Na wyposażenie naszej redakcji trafił właśnie pełnoklatkowy bezlusterkowiec Nikon Z8. Będzie on przeznaczony głównie do testów obiektywów z bagnetem Z i zastąpi w tej roli wysłużonego Nikona Z7.
Pełnoklatkowe bezlusterkowce Nikona miały premierę w sierpniu 2018 roku, kiedy to pojawiły się modele takie jak Nikon Z6 i Nikon Z7. Niedługo potem ten bardziej zaawansowany model, czyli Z7, trafił na stan naszej redakcji i zaczęliśmy go używać do testów obiektywów wyposażonych w bagnet Z.
W międzyczasie system Nikona bardzo szybko rozwijał się i pojawiały się w nim kolejne modele. Z6 doczekał się aż dwóch następców, natomiast Z7 jednego i wcale nie jest wykluczone, że już niedługo doczeka się kolejnego. Co ważniejsze, w systemie pojawiły się jeszcze bardziej zaawansowane korpusy. W październiku 2021 zadebiutował najbardziej profesjonalny model czyli Nikon Z9. Natomiast w maju 2023 roku wprowadzono na rynek Nikona Z8, który miał prawie wszystko co Z9, ale umieszczone w mniejszym, lżejszym i poręczniejszym korpusie.
Redakcyjny Nikon Z7 ma już siedem lat i swoje odsłużył. Chcąc obiektywie testować zachowanie nowych obiektywów, w szczególności prawidłowo omawiać zachowanie ich mechanizmów ustawiania ostrości, warto podłączać je do profesjonalnych i jak najnowszych korpusów. Oba te warunki spełnia właśnie Nikon Z8 i dlatego trafił on na wyposażenie naszej redakcji, tym samym odsyłając na emeryturę Z7.
Ważne jest to, że Z7 i Z8 mają pełnoklatkowe detektory o takiej samej rozdzielczości wynoszącej 45.7 MPix, które po podłączeniu tych samych obiektywów dają praktycznie identyczne wartości funkcji MTF50. Oznacza to, że wprowadzenie nowego korpusu pozwoli zachować możliwość bezpośredniego porównywania nowych wyników testów ze starymi.
To nie koniec zmian sprzętowych w naszej redakcji. O kolejnych poinformujemy Was już niedługo.
Brawo! Są nowe korpusy, więc interes się kręci i to jest dla nas wszystkich dobra wiadomość.
BTW - to zdanie jest bardzo ładne:
'Chcąc obiektywnie testować zachowanie nowych obiektywów' :-)
Niemniej podoba mi się nie mniej niż niemieckie 'richtige Richtung' ;-)
Ile zdjęć zrobiliście Z7
i filmów,
ile razy i z czym trafił do naprawy serwisowej?
"czym trafił do naprawy serwisowej?"
Obstawiam, że jeśli trafił do serwisu, to drogą lądową, zapewne przy wykorzystaniu jakiegoś popularnego środka transportu np. samochód, najpewniej należącego do właściciela, pracownika, znajomego lub firmy kurierskiej.
A tak serio, to gratuluję.
Teraz wystarczy, że wyjdziecie ze strefy komfortu i, w nieprzychylnym środowisku (brak produkcji korpusów odpowiadających Waszym wymaganiom), ustalicie stosowną procedurę testową dla obiektywów Canon z mocowaniem RF.
PDamian - nigdy nie był w serwisie. Nie sprawiał żadnych problemów w trakcie 7 lat pracy. Liczby zdjęć nie pamiętam, nie mam go pod ręką bo jestem teraz w domu, a nie w redakcji.
Pięknografia - tutaj nie chodzi o strefę komfortu lecz o prawa fizyki. Zastosowanie asymetrycznego filtra AA degeneruje informację w taki sposób, że z wyniku jaki daje obiektyw plus matryca, nie można obiektywnie ocenić osobno wpływu jednego i drugiego. Nie da się więc ustalić stosownej procedury testowej dla takich matryc. Takie są fakty.
Gratuluję poszerzenia bazy sprzętowej.
