O tym się mówi, czyli plotki i ploteczki z ostatniego tygodnia
Upływający tydzień nie przyniósł spektakularnych nowości. Niemniej, pojawiło się kilka ciekawych plotek, do których zestawienia zapraszamy jak co weekend.
Uwaga! Poniższe informacje w większości nie są oficjalnymi informacjami producentów i pochodzą często z nieznanych i niepotwierdzonych źródeł, które publikowane są w portalach:
Canon
Coś dla miłośników patentów
Do sieci trafił ciekawy patent pokazujący aparat Canona z wbudowanym gripem o nietypowej budowie. Unikalność konstrukcji polega na obecności sporego wycięcia w obudowie, co może zapewnić większą swobodę chwytu.
Coś dla miłośników patentów
Do sieci trafił ciekawy patent pokazujący aparat Canona z wbudowanym gripem o nietypowej budowie. Unikalność konstrukcji polega na obecności sporego wycięcia w obudowie, co może zapewnić większą swobodę chwytu.![]() |
![]() |
![]() |
- Canon RF 100-400 mm f/5-7.1 IS USM,
- Canon RF 28 mm f/1.4L USM.
Fujifilm
Nowości na 2 września
2 września br. Fujifilm ma zaprezentować dwa nowe urządzenia średnioformatowe. Pierwszym z nich ma być aparat GFX50S II, a drugim obiektyw GF 35-70 mm f/4.5-5.6. Być może zobaczymy także obiektyw XF 33 mm f/1.4
Nowości na 2 września
2 września br. Fujifilm ma zaprezentować dwa nowe urządzenia średnioformatowe. Pierwszym z nich ma być aparat GFX50S II, a drugim obiektyw GF 35-70 mm f/4.5-5.6. Być może zobaczymy także obiektyw XF 33 mm f/1.4![]() |
Nowy aparat na horyzoncie
Plotki głoszą, że jeszcze w 2021 mamy zobaczyć kolejny aparat z serii Fujifilm X. Niestety, nie są znane żadne dalsze szczegóły.Coś dla miłośników patentów
Pojawiły się także patenty dotyczące nowych obiektywów:- Fujinon XF 90 mm f/1.6,
- Fujinon XF 77 mm f/1.6.
![]() |
![]() |
Nikon
Nikon Z9
Niedawno wyciekła część specyfikacji nadchodzącego flagowca Z9. Oto ona:
- 45-megapikselowy sensor pełnoklatkowy, z osłoną zamykaną przy wyłączeniu,
- tryb seryjny do 120, ewentualnie 160 kl/s przy mniejszej rozdzielczości plików,
- wbudowany odbiornik GPS (GNSS),
- zasilanie akumulatorem EN-EL18d (prawdopodobnie ładowanym ładowarką MH-33), a także ładowanie przez USB-C,
- poprawione śledzenie 3D,
- czułość AF nawet do -7 EV,
- AF ma wykrywać ludzi, zwierzęta i samochody,
- mechanizm zmiany położenia ekranu, uchylny także w pionie,
- obsługa dwóch kart CFExpress,
- obecność wielu nowych funkcji pozwalających dostosować aparat do własnego stylu pracy,
- możliwość dostosowania głośności migawki – być może będzie to miało wpływ na tempo rejestracji zdjęć seryjnych,
Oficjalnie, aparat ma zostać zaprezentowany w przeciągu dwóch miesięcy. Złą informacją jest natomiast jego dostępność, która przez braki komponentów elektronicznych na rynku będzie mocno ograniczona. Wraz z Z9, mamy ponoć zobaczyć obiektyw Nikkor Z 400 mm f/2.8, z wbudowanym telekonwerterem 1.4x.
Rockstar
Nowy obiektyw z mocowaniem Leica M
Chińska firma Rockstar, znanej z produkcji niedrogich instrumentów optycznych, ma ponoć pod koniec sierpnia zaprezentować obiektyw z mocowaniem Leica M.
TTartisan
Kilka nowych obiektywów
W niedalekiej przyszłości, firma TTartisan planuje ponoć premiery kilku obiektywów:
- TTartisan 23 mm f/5.6 dla matryc APS-C z mocowaniami Sony E, Fujifilm X, Canon, Mikro 4/3,
- TTartisan 90 mm f/1.25 pojawi się z nowymi mocowaniami, np. Fufjifilm GF,
- pierwszy model z autofokusem, prawdopodobnie z mocowaniem Fujifilm X,
- TTartisan 28 mm f/5.6 z mocowaniem Leica M,
- kolejny wysokiej klasy instrument z mocowaniem Leica M, prawdopodobnie TTartisan 35 mm f/1.4 Double ASPHERICAL (AA),
- najwcześniej, bo już we wrześniu br. powinniśmy zobaczyć TTartisan 40 mm f/2.8 Macro, który ma kosztować 150$. Można go obejrzeć na poniższych zdjęciach.
Nikon Z9
Niedawno wyciekła część specyfikacji nadchodzącego flagowca Z9. Oto ona:- 45-megapikselowy sensor pełnoklatkowy, z osłoną zamykaną przy wyłączeniu,
- tryb seryjny do 120, ewentualnie 160 kl/s przy mniejszej rozdzielczości plików,
- wbudowany odbiornik GPS (GNSS),
- zasilanie akumulatorem EN-EL18d (prawdopodobnie ładowanym ładowarką MH-33), a także ładowanie przez USB-C,
- poprawione śledzenie 3D,
- czułość AF nawet do -7 EV,
- AF ma wykrywać ludzi, zwierzęta i samochody,
- mechanizm zmiany położenia ekranu, uchylny także w pionie,
- obsługa dwóch kart CFExpress,
- obecność wielu nowych funkcji pozwalających dostosować aparat do własnego stylu pracy,
- możliwość dostosowania głośności migawki – być może będzie to miało wpływ na tempo rejestracji zdjęć seryjnych,
Rockstar
Nowy obiektyw z mocowaniem Leica M
Chińska firma Rockstar, znanej z produkcji niedrogich instrumentów optycznych, ma ponoć pod koniec sierpnia zaprezentować obiektyw z mocowaniem Leica M.
TTartisan
Kilka nowych obiektywów
W niedalekiej przyszłości, firma TTartisan planuje ponoć premiery kilku obiektywów:
- TTartisan 23 mm f/5.6 dla matryc APS-C z mocowaniami Sony E, Fujifilm X, Canon, Mikro 4/3,
- TTartisan 90 mm f/1.25 pojawi się z nowymi mocowaniami, np. Fufjifilm GF,
- pierwszy model z autofokusem, prawdopodobnie z mocowaniem Fujifilm X,
- TTartisan 28 mm f/5.6 z mocowaniem Leica M,
- kolejny wysokiej klasy instrument z mocowaniem Leica M, prawdopodobnie TTartisan 35 mm f/1.4 Double ASPHERICAL (AA),
- najwcześniej, bo już we wrześniu br. powinniśmy zobaczyć TTartisan 40 mm f/2.8 Macro, który ma kosztować 150$. Można go obejrzeć na poniższych zdjęciach.
Nowy obiektyw z mocowaniem Leica M
Chińska firma Rockstar, znanej z produkcji niedrogich instrumentów optycznych, ma ponoć pod koniec sierpnia zaprezentować obiektyw z mocowaniem Leica M.TTartisan
Kilka nowych obiektywów
W niedalekiej przyszłości, firma TTartisan planuje ponoć premiery kilku obiektywów:
- TTartisan 23 mm f/5.6 dla matryc APS-C z mocowaniami Sony E, Fujifilm X, Canon, Mikro 4/3,
- TTartisan 90 mm f/1.25 pojawi się z nowymi mocowaniami, np. Fufjifilm GF,
- pierwszy model z autofokusem, prawdopodobnie z mocowaniem Fujifilm X,
- TTartisan 28 mm f/5.6 z mocowaniem Leica M,
- kolejny wysokiej klasy instrument z mocowaniem Leica M, prawdopodobnie TTartisan 35 mm f/1.4 Double ASPHERICAL (AA),
- najwcześniej, bo już we wrześniu br. powinniśmy zobaczyć TTartisan 40 mm f/2.8 Macro, który ma kosztować 150$. Można go obejrzeć na poniższych zdjęciach.
Kilka nowych obiektywów
W niedalekiej przyszłości, firma TTartisan planuje ponoć premiery kilku obiektywów:- TTartisan 23 mm f/5.6 dla matryc APS-C z mocowaniami Sony E, Fujifilm X, Canon, Mikro 4/3,
- TTartisan 90 mm f/1.25 pojawi się z nowymi mocowaniami, np. Fufjifilm GF,
- pierwszy model z autofokusem, prawdopodobnie z mocowaniem Fujifilm X,
- TTartisan 28 mm f/5.6 z mocowaniem Leica M,
- kolejny wysokiej klasy instrument z mocowaniem Leica M, prawdopodobnie TTartisan 35 mm f/1.4 Double ASPHERICAL (AA),
- najwcześniej, bo już we wrześniu br. powinniśmy zobaczyć TTartisan 40 mm f/2.8 Macro, który ma kosztować 150$. Można go obejrzeć na poniższych zdjęciach.
![]() |
![]() |
Viltrox
23 mm T/1.5, 33 mm T/1.5 i 56 mm T/1.5 Cine dla Fujifilm X
Przedstawiciele firmy Viltrox potwierdzili w serwisie Facebook, że w bliżej nieokreślonej przyszłości planują wypuścić ww. obiektywy filmowe z mocowaniem Fujifilm X.
Voigtlander
Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM
Mówi się, że Cosina wkrótce zaprezentuje obiektyw Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM przeznaczony dla aparatów Leica M. Do sieci wyciekło jego zdjęcie:
23 mm T/1.5, 33 mm T/1.5 i 56 mm T/1.5 Cine dla Fujifilm X
Przedstawiciele firmy Viltrox potwierdzili w serwisie Facebook, że w bliżej nieokreślonej przyszłości planują wypuścić ww. obiektywy filmowe z mocowaniem Fujifilm X.Voigtlander
Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM
Mówi się, że Cosina wkrótce zaprezentuje obiektyw Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM przeznaczony dla aparatów Leica M. Do sieci wyciekło jego zdjęcie:
Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM
Mówi się, że Cosina wkrótce zaprezentuje obiektyw Voigtlander HELIAR Classic 50mm f/1.5 VM przeznaczony dla aparatów Leica M. Do sieci wyciekło jego zdjęcie:![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ten Nikon to na pewno 160 kl/s?
Załóżmy, że jpg będzie miał 25 mb, x 120 daje 3 GB/s...
Tak. Oczywiście w komplecie z akumulatorem i chłodnicą od Jelcza.
...a no i ten Canon przypomina mi trochę zabawkę dla niemowląt. Będzie miał wbudowaną grzechotkę?
Grzechotkę zrobią z lustra, którego zapomnieli zamontować...
Dotykowa obsługa aparatu. LOL.
Z samochodem można rozmawiać, co samo w sobie jest absurdem, ale aparat mamy sterować palpatycznie. No dobrze.
Ten objektyw od ROCKSTAR to już w GTA 5 kiedyś tam używałem.
Będzie grzechotka dla filemona112.
30 klatek na sekundę w maksymalnej rozdzielczości.
Brawo Fuji !
Firma wyrasta powoli na lidera.
Średni format jest przyszłościowy, ale zanim konkurencja się zorientuje, będą razem z Hasselbladem daleko z przodu.
GFX 50S II, kolejny obiektyw średnioformatowy, nowy korpus serii X ( X-T300 ? ), nowy obiektyw do tego systemu ... no no.
