Tamron SP 85 mm f/1.8 Di VC USD - test obiektywu
3. Budowa, jakość wykonania i stabilizacja
Na poniższym zdjęciu Tamron SP 85 mm f/1.8 Di VC USD stoi obok wiekowego już Canona EF 85 mm f/1.8 USM.
![]() |
Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza styki i tylną soczewkę o średnicy 31 mm. Soczewka ta jest nieruchoma i schowana wewnątrz obudowy na głębokość prawie 1.5 cm. Jej otoczenie jest pięknie wyczernione, zmatowione, ale pomiędzy jej rantem a tubusem znajduje się niewielka przerwa, przez co konstrukcja nie jest w pełni szczelna. Wobec nieruchomości soczewki istnienie tej przerwy jest dla nas niezrozumiałe.
![]() |
Pierwszą częścią właściwego korpusu obiektywu jest gumowa uszczelka połączona ze srebrnym, metalowym i nieruchomym pierścieniem. Ów pierścień przechodzi w gładką i czarną obudowę zawierającą biały znacznik ułatwiający mocowanie obiektywu do aparatu. Nad tym znacznikiem natrafiamy na szybkę ze skalą odległości wyrażoną w stopach oraz w metrach. Niestety nie naniesiono tam żadnej skali głębi ostrości.
![]() |
Patrząc z góry, po prawej stronie szybki, mamy naniesioną nazwę i parametry obiektywu oraz srebrny znaczek SP. Dla odmiany, po lewej stronie znajdziemy przełączniki wyboru trybu mechanizmu ustawiającego ostrość (AF/MF) i stabilizacji (VC ON/OFF). Jeszcze kawałek dalej mamy informację, że obiektyw został zaprojektowany w Japonii, ale w przeciwieństwie do modeli 1.8/35 i 1.8/45 wyprodukowano go w Chinach. Ciekawe jest porównanie napisów o tym informujących. Czcionka, którą naniesiono „DESIGNED IN JAPAN”, jest duża, wyraźna i biała, przez co bardzo wyraźnie odcina się od korpusu. Napis „MADE IN CHINA” jest dużo mniejszy, połączony z innymi informacjami i zaznaczony szarym, słabo wyróżniającym się odcieniem. Od razu pojawia się pytanie. Skoro szukano oszczędności jeśli chodzi o miejsce produkcji, to dlaczego model 1.8/85 jest droższy od produkowanych w Japonii obiektywów SP 1.8/35 i 1.8/45? Tym bardziej, że zaprojektowanie instrumentu 1.8/35 wydaje się trudniejsze niż 1.8/85.
![]() |
Kolejna część obiektywu to szeroki na 33 mm pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Jest on w całości pokryty gumowanym karbowaniem i pracuje równo oraz z należytym oporem. Przebieg całego zakresu odległości wymaga obrotu nim o kąt 110 stopni. To rozsądna wartość pozwalająca na całkiem precyzyjne nastawy.
Za pierścieniem do ustawiania ostrości znajdziemy jeszcze bagnet do mocowania osłony przeciwsłonecznej, wewnątrz którego naniesiono nierotujący gwint filtrów o średnicy 67 mm.
Przednia soczewka ma ponad 52 mm średnicy i jest lekko schowana w czarnym i karbowanym tubusie. Soczewka ta jest nieruchoma.
![]() |
Na konstrukcję optyczną Tamrona SP 85 mm f/1.8 Di VC USD składa się 13 soczewek ustawionych w 9 grupach. Pośród nich mamy dwie soczewki niskodyspersyjne – jedna ze szkła LD (Low Dispersion) a druga XLD (eXtra Low Dispersion). Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy domknąć maksymalnie do wartości f/16.
Na soczewkach zastosowano specjalne powłoki (Extended Bandwidth & Angular-Dependency i BBAR – Broad-Band Anti-Reflection), które mają zagwarantować wysoką transmisję i dobrą pracę pod ostre światło. Dodatkowo na zewnętrznych soczewkach znajdziemy jeszcze powłoki hydrofobowe.
![]() |
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki i osłonę przeciwsłoneczną. Szkoda, że producent nie oferuje tutaj jeszcze futerału.
Stabilizacja optyczna
Tamron SP 85 mm f/1.8 Di VC USD w wersjach dla aparatów Canona i Nikona został wyposażony w stabilizację obrazu o deklarowanej wydajności 3.5 stopni. W celu zweryfikowania tych wartości na każdym czasie ekspozycji z zakresu od 1/100 do 1/3 sekundy wykonaliśmy po kilkadziesiąt ekspozycji przy stabilizacji włączonej i wyłączonej. Następnie dla każdego czasu wyznaczyliśmy odsetek zdjęć poruszonych i wykreśliliśmy go w funkcji czasu ekspozycji wyrażonego w EV (przy czym 0 EV odpowiada czasowi 1/80 sekundy).

Maksymalna odległość obu krzywych od siebie sięga troszkę poniżej 3 EV i jest to wynik lekko odbiegający od deklaracji producenta i pozostawiający zauważalny niedosyt. Od obiektywu tej klasy powinniśmy wymagać skuteczności stabilizacji na poziomie 3.5–4.0 EV. Warto jednak nadmienić, że jest to jedyna portretowa, pełnoklatkowa 85-tka na rynku, która została wyposażona w ten mechanizm, przez co Tamron wyróżnia się tutaj na tle konkurencji.