Nie wiem dla kogo te aparaty, ale mając w tej samej cenie FF trudno było by podjąć decyzję o wejście system bez przyszłości z problematycznymi matrycami i brakiem wsparcia niezależnych producentów.

Myślę, że dla osób którzy szukają bezkompromisowego systemu na APSC.

Zawilec: apsc zawsze było i pozostanie kompromisem, kogo nie było stać na cyfrowe ff to kupował apsc bo co prawda obrazek z apsc jest i pozostał słabszej jakości ale było tańsze. Właśnie po to wymyślono apsc w cyfrowych aparatach foto. Jeśli argument ceny odpada, to na korzyść apsc Fuji pozostaje dobry design, stylizacja retro, sentyment do Fuji Provia itp. Tylko czy tym można zdobyć znaczący udział w rynku? Jeśli Fuji pozostanie na rynku fotografii cyfrowej to pewnie jako droga firma niszowa dla bardzo ograniczonej liczby klientów. Może właśnie o to im chodzi?

arra - ależ kupuj FF skoro jest dla Ciebie odpowiednie. Ja bardzo lubię te "problematyczne" matryce Fuji i robię nimi zdjęcia nie gorsze niż wychwalanym przez Ciebie FF.

Arek: Właśnie o tym pisałem, zwolennicy tej firmy pewnie przy niej pozostaną, tak jak są klienci na wiele innych mało praktycznych ale ładnych, stylowych i drogich przedmiotów użytkowych

Arek

Ja nadal bardzo lubię robić fotki moim DSC-R1, ale nie kupiłbym go za cenę zbliżoną do aparatu z pełną klatka popularnego producenta, ze wględu wlasnie na wszystkie ograniczenia i kompromisy.

Chore rozwiązanie z LCD. Po co zostawili funkcje wideo (w aparacie bez stabilizacji matrycy) kiedy podgląd będzie możliwy praktycznie tylko przez wizjer (nawet jeżeli ten będzie bardzo dobry) co nie ułatwi filmowania. Dla garstki dziadków z sentymentem wspominających stare czasy wycięli jedną z podstawowych funkcjonalności nowoczesnego aparatu cyfrowego. Dziwie się że zrobili wersje z innym "wykończeniem" aparatu, ale nie potrafili zrobić wersji z LCD i bez LCD ?

Piszę to w dużych emocjach, bo X-pro2 (a korzystałem z również z X-T2 i X-T3) bardzo mi się spodobał i czekałem z niecierpliwością na nadchodzący model. Liczyłem że będzie to bardziej X-T3 w formie X-Pro. Liczyłem że może być drożej, bo "made in Japan", ale przygotowałem się finansowo na ten zakup. Dziś odpuszczam sobie Fuji.

@deel77
Ale jak podgląd tylko przez wizjer? Przecież tam jest normalny LCD, tyle tylko że domyślnie schowany w kierunku korpusu. Po rozłożeniu ekranu mamy pełnoprawny podgląd. Co nie zmienia faktu iż też uważam że ta puszka idzie bardziej w kierunku biżuterii niż aparatu aspirującego do Pro :)

Leica 2 ;)

Gdyby Fuji zdecydował o wejść z tymi matrycami typu x trans na rynek FF wykorzystując np. z bagnet Z Nikona (jak Fuji zrobił to wiele lat temu ze swoimi lustrzankami z bagnetem Nikona) to przypuszczam, że mógłby szybko zrobić wiele zamieszania na rynku nie czekając na własny system obiektywów. Czy ktoś wie, czy Fuji sam robi te matryce x trans, czy kupuje je od Sony? Panasonic też wiele lat odcinał się od FF ale w końcu się złamał i już ma FF ale nowy bagnet jest sporym ograniczeniem.

@lord13 - wiem że ten LCD się rozkłada, ale w innych aparatach (np. Olympus, Canon 90D czy eosr) rozwiązano to w dużo lepszy sposób. W innych aparatach można patrzeć przez wizjer a po odsunięciu aparatu widzieć to samo na LCD (głownie przy wideo), w tym przypadku to dość utrudnione.

@ad1216
"Gdyby Fuji zdecydował o wejść z tymi matrycami typu x trans na rynek FF wykorzystując np. z bagnet Z Nikona"

Myślę, że ta decyzja nie należy tylko do Fuji.

"Czy ktoś wie, czy Fuji sam robi te matryce x trans, czy kupuje je od Sony?"

Od Sony.

"Panasonic też wiele lat odcinał się od FF ale w końcu się złamał i już ma FF ale nowy bagnet jest sporym ograniczeniem."