Parametry Nikona wręcz nieprawdopodobne. Szokujące wręcz. R3 przy nim wygląda blado. Zobaczymy jakie będą realia.
Cenę pomińmy milczeniem ;)
Może chodzi o 120 kl/s w rozdzielczości 8 Mp... ;)
120 kl/s w rozdzielczości 8 Mp. z 4:2:0
Widać, że Nikon konsekwentnie stawia na bezkompromisową jakość zdjęć.
Zaś Canon do R1 z dotykowym panelem zamierza dodać Androida.
No i może fotografię obliczeniową. Kto wie?
Mi się chwyt Canona podoba, do tego AI z androida, może w końcu będzie aparat robiący zdjęcia w trybie zielonego kwadracika, bądź kilku zdefiniowanych trybów, tak bym chciał. A jakby można było wypisać ten grip i wstawić normalny?
Sony ma bodajże 1.3Gb/s więc może będzie 2x tyle teraz.
Moim zdaniem nowe rozdanie Fuji GFX to oferta dla "perfekcjonistów" zwolenników eleganckiego , doskonałego ( w takiej właśnie kolejności) obrazu i zaproszenie dla użytkowników aparatów Leica. Pokazany korpus niewiele różni się od ....SL2, a GFX 50R, był już bardzo podobny do "rangefinder'a".
Doskonała jakość obrazu i minimalistyczna forma apartu to (Kwint)Esencja fotografii.
a..jeśli chodzi o Canona, oni nigdy nie ponawiają swoich "rewolucyjnych" ficzerów:
- w modelu R był "smerany" pasek i nigdy więcej się nie pojawił...
- do R5 "zaprojektowano" panel chłodzący....
link
- więc ten uchwyt, to moim zdaniem bardziej "chwytacz" klików, niż ..udoskonalenie, bo przecież doskonałego się ..nie poprawia.
Z drugiej strony - im większa powierzchnia, tym lepsze chłodzenie (no i podoba mi się ten kształt bajglowo-obwarzankowy).
PS
Jest jakiś topolog na sali? z pokrywką/obiektywem takie body jest równoważne torusowi, a co jak zdejmiemy pokrywkę [ link ]? ;)
Topolog na sali jest, ale nie będzie oglądał filmu 35 minut :(
LarsikOwen
więc nie dowiesz się na czym polegał dowcip....
-----------
Bahrd..
więc tajemnica "unikalności konstrukcji" to .. po porostu ..majtki?
Naciągane - że tak powiem - ale tak jakby! :D
Kufa ni w ząb nie kumam taktyki Canona, pracuje naraz nad "15" nowosciami a R3 nadal nie do kupienia. Równie dobrze mogą pokazać na papierze body, które czyści zęby. Tylko po co jak i tak nie trafia to do sprzedaży. Po cholere te wycieki i plotki, R3 miało miec mega matrycę a wyszło jak zawsze. Duzo szumu medialnego a sprzętu jak nie było tak nadal nie ma i nie wiadomo kiedy będzie :).
@1507
Nie ma i nie będzie. Obiło mi się o oczy że samochody VW sprzedaje bez radia ale ...z głośnikami bo na Ziemi krzemu zabrakło. O ile pamiętam z geografii - w skorupie ziemskiej jest go sporo (SiAl).
Zawartość krzemu w skorupie Ziemi to ok 28 % :-)
link
Gdy byłem młody, to widziałem plakat, na którym było widać spaloną gumę, tylne światła samochodu i podpis: arsenek galu zostawi krzem w tyle.
Minęło wiele dziesięcioleci, i nic się nie zmienia.
Nawet zdjęcia śmigłowców na dachu ambasady jakby te same.
Canon opatentował dziurę w aparacie. No, no ... tego jeszcze nikt nie wymyślił.
Ciekaw jestem nowego GFX , Fuji w MF coraz bardziej się rozkręca
A piasku brakuje, tak mówią budowlańcy, stal też prawie jak złoto droga, elektronika poza zasięgiem, jedynie papierki na buźki umiemy robić...
To nowe szkła Fuji mogą być fajne. Ekwiwalent przysłony 2.4 w FF. Powinny być małe i zgrabne z takim światłem.
@brt - niezła prowokacja.
link
brt
czy ten wpis to sarkazm?
@Jarun: jeśli zrozumiałem, to mamy prezentację zupełnej niewiedzy . Gdzie w definicji (zresztą uproszczonej) jest rozmiar nośnika? Oczywiście, chwali się, że delikwent się pyta, ale obyczaj, albo raczej łobycaj szukania w książkach czy odpowiednikach internetowych najwyraźniej zanika. Fotograf ma wiedzę magiczną tu pstryknę, tamto włączę, kupie sobie owo i... Zdjęcia są najmniej ważne. Niedługo pojawi się na forach pytanie, czy 230 voltów naprawdę kopie?
Dodam, że jeśli ktoś tu robił sobie jaja, to liczy na głupotę publiczności. Jak by nie obracał, wygląda fatalnie.
@baron13:
"Niedługo pojawi się na forach pytanie, czy 230 voltów naprawdę kopie?"
Na to pytanie znasz odpowiedź bo doświadczyłeś to eksperymentalnie. Czytając Twój opis byłem zdziwiony jak można bezmyślnie rękami chwytać nieizolowany obwód, który jest pod napięciem. I jeszcze się dziwić, że "kopie".
@Negatyw: niestety, ilekroć łapałem, byłem przekonany, że obwodu nie zamknę. Niestety, człowiek się myli. Lecz to jest zupełnie inna sprawa niż to z czym tu mamy do czynienia.
@Negatyw
" jak można bezmyślnie rękami chwytać nieizolowany obwód, który jest pod napięciem. I jeszcze się dziwić, że "kopie"."
Negatyw, nie generalizuj! Kiedy ostatnio chwyciłem nieizolowany obwód (nie bezmyślnie i w zamiarach), to nie tylko nie kopał, ale nawet się przytulił ;-)
@molon_labe
"- do R5 "zaprojektowano" panel chłodzący...."
To nie było OD, tylko DO Canona i równie skuteczne i potrzebne jak wiatraczek na daszku czapki u Chińczyka.
230V - hehe, kopie, ale nie zawsze i nie tak samo mocno.
Uwazam ze to bardzo dobre porownanie do swiatlosily.
@Bahrd
to jedno z bardziej intrygujacych link
"Czytając Twój opis byłem zdziwiony jak można bezmyślnie rękami chwytać nieizolowany obwód, który jest pod napięciem. I jeszcze się dziwić, że "kopie"."
Miało być: nieizolowany przewód.
@baron13, trochę kuleje u Ciebie fizyka.
@Negatyw: Zacytuję film "Pół żartem pół serio" czyli nobody ist perfekt :-)
Nie wiem czy uda się zalinkować, ale spróbuję :-)
link
@baron13 napisał:
"Nie wiem czy uda się zalinkować, ale spróbuję :-) "
Hehehehe :-)
Obejrzałem. Dobre :-)
BlindClick: "@Bahrd, to jedno z bardziej intrygujących"
Zdecydowanie - podobnie jak założenie, że "układy spadające swobodnie są lokalnie inercjalne".
PS
R3 ma nie mieć (widocznych) opóźnień i zaciemnień w wizjerze [ link ] - więc przy elektronicznej migawce w ogóle nie będzie widać, że się zdjęcie robi!
Skoro to w innych aparatach bywa problemem, to znaczy, że obraz widziany w ich EVF nie jest pobierany
(a) z całej matrycy?
(b) z pełną liczbą bitów przetwornika?
@Bahrd: nie ma co spekulować, zobaczymy jak się pokaże. Poza tym jakie to ma znaczenie - jak jest wyświetlany film to nie widzisz przecież czarnych pasków rozdzielających kadry.
Zgoda - chociaż z drugiej strony - w dziale "Plotki i ploteczki" nie wypada nie... ;)
cedrys: "jak jest wyświetlany film to nie widzisz przecież czarnych pasków rozdzielających kadry."
Niby tak, ale przyznaję, że nie rozumiem - jak działa ten wynalazek Prószyńskiego: [ link
@Bahrd
To tak jak z marną mamoną. Jak masz wydać za jednym razem 10 tysięcy, to zauważasz i boli, ale jek weźmiesz to na raty po 100 złotych, to tylko trochę pomigocze i nie zauważysz. Oczywiście długometrażowo :-)))
Poprawka linkowania: link
:D
PS
Dzięki za korektę.
@Bahrd: brak zaciemnienia był już w pierwszej A9 z 2017.
@Szabla
...czyli 100 lat po Prószyńskim :D
Szabla: "@Bahrd: brak zaciemnienia był już w pierwszej A9 z 2017."
Słusznie! Należy oddać cesarzowi, co cesarskie! ;)
Przedwczoraj EISA opublikowała listę najlepszych produktów sezonu handlowego 2021/2022 na rynku (m.in. foto) link
Ma się wrażenie, że ta organizacja, w swych poczynaniach, bezstronności i fair play jest równie godna zaufania jak pewna międzynaradowa, piłkarska ...
Przy niektórych pozycjach pozostaje już tylko pusty śmiech, obojętnie czy chodzi o na gwałt tworzone kategorie, czy o wybrane produkty. Kabaret, jak wszędzie.
Kabaret komercyjny, ma się rozumieć.
Czarno widze patent canona dziurawego aparatu , w dobie miniaturyzacji , kiedy wiemy ze najwiekszy sukces w ostatnich latach odniosl sony m.inn dzieki tej miniaturyzacji.
moze gdyby ten uchwyt byl dmuchany , cos jak materac pompowany. jesli trzeba wlozyc do kieszeni lub torby to wyjmujemy korek , spuszczamy powietze i mamy maly aparat , a jesli trzeba to pompujemy i dostajemy okragly grip. patent nie do konca przemyslany , ma jeszcze potencjal rozwojowy.
Po mojemu, to takie rozwiązania nie powinny dostawać ochrony patentowej. Zastrzec można najwyżej konkretny wzór, z rozstawieniem przycisków, kolorem wielkością, jako dzieło "disajnu" ale nie pomysł, by aparat miał uchwyt typu raczka od łopaty. Moim zdaniem to nigdy nie wejdzie do produkcji, przynajmniej masowej. To nie jest rozwiązanie, które coś naprawdę zmienia. Nie mówię nawet o postępie. Zapewne w jakiś sytuacjach będzie... inaczej.
na rysunku widac jakby uzebrowanie , czyli radiator wyprowadzajacy cieplo.
pewnie o to chodzi , zeby ulatwic odprowadzanie ciepla , by dlon trzymajaca obudowe nie stanowila izolatora ciepla utrudniajacego jego odprowadzenie.
ot , patent jakich canon ma wiele i o ktorych nastepngeo tygodnia sie zapomina.
Bylbym pelne podziwu , gdyby canon opatenowal znizke cen na swoje wyroby o 30 %
Ja też jestem za tym by to @baron13 decydował czy dane rozwiązanie może dostać ochronę patentową.
Pomysł nadal mi się podoba - pewnie dlatego, że używam aparatu z paskiem na rękę: [ link ]. Pytanie, czy kręcącym wideo, którzy też używają takich opasek (a nawet osobno montowanych uchwytów), ten pomysł odpowiada?
Ja to widzę jako bardzo praktyczne rozwiązanie, kiedy reporter musi.
Wtedy może zawiesić aparat na kołku.
Jeżeli korpus będzie z metalu, to można tego obważanka używać też do obrony osobistej, bo trzyma się to prawie jak kastet.