Współczuję konieczności odpowiadania po raz kolejny na pytania o prawa fizyki. A praw fizyki pan nie zmienisz, nie bądź pan rura i nie pękaj, jak mawiał klasyk.
Swoją drogą na około 20 aparatów różnych firm, które były intensywnie używane w naszych testach optyki, nie pamiętam, żeby któryś z nich stwarzał problemy i trafił do serwisu.
Świetny korpus, zdjęcia właściwie same się robią ;)
@leszek3
Skompilowałeś dwie części tego skeczu - owa wypowiedź to 'Praw fizyki Pan nie zmienisz i nie bądź Pan głąb" :-)
Rozumiem stanowisko Redakcji. Jednakże, mimo że obiektywna, bezpośrednia ocena obiektywu w izolacji jest niemożliwa na aktualnych korpusach Canon z serii R, to ustalenie rzetelnej, naukowej procedury testowej pozwalającej na separację i oszacowanie wpływu obiektywu jest wciąż możliwe, co jest standardową praktyką w metrologii optycznej. Prawa fizyki, o których Państwo wspominacie, same w sobie dostarczają narzędzi do rozwiązania tego problemu.
ROZWIĄZANIE NR 1
Metoda dekonwolucji MTF (Separacja Wpływów)
Ta metoda pozwala na matematyczne usunięcie wpływu filtra AA z wyniku pomiarowego.
Zasada: Całkowity wynik pomiaru (MTF Systemu) jest iloczynem MTF obiektywu, filtra AA i sensora.
Procedura: Mierzy się MTF całego układu (obiektyw + korpus). Znając stały i mierzalny wpływ MTF filtra AA i MTF sensora dla danego korpusu, stosuje się algorytmy dekonwolucyjne (odsplotu). Algorytmy te matematycznie izolują i szacują MTF obiektywu, niwelując w ten sposób degenerujący wpływ filtra AA.
Cel: Uzyskanie najbardziej bezpośredniej i kwantytatywnej oceny samego obiektywu, pomimo przeszkody fizycznej.
ROZWIĄZANIE NR 2
Metoda porównania względnego (Relatywnego)
Procedura: Używa się Obiektywu Wzorcowego (referencyjnego) i testuje się go na korpusie z filtrem AA. Uzyskany wynik staje się Linią Bazową.
Wszystkie testowane obiektywy RF są mierzone na tym samym korpusie (z filtrem AA) i ich wyniki są porównywane do Linii Bazowej.
Cel: Dostarczenie czytelnikom obiektywnej i powtarzalnej informacji o różnicach jakościowych między obiektywami RF (np. "Obiektyw X jest o 10% lepszy od Obiektywu Wzorcowego").
Wniosek: Choć nie uzyskacie Państwo bezwzględnej wartości rozdzielczości optycznej obiektywu w próżni, uzyskacie Państwo obiektywną i powtarzalną informację o jakości i różnicach między obiektywami RF mierzoną na jednolitym systemie. Ta informacja jest w pełni wystarczająca i wiarygodna dla czytelników.
Twierdzenie, że "nie da się ustalić stosownej procedury testowej", jest w świetle optyki pomiarowej nieścisłe, a w świetle ludzkim "wygodne". Prawa fizyki nakładają na Państwa konieczność zaawansowanego modelowania i kalibracji, ale nie uniemożliwiają testów.
Oba przedstawione wyżej rozwiązania pozwalają Państwu na dostarczanie rzetelnych testów obiektywów Canon RF.
W r/pcmasterrace na porządku dziennym jest skalpowanie procesorów przez entuzjastów, moglibyście w końcu w Redacji usunąć ten nieszczęsny filtr antyaliasingowy z R5 🤣 Albo chociaż napisać list do Canona z prośbą o wersję R5 bez filtra, no tyle lat bez testów RF kto to widział...
Żyję na tym świecie tyle lat, że doskonale rozumiem dlaczego niektórzy usilnie obstają przy swoim. Dotyczy to zarówno "małych graczy", jak i wielkich korporapcji. Kodak też twierdził, że się nie da, że nie ma sensu, a wszyscy wiemy jak skończył. Tutaj nie ma mowy o tym, że się nie da, rozmowa traktuje bardziej o tym czy ktoś chce/da radę wyjść z pewnych przyzwyczajeń i zmienić metodologię.
