Olympus M.Zuiko Digital 40-150 mm f/2.8 ED PRO - test obiektywu
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Z góry dziękujemy za zrozumienie.
Kliknij tutaj aby zamknąć to okno.
Komunikat nie wyświetli się więcej podczas tej sesji (wymagana obsługa cookies).
Jestem przeszczęśliwy, nareszcie! Zabieram się za lekturę!
Rozdział 4:
"rozdzielczość obiektywu Olympus M.Zuiko Digital 300 mm f/4.0 ED IS PRO została przetestowana (...)"
Obiektyw świetny, w zasadzie bez wad. Można stosować bez obawień :)
szafir51 - poprawione :) Za dużo copy-paste
Jeszcze tylko trzy obiektywy i lista życzeń będzie kompletna.
Ile pozycji ma aktualna wersja?
Po pierwsze: wreszcie test długoogniskowego obiektywu od razu z telekonwerterem: BRAWO! I chyba, Arku, zgodzisz się, że warto było, prawda?
Po drugie: nareszcie znalazł się producent, który zrozumiał, że jak się kupuje taki zoom, tzn. odpowiednik zakresu 80-300 dla FF, to nie po to, żeby pstrykać głównie na krótkich ogniskowych, tylko dokładnie odwrotnie: przede wszystkim w górnym zakresie ogniskowych, a krótsze są właśnie na ten "wszelki wypadek".
Kurde, coraz bardziej mi się ten system podoba.
Jakie trzy?
Teraz zostały mi Panasy 12-60 i 1.4/12 (prosiłem, ale nie mają) i Nikkor 200-500 mm (prosiłem i kazali zgłosić się po wakacjach). I pewnie Otus 1.4/28.
No super, obiektyw bardzo dobry, ale nadal nie wiem co powinienem wybrać: tego Olympusa czy jednak lżejszego i zgrabniejszego Panasonica 35-100 mm f/2.8. Pytam w sensie jakości obrazowania, oczywiście w zakresie ogniskowych pokrywającym się dla tych dwu obiektywów.
Z listy umieszczonej w komentarzu do testu 100-400 L II zostały jeszcze:
Canon EF 400 mm f/4 DO IS II USM
Olympus M.Zuiko Digital 14-150 mm f/4.0-5.6 ED II
Tamron 28-300 mm f/3.5-6.3 Di VC PZD (Model A010)
Nowsze propozycje jednak ciekawsze, ale testem 400 DO też bym nie pogardził.
400 DO prosiłem. Ale mieli tylko na chwilę akurat w czasie kiedy ja nie mogłem testować.
Faktycznie przydało by się odniesienie do Panasa - choć to trochę inny zakres ( ale też bardzo dobrze że Oly i Panas przestali bawić się w piaskownicy CiN mniejszymi łopatkami ;)
Przyciśnijcie Sigmę żeby dali do testów
Sigma 300-800 mm f/5.6 EX DG IF HSM APO
kilka razy kontaktowałem się z nimi żeby nawet podjechać do któregoś punku sprzedaży żeby zrobić kilka fotek, ale twierdzą że nie mają ani jednego egzemplarza - trochę o dziwne żeby nie mieli w Polsce nawet jednej sztuki.
Chcą żeby zapłacić i dopiero zamówią i dostarczą - cena jego jest na trochę za wysoka żeby dokonywać zakupów całkiem w ciemno .....
@fotografix: jeśli polski dystrybutor Sigmy mówi, że nie ma, to możesz śmiało wierzyć. Gdyby mieli, już dawno byłbyś po testach :)
@Arek: w tym systemie jeszcze 9-18 (!!!) i... nuda, czyli wszystkie "ciemne" tele (35-100, 40-150, 45-150, 45-175, stareńkie 45-200 i 100-300, Olkowe 75-300 II)... i w sumie fakt, tyle. Jestem pod wrażeniem. Ale braku testu 9-18 (i Nikonowego 55-300) nie odpuszczę :D
pominąłem: i stareńkie 7-14/4 Panasa jeszcze! Bo póki co z UWA zoomów to tylko Pro Olek tu opisany.
Wiadomo, że do przetestowania zostało jeszcze dużo. Ja bym do listy dopisał jeszcze Fujinona XF 55-200.
Ale nie zmienia to faktu, że test Olka 40-150/2,8 był jednym z najbardziej wyczekiwanych i bardzo cieszy jego publikacja.
Fotografuję głównie korpusem Lumix GH3 (dla mnie wygodniejszy niż Olkowe), ale od kiedy mam M.Zuiko 60 mm macro popadłem w nieuleczalną chorobę na szkła Olympusa. Od kilku miesięcy jest to M.Zuiko 40-150 mm ze światłem 2.8. Zdziwiłem się, kiedy w moich domowych testach przebił ostrością, detalami i ogólną jakością obrazu stałoogniskową 60-kę. Co więcej, 40-150 mm ma takie minimum odległości roboczej (ok. 50 cm), że w fotografii zbliżeniowej w skali poniżej 1:5, a z telekonwerterem nawet 1:3, chociaż jest dużo mniej wygodny, mocno konkuruje z 60-ką. Głównie dlatego, że płochliwe ważki czy duże motyle mogę fotografować z większej odległości.