A w czymże to znowu jest ograniczeniem?

@lord13 @ad1216
Wejście w FF byłoby trudne, a Fuji sprytnie ominęło walkę konkurencyjną na tym polu przez wejście w MF (nawet jeżeli uznamy że to nie jest pełny MF:) i na razie nie ma tam konkurencji.

Lord13: ponieważ tych obiektywów z bagnetem L jest bardzo mało, więcej będzie za kilka lat, budowa całej gamy obiektywów do nowego bagnetu może potrwać 10 lat lub dłużej, kto z nabywców nowej puszki chce tyle czekać?

deel77: wszystko fajnie ale ile puszek MF sprzedaje Fuji i ile zarabia na tym sprytnym posunięciu? profesjonaliści zwykle wypożyczają MF pod konkretne zmówienie i mało kto je kupuje, to jest kolejna nisza, dużo głębsza niż w przypadku drogich apsc Fuji

Znów news o sprzęcie, który nie jest FF, a najwięcej komentarzy ludzi, którzy nie są tym systemem zainteresowani i udowadniają, że ich FF jest lepsze. Używają przy tym argumentu ceny, porównując startową cenę sugerowaną najwyższego modelu w linii Fuji z ustabilizowanymi cenami sklepowymi bezlusterkowego sprzętu FF z niższych półek. A kompromis dla każdego jest inny. Dla mnie kompromisem byłoby zabieranie na wyprawę dużego i ciężkiego FF. Dobrze, że jest MF, dobrze że jest FF, dobrze że jest APS-C i dobrze, że jest u43. Udowadnianie wyższości jednego systemu nad drugim, skoro każdym daje się robić świetne zdjęcia jest bez sensu.

@ad1216
"ponieważ tych obiektywów z bagnetem L jest bardzo mało, więcej będzie za kilka lat"

Sigma stopniowo będzie wypuszczać wszystkie swoje dotychczasowe konstrukcje z mocowaniem L, a na początek dali adapter, więc każdą współczesną Sigmę EF czy SA można podpiąć do bagnetu L z zachowaniem pełnej automatyki. Licząc w ten sposób to na bagnecie L mamy obecnie kilkadziesiąt obiektywów.

"budowa całej gamy obiektywów do nowego bagnetu może potrwać 10 lat lub dłużej, kto z nabywców nowej puszki chce tyle czekać?"

A kto z nabywców kupuje całą gamę obiektywów, to po pierwsze. Po drugie ile było obiektywów na początku systemów E, RF, Z? A jednak ludzie kupują.

"wszystko fajnie ale ile puszek MF sprzedaje Fuji i ile zarabia na tym sprytnym posunięciu?"

Akurat Fuji dość mocno "spopularyzowało" mały średni format.

"profesjonaliści zwykle wypożyczają MF pod konkretne zmówienie"

Bo do niedawna ceny były zaporowe, jednak sprzęt z coraz większymi matrycami tanieje, jeżeli będzie można kupić 44x33 w cenie średniej klasy ff, to w czym problem?

@ad1216 ile fuji sprzedaje MF tego nie wiem - możesz mieć rację i to jest jakaś tam nisza. Poruszamy się w sferze gdybań fotografów i często nieświadomie "projektujemy" swoje oczekiwania jako najlepsze dla wszystkich. Co zrobi firma to ich sprawa i ich ryzyko - tak jak w przypadku tego x-pro3. W przypadku FF mam wiele wątpliwości czy byłoby to dobre dla Fuji (bo ewentualnie to zrobią tylko jak im się będzie to opłacało).

Lord13; Jeśli Fuji kupuje te nowe matryce apsc x-trans od Sony, to ciekawe, że Sony daje do swoich najnowszych puszek apsc stare matryce z poprzednich modeli. Dziwnie to wygląda.

Każdy ma własne preferencje i często zdrowy rozsądek i logika nie mają tu nic do powiedzenia. Ważne by dany model aparatu "leżał" fotografującemu. Nie mniej ważna jest przyjemność z robienia zdjęć. A tego nie daje fakt bycia FF czy X-TRANS. Jak to się mówi: "nie ważne jaki aparat, ważne jakie jest oświetlenie".
Lubię i mam Fuji X-E1/T-30, lubię i mam Sony R1/RX10, a najczęściej pstrykam RICOHEM GR bo mam go zawsze przy sobie :)

XT3 to obecnie jeden z najlepszych aparatów na rynku, i praktycznie bez słabych punktów. Tutejsze X-Pro3 to trochę ciekawostka i raczej niszowa puszka dla fanów fotografii, którzy mogą sobie na niego pozwolić. Reszta kupi XT3 albo poczeka na XH2. Największą zaletą systemu Fuji są jego rozmiary, praktycznie jak m43 ale z matrycą APSC. Idealny wybór dla osób szukających lekkiego i kompaktowego systemu, ale dla których m43 to za mało. Do tego świetny zestaw obiektywów (również kompaktowych). Oczywiście ma to swoją cenę, bo nie ma tanich obiektywów do wyboru, ale te co są, są tańsze niż ich jakościowe odpowiedniki w innych systemach.