Mam też poważne wątpliwości (do zweryfikowania), czy aby na pewno żaden z seryjnie produkowanych modeli aparatów Canon z serii R nie był pozbawiony filtra AA. Co z Canon EOS Ra?
Ja dopowiem, że film to redakcyjna Z7 nagrała jeden – relację ze zlotu czytelników w Żninie. I może jakieś pojedyncze ujęcia do testów oddychania obiektywów.
Czy Redakcja podjęła próbę kontaktu z Canon i prośbę o przygotowanie dedykowanego korpusu R5 lub R5 II bez filtra AA w celu umożliwienia przeprowadzania testów obiektywów Canon RF?
@Arek:
"Nie da się więc ustalić stosownej procedury testowej dla takich matryc. Takie są fakty."
Podobnie jak @Pięknografia myślę, że to nie fizyka a brak wiary w siebie. Można też pójść drogą ustalenia wpływu filtra. Wziąć korpus aparatu z matrycą bez filtra i drugi korpus: Canona o podobnej lub tej samej liczbie pikseli. Testować te same obiektywy stosując np. obiektywy z mocowaniem T2. Da się ustalić wpływ filtra i można później korygować wyniki o ten wpływ.
Pięknografia - masz rację, nie byłem do końca ścisły. Opisane przez Ciebie metody da się zastosować. Ilość włożonej w nie pracy polegającej na napisaniu zupełnie nowych programów, zupełnie nowym podejściu do całej procedury oraz ostatecznych wynikach, które w efekcie będą miały zauważalnie mniejszą dokładność niż obecna procedura powoduje, że jest to gra nie warta świeczki. Abstrahując od tego, że wspomniana metoda dekonwolucji działa fajnie w teorii, w praktyce jest strasznie uciążliwa w realizacji i poprawnym zastosowaniu. Jej wprowadzenie powodowałoby, że każdy test obiektywu Canona wymagałby poświęcenia ilości czasu kilkukrotnie dłuższego niż dla innego testu na portalu. A ostateczny efekt i tak byłby gorszy niż dla standardowej procedury.
Siłą tego serwisu jest ogromna baza testów oparta o jedną i powtarzalną metodologię, której błędy i ograniczenia są znane. Wprowadzanie kolejnej procedury, która wymaga dużego nakładu pracy, a daje wyniki gorszej jakości i jednocześnie powoduje trudność w odnoszeniu się do innych rezultatów nie jest dla mnie rozsądnym wyjściem.
Jeśli chodzi o korpusy Canona, to faktycznie pierwszy EOS R miał symetryczny filtr AA. Problem w tym, że miał też detektor 30 MPix. W tym samym czasie zaczynaliśmy już testy na matrycach klasy 40+ MPix pozbawionych filtra AA, które były w stanie wyciskać z obiektywów maksymalne MTFy na poziomie 90 lpmm. Matryca Canona docierała do ponad 50 lpmm więc nie dawała optymalnych warunków do sprawdzania osiągów najlepszych współczesnych szkieł i jednocześnie nie dawała możliwości bezpośredniego porównywania wyników uzyskiwanych na mocowaniach Sony FE, Nikon Z i L-mount.
Ja to wszystko tłumaczyłem już kilka razy i ponieważ nie chce mi się pisać tego po raz kolejny, zwykle załatwiam to skrótową i nie do końca ścisłą informacją, że matryce z asymetrycznym filtrem AA nie nadają się do obiektywnych testów optyki.
Jeśli miałbym szukać rozwiązania sytuacji, to faktycznie chyba najbliższe byłoby dla mnie rozwiązanie, w którym z któregoś z obecnych w ofercie body Canona klasy 45 MPix (np. R5 II) usuwamy filtr AA i zamiast wyciągać tam 75 lpmm sprowadzamy do na wartości 90-100 lpmm typowe dla takich matryc bez filtra AA. Pytanie tylko jak fizyczne usunięcie filtra AA z korpusu, który ma go wstawionego przez producenta, wpłynie np. na działanie autofokusów testowanych obiektywów.
