Swarowski Optik ATC/STC
Firma Swarovski Optic zaprezentowała nową kompaktową lunetę obserwacyjną ATC/STC dostępną w wersji prostej oraz kątowej. Oba warianty oferują parametry 17-40x56.
INFORMACJA PRASOWA
Niewielka, lekka i kompaktowa!
Nowa luneta obserwacyjna ATC/STC marki SWAROVSKI OPTIK.
Chcesz dostrzec szczegół, a liczy się każdy gram, który musisz ze sobą nosić? SWAROVSKI OPTIK oferuje idealne rozwiązanie w postaci nowej lunety obserwacyjnej ATC/STC. Produkt będzie dostępny w trzech różnych wersjach od 3 października 2022 r.
„Dzięki modelowi ATC/STC docieramy do wszystkich pasjonatów natury, którzy wędrują po odległych i trudno dostępnych terenach. W tej grupie docelowej priorytetem są niewielkie wymiary i mała waga, bez kompromisów pod względem optyki” – wyjaśnia Stefan Hämmerle, członek zarządu ds. marketingu i sprzedaży w SWAROVSKI OPTIK.
![]() |
Doskonałe parametry w małym opakowaniu
Model ATC/STC ma długość 258 mm/285 mm, co oznacza, że jest mniejszy od standardowego (DIN) arkusza papieru o formacie A4. Dzięki niewielkiej wadze – zaledwie 970 g/980 g – luneta idealnie sprawdzi się w wymagających warunkach i podczas długich wypraw. Jednym z głównych wyzwań dla twórców tego produktu w rodzinnej firmie z Tyrolu było połączenie doskonałych parametrów optycznych z kompaktową konstrukcją. Stefan Hämmerle wyjaśnia, w jaki sposób udało się tego dokonać: „Umieszczenie wysokiej klasy układu optycznego w niewielkiej obudowie wymagało ogromnego wysiłku od naszych specjalistów od optyki i projektantów. Podczas projektowania modelu ATC/STC musieli naginać prawa fizyki do granic możliwości. Efekt końcowy jest naprawdę niezwykły”.
![]() |
Obsługa przyjazna dla użytkownika
Model ATC/STC zachwyca nie tylko znakomitą jakością optyki SWAROVISION. Luneta jest również praktyczna i prosta w użytkowaniu. Półkula ułatwia stabilne poziomowanie na dowolnym podłożu, nawet bez statywu, i umożliwia płynne obracanie pokrętłami do regulacji ostrości i powiększenia. Luneta jest oferowana w zestawie z paskiem do noszenia.
Kompatybilność z adapterem VPA
Podobnie jak większość przyrządów optycznych do obserwacji marki SWAROVSKI OPTIK nową kompaktową lunetę obserwacyjną można łatwo połączyć ze smartfonem przy pomocy uniwersalnego adaptera VPA. Dzięki temu można natychmiast uwiecznić swoje obserwacje aparatem fotograficznym.
Luneta ATC/STC (17-40x56) będzie dostępna w trzech wersjach: kątowej (ATC) w kolorze zielonym lub odcieniu Burnt Orange oraz prostej (STC) w kolorze zielonym. Luneta ATC/STC jest modelem jednoczęściowym i nie można jej rozłożyć na odrębne moduły okularu i obiektywu.
![]() |
Szczegółowy opis nowych lunet ATC/STC wraz pełnymi informacjami technicznymi można znaleźć na stronie internetowej https://swarovs.ki/YX9D.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Czy ja tu dobrze nie widzę mocowania do statywu?
Komórka też nie ma i nikt nie narzeka, proszę iść z czasem. ;p
Nawet sam producent zaleca żeby komórka robić fotki.
Super pole widzenia, nawet na najmniejszym powiększeniu. Odległość źrenicy 20 mm - to chyba każdemu już wystarczy... Bardzo ciekawią mnie osiągi.
Ruda ładniejsza ;)
koń który mówi - napisał pod materiałem, na którym na zdjęciu luneta jest umieszczona na.... statywie...
Może więc wyśmiewany przez wszystkich Stirlitz miał rację mówiąc "że ludzie zapamiętują tylko koniec rozmowy" (a w tym wypadku ostatnie zdjęcie)?
Byłaby to jakaś wskazówka dla komponujących reportaż zdjęciowy - pierwsze, by przykuć uwagę, ostatnie "ad perpetuam rei memoriam"...
Pdwarą jest że lzidue ctyzjaą tklyo pwierzse ltreiy.
I otatsine.
Zdjęcie z ręki bez stabilizatora? Ciekawym jakości. Ładny telezoomik. Cena też niczego sobie.
koń który mówi- prąwdą jest, żeby zrozumieć potrzebny jest początek i koniec.
Jakośc jak to u swara będzie pewnie porządną. Ale cena koło 9 tys hmm
No właśnie hmm, tanio to czy drogo? Gdyby firma była w Genewie, a nie Absam, to luneta mogłaby kosztować np. 14 tys., a nie 10. W końcu szwajcarski inżynier czy technik zarabia ze dwa razy tyle co austriacki. Czy jest lepszy? Ale gdyby produkowali w Chinach, to cena byłaby np. 6 tys. - czy Chińczyk gorszy od Austriaka...? Zawsze można kupić Deltę 50 ED ;)
Fajnie wesprzeć rodzinną firmę z tradycjami (szkoda, że nie polską, pewnie) choćby we własnym interesie. Jak za 20 lat z lunetą będzie problem, to firma i fabryka pewnie nadal będą działać, a koszty wysyłki do Austrii nie są znów takie wielkie, jak np. do Japonii.
Ta rodzinna firma z tradycjami mogłaby jednak poprawić na swojej stronie (niezależnie od wersji językowej) jednostki, bo jakoś mają upodobanie do mm - i masa, i temperatura :P. Za to bardzo ładne zdjęcia, ojciec z dorosłą córką na spacerze przyrodniczym, to chyba tylko na zdjęciach bywa...
Naginają prawa fizyki, mało tego, do granic możliwości. Nie podali jednak, które prawa, czym naginają i czy do granic możliwości tych praw czy swoich.