Potwierdzam bardzo dobrą pracę na najdłuższej ogniskowej. Używam jej najczęściej z telekonwerterem. Owszem, spadek jakości obrazu w domowych testach po jego podpięciu u mnie też wystąpił, ale w zdjęciach terenowych okazał się mało zauważalny. Brawa dla Olympusa za konstrukcję i jakość optyczną
Czy jednak M.Zuiko 40-150 mm nie ma wad? Oczywiście, że ma, ale są do drugorzędne sprawy techniczne. Mała śliska stopka ciągle luzowała sie na płytce mojej głowicy statywowej, i obiektyw samoczynnie zaczynał się przekręcać, co wymagało zdjęcia zestawu ze statywu, dokręcenia śruby mocującej i ponownego założenia na statyw. Fotografowałem równie ciężkim obiektywem Sigma 150 mm f/2,8, i nigdy czegoś takiego nie było; teraz powtarza się nagminnie. Musiałem dorobić nową płytkę z wyfrezowanym gniazdem na stopkę. Również śruba mocująca obiektyw w pierścieniowej obejmie często luzuje się (nie można wyregulować oporu). Obniża to komfort pracy i bardzo denerwuje. Pomimo tych usterek technicznych nadal ten właśnie obiektyw stawiam na pierwszym miejscu w mojej szklarni; M.Zuiko 60 mm f/2,8 macro spadł na drugie.
W tym teleobiektywie brakuje też bardzo możliwości przełączania zakresów odległości (tak, jak to jest w 60-tce), co utrudnia szczególnie fotografowanie w trybie AF. Telezoom ostrzący od 0,7 m aż prosi się o przełącznik zakresów, ponieważ przy próbie ostrzenia bliskich tematów w punkt zawsze wybiera drugi czy trzeci plan. Przy większych odległościach szybko łapie ostrość i przy ruchomych obiektach ładnie trzyma ją po włączeniu AF. Tym właśnie M.Zuiko 40-150 mm f/2,8 zaskoczył mnie bardzo w czasie fotografowania i filmowania żurawi podczas gęstej śnieżycy. Doskonale trzymał w strefie ostrości żurawia znikającego w śnieżnej bieli, kiedy oczy już prawie traciły rozpoznawanie sylwetki ptaka (można zobaczyć tutaj link tam też więcej zdjęć zrobionych tym obiektywem).
Miało być: Przy większych odległościach szybko łapie ostrość i przy ruchomych obiektach ładnie trzyma ją po włączeniu AFC.
Dziękuję za test :) odkąd przestałem dorabiać na fotografii coraz częściej tęsknię za m4/3 posiadając FE. Zwłaszcza porównując cenę do Sony G FE 70-200/2.8
Ciekawi mnie, czemu jeszcze nie pojawiły się testy starszych wersji 300 i 400 2.8 od canona? Zarówno stabilizowanych jak i niestabilizowanych.
A dlaczego w planach nie ma obiektywów Sony? Coś w ogóle ich nie testujecie...
@fotografix - Sigmę 300-800 używa może kilka osób w Polsce...nie jest to popularne szkło dlatego pewnie nie mają jej na stanie.
W tym systemie brakuje tylko ultraszerokokątnych niedrogich stałek
jak na 40-150mm f/5.6 to dosyć słabo jednak jest ...
@focjusz: potrafisz odróżnić jasność obiektywu od głębi ostrości w porównaniu do małego obrazka?
@ karp1225 - mam świadomość jak mało popularny jest taki obiektyw i jak mało osób może być zainteresowane kupnem, ale Polska to nie jest mały kraj z 3 milionami mieszkańców i różnych obiektywów Sigmy sprzedaje się tu bardzo dużo, więc przedstawiciel mógłby mieć przynajmniej jeden egzemplarz pokazowy wszystkiego co Sigma produkuje.
siosio - bo Sony nie jest zainteresowane wypożyczaniem obiektywów do testów.
fotografix - "produkuje" to słowo klucz w Twojej wypowiedzi. Obawiam się, że tego obiektywu Sigma już właśnie nie produkuje.
Arek to tym bardziej polskiemu przedstawicielowi Sigmy należałoby powiedzieć parę cierpkich słów bo w czerwcu jak z nimi rozmawiałem twierdzili że obiektyw jest produkowany ale tylko na zamówienie. Na ich stronie też jest wystawiony, jest cena ale i jest informacja że brak w magazynie.
Może Nikon zrobi coś w tych ogniskowych, 200-500 nawet im się udał, zdjęcia wychodzą z niego całkiem niezłe a i cena nie przyprawia o natychmiastowy zawał.
@Optyczne
Dzięki za test! Czekałem na niego.
