O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Impreza rodzinna opóźniła trochę nasze dzisiejsze zestawienie najciekawszych plotek. Jednak tradycyjnie dowiedzie się z niego, jakie premiery czekają nas w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Co z Canonem EOS R3?
Niestety nie potwierdziły się plotki o mającej się odbyć w tym tygodniu premierze bezlusterkowca Canon EOS R3. Na otarcie łez dostaliśmy jedynie RF 14-35 mm f/4L IS USM, a portale plotkarskie zastanawiają się, kiedy R3 zostanie zaprezentowany. Obecnie spekuluje się, że jednak raczej nie zobaczymy go przed rozpoczynającymi się w lipcu Igrzyskami Olimpijskimi.
Canon EOS R5c
Mówi się, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie zaprezentowany bezlusterkowiec Canon EOS R5c. Będzie ona bazować na modelu R5, lecz znajdziemy w nim aktywne chłodzenie, dodatkowe kodeki wideo oraz pełnowymiarowy port HDMI.
Fujifilm
Fujinon GF 56 mm f/5.6 R WR
Być może niebawem rodzina średnioformatowych obiektywów Fujifilm powiększy się o model Fujinon GF 56 mm f/5.6 R WR i podobno ma to być niedrogi oraz niewielki obiektyw - być może nawet tzw. "naleśnik". Okazuje się jednak, że serwis Fuji Rumors, który jest najlepszym źródłem jeśli chodzi o nadchodzące nowości firmy Fujifilm, informuje, że doniesienia te są wyssane z palca. No cóż. Pożyjemy, zobaczymy...
Panasonic
Panasonic Leica DG Vario Summilux 25-50 mm f/1.7 ASPH
Plotki głoszą, że w przyszłym tygodniu zostanie zaprezentowany obiektyw Panasonic Leica DG Vario Summilux 25-50 mm f/1.7 ASPH, którego zdjęcie możecie zobaczyć poniżej.
Co z Canonem EOS R3?
Niestety nie potwierdziły się plotki o mającej się odbyć w tym tygodniu premierze bezlusterkowca Canon EOS R3. Na otarcie łez dostaliśmy jedynie RF 14-35 mm f/4L IS USM, a portale plotkarskie zastanawiają się, kiedy R3 zostanie zaprezentowany. Obecnie spekuluje się, że jednak raczej nie zobaczymy go przed rozpoczynającymi się w lipcu Igrzyskami Olimpijskimi.Canon EOS R5c
Mówi się, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie zaprezentowany bezlusterkowiec Canon EOS R5c. Będzie ona bazować na modelu R5, lecz znajdziemy w nim aktywne chłodzenie, dodatkowe kodeki wideo oraz pełnowymiarowy port HDMI.Fujifilm
Fujinon GF 56 mm f/5.6 R WR
Być może niebawem rodzina średnioformatowych obiektywów Fujifilm powiększy się o model Fujinon GF 56 mm f/5.6 R WR i podobno ma to być niedrogi oraz niewielki obiektyw - być może nawet tzw. "naleśnik". Okazuje się jednak, że serwis Fuji Rumors, który jest najlepszym źródłem jeśli chodzi o nadchodzące nowości firmy Fujifilm, informuje, że doniesienia te są wyssane z palca. No cóż. Pożyjemy, zobaczymy...
Panasonic
Panasonic Leica DG Vario Summilux 25-50 mm f/1.7 ASPH
Plotki głoszą, że w przyszłym tygodniu zostanie zaprezentowany obiektyw Panasonic Leica DG Vario Summilux 25-50 mm f/1.7 ASPH, którego zdjęcie możecie zobaczyć poniżej.
Panasonic Lumix GH6
Premiera bezlusterkowca Panasonic Lumix GH6 zbliża się wielkimi krokami, bowiem producent zarejestrował właśnie ten model w organizacji Bluetooth. Z dokumentu rejestracyjnego wynika, iż nowy bezlusterkowiec będzie wspierał standard Bluetooth w wersji 5.0.Ricoh
HD PENTAX-DA★ 16-50 mm f/2.8 ED PLM AW
Firma Ricoh opublikowała wideo, z którego dowiadujemy się, iż w sierpniu br. możemy spodziewać się premiery obiektywu HD PENTAX-DA★ 16-50 mm f/2.8 ED PLM AW.
