drugim aparaty Zeiss Ikon (m.in. dalmierzowe Contax). Część produkcji aparatów odbywała się też w Stuttgarcie.

    Po wojnie większość sprzętu (i część personelu) z Drezna i Jeny przejęli sowieci w ramach reparacji wojennych; Amerykanom z kolei udaje się przetransportować część kadry inżynierskiej na zachód, gdzie w Oberkochen zakładają firmę pod nazwą Opton Optische Werke. Później przyjmą nazwę Carl Zeiss.

    W Stuttgarcie, w zakładach Zeiss Ikon zostaje wznowiona produkcja dalmierzowych Contaxów w nowszych wersjach (Contax IIa itp.), z tańszych materiałów i w uproszczonej konstrukcji. W Dreźnie, do wyczerpania starych części (których nie zabrali sowieci) produkuje się co się da, potem opracowuje nowe projekty - w tym lustrzankę Contax S. W Jenie podobnie - powstają Biotary, Tessary itp. z pozostałości przedwojennych. Oczywiście, tak jak przed wojną, brandowane Carl Zeiss Jena.

    Do 1953 r. Zeiss z Jeny i Zeiss z Oberkochen współpracują ze sobą, wymieniając się dokumentacją projektową (ponoć z tej współpracy narodziły się projekty szerokokątnych szkieł Flektogon i Distagon). Potem strona wschodnia zostaje zmuszona do zerwania stosunków.

    Na początku lat .60 odbywa się proces o to, kto ma być uznany za 'tego prawdziwego' Zeissa. Spór kończy się tak, że prawa do używania nazwy "Carl Zeiss" są podzielone ze względu na rynek. I tak o to obiektywy z Jeny przeznaczone na eksport za żelazną kurtynę miały zabronione użycie nazwy 'Carl Zeiss' oraz niektórych projektów optycznych (Tessar, Sonnar, Biotar), zamiast nich stosując np. w miejsce "Carl Zeiss Jena Sonnar" napis 'aus Jena S' (w przypadku Sonnara 135mm/3.5). Ponoć analogiczne restrykcje dotyczyły Zeissa z Oberkochen na wybrane rynki, w których prawa do "Carl Zeiss" należały do fabryki z Jeny - tam wyroby z zachodu nosiły nazwę 'Oberkochen Opton'.

    Czy w przypadku nazwy 'Contax' był podobny spór, nie kojarzę (w NRD szybko zrezygnowano ze stosowania tej marki, o wiele wcześniej niż rozpoczęcie współpracy Zeissa zachodniego z Yashicą). W każdym razie nie słyszałem, żeby 'Contax' był kupiony od NRD przez Japończyków (choć zdaje się, że takie coś miało miejsce z marką Exakta, a wcześniej także z marką Pentax, która została wykupiona przez Asahi Optical).

  51. Rotpil
    Rotpil 12 marca 2018, 20:57

    @Borat - a czy ja pisałem, że to maleńkie i leciutkie szkiełko dla atrofików ? Nie ma też jednak co popadać w przesadę - przecież nie waży więcej niż standardowy 70-200/2.8 czy nawet nowa Sigma 105/1.4. Zastosowano w nim porządne szkło i metal. Będzie nadal taki jak obecnie czy 35 lat temu, za kolejne 100 lat, w przeciwieństwie do nowoczesnych szkieł. Ja tam bardzo go lubię a wielkość i waga zupełnie mi nie przeszkadzają.

  52. Negatyw
    Negatyw 13 marca 2018, 11:32

    @Barnie trzeba wiedzieć, że oprócz sporów między dwoma Zeissami była też współpraca i wymiana technologii. Co ciekawe Rosjanie nie mieli nic przeciwko w przeciwieństwie do Amerykanów. Sprzedaż znaków firmowych też pewnie była za porozumieniem obu niemieckich stron. Co do Pentaxa to słyszałem, że niemieckie znaki towarowe, które powstały w trakcie trwania wojny 1939-1945 uznano za nieważne i wykorzystało to Asahi rejestrując produkt Pentax bez płacenia i pytania Niemców o zdanie.

  53. 13 marca 2018, 15:40

    @Negatyw
    "Co do Pentaxa to słyszałem, że niemieckie znaki towarowe, które powstały w trakcie trwania wojny 1939-1945 uznano za nieważne i wykorzystało to Asahi rejestrując produkt Pentax bez płacenia i pytania Niemców o zdanie."

    Według ang Wikipedii, nazwa "Pentax" to już brand powojenny, NRD-owskiego VEB Zeiss Ikon z Drezna. Wykupiony przez Asahi w 1957r.

  54. Negatyw
    Negatyw 13 marca 2018, 16:47

    Nie będę się upierał bo trudno w sprawie pochodzenia nazwy Pentax o rzetelne informacje.

  55. PeterLeonard
    PeterLeonard 14 marca 2018, 10:02

    @ maggotsic

    "Jeśli chodzi o szkła bez AF-a, to Mitakon 85/1.2 jest ostrzejszy od Samyanga 85/1.2, który pod względem rozdzielczości jest podobny do Canona 85/1.2 II. AF przy 1.2 jednak bardzo się przydaje ;)"

    Mitakon jest ogólnie gorszy optycznie od ciamcianga (jedynie trochę ostrzejszy w centrum) a canon to już w ogóle lipa przy nim ;) AF nie potrzebny a im jasniej tym łatwiej się ostrzy bo wyrażniej widac gdzie jest płaszczyzna ostrości :)

  56. thebokehfactory
    thebokehfactory 18 marca 2018, 23:57

    @qqrq

    Kornelu, widze ze internet masz, skrobnij wiec moze wiadomosc jakas do mnie ?

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.