Przy wideo trzyma się aparat zwykle poziomo
Ten rysunek Canona to taka "papierowa" nowinka techniczna maskująca "efekt cieplarniany" sprzed kilkunastu miesięcy.
Canon nie będzie "liderem innowacji" ponieważ ma duży udział w rynku i na ryzyko "wpadki" nie może sobie (po raz drugi) pozwolić.
Do innowacji zmuszone są firmy z 3 i dalszych miejsc, tej hierarchii, ... tak piszą w książce z marketingu.
Mi ten Canon z jakąś długą reporterską lufą będzie przypominać niezbędnik Johna Rambo. Wydaję się że będzie to wygodne rozwiązanie i do tego będzie się wyróżniać
stb: "Przy wideo trzyma się aparat zwykle poziomo."
Tak mi się też kiedyś wydawało, ale widocznie wzrasta zapotrzebowanie na pionowe kadry, skoro C70 ma nawet gwint "z boku": [ link ] "Canon Tech Tip: EOS C70 Vertical Video Features".
No tak, kiedy chce się mieć "efekt" smartfona i pokazywać obraz na 1/4 czy 1/3 szerokości monitora czy tv, z rozmytymi lub szarymi bokami, to może się bardzo przydać :-)
Generacji tik tok pewnie się spodoba.
To kiedy premiera pierwszej pionowej produkcji kinowej?
Takie filmy nazywają się "Vertical Cinema" link
lub "Slim Film" , maja swoje festiwale.... , tak więc...
ten gwint, co pokazywał Bahrd, to nie "ficzer" tylko zwykła potrzeba rzeszy twórców.
No proszę! Od razu to wygląda bardziej wzniośle!
PS
Tak mi się skojarzyło: [ link ] – można by rzec "Purpurowa róża z Kairu" – jak na Tytusa przystało – á rebours...
Ten nowy GFX 50S II z ceną $3999 - u nas pewnie 19 900 zł - ma szanse odebrać trochę rynku Canonom/Nikonom z górnej półki, przynajmniej w zakresie klasycznej fotografii. Zeby jeszcze doszły jakieś alternatywne szkła, nawet manualne. Na razie jest tylko Laowa 17mm.
Tak na marginesie rozważań o dziurze w body, to pytanko: czemu ograniczono liczbę kółeczek i przycisków? Przecież dostępna powierzchnia wzrosła ! Tak po mojemu, to robi się problem nie tylko z wyprodukowaniem ale z zaprojektowaniem mechanicznych części. Na naiwne podejście starego dziada, jest teraz dramatycznie łatwiej, bo nie muszę będąc disajnerem dumać, czy naprawdę ergonomiczne jest umieszczenie w tym miejscu przycisku dla przełączania iso, bo wystarczy zaprojektować przycisk, a user dziś może go bez kłopotu przeprogramować wedle swej woli. Lecz obawiam się podczas wynonywania dokumentacji genialnego wynalazku trzeba wykonać ileś czynności, podać kształt wymiary, wybrać czy przycisk czy kółko no i disajner by oddać projekt jutro rano daje se siana. W rezultacie mamy coraz więcej urządzeń "nizianych" po ekranie.
Bahrd
ten ostatni "kadr" z komiksu jest ...bardzo profetyczny. Zrobiony przez świetnego reżysera film w stylu Vertical Cinema "The Stunt Double"
link
przedstawia przygody kaskadera, który "wskoczył" do filmu...
Na pewno ktoś nagrywa filmy okrągłe.:P
Molon: świetne, w końcu ludzie chodzą, a nie tylko leżą, a już z rzadka się czołgają! (nawet happy-end - zwykle horyzontalny - tutaj trzyma pion! ;).
Z drugiej strony można by powiedzieć, że pionowe kadry podkreślają indywidualizm, egocentryzm, alienację...
Szabla: astronomowie i lornetkowcy?
Poza tym wszyscy kręcą filmy w kółko i na okrągło... :D
Baron: "W rezultacie mamy coraz więcej urządzeń «mizianych» po ekranie."
Zwróć uwagę, że ostatnie trzy szkice sugerują korzystanie z trybu wideo.
A jeśli teraz dodać do tego AF sterowany okiem (czy to w foto, czy w wideo), to może się okazać, że aż tak wiele guzików i pokręteł nie trzeba.
Ktoś to ładnie już ujął: pokrętła i przyciski były koniecznością w czasach SLR - teraz jest to opcja.
PS
Ponieważ są tu również entuzjaści samochodów, to pewnie widzieli najnowszą Teslę S Plaid, w której prawie w ogóle nie ma guzików i przełączników, i np. wybór biegu D (albo R) podczas ruszania jest suflowany przez sztuczną inteligencję na podstawie otoczenia (ostateczny wybór zatwierdza kierowca pedałem "gazu" lub hamulca).
baron1318 sierpnia 2021, 10:00
Tak na marginesie rozważań o dziurze w body, to pytanko: czemu ograniczono liczbę kółeczek i przycisków?
-------------------
komorka ma tylko 3 - 4 przyciski mechaniczne i mozna wykonac skomplikowane operacje . Obsluzyc cala firme. To co kiedys miescilo sie w duzym biurze , dzisiaj nosimy w kieszeni.
ale obsluga za wygodna nie jest.
produkuje sie juz bron , w ktorej wyzwolnie spustu nastepuje nie mechanicznie ale elektronicznie ( bramka swietlna).
NIe wiem czy ten patent wejdzie w uzycie , canon mial wiele nietypowych wynalazkow - apart w ksztalcie dysku , w ksztacie rury itp , ale jakos nigdy nie zdobyly one popularnosci i nie wyparly tradycyjnego ksztaltu .
Co bedzie to bedzie - dostosujemy sie.
Tutaj ergonomia wydaje sie calkiem fajna , ale dopoki nie ma sie tego w reku to nic powiedziec pewnego nie mozna. Pasek w R spotkal sie z krytyka przewazajacej czesci uzytkownikow- chyba nie ma potrzeby bardziej tego rozwijac. Te aparaty z dziura to chyba do reporterki.
Dziura z pewnością poprawi odprowadzania ciepła. :P
@Pokoradlasztuki:
"produkuje sie juz bron , w ktorej wyzwolnie spustu nastepuje nie mechanicznie ale elektronicznie ( bramka swietlna)."
Ale to żadna nowość. W byłym NRD (kiedyś było takie państwo) z takiej broni zabijano ludzi. Właśnie dlatego używano takiej broni by później powiedzieć: "to nie ja nacisnąłem na spust".
Tutaj jedna z wielu analiz problemu.........
link
:))
Oczywiście problemu filmów pionowych
Doskonałe podsumowanie, Blackjack! :D
Też mi się podoba ;-)
A moim zdaniem nie idziecie z postępem, kiedyś były kina i metrowe obrazy, teraz 5"wystarcza by podziwiać dziela. Za jakiś czas ludziom odechce sie obracac komórki, zmienia się normy, a zawodowcy zrobią fajnie i pionowy film więc będzie i to i to, a sprzedać 2 telewizory zamiast jednego, mhm, Ci już nie odpuszcza, hehehe.
Za jakiś czas będą audiofilmy, gdzie kolesie będą opowiadać co się dzieje na ekranie, bo przeciętny odbiorca nie zrozumie :)))
A tam opowiadać.
Filmy będzie się wypijało albo wstrzykiwało!
;P
Chyba tatuowało... ;)
BlackJack
to przywołana przez Ciebie analiza, jest bardzo historyczna i odnosi się do niechlujnych filmowanek , które 10 lat temu zaśmiecały np ytbe.
Obecnie to ..pewien trend w filmowaniu, który "rodzi" postęp w oświetleniu seny, w budowaniu kadru, czy w technice wyświetlania. Coraz więcej zawodowców zabiera się za tę problematykę, ponieważ ...to zaczyna być interesujące dla reklamodawców.
Dawno temu zastanawiałem się czemu ekrany kinowe mają proporcje jakie mają... Cóż, odpowiedź jest bardzo prosta. Akcja na powierzchni Ziemi toczy sie na jej powierzchni, Jeśli filmujemy np pojedynek na szpady, to średnio w poziomie zajmuje więcej niż w pionie. A komórę można odwrócić o 90 stopni :-)
Zgadzam się z Kolegą Molonem L. Przecież nie tak całkiem dawno filmy i programy dla TV kręcono w formacie 4:3 (5:4), bo takie proporcje miały kineskopy CRT?
Baron, no właśnie - kręcący chcą, żeby ekrany obracali odbiorcy, a ci z kolei, oczekują tego od kręcących.
I tak to się kręci... (Argument eko-logiczny: czy ciepła, CO₂ i "innych entropii" nie będzie mniej, gdy jeden filmujący nakręci film pionowy tak, że potencjalne miliony użytkowników nie będą musiały obracać smartfonu? ;)
@Bahrd: może nie potrzebnie i nie na temat , ale przypomnę, że stratosfera ma się nam ochładzać. Co jest mocnym pomiarowym dowodem na to, że CO2 nie ma nic wspólnego z ocieplaniem się klimatu. I taka obserwacja: nasza kultura generuje mnóstwo sygnałów, które są przypadkowe. Albo musisz walczyć z CO2, albo nakazują filmować w pionie, wszystko tak samo jest chwilowym złudzeniem. Oczywiście mam stosunek do tego pionu, jak do poziomu. Poza tym, że zaprezentowany filmik jest znakomitą artystyczna prowokacją i pomysłem na podobne wypowiedzi, nie zajmie to mej uwagi. Mogę dodać jeszcze jedno: jak często ludzie ignorują rzeczywistość, o ile ta nie wali po gębie albo nie kopie, jak wielekroć przywoływany przewód pod napięciem. Ta obserwacja pozwala zrozumieć mi wiele dziwnych rzeczy. Cóż, kino pionowe da się postawić. Być może nie zbankrutuje natychmiast. A przewód na fazie sygnalizuje, że na fazie z prędkością światła w przewodzie ;-)
Rany, kolejny specjalista od klimatu...
@baron13:
"A przewód na fazie sygnalizuje, że na fazie z prędkością światła w przewodzie ;-)"
Nie pisz jak jesteś "na fazie".
@Szabla: znajdź ilościowy model zjawiska. Wówczas pogadamy. Na razie mamy coś takiego jak uzasadnienie astrologii. Bo przecież jakiś grawitacyjny wpływ planet na ludzi istnieje, więc wpływają.
Nieśmiało zauważę że w każdej chwili powstaje więcej filmów pionowych niż poziomych. Nawet YT już to zauważył i kombinuje co z tym zrobić by nie tracić użytkowników na rzecz innych platform w których format pionowy jest tym domyślnym.
Kadr nie jest problemem. Kto nie wierzy niech sobie weźmie dowolny dobry komiks - może być nawet "nasz" Thorgal. Jak widzicie kadry mają bardzo różne proporcje i tych poziomych wcale nie jest większość.
Chyba najbardziej znana scena z Braveheart'a równie dobrze mogłaby mieć inne proporcje nie tracąc nic na dynamice - wystarczyłoby kamerę ustawić w innym miejscu / pod innym kątem.
Dlatego nie ma co płakać po szerokim ekranie - to już nie wróci. Zostanie oczywiście nisza w postaci kina, ale to już i tak dinozaur. Współczesna rozrywka właśnie przerzuca się na kadr pionowy.
A telewizja? Kto jeszcze ogląda telewizję?
W każdej chwili również powstaje milion zdjęć, które są knotami.
@baron13: nie powinno się wypowiadać na tematy, o których nie ma się pojęcia. Od tego są politycy.
@RobKoz:
A telewizja? Kto jeszcze ogląda telewizję?