Negatyw - wprowadzanie przejściówek to kolejna zmienna i czarna dziura. Wiem jaki mają one wpływ, sprawdzałem to, mierzyłem i wierz mi, że nie chcesz ich używać w testach optyki.
LensRentals też kiedyś zrobił duży test przejściówek. Wnioski miał takie same jak ja. Do pomiarów unikać jak ognia.
Arku, dziękuję za odpowiedź.
Stąd moje ostatnie pytanie: "Czy Redakcja podjęła próbę kontaktu z Canon i prośbę o przygotowanie dedykowanego korpusu R5 lub R5 II bez filtra AA w celu umożliwienia przeprowadzania testów obiektywów Canon RF?".
Myślę, że warto spróbować. Mało tego... myślę że w przypadku odrzucenia prośby można ją powtarzać co pewien czas, bo Canon to korporacja, a nie jednoosobowa działalność gospodarcza.
Można także zastanowić się nad tym o czym piszesz powyżej, czyli zleceniem usunięcia filtra AA firmom zajmującym się tego typu działalnością. Wcześniej oczywiście należałoby, na tyle na ile się da, przewidzieć ewentualne problemy.
Uważam, że 30 MPix Canona EOS Ra to nieszczególnie niska rozdzielczość, która pozwalałaby na ocenę jakości optycznej obiektywów RF. Może nie pozwalałoby to jednoznacznie porównywać wyników z innymi systemami, ale zawsze byłoby krokiem na przód.
Nie twierdzę, że żadne z powyższych rozwiązań nie jest okupione dodatkową pracą/kosztami (choć samo wysłanie zapytania do Canon to raczej nieszczególny wydatek czasu, finansów czy energii) czy pewnymi słabościami, ale myślę że warto z nich skorzystać, chociażby po to, żeby nie musieć kwitować wszystkiego "skrótową i nie do końca ścisłą informacją" nt. matryc z asymetrycznym filtrem AA.
Cofanie się tak starego korpusu jak EOS R nie wchodzi w rachubę. Nie po to przechodzę w Nikonie z korpusu 7 letniego na nowy, żeby w Canonie cofać się teraz na 7 letni. Nie mówiąc już o ograniczeniach w rozdzielczości.
Są firmy, które usuwają filtr AA np. link
ale ja nie wydam ponad 4000 USD w ciemno. Musiałbym coś takiego najpierw sprawdzić jakie wyniki daje i jak zachowuje się AF. A pożyczyć tego, nie ma od kogo.
Ale będziemy atakować Canona. Może się uda :)
AF można testować na innym korpusie.
andirek - no pewnie :) Świetnie się wydaje nie swoje pieniądze, prawda?
@Arek
Jeszcze nie odkryłeś, że jak chcesz coś lepszego to musisz więcej zapłacić?
andirek
Zróbmy zrzutkę użytkowników na aparat testowy bez filtra dla Optycznych.
Na pewno już odkryłeś, że jak się chce coś dobrego to trzeba zapłacić :)
Korpus zakupiony do testowania nie jest wydatkiem, lecz produktem do generowania przychodów. Jestem pewien, że Redakcja ma tu wystarczająco doświadczenia z przeszłości. Jeżeli można zainwestować pieniądze w sprzęt pokrywający 13% rynku (z drugiej strony - miłosnicy Nikona generują tu 70% komentarzy...), to pewnie można rozważyć zakup 2 korpusów dla testowania obiektywów pokrywających 35% rynku i to z zamkniętego bagnetu, czyli wystarczy przetestować obiektyw X ze stajni Canona, aby miec 100% pokrycia rynku dla tej ogniskowej w segemncie Canona.
Ale ja tu z inną propozycją - radośnie korzystamy z tego portalu od lat za fri. Jezeli problemem jest zakup korpusu X za 12k zł, to przecież można zrealizować te środki via Zrzutka.pl czy inny crowdfunding. 12 k zł to 120 osób wpłacających 100 zł. Skoro publika bardzo potrzebuje tych testów (co można wnieść z komentarzy), to nie powinno być problemu ze zgromadzeniem tych środków... To jak 'towarzysze, pomożecie'?
