Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Obudowa Olympus PT-EP11 wzorem wcześniejszych modeli dla bezlusterkowców Mikro Cztery Trzecie została wykonana z poliwęglanów. Jest ona wodoszczelna do głębokości 45 m, a jej wytrzymała konstrukcja nie tylko chroni aparat przed wodą, lecz także przed uderzeniami i upadkami na lądzie. Wodoszczelność zapewnia sporych rozmiarów o-ring umieszczony wokół tylnej ścianki, która w całości jest otwierana.
Sam proces otwierania obudowy, umieszczania w niej aparatu i zamykania jest dziecinnie prosty. Aparat w zasadzie wpasowuje się sam i nie ma możliwości, aby niewłaściwie go zamontować, a za zamknięcie odpowiada duże i wygodne pokrętło z automatyczną blokadą.
Nic nie zmieniło się też w kwestii możliwości kontroli szczelności obudowy, gdyż poniżej szybki chroniącej ekran LCD producent umieścił okienko monitorowania dla detekcji przenikania wody, czyli zastosował dokładnie to samo rozwiązanie, co w przypadku obudowy do E-M5.
W wnętrzu obudowy znajdziemy też specjalne miejsce, gdzie możemy umieścić saszetkę z żelem higroskopijnym, który zapobiega parowaniu soczewek obiektywu i portu.
PT-EP11 daje nam dostęp do niemal wszystkich manipulatorów znajdujących się w aparacie. Bez problemów możemy zatem korzystać z dwóch pokręteł do ustawień wybranych parametrów, a także dźwigni zmieniającej ich funkcjonalność oraz koła wyboru trybów.
Na obudowie odnajdziemy też bez problemu niemal wszystkie guziki odpowiadające tym umieszczonym na korpusie aparatu. Wyjątek stanowią tu dwa programowalne przyciski zlokalizowane przy bagnecie obiektywu. Zastosowanie wymiennych portów nie pozwoliło na dostęp do nich. Na szczęście funkcje, które są domyślnie przyporządkowane do tych guzików, bez problemów możemy przyporządkować do wybranych przycisków funkcyjnych.
Skoro wspomnieliśmy o możliwości wymiany portów, to warto nieco bardziej zgłębić ten temat. W przypadku obudów do aparatów serii PEN musieliśmy korzystać z zamontowanego na stałe portu płaskiego. Co prawda mógł on być zdemontowany przy użyciu śrubokręta po odkręceniu odpowiednich śrub, jednak w ofercie Olympusa nie było portu, który moglibyśmy zamontować w jego miejsce, a cały proces demontażu nie należał do wygodnych. W przypadku obudowy do E-M5 użytkownicy otrzymali możliwość łatwej zmiany portu. Czynność ta nie stwarza najmniejszych problemów, bowiem po przesunięciu blokady wystarczy obrócić duży pierścień i ściągnąć port, po założeniu nowego portu jedynie zaciskamy pierścień, a blokada zamyka się samoczynnie. Proces ten zajmuje zaledwie kilka sekund (co ilustruje poniższa animacja) i pozwala cieszyć się niemal nieograniczonymi możliwościami konfiguracji obudowy.
Po zamontowaniu portu kopułowego okazało się, że cały zestaw jest bardzo kompaktowy w stosunku do tego, do czego przyzwyczaił nas port płaski.
Jednak korzystając z portu kopułowego ani przez moment nie odniesiemy wrażenia, że za niewielkimi rozmiarami idzie słaba jakość wykonania. Wbrew przeciwnie - korpus PPO-EP02 wykonano z odlewu aluminiowego i hartowanego szkła wysokiej jakości i zachowuje on wodoszczelność do głębokości 60 m.
Na koniec omawiania obudowy Olympus PT-EP11 warto wspomnieć jeszcze o specjalnej lupie powiększającej wizjer. Mimo fotografowania w masce do nurkowania, wciąż mamy 100% widoczności dużego wizjera elektronicznego, w jaki wyposażono E‑M1. Z pewnością docenią to osoby nie lubiące korzystać z trybu Live View oraz nurkowie fotografujący w silnym słońcu, które przeszkadza podczas kadrowania za pomocą ekranu LCD.
Obudowa została również wyposażona w system umożliwiający wyzwalanie zewnętrznych lam błyskowych. Odbywa się to za pomocą światłowodów, które możemy podpiąć do znajdujących się nad logotypem złącz. Należy tu jednak skorzystać ze znajdującej się w zestawie z E-M1 zewnętrznej lampy błyskowej, którą umieszczamy w obudowie wraz z korpusem aparatu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.