Jak to kto? Np. @sanescobar.
@Szabla: właśnie pisałem o znaniu się. Efekt cieplarniany, to to drugie obok dziury ozonowej zjawisko w którym nic mi się nie zgadza. Rzecz w tym, że nie tylko mi. Dokładnie tak samo widzi to profesor heliofizyki. Więc wystaw sobie, że mam prawo do głośnego wypowiadania wątpliwości. Rozumiem skąd się wzięła teoria ekspandującej Ziemi. Rozumiem działanie aparatu fotograficznego i na film i cyfrowego. Na tyle dobrze, że potrafię przewidzieć jego działanie. Uruchamiałem monochromatory, obsługiwałem spektrometr masowy. Prościzna. Projektuję układy elektroniczne i działają jak chcę. Ależ proszę bardzo, co się nie zgadza. Dwutlenek węgla pochłania cholernie silnie w pasmach absorpcji. Tak silnie, że przy 380 pmm 10 metrów warstwy powietrza nie pozwala zmierzyć co zostało. Oki, nie pamiętam współczynnika absorpcji, ale tej tej danej nikt nie kwestionuje, że w troposferze nie ma transmisji ciepła w podczerwieni w pasmach pochłaniania wody i co2. Efekt cieplarniany jest w głębokim nasyceniu. Dodasz, odejmiesz, nic się nie zmieni. Otóż usiłuje się rzecz tłumaczyć modelem ekhem transferu radiacyjnego.. Ekhem, bo to po prostu dyfuzyjne przekazywanie ciepła. Na krótkich dystansach cieplejsze nagrzewa zimniejsze. No i to tak może działać , o ile atmosfera jest nieruchoma. Właśnie dla nieruchomej atmosfery prowadzono obliczenia, co możesz sprawdzić min na Wikipedii. Ale nie jest . W tropsferze dramatycznie dominuje transport przez unoszenie. Tak na oko to jest najmniej kilka tysięcy razy. A to są procesy konkurencyjne. jak się coś ogrzeje przez dmuchanie wiatru i skroplenie wody to już nie może poprzez promieniowanie.
Przy okazji, nic się nie da policzyć. No i teraz masz informację, że się nam kurczy stratosfera. Kurczy, czyli się ochładza. Mamy to co zawsze. Na powierzchni Ziemi rośnie temperatura, stratosfera się ochładza. Proces banalny. Mniej chmur. Ziemia cieplejsza, mniej światła się odbija od chmur i stratosfera się nie ogrzewa.
Oki,nie znam się, ale niech ktoś wytłumaczy, tak jak np Einstein wytłumaczył szczególną teorię względności, Albo jak Optyczni tłumaczą procedurę pomiaru rozdzielczości. Bo jak mi się zdawa (a nie zdaje) w sprawie dziury oznowej miałem rację: kit. Po tym jak przy zerowej emisji freonów zrobiła się nad Arktyką, to już się pisze pokornie, że kryształki lodu.
Sęk właśnie w tym, że pakiet jedynie słusznych poglądów, to produkt polityków. Nie mogę być jednocześnie przeciw Kaczyńskiemu i wojowaniu z mniej więcej nieistniejącym efektem cieplarnianym. A jestem
@baron13:
"Nie mogę być jednocześnie przeciw Kaczyńskiemu i wojowaniu z mniej więcej nieistniejącym efektem cieplarnianym. A jestem"
Jednym słowem jesteś za, a nawet przeciw.
@Negatyw: tłumaczę, że właśnie nie. Kaczyński ma się nijak do efektu cieplarnianego. Podobnie jak lustrzanki i bezlusterkowce, top dwie różne sprawy.
To mnie @baron13 zaskoczyłeś, że to nie Kaczyński odpowiada za efekt cieplarniany.
@Negatyw: rzecz ujmę tak, ma dość nagrabane. Ale od polityki chciałbym uciec do fotopstrykactwa, bo mam dość bicia piany. Wolę już dyskusje, czy dobrze, czy nie tak skadrowane. W technice , o ile człek nie da się nabrać na marketingowy bełkot, wiadomo o co chodzi. Nawet głupie działania są w jakiś sposób pouczające. Udało mi się z eksperymentami z podniesieniem napięcia zasilania palnika w lampie błyskowej. Bez sensu praktycznego bo kupiłem palniki, ale coś wiem. Nie ustaliłem jeszcze całej prawdy o nowych bateriach Canona, ale wiem wiecej. To jest właśnie ta radość, w technologii mniej więcej wiadomo, czego się trzymać.W fotografii wiadomo, że są sprawy na poziomie gustów i o gustach nie ma sensu dyskutować.
RobKoz
Świetny przykład z ..komiksem.
Tylko co ma komiks do nagrywania filmów? Idąc tym tropem, na ekranie powinno być kilka lub kilkanaście ramek, w których dzieje się akcja. Plus lektor :P
Szabla: "Tylko co ma komiks do nagrywania filmów? "
RobKoz mnie poprawi jeśli się mylę, ale myślę, że nie, bo też uważam, że podał świetny przykład (nomen omen) ilustrujący to, że format urządzenia na którym film się ogląda wymuszał w znacznym stopniu format nagrywania. W malarstwie i komiksie tego ograniczenia nie ma, w fotografii analogowej też była pewna swoboda (6x7, 10x8, 3x2, 4x3 i 1x1, więcej formatów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie dziękuję... ;), a kadr cyfrowy na stronie, czy szpalcie, może być dowolnego kształtu.
Baronie - przykład z klimatem jest świetny do dyskusji naukowej przy założeniu, że obie strony przyjmują do wiadomości, że mogą się mylić, a jedyne co ich interesuje, to jak najlepszy model (nawiasem mówiąc, jeśli model jest tak dobry, że nie trzeba go rozumieć, by go móc używać - to słynne "shut up and calculate" jest chyba największą pochwałą, jaką można model (i jego twórców) obdarzyć?).
@Bahrd: w fotografii było urządzenie do przycinania odbitek. Chyba to się zowie po prostu gilotyna. Na maskownicy przysłaniałeś wedle woli. Więc fotografia nie miała na sztywno ustawionego ani wymiaru ani proporcji kadru.
A co do modeli, to chyba cała uczciwa nauka sprowadza się do tego, by wybrać taki, który w konkretnym wypadku daje wyniki najbardziej zbliżone do eksperymentu. Na dodatek, zajmujemy się od urodzenia tym, jakie realne i mierzalne zjawiska trzeba wywalić z tego modelu. Nie pamiętam czy dwie związane cegły to Galileusz, ale ów nigdy nie przeprowadzony eksperyment był dyskusją ze starą zasadą, że ciężkie ciała "z natury" spadają szybciej. ale wszyscy wiedzieli (od czasów katapult balist itd) że dwie związane cegły spadną szybciej niż jedna z powodu oporu powietrza.
Tak jeszcze : niesamowite jest to, jak skuteczny jest model optyki geometrycznej. Można wrzucić jedynie pewne wyniki optyki falowej i dalej obliczenia dają rewelacyjnie dobre wyniki.
@baron wie, że dzwoni ale nie wie w którym kościele. Skąd wziął cegły a nie np. płyty kartonowo gipsowe? W oryginale chodzi o kamienie o kształcie kuli.
Jeden kamień duży, drugi mały.
@Bahrd: już widzę, jak producenci telewizorów i komputerów radośnie pędzą wycinać tafle ekranów w dowolnych proporcjach, bo gimbaza ogląda na smartfonach filmy w pionie :D
A niby po co - myślisz, że posiadacze telefonów to jakoś docenią?
PS
Szabla - rozumiem, że Soniacze nie mają póki co trybu vertical video? :D
Negatyw: "Jeden kamień duży, drugi mały."
Tak, to był genialny pomysł!
Baron: "Na dodatek, zajmujemy się od urodzenia tym, jakie realne i mierzalne zjawiska trzeba wywalić z tego modelu."
A - jak wiadomo powszechnie - łatwo udawać mądralę, gdy już to ktoś za/dla nas zrobił. Taki np. Du Fay sprawdzał, czy własności elektrostatyczne zależą od koloru tkaniny [ link ]:
"Experiments.
I took nine silk Ribbons of equal Size, one white, one black, and the other seven of the seven primitive Colours, and having hung them all in Order on the same Line, and then bringing the Tube near them, the black one was first attracted".
!@Bahrd:
"jak wiadomo powszechnie - łatwo udawać mądralę, gdy już to ktoś za/dla nas zrobił."
Pod warunkiem, że wie o tym. Np. @baron13 jest już bliski znalezienia zależności energii zgromadzonej w kondensatorze od napięcia:
@baron13:
"Udało mi się z eksperymentami z podniesieniem napięcia zasilania palnika w lampie błyskowej."
link
baron1320 sierpnia 2021, 18:21
w głębokim nasyceniu. Dodasz, odejmiesz, nic się nie zmieni. Otóż usiłuje się rzecz tłumaczyć modelem ekhem transferu radiacyjnego.. Ekhem, bo to po prostu dyfuzyjne przekazywanie ciepła. Na krótkich dystansach cieplejsze nagrzewa zimniejsze. No i to tak może działać , o ile atmosfera jest nieruchoma. Właśnie dla nieruchomej atmosfery prowadzono obliczenia, co
Bo jak mi się zdawa (a nie zdaje) w sprawie dziury oznowej miałem rację: kit. Po tym jak przy zerowej emisji freonów zrobiła się nad Arktyką, to już się pisze pokornie, że kryształki lodu.
Sęk właśnie w tym, że pakiet jedynie słusznych poglądów, to produkt polityków. Nie mogę być jednocześnie przeciw Kaczyńskiemu i wojowaniu z mniej więcej nieistniejącym efektem cieplarnianym. A jestem
------------
proponuje proste doswiadczenie - zalacz kuchenke elektryczna , zmierz temperature w odleglosci np 5 cm i 20 cm od plyty.
nastepnie poloz nad plyta garnek o wys. 10 cm dnem do gory . odczekaj jakis czas az sie sytuacja ustabilizuje . zmierz temeperature 5 cm nad plyta czyli wewnatrz garnka i 20 cm nad plyta.
poprownaj je.
Calkowita energia wypromieniowania przez kuchenke bedzi dokladnie taka sama jak poprzednio , w otoczeniu plyty
edzie terza cieplej , nie ze wzgledu na brak konwekcji , a ze wzgledu na role membryny cieplnej jaka pelni obudowa garnka
to tez sie dzieje w atmosferze. nie ma znaczenia czy atmosfera sie porusza wertykalnie czy nie. Ziemia traci cieplo do otoczenia wylacznie przez promieniowanie . nie ma wymiany ciepla przez wymiane masy ( nie ubywa atmosfery ) nie ma przez przewodnictwo w otaczajacej Ziemie prozni.
co2 mimo niewielkiego udzialu w atmosferze ok 0,3 % pelni role dna garnka - membrany polprzepuszczajacej . NIe ma istotnego znaczenia czy znajduje sie na stalej wysokosci tworzac cos jak koldre , czy jest rozproszone w calej masie .
Jest rozproszone glownie w calej masie do tropopausy. Absorbujac promieniowanie z zakresie 13 - 17 mikro , zwieksza swa energie wewnetzna , rosnie amplituda drgan, rosnie tarcie , wydziela sie cieplo. To z kolei powoduje zwiekszona rozpuszczalnosc pary wodnej w powietrzu , jej stezenie wynosi do kilku % - i to wlasciwie powoduje wzrost temperatury w troposferze.
odnosnie dziury ozonowej - emisja freonu nie jest zerowa , niestety stwierdzono spora emisje z terytorium Chin , ale to ukrocono , dziura ponownie sie zmniejsza . W ciagu parudziesieciu lat calkowicie sie zamknie , na pewno jest poprawa w stosunku do lat 80/90 - tych.
