Szkolenie na temat marki Zeiss - relacja
Wczoraj, czyli 20 czerwca, w hotelu De Silva w Warszawie, odbyło się szkolenie na temat marki Zeiss zorganizowane przez polskiego dystrybutora sprzętu tego producenta, firmę Foto-Technika z Gdańska. Zapraszamy na krótką relację z tego wydarzenia.
Spotkanie poprowadzili dwaj przedstawiciele firmy Carl-Zeiss: Bertram Hoenlinger oraz Alexander Prel. Podczas prezentacji, szczególny nacisk został położony na omówienie najważniejszych cech obiektywów systemu ZM (z mocowaniem Leica M), a także modeli przeznaczonych dla lustrzanek małoobrazkowych (mocowanie Canon EF, Nikon F i M42). Nie pominięto również serii CP.2 czyli obiektywów wykorzystywanych w kinematografii.
![]() |
Pierwsza część prelekcji obejmowała krótkie przybliżenie gałęzi przemysłu, w których można spotkać produkty Carl-Zeiss. Wyróżniono sześć z nich:
- produkcja półprzewodników – najważniejszy dział firmy, generujący 20% obrotów. Chipy wykorzystywane są przez takie firmy jak: Sony, Nokia czy Samsung,
- metrologia przemysłowa – sprzęt pomiarowy używany np. w bolidach F1 ze stajni Ferrari,
- mikroskopia,
- medycyna - sprzęt operacyjny i zabiegowy,
- optyka okularowa – soczewki do okularów i kontaktowe,
- obiektywy i lornetki.
Obiektywy produkowane przez Carl-Zeiss znajdują zastosowanie w następujących sektorach:
- fotografia - wysokiej klasy optyka do aparatów fotograficznych SLR oraz dalmierzowych, jak również bezlusterkowców (z odpowiednim adapterem),
- kinematografia,
- przemysł – pomiary, np. crash testy,
- elektronika użytkowa – obiektywy montowane w telefonach komórkowych (np. Nokia), aparatach kompaktowych Sony i kamerach internetowych Logitech.
Produkcja obiektywów wymaga niezwykłej precyzji i ten fakt zaakcentowano podczas prezentacji. Większość etapów produkcji, np. cięcie i formowanie szkła odbywa się w pomieszczeniach typu „clean room”, natomiast dokładność wykonania elementów wynosi 1/10 000 mm. Wnętrze obudowy obiektywu malowane jest specjalnym czarnym lakierem (patent Carl-Zeiss), którego celem jest redukcja efektów związanych z odblaskami. Przed opuszczeniem fabryki, każdy egzemplarz poddawany jest szeregowi testów wytrzymałości termicznej i mechanicznej. Oczywiście badana jest także jakość odwzorowania obrazu produkowanych instrumentów optycznych.
![]() |
System Zeiss Ikon (ZM)
Po przekazaniu ogólnych informacji o firmie, prowadzący - Bertram Hoenlinger - przeszedł do zaprezentowania pierwszej linii obiektywów – ZM. Generalnie są one przeznaczone dla aparatu Zeiss Ikon (produkowanego naturalnie przez Carl-Zeiss), jednak ze względu na mocowanie Leica M, mogą być oczywiście stosowane we wszystkich aparatach z tym bagnetem. Co więcej, prowadzący zwrócił uwagę na rosnące zainteresowanie obiektywami ZM wśród użytkowników bezlusterkowców. Jego zdaniem ta tendencja utrzymuje się dzięki kilku zaletom, do których zaliczył: niewielkie rozmiary obiektywów, solidna obudowa, oraz świetna jakość generowanego obrazu. Kompaktowe wymiary osiągnięto dzięki takiemu zaprojektowaniu obiektywu, że odległość tylnej soczewki od matrycy (lub filmu) jest mniejsza niż w obiektywach SLR, co jednocześnie wyklucza zastosowanie serii ZM do lustrzanek. Problem manualnego ostrzenia rozwiązują sami producenci aparatów implementując coraz lepsze metody wspomagania ręcznego ogniskowania (duże powiększenie fotografowanego obrazu, focus peaking).
