Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test aparatu

Sony A7C - test aparatu

2 marca 2021
Maciej Latałło Komentarze: 87

3. Użytkowanie i ergonomia

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

Kompaktowość nowego bezlusterkowca Sony odbija się niestety na jego ergonomii. Uchwyt nie zapewnia ani odpowiedniej wysokości, ani głębokości. Wygoda użytkowania przypomina – tak samo jak wizualnie – serię A6x00. Nie można jednak zapominać, że obiektywy pełnoklatkowe są cięższe, co ma znaczenie w użytkowaniu. Nie ma zatem wątpliwości, że projektantom zależało na zminimalizowaniu rozmiarów obudowy. Widać to też w zakresie elementów sterujących. Względem A7 III zabrakło np. dżojstika i trzeciego pokrętła nastawczego, a zamiast czterech przycisków programowalnych C, mamy tylko jeden. Ponarzekać możemy także na lokalizację guzika MENU. Ze względu na umieszczenie go mniej więcej w połowie górnej krawędzi tylnej ścianki, dostęp do niego nie jest wygodny ani lewym, ani prawym kciukiem. Do dyspozycji użytkownika nadal pozostaje Moje Menu (mieszczące do pięciu zakładek po sześć pozycji) oraz konfigurowalne menu podręczne Fn.

Elementem, który naszym zdaniem najbardziej ucierpiał na zastosowaniu niewielkiej obudowy, jest wizjer. Wprawdzie ma tę samą rozdzielczość, co celownik A7 III, ale powiększenie spadło z 0.78x do 0.59x. Widok w wizjerze przypomniał nam podgląd w lustrzankach klasy entry-level, czyli tzw. „dziurkę od klucza”. Do zalet możemy natomiast kwalifikować mechanizm odchylania ekranu, bardziej funkcjonalny, aniżeli ten w A7 III. Sam ekran natomiast, jak na dzisiejsze standardy – nie imponuje.


----- R E K L A M A -----

Funkcja automatycznego doboru czułości działa zadowalająco. Możemy ustawiać górną i dolną granicę ISO oraz konkretną minimalną szybkość migawki, w tym konfigurowalną wartość Auto. Poziom standardowy odpowiada typowej regule „1/ogniskowa”. Mamy jeszcze opcję „duża” i „szybciej” (czas skrócony o odpowiednio o 1 i 2 EV) oraz „mała” i „wolniej” (czas wydłużony odpowiednio o 1 i 2 EV). Auto ISO działa oczywiście także w trybie manualnym.

Migawka mechaniczna opisywanego aparatu występuje jedynie w połączeniu z elektroniczną pierwszą kurtyną. Nie ma możliwości tego zmienić, inną opcją jest skorzystanie z w pełni elektronicznej, bezgłośnej migawki. Korzystanie z tej ostatniej wiąże się jednak z pewnymi ograniczeniami. Nie mamy dostępu do kilku funkcji: efektów wizualnych, redukcji szumu dla długich naświetlań i lampy błyskowej, czy naświetlań w trybie Bulb. W przeciwieństwie do np. A7 III, aparat pozwala korzystać z profili zdjęcia oraz pełnego zakresu czułości. Najkrótszy czas naświetlania wynosi aktualnie 1/8000 s. Pewną uciążliwość stanowi za to efekt „rolling shutter”.

Obiektywy

Oferta obiektywów Sony pod mocowanie FE obejmuje aktualnie 34 modele i systematycznie się powiększa. Można również zaopatrzyć się w przejściówkę LA-EA4 (wyposażoną w półprzepuszczalne lustro) lub LA-EA5, które pozwalają podpiąć wszystkie obiektywy z mocowaniem A (również te wyprodukowane wcześniej przez Konica-Minolta). Oczywiście, nie ma przeszkód żeby podpinać obiektywy Sony E, choć należy pamiętać, że nie kryją one pełnej klatki. Warto również wspomnieć o producentach niezależnych produkujących instrumenty z autofokusem, tj. Samyang, Sigma, Tamron i Zeiss. Kilka firm (Voigtlander, SLR Magic, Mitakon) robi także obiektywy manualne. Aktualną listę wszystkich obiektywów z mocowaniem FE można obejrzeć w naszej bazie.