Jedyne do czego można się przyczepić u Fuji to to, że obiektywy nie nadążają za autofokusem w aparacie i przydałyby się odświeżone wersje najstarszych modeli. Większa bateria jest też na liście życzeń.

@deel7723 października 2019, 09:25
„Dla garstki dziadków z sentymentem wspominających stare czasy wycięli jedną z podstawowych funkcjonalności nowoczesnego aparatu cyfrowego”

Ta „garstka dziadków” ma kasę i stać ich na to dziwactwo ;-)

Lord13: nikt nie kupuje całej gamy obiektywów ale każdy chce mieć wybór i z tej całej gamy wybrać coś pod swoje potrzeby, a nie dwa lub trzy obiektywy w całym systemie. Teraz ludzie kupują np. Sony E ale ile lat było narzekania na wszystkich forach na mały wybór obiektywów E? Sięgasz pamięcią dalej niż rok lub dwa? Cena MF podobna do średniej klasy FF to chyba Twoje senne marzenie? ;))

@ad1216
"Jeśli Fuji kupuje te nowe matryce apsc x-trans od Sony, to ciekawe, że Sony daje do swoich najnowszych puszek apsc stare matryce z poprzednich modeli. Dziwnie to wygląda."

Ale co w tym dziwnego? Przecież Fuji nie stosuje X-Transów bo akurat Sony je rzuciło na rynek, tylko taką sobie Fuji wymyśliło koncepcję sensora (i zapewne ją opatentowali), a Sony w tym przypadku jest jedynie wykonawcą.

@ad1216
"ale każdy chce mieć wybór i z tej całej gamy wybrać coś pod swoje potrzeby, a nie dwa lub trzy obiektywy w całym systemie."

Czyli nikt nie kupuje Canonów RF czy Nikonów Z (po co zresztą polecałeś Fuji mariaż z bagnetem Z, skoro tam jest kilka obiektywów na krzyż)?

"Cena MF podobna do średniej klasy FF to chyba Twoje senne marzenie? ;))"

A założysz się? To samo można było kilka lat temu pisać o ff i mniejszych formatach, a dzisiaj najtańsze ff kosztuje niewiele więcej niż podstawowe puszki aps-c czy m4/3, a różnica wielkości sensorów większa niż w przypadku ff i 44x33.
Obecnie najtańsze 44x33 kosztuje 4000$, co kilka lat temu było nie do pomyślenia i jest to raptem kilkaset dolarów więcej niż wysokorozdzielcze ff.

@ArkadiusF
Ta "garstka dziadków" z kasą których stać na dziwactwo ma Leicę :) gdzie mogli wybrać między modelem z ekranem i bez. Mogli też wybrać wersję czarnobiałą lub kolorową. O rodzajach wykończenia nie będę wspominał. W tej konfrontacji X-pro wygląda bardzo ubogo :)

Lord13: Ciekawa koncepcja, że Sony jest jedynie bezwolnym wykonawcą koncepcji Fuji :) Nikt do tej pory chyba na taki pomysł nie wpadł, w tej kwestii żadnych dowodów nie przedstawiłeś. Nie napisałem, że nikt nie kupuje Canonów RF itp. ale na razie ceny obiektywów R itp. są tak powalające, że klientów jest stosunkowo mało. Tak jak pisałem wcześniej na spopularyzowanie nowego bagnetu potrzeba wielu lat, stąd np. ratowanie się konwerterami itp. Już zmieniasz swoje teorie, aby pasowały do wątpliwych wniosków, wcześniej pisałeś o średniej klasie ff teraz już zmieniasz na "wysokorozdzielcze" ;))

@del77
No widzę że tego grona dziadków nie znasz ;-)
Ta „garstka dziadków” która ma Leicę, przeważnie ma jeszcze inny system lub systemy.
Bardzo często systemem uzupełniającym (na co dzień) jest to właśnie FUJI x100 lub/i X-PRO.
I wręcz pozorom (tak jak to ogólnie przyjęto) nie są to aroganci (wyjątki wszędzie znajdziesz) i nie uznają Leicę lub FF jako „jedyny właściwy system” ;-)

@ad1216
"Ciekawa koncepcja, że Sony jest jedynie bezwolnym wykonawcą koncepcji Fuji :)"

Ale jakim bezwolnym? To jest normalny biznes. Sony (jak i inni wytwórcy sensorów) ma portfolio swoich produktów oferowanych na rynku, co nie wyklucza wykonawstwa pod konkretne zamówienia i wg. koncepcji zamawiającego. To naprawdę takie dziwne?