@A. Chmiel
Dzięki za Twoje wrażenia. Próbowałeś robić tym obiektywem portrety na długim końcu? Jeżeli tak - jak spisuje się wtedy wykrywanie twarzy?
MatthiasWro,
Nie, bo do portretów (dzieci, rzadko) korzystam z 60 mm macro. Ładniej maluje, a 40-150 ostrzej rysuje, podobnie zresztą jak Panasonic 45 mm macro.
@fotografix - 300-800 chciałem kupic 6 lat temu ale przez 3 miesiące nie odpowiadali na moje pytania więc się wkurzyłem i w tej samej cenie kupiłem 600/4 VR i nie żałuję...Jeśli potrzebujesz długie jasne szkło to polecam 600/4 i do tego tcx1,4, w 20 tysiącach można się zmieścic.
Ho, ho, ho - rozkręcamy się: już dwie skrzynki pocztowe :)
@fotografix i karp1225: rzecz w tym, że obiektywy takie jak Sigma 300-800 robi się nie po to, żeby "robiły sprzedaż", tylko żeby pokazać, że "MY TO UMIEMY". Do tej samej kategorii należy np. słynny, aczkolwiek niedostępny ogółowi, supertele Sony 4/500, którego nawet "najstarsi górale" nie pamiętają, żeby gdzieś go widzieli poza stroną internetową producenta.
Znaczy się: rynek nie jest taki prosty do zrozumienia, jakby się wydawało i nie wszystko musi się nam mieścić w naszych szarych komórkach. CEO's wiedzą lepiej.
@Soniak10 - w Polsce jest to rzadkie szkło ale za granicą dosyc sporo ptasiarzy ją używa.
@karp1225: ja w każdym (bądź) razie, gdybym wybierał, to zdecydowałbym się na to, co i Ty, czyli 600/4 i do tego tcx1,4.
Taki 300-800 to mz jednak przerost formy nad treścią.
To że 600'tka Nikona jest szkłem lepszym od 300-800 Sigmy nie trzeba mnie przekonywać, ja o tym doskonale wiem. Ale obiektyw dobiera się nie zawsze pod kątem obrazu jaki generuje tylko czasami pod kątem jego 'mobilności'. Potrzebny jest obiektyw którym będzie można zrobić z dużej ( nawet bardzo ) odległości powiedzmy zbliżenie twarzy i w ciągu kilku sekund całą osobę. Zdjęcia nie muszą mieć super jakości a i tak można na nich nieźle zarobić. Tak długi zoom dopięty do powiedzmy D500 byłby niezłym rozwiązaniem pod warunkiem że ta Sigma na wysokich czułościach generuje w miarę szczegółowy obraz.
Muszę wypróbować jeszcze Nikona 200-400 + tcx2.0, może to się sprawdzi a kupując używany obiektyw będzie na pewno tańsze od nowej Sigmy ....
@lcf - oczywiście - przecież to prowokacja była ( wystarczy prześledizć inne moje komentarze ;)
PS. Taki zarąbisty obiektyw ( praktycznie bez wad ) - i 34 komentarze. Kolejne potwierdzenie że czytelnicy ( nie tylko ) Optycznych to raczej fanboje swoich jedynie słusznych systemów.
Oczywiście nie wszyscy ...
@focjusz
Kolejny raz mamy w teście taki "Olympusowy standard": dobrze wypada w testach, a do poważniejszych zdjęć się nie nada z powodu zbyt małej matrycy w systemie. Już nikomu się nie chce po raz kolejny raz pisać tego samego :D
Trochę późno - choć po raz pierwszy ...
Tak sobie pomyślałem (!), że telekonwerter w 40-150 daje niewiele.
Wyniki rozdzielczości w centrum spadły z 78 lpmm dla 150 mm do 52 lpmm dla 210 mm, a więc 1,5x. Wynika z tego, że przeskalowane zdjęcie będzie ostrzejsze niż to z konwerterem optycznym. Na dodatek kąt widzenia szerszy. No to czy warto? Dla 300mm jest nieco lepiej (72/58=1,24), ale jakby nie rewelacyjnie. Na dodatek jakiś sprytniejszy algorytm przeskalowania może i w tym wypadku zniwelować 20% różnicę do niezauważalnej.
@Posłaniecprawdy: "Już nikomu się nie chce po raz kolejny raz pisać tego samego :D"
Szczególnie tym zbanowanym trollom, którzy - teraz pod nowymi nickami - dalej zamieszczają te swoje wypociny.
focjusz - ja fanboyem Canona jestem połowicznym (fanem tak, ale starym). Przecyztałem recenzje z zainteresowaniem. Mozliwości obiektywu (jasnośc i zakres + optyka) - genialne. I gdyby nie było w teście zamieszczonych przykładowych zdjęć - już bym zmieniał system :-). Ale są zdjęcia - i format a przede wszystkim boekh są tak odstraszające że nic z tego. Wiec niestety zostane przy pełnej klatce Canona i jego słabym :-) 70-200