Szybkość

Nawigacja po menu odbywa się płynnie, korzystanie z trybu przeglądania zdjęć również nie wiąże się opóźnieniami. Te zobaczymy podczas uruchamiania. Obraz na wyświetlaczu zobaczymy już po ok. sekundzie od przekręcenia włącznika na pozycję ON, natomiast aby wykonać zdjęcie, aparat potrzebuje kolejnej sekundy. Po włożeniu nowej karty pamięci oprogramowanie aparatu potrzebuje kilka sekund na przygotowanie odpowiedniej struktury katalogów na nośniku. Zdarza się także, że przy częściowo zapełnionej karcie po włączeniu aparat ponownie analizuje strukturę nośnika, co znów może trwać kilka sekund. Formatowanie szybkiej karty zajmuje natomiast 6–7 sekund.

Tryb seryjny

Sony A7C umożliwia wybór spośród czterech wartości szybkości fotografowania:
  • Hi+ – 10 kl/s,
  • Hi – 8 kl/s,
  • Mid – 6 kl/s,
  • Lo – 3 kl/s.
Nie ma znaczenia, czy używamy migawki mechanicznej, czy elektronicznej. W trybach 8 kl/s i wolniejszych mamy wprawdzie podgląd na żywo z niewielkim opóźnieniem, jednak obserwujemy zaciemnienie obrazu.

W trakcie wykonywania serii, po lewej stronie wyświetla się pasek pojemności bufora. Dzięki niemu wiemy, kiedy szybkość zapisu spadnie. Ułatwieniem jest także ikona pokazująca, ile jeszcze zdjęć pozostało do zapisania. Podczas opróżniania bufora można przeglądać zdjęcia, a także je przybliżać. Aktywna jest również możliwość samego wykonywania zdjęć, trzeba jednak pamiętać, że operacja zwalniania bufora oczywiście się odpowiednio wydłuży. Dostęp do menu głównego i podręcznego nie jest co prawda blokowany, jednak większość opcji nie jest aktywna.

Do testu wykorzystaliśmy kartę pamięci Sony SF-G UHS-II o prędkości zapisu 299 MB/s. Czas naświetlania ustawiony został na 1/1000 s, wykorzystaliśmy ISO 1600. Objętość plików wyniosła 19.25 i 47.5 MB, odpowiednio dla formatu JPEG i RAW. Dla 30-sekundowej serii otrzymaliśmy następujące rezultaty:

    Hi+ 10 kl/s:
    • JPEG X.FINE – 155 zdjęć (5.2 kl/s),
    • RAW nieskompresowany – 114 (3.8 kl/s).

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia
Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

W JPEG-ach aparat nie ma problemu z osiągnięciem 10 kl/s i w tym tempie można fotografować nawet 14 sekund. Dla RAW-ów nieskompresowanych szybkość jest mniejsza i wynosi 8 kl/s, a bufor się zapchał po ok. 5.5 sekundy. Jeśli zatem będziemy się trzymać plików JPEG, tryb seryjny zapewni nam dość długie fotografowanie. Niedogodnością jest z kolei długi czas pełnego opróżnienia bufora, co dla JPEG-ów zajęło aż 2 min.

Czyszczenie matrycy

Przed zabrudzeniami matrycę chroni elektromagnetyczny mechanizm wibracyjny. W razie dodatkowej potrzeby, proces czyszczenia można przeprowadzić samodzielnie, np. za pomocą gruszki fotograficznej. Podczas testowania aparatu, mimo aktywnego czyszczenia matrycy, na matrycy dało się dostrzec sporo niewielkich drobin kurzu. Mechanizm czyszczenia nie jest zatem skuteczny w 100%.

Stabilizacja obrazu

Sony A7C wyposażony został w 5-osiowy stabilizator obrazu SteadyShot, który, według zapewnień producenta ma pozwolić na wydłużenie czasów naświetlania o 5.5 EV.

W ustawieniach funkcji SteadyShot możemy określić, czy ma ona działać w trybie automatycznym, czy ręcznym. W tym pierwszym, o ile to możliwe, aparat wykrywa ogniskową obiektywu i odpowiednio dostosowuje zachowanie się systemu stabilizacji. W drugim trybie ręcznie ustawiamy długość ogniskowej. Do wyboru mamy konkretne wartości z przedziału od 8 do 1000 mm. Pośrednich ustawień jest aż 43, zatem bez większych problemów dobierzemy odpowiednią wartość do użytego obiektywu.

