Panasonic Lumix BS1H z certyfikacją Netflixa
Bazująca na podzespołach aparatu Lumix S1H kamera Panasonic BS1H została oficjalnie zatwierdzona do stosowania w produkcjach filmowych platformy Netflix.
O ile w przypadku filmów, które Netflix jedynie wyświetla, wymagania techniczne nie są aż tak wyśrubowane, o tyle gdy mowa o własnych produkcjach platformy, technologiczna poprzeczka stoi dość wysoko. Dość powiedzieć, że ze względu na rozdzielczość poniżej 4K, wymogów platformy nie spełnia na przykład oryginalna Arri Alexa, kamera którą nakręcono mnóstwo wybitnych filmów. Spełnia je za to Panasonic Lumix S1H, który zresztą po dzień dzisiejszy jest jedynym aparatem, który otrzymał taką certyfikację. Nic zatem dziwnego, że otrzymała ją także bazująca na jego podzespołach "pudełkowa" kamera Lumix BS1H.
![]() |
Na stronach plaftormy Netflix dostępna jest pełna lista certyfikowanych kamer, jak również dokument z wymaganymi i rekomendowanymi ustawieniami konkretnie dla BS1H.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czyli niczym innym kręcić na Netflixa nie wolno, skoro tylko to ma certyfikat!
@krakum
W artykule masz przecież link do listy certyfikowanych przez Netflixa kamer : link
A mój telefon kręci w 8K.
Dostanie certyfikat?
;P
Jak zapłacisz to może dostanie. Lewactwo niezle kombinuje. Cos jak certyfikaty ISO. Ciekawe czy tylko jakosc obrazu decyduje czy cos jeszcze... Bo inne marki nie odstaja obrazem a ich nie ma.
Nie wiem po co im te certyfikaty, które na koniec dnia i tak nie gwarantują jakości produkcji. Przykłady: 1) Wiedźmin -- niezliczona liczba scen z nietrafioną ostrością (oglądałem na ekranie 120" z projektora 4K). 2) Gambit Królowej -- ujęcia, na których wyłazi rolling shutter.
Sony 16-35mm f/4.0 FE PZ dla kamerunów link
matthias - no akurat nieostrość to raczej nie wina kamery. Co nie zmienia faktu, że taka "certyfikowana lista" i tak jest dość z dupy, bo nie gwarantuje, że potem montażysta&kolorysta&vfx nie zniszczą takiego materiału :)
@matthias, zgadza się. Również zwróciłem uwagę na fatalną miejscami jakość obrazu w Wiedźminie. Mam jednak wrażenie, że była to wina nie tyle nietrafionej ostrości, co dziwnego rozmycia obrazu generowanego przez obiektyw anamorficzny. Oglądając ten film, w ogóle miałem wrażenie, że anamorfik był tam używany tak trochę na siłę i niekoniecznie w odpowiedni sposób. Ale to tylko moje takie wrażenie i mogę się oczywiście mylić.
@mav - w zasadzie materiał to może zniszczyć już operator, oświetleniowiec i ostrzyciel na etapie nagrywania, nie zwalajmy wszystkiego na montażystów ;)
Netflix netfixem, a ja się pytam o certyfikaty HBO, Disney, Amazon, WB, Columbią i przede wszystkim TVP Vod? :) Współczuję producentom.
@Jarun -- ja wychwyciłem w Wiedźminie mnóstwo scen dialogowych z papierową głębią ostrości, w których oczy bohatera były nieostre, za to doskonale ostre byłyb np. ramiona, uszy lub nos :) Tak więc teges... co z takiej certyfikacji, skoro nie dbają o jakość i popełniają takie błędy.
Właśnie, może zauważyli że słabo z ostrością, a wiadomo MP lekarstwem na całe zło, to leczą, Lollol.
Te certyfikaty to warte są tyle samo co większości produkcji filmowych Netlix i jakoś obrazu na tej platformie.Ostatnio oglądałem nowy sezon Drive to Survive to nawet dźwięk z obrazem nie jest dobrze zsynchronizowany.
