Metabones Speed Booster Ultra EF-RF
W ofercie firmy Metabones pojawił się adapter z bagnetu Canon RF na Canon EF z optyką redukującą ogniskową obiektywu o mnożniku 0.71x. Ma to pomóc filmowcom narzekającym na cropa w 4K.
Dodatkowe przycięcie obrazu (crop) przy filmowaniu w 4K było problemem, z którym do niedawna borykała się większość aparatów Canona filmujących w tej rozdzielczości. Najnowsze i wyżej pozycjonowane modele są wolne od tej przypadłości, ale bezlusterkowce systemu R, modele EOS R i EOS RP, nadal mają w 4K dość sporego dodatkowego cropa.
Z myślą o użytkownikach tych aparatów, chcących filmować w 4K czymś funkcjonalnie bliższym pełnej klatki, powstał adapter Metabones EF-RF Speed Booster® ULTRA 0.71x. W przypadku EOS-a R zmniejsza on cropa w 4K z 1.75x do 1.24x, a w przypadku EOS-a RP z 1.63x do 1.15x.
Adapter oczywiście pozwala na korzystanie z autofokusa i stabilizacji w obiektywach na bagnet EF. Zawarta w nim optyka składa się z 5 elementów w 4 grupach i, działając odwrotnie do telekonwertera, powoduje efektywny wzrost jasności obiektywów o około 1 EV.
Adapter można kupić na stronie producenta. Kosztuje 479 $.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Z pierwszym zdaniem nie sposób się nie zgodzić. Resztę jakoś już jednak trudniej pogodzić z tytułową optyką... ;)
Pytam serio: jakie (istotne) wady ma to rozwiązanie?
W sensie o co konkretnie pytasz? Trochę ogarniam speedboostery, spróbuję odpowiedzieć :)
O, dziękuję!
W sumie to nie wiem! ;)
Zakładam, że to dosyć specjalistyczny sprzęt i dla kogoś, kto kręci filmy, a jak raz ma EOS R/RP i szkła z bagnetem EF, to to, że np. będzie miał winietę przy próbie robienia normalnych zdjęć nie jest wadą.
Ewentualnie, względem obiektywów RF - jeśli ktoś używa - będzie musiał przesunąć mocowanie "focus pullera" na "rigu"?
Zastanawia mnie po prostu, dlaczego Canon takiej przejściówki RF-EF sam nie zaproponował? Może R/RP będą jedynymi z cropem w trybach wideo, więc problem się rozwiąże sam?
No więc tak:
1) Używanie czegoś takiego to jak najbardziej upierdliwość, bo jak sam zauważyłeś, przy zdjęciach (czy choćby przestawieniu filmowania z 4K na Full HD gdzie nie ma cropa) trzeba by zmieniać adapter. Właśnie dlatego jak ludzie chcą 4K to raczej uciekają np. do Sony na A7 mk 3.
2) W nowych aparatach jest tak dobry autofokus, że większość ludzi się w ogóle nie bawi w ręczne ostrzenie jak nie muszą. A jeśli już chcą, to większość z nich nie używa follow focusa. To straszny mit który narósł wokół filmowania aparatami że trzeba mieć riga, kompendium, follow focus i diabli wiedzą co. W przypadku Sigmy fp która faktycznie wymaga obudowania pewnie część z tego się pojawi, ale jak masz aparat typu EOS R (czy jakiś inny Sony / Panas / Fuji) to większość ludzi którzy nimi filmują latają z gołym korpusem i tyle. Więc w tej sytuacji jedyną niedogodnością może być zmiana adaptera, która często wymaga też odkręcenia złączki statywowej i zajmuje czas.
3) Moim zdaniem Canon nie zaproponował czegoś takiego, bo to by oznaczało przyznanie się że crop w 4K jest "ujowy" i nikt go nie chce. Oficjalna narracja z jaką się spotkałem to "to specjalnie tak jest żeby 4K odczytywać z wycinka matrycy który ma dokładnie 4K bo tak jest lepiej". Oczywiście jest to stek bzdur, po prostu mają za wolne matryce (a w zasadzie mieli, bo już 1DX mk 3 zasuwa jak zły) i nie są w stanie odczytać całej i zeskalować tak jak to robi X-T3, GH5, A7mk3, Z6 czy choćby wiekowy Sony A6300 (który okupił to przegrzewaniem się). Widziałem za to plotki o tego rodzaju adapterze z EOS-a M na EF, ale nie wiem czy Canon to zarzucił, czy to wyszło, czy jaka jest historia.
Dziękuję!