Testując stabilizację obrazu, dla różnych wartości czasu ekspozycji wykonujemy serię minimum 20 zdjęć, przy czym robimy to zarówno z włączoną jak i wyłączoną stabilizacją. Następnie sprawdzamy, ile zdjęć w danej serii jest poruszonych. Otrzymane wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, w formie procentów liczby zdjęć poruszonych do całkowitej liczby zdjęć w serii. Zero na skali poziomej odpowiada najkrótszej ekspozycji, czyli 1/200 sekundy. Test wykonywany był z obiektywem Sony Zeiss FE 55 mm f/1.8.

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

Maksymalna odległość pomiędzy krzywymi wynosi ok. 3.5 EV i na tyle oceniamy skuteczność stabilizacji. Wynik ten jest porównywalny z konkurencją.

Moduł Wi-Fi

Sony A7C posiada wbudowany moduł Wi-Fi oraz NFC i Bluetooth. Za pomocą tych funkcjonalności jesteśmy w stanie zapisywać zdjęcia wykonane aparatem na komputer, przenosić fotografie na smartfona, sterować aparatem z poziomu tabletu czy smartfona, przeglądać zdjęcia na telewizorze, a także geotagować wykonane zdjęcia (jeżeli telefon wyposażony jest w moduł GPS). Dodatkowo, za pomocą połączenia Wi-Fi możliwe jest przesyłanie zdjęć bezpośrednio na serwer FTP.

Aplikacja umożliwiająca sterowanie aparatem z poziomu smartfona nosi nazwę Imaging Edge Mobile. Pozwala ona na regulację parametrów ekspozycji, zmianę trybu fotografowania, balansu bieli, pomiaru światła, formatu plików, czy samowyzwalacza i trybu seryjnego. Nie ma natomiast możliwości wyboru punktu AF z poziomu urządzenia mobilnego, można natomiast ustawić ostrość ręcznie.

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

Nawiązanie połączenia pomiędzy smartfonem a aparatem trwa od ok. 30–35 sekund. Teoretycznie można do tego celu wykorzystać NFC, nam jednak nie powiodły się próby łączenia tą metodą. Jak już uzyskamy połączenie, współpraca pomiędzy urządzeniami przebiega bez specjalnych problemów. Liczba parametrów, które możemy regulować nie daje powodów do narzekań, zabrakło natomiast dotykowego wyboru punktu ostrości.

Możliwe jest również przesyłanie do smartfona wykonanych zdjęć w rozmiarze oryginalnym, 2-megapikselowym oraz VGA. JPEG w pełnej rozdzielczości transferuje się 4–7 sekund. Da się także kopiować filmy, nawet w 4K. RAW-y także można udostępniać, zapisywane są jednak jako JPEG-i.


Funkcjonalność modułu Wi-Fi testowaliśmy korzystając ze smartfona Sony Xperia 10 Plus, udostępnionego przez firmę Sony.
Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

Fotografowanie z interwałometrem

Poza dostępnymi w trybie wideo filmami poklatkowymi, A7C umożliwia również wykonywanie zdjęć poklatkowych. Opcje, które znajdziemy w menu, obejmują czas interwału (od 1 do 60 sekund), liczbę zdjęć (od 1 do 9999) i opóźnienie czasu rozpoczęcia fotografowania (od 0 do 99 min 59 sekund). Możemy ustawić także czułość automatyki ekspozycji (wysoki, średni, niski) dla trybów różnych od manualnego. Do dyspozycji pozostaje także elektroniczna migawka oraz priorytet fotografowania interwałowego w trybach P, A i S.

Lampa błyskowa

Sony A7C, tak jak pozostałe pełnoklatkowe bezlusterkowce tego producenta, nie posiada wbudowanej lampy błyskowej. Zewnętrzną lampę błyskową podłączamy do stopki Multi Interface. W przypadku lamp ze stopką typu „minoltowskiego” należy użyć odpowiedniego adaptera. Najkrótszy czas synchronizacji to 1/160 s (w A7 III było 1/250 s), a korektę błysku ustawiamy w zakresie ±3 EV (ze skokiem 1/3 lub 1/2 EV). Dostępny jest również bracketing lampy błyskowej, który umożliwia wykonanie 3, 5 (z krokiem od 1/3 EV do 3 EV) lub 9 zdjęć (z krokiem od 1/3 EV do 1 EV). Lampa może pracować w następujących trybach:
  • wyłączona,
  • automatyczna,
  • błysk wypełniający,
  • synchronizacja z długimi czasami ekspozycji,
  • synchronizacja z drugim przebiegiem kurtyny,
  • synchronizacja z krótkimi czasami ekspozycji (ze zgodnymi lampami),
  • kontroler bezprzewodowy (ze zgodnymi lampami).
Dodatkowo, ustawić można redukcję efektu czerwonych oczu. Warto również zaznaczyć, że lampa nie może pracować, gdy aktywna jest migawka elektroniczna.

