Ulanzi VF01
Oferta marki Ulanzi powiększyła się o mocowany na stopce korpusu celownik optyczny pozwalający kadrować spoglądając na aparat z góry.
Celownik należy rozłożyć przed użyciem, co przypomina działanie wizjerów oraz celowników części analogowych aparatów średnioformatowych, gdzie także kadrowało się patrząc od góry. Rozwiązanie takie może być przydatne zwłasza we współczesnych korpusach nieoferujących możliwości odchylenia ekranu czy też wizjera elektronicznego.
Ulanzi VF01 oferuje pole widzenia odpowiadające pełnoklatkowemu obiektywowi 28 mm, czyli ok. 75°, ale jest także wyposażony w dodatkowe ramki kadrowania dla ogniskowych 35 mm oraz 50 mm. Producent chwali się przy tym 3-elementową optyką oraz zastosowaniem matówki dającej wyrazisty i szczegółowy obraz.
![]() |
Nowe akcesorium, podobnie jak większość aparatów w stylu retro, jest dostępne w srebrnej i czarnej wersji kolorystycznej. Jego korpus wykonano z tworzywa ABS. Całość niezależnie od koloru wykończenia mierzy 45.2 × 38.2 × 44.2 mm i waży ok. 63 g.
![]() |
Celownik Ulanzi VF01 jest już dostępny w sklepie na stronie producenta. Wyceniono go tam na 41.19 dolara. Dostawy mają się rozpocząć pod koniec listopada.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.













Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Unleash the full P O W E R of the Fresnel–Mirror aesthetic!
Pomysłowy instrument :)
Ogólnie zabawka fajna, na alixp sa podobne tylko dużo słabsze jakościowo od ponad roku.
Wracamy do korzeni przedpryzmatycznych. Ciekawe, kiedy symulacja klapania lustra? Tak się czepiam, cena ok, może się niektórym przyda, ja wolę pobawić się analogiem z prawdziwym kominkiem.
używałem takiego aparatu, w srednim formacie, czarna chusta na głowe zeby zacienić, zaglądanie i kadrowanie przez wziernik, ogólnie fajne uczucie i zabawa, jednak nie oszukujmy się, cholernie niewygodne i mało intuicyjne, trzeba się przestawić. In plus.. tyle czasu wszystko zajmuje że każdy kadr jest przemyślany, nie cyka się seriami tylko knuje kombinuje i potem jest..
Na filmie większa ramka ma oznaczenie 35 i to miało by sens, na zdjęciu jest 30mm. Jakoś trudno mi mieć zaufanie do firmy która nie potrafi przygotować sobie reklamy.