![]() |
Jak zapewniono uczestników szkolenia, wszystkie obiektywy Carl-Zeiss charakteryzują się bardzo niską dystorsją, skutecznymi powłokami antyrefleksyjnymi T*, niskim poziomem aberracji chromatycznej, jak również możliwością precyzyjnego ustawienia ostrości dzięki dużemu kątowi obrotu pierścienia ogniskowania. Seria ZM nie jest tu wyjątkiem. Każdy jej przedstawiciel posiada 10 listkową przysłonę, regulowaną skokowo co 1/3 EV. Na chwilę obecną, w sprzedaży znajduję się 11 modeli linii ZM (litera „c” przed nazwą pochodzi od słowa „compact"):
- Distagon T* 2.8/15,
- Distagon T* 4/18,
- Biogon T* 2.8/21,
- C Biogon T* 4.5/21,
- Biogon T* 2.8/25,
- Biogon T* 2.8/28,
- Biogon T* 2/35,
- C Biogon T* 2.8/35,
- C Sonnar T* 1,5/50,
- Planar T* 2/50,
- Tele-Tessar T* 4/85.
Obiektywy SLR (ZE, ZF.2, ZS)
Dalsza część wykładu została poświęcona obiektywom przeznaczonym do lustrzanek, zarówno analogowych jak i cyfrowych. Obecnie produkowane są modele występujące w trzech mocowaniach: ZE - Canon EF, ZF.2 – Nikon F oraz ZS – M42. Nie wspomniano o obiektywach ZA systemu Sony Alpha, ponieważ wytwarzane są przez firmę Sony, na licencji Carl-Zeiss.
![]() |
Wszystkie obiektywy z mocowaniem Canona pozbawione zostały pierścienia przysłon, a sterowanie nią odbywa się bezpośrednio w aparacie. W przypadku Nikona, wspomniany pierścień zachowano, a regulacja otworu względnego odbywa się albo w korpusie (po ustawieniu na obiektywie maksymalnej wartości f) albo na obiektywie - konieczne jest wówczas przełączenie aparatu w tryb manualny. Obiektywy ZF.2 wyposażono w procesor i styki, które pozwalają na komunikowanie się z korpusem i zapisywanie w EXIF'ie danych ekspozycji i wartości ogniskowej. Seria ZS, czyli instrumenty optyczne z bagnetem M42 znajdują zastosowanie przede wszystkim w przemyśle i nie poświęcono im zbytniej uwagi.
Obiektywy SLR, podobnie jak ZM mogą pochwalić się niskim poziomem aberracji chromatycznej i dystorsji. Wydajne powłoki antyrefleksyjne T* wraz ze specjalnym czarnym lakierem używanym do pokrycia wnętrza obiektywu dbają o minimalizację flar i odblasków, które powstają podczas fotografowania pod światło.
Ciekawostkę stanowi fakt, że obiektywy Carl-Zeiss są tak zaprojektowane, że w każdym modelu mamy do czynienia z takim samym odwzorowaniem kolorystyki fotografowanego obrazu. Taka standaryzacja ma na celu powtarzalność efektów naszej pracy w tym zakresie, niezależnie od użytego obiektywu tego producenta.
B. Hoenlinger wspomniał także o technologii „floating elements” (zastosowanej np. w obiektywie Distagon T* 2.8/15 mm). Jej istota polega na tym, że podczas ogniskowania niezależnie od siebie przesuwają się dwa zestawy soczewek (w tradycyjnych obiektywach porusza się tylko jeden). Takie rozwiązanie zapewnia lepszą jakość zdjęć, oraz ostrość i kontrast. We wspomnianym obiektywie 2.8/15 mm zastosowanie tej konstrukcji pozwoliło na obniżenie dystorsji, która zdaniem prowadzącego jest najniższa wśród obiektywów o podobnej ogniskowej i jasności, a także jest łatwo usuwalna w obróbce komputerowej.