Autofokus

W Sony A7C mamy taki sam jak w A7 III, 693-punktowy układ autofokusa, działającego w oparciu o detekcję fazy. Czułość pomiaru wynosi −4 EV (przy ISO 100, dla obiektywu o przysłonie f/2.0). Dodatkowo, aparat wykorzystuje 425 punktów kontrastowych.

W menu głównym oraz w szybkim menu Fn możemy ustawić jeden z następujących trybów działania ostrości:

  • AF-S – autofokus pojedynczy,
  • AF-A – autofokus automatyczny,
  • AF-C – autofokus ciągły + śledzenia,
  • DMF – autofokus pojedynczy wspomagany ręcznie, to znaczy po automatycznym ostrzeniu mamy możliwość doostrzenia ręcznie,
  • M – ręczne ustawianie ostrości.

Autofokus może działać w jednej z następujących metod:

  • Szeroki – ostrość ustawiana jest automatycznie spośród 693 punktów,
  • Strefa – wybór jednej z 9 stref,
  • Środek – ostrość ustawiana jest w środkowej strefie,
  • Elastyczny punktowy o małej / średniej / dużej wielkości pola,
  • Rozległy elastyczny punktowy – jeśli AF nie jest w stanie ustawić ostrości w wybranym punkcie, używa sąsiednich pól.

Dla autofokusa ciągłego powyższe opcje występują także dla funkcji AF z podążaniem. Czułość autofokusa śledzącego możemy regulować w skali od 1 do 5 ze skokiem jednostkowym. Nastawa 1 (zablokowana) polega na śledzeniu obiektu niezależnie od przesłaniającego go obiektów otoczenia. Warto również wspomnieć o trybie śledzenia oka, aktywnym zarówno podczas fotografowania, jak i filmowania.

Kolejną funkcją, znaną już z A9, jest możliwość zarejestrowania obecnie używanego obszaru autofokusa poprzez dłuższe wciśnięcie klawisza Fn. W ten sposób będzie można przywołać zarejestrowany obszar w dowolnym momencie. Zarejestrowane obszary AF można usunąć, a także aktywować opcję automatycznego czyszczenia obszarów AF. Aparat umożliwia także wykrywanie i rejestrację twarzy. Ta druga opcja polega na wykonaniu zdjęcia twarzy, która będzie miała następnie priorytet przy ustawianiu ostrości.

Do manualnego ustawiania ostrości wykorzystywany jest pierścień na obiektywie. Po jego dotknięciu może nastąpić przybliżenie części kadru (powiększenie na poziomie 5.9x lub 11.9x, zmiana powiększenia następuje po wciśnięciu środkowego przycisku wybieraka kierunkowego lub dżojstika). Funkcję tę oczywiście można wyłączyć odpowiednią opcją w menu. W przypadku ręcznego ustawiania ostrości, na przykład w trakcie filmowania, warto korzystać z funkcji focus peaking. Dzięki niej na zdjęciu zaznaczany jest obszar o największym kontraście, czyli tam, gdzie ostrość jest najlepsza. Funkcja ma trzy stopnie czułości i pozwala wybrać kolor zaznaczenia spośród czerwonego, żółtego i białego. Warto również wspomnieć, że działa ona zarówno w widoku pełnoekranowym, jak i podczas powiększenia.

Celność i szybkość pracy autofokusa w dobrym świetle nie budzi zastrzeżeń, pomyłki są naprawdę sporadyczne. Warto tylko pamiętać o doborze właściwego trybu pola AF do fotografowanego obiektu. Wysoką skutecznością charakteryzują się także algorytmy wykrywania twarzy i oka fotografowanej osoby. I to nawet wtedy, gdy postać nie zajmuje w kadrze szczególnie dużego obszaru oraz jest obrócona w pod różnymi kątami. Detekcja zwierząt także zachodzi poprawnie (na przykładzie psa), choć w przypadku ludzi aparat zauważalnie lepiej sobie radzi. W ciemnym otoczeniu zauważymy spadek szybkości ogniskowania, trafiają się też „pudła”.

Skuteczność autofokusa oceniamy na podstawie 40 wykonanych zdjęć. W tej części testu wykorzystaliśmy obiektyw Sony Zeiss FE 55 mm f/1.8. Wykonując zdjęcia, ustawiamy przysłonę f/2.8 i fotografujemy tablicę rozdzielczości, każdorazowo przeogniskowując obiektyw. Wyniki przedstawiamy w postaci histogramu, który prezentuje procentowe wartości odchyłek od najlepszego pomiaru MTF50 w serii.