Sony
Sony ZV-E10
Plotki głoszą, że już w najbliższa środę odbędzie się premiera bezlusterkowca Sony ZV-E10. Poniżej prezentujemy podstawową specyfikację oraz zdjęcia nadchodzącego aparatu:- matryca APS-C 24 Mpix,
- korpus dostarczany w kicie z Sony 16-50 mm f / 3.5-5.6,
- tryb wideo XAVC-S 4K do 30p 100 Mb/s,
- tryb wideo FHD 120p,
- standardowa i aktywna stabilizacja,
- funkcja priorytetu twarzy w autoekspozycji,
- nowa funkcja AF ustawiająca ostrość na prezentowany produkt,
- przycisk regulacji trybu Bokeh,
- streaming przez USB-C do komputera,
- korpus na bazie Sony A5xxx lecz bez wizjera,
- cena ok. 900 EUR.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
pierw... zaczynam czytac ;)
ten sony moze byc fajny
16 50 do apsc można do FF nie, mhm, szkoda, zrobił by taki obiektyw Pentax i bym płakał po nocach do K1.
Nie bardzo rozumiem filozofię nazewnictwa w Sony.
Najpierw były lustrzanki z numeracją: DSLR-A XX0 (np. A900).
Później wynalazki z półprzepuszczalnym lustrem numerowane: SLT-A XX (np. A99).
Następnie pojawiły się pierwsze bezlusterkowce NEX z numeracją NEX-X (np. NEX-5).
Po Nexach numeracja zbliżyła się do tej z lustrzanek, na wzór ILCE-AX000 (np. A6000).
Przy pełnoklatkowych bezlusterkowcach numeracja ograniczyła się do jednej cyferki, np. A7. Doszły literki wskazujace pewne cechy aparatu (R - priorytetem wysoka rozdzielczość, S - priorytetem wysoka jakość przy wysokich ISO).
I do tej pory im wyższy numer, tym wyższy model w szeregu. Wyłamał się z tej zasady Sony A1, który jest podobno top of the top wśród bezlusterkowców.
I teraz pojawia się Sony ZV-E10, który nijak się ma do wcześniejszych oznaczeń.
Czyżby Sony całkowicie zmieniało nazewnictwo swoich bezlusterkowców i pojawi się nowa logika?
masz taki kompakcik jak sony zv-1, a tu zrobili kopiuj-wklej z niego z tym, że są wymienne obiektywy. stąd nazwa
Myślałem, że taka była idea bezlusterkowców, aby mieć takie kompaktowe korpusy, ale z matrycami i obiektywami konkurencyjnymi dla lustrzanek.
Chodziło mi o to, że mając kompaktowe korpusy, nie ma takiej konieczności, aby wyróżniać kolejną linię kompaktów z wymiennymi szkłami. Ale co ja tam wiem, co PR Sony po głowie chodzi :)
"Mówi się, że w pierwszym kwartale przyszłego roku zostanie zaprezentowany bezlusterkowiec Canon EOS R5c. Będzie ona bazować na modelu R5, lecz znajdziemy w nim aktywne chłodzenie, dodatkowe kodeki wideo oraz pełnowymiarowy port HDMI."
O holender, znowu gender!
Trochę uważniej proszę. Najpierw ON, potem ONA, to na końcu wypadałoby ONO. Chociż w dzisiejszych czasach nigdy nie wiadomo. Może trzeba będzie nowe rodzajniki wprowadzić.
@archangelgabrys
Co Sony po głowie chodzi, to ja nie chcę wiedzieć, als są różne trutki, nie szkodzące ludziom. Może posypać albo natrzeć.
@stb
"als są różne trutki, nie szkodzące ludziom. Może posypać albo natrzeć."
Nie bardzo rozumiem...
Jakby było 4k/50 i wizjer to może i ja zmieniłbym zdanie? A tu wciąż nie ma puszki aps-c, która skłoniła by mnie do wejścia w ten bagnet.
Powiem, na co czekam, a na co nie. Eos r3 to chyba nie. Nie wiem po co,nie wiem co. Takie mam pomysły, że skoro zrobiono bagnet R dzięki któremu można więcej to ja tam nie koniecznie chciałbym takiego 50 mm f/0,65 jaki to ponoć jest limitem czy kresem jasności na R. Ale powiedzmy, taki 50 mm f/0,85, jaki jużjest w wersji aosc.