@Negatyw: jak zwykle jest problem,jak śliczny i prosty wzór w rzeczywistych warunkach zastosować. Masz np napięcie gaśnięcia, które na dodatek chce zależeć od energii wyładowania i jest całkiem spore, ok 55 woltów. Dość łatwo jest policzyć jaka energia się wydziela "w ogóle".Weź jednak pod uwagę, że oporność palnika w stanie zapłonu to ok 0,8 oma.
@ Pokoradlasztuki: niestety,gdy jest ruch powietrza o różnych temperaturach jest transport ciepła. Garnek się nie rusza. Dlatego eksperyment niczego nie pokazuje.
W kwestii dziury ozonowej, to gdy zbudowano aparaturę do pomiaru już była. Poza tym,nic się tu nie zgadza. Ozon jest gazet nietrwałym i rozpada się na skutek termicznych zderzeń atomów. Zatrzymywanie UV polega na tym, że cząsteczka O3 absorbuje kwant i się rozlatuje. Tu masz proces z bardzo silną dynamiką. Ozon ciągle się tworzy i rozpada w wielkich ilościach. Jak nasikasz do nocnika, zobaczysz ile nasikałeś.Jak nasikasz do wartkiego strumienia górskiego, ani nie zobaczysz ani nie zmienisz.
Otóż jak dobrze poszukać, to mniej więcej uczeni dziś już przyznają, że to kryształki lodu i inne farfocle a proces jest, cokolwiek to znaczy, naturalny. I nie ma żadnego znaczenia dla życia na Ziemi.Bo dziury robią się tam, gdzie nie ma słońca :-)
dokladnie te sama ilosc energii ktora dostaje ziemia od slona , ziemia wypromieniowuje. slonce nie dostarcze energii do ziemi , slonce pelni b wazna funkce - obniza entropie.
molekula CO2 niezalezenie od tego czy znajduje sie na wyokosci 100 m czy 10 km , czy jest w stanie spoczynku w stosunku do ziemi , czy tez porusza pionowo , poziomo zaabsorbuje promieniowanie ciplne czyli elektomagnetyczne rozchodzace sie z predkosci okoloswietlna - jak to fale magnetyczne sie rozchoda.
ruch atmosfery nie ma wiekszego znaczenia. czasteczka co2 przejmie czesc energi promieniowania i zwiekszy swoja energie wewntrzna , w konsekwencji podnosczac swoja i najblizszego otoczenia temperature. NIe zostaje ona wypromieniowana w calosci na zewnatrz - to jest ten wic.
Membrana cieplna dziala w ten sposob , ze przejmuje cieplo i wypromieniowuje go w obie strony , tzn zmniejsza promieniowanie przechodzace przez nia.
Pod membrana , czyli dnem garnka , czyli warstwa troposfery wzrosnie temperatura , ustali sie nowy stan rownowagi , promieniowanie wzrosnie. dokladnie ta sama ilosc promieniowania uzyskanego zostanie wypromieniowana na zewnatrz , ale wewnatrz jest teraz cieplej ( jakby powiedziec obrazowo - czesc energii cieplnej w troposferze jest jakby w ruchu okreznym).
w atmosferze nastepuje wymiana cieplna m.iin przez transport masy - nadmiar energii z okolic rownika zostaje transportowany na polnoc ( stad wiatry), rowniez pradami morskimi - w przeciwnym wypadku mielibysmy na rowniku kiedys temperature slonca a na biegunach zera bezwzglednego. Ruchy mas homogenizuja rozklad energetyczny na globie.
ale to nie ma zadnego wplywu na efekt cieplarniany. To jest jak czarna skrzynka . Ruch atmosfery nie odgrywa zadnej roli. Problemem jest absorbcja promieniowania ( czyli ciepla ) przez co2 , ktore jest rozlozone w calej masie powietrza.
cos jak w kuchence mikrofalowej - woda sie nagrzewa niezaleznie czy sie talerz obraca czy nie. Jesli zatrzymac talerz , nadal bedzie sie zawarta w calej masie woda ogrzewac , co najwyzej nierownomiernie. Ruch powoduje tylko rownomierne ogrzanie , ale calkowita ilosc zaabsorbowanej energii nie zalezy od ruchu talerza. (oczywiscie , ze wzrostem temperatury rosnie Cp czyli spada szybkosc wzrostu temp , ale to jest w tym zakresie temperatur bez wiekszego znaczenia )
@Pokoradlasztuki: Krótko węzłowato jak napisałem na początku. PZnasz jakis ilościowy model zjawiska? Taki którego wyniki zgadzają się z eksperymentem? To co piszesz to dudy smalone,szereg niezwiązanych ze sobą opowiesci zawierajacych fizyczne terminy. Masz ten komfort, ze nie znasz się i nie rozumiesz jak bardzo smalone są to dudy. Uszy się nie zaczerwienią,nos nie wydłuży, możesz to opowiadać z pełnym przekonaniem. Sęk w tym że tak zwana natura ma gadanie gdzieś działania człowieka niczego nie zmieniają, bo to nie co2 .
Panowie, sorry, że przerywam, ale...
...powszechnie wiadomo, że herbata jest słodka od mieszania.
A cukier się sypie, żeby było wiadomo jak długo mieszać.
baron: "niesamowite jest to, jak skuteczny jest model optyki geometrycznej."
Jak na pierwsze przybliżenie to tak, ale - jakby tak spojrzeć na kategorie wg których Optyczni oceniają obiektywy, to model geometryczny nie tłumaczy w zasadzie ich zachowania w żadnej z nich!
molon, tak samo hamowanie jest najczęstszą przyczyną wypadków... ;)
....a szklanki myje się po to, żeby zmieściło się więcej herbaty!
@Bahrd: nie zajmowałem się porządnie programami do modelowania własności optycznych układów soczewek , ale to co widziałem działało tak, że do geometrycznego biegu promieni dodane było rozmycie falowe i wychodziła taka odwrócona parabola, jak Optycznym. Podobnie wrzucając tylko różnice we współczynniku załamania,da się wyliczyć aberrację chromatyczną. Zanim zrobiłeś obiektyw, już wiesz co będzie szwankować. Jak mi się zdaje, takie są możliwości. Oczywiście, można chcieć więcej. Nie wiem, jak działają współczesne programy modelujące, tu się przyznaję.
baron1321 sierpnia 2021, 19:07
@Pokoradlasztuki: Krótko węzłowato jak napisałem na początku. PZnasz jakis ilościowy model zjawiska?
---------------------------------------------
przeczytaj sobie prawo Kirhoffa , ktore mowi , ze kazda substancja absorbujaca promieniowanie , jednoczesnie je emituje.
CO2 rozlozone w niewielkim stezeniu w calej masie powietrza pochlania promieniowanie cieplne wysylane z powierzchni ziemi i jednoczesnie je wypromieniowuje w kazdym kierunku - na zewnatrz i rowniez tym samym kierunku ku Ziemi. Powstaje promieniowanie zwrotne docierajace do powierzchni Zimi , podnoszac w ten sposob jej temperature wstosunku do temperatury gdyby tego promieniowania zwrotnego nie bylo. Wyzsza temperatura to wyzsza intensywnosc promieniowania , a wiec ZIemia bedzie teraz promieniowac go wiecej i zostanie ono pochloniete przez co2, ktore z kolei wiecej odesle go ku ziemi , ale jednoczesnie wiecej poza obszar troposfery. Zabawa bedzie sie powtarzac az do momentu osiagniecia stanu rownowagi , czyli calkowita ilosc ciepla wypromieniowanego na zewnatrz zrowna sie z iloscia ciepla dostarczonego do ziemi od slonca.
Model ilosciowy ?
Nie wystarcza pomiary ?
- stezenie co2 wzroslo w ciagu ok dwoch wiekow o ok polowe , temperatura srednia wzrosla o ok 1 stopien.
Kiedy przed milonami lat zwiazki organiczne , czyli glownie formy zywe jak roslinnosc , dostaly sie pod powierzchnie ziemi a wiec nie ulegly na powierzchni ziemi utlenieniu do CO2 , stezenie co2 w atmosferze musialo ulec jakiejs redukcji. Wydobywajac i spalajac dzisiaj paliwa kopalniane , uwalniamy to co2 - o miliony lat pozniej - nastapilo przesuniecie czasowe.
NIe mozna przeczyc rosnacemu stezeniu CO2 w atmosferze i zwiazanymi z tym skutkami. Mozna sie zastanoawiac czy dzialanosc czlowieka jest jedyna przyczyna wzorstu temperatury , czy tez nakladaja sie na to jeszcze czynniki naturalne ? Mozna sie zastanaiwac czy skutki tego wzrostu sa negatywne , czy moze jednak pozytywne ?
Ostatecznie moznaby wykreslic krzywa korelacji , ze ze wzrostem temperatury srednia dlugosc zycia ludzkiego na ziemi wzrosla , he , he , he - ale to tylko korelacja , nie wiadomo czy zwiazek przyczynowo - skutkowy .
ruch atmosfery odbywajac sie z predkoscia m/ sek , co najwyzej w pradach strumieniowych z predkoscia dzwieku nie ma zadnego znaczenia dla absorbcji / emisji promieniowania ciepla przez co2.. To sprzyja jedynie homogenizacji rozkladu energii , czyli nawet ulatwia ten efekt , gdyz przez szybsze oddanie ciepla do otoczenia rosnie zdolnosc do jego przyjmowania przez CO2.
Bahrd21 sierpnia 2021, 21:14
baron: "niesamowite jest to, jak skuteczny jest model optyki geometrycznej."
Jak na pierwsze przybliżenie to tak, ale - jakby tak spojrzeć na kategorie wg których Optyczni oceniają obiektywy, to model geometryczny nie tłumaczy w zasadzie ich zachowania w żadnej z nich!
----------------------------------
optyka geometryczna nie wyjasnia dlaczego tak jest , opisuje jedynie jak jest.
Newton czy Galileusz nie slyszeli o tym , ze np wspolcznnik zalamania wynika z roznych predkosci rozchodzenia sie swiatla w roznych osrodkach.
Odpowiedz na pytanie dlaczego tak sie dzieje daje dopiero optyka kwantowa , ale rodza sie z kolei dalsze pytania , na ktore nie ma odpowiedzi.
W zasadzie wyjasnienie dlaczego w lustrze kat padania rowna sie katowi odbicia wymaga tytanicznej pracy i poteznej wiedzy a przy tej okazji pojawia sie nowe pytania dlaczego ? Opis jak sie to dzieje w oparciu o zasady geometrii jest trywialny , dlaczego tak - ho , ho , ho , nie tak latwo odpowiedziec
Zgoda - skoro nawet Einstein ("spooky action at distance") miał takie wątpliwości.
Co do zaś: "Model ilościowy?
Nie wystarczą pomiary?"
Parametry modelu zależą od pomiarów, a ich interpretacja od modelu, więc jeśli nawet z dokładnością do 5σ pomiary wskazują, że średnia temperatura rośnie: [ link ], to pozostają wątpliwości, co do przyczyn.
Nie byłoby pewnie problemu, gdyby naukowcy na konferencjach "wadzili się, który z nich [model] piękniejszy".
Problemem jest to, że "kary" za CO2 istotnie podnoszą ceny prądu mimo, że jesteśmy w trzeciej dziesiątce (całkowitego i w przeliczeniu na powierzchnię kraju) jego producentów z udziałem poniżej 1%.