"Nie napisałem, że nikt nie kupuje Canonów RF itp. ale na razie ceny obiektywów R itp. są tak powalające, że klientów jest stosunkowo mało"

I dlatego Nikon Z6 i Canon R zaraz po Sony są najlepiej sprzedającymi się bezlustrami wyprzedzając aparaty aps-c i m4/3 :)

"Już zmieniasz swoje teorie, aby pasowały do wątpliwych wniosków, wcześniej pisałeś o średniej klasie ff teraz już zmieniasz na "wysokorozdzielcze" ;))"

Masz problemy z czytaniem, prawda? Pisałem, że w przyszłości jak najbardziej realne jest, że 44x33 będzie w cenie średniej klasy ff, bo generalnie różnice cenowe pomiędzy aparatami z różną wielkością sensora zaczynają się zacierać, co kilka lat temu było jeszcze nierealne i że OBECNIE najtańsze 44x33 nie jest już wcale dużo droższe niż wysokorozdzielcze ff. Co w tym jest niezrozumiałego?

Cytując klasyka: jako ktoś ma kasę to nie jest dziwakiem, tylko ekscentrykiem.

@ArkadiusF Racja. Tego grona dziadków nie znam ;-) może dlatego że jest zbyt małe, aby dostrzec je w całej garstce dziadków. Myślę ponadto, że wszak świat specjalizuje się bardzo to przy kurczącym się rynku foto (patrz raporty CIPA) i kurczącej się liczbie dziadków (niestety), dzielenie tego rynku w ten sposób może nie być dobrym posunięciem Fujifilm. Nie chcę, aby też źle mnie zrozumiano - nie neguję założeń tego sprzętu, ale z mojej perspektywy widzę że tych kontrowersji można było uniknąć na wiele sposobów (przede wszystkim inne mocowanie ekranu).

ad1216
Szybciej niż się wydaje następuje migracja do R użytkowników Canona i nie tylko, poczytaj zagraniczne fora. Zasoby R&D są angażowane głownie w szkła i to z wysokiej półeczki. Wydaje się, że optyka RF jest najbardziej dopracowana spośród wszystkich producentów bezlusterkowców, a gdy Canon zaprezentuje na jakichś najbliższych igrzyskach w końcu bezlusterkowy odpowiednik 1d, to pójdzie z górki w Agencjach u zawodowców...

Nie wiem, o co te całe bicie piany. Mi ten aparat bardzo się podoba. Na pewno nie jest to sprzęt dla każdego, ale biorąc pod uwagę modę na retro i rosnącą popularność fotografii analogowej, będzie stanowił ciekawe uzupełnienie oferty rynkowej. A z czasem, kto wie może stanie się kultowy jak choćby Leica (która ma np: w swojej ofercie model CL i mimo, że to tylko aps-c ludzie go jakoś kupują ;) )

> jak Fuji zrobił to wiele lat temu ze swoimi lustrzankami z bagnetem Nikona [chyba ad1216]:

gwoli ścisłości: to były lusrzanki Nikona z matrycami Fujifilm, produkowane przez Nikona dla Fujifilm. Fujifilm chyba sam nigdy lustrzanek nie produkował, ale wtedy był akurat szał na lustrzanki.

Co do matryc, to powstają one w zaawansowanych procesach technologicznych i niewiele firm stać na to, żeby samemu je produkować. W przypadku Cwanona, który ma pół rynku foto, ma to sens, Sony to osobna historia, ale inni samą produkcję zlecają tym którzy mogą i potrafią takie rzeczy robić.

@wena2k432
"ale biorąc pod uwagę modę na retro i rosnącą popularność fotografii analogowej, będzie stanowił ciekawe uzupełnienie oferty rynkowej."

Że "jedzie" na modzie na retro, to nie wątpię, ale co to ma wspólnego z fotografią analogową to nie wiem.
Aczkolwiek Fuji wyrasta na drugiego, po Olympusie, producenta, który zaczyna być odklejony od realiów rynkowych, natomiast nie mam wątpliwości, że znaczna część użytkowników systemu X chętniej przywitałaby np. stabilizację matrycy w niższych seriach niż tego farbowanego dalmierza.