@Marek P.
Nie, jak się skończy wojna, to tym będą kręcić filmy o miłości białej polki do czarnego żołnierza z Czeczeni, ale to raczej nie wcześniej niż za 20 lat
W "Against The Ice" nie było żadnej neomarksistowskiej agendy tak więc jak Netflix chce nakrecić coś normalnego to potrafią. Tak samo w "Calibre" sprzed kilku lat.
@matthias
Wszystko zależy od produkcji, akurtat Wiedźmin do najlepszych technicznie nie należy.
Obejrzyj sobie Mindhunter, tam jest co podziwiać.
@canoes - Ty lepiej nie oglądaj tego filmu, bo jest wątek lesbijski i zgorszysz się.
@Amadi
A mógłbyś ewentulanie napisać poradnik dotyczący aparatów służących do filmowania? Poradnik, który byłby co jakiś czas uaktualniany wraz z pojawianiem się nowego sprzętu. Poradnik dla osób, które nie są pro, ale które chciałyby podejść do filmowania trochę bardziej niż tylko w "zielonym trybie".
Ja już się szukaniem trochę załamałem ostatnio. Każdy aparat/ system ma jakąś niedoróbę.
Jeśli chodzi o apsc/m43.
- Fujifilm - wg niesponsorowanych recenzji na youtube, mówią że mają problemy z AF. Drogie szkła.
- Sony - duży rolling shutter, stare matryce. Też nie wiadomo, co dalej z systemem. Brak nowych szkieł apsc.
- Canon - oszukane 4k. Nie wiadomo co dalej z systemem M
- Nikon - zapomniał zrobić szkła pod apsc.
- Panas - brak fazowego AF.
- Olek - dopiero najwyższy model ma autoiso w trybie filmowym manual. Ale ten model kosztuje tyle co Sony A7 III.
Wyszło mi, że najlepszym rozwiązaniem byłby Canon R6, albo Sony A7 III. Ale do filmowania trochę duże i ciężkie. Wolałbym asps, ewetualnie m43.
A jak chcę tylko oversampled 4k, dobry fazowy AF, dobrą ekspozycję, dotykowy gibany ekran, stabilizację.
@gamma
AF w Fuji mocno zależy od obiektywu. W X-T4 z niektórymi szkłami działa na tyle dobrze, że można go samopas puścić.
A tego rodzaju poradnikowe materiały o których piszesz to robię w formie streamów live co 2 tygodnie na swoim kanale na YT (nazywa się tak jak ja Amadeusz Andrzejewski)
Naczelnik nie pozwala ci na optyczne zamieszczać informacji o tych transmisjach?
Tyle ciekawych materiałów, a tak mało wyświetleń -szczególnie w tym roku...
link
O co tu chodzi?
Jak producent serialu chce go Netflixowi sprzedać, to Netflix pyta czy kręcili czymś, co ma ich certyfikację?
Jprd, idiotyczne.
@tomek__,a co w tym dziwnego, że platforma telewizyjna ma warunki techniczne, które trzeba spełnić? Przecież to nic nowego, każda telewizja, radio itd. od dziesięcioleci takie wymagania ma. Pomijając fakt, że producent serialu to raczej rozmawia PRZED produkcją, a nie po.
A te komentarze polityczne to chyba do wykasowania, nie wiem, co wasze fobie polityczne mają do tej stricte techniczno-reklamowej informacji…
@PDamian, nie przyszło Ci do głowy, że reklamowanie własnych produkcji w newsach pisanych dla pracodawcy może być dla Amadiego poniżej jego klasy? Nie mówiąc o tym, że stanowiłoby precedens, potem każdy jutuber chciałby newsy o swoich kanałach.
Nie przyszło mi do głowy,
ale pomyślałem że optyczne zyskałoby na tym, jakby więcej osób wiedziało o tym że ma takiego współpracownika.