A jak się za 30 lat ochłodzi, to ktoś odda te kary?
@Bahrd: po mojemu największa szkoda jest w psuciu procedur budowania modeli. Z powodu prądu gdy zbliżam się do druta który może być na fazie, to po pierwsze wyłączam. Po drugie woltomierzem sprawdzam czy na fazie czy nie. Po trzecie sprawdzam czy woltomierz nie szwankuje, podłączając pod fazę. Jeśli dwa trzy razy jest wedle modelu druta odłączonego od fazy, wówczas dopiero zabieram się za ów drut. Bo mnie już życie nauczyło, że moje przekonanie nic nie obchodzi prądu. I kopie jak podłączony.
Tymczasem w sprawie globalnego ocieplenia rację ma, kto żarliwiej zapewnia, że ma rację. Irytuję się bo mnie prąd oduczył. Jeśli mamy teraz antyszczepionkowców, to na skutek zatwierdzenia słuszności procedury żarliwego zapewniania.
Kasy nie oddadzą jak płaszcza wedle Barei. Tym bardziej, że naprawdę nie będą jej mieli :-)
@baron13:
"Po drugie woltomierzem sprawdzam czy na fazie czy nie."
Nie sprawdzaj tylko woltomierzem, bo nie potrafisz tego sprawdzić. Nie jesteś elektrykiem, nie masz stosownej wiedzy. Jeżeli już musisz bawić się prądem elektrycznym o napięciu powyżej 50 V to zainwestuj w neonowy wskaźnik napięcia, który jednobiegunowo potrafi ostrzec o niebezpiecznym napięciu przemiennym. Taki wskaźnik kosztuje 4 zł.
@Negatyw: zwłaszcza podczas majstrowania z lampami błyskowymi niemozna ufać wskaźnikowi neonowemu. Z zasady działania dobrze pokazuje przy napieciu przemiennym. Drugim warunkiem jest budowa sieci energetycznej, gdzie masz odizolowany przewód fazowy i podłączony do uziemienia przewód zerowy. Efekt masz taki, że po dotknięciu wskaźnikiem przewodu fazowego prawie zawsze mamy połączenie przez stosunkowo dużą pojemność do przewodu zerowego Jeśli nawet jesteś izolowany o co nie trudno dziś bo buty mają plastykowe podeszwy, na podłodze się plastykowe nieprzewodzące wykładziny, to i tak mamy pojemność ciało człowieka ściana, kaloryfer, przedmioty podłączone do przewodu zerowego.
W przypadku prądu stałego, zwłaszcza gdy masz kondensator odłączony od zasilania wskaźnik nie zaświeci bo przepływ pojemnościowy jest dość duży dla prądu przemiennego a dla stałego go nie ma. Wskaźnik nie zaświeci, a kondensator 1000 mikrofaradów naładowany do 300 woltów może zabić. Dlatego woltomierz :-) Co serdecznie radzę wszystkim, którzy samodzielnie grzebią w lampach błyskowych, także tych bateryjnych. Tam, aby działało także muszą być wysokie napięcia i mogą zabić.
baron1322 sierpnia 2021, 15:57
W przypadku prądu stałego, zwłaszcza gdy masz kondensator odłączony od zasilania wskaźnik nie zaświeci bo przepływ pojemnościowy jest dość duży dla prądu przemiennego a dla stałego go nie ma. Wskaźnik nie zaświeci, a kondensator 1000 mikrofaradów naładowany do 300 woltów może zabić. Dlatego woltomierz :-)
----
pytam z ciekawosci , gdyz byc moze nie nadazam za rozwojem nauki.
Odkad to prad staly ma " faze" ?
ach jesczcze jedno - od dawna sie zera nie uziemia , chyba ze tez nie nadazam i sie jednak uziemia ?.
@Pokoradlasztuki: faza i zero to takie żargonowe określenia. To dotyczy sieci prądu przemiennego. Obecnie masz przewód "zerowy" i ochronny. Rzeczywiście ich sięnie łaczy, ale są galwanicznie spięte tylko "na wejściu" instalacji. Dzięki temu działaja wyłączniki różnicowo-prądowe. . Tzw wyłącznik (przkładnik) Ferrantiego kontroluje prąd wpływający i wypływający. Jeśli część prądu płynie przez uziemienie to znaczy, że ktoś mógł chwycić za fazę i go właśnie prąd opieka. Wówczas prąd w fazie i przewodzie zerowym różnią się i wyłącznik przerywa zasilanie. Jeśli połączysz uziemienie z zasilaniem, to będzie wyłączał się przy pierwszym włączeniu czegokolwiek.
@Bahrd
"W malarstwie i komiksie tego ograniczenia nie ma, w fotografii analogowej też była pewna swoboda (6x7, 10x8, 3x2, 4x3 i 1x1, więcej formatów nie pamiętam, za wszystkie serdecznie dziękuję... ;), a kadr cyfrowy na stronie, czy szpalcie, może być dowolnego kształtu."
Dokładnie tak.
TV wymuszała kadr 4:3, a później 16:9, kino (chyba) 21:9. Ale to nie są jedyne słuszne sposoby patrzenia.
Jak weźmiemy pod uwagę malarstwo to pejzaże zwykle są poziome a portrety pionowe. A jedne i drugie mają bardzo różne proporcje boków. Czyli format jest pochodną tematu i pomysłu na konkretny kadr, a nie odwrotnie.
Wszystko co autor chce powiedzieć może powiedzieć zarówno używając kadru poziomego jak i pionowego. Oczywiście łatwo znaleźć konkretne przykłady gdy coś jest łatwiej pokazać pionowo (np. Wieża Eifela) lub poziomo (np. Wersal) ale najczęściej to tylko kwestia innego ujęcia. Np. mur chiński można pokazać i w kadrze pionowym i poziomym w obu na wiele różnych sposobów. W obu możemy to zrobić tak by uwypuklić jego długość lub wysokość. Kwestia dobrania kąta i perspektywy.
Więc jeśli społeczeństwo woli oglądać kadry pionowe to twórcy im takich dostarczą. A kilku dinozaurów twierdzących że tak się nie godzi po prostu umrze w zapomnieniu.
@baron13:
"@Pokoradlasztuki: faza i zero to takie żargonowe określenia. To dotyczy sieci prądu przemiennego. Obecnie masz przewód "zerowy" i ochronny."
Brak wiedzy i znaczenia terminów z branży elektrycznej.
@RobKoz
Jak pięknie ubrałeś to w słowa, które mają ukryć, że prawda jest niestety zupełnie inna. Bezmyślność ludzi kręcących filmy telefonami jest gigantyczna, kiedy filmują pionowo akcję, która kompletnie do pionowego kadru nie pasuje.
Wielokrotnie widziałem pionowe filmy, gdzie górne 2/5 kadru to niebo, dolne 2/5 to trawa, a cała akcja toczy się na środkowej części kadru. Przy czym autor filmu macha telefonem na lewo i prawo, żeby pokazać akcję, która po prostu w pionowym kadrze się nie mieści, a spokojnie zmieściłaby się w poziomym.
I takich kretynów Ty nazywasz "twórcami" i "społeczeństwem, które woli kadry pionowe", a ludzi świadomych "dinozaurami"?
Wstyd!
baron1322 sierpnia 2021, 18:32
@Pokoradlasztuki: faza i zero to takie żargonowe określenia. To dotyczy sieci prądu przemiennego.
------------------------------
Najpierw pisales , ze sprawdzasz napiecie fazy
voltomierzem , a nastepnie ze sie nie da neonowka, gdyz to prad nieprzemeinny.
wiec pomyslalem sobie , ze wiesz o czyms o czym inni nie wiedza i czego jeszcze nie odkryto , iz prad staly ma faze.
Napisales rowniez, ze zero to uziemienie.
zera sie od wielu wielu lat nie uziemia jak wyjasniasz , wiec pomyslalem , ze pewnie znowu jest jakis wynalazek , o ktorym wiesz a ja nie .
a tak naprawde to pomyslem , ze nie bardzo kontrolujesz potok slow i improwizujesz na poczekaniu.
@wzrokowiec
"Jak pięknie ubrałeś to w słowa, które mają ukryć, że prawda jest niestety zupełnie inna. Bezmyślność ludzi kręcących filmy telefonami jest gigantyczna, kiedy filmują pionowo akcję, która kompletnie do pionowego kadru nie pasuje."
A gdy filmują poziomo akcję która do poziomego kadru nie pasuje to jest OK?
"Wielokrotnie widziałem pionowe filmy, gdzie górne 2/5 kadru to niebo, dolne 2/5 to trawa, a cała akcja toczy się na środkowej części kadru."
A ja wiele razy widziałem filmy gdzie lewa i prawa 1/3 ekranu to trawa a akcja toczy się w środkowej jednej części.
Czego to dowodzi? Niczego. Bezmyślność reżysera nie wynika z takiego albo innego kadru, ale z jego bezmyślności. Nie każdy powinien być reżyserem skoro nie potrafi interesująco przedstawić sytuacji w kadrze o wybranym kształcie.
"I takich kretynów Ty nazywasz "twórcami" i "społeczeństwem, które woli kadry pionowe", a ludzi świadomych "dinozaurami"?
Wstyd!"
Dlaczego zwolenników kadrów poziomych nazywasz świadomymi? Dlaczego kogokolwiek wartościujesz ze względu na kadr?
Nie zrozumiałeś o czym pisałem. Ja nie nazywam jednego kadru lepszym a drugiego gorszym. Nie kategoryzuję ludzi ze względu na to jaki kadr wolą.
Po prostu nie jestem ślepy i widzę że większość obecnie woli pionowe. Dinozaurami nazywam tych którzy nie potrafią nadążyć za zmianami i trwają przy kadrze którego nie chcą ich odbiorcy.
@RobKoz:
"Po prostu nie jestem ślepy i widzę że większość obecnie woli pionowe. Dinozaurami nazywam tych którzy nie potrafią nadążyć za zmianami i trwają przy kadrze którego nie chcą ich odbiorcy."
Tym sposobem to wszyscy filmujący są dinozaurami, bo jednym odbiorcom bardziej odpowiada kadr pionowy, innym poziomy. Nie wiem jak można widzieć, że większość woli pionowe? To tak jakby napisać, że ktoś widział, że w latach pięćdziesiątych większość telewidzów wolała okrągłe ekrany telewizorów.
@RobKoz
"widzę że większość obecnie woli pionowe"
Tylko, że ta większość, to po prostu idioci, którym się nie chce obrócić ekranu, czy to przy filmowaniu, czy oglądaniu. I to jest żałosne.
Rob: "Dinozaurami nazywam tych którzy nie potrafią nadążyć za zmianami." - tylko skąd wiadomo, za którymi zmianami warto nadążać? Krokodyle na przykład mają się świetnie już jakieś 85 mln lat... [ link ]
PS
No więc - tak na oko - wydaje mi się, że kadry pionowe pozwalają jednocześnie widzieć cały kadr na ekranie telefonu pewnie (i w miarę naturalnie) trzymanego jedną ręką i jednocześnie działać drugą: [ link ].
Ewolucja nie przewidziała, a nie wszyscy chcą korzystać z gimbali...
@Negatyw
"Nie wiem jak można widzieć, że większość woli pionowe?"
Rozejrzyj się w autobusie, tramwaju, w parku to zobaczysz jak ludzie oglądają filmiki w sieci. Albo jak wolisz to poszukaj danych statystycznych. Filmy pionowe już dawno wyprzedziły poziome jeśli chodzi o oglądalność.