W porównaniu do Olympusa Pen E-P7, ten Sony ZV-E10 wygląda słabo. Szczególnie pod względem wygody obsługi. Widać to po układzie pokręteł i przycisków.
nazewnictwo jest tragiczne...
ja bym oznaczal apraty pelnoklatkowe litera F a apsc litera A. Obiektywy tak samo, czyli F pasowalby pod pelna klatke.
Seria 1 to bylby model najgorszy. Im wyzszy tym lepszy.
Kolejne wcielenia oznaczalbym literami a b c itd.
Czyli F3c oznaczaloby pelna klatke z serii niskiej ale nie najnizszej, trzecie wcielenie.
Obiektyw F85 2.0 oznaczalby ze pasuje pod FF
Tak, czy owak, Sony ma teraz ofertę od A do Z! ;)
A cóż to jest "przycisk regulacji trybu Bokeh"?
Przeczucie mowi mi ze R3 moze miec matryce z R.
To bylaby wtopa.
Na szczescie przeczcie to jeszcze nie wyrocznia , wiec nie martwmy sie za wczasu.
@pm.m Przymyka przysłonę do określonego poziomu (z góry 3,5-5,6) lub otwiera ja na maxa
To nosiło nazwę przycisku "podglądu głębi ostrości".
Zmartwionym poniewczasie respons: "Canon’s first full-frame, back-illuminated stacked CMOS image sensor in the EOS R3 will deliver [...]" «Citius, Altius, Fortius» [ link ] ;)
To oczywiście na razie plotka ale jdnak okazuje się, że da się zrobić chłodzenie z prawdziwego zdarzenia. Już widzę jak oba modele będą ze sobą długo na rynku, co sugerował @RobKoz.
@Bahrd
"Zmartwionym poniewczasie respons"
Czyżby jednak matryca od Sony? Akurat mogłoby to być z korzyścią dla jakości obrazu :)
Z tym że tu nie chodzi o chwilowy podgląd a ustawienie parametrów do wykonania zdjęcia/filmu.
Boję się że regulacja bokeha będzie w trybie AI. Pokrecamy i się tło gumkuje, hehe.
A może by tak konkurs na lato na zdjęcie o najlepszej rozdzielczości ?
lord13: "Czyżby jednak matryca od Sony? Akurat mogłoby to być z korzyścią dla jakości obrazu :)"
Zacznie się wspominanie, że "eh, 1Ds III, ten to miał odwzorowanie kolorów skóry!".
@bahrd
ale ekw. 35mm f2.0 pod apsc Sony nie ma, jest tylko 2.8
canon ma 22mm (ekw. 35) 2.0
Propozycja użytkownika Maksiczka postawiła przede mną niepokojące pytanie: czy aby potrafimy jeszcze robić DOBRE zdjęcia. Nie o wysokiej rozdzielczości, nie w trudnych warunkach, nie TECHNOLOGICZNE, ale takie,które innych ludzi zainteresują, zabawią, zastanowią, poruszą,a nawet czegoś nauczą? Nie wiem,czy w kręgach miłośników korpusów i szkieł funkcjonuje jeszcze ta świadomość, że fotografia to forma przekazu. Ja rozumiem, że zrobienie zdjęcia o jakiś ekstremalnych parametrach jest niezłą zabawą dla tych, którzy się taki rzeczami bawią. Oki panie, panowie, ale czy my mamy jeszcze pojecie o robieniu zdjęć ?!
@baron13
"czy aby potrafimy jeszcze robić DOBRE zdjęcia. Nie o wysokiej rozdzielczości, nie w trudnych warunkach, nie TECHNOLOGICZNE, ale takie,które innych ludzi zainteresują, zabawią, zastanowią, poruszą,a nawet czegoś nauczą?"
Znowu skupiasz się na fotografii artystycznej a pomijasz reporterkę. Ja dokumentuję rzeczywistość jestem rzemieślnikiem nie artystą. Im mniej mnie a więcej rzeczywistości tym lepiej.