Mogę się oczywiście podpisać 'obiema ręcami' pod propozycją Pięknografii... Klasycznie chińskie guanxi, kontakty, relacje... Macie pozycję na rynku, musi być istnieć ktoś w Canon Polska, który potrafi tego rodzaju korpus 'zorganizować'
@magic10m
Propozycja zrzutki to niezła próba zmanipulowania redakcji Optycznych ;-)
"Co, nas nie stać?!"
Ja bym postawił sprawę biznesowo, troszkę od innej strony niż JarekB:
czy jednorazowy koszt zakupu dwóch aparatów plus przeróbki jednego z nich będzie wyższy niż długofalowe koszty nietestowania optyki RF w ogóle? To pytanie retoryczne rzecz jasna.
andirek - problem w tym, że tutaj zapłacę więcej za coś, co da gorsze efekty.
JarekB - Na LensTip: link mamy opcję Donate przez PayPal, bo tam w ogóle nie ma reklam oprócz google. Owe donate nie pokrywa nawet połowy kosztów utrzymania serwerów. Takie są czasy.
Nie mówiąc o tym, że gdyby Canon R5 Mark II nadawał się do testów w pełni, to ja bym go kupił od ręki - bo tak jak napisałeś, docelowo by się zwrócił. Ja mam za to problemy z zakupem takiego sprzętu i generowaniem wyników, które są nieporównywalne do innych, obarczone większymi błędami i wymagającymi kilkukrotnie większych nakładów czasowych.
> Myślę, że warto spróbować. Mało tego... myślę że w przypadku odrzucenia prośby można ją powtarzać co pewien czas, bo Canon to korporacja...
W filmie „Skazani na Shawshank” (The Shawshank Redemption) Andy Dufresne pisał listy do władz stanowych.
Na początku wysyłał jeden list tygodniowo, aż w końcu urzędnicy mieli go dość i przyznali niewielką dotację oraz stare książki. To go tylko zachęciło - zaczął pisać dwa listy tygodniowo, co w końcu doprowadziło do powstania jednej z najlepszych więziennych bibliotek w Stanach.
Redakcjo, jest piękna historia do napisania z Canonem, trzeba tylko zacząć pisać listy... ;)
Będziemy :)
@JarekB:
"Korpus zakupiony do testowania nie jest wydatkiem, lecz produktem do generowania przychodów."
Wypróbuj na sobie.
@Arek
No dobra, żeby nie być gołosłownym, to dołożyłem się do koszyczka w Lenstip. Zachęcam koleżenstwo do tego samego ku chwale testów na Optycznych :-)
To teraz pięknie proszę o test tej Zetki z Sigmą 300-600:)) Bo Nikkor 180-600 mnie rozczarował i potrzebuje czegoś porządnego do focenia samolotów:)
Cieszy mnie widoczna otwartość na zmiany (zarówno po stronie Redakcji, jak i Czytelników). To bardzo dobry początek. Zanim jednak przejdziemy do intensywnych działań, proponuję zastosować zasadę "first things first" i ustalić jasne priorytety, zaczynając od elementów generujących najmniej pracy.
KROK 1:
Wysłanie Listu Otwartego do Canon Polska
Proponuję wystosowanie publicznego listu otwartego do Canon Polska w sprawie umożliwienia testowania obiektywów Canon RF w oparciu o przygotowany przez nich dedykowany aparat bez filtra AA.
Cel: Pokazanie Czytelnikom, że Redakcja aktywnie zabiega o rozwiązanie problemu i nie rezygnuje z tej ważnej kwestii. Niezależnie od wyniku, działanie to z pewnością zyska przychylność i poparcie społeczności.
KROK 2:
Poszukiwanie Wsparcia Technicznego (Wariant B)
Jeśli list otwarty nie przyniesie oczekiwanych rezultatów (tj. udostępnienia sprzętu umożliwiającego testy), należy zwrócić się do wyspecjalizowanych firm zajmujących się usługami modyfikacji sprzętu (w tym demontażem filtrów AA).