Nie mnie oceniać czy to dobrze czy źle. Ale tak jest ja z rzeczywistością nie dyskutuję.
"To tak jakby napisać, że ktoś widział, że w latach pięćdziesiątych większość telewidzów wolała okrągłe ekrany telewizorów."
@wzrokowiec
"Tylko, że ta większość, to po prostu idioci, którym się nie chce obrócić ekranu, czy to przy filmowaniu, czy oglądaniu. I to jest żałosne."
A dlaczego nie nazywasz idiotami tych którym się nie chce kręcić w pionie?
Pytam po raz kolejny dlaczego uważasz że poziomy kadr jest lepszy?
@Pokoradlasztuki: powiem to tak, przeczytaj jeszcze raz, powoli :-)
@Negatyw: wobec faktu, że udało mi się ocalić życie nie stosując wskaźnika neonowego do wykrywania naładowanego kondensatora nieznajomość czegoś-tam nie popsuje mi humoru :-)
@Bahrd: specjalnie się nie rozumiem na biologii, ale wróbel i kaczka to chyba taki ciut wyewoluowany dinozaur, więc bycie dinozaurem zwłaszcza z drobnymi ustępstwami chyba nie jest takie głupie :-)
Może sam przeczytaj co napisałeś:
@baron13:
"Z powodu prądu gdy zbliżam się do druta który może być na fazie, to po pierwsze wyłączam. Po drugie woltomierzem sprawdzam czy na fazie czy nie. Po trzecie sprawdzam czy woltomierz nie szwankuje, podłączając pod fazę. Jeśli dwa trzy razy jest wedle modelu druta odłączonego od fazy, wówczas dopiero zabieram się za ów drut."
@Negatyw:
"Nie sprawdzaj tylko woltomierzem..."
Co należy rozumieć, że sprawdzaj dodatkowo wskaźnikiem neonowym.
Samochód jeździ pionowo, motor też stoi pionowo, drzwiczki otwierają się pionowo, nie widzę powodu dlaczego by nie nagrywać pionowo. No i laski też chodzą/tańczą pionowo. A że oczy mamy poziomo, mhm, uszy też poziomo a głośniki robi się pionowo :p
Wydaje mi się że uchwyt poziomy telefonu nie jest przemyślany, więc jak wspomniano, jedna reka ciężko oglądać poziomo.
@BlindClick:
"Samochód jeździ pionowo..."
To w takim razie dźwig osobowy (winda) jeździ poziomo.
@BlindClick:
"No i laski też chodzą/tańczą pionowo."
To, że tańczę z "laską" pionowo nie znaczy, że nie wolałbym być z nią w pozycji poziomej.
To ja jednak spróbuję górnolotniej (pionowo, "ponad poziomy"! ;)
"[Iwaszkiewicz] w Sztokholmie zdążył podzielić się jeszcze z Dąbrowską wrażeniami z przeczytanych wspomnień Stefana Korbońskiego «W imieniu Rzeczypospolitej». Rozmowa według Iwaszkiewicza wyglądała następująco:
Ja: Wiesz, przeraża mnie poziom książki Korbońskiego.
Ona: Tak powinno być. Od takich ludzi nie wymaga się poziomu, tylko pionu.
Ja: Jak ty to rozumiesz?
Ona: Od poziomu to jesteśmy my. Chociaż niektórzy z nas nie posiadają pionu.
I komentarz odautorski: «A niech cię, babo, diabli wezmą»."
@Negatyw: w kwestii wskaźnika neonowego. Własnie o tym mówię, tylko właściwe narzędzia do konkretnego zadania. To kwestia czasu, że ktoś nie koniecznie Ty osobiście weźmie brak świecenia za sygnał, że jest bezpiecznie. Jak musisz prowadzić takie mieszane pomiary na przykład masz prąd stały i przemienny, to trzeba bardzo uważać i najlepiej działać wedle procedur sprawdzam promieniowanie, potem napięcie i zawsze w tej kolejności.
>Pytam po raz kolejny dlaczego uważasz że poziomy kadr jest lepszy?
Bo jest bardziej naturalny dla pola widzenia ludzkiego wzroku (optymalnie go pokrywa). Kadr pionowy się wybitnie źle ogląda (nawet na telefonie). To że kręci ktoś w pionie film, lub tak go ogląda, wynika z:
- głupoty
- niedbalstwa
> jedna reka ciężko oglądać poziomo.
Jedną ręką, to możesz sobie co najwyżej podetrzeć tyłek. Dzisiejsze telefony, z ekranami niemal 7" są i tak wybitnie niewygodne do obsługi jedną ręką. No chyba, ze masz jakiś stary telefon z ekranem 4-5".
@Kyle
"Kadr pionowy się wybitnie źle ogląda (nawet na telefonie). To że kręci ktoś w pionie film, lub tak go ogląda, wynika z:
- głupoty
- niedbalstwa"
Głupi Leonardo namalował "Mona Lisę", a niedbały Van Gogh "Słoneczniki"
Ech ręce opadają...
Tak mamy dwoje oczu i nasze pole widzenia jest szersze niż wyższe. Ale co to ma do rzeczy? Czy gdyby po bokach Mona Lisy albo Słoneczników domalować więcej tła to byłyby lepsze obrazy i lepiej by się je oglądało?
To jest kwestia pomysłu! Albo masz pomysł na konkretny kadr albo go nie masz.
Natomiast porównanie zdjęcia portretowego do filmu, to trochę inna bajka.
Chciał by była tylko postać na obrazie (wręcz część), to zrobił w pionie ... bo takie był proporcje tego co chciał namalować.
@RobKoz - skoro tak bronisz tych pionowych filmów, to pokaż choć jeden, który da się sensownie oglądać.
@RobKoz
Pewnie Cię zaskoczę, ale byłem jednym z pierwszych, którzy kręcili pionowe filmy cyfrowe, ponieważ taką możliwość dawała Minolta A2. Możliwe nawet, że był to pierwszy aparat, który to potrafił, ale tego nie wiem.
Sęk w tym, że robiłem to świadomie. Wybierałem pionowy kadr wtedy, kiedy bardziej pasował do filmowanej akcji. Dzisiaj również czasem kręcę pionowe filmy, ale jest ich zdecydowana mniejszość.
Po drugie, proporcja 3:4 pionowych filmów była wg mnie dużo bardziej naturalna. Dzisiaj przy proporcji 9:16 odbieram je o wiele gorzej. Momentami czuję klaustrofobię. Dlatego nie dziw się mojej reakcji na filmy "pionowe na siłę", a niestety takich jest większość. Tak, uważam, że większość pionowych filmów jest filmowanymi pionowo bezmyślnie.
@Kyle
"Natomiast porównanie zdjęcia portretowego do filmu, to trochę inna bajka."
Bo? A jeśli film to gadająca głowa?
Podałem przykład Thorgala. Są w sieci zdjęcia każdy może zobaczyć. W zależności od tego jaki autor miał pomysł na scenę rysował ją w kadrze pionowym lub poziomym.
"Chciał by była tylko postać na obrazie (wręcz część), to zrobił w pionie ... bo takie był proporcje tego co chciał namalować."
Właśnie o tym piszę od początku. W zależności pod tematu dzieła raz lepszy będzie format poziomy a raz pionowy. Dlatego jakakolwiek próba udowadniania że jeden jest absolutnie lepszy jest idiotyczna. A skoro żaden format nie jest lepszy od drugiego to dlaczego więc nie wybrać formatu wygodnego dla współczesnego odbiorcy.
"@RobKoz - skoro tak bronisz tych pionowych filmów, to pokaż choć jeden, który da się sensownie oglądać."
Ech, czy naprawdę czytanie ze zrozumieniem jest aż tak trudne? Napisałem że każdy temat można przedstawić tak albo inaczej zarówno w kadrze pionowy i poziomym. Jeden kadr nie jest lepszy od drugiego. Decyduje pomysł.
"Mona Lisę" dało się namalować w kadrze poziomym w pozycji półleżącej, a "Słoneczniki" jako wiązankę leżącą na stole. Autor miał jednak pomysł by je przedstawić w pionie. Analogicznie to działa w drugą stronę.
Jak ktoś nie ma pomysłu na kadr pionowy i chce przyciąć poziomy film albo użyć tych samych ujęć to nic z tego nie wyjdzie.
@wzrokowiec
"Pewnie Cię zaskoczę, ale byłem jednym z pierwszych, którzy kręcili pionowe filmy cyfrowe, ponieważ taką możliwość dawała Minolta A2. Możliwe nawet, że był to pierwszy aparat, który to potrafił, ale tego nie wiem.
Sęk w tym, że robiłem to świadomie."
No przecież o tym od początku piszę że by to robić świadomie.
Weźmy chyba najczęściej filmowaną scenę - pierwszy taniec. Można ją nakręcić w obu kadrach i w obu można to zrobić dobrze lub źle.
"Dlatego nie dziw się mojej reakcji na filmy "pionowe na siłę", a niestety takich jest większość. Tak, uważam, że większość pionowych filmów jest filmowanymi pionowo bezmyślnie."
Ale ja nie bronię filmów robionych na siłę. Ja tylko bronię twórców podążających za swoimi widzami i krytykuję tych którzy tego nie robią.
Bo co ma zrobić twórca który wie że jego filmy będą oglądane głównie na pionowych ekranach?
Może powiedzieć: nie mam pomysłu na pionowy kadr i olewam moich widzów, albo może powiedzieć pomyślę, popróbuję i nakręcę ŚWIADOMIE film w pionie.
Nigdy nie będę bronił twórcy który uważa że on wie lepiej czego chcą jego odbiorcy i wobec tego obraża się na widzów i będzie tworzył "do szuflady".
Weźmy to nieszczęsne wesele. Co dziś powinien zrobić kamerzysta? Moim zdaniem zmontować dwa filmy. Kręcąc świadomie niektóre sceny trochę szerzej by mieć zapas.
Tak by młodzi mieli jeden film do oglądania na TV / komputerze a drugi krótszy do wysłania znajomym i wrzucenia na FB. Zgaduję że ten krótki pionowy obejrzałoby wielokrotnie więcej osób niż ten poziomy.
A jeśliby wysłać ten poziomy na FB to większość i tak oglądałaby go w pionie albo wyłączyła po kilku sekundach. Takie mamy czasy. Ludzie media konsumują głównie przez FB na swoich telefonach trzymanych pionowo.
P.S. Też uważam że pionowe 16:9 to za dużo i dla mnie taki obraz jest nieprzyjemny w odbiorze. Moim zdaniem znacznie przyjemniejsze jest 3:2 albo 4:3. A kto wie czy nieszczęsny kwadrat nie byłby dobrym rozwiązaniem. Tylko ja jakoś nigdy nie miałem pomysłu na fajną kompozycję w kwadratowym kadrze...
@RobKoz
"A jeśliby wysłać ten poziomy na FB to większość i tak oglądałaby go w pionie albo wyłączyła po kilku sekundach. Takie mamy czasy. Ludzie media konsumują głównie przez FB na swoich telefonach trzymanych pionowo."
Naprawdę ciężko mi to zrozumieć, bo oglądam zdjęcia i filmy trzymając telefon poziomo. Oczywiście czasem przekręcam go do pionu jak muszę, ale jest to dla mnie niewygodne.
@wzrokowiec
"Naprawdę ciężko mi to zrozumieć, bo oglądam zdjęcia i filmy trzymając telefon poziomo. Oczywiście czasem przekręcam go do pionu jak muszę, ale jest to dla mnie niewygodne."