@RobKoz: Reportaż to klasyczny gatunek w fotografii. Jeśli fotografa manie być, to rychło zastąpi go obraz z kamer monitoringu. Oczywiście, że przekaz MUSI być osobisty. Fotograf dociera na miejsca zdarzenia, po pierwsze musi zrozumieć co się stało/dzieje. Po drugie co sfotografować, żeby ludziom pokazać właśnie to. Oczywiście, jego interpretacja wydarzeń jest mniej, lub bardziej trafiona, zafałszowana, albo nie, ale jest opowieścią, co autor zrozumiał z tego co widział. Inaczej się nie da.
@baron13
problem, ze juz wszystko zostalo sfotografowane, wiec ciezko teraz czyms nowym zaskoczyc. kazde miejsce jest obfotografowane setki razy, a ludzie tez setki razy te zdjecia widzieli, wiec sie nimi nie zachwycaja, bo nastapil przesyt.
@baron13
"Nie wiem,czy w kręgach miłośników korpusów i szkieł funkcjonuje jeszcze ta świadomość, że fotografia to forma przekazu."
Myślę, że świadomość jest, może trochę podświadomie, ale pojecie o robieniu zdjęć wydaje mi się coraz gorsze. Obie te rzeczy są w fazie, ale coś tę korelację psuje. Może to ta nowa generacja telefocistów?
@cedrys
" Może to ta nowa generacja telefocistów?"
... i tutaj przyznaję ci rację. Dewaluacja fotografii została przyśpieszona, jeśli nie wręcz spowodowana rozprzestrzenieniem się sprzętu dla smatografów i ogólną dostępnością do takich platform jak FB, Instagram itp, gdzie każdy kto chce, prezenuje swoje gnioty w tysiącach różnych form. Przesyt zawsze owocuje rozwolnieniem albo powrotem "treści" tą samą drogą.
@stb: świetnie to rozwinąłeś.
@baron13
"@RobKoz: Reportaż to klasyczny gatunek w fotografii. Jeśli fotografa manie być, to rychło zastąpi go obraz z kamer monitoringu."
To już się dzieje. Najlepsze zdjęcie przyrodnicze tego roku jakie widziałem zostało zrobione przez fotopułapkę.
"Oczywiście, że przekaz MUSI być osobisty. Fotograf dociera na miejsca zdarzenia, po pierwsze musi zrozumieć co się stało/dzieje. Po drugie co sfotografować, żeby ludziom pokazać właśnie to. Oczywiście, jego interpretacja wydarzeń jest mniej, lub bardziej trafiona, zafałszowana, albo nie, ale jest opowieścią, co autor zrozumiał z tego co widział. Inaczej się nie da."
Robię zdjęcie orła w locie. Walę serię i moja decyzja to czy wyborę takie z uniesionymi lekko do góry skrzydłami czy może z ułożonymi falą spadającą w dół. No i mogę oczywiście je dowolnie wykadrować, ale dla większość ładniejszy jet obraz gdzie więcej światła jest z tej strony w którą ptak leci.
Tyle. Tu nie ma miejsca na artyzm. Artyści robią sobie klucze żurawi na tle zachodzącego słońca. Ale to już bardziej pejzaż niż reporterka. Ja "dokumentuję" fakt że tym niebem leciał orzeł i zdjęcie ma jedno zadanie być jak najbardziej szczegółowe by się dało jednoznacznie ustalić gatunek.
OK. W przypadku Orła to nie ma wielkiego znaczenia, bo są ławo odróżnialne, ale w przypadku wielu innych gatunków ptaków decydują subtelne różnice więc strona techniczna zdjęcia ma większe znaczenie dla wartości dokumentalnej niż kadr.
@RobKoz "Artyści robią sobie klucze żurawi na tle zachodzącego słońca." No nie :-) Dziścoś takiego jest kiczem. Po prostu trzeba trochę pooglądać zdjęć innych. Serio.
@baron13
"No nie :-) Dziścoś takiego jest kiczem."
OK. Powinienem napisać wannabe artyści robią żurawie na tle zachodzącego słońca.
"Po prostu trzeba trochę pooglądać zdjęć innych. Serio."
Oglądam tysiące każdego roku. Zdjęcia ptaków w locie są w zasadzie identyczne - ot ptak na tle nieba. Wyjątkowo ptak na tle drzew ale to jest mniej pożądany rezultat - bo przecież chodzi o jak najłatwiejsza identyfikację.
