Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Byłem wielkim fanem firmy Panasonic. Zatrzymałem się na FZ50 - wg mnie najlepszym aparacie tej firmy, jaki do tej pory powstał. Niestety firma nie zechciała skonstruować jego następcy :( Szukałem wśród najnowszych bezlusterkowców, ale okazały się dla mnie za małe. Mam duże dłonie i nie dam rady fotografować czymś mniejszym od FZ50, a Panasonic postanowił produkować już tylko mniejsze...
Jakiś czas temu kupiłem obiektyw ZOOM szerokokątny 18 - 45 mm ze światłem f/2.0-2.8 (!dwa.zero!) za 3tyś pln.
Do jakiego systemu spytacie? Canona, nikona? Nie. Do Lumixa. Do obiektywu gratis dodali matrycę, baterię i cały aparat. Obiektyw składa się się z LX3+DMW-LW46E. Obiektyw sprawuje się dobrze.
Aha, planowany jest także identyczny obiektyw do Canona w cenie: 7tysięcy dolarów. O wadze ponad 1-go kilograma. Data wypuszczenia na rynek? Za 7, może 13 lat. Dokładnie jeszcze nie wiadomo.
@+tof, no to Panas nieźle Cię orżnął. Za 3000 zł wcisnął Ci aparat o możliwości PENów z kitami czy innych kompaktów z jasnymi zoomami (niektóre nawet poniżej f/2,0), kosztujących o połowę mniej. Canon nie potrzebuje takich szkieł, bo nawet ze szkłami f/4 matryca (z uwagi na swoją wielkość) zbierze od 8 do 16 razy więcej światła, niż najbardziej wypasiony kompakta Panasonika. Ale nie czuj się oszukany, raduj się dalej...
@Luke_S ;) Nie, nie czuję się oszukany. Za te 3 tysiaki (w przeliczeniu) nabyłem wówczas kompakt + konwerter. A peny... właściwie jeszcze nie istniały. Nie jestem pewien czy nadal nie jest to najtańsza możliwość posiadania jasnego szerokokątnego zoomu. A jeśli chodzi o Canona to i owszem brakuje zoomu szerokiego kąta, bo obrazu na 2.8 dla 16-35 całkiem porządnym nazwać nie można. I jeszcze jedno: matryca zbiera tyle światła na ile jej pozwala obiektyw i nie da się większym aparatem robić zdjęć w większych ciemnościach. (pomijając oczywiście szumy i podciągając ISO co zawsze się źle kończy).
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Szkoda, że ostatni odcinek. Zapowiadało sie co najmniej na 5.
uwielbiam tą firmę - byle by jeszcze zrobili to co nikon w fotografii = było by bosko :)
Byłem wielkim fanem firmy Panasonic. Zatrzymałem się na FZ50 - wg mnie najlepszym aparacie tej firmy, jaki do tej pory powstał. Niestety firma nie zechciała skonstruować jego następcy :( Szukałem wśród najnowszych bezlusterkowców, ale okazały się dla mnie za małe. Mam duże dłonie i nie dam rady fotografować czymś mniejszym od FZ50, a Panasonic postanowił produkować już tylko mniejsze...
Jakiś czas temu kupiłem obiektyw ZOOM szerokokątny 18 - 45 mm ze światłem f/2.0-2.8 (!dwa.zero!) za 3tyś pln.
Do jakiego systemu spytacie? Canona, nikona? Nie. Do Lumixa.
Do obiektywu gratis dodali matrycę, baterię i cały aparat. Obiektyw składa się się z LX3+DMW-LW46E.
Obiektyw sprawuje się dobrze.
Aha, planowany jest także identyczny obiektyw do Canona w cenie: 7tysięcy dolarów. O wadze ponad 1-go kilograma. Data wypuszczenia na rynek? Za 7, może 13 lat. Dokładnie jeszcze nie wiadomo.
@+tof, no to Panas nieźle Cię orżnął. Za 3000 zł wcisnął Ci aparat o możliwości PENów z kitami czy innych kompaktów z jasnymi zoomami (niektóre nawet poniżej f/2,0), kosztujących o połowę mniej. Canon nie potrzebuje takich szkieł, bo nawet ze szkłami f/4 matryca (z uwagi na swoją wielkość) zbierze od 8 do 16 razy więcej światła, niż najbardziej wypasiony kompakta Panasonika. Ale nie czuj się oszukany, raduj się dalej...
@Luke_S ;) Nie, nie czuję się oszukany. Za te 3 tysiaki (w przeliczeniu) nabyłem wówczas kompakt + konwerter. A peny... właściwie jeszcze nie istniały. Nie jestem pewien czy nadal nie jest to najtańsza możliwość posiadania jasnego szerokokątnego zoomu. A jeśli chodzi o Canona to i owszem brakuje zoomu szerokiego kąta, bo obrazu na 2.8 dla 16-35 całkiem porządnym nazwać nie można.
I jeszcze jedno: matryca zbiera tyle światła na ile jej pozwala obiektyw i nie da się większym aparatem robić zdjęć w większych ciemnościach. (pomijając oczywiście szumy i podciągając ISO co zawsze się źle kończy).