"A z czasem, kto wie może stanie się kultowy jak choćby Leica"

Skoro X-Pro 1 i 2 się takimi nie stały, to dlaczego nagle ten miałby?

@wena2k432
Skoro analogowa fotografia jest taka popularna to nie widzę przeszkód aby producent który w przeszłości produkował aparaty analogowe wypuścił X-ProAnalog z całym dobrodziejstwem inwentarza - ładowanie filmu, ograniczanie do 24/36 klatek, wywoływanie, brak podglądu i wideo. Dlaczego aby osiągnąć "analogowość" ogranicza tylko jedną z funkcjonalności aparatu cyfrowego - ekran LCD ???

> ale biorąc pod uwagę modę na retro i rosnącą popularność fotografii analogowej,

z tą modą retro to jest duża przesada, przecież ten aparat to żadne retro, bardzo zaawansowany technologicznie jak na branżę foto. Jego "retro" wizjer to przecież super technologia, chyba nikt tutaj z Fujifilm równać się nie może.

Dla wielu fotogrfów taki wizjer jmoże być najlepszym rozwiązaniem. Leica własnie dlatego była niegdyś popularnym aparatem reporterskim, bo miała dobry optyczny wizjer, który działa zawsze, nawet jak aparat naświetla zdjęcie. No i nie jest ograniczony polem widzenia obiektywu - widać kontekst kadru.

A że producent nadaje obudowie taki "dizajn", jakim niegdyś on albo kto inny zasłynął? to rozwiązanie bardzo pragmatyczne, aparat jakoś wyglądać musi a sprawdzony wzór rzecz bezcenna, bo liczy się nie tylko estetyka, ale i co ważniejsze ergonomia. Eksperymenty z nowymi konceptami nie zawsze wychodzą na zdrowie firmie (patrz Pentax i jego nie-lustrzankowe projekty, dość okropne czasem).

@JdG
"Dla wielu fotogrfów taki wizjer jmoże być najlepszym rozwiązaniem."

Że tak zapytam, używałeś kiedyś tego wizjera?

"Leica własnie dlatego była niegdyś popularnym aparatem reporterskim, bo miała dobry optyczny wizjer, który działa zawsze, nawet jak aparat naświetla zdjęcie."

Aparaty dalmierzowe były popularne w pewnych zastosowaniach, bo były względnie niewielkie i "dyskretne" względem lustrzanek, ale miały też sporo ograniczeń. Dlaczego Twoim zdaniem najdłuższe szkło z bagnetem M to 135 mm?

@lord13
Sorry, że tak zapytam: a Ty używałeś?
Bo jak dla mnie, połączenie OVF i EVF jest wspaniałym połączeniem.

@ArkadiusF
Tak, używałem i zdecydowanie wolę wizjer optyczny z podglądem przez obiektyw (i zaletami tego) albo pełnoprawny duży EVF jak w nowych bezlustrach.

@lord 13
No i tak 3-maj.
Ale pogódź się z tym, że są ludzie którzy mają inne zdanie ;-)

A te symulowane filmy nie były przypadkiem małoobrazkowe? ;)

Co jak co ale pomysł z ogranicznikiem AF w body jest czymś co mi najbardziej brakuje. Aż dziwne że nikt tego nie zastosował wcześniej i mam nadzieję że inni producenci podchwycą ten pomysł.

Ogranicznik AF jest w kilku korpusach SLT Sony.

@ArkadiusF
"Ale pogódź się z tym, że są ludzie którzy mają inne zdanie ;-)"

Ależ niech każdy ma preferencje jakie chce, ale wmawianie że ten wizjer lunetkowy to jakiś cud techniki i absolut kadrowania, a rozwiązanie z LCD nie urąga ergonomii to już zupełnie inna para kaloszy :)

@MatrixSTR
"Co jak co ale pomysł z ogranicznikiem AF w body jest czymś co mi najbardziej brakuje. Aż dziwne że nikt tego nie zastosował wcześniej"

Ależ zastosowano, chociażby amatorskie a68 to miało.

Co post o fuji to fala komentarzy. Gdybyście tyle czasu spędzali na robieniu zdjęć co na pisaniu, to nie przeszkadzało by wam kto jaki i dlaczego aparat używa

To szkoda że Sony zrezygnowało z tego w obecnych aparatach.

@MatrixSTR Ogranicznik AF był fujach już wcześniej, teraz w niższych modelach z tego zrezygnowano.

mnich, właśnie dodałeś kolejny komentarz :)