Blazar Beetle
Blazar Beetle to zestaw trzech kompaktowych obiektywów anamorficznych ściskających obraz o czynnik 1.33x, które wyróżniają się możliwością obrócenia ich o 90°.
Po co obracać obiektyw anamorficzny o 90°? W czasach filmów powstających w dziesiątkach różnych formatów, od panoramicznych przez kwadratowe aż do pionowych, odpowiedź nasuwa się sama. Takie rozwiązanie pozwala uzyskać nieco anamorficznej plastyki obrazu przy filmowaniu w pionie. Jeśli robimy to w proporcjach 9:16, to wynikowo po rozciągnięciu otrzymamy proporcje 3:4. Jeśli z kolei nasze urządzenie ma tryb 3:2 Open Gate (w pionie 2:3) lub też po prostu robimy zdjęcia, to wynikowo dostaniemy niemal kwadratowy obraz o proporcjach 8:9. Przy filmowaniu w poziomie z kolei z bazowego 16:9 zrobi nam się panoramiczne 2.36:1, a nagrywając w 3:2 uzyskamy obraz o proporcjach 2:1.
Obiektywy Blazar Beetle kryją w całości sensory pełnoklatkowe (36 × 24 mm) i będą dostępne z mocowaniami Canon RF, Leica L, Nikon Z i Sony E. Jak na tego typu konstrukcje są przy tym wyjątkowo małe – ważą poniżej 300 g i mają średnicę 60 mm. Trochę szkoda, że producent nie zdecydował się w ich przypadku na zastosowanie autofokusa, tak jak ma to miejsce w również anamorficznej, ale nieoferującej obracania linii Apex. Mogłoby to zwiększyć popularność tego typu optyki także wśród fotografów.
Pełne dane techniczne omawianych instrumentów zebraliśmy w tabeli poniżej:
![]() |
Zestaw obiektywów Blazar Beetle można kupić na stronie producenta. Wbudowany kalkulator walutowy wycenia tam obecnie pojedynczy obiektyw na 2042 zł, a zestaw trzech ogniskowych na 4831 zł. Dostawy mają się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nie jest to to samo, co kwadratowa matryca, ale można się mocno zbliżyć do formatu 1:1 niemal bez kadrowania.
Szczwane!
Bez AF to nie dla mnie, ale dzięki za przypomnienie o istnieniu serii Apex.
Kiedyś w takie kwadratowe zdjęcia bawiłem się na telefonie z przystawką anamorficzną od "moment" (ale są jeszcze inne tańsze zamienniki) , fajna zabawa , i jeśli ktoś chciałby w ten sposób się pobawić , to właśnie opcja - przystawka na telefon , wydaje się najtańsza. Ogólnie polecam , wychodzą ciekawe obrazki :)
Blazar Apex z tego co pamietam nie kryją pełnej klatki.
Jakbym miał zrobić produkt możliwie uniwersalny i z potencjałem sprzedażowym, to zrobiłbym zestaw pełnoklatkowych anamorfików, jak tutaj, tylko z autofokusem i ściskaniem 1.5x lub 1.6x, bo to daje już zauważalną zmianę charakteru obrazu i daje większą elastyczność przy różnych proporcjach nagrywania. No i obowiązkowo z tym obrotem o 90°. I jak tu, jasność między T2.8 a T4, żeby gabaryty zachować sensowne. A jako dodatek do seta jeszcze jeden szerszy obiektyw kryjący APS-C, żeby zestaw miał też sensowne krycie zakresu ogniskowych np. z bagnetem Fujifilm X.