Z950: ogniskowe nieważne, ważny 10-krotny zoom. Może Kodak zrozumie, że są tacy dla których zakres ogniskowych 25-250 mm to coś zupełnie innego niż 38-380 mm. A informacji o ogniskowych nigdzie nie ma, a na obiektywach aparatów Kodaka już od dawna.

Juz tyle tego plastiku na rynku ze przestalem tego typu sprzet sledzic, powinni dawać te aparaty za darmo jako gratisy za napełnienie baku do pełna . Mam wrażenie że jak nie wymyślą naprawde nowej matrycy ktora bedzie miała cud obraz na wysokich czułościach to tak naprawde nie bedzie juz wielkiej rewolucji w tego typu aparatach. Ostatnio kumpel prosil mnie abym mu cos wybral z kompaktow do fotografii sportowej (kolarstwo) , nie mam takiego doswiadczenia w kompaktach jak w lustrach wiec poszedlem i wzialem na sprobowanie Sony CyberShot DSC-HX1 i okazalo sie ze jesli chodzi o to co kazdy aparat powinien miec w miare dobrego (w miare sprawny i szybki autofokus) w tym cudeńku za prawie 2 tysiaki zupełnie nie sprawdzalo sie w takiej fotografii. Ostrosci to to cudo niestety nie ustawiało jak potrzeba.
W sumie takimi aparatami mozna jedynie robić imieniny u cioci a nie fotografowac np reportaz juz o ruchu nie mowiac , mnożenie roznych odmian tego typu sprzetu nie ma sensu, a kamera w tego typu aparatach to jeszcze przedszkole.

W całej fotografii cyfrowej nic specjalnie nowego się nie dzieje. Owszem pojawiają się "wodotryski", z których się nie korzysta wcale lub sporadycznie. Nie spotkałem jak dotychczas uzytkownika który znałby działanie zawartych w aparacie kilkunastu programów fotografowania, że nie wspomnę o ich praktycznym wykorzystaniu. Zgadzam się, że aby nastąpiły radykalne zmaiany musi sie pojawic nowy rodzaj matrycy. Miejmy nadzieję, że tak sie stanie. Doświadczenia ostatnich lat juz nie raz zaskakiwały nas niespodziankami w sferze elektroniki. A przeciez jeszcze kilka lat wstecz cyfrowe lustro było nieosiagalnym marzeniem wielu fotografujących.

Tak naprawde marze o aparacie ktory bedzie prosty jak dawny analog Pentax K1000, nawet nie musialby miec podgladu na ekranie LCD w czasie komponowania i pstrykania a za to bedzie mial dobry celownik lunetkowy jak Leica, niezawodnie szybki AF ktory bedzie sobie radzil w kazdych warunkach, no i nie bedzie mial zadnych programow rozpoznawania twarzy i usmiechu tesciowej ani sztucznych ogni i innych wynalazkow, a za to bedzie mial czytelny prosty i szybki dostep do funkcji fotografowania. Co do optyki to ja preferuje bardzo jasne stałki, ale to juz zalezy od preferencji fotografujacego, czasem wazniejsze jest aby aparat zdazyl ustawic ostrosc tam gdzie trzeba a nie szpanował rozdzielczoscią ktorej nie wykorzystam. No i waga aby byla przyjazna dla mojej kieszeni lub plecaka w ktorym nosze sprzet. Od pewnego czasu zwracam na to uwage (od momentu jak moje kolana zaczeły to odczuwać).