podobno kolejny update do tego aparatu będzie zawierał wszystkie najlepsze zdjęcia wykonane w ciągu ostatnich 10 lat (z podziałem na kategorie), także użytkownik nie będzie już musiał nawet robić swoich.

...tak,że...

kiedyś fotografujący skupiał uwagę na obiektywie wskazując na niego i mówiąc "tu zaraz ptaszek wyleci"... A tak naprawdę MOIM ZDANIEM to kolejny, bezużyteczny gadżet. Czekam tylko na chwilę, gdy w lustrzance producent zainstaluje telefon komórkowy i mini-saunę....

>>>czerstwy70

twoja skrupulatność powinna objawić się, poza poprawieniem mnie, również wstawianiem spacji między przecinkiem, a "'że" we własnej wiadomości.

Hegemon,
Mam nadzieję, że się do tego nie posuną, ale czy zwróciłeś uwagę, że wszystkie marketingowe ficzery umieszcza się z przodu aparatu a nie z tyłu? Nawet na lustrzankach.

czerstwy70, ripride,
Ja bym napisał ", tak że", ale niech wypowie się Filolog. Tylko czy on tu zajrzy?

@Hegemon, dobrze że na rynku kompaktów producenci testują nowe technologie, takie opcje jak LV, odchylany ekran czy nagrywanie filmów doskonalono na kompaktach a potem wpakowano to w lustrzanki.

a moze po prostu w pisac w google "pisownia tak że przecinek"? u mnie jeden z pierwszych linkow, ktore wyskakuja, jest taki:
link

i moze warto przeczytac zanim zacznie sie przy* do innych? akurat w tym wypadku pisownia bezprzecinkowa jest jak najbardziej poprawna...

a co do newsu - pomysl sam z siebie nie jest zly, ale czy taki malenki znaczek pocztowy wystarczy, zeby zainteresowac malucha? do konca nie jestem przekonany...

@f8@24mm
Jest to w stanie zainteresować dziecko, ale pomysł wyszedł chyba od kogoś kto nie ma dziecka. Maluch gdy ujrzy kolorowe ruszające się plamki od razu leci do aparatu zobaczyć co to jest, a znając szybkość takich kompaktów, wiesz czym się to kończy.

@pchelek: Niczego nie testują, po prostu grupa odbiorców kompaktów stanowi większą część rynku i można ich naciągnąć ich na w/w gadżet, w przeciwieństwie do użytkownika D3X, EOS 1Ds cz H4-D.
LV w kompakcie był nie tyle testem, co koniecznością. Pierwsze cyfraki w większości nie miały nawet zwykłego wizjera optycznego, więc aby "wycelować", musiał działać LV. Co do tego trybu w lustrzankach - w niektórych sytuacjach się przydaje, ale nie jest niezbędny. A co do funkcji filmowania lustrzankami - wielokrotnie wyraziłem swoje zdanie na ten temat - ale powtórzę - do filmowania służy kamera. I żaden argument mnie nie przekona, jedynym plusem jest to, że targam jedno urządzenie, a nie dwa. Oczywiście, jakość obrazu filmowego z D300S jest nieporównywalnie wyższa (sprawdziłem empirycznie :) niż z większości "tanich" kamer nawet tych oferujących full HD, ale porównując do kamery o podobnej klasie (półprofesjonalna Sony FX1) D300S wypada co najwyżej blado.

@helldust - wlasnie o tym pomyslalem. jakby to byl duzy ekranik, na ktorym szkrab by cos mogl poogladac, to jeszcze by to mialo racje bytu. a tak, to boje sie, ze z zalozenia nieglupi pomysl, przez nieprzemyslana implementacje, do niczego sie nie nadaje... ale moge sie mylic.

@helldust - masz rację, zainteresowany maluch po prostu podbiegnie do aparatu i skończy się to co najwyżej efektownym maziajem zamiast zdjęcia.
Ale nie o to chodzi żeby to było dobre, tylko żeby się sprzedawało :)
Zapewne pójdzie jak ciepłe bułeczki, jak jeszcze pan w pomarańczowym krawacie odpowiednio to zareklamuje klientowi ;)

ripide: Ty z kolei wstawiłeś przecinek w nieodpowiednim miejscu. Przed "a" w przypadku formy "między czymś a czymś" przecinka nie stawiamy... albo przespałem ostatnie kilkadziesiąt lat.

Najpierw wyświetlaczu do emo zdjęć na NK :)
Teraz kolejny bezsensowny gadżet

Sam aparat już jest wyjątkowo interesujący dla malucha szczególnie jak widzi poruszający się obiektyw i słyszy bzyczenie silniczka. Po cholerę jakiś wyświetlacz, który zużywa baterie i będzie wiecznie "wypalcowany" bo jest w miejscu gdzie zazwyczaj trzymamy aparat palcami.

Troszkę nie na temat, ale "uwielbiam" jak mam miniaturkę zdjęcia (p. powyższy artykuł), którą można kliknąć aby zobaczyć powiększenie..., czekam niecierpliwie.., i w nowym oknie otwiera mi się też miniaturka. Jak mówią, nadzieja matką głupich.

W kolejnej wersji aparatu Samsung dolaczy blok i kredki, to dopiero zainteresuje dzieciaki...

@MasterB. Kogo masz na myśli? Ostatni pomarańczowy krawat widziałem na koncercie Big Cyca.