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

A7C poradził sobie w naszym teście całkiem nieźle. Żadne zdjęcie nie wyszło ponad 20% odcyłkę, a na pierwszy przedział przypada 35% trafień. Nieco lepiej wypadł Panasonic S1, za to Nikon Z6 II praktycznie zdeklasował konkurencję.

Sony A7C - Użytkowanie i ergonomia

W świetle żarowym sytuacja się poprawiła. Wprawdzie nadal mamy 35% strzałów „w punkt”, ale odchyłki mamy tylko do czwartego przedziału. Znów najlepiej poradził sobie Nikon, następnie Panasonic.

Zdecydowaliśmy się również sprawdzić skuteczność autofokusa ciągłego fotografując w serii 10 kl/s osobę idącą w stronę aparatu. Śledzenie z szerokim trybem wyboru pól AF. Zdjęcia zostały dodatkowo wykadrowane, dla ułatwienia oceny działania AF.

Autofokus radzi sobie bardzo dobrze z ostrzeniem na postać, bowiem ok. 90% zdjęć jest prawidłowo zogniskowanych – tzn. na oko. Nie działa jednak bezbłędnie, co można dość łatwo dostrzec na powyższej animacji, trafiają się bowiem „pudła”.

Sprawdziliśmy także działanie ciągłego autofokusa w przypadku fotografowania psa. Aktywowaliśmy wykrywanie zwierząt i także skorzystaliśmy ze śledzenia w trybie szerokim przy 10 kl/s.

W pierwszej serii wykorzystaliśmy obiektyw systemowy 1.8/55. Choć na pierwszy rzut oka większość zdjęć wydaje się ostra, to po przyjrzeniu się widać, że AF się „spóźnia” – ostrość mamy na grzbiecie, a nie psiej głowie. Ostatecznie, tylko niecałe 50% zdjęć jest prawidłowo zogniskowanych. Podczas fotografowania widoczna była ramka zaznaczająca oko.

W drugiej serii zachowaliśmy ustawienia, ale podłączyliśmy obiektyw Sigmy 2.8/105:

Tutaj problemów jest znacznie więcej, bowiem ostrych klatek jest naprawdę niewiele. Winą obarczymy jednak obiektyw Sigmy, który nie jest raczej przeznaczony do fotografowania szybkiej akcji – to przedstawiciel serii A, a nie S.

Generalnie algorytmy śledzenia zachowują się lepiej w przypadku ludzi niż zwierząt. W fotografii portretowej Eye AF będzie wydajnie wspierał fotografa w pracy. Jeśli chodzi o dynamiczne fotografowanie zwierząt, nie jest już tak różowo, choć z drugiej strony warto się zaopatrzyć w obiektyw z szybkim AF, np. FE 2.8/70–200.

Pomiar światła

Pomiar ekspozycji odbywa się w A7C z wykorzystaniem 1200 stref. Aparat może działać w następujących trybach:
  • Wielosegmentowy,
  • Centralnie ważony,
  • Punktowy standardowy,
  • Punktowy duży,
  • Uśrednienie wartości dla całego obszaru,
  • Światła.
Czułość pomiaru mieści się w zakresie od −3 EV do 20 EV (dla ISO 100 i f/2.0). W menu możemy ustawić również powiązanie pomiaru ekspozycji z punktem ostrości.

Kompensację ekspozycji regulować można w menu głównym i menu szybkim w zakresie od −5 EV do +5 EV oraz na fizycznym pokrętle w zakresie od −3 EV do +3 EV. W trybie podglądu na żywo naniesiona zostanie kompensacja jedynie w zakresie od −3 EV do +3 EV. Powyżej lub poniżej tych wartości obraz będzie tak samo ciemny/jasny jak dla wartości −3 EV i +3 EV. Oczywiście, na finalnym ujęciu kompensacja zostanie uwzględniona. Bracketing może składać się z 3, 5 lub 9 zdjęć. Dla dwóch pierwszych wartości regulować ekspozycję możemy ze skokiem 1/3 EV, 1/2 EV, 1 EV, 2 EV i 3 EV, dla tej ostatniej natomiast 1/3 EV, 1/2 EV oraz 1 EV.

Do pracy pomiaru światła nie mamy zastrzeżeń.