Godox Lux Senior
Oferta lamp błysokwych marki Godox powiększyła się o wykonany w stylu retro model Lux Senior, dostępny w wersjach dla aparatów Canon, Fujifilm, Nikon, OM System oraz Sony.
Oto najważniejsze parametry nowej lampy:
- Liczba przewodnia: 14 (ISO 100),
- Regulacja mocy błysku: 7 poziomów: 1/1-1/64,
- Temperatura barwowa: 6000 K ± 200 K,
- Pokrycie ogniskowej: 28 mm,
- Fotocela,
- Zakres temperatur pracy: -10℃ - 50℃,
- Wbudowana bateria litowo-jonowa: 3.7 V 1700 mAh,
- Ładowanie baterii: 5 V, 2 A,
- Maksymalny czas regeneracji między błyskami: < 3 s,
- Liczba błysków o pełnej mocy na jednym akumulatorze: 150,
- Synchronizacja: gorąca stopka lub kabel SYNC,
- Wymiary: 84 x 114 x 176 mm,
- Waga: 227g.
![]() |
Charakterystyczny styl retro, w jakim wystylizowano lampę, świetnie pasuje do również w ten sposób stylizowanych aparatów niektórych producentów, co zresztą pokazuje sama firma Godox w poniższym filmie promocyjnym:
Nowa lampa jest obecnie dostępna w przedsprzedaży, za oceanem wyceniono ją na 119 dolarów. Polska cena nie została jeszcze ogłoszona. Dostawy mają rozpocząć się we wrześniu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
NAPISANO:
Liczba przewodnia: 14 (ISO 100)
PYTANIE:
Na pewno?
Guide Number: 46' ISO 100
Na stronie Godoxa jest GN 14 w metrach.
46' które przytoczył powyżej Pelson to wartość w stopach.
Żyjemy w cywilizowanym kraju, więc obowiązują metry :)
Fajny bajer i do aparatów retro jak znalazł :) Dobrze, ze obejrzałem film do końca, bo by mnie zżerała ciekawość jak to się składa i rozkłada :)
Bajer czy nie, to jednak dzięki dużej i odsuniętej od osi obiektywu czaszy, światło tej lampy nie będzie aż tak płaskie jak to ma miejsce w przypadku wbudowanych w korpusy "kukułek". Znacznie rzadziej będzie się także pojawiał efekt czerwonych oczu.
Większa od składanego aparatu 6x9 z dalmierzem.
Dziadostwo dla hipsterów, które ma tylko wyglądać i nic poza tym.
@ Paździoch: "... ma tylko wyglądać i nic poza tym".
Czyżbyś twierdził, że ta lampa nie błyska?
@ PDamian: "Większa od składanego aparatu 6x9 z dalmierzem".
Tak, ale w pozycji roboczej - co akurat jest zaletą.
Po złożeniu jest znacznie mniejsza.
> Na stronie Godoxa jest GN 14 w metrach
"w metrach"?? przecież ta liczba nie ma żadnego wymiaru, tylko u nas podaje się ją dla przeliczeń w metrach, więc wynikałby z powyższego, że dla F/2,8 można naświetlać coś odległego o 5 m (przy ISO 100);
czyli nie jest źle, bo przecież i tak większość matryc ma nominalną czułość 200; natomiast ten składany reflektor to może być mocny atut, duży jest;
Manual 1/1 - 1/16, pseudo open bulb, wbudowana fotocela na 1 i 2 blysk.
Wcale nie takie bez sensu, a i reflektor duzo wiekszy niz typowy flash.
Ciekawe kiedy powstanie aftermarket dyfuzor na gumce.
Był czas, gdy posługiwanie się lampami błyskowymi nobilitowało fotopstryka. Nie powiem, żebym chciał się nobilitować, ale nieźle się bawię:
link
link
:-)
Jak widać moje eksperymenty są wręcz przeciwne, niż zalecenia znawcóf :-) Ale co meritum sprawy: oczywiste, że mamy tzw gadżet. To jest w nazwie. Natomiast, oczywiste, że to coś może być użyteczne. Natomiast widzę minus w specyfikacji, brak radiowego wyzwalania w systemach Godox czy Qudralite. Nie wiem, w jakiej relacji są firmy, czy marki, ale mają systemy przynajmniej dwa i są one bardzo użyteczne. Lampa zdjęta z aparatu nawet o tak malej (powiedzmy...) energii błysku może zrobić bardzo fajne zdjęcia, zwłaszcza z takim dość sporym reflektorem. Można wyzwolić kablem, więc sprawa do obejścia, ale ja bym wbudował moduł radiowy i wyglądało by to wiele bardziej bojowo. Nie wiem ile chcą za to ale to nie musi być jedynie bezsensowny gadżet, byle użyć. I o ile wbudowany aku daje się wymienić.
