Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Inne testy

Astrokrak Pronto 66/400

20 marca 2004
Arkadiusz Olech Komentarze: 0

4. Budowa i jakość wykonania

Teleskop jest dość kompaktowy. Przy rzeczywistej ogniskowej 397 mm jego całkowita długość (ze złożonym wyciągiem) sięga 370 mm. Biała aluminiowa obudowa jest bardzo solidna. Wyczernienie w środku wręcz idealne. Odrośnik jest nakręcany bezpośrednio na obiektyw i nie ma możliwości jego składania. To jest pewna wadą, bo teleskop zyskałby na kompaktowości, gdyby odrośnik można było złożyć. Wystarczy tutaj dodać, że refraktor Megrez 80/480 ze złożonym odrośnikiem, ma takie same rozmiary jak Pronto w stanie spoczynku.

Astrokrak Pronto 66/400 - Budowa i jakość wykonania


Długość samego odrośnika wynosi 62 mm. Zasadą jest robienie odrośnika o długości porównywalnej ze średnicą obiektywu lub trochę od niego większą, więc tutaj zasada ta została potraktowana dość minimalistycznie. Powoduje to osadzanie się rosy na szkle obiektywu, ale nie jest to problem silny. Wydłużenie odrośnika o 3-4 cm mogłoby zlikwidować go do końca.


----- R E K L A M A -----

Po odkręceniu odrośnika okazuje się, że spełnia on jeszcze jedną dodatkową funkcję. Na jego końcu umieszczono gumową uszczelkę, która dociska niejako obiektyw. Jest to dość dziwne rozwiązanie, bo gdy odkręci się odrośnik szkłem obiektywu można kręcić na wszystkie strony. Od razu mi się to nie spodobało i bałem się, że będzie to źródłem wad optycznych. Jak się okazało później moje obawy były słuszne.

Astrokrak Pronto 66/400 - Budowa i jakość wykonania


Oczywiście ideałem byłoby, gdyby obiektyw był tak umocowany, aby trzy śruby umożliwiały jego kolimację. W ofercie firmy Astrokrak refraktor Pronto jest reklamowany jako sprzęt z górnej półki, przeznaczony niejako dla koneserów, więc brak takiego rozwiązania jest sporym błędem. Obecnie jedynym sposobem kolimowania sprzętu jest odkręcanie odrośnika, kręcenie soczewką na chybił trafił, dokręcanie odrośnika, spoglądanie w niebo i tak w kółko... Nie jest to zbyt profesjonalne...

Obiektyw PZO 66/400 sam w sobie jest bardzo cienki i składa się z dwóch sklejonych ze sobą soczewek. Jego konstrukcja jest tak dobrana, że ma on dużą sprawność optyczną i aberrację chromatyczną o około 20-30% mniejszą niż u typowego achromatu o tej światłosile. Na obie granice powietrze-szkło nałożono dwuwarstwowe powłoki antyodbiciowe. Granica szkło-szkło nie jest pokryta żadną warstwą. Teoretycznie obiektyw powinien mieć sprawność na poziomie 97% i z pomiarów wydaje się, że wartość ta jest zachowana.

Dwucalowy wyciąg optycznie sprawia dobre wrażenie. Chodzi równo i płynnie oraz bez problemów umożliwia delikatne ruchy ogniskowe. Pod spodem znajdują się śruby pozwalające regulować luzy. Niestety trzeba to robić bardzo często bo wyciąg ma tendencję do bardzo luźnego chodzenia. Szczególnie widoczne jest to w pozycji złożonej. Gdy podczas pracy wyciąg chodzi tak jak powinien, w momencie gdy chowamy go maksymalnie przy lekkiej zmianie położenia teleskopu wyciąg "wyskakuje" o jakiś 1 cm.

Tubus jest wyposażony w standardową stopkę statywową pozwalającą umieścić go na dowolnym statywie fotograficznym.

Przy teleskopie nie przewidziano możliwości zamocowania szukacza, a taki na pewno by się przydał.