Amadi często pokazuje tam stronę optyczne, więc dlaczego w drugą stronę to nie działa?
Jakby tu nie napisał, to bym na jego kanał nie trafił.
Niusy o nowej transmisji na jego kanale byłyby bardziej wartościowe niż informacje o kolejnej limitowanej Lajce.
@PDamian: „Niusy o nowej transmisji na jego kanale byłyby bardziej wartościowe niż informacje o kolejnej limitowanej Lajce.”
– nie zaprzeczam… Ale bez przesady, newsy o transmisjach na YT? Nie ujmując nic Amadiemu, ale jest wiele interesujących treści na YT, warto odnajdywać je na YT, a nie na fotograficznych portalach WWW. Zasubskrybuj kanał Amadiego, wciśnij dzwoneczek, będziesz miał powiadomienia o transmisjach. :)
Tak na poważnie, to algorytm sugerowania na YT działa całkiem sprawnie, jak się nie ogląda tam kotków, piesków i śmiesznych filmików z ludźmi wywracającymi się itd., tylko konsekwentnie subskrybuje i ogląda tematyczne kanały o ustalonej reputacji.
Zobacz, że Amadi na swoim kanale czyta niusy z optyczne -czyli je promuje na yt, czyli tam gdzie optyczne prawie nie istnieje -830 subów.
Wrzućcie choć raz niusa o jego kanale -może 14-15 przed świętami czy coś
żeby trafił do maksymalnej liczby waszych czytelników.
komor
Co dziwne? Dziwny jest absurd sam w sobie. Jakie warunki techniczne? Jeśli nakręcone jest w odpowiednim klatkażu itp. to co za różnica czy kręciłem Sony, RED, Arri czy Panasonic?
@tomek__, nie wiem, czym zajmujesz się zawodowo, ale mnie nie dziwi, że w różnych kwestiach obowiązują różne warunki techniczne. Nalej sobie do auta denaturat zamiast etyliny, albo jeszcze lepiej wodę i wtedy może się przekonasz, od czego są różne warunki techniczne, które trzeba spełnić.
IMO porównanie nietrafione. Tu nie jest mowa o warunkach technicznych, a certyfikacji sprzętu. Który można wykorzystać niezgodnie z "certyfikacją". Obecnie już nie, ale kiedyś pracowałem przy produkcji reklam/spotów. Netflix sprzedaje dostęp do treści, konsument oczekuje produktu o odpowiedniej jakości, lecz tabelka z checkboxami dot. używanego przy produkcji hardware'u nie ma żadnego znaczenia. Wystarczy spojrzeć na top 100 filmów na IMDB czy filmweb - zdecydowana większość z nich nie spełnia wymogów, bo nie była kręcona na "certyfikowanym" sprzęcie. Wymóg 4K? Śmiechłem. FullDH z Arri jest lepsze niż 8K ze smartfona. Klienta nie obchodzą cyferki, a cały user experience. W branży kreatywnej / filmowej użyty sprzęt nie nie ma kompletnie znaczenia dla obiorcy. Tym bardziej, że można mieć hardware za milion złotych i spieprzyć wszystko, a można mieć iPhone 13 Pro i nagrać dobry film. To, że użyty w danej scenie sprzęt miał słaby czy dobry DR mogę się zastanawiać ja, mając na uwadze zboczenie zawodowe, 99% ludzi nie zwróci na to uwagi, tylko podświadomie uzna przepalenia za coś negatywnie wpływającego na cały wizerunek produkcji. A i te nie muszą wystąpić, wszystko zależy od sceny. Znakomity film można nakręcić Sony A7 III, mimo że aparat jest już niemal leciwy i nic nie kosztuje, jak na warunki hollywodzkie.
Netflix powinien raczej powołać kapitułę oceniającą całość produkcji, by odsiać chłam, a nie skupiać się na cyferkach. Każdy kto miał do czynienia z produkcją wideo wie o czym mówię.