_1826294941.jpg)
_968856305.jpg)
Pentax Optio M90
28 kwietnia
2010
12:31
Koncern Hoya zaprezentował 12.1-megapikselowy aparat kompaktowy Pentax Optio M90. Nowy model został wyposażony w szerokokątny obiektyw o odpowiedniku ogniskowych 28–140 mm, a także 2.7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 tys. punktów.
Poniżej prezentujemy zdjęcia i najważniejsze cechy Optio M90
- matryca 12.1 Mpix,
- czułość do ISO 1600,
- 5-krotny zoom optyczny,
- obiektyw o odpowiedniku ogniskowych 28–140 mm,
- funkcje detekcji twarzy, uśmiechu i mrugnięcia okiem,
- 20 trybów tematycznych, w tym Auto-Panorama,
- tryb wideo 640×480 pikseli przy 30 kl/s,
- metalowa obudowa pokryta gumą, która ma zapewnić dobry chwyt aparatu,
- 2.7-calowy ekran LCD o rozdzielczości 230 tys. punktów pokryty powłoką Anti-Reflection,
- dostępny w kolorze czarnym lub czerwonym,
- zasilanie: akumulator Li-ion,
- wymiary: 9.9×5.8×2.3 cm,
- waga: 116 g,
- dostępność: połowa czerwca 2010 r.,
- cena: 119.99 funtów.
 |
 |
 |
 |
 |
Powiązane artykuły
Komentarze czytelników (6)
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Fajny aparat. Gdyby jeszcze było 8 Mpix zamiast 12 i większa rozdzielczość filmowania, to wziąłbym jak ciepłe bułeczki.
Ciekawostka, wreszcie dla kogoś ZA DUŻO MEGAPIXELI !
Mnie raczej zastanawia nazwanie obiektywu o ekwiwalentnej ogniskowej 28-140 mm "szerokokątnym". On jest raczej "dłuższy niż krótszy".
ogolnie w kompaktach przyjelo sie nazywac szerokokatnym wszystko co ma ponizej 30 mm
cygnus, chyba przegapiłeś temat Canona G11. Otóż jest bardzo duża rzesza zwolenników rozsądnej ilości pikseli w aparatach. Reszta zaś poszukuje jak największej.
@cygnus
Walnę cię za tego "ktosia" ;).
@ciekawus
Co do ciekawostek związanych z tymi rzeszami, o jakich wspominasz - bardzo niedawno temu moja własna córka zmieniała telefon, a potem przyszła się pochwalić. A ten nowy telefon to prawie aparat jak powyżej. I nagle słyszę: "wiesz, był jeszcze inny model, ale ten miał 8Mpxli, a tamten tylko 5..." Brutus normalnie ;P.
Gdyby kupowała _aparat fotograficzny_, to oczywiście zadbałbym bardziej formalnie o jej edukację na tym polu, a tak, to myślałem jak niektórzy o seksie, że skoro moje dziecko, to wie to, co ja. A tu siurpryza i konfuzja. I to zapadające w pamięć zadane niewinnym głosikiem pytanie "to jak więcej, to nie lepiej?"
Pozdrawiam - rsaw
rsaw, też mam ten problem obecnie. Nie wiem, czy to najlepszy plan ale wymyśliłem coś takiego:
1. kupić dziecku Zenita + powiększalnik + parę szpejów (koszt łączny 100 pln)
2. zabrać na wycieczkę, pokazać co i jak, wprowadzić w arkana kreatywnego pstrykania
Dziecko samo dokona właściwego wyboru zakupu. Przynajmniej świadomego. A jak kupi do tego celu telefon, stary kupi pół litra i wypije duszkiem. Też pozdawiam,C.