SWIT PowerCell
Firma SWIT zaprezentowała linię zamienników najpopularniejszych akumulatorów do aparatów. Modele z serii PowerCell wyróżniają się m.in. obecnością złącz USB-C.
Dla osób zajmujących się głównie fotografią marka SWIT może nie wydawać się znajoma, ale firma ta jest dobrze znana filmowcom z produkcji większych akumulatorów w standardach Sony NP-U, V-Mount, B-Mount, czy Gold Mount, które są powszechnie stosowane w wielu modelach kamer.
Od teraz z kolei w ofercie tego producenta pojawiły się także zamienniki ogniw:
- Canon LP-E6P,
- Fujifilm NP-W235,
- Nikon EN-EL15c,
- Sony NP-FZ100.
Tym, co wyróżnia akumulatory SWIT PowerCell, są funkcje dodatkowe. Wszystkie zamienniki można ładować przez złącze USB-C, oferują też wskaźnik poziomu naładowania (4 diody i przycisk), a producent deklaruje wysoki poziom zabezpieczeń przed nadmiernym napięciem i natężeniem prądu ładującego czy też przed wysokimi temperaturami.
|  | 
Nowe baterie mają wejść do sprzedaży jeszcze tej jesieni. Ich sugerowane ceny wahają się od 39 do 49 euro zależnie od modelu.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.



 
                        





 
                         
                         
                        

 
                         
                            Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
 Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
 
Dla mnie sensownym rozwiązaniem byłoby oferowanie zamienników baterii do aparatów, które nie umożliwiają ładowania via USB-C. Jeżeli mogę baterię ładować w aparacie, to zamiennik z USB-C ma dla mnie mało zalet. Ergo - dajcie mi zamiennik z USB-C do Olympusowego BLN-1 :-)
Podejrzewam, że te zamienniki są mniej wybredne jeśli chodzi o ładowarkę niż niektóre korpusy. Większa szansa że zadziałają z czymkolwiek
@JarekB
"...Jeżeli mogę baterię ładować w aparacie,..." - to nie możesz go używać w tym samym czasie.
Dla mnie ładowanie baterii wprost przez wbudowany port USB-C to game-changer w zamiennikach i dzięki nim ani razu nie skorzystałem jeszcze z ładowania w aparacie. Ładowarka dedykowana przydaje mi się wyłącznie do aku Sony, który USB-C nie posiada. Sam posiadam Mathorna 2600mAh z USB-C i jest nie do zajechania. Tutaj widzę, że poskąpili na ogniwach, bo 2200mAh to nowość sprzed 5 lat.
Czy to nie parodia.
Wymyśliliśmy standard AA, AAA, 18650 tak by można było mieć 1 ładowarkę do 100 ogniw a teraz do każdego ogniwa wkładamy ładowarkę...
@Malcolm
'to nie możesz go używać w tym samym czasie'
Wiem, ale to dla mnie bez znaczenia, bo nawet w czasie całodniowej podróży mam przerwy (kawa, itd) i wtedy używam powerbanka. Dla wielu zewnętrzne ładowanie ma znaczenie, dla mnie - nie. Nie mam baterii zapasowej, poza O-M1X, którego baterii nie da się w ciągu jednego dnia 'zajechać'
@Amadi
'zamienniki są mniej wybredne jeśli chodzi o ładowarkę niż niektóre korpusy'
Coś w tym jest - A7III akceptował wszelkie kostki ładujące, natomiast A7RV wydaje się być niczym primadonna :-)
:)
👍
....producenci apartów jeszcze dodają chipy zabezpieczające w swoich oryginalnych bateriach, które komunikują się z aparatem.
i w ładowarkach także.
:)
@Malcolm
"...Jeżeli mogę baterię ładować w aparacie,..." - to nie możesz go używać w tym samym czasie."
??? Przecież wiele aparatów pozwala na zasilanie z zewnętrznych źródeł (np. powerbanku) także podczas pracy.
Ładowanie poprzez USB w aparacie jest czasochłonne. Akumulatory z wbudowanym portem USB ładują się od 1,5 do 2,5 godziny. Czyli jak dobrej klasy ładowarce. Tak przynajmniej jest u mnie odniesieniu do Canona i Fuji. Jeśli można ładować akumulatory w podróży z powerbaku w aparacie, to tym bardziej można je ładować osobno, zyskując na czasie. Wówczas u końca podróży będą załadowane :)
Oby linie lotnicze tu nie zaglądały ;p
Akumulatory tylko oryginalne jak dla mnie. Wystarczyła jedna nauczka. Kiedyś kupiłem za jednym zamachem 4 sztuki, no i zaczął się pojawiać przy podłączonym gripie komunikat: włóż oryginalny aku. Spokojnie en-el15 leżały do czasu Z5, a tutaj kompletnie, zero współpracy. Wiem, że niektórzy mają więcej szczęścia, ale sprawdza się przysłowie: „mało płacisz - dwa razy płacisz”.
...może ..wielki test baterii ....i weryfikacja kilku mitów.
Chyba dobrym benchmarkiem byłby baterie do / i Canona.
Nie można wszystkich zamienników baterii (-i ładowarek ) "wrzucać do jednego worka".
Poziom kultury technicznej jest różny. Używam zamiennych baterii, ponieważ były, w odróżnieniu do oryginalnych, po prostu dostępne w lokalnym sklepie, kiedy potrzebowałem zwiększyć "rezerwę".
Ja ważę baterie, kiepskie zamienniki są ..lżejsze.
Są dobrej jakości zamienniki. Jednak to trzeba wypróbować na własnym portfelu. Po prostu kupić i wypróbować. Niestety opisy techniczne są podszyte kryptoreklamą. Nie są wiarygodne. A jak już coś jest w promocji, to lepiej zwracać baczną uwagę (najlepiej omijać). Materiałów prasowych zleconych przez producenta nie czytać i nie brać pod uwagę. Pozostaje własne doświadczenie oraz wymiana poglądów użytkownikami. Nauka niestety kosztuje ...
Obecnie większość moich aparatów oferuje ładowanie przez USB. W przypadku Sony A7 II, pomimo ładowania, miałoby to sens, gdyż ma bardzo małej pojemności baterie (mniejsze fizycznie, niż w Samsung NX, Pentax, Panasonic m43). W pozostałych sprzętach doładowywanie w międzyczasie jest wystarczające i bardzo rzadko korzystam z dodatkowej baterii. Ale ja amator, a widzę, że tu od lat chyba sporo ludzi pracujących aparatem, więc i inne potrzeby.
Nie piszą, cz są kodowane czyli mogą działać różnie np. w Canonie. Nie piszą jaka pojemność. Przerabiałem w życiu wiele zamienników i wróciłem do oryginałów. Każdy to musi sam na sobie przerobić, a to przychodzi z wiekiem i czasem:)
eee..piszą:
"Models: Sony NP-FZ100;Canon LP-E6P;Nikon EN-EL15c;Fujifilm NP-W235
● OEM Original Panasonic NCR1850 Battery Cells
● 7.2V 2200mAh / 16Wh true-rated capacity
● Full camera & OEM charger compatibility"
To może być licencjonowana opcja tych baterii na rynek chiński, ze względu na niesamowity wzrost sprzedaży aparatów w Chinach.