Nie mam FB, ale żona mi i czasem mi pokazuje co znajomi wysłali. FB działa w ten sposób że pomiędzy istotnymi wpisami jest pełno syfu. Przewijanie tego w orientacji poziomej jest niewygodne. W pionowej mieści się więcej wpisów więc łatwiej znaleźć zdjęcie czy film. Ale każdorazowe obracanie telefonu by zobaczyć to zdjęcie lub film jest niewygodne i powoduje chwilowe opóźnienie. Ale owszem można by telefon obracać.
Ale jak ktoś tego FB przegląda w autobusie jedną ręką trzymając się rurki. To tylko kciukiem rusza góra dół. Robienie tego w poziomej orientacji jest mniej wygodne.
Chcę powiedzieć, że nie miałem świadomości wagi problemu wyższości lub niższości poziomu nad pionem... :-)
Jak @RobKoz widzi w autobusie ludzi oglądających filmiki w pionie to od razu sam lubi oglądać filmiki w pionie bo jakby lubił w poziomie to byłby dinozaurem. Jeżeli ktoś nie chce być dinozaurem to musi lubić oglądać filmiki tylko w pionie. Więc @baronie nawet nie próbuj lubić oglądać filmików w poziomie, to bardzo ważne.
@Negatyw
"Więc @baronie nawet nie próbuj lubić oglądać filmików w poziomie, to bardzo ważne."
O dinozaurach pisałem w kontekście twórców nie odbiorców. Odbiorcy odbierają współczesne media w takiej formie w jakiej lubią. Nie mnie oceniać czy robią to dobrze. Ale jeśli chcę być twórcą i do nich dotrzeć to dostosuję się do nich jeśli jestem dinozaurem to będę tworzył sobie a muzom.
Mnie też to się nie podoba. Do przeglądania internetu używam PC a nie komórki. I wkurzają mnie strony optymalizowane pod małe pionowe ekrany które na dużym i szerokim albo marnują przestrzeń albo stają się nieczytelne. Ale nie twierdzę że wszyscy powinni używać dużych i szerokich ekranów i to jedyna słuszna metoda konsumowania cyfrowych treści. Nie, znam swoje miejsce w szeregu i wiem, ze to ja jestem w mniejszości.
Pewna polska strona podała niedawno swoje wyniki - już 90% ich ruchu pochodzi z urządzeń mobilnych. Takie czasy. Nie ma co płakać trzeba sięz tym pogodzić.
@RobKoz
Zazwyczaj nie zwracam uwagi co robią inni ludzie, ale dzisiaj zrobiłem eksperyment naukowy. Przeszedłem się po tramwaju i dyskretnie zajrzałem każdemu pasażerowi w telefon, żeby sprawdzić co ogląda. Otóż wszyscy, którzy trzymali telefon pionowo przeglądali jakieś newsy, demoty, kawały, fejsy, instagramy itp. albo pisali wiadomości, smsy, czaty itp. Ale absolutnie nikt z nich nie oglądał żadnego filmu.
Spotkałem też dwoje dzieci trzymających telefony poziomo. Jedno grało w grę, a drugie (w zypełnie innym miejscu tramwaju) oglądało film. Dodatkowo, kiedy wysiadłem, to spotkałem chłopaka opartego o ścianę, trzymającego telefon poziomo. Kiedy podszedłem bliżej usłyszałem dźwięki akcji jakiegoś filmu.
@wzrokowiec
"Otóż wszyscy, którzy trzymali telefon pionowo przeglądali jakieś newsy, demoty, kawały, fejsy, instagramy itp. albo pisali wiadomości, smsy, czaty itp. Ale absolutnie nikt z nich nie oglądał żadnego filmu."
A przypatrzyłeś się, co robią jak na FB trafia się filmik? To jest ten moment o którym mówimy czy wtedy obracają ekran czy dalej trzymają pionowo.
Bo to, że ktoś kto zamierza przez pół godziny oglądać jakiś serial na Netfliksie obróci telefon to oczywiste. Przecież od początku zakłada ze będzie oglądał poziomy film bo na NF chyba innych jeszcze nie ma.
@RobKoz:
"O dinozaurach pisałem w kontekście twórców nie odbiorców."
A co to ma do rzeczy? Jak ktoś poziomo filmuje to dinozaur? Jakby wszyscy filmowali w poziomie to wszyscy by oglądali w poziomie. A że niektórzy filmują w pionie to trzeba oglądać w pionie pomimo, że ktoś woli się w poziomie. Dla mnie oglądać film w pionie to jak przez dziurkę od klucza w drzwiach.
@Negatyw
"Jak ktoś poziomo filmuje to dinozaur?"
Dinozaurem jest ten kto nie rozumie że jego odbiorcy oczekują czegoś innego niż on mim dostarcza.
Teraz to kwestia pion poziom. Dawniej Dinozaury filmowały na DVD 4:3 gdy ludzie oczekiwali 16:9 FullHD.
W szkole mojej córki jest do dziś dinozaur który oferuje ludziom zdjęcia na papierze w cenie 2zł za sztukę i się dziwi że nikt ich nie chce kupić i myśli że to kwestia ceny. A tymczasem ludzie chcą zdjęć cyfrowych ale do niego to nie dociera.
"Jakby wszyscy filmowali w poziomie to wszyscy by oglądali w poziomie."
Nie, wielu by nie oglądało.
"A że niektórzy filmują w pionie to trzeba oglądać w pionie pomimo, że ktoś woli się w poziomie. Dla mnie oglądać film w pionie to jak przez dziurkę od klucza w drzwiach."
Ten argument działa w obie strony. Dla innych poziomy film na pionowym ekranie to jak przez szparę pod drzwiami. Taki film na całą szerokość ekranu zajmuje mniej niż 20% wysokości.
Nic więc dziwnego że wielu ludzi nie widząc zbyt wielu szczegółów po prostu go pomija i przechodzi do kolejnego zdjęcia lub filmiku na FB. I wiem, że przecież mogą obrócić telefon. Ale tego nie robią.
@RobKoz:
"Dinozaurem jest ten kto nie rozumie że jego odbiorcy oczekują czegoś innego niż on mim dostarcza."
Ja wolę oglądać filmy w poziomie i tego oczekuję. Pewnie większość tu na Optycznych również. Twój zasięg tego co ludzie oczekują ogranicza się do Ciebie, Twojej żony i dzieci.
@RobKoz:
"W szkole mojej córki jest do dziś dinozaur który oferuje ludziom zdjęcia na papierze w cenie 2zł za sztukę i się dziwi że nikt ich nie chce kupić i myśli że to kwestia ceny. A tymczasem ludzie chcą zdjęć cyfrowych ale do niego to nie dociera."
A ja myślę, że w ogóle nie chcą zdjęć. Bo niby na jakiej podstawie twierdzisz, że chcą zdjęć cyfrowych. Sam sprzedawałeś cyfrowe i miałeś wzięcie?
@RobKoz
Aleś się do tej Mony Lizy przyczepił, niczym pijawka do tyłka Beyonce. Weź lepiej popatrz jakie proporcje miał ten obraz ... na pewno nie 9:16.
@Negatyw
Dobrze prawisz, z tą dziurką od klucza. Po prostu te pionowe jakoś tak wujowo się ogląda ... nawet na telefonie.
A wspinaczkę na K2 to jak lepiej kręcić? ;)
Tak
link
"No ja tak, to tak"! ;)
@Negatyw
"Ja wolę oglądać filmy w poziomie i tego oczekuję. Pewnie większość tu na Optycznych również. Twój zasięg tego co ludzie oczekują ogranicza się do Ciebie, Twojej żony i dzieci."
Pudło. Ja też wolę oglądać filmy poziome, ale inni wola inaczej. Ja do internetu używam PC większość używa komórek. Ja nie jestem większością i mam tego świadomość.
"A ja myślę, że w ogóle nie chcą zdjęć. Bo niby na jakiej podstawie twierdzisz, że chcą zdjęć cyfrowych. Sam sprzedawałeś cyfrowe i miałeś wzięcie?"
Chciałem kupić. Inni też chcieli kupić. Ale on nie chce sprzedać. Nawet przyszli do mnie i pytali czy bym nie mógł chodzić na występy dzieci i robić zdjęć, ale ja wtedy jestem w pracy a nie będę brał urlopu. Dwa razy kupiłem zdjęcia od tego fotografa i je po prostu zeskanowałem. Ale inni nawet nie mają skanerów. W efekcie na każde występy chodzi ktoś z rodziców i robi zdjęcia telefonem i daje innym. Są zwykle podłej jakości ale są.
@Kyle
"Aleś się do tej Mony Lizy przyczepił, niczym pijawka do tyłka Beyonce. Weź lepiej popatrz jakie proporcje miał ten obraz ... na pewno nie 9:16."
Weź lepiej przeczytaj co napisałem:
"Też uważam że pionowe 16:9 to za dużo i dla mnie taki obraz jest nieprzyjemny w odbiorze. Moim zdaniem znacznie przyjemniejsze jest 3:2 albo 4:3."
@RobKoz, jeżeli sam wolisz filmy w poziomie to się nie dziw, że takie są kręcone. Jeżeli są praworęczni i leworęczni to sprzedawane są gitary dla praworęcznych i leworęcznych i nie produkują ich dinozaury.
Co do tego fotografa - dinozaura to na pewno nie dlatego nie chce Ci sprzedać wersję cyfrową, że jest uparty, tylko dlatego, że nie wyglądałeś na kogoś kogo stać na takie zdjęcia.
@Negatyw
"Co do tego fotografa - dinozaura to na pewno nie dlatego nie chce Ci sprzedać wersję cyfrową, że jest uparty, tylko dlatego, że nie wyglądałeś na kogoś kogo stać na takie zdjęcia."
ROTFL
Nie wiem, czy jak zwykle gdy Ci brak argumentów zaczynasz wycieczki osobiste, czy jak zwykle nie rozumiesz tekstu składającego się z więcej niż dwóch zdań.
Facet fotografuje wszystkie wydarzenia szkolne od wielu lat. I nikomu nie sprzedaje wersji cyfrowych. Nie bo nie. Bo dla niego zdjęcie to wydruk/odbitka a nie plik. On nikomu nie chce sprzedać wersji cyfrowych. Ja tu nie mam nic do rzeczy.
@RobKoz, żadne wycieczki osobiste. Żeby sprzedając zdjęcia cyfrowe nie umarł z głodu musiał by je sprzedawać po 100 zł za sztukę.
@Negatyw
"@RobKoz, żadne wycieczki osobiste. Żeby sprzedając zdjęcia cyfrowe nie umarł z głodu musiał by je sprzedawać po 100 zł za sztukę."
A co to za ekonomia?
Ja sprzedaje wydruki po 2zł i nie umiera z głodu to nie umarłby sprzedają wersje cyfrowe po te same 2zł.
Uprzedzając, bo chyba wiem do czego dążysz. Myślisz że jakby sprzedawał wersje cyfrowe to by ich sprzedał mniej, bo:
1. Rodzice by się dzielili zdjęciami
2. Rodzic który chce kilka odbitek dla rodziny wziąłby jedną
ad 1. W większości przypadków nie ma czym się dzielić. W większości to nie zdjęcia grupowe. Jak facet robi 30 zdjęć pierwszaków z tytami to na każdym jest jeden dzieciak. Więc jeśli ktoś chce zdjęcie swojego dzieciaka to go nie skopiuje od sąsiada.
ad 2. Od lat nikt nie chce kilku odbitek by je rozdać dziadkom/wujkom/ciociom. Teraz ludzie chcą jedno zdjęcie cyfrowe by je im posłać na FB. Więc tak czy inaczej kupują co najwyżej jedną sztukę i ją skanują.