Prośba: Zapytanie o możliwość i koszt modyfikacji (np. usunięcia filtra AA) w aparacie Canon w celu stworzenia platformy testowej.
Argumentacja: Podkreślenie, że celem projektu jest dobro całej społeczności fotograficznej i zapewnienie rzetelnych testów sprzętu.
KROK 3:
Finansowanie Projektu
Jeżeli w Kroku 2 okaże się, że modyfikacja wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów, należy podjąć działania w kierunku ich sfinansowania:
Sponsorzy: Zwrócenie się o wsparcie bezpośrednio do Canon Polska, a następnie do dużych dystrybutorów i sprzedawców sprzętu tej marki (np. Cyfrowe.pl, Fotoforma, e-oko.pl).
Ostateczność: W przypadku braku sponsora, uruchomienie społecznej zrzutki (crowdfunding), co było już wcześniej proponowane przez Czytelników.
DEKLARACJA OSOBISTEGO WSPARCIA
Jako mieszkaniec Trójmiasta, deklaruję chęć spotkania z Zarządem Redakcji w celu nieodpłatnego (charytatywnego) przedstawienia i przeprowadzenia powyższego projektu. Mógłbym pod podpisaniu stosownej umowy odciążyć Redakcję od dodatkowej pracy związanej z jego koordynacją.
I już za 3 lata będzie gotowe ;-)
List otwarty? W biznesie?
Sponsorowanie przez Canon Polska i dystrybutorów inwestycji za 20 tysi? Serio? Kliknąłem w Donate, przelałem via PayPal i po 2 minutach było po wszystkim.
@Pięknografia, brawo za proaktywność.
Na początku istnienia Optycznych dawało się przetestować obiektywy pełnoklatkowe na aparatach aps-c
link
pomimo tego że procedura ta nie była miarodajna i na aparatach pełnoklatkowych wychodziły inne rezultaty o czym świadczą testy rozdzielczości wykonywane zarazem na aps-c i ff
link
Dawało się też zrobić te testy pomimo tego że matryce miały po 10-12 mpx.
Przy istnieniu pewnych niedoskonałości w wykonywaniu testów cytuje Arkadiusza Olecha z 30.05.2011 roku
„Nie chcąc zwlekać jednak z kolejnymi testami, zdecydowaliśmy się troszkę przymknąć oko. „ (słowa z testu w linku poniżej)
link
-------------------------------
Obecnie matryca 30Mpx to za mało do testów.
Cyt ” Cofanie się tak starego korpusu jak EOS R nie wchodzi w rachubę.”
--------------------------------
Problemem nie jest brak aparatu do testów , problemem jest to że Optyczni są monopolistą na polskim rynku testów optyki, mają największą nazbieraną przez 20 lat istnienia bazę przetestowanych obiektywów i aparatów, więc mogą uprzeć się przy jakimś swoim widzimisię i bezproblemowo zlekceważyć użytkowników aparatów Canona pomimo tego że ci stanowią prawdopodobnie ok 40-50% ogółu użytkowników aparatów foto w Polsce.
Z racji niemalże monopolu Optycznych na testy aparatów i obiektywów w internecie polskojęzycznym wiadomo że osoby zajmujące się fotografią i tak będą do nich wracać i generować odsłony portalu a co za tym idzie także przychody z reklam- zresztą sam to robię przed kupnem np. jakiejś używki na OLX.
Gdyby zlewanie Canonierów wpłynęło na jakieś bardziej znaczące obniżanie przychodów Optyczne.pl to testy pojawiły by się szybko i wtedy byłoby takie uzasadnienie jak to zacytowane już powyżej z testu Sony DT 35 mm f/1.8 SAM :
„ Nie chcąc zwlekać jednak z kolejnymi testami, zdecydowaliśmy się troszkę przymknąć oko.... „
Zazwyczaj jest tak że brak odpowiednich przychodów w firmach wymusza zmianę podejścia, które często nagle robi się znacznie bardziej elastyczne i pod uwagę brane są rozwiązania na które przedtem się psioczyło albo odkładało na półkę. Brak kasy zwyczajnie przyspiesza ruchy i szybkość myślenia:)), no chyba że w zarządzie siedzą wybitnie twardogłowe sztuki.
