Ricoh WG-7
Firma Ricoh Imaging zaprezentowała najnowszego przedstawiciela swojej linii wzmocnionych i wodoszczelnych aparatów kompaktowych, model WG-7.
Najważniejsze parametry wydają się niezmienione w porównaniu z poprzednikiem, modelem WG-6. W środku nadal znajdziemy 20-megapikselowy sensor BSI CMOS o rozmiarze 1/2.3'', który sparowano z obiektywem o parametrach 5-25 mm f/3.5-5.5 (ekwiwalent ogniskowych 28-140 mm dla pełnej klatki). Zdjęcia o maksymalnej rozdzielczości 5184 x 3888 zapiszemy w formacie JPEG. Filmować natomiast możemy w 4K lub Full HD z prędkością do 30 kl/s. Zakres dostępnych czułości to ISO 125-6400. Nagrywanie oraz wykonywanie zdjęć ułatwić ma wbudowana lampa pierścieniowa.
Wszystkie wymienione powyżej parametry może i byłyby wystarczające, gdyby nie fakt, że są one identyczne, jak w przypadku modelu WG-6. Co zatem właściwie zmieniono? Jedyna nowość wymieniona na japońskiej stronie Ricoh Imaging to funkcja pracy w charakterze kamery sieciowej po podłączeniu korpusu do komputera kablem USB.
Według serwisu Pentax Rumors, Ricoh WG-7 ma być dostępny jedynie na japońskim rynku. Cena w oficjalnym sklepie producenta to niecałe 50 tys. jenów czyli około 1700 zł.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pewnie mogli to zrobić aktualizacją firmware, ale nowy model zawsze brzmi lepiej.
Dokładnie tego się spodziewałem.
Jestem rozczarowany. W telefonach mając znacznie mniej miejsca, potrafią wstawić matrycę 1", a tu co? Telefony też już potrafią robić zdjęcia pod wodą, bez dodatkowych obudów, a "obudowa" podwodna do telefonu to prosty worek plastikowy za grosze. Chętnie bym przytulił taki fajny, wzmocniony aparat kompaktowy, gdyby tylko oferował jakość zdjęć porównywalną z tą w telefonie. Mają wewnątrz sporo miejsca na większą baterię i procesor do obliczeń. Czemu z tego nie korzystają? Urządzenie większe od telefonu, a oferuje mniej (poza zoomem, który w tej chwili, przy 3 obiektywach w moim Samsungu S10 przestaje być atrakcyjny( szczególnie, że mam super wide i od dłuższego czasu mój obiektyw szerokokątny leży na półce, a do aparatu mam podpięte na co dzień tele).