Zdjęcia wyjątkowe: orzeł albo czapla z rybą w dziobie, albo mniejszy ptaszek z robalem albo gałązką są zwykle dziełem przypadku a nie zamierzonym efektem artystycznym :-)
Mam takie. Ludzie się nimi zachwycają, ale ciężko powiedzieć że to był mój zamysł artystyczny - po prostu raz na setki zdjęć ten sam orzeł trafił się z rybą. Ja tylko byłem tam gdzie trzeba, ale to nie był mój pomysł na ujęcie tematu orła w locie - to był przypadek.
Ja u siebie nie mam teraz prawie żadnej polityki, są za to krajobrazy i blues. Nie tylko ja tak mam. Do zdjęć ulicznych mam telefon. Czym tu się pochwalić ? Mój pomysł na konkurs jest ciekawszy.
@maksiczek
"Czym tu się pochwalić ? Mój pomysł na konkurs jest ciekawszy."
Kiedyś na wielu forach i grupach dyskusyjnych był cykliczny konkurs na zdjęcie tygodnia. Nie pamiętam gdzie był zrobiony w ciekawej formule. Temat był podany bardzo ogólnie, a o wygranej decydował głównie pomysł a nie aspekt techniczny albo artystyczny zdjęcia. Chodziło o rozwijanie szerszego spojrzenia na rzeczywistość.
Np w temacie "coś żółtego" jeden wrzucał kanarka w klatce, inny cytrynę, inny kamieniczkę a jeszcze inny dziewczynkę w kurtce przeciwdeszczowej.
A np. w temacie "macierzyństwo" obok standardowego zdjęcia matki z dzieckiem pojawiała się kaczka z młodymi, ale też ptaszek z robalem w ręku zmierzający w stronę budki.
Optyczni walczący o oglądalność strony obok tematu o plotkach mogliby dodać taki cotygodniowy konkurs. Temat oczywiście musi być podany wcześniej, a po tygodniu prezentacja prac i nowy temat.
Można by nawet pokusić się o "ligę" i punktować trzy pierwsze miejsca a pod koniec roku dać za to jakąś symboliczną nagrodę.
@RobKoz
"Kiedyś na wielu forach i grupach dyskusyjnych ..."
Kiedyś było po prostu lepiej, ciekawiej, ba nawet kulturalniej. Dyskutowało się o zdjęciach, podawało typy, jak coś zrobić. Teraz forum ogranicza się do krytykowania sprzętu i napadów na kogo popadnie. Foto już nie jest istotne, ważne aby zadrapać, ugryźć, albo obrazić. Niektórym poprawia to własne ego.
No a że zawsze znajdzie się jakiś, sikający pod wiatr, to mamy, jak mamy.
@stb
"Kiedyś było po prostu lepiej, ciekawiej, ba nawet kulturalniej."
Kiedyś internet w domach mieli częściej ludzie z miast, częściej wykształceni i częściej były to osoby o ścisłym umyśle.
Później internet zszedł pod strzechy a jeszcze później trafił na dziecięce telefony.
Ale nawet teraz dałoby się zrobić cykliczny konkurs i kulturalnie dyskutować o pracach. Jeden ze sposobów na kulturalną dyskusję to niepodpisywanie prac aż do ogłoszenia wyników. Zauważ że wiele wypowiedzi dyżurnych troli odnosi się zawsze do tych samych osób niezależnie od tego co i o czym piszą. Chodzi o zwykłe czepialstwo - tak jak napisałeś niektórym poprawia to własne ego.
"Dyskutowało się o zdjęciach, podawało typy, jak coś zrobić."
W pewnym momencie "starzy" zorientowali się, że jak każdy będzie umiał robić zdjęcia to stracą pracę i zaczęły się odpowiedzi "zatrudnij fachowca". A do tego przemądrzali "strażnicy rewolucji" zaczęli odpowiadać "było, poszukaj w archiwum" no i "młodzi" przestali pytać.
@RobKoz:
"wiele wypowiedzi dyżurnych troli odnosi się zawsze do tych samych osób"
Bo te same osoby w kółko piszą te same głupoty. Jakość forum zależy od jakości moderacji a nie od tego czy ktoś jest ze wsi czy z miasta.
@Deadi:
"Gdybym był inżynierę to bym to zrobił inaczej"
Dlatego nie jesteś.