Więc ponieważ pomimo braku testów dla 40%-50% udziałowców rynku fotograficznego w Polsce przychody portalu prawdopodobnie się nie zmniejszyły, to osoby za niego odpowiadające na wszelkie prośby użytkowników i tak będą odpowiadały swoje
„Baju, Baju nie da się…”
….zróbcie testy obiektywów Canona na jednej puszce i odnieście wyniki tylko same do siebie – czyli wyniki dla obiektywów Canona będą porównywane tylko z innymi obiektywami Canona testowanymi na tym samym aparacie np. R5……… baju, baju nie da się..
…..napiszcie do Canona, skontaktujcie się z centralą w Japonii poprzez polski oddział Canona …..baju baju, nie da się...
….usuńcie filtr AA (bo są firmy które usuwają) ….baju baju, nie da się…
Na wszelkie pomysły czytelników zawsze będzie jakieś baju baju, nie da się:))
Jeszcze odniosę się do tego co sam napisałem w poprzednim poście- za to pewnie będzie ban , ale co tam..
Młode i szczupłe koty chodzą na polowania ( patrz początki portalu) a tłuste koty leżą na kanapach i mówią że się nie da - bo po co skoro miska i tak podjedzie pod koci nos. (patrz Optyczni 2025)
Są przychody, jest komunizm i tyle:))
A tak jeszcze z innej bajki przy okazji wyszukiwania linków do starych obiektywów... teraz już znacznie lżejszy temat:
To nie przypadkiem ta sama modelka??
link
link
Robienie testów na egzemplarzu bez filtra AA byłoby kompletnie nieprzydatne dla użytkowników, którzy mają filtr w swoich aparatach. Testuje się sprzęt, który jest na rynku, a nie teoretyczny.
@Szabla Masz absolutnie rację. Ważne jest to czego się używa, a nie szara teoria. Dlatego można ten temat krótko podsumować - istnieją portale, na których publikowane są testy optyki z mocowaniem RF i tam trzeba szukać informacji, której tutaj się nie znajdzie. Ani teraz, ani (przy takim podejściu do tematu) w przyszłości.
@Arek
Po tylu latach istnienia bagnetu RF i de facto braku nadziei na odpowiedni korpus,może powinniście pójść jednak za starą zasadą: "gra się tak, jak przeciwnik pozwala" i sporządzić procedury na tych "ułomnych" matrycach, bo nie ma nadzieji że Canon wypuści prawilną matrycę do testów.
Brak testów optyki największego i najważniejszego producenta na rynku "bo nie ma modelu zgodnego z naszymi procedurą" to jednak coraz większe nieporozumienie uderzające jednak w waszą renomę. Może pora zacząć grać na zasadach Canona i jego matrycach. I tak długo Optyczne.pl było tylko redakcją testów tylko Sony E i Fuji X.
Koledzy tu nie chodzi o to, że się nie da bo jak jest wola i chęć to "lekko przymykając oko" można przetestować wszystko. Tutaj chodzi o to, że tworząc procedurę testową "po 7 latach" od premiery systemu to Red Naczelny przyznał by się do kaskady 7 lat błędów w ocenie rozwoju rynku/produktów Canona.
A co do propozycji kolegi @andirek testowania AF na innym korpusie i odpowiedzi o wydawaniu nie swoich pieniędzy - czyli jednak dało by się ale chodzi o kasę?
Przy testach największego producenta foto w PL, mającego udziały w rynku większe niż Sony, Nikon i Fuji razem wzięte - nie opłacało by się przeprowadzić takiej inwestycji? I to komentując w wątku o zakupie nowego body do testowania obiektywów firmy która ma 4 razy mniejszy udział w rynku? Czyli dla 4 razy mniejszego producenta opłaca się kupić drugie body w 7 lat a dla 4 razy większego nie opłaca się przez 7 lat zainwestować by w końcu stworzyć procedurę i aparaturę testową?