@Z_photo
Co z tego ze błyska? Lampa wbudowana też błyska a jest bezużyteczna.
> Co z tego ze błyska? Lampa wbudowana też błyska a jest bezużyteczna.
nie obraź się, ale to bzdura totalna - dlaczego wbudowana lampa błyskowa miała by być bezużyteczna, skoro błyska? w takim zakresie, w jakim błyska jest przecież użyteczna; ja tam, jak miałem takie, to w odpowiednich okolicznościach z nich korzystałem, czasem z dużym zyskiem dla efektu plastycznego, a zwykle dla korzyści prostej, czyli w miarę poprawnie naświetlonego kadru.
brak synchronizacji z iphonem
@ Paździoch: "Lampa wbudowana też błyska a jest bezużyteczna."
Mocno przesadzasz.
Lampa wbudowana jest użyteczna, tylko ze względu na jej usytuowanie względem osi obiektywu efekty jej wykorzystania nie zachwycają. Ale nierzadko użycie takiej lampy to kwestia mieć niezachwycający kadr - dokumentujący ważny moment, czy nie mieć żadnego.
Nie zapominajmy także, że w wielu aparatach ta lampa pełni funkcję lampy pilotującej, sterującej lampami zewnętrznymi. Obecnie, tj. wraz z upowszechnianiem systemów sterowania radiowego ta funkcja zanika, ale to niewiele zmienia.
@ baron13: "... widzę minus w specyfikacji, brak radiowego wyzwalania w systemach Godox czy Qudralite..."
Anonsowana lampa kierowana jest raczej do innej grupy odbiorców niż ci, którzy są zainteresowani bezprzewodowym błyskaniem.
Dla tych ostatnich Godox od dawna oferuje lampy ze znanej Ci serii Stroboss.
Lampa wbudowana zwłaszcza w kompakt, genialna rzecz, może jest mała i brzydkie kadry robi, ale daje światło i można zrobić zwyczajne zdjęcie pokazujące czyjąś postać na jakimś tle.
Natomiast jej brak powoduje że kończę z kaszka która jest gorsza od smartfona, co kończy się śmiechem, bo AI smartfona jest cwansze niż mądrość aparatu dedykowanego do tej funkcji....
A poza tym jak ktoś chce się trochę pobawić można zrobić 2 ujęcia, z lampa i bez.
Także stawiam lampę wyżej w kompakcie niż kiepski wizjer.
Jeśli się czegoś nie używa, to jest nieuży...wane. Nieużyteczne, to do dość subiektywna kategoria. Jak dostać dość znośne światło z lampy wbudowanej? Wystarczy papierek z cukierka, byle srebrzony kawałeczek folii aluminiowej, byla skierować światło w sufit. Widziałem lampę wbudowaną w którymś Panasonicu z możliwością obracania w górę, To osobna sprawa, że producenci olali taką prostą możliwość. Ponad to daje się lampą wbudowaną wyzwalać inne lampy o ile jest tryb Manual i to jest już duży plus dodatni. Rzecz ujmę tak, że współczesny fotograf, zmiana nastąpiła w okresie sądzę rzędu 3 lat, nie ma najmniejszego zamiaru coś pokombinować, żeby dostać zdjęcie, jakie bylo by ... inne od dotąd robionych. W innym wątku ktoś zadał pytanie po co tak kombinować jak baron13, to niewykraczając poza fotografię odpowiadam: aby dostać coś innego niż do tej pory. Światło jest jednym najmocniejszych środków wyrazu w foto-grafii. Wszelkie sposoby panowania nad światłem, to coś, co wręcz stanowi o tym , czy cokolwiek się uda.
Jakaś focia. Tu także tylko światło:
link
:-)
PDamian18 lipca 2022, 13:21
"Większa od składanego aparatu 6x9 z dalmierzem."
Może i większa od dalmierza 6x9, za to aż 35x lżejsza niż mój Boston Terrier, ma również niebywałą przewagę nad jednym i drugim... doświetli mi scenę z mojego Fuji X100F.
link
link
To w ogóle gwiezdne wojny i Bond.
@PDamian, @BlindClick - ja mam swoją. Sprawna i z zapasem żarówek link
Jakby co, to tylko z baterią musiałbym pokombinować. :)