Na rynku dostępnych jest obecnie 12 obiektywów przeznaczonych do lustrzanek:
- Distagon T* 2.8/15,
- Distagon T* 3.5/18,
- Distagon T* 2.8/21,
- Distagon T* 2/25,
- Distagon T* 2.8/25,
- Distagon T* 2/28,
- Distagon T* 1.4/35,
- Distagon T* 2/35,
- Planar T* 1.4/50,
- Planar T* 1.4/85,
- Makro-Planar T* 2/50,
- Makro-Planar T* 2/100,
Obiektywom typu makro poświęcono oddzielną część wykładu. Skala odwzorowania w obydwu modelach (2/50 i 2/100) została ograniczona do wartości 1:2 w celu zapewnienia równej jakości obrazu w całym kadrze. Co więcej, niezależnie od odległości ostrzenia obiektywy charakteryzują się niezmienną ogniskową oraz wysoką rozdzielczością obrazu.
Ze względu na konieczność manualnego ogniskowania w omawianych obiektywach pokazano nam krótki film instruktażowy na temat precyzyjnego ostrzenia przy wykorzystaniu trzech metod (na przykładzie Nikona D700). Jedna z nich została już wcześniej wspomniana, mianowicie tryb Live View wraz z możliwością powiększenia obrazu oraz funkcją focus peaking (występującą np. w aparatach Sony lub Pentax). Drugi sposób ogniskowania polega na obserwacji wskaźnika potwierdzenia ostrości (dla danego punktu AF) widocznego w lewym dolnym rogu wizjera. Trzecia metoda wymaga wymiany matówki aparatu na taką, którą wyposażono w klin. Wśród polecanych producentów matówek znalazły się Katz-Eye, Intenscreen i Brightscreen.
W dalszej części szkolenia dostarczono nam informacje na temat etymologii nazw obiektywów produkowanych przez Carl-Zeiss:
- Biogon – szerokokątne obiektywy, pozwalające na rejestrację rozległych scen (krajobraz, architektura). Ich konstrukcja jest zbliżona do symetrycznej – zawiera podobną liczbę soczewek zarówno przed jak i za przysłoną. Oryginalnie zostały zaprojektowane dla aparatów dalmierzowych i nie mogą zostać wykorzystane do lustrzanek,
- Distagon (od słowa „distance” - odległość) – obiektywy o ogniskowej mniejszej niż 50 mm, o niesymetrycznej konstrukcji. Dzięki większej odległości tylnej soczewki od matrycy (lub filmu) można je stosować w aparatach SLR,
- Planar (od słowa „plain” - zwykły, nieskomplikowany) – symetryczna konstrukcja soczewek, ogniskowe standardowe lub krótkie teleobiektywy. Ciekawostkę stanowi fakt, że wyprodukowany dla NASA w latach 60-tych ubiegłego wieku obiektyw Planar 0.7/50 posłużył do wykonania zdjęć ciemnej strony księżyca, a także został użyty przez Stanleya Kubricka do nakręcenia kilku scen w filmie „Barry Lyndon”, gdzie jedyne oświetlenie stanowiło światło świec,
- Sonnar (od słowa „Sonne” - słońce) – jasne teleobiektywy o średnich ogniskowych i niesymetrycznemu rozmieszczeniu soczewek,
- Tessar (od słowa „tessares” - cztery) – dobrej jakości choć niezbyt jasne obiektywy stosowane przede wszystkim w aparatach kompaktowych Sony oraz telefonach komórkowych (np. Nokia). Do budowy zazwyczaj używa się 4 soczewek.
Obiektywy CP.2 (kinematografia)
Ostatnia część prezentacji dotyczyła obiektywów serii CP.2 (compact prime) przeznaczonych dla kinematografii. Różnią się one od tych używanych w fotografii i to niekiedy znacznie. Przede wszystkim są większe i cięższe, mimo iż konstrukcja optyczna jest taka sama w odpowiadających sobie modelach. Zwiększone wymiary przyczyniają się do jeszcze lepszej eliminacji flar i odblasków. Każdy z obiektywów posiada tak skalibrowany pierścień ostrzenia, że jego kąt obrotu wynosi 300 stopni (od minimalnej odległości ogniskowania do nieskończoności). Co więcej pierścień ten jest realizowany jako podwójny po to, aby możliwa była obserwacja wartości ogniskowania z obu stron kamery (np. przez operatora i jego asystenta). Naniesienie skali odległości na pierścień odbywa się zawsze po wykonaniu obiektywu zapewniając maksymalną precyzję wskazań dystansu. Przysłona regulowana jest bezstopniowo przy pomocy drugiego pierścienia, a dzięki 14 listkowej konstrukcji zapewnia zawsze kołowy otwór i miłe dla oka rozmycie obrazu znajdującego się poza głębią ostrości.
Przy określaniu jasności obiektywów kinematograficznych nie posługujemy się informacją o otworze względnym ("f"). W używanej jednostce "T" (transmission) jest również uwzględniany spadek ilości światła wpadającego do obiektywu ze względu na transmisję świetlną soczewek. Z tego powodu, wartość „T” zawsze będzie nieco większa od „f”.
![]() |
Obiektywy CP.2 dostępne są z pięcioma mocowaniami: PL- bagnet profesjonalnych kamer filmowych, EF - Canon), F - Nikon, m4/3 (Panasonic i Olympus) i E - Sony i Panasonic. Na dzień dzisiejszy w sprzedaży obecnych jest 11 modeli o transmisji nie mniejszej niż T2.1 i następujących ogniskowych: 15, 18, 21, 25, 28, 35, 50, 50 makro, 85, 100 close focus (o większej odległości ogniskowania niż ob. makro, lecz mniejszej niż zwykły model) i 135 mm. W sierpniu br. w dostawach mają pojawić się 3 modele CP.2 Super Speed o ogniskowych 35, 50 i 85 mm i transmisji T1.5.
Wszystkie wymienione obiektywy to konstrukcje stałoogniskowe. Oprócz nich przedstawiono nam także dwa następujące modele typu zoom:
- LWZ.2 o zakresie 15.5-45 mm i T2.6 (tylko do matryc typu APS-C),
- CZ.2 o zakresie 70-200 mm i T2.9 (dla matryc pełnoklatkowych 35 mm).
Obydwa charakteryzujące się dwiema ciekawymi cechami. Po pierwsze zachowują ostrość w danym punkcie (odległości) podczas zmiany ogniskowej, co jest niemożliwe do osiągnięcia w obiektywach fotograficznych. Po drugie, niezależnie od odległości ostrzenia kąt widzenia obiektywu pozostaje ten sam.
Każdy model przeznaczony do kinematografii może być zamówiony z dowolnym mocowaniem spośród pięciu wspomnianych wyżej. Oczywiście nie ma problemu z zakupem dodatkowego pierścienia i jego wymiany.
Na koniec szkolenia pani Anna Zamkiewicz-Hasiak z firmy Foto-Technika krótko przybliżyła planowane zorganizowanie tzw. „Zeiss – store'ów” gdzie będzie można zapoznać się i przetestować produkty marki Zeiss, jednocześnie zasięgając fachowej porady przedstawiciela firmy. Póki co nie wiadomo, czy miałyby one mieć formę osobnych sklepów, czy jedynie stoisk w sklepach fotograficznych.
Po zakończeniu prezentacji, każdy z uczestników otrzymał certyfikat potwierdzający udział w szkoleniu. Redakcja Optyczne.pl serdecznie dziękuje firmie Foto-Technika za zaproszenie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Nic dziwnego że test Tamrona 24-70 opublikowaliście późnym popołudniem.. chyba tylko dlatego aby wasz pracownik mógł się ewakuować bezpiecznie z tych szkoleń ;)
O! Widzę dwie piętnastki na stole.
Czekam na test Distagon T* 2.8/15.
... nawet trzy!
Ale urodzaj.
Czy powiedzieli kiedy dogadaja sie z Leica w sprawie kodowania obiektywow M, oraz czy powiedzeli kiedy wskrzesza marke Contax ?
Prawa do marki Contax ma chyba wciąż Kyocera.
link
andresz: nie było o tym mowy niestety.
arek-wroc: na szczęście nie było zagrożenia ;)
Tylko niestety wskrzeszenie Contaksa to może być produkcja przez Chińczyków jakiś kompaktów z ich logiem. Cyfrowy G2 to byłaby fajna zabawka.
cytat...
Wszystkie obiektywy z mocowaniem Canona pozbawione zostały pierścienia przysłon, a sterowanie nią odbywa się bezpośrednio w aparacie.
cztat...
Przysłona regulowana jest bezstopniowo przy pomocy drugiego pierścienia, a dzięki 14 listkowej konstrukcji zapewnia zawsze kołowy otwór i miłe dla oka rozmycie obrazu znajdującego się poza głębią ostrości.
Rozumiem ze to niszczenie konkurencji dla szkiel kinema canona
ech, Biogon 35/2 ZM... czekam tylko aż się jakiś pojawi w dobrej cenie na alledrogo... ;-)
ostatnio dowiedzialem sie od znajomego z FP w Kraku ze wycofali sie ze sprzedazy szkiel CarlZeiss z prostego powodu - poprostu sprzedawali 1-2 sztuki rocznie, dla mnie cale to szkolenie to tylko marketing. W Kraku jest tez sklep Leiki i prawdopodobnie nie wytrzyma konkurencji. Osobiscie nie znam nikogo kto robi Leica i optyka CarlZeiss.
Ja osobiście nie znam żadnego obco.
Kub@ - typowo polskie zachowanie
--- Nie wspomniano o obiektywach ZA systemu Sony Alpha, ponieważ wytwarzane są przez firmę Sony, na licencji Carl-Zeiss. ---
Wewnętrznie mną wstrząsa taka dezynwoltura.
@domek
Zeiss od dawna robi szkła dla Hollywood, to Canon chce ugryźć kawałek tortu
Szkoda, że zrezygnowali z mocowania ZK, teraz zostaje M42 z przejściówką a la Helios...
--- "obco | ostatnio dowiedzialem sie od znajomego z FP w Kraku ze wycofali sie ze sprzedazy szkiel CarlZeiss z prostego powodu - poprostu sprzedawali 1-2 sztuki rocznie, dla mnie cale to szkolenie to tylko marketing. W Kraku jest tez sklep Leiki i prawdopodobnie nie wytrzyma konkurencji. Osobiscie nie znam nikogo kto robi Leica i optyka CarlZeis" ---
A ja słyszałem od znajomej, że w Brzezinach koło Łodzi sprzedają te zeissy na wiadra i ludzie biorą w te wiaderka kilogramami. I ci mieszkańcy Brzezin są użytkownikami m.in. tego właśnie forum. Nie wiem czy nie musi Kolega zażyć jakiejś zagranicznej aspiryny, żeby wyjść z szoku w jaki zapewne popadł.
BTW. Widzi już Kolega sensowność swej bezsensownej wypowiedzi?
--- "obco | typowo polskie zachowanie" ---
Za to Kolegi uwagi są bardzo zagraniczne.
A ja mam 5 sztuk- 3 ZE i 2 ZF, ale kupione poza krajowa dystrybucja. Wykonanie to perfekcja, jak Leica.
A ja mam spleśniałego 16-80. Ma 2,5 roku i na wewnętrznej soczewce pojawiły się grzybki. Wysyłam właśnie do serwisu w Poznaniu, ciekawe co powiedzą i ile to będzie kosztować.
Żałuję, że mnie tam nie było, ale za wysokie progi na moje goornicze nogi. Czy przypadkiem nazwa "Planar" nie pochodzi od płaskiego odwzorowania obrazu, bez krzywizny pola?
Obco, czy nie odnosisz wrażenia, że bezpowrotnie tracisz okazję do siedzenia cicho? Otwórz okno i spójrz na piękną szwedzką rzeczywistość, gdzie nikt nie kupuje leiki ani zeissa, chociaż jest to kraj milionerów. Styl to człowiek, jak mawia klasyk, więc mimo zmiany nicka jesteś rozpoznawalny Kuleżko od pierwszego wpisu. Odejdź w spokoju i nie psuj powietrza.
Obco, jesteś w ogromnym błędzie. Leica w Polsce sprzedaje się dobrze, a rok 2011 był dla nich rekordowy! Dystrybutor Leici w Polsce już w październiku ma wykonane plany na cały rok a ludziska pokornie czekają po 6/9 miesięcy w kolejkach po Sumiluxy. Ta dystrybucja to żyła złota!
A co do FP każdy handluje tym w czym czuje się dobrze, oni mają dużo akcesoriów, blend, statywów, przejściówek. Ale fakt - w Krakowie Zeissa nie ujrzysz. Ale w Warszawie ...
westberg - mowisz jak milioner
obco - jeszcze jedna wstawka polityczna, a będzie ban.
gnieciuch - ciesze sie ze Leica w Polsce odnosi sukcesy, ale chy nie odnosisz wrazenia ze wiekszosc (a przynajmniej Krakow) robi na Can NIK i Samya - ami ? Fajnie byloby robic Leica ale u nas w Kraku zarobki nie są europejskie, ba nawet nie sa warszawskie.
"...charakteryzujące się dwiema ciekawymi cechami. Po pierwsze zachowują ostrość w danym punkcie (odległości) podczas zmiany ogniskowej, co jest niemożliwe do osiągnięcia w obiektywach fotograficznych."
Hę ? Rzadko używałem zoomów, ale już mój stareńki Zuiko 75-150 był parafokalny. Do tego miał stałe światło i floating elements.
Arek - przepraszam nie chcialem, niektorzy mnie irytują.
@obco,
co to znaczy "europejskie/warszawskie" zarobki?
wydaje mi się (poprawcie mnie, jeśli się mylę), że w prawie każdym mieście są ludzie bardziej i mniej majętni, a "zarobki" są raczej zależne od branży, nie od miasta, w którym się mieszka.
Szwedzi milionerami nie są, ani Polacy biedakami.
nie wiem, czy "wrocławskie zarobki" są większe niż "krakowskie", ale wystarczy wyjść na Rynek w ruchliwy dzień i zawsze trafi się kilka osób z Leicą. fakt, nie będzie ich wiele, ale (wbrew pozorom) zaskakująco mało z nich to turyści z Niemiec ;)
P.S.
@westberg, z tą dezynwolturą się akurat zgadzam. i ponownie kudos za wyrafinowane słownictwo ;)
obco, no również pudło. Patrzysz na to bo w Twoim kręgu znajomych nikt nie ma Leici czy Zeissa. Popatrz sobie po ulicach ile osób ma Porche albo wypasione BMW. To jest właśnie target dla Leici. Obco wielu masz znajomych posiadających taki samochód kosztujący 300/400000 PLN?
Co do Krakowa to wszyscy w Krakowskich sklepach narzekają na słabą sprzedaż ale jest ich wielu i po Wawie jest to najlepiej funkcjonujący rynek fotograficzny. To że Millroy otworzył Leica Store na Sławskowskiej i płaci za niego pewnie z 50 000 czynszu miesięcznie to nie jest kaprys właściciela, to jest wynik zapotrzebowania tego rynku. I z informacji od moich znajomych są zaskoczeni sukcesem LS w Krakowie. Może to długo nie potrwa ale tak jest na dziś!
Długo nie potrwa? Możesz rozwinąć myśl? ;)
@qqrq - ja sam z Wrocławia, i może Leici nie mam, ale Zeissa ZF z bagnetem Sony A już mam :)
Nie wiem... może Wrocławianie wolą Zeissy i Leici, podczas gdy Krakusi Canona i Nikona?
Dla każdego coś dobrego :) W każdym wypadku - nie ma o co się kłócić ;)
Jak to ?? Każdy powód jest dobry do wojen systemowych i personalnych !! :))
A podawali informacje, które Zeissy są robione w Niemczech, a które w Japonii przez Cosinę?....:P
qqrq - naprawde nie wiesz ile zarabiaja w Europie, Warszawie i Krakowie ? W kraku - srednia to 1400 w Wa-wie z 2x wiecej a w Europie grecy maja kolo 1000 euro (4000 zł) - myslalem ze wiesz !
Jak wiesz jestem z Krakowa i jak dotad nie widzialem nikogo z Leica na ulicy, nie znaczy to ze uwazam ja za niewypal alez nie, Leica jest po prostu nieprzyzwoicie droga do swojej jakosci i mozliwosci - to samo dotyczy optyki Carl Zeiss. Pozatym jednak wole optyke z AF a nie manual, no ale to jest moj punkt widzenia i nie kazdy musi sie z nim zgadzac.
Ja też jestem z Krakowa, nie znam tu osobiście nikogo, kto zarabia 1400 i widuję tu zarówno Zeissy, jak i Leiki - jaki z tego wniosek?
jaaad75: o ile dobrze zanotowałem, tylko 2.8/15 (przynajmniej ze szkieł ZM) oraz obiektywy kinematograficzne są produkowane w Niemczech, reszta w Japonii przez Cosinę (jak zresztą napisałeś).
@Sky_walker - jak najbardziej popieram ;)
ja co prawda mam w cyfrze Nikona, ale w kliszy mam wiernie Kieva 60 i cały zestaw wyśmienitych szkieł Carla Zeissa. może nie ma co porównywać, bo te szkła w sumie są warte ułamek nowego szkła Zeissa, ale jednak ;)
@Dpietr - nawet to się nudzi po jakimś czasie, jak już się wypluje całą swoją frustrację, to potem siedzi się z popcornem i obserwuje takie dyskusje wśród innych, albo wychodzi się do świata i cyka zdjęcia ;)
@obco - każdy widzi taki świat, w jakim żyje i ma informacje na temat ludzi, wśród których się obraca. ja jestem tylko ubogim studentem, jak dla mnie w MacDonaldzie czy KFC za ladą płacą każdemu w Polsce tak samo ;) (wiem, że hiperbolizuję, ale żeby pokazać pewien punkt widzenia)
według mnie, skoro Leica ma swój sklep, to ktoś zrobił najpierw market research, przebadał potencjalną grupę docelową, wyniki z uwzględnieniem błędów pomiarowych w postaci tabelki podał na talerzu marketingowcom, którzy sobie to przeżuli, przeliczyli, wyskoczyła nad ich głowami żaróweczka z napisem "opłaca się" i boom, mamy sklep. rzadko kiedy duża firma robi coś pochopnie. gdyby taki sklep okazał się niewypałem, to byłby bardzo zły PR dla firmy. skoro jest sklep, to jest zapotrzebowanie.
z Wrocławia/Warszawy do Krakowa daleko nie jest, szczególnie jeśli się ma Porsche, więc i przejechać się przy okazji można przed zakupem ;)
i tak jak mówiłem. praktycznie w każdym mieście są bogaci ludzie. nawet w małej mieścinie, z której pochodzę, jest przynajmniej taki jeden, co helikopterem lata. kwestia tego, że oni mają tę kasę, a my (jeszcze) nie.
na koniec jak zwykle powtarzam: nie ma co się smucić/narzekać, że się nie ma na to, czy tamto. trzeba być dobrej myśli, skupić się, spiąć poślady i zrobić tak, żeby się miało ;)
qqrq " skoro Leica ma swój sklep, to ktoś zrobił najpierw market research, przebadał potencjalną grupę docelową, wyniki z uwzględnieniem błędów pomiarowych w postaci tabelki podał na talerzu marketingowcom, którzy sobie to przeżuli, przeliczyli, wyskoczyła nad ich głowami żaróweczka z napisem "opłaca się" i boom, mamy sklep" - racja racja, ale niektórzy i tak wiedzą lepiej :)
Ja widziałem i Zeissy i Leice w naszym pięknym Kraków city. Za to jak byłem w Kolonii na Photokinie to jadąc po ruchomych schodach stał przede mną gość: z lewej na pasku - Leica, z prawej na drugim pasku - druga Leica.
Szabla miałem na myśli stwierdzenie "wszystko co dobre kiedyś się kończy". Ja im życzę jak najlepiej, przyznam że trochę staram się ich podglądać bo zmienili strategie sprzedaży Leici i to na bardzo skuteczną. Więc skoro ich metody są skuteczne dlaczego ich po cichu nie powielać? W mniejszym lub większym stopniu :)
A co do klientów Leici to dziś się zastanawiałem ilu użytkowników Leici znam osobiście a o ilu wiem. Więc tych pierwszych jest chyba ok 6/7 a tych drugich nie byłem w stanie obliczyć. Śledzę zapisy Leica Store na Fejsie i co wernisaż/wystawa poznaję nowych ...
qqrq - Kodak jest jeszcze wieksza firma niz Leica a zbankrutowal, Zrobili czy nie market research, jednak oni jada tylko na tym ze na ich wyrobach nie pisze MADE IN PRC
@obco - w sumie to mi naprawdę obojętne, co jest napisane na obiektywie... jeśli starcza do moich potrzeb, jeśli jest dobry i dobrze zrobiony, to może tam być napisane, że wyprodukowano go przypadkowo przez małpy w Zimbabwe w ramach sprawdzania twierdzenia o nieskończonej liczbie małp.
nie wnikam temat w Kodaka, bo to dla mnie bardzo dziwna sprawa, jak to się stało. tak naprawdę nikt z nas nie zna wszystkich faktów. mogę tylko powiedzieć, że wpadki, pewnie i takie monumentalne, też zdarzają się najlepszym. Kodak strzelił sobie w stopę, Leica (jak widać na razie) nie ;)
qqrq - "w sumie to mi naprawdę obojętne, co jest napisane na obiektywie" - w sumie masz 100% racji
prawie 1/3 chetnych w Polsce na te szkla zmiescila sie w tej sali :D Wystarczy opatrzec nawet na testy optycznych zeby wiedziec iz mitycznosc zeissa juz dawno sie skonczyla, W tescie czxesto wypadaja gorzej a kosztuja wiecej...za rok moga zrobic szkolenie w sali 2x2m :)
@monangel "W tescie czxesto wypadaja gorzej"
Czyżby? :P
"100 close focus (o mniejszej odległości ogniskowania niż ob. makro, lecz większej niż zwykły model)"
- Chyba odwrotnie?
Dla Lajki to pełno-sprawny instrument ale cała reszta to działa na zasadzie:
"zobaczyła żaba jak konia kują i sama nogę nadstawia" :)
przeciez w Zeiss/Leica dobrze wiedza ze w polsce jest zielona wyspa i boom gospodarczy - no to mamy salony i szkolenia hehe:P
rozumiem ceny szkiel Zeiss (kupilem uzywane 50mm f2 T* Makro-Planar) ale w oslupienie wprawiaja ceny tego przestarzalego pod kazdym wzgledem M9...
ewg: dzięki, poprawione.
Dżozef - "zobaczyła żaba jak konia kują i sama nogę nadstawia" - PIEKNE !!!!!
@obco | 2012-06-21 23:34:43
Osobiscie nie znam nikogo kto robi Leica i optyka CarlZeiss.
******************************************************************************
No to poznaj MNIE! :)
I też se kup Zeissa bo te słoiki to wypas nad wypasy! :)
Kurka ale się obśliniłem na te piętnastki z fotek powyