Fujinon GF 80 mm f/1.7 R WR
Kolejną dzisiejszą średnioformatową nowością od Fujifilm jest obiektyw Fujinon GF 80 mm f/1.7 R WR - najjaśniejszy do tej pory zaprezentowany obiektyw w tym systemie wyposażony w autofokus.
Najważniejsze parametry nowej konstrukcji przedstawiają się następująco:
- Ogniskowa: 80 mm,
- Światłosiła: f/1.7,
- Pole widzenia: 38°,
- Ostrość od: 0.7 m,
- Maksymalne powiększenie: 0.15x,
- Maksymalna wartość przysłony: 22,
- Liczba listków na przysłonie: 9,
- Mechanizm autofokusa: AF,
- Konstrukcja: 12 elementów / 9 grup (1 element asferyczny, 2 elementy ze szkła super ED),
- Rozmiar filtra: 77 mm,
- Dostępne mocowania: Fujifilm GF,
- Wymiary: 95 x 99 mm,
- Waga: 795 g.
![]() |
Obiektyw Fujinon GF 80 mm f/1.7 R WR wejdzie do sprzedaży w marcu, jego sugerowana cena to 2499 dolarów. Specyfikacja obiektywu jest już dostępna w naszej bazie:
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
wow !"
1,7 dla MF !
Ile to będzie w m4/3 ? :)
Poproszę sample :)
A sobie znalazłem już. Patrząc na te foty to plastyka jakaś taka niezbyt powalająca na kolana. Ile to będzie w przeliczeniu na FF ? 55mm 1.4 ? link
@Cichy
Bokeh taki sobie.
63mm 1,3 na FF.
@Pokora
"1,7 dla MF !"
Którego przekątna jest raptem 25% większa od ff, faktycznie wyczyn...
Z czym do ludzi z taką aberracją chromatyczną? Taką to ma leciwy ale nadal zacny piętnastoletni już Canon 85 1.2 L II na 1.2.
Chyba jest trochę gorzej niż w 85L II. W rozmyciach, owszem, Canon aberruje podobnie mocno, ale tutaj nawet znaczek Hondy w płaszczyźnie ostrości ma też jakby purpurowe krawędzie?
8500USD za obiektyw i aparat.
Czy ktoś jeszcze nie rozumie dlaczego rynek foto się zwija a człowiek a aparatem w ręku to dla milenialsów dziwak i bumer?
@Rafaelito
Najlepsze jest to, że tego Canona 85/1.2L da się zapiąć na takiego GFXa z powodzeniem.
@Poozon
Bokeh taki sobie, czyli taki jak w praktycznie każdym współczesnym szkle :P
@thorgal
"Ile to będzie w m4/3 ?"
Na oko jakieś trzypisiont :D
Po co kupować ten system? Matryca minimalnie większa od FF, szkła sporo ciemniejsze. Jaki jest cel? To już lepiej Canona R5 kupić.
Moim zdaniem to wspaniały aparat. Po prostu dający możliwość realizacji wielu pomysłów. Każdy ma odmienne zdanie. Uważam, że o wiele większą zaletą tego systemu nie jest o tyle relacja tego średniego formatu do pełnej klatki z relacja boków czyli format matrycy. Fotografując od 20 lat naciąłem się wiele razy na nowości, spłaciłem mnóstwo za tzw. podatek od nowości o też doświadczyłem naprawdę pożytecznych narzędzi. Jednak zawsze mi czegoś brakowało lub raczej coś mi nie pasowało. Nie mając doświadczenia z obrazkiem 4:3 cieszyłem się częstym przycinaniem 3:2 do formatów wydruków, fotoksiążek, rozmaitych arkuszy A5-A2 i wyprawiając cuda aby zdjęcie bardziej panoramiczne nadal mi sprawiało tą samą radość dopasowując je do antyram które są w większości 4:3. Korzystam z aparatu FF. Wyzwanie oczywiście nie jest codziennością ale fotografując z ogniskową 16mm lub 18mm mam zazwyczaj z tyłu głowy co zrobię dalej z fotografią i zawsze jedna wersja powstaje z kadrem do przycięcia. Bardzo intensywnie myślę nad GFX.
brt - część ludzi kupuje taki system ponieważ sprawia on frajdę fotografującemu i są w stanie zaakceptować jego wady i niedoskonałości punktowane w komentarzach teoretyków.
Do momentu wejścia w komentarze na Optyczne nie wiedziałem że mój aparat (inny - nie GFX) jest taki zły, nierozsądny i mogłem mieć za tą cenę sprzęt o dużo lepszych cyferkach i literkach o których nie miałem pojęcia że istnieją ;)
Z takich właśnie powodów ekstra jest A7 classic. Jakość obrazka dla pasjonata jest fenomenalna bo pasjonat nie używa ISO 6400 ani nawet 3200. W sumie to ja byłem chory podnosząc ISO powyżej 100. Tak dla zasady. AF też praktycznie nie używałem i sprawiało mi to niepisaną frajdę do tego stopnia, że FE55 w portrecie też używałem w trybie manualnym bo dopiero wtedy pokazywał pazury. I wszystko ekstra tylko, że nie wiem co taki GFX dałby mi więcej... bo lepszej jakości mi nie trzeba. I tak 90% jakości bierze się ze staranności wykonania fotografii i użytego szkła. Rozdzielczość i czułość matrycy to tak nieistotne dziś parametry, że mnie kompletnie nie interesują przy finalnym produkcie a bannerów nie robię. Największe wydruki wystawowe jakie robię to 50x70 i można je oglądać niemalże z lupą w ręku jeżeli były wykonane starannie i ostrym szkłem. Po co mi więcej? Plastyka? Chyba tylko wtedy kiedy podpiąć do tego body jakieś ultra jasne szkło pełnoklatkowe. I tylko do tego bym chyba używał. Tylko, że do takich zastosowań to pewnie wolę jednak analogowy średni format.
Nie jest taki zły, ale też nic specjalnego. To ja już wolę swoje 50/1.4 pod FF. Optycznie bije tego fujinona pod każdym względem... Albo 110/2.8 w RZ67 bo mały i fajny. :)
@dARTi
Mam podobny problem co do GFXów. Jakby ktoś zrobił średnioformatowy bezlusterowiec z matrycą 645, to bez problemu podpinasz wtedy Planara 80/2.0 albo Sekora 80/1.9 jeśli nie chcesz wydawać tyle kasy... I masz maksymalny możliwy wycinek obrazu z takich szkieł, mając maksymalnie ładny obrazek w efekcie. A tak to... No fajnie, że istnieje taki aparat i taki obiektyw jak 80/1.7, ktoś to na pewno kupi. Ale ja poczekam :D
@cube
Pod FF mam starego contaxowego Planara 50/1.4 na A7II i chyba długo nie będzie mi trzeba nic więcej. 110/2.8 pod RZ67 ma taki problem, że RZ schodzi tylko do 1/400s i musiałbym za dnia albo używać super niskoczułych filmów, albo filtrów ND, a mi się nie chce. No i 110/2.8 jest taki... jest ostry, kontrastowy i w ogóle mniam, ale bokeh ma taki bez emocji trochę.
I tu sie nie do końca zgodzę. Mnie akurat bokeh ze 110 bardzo się podoba, zwlaszcza w kontrze pięknie to wychodzi. Problemy z czasem mam raczej odwrotne, bo przy iso100 ciężko zejsc ponizej 1/40s. Ale to kwestia pory dnia.
Natomiast co planar to planar. 100% racji. :)
@cube
W sumie Sekor 110/2.8 też Gauss :D
A w temacie Planarów, to ostatnio przyszedł do mnie Planar 80/2.0 zmodyfikowany pod 6x6 i nie mogę się doczekać aż go wyciągnę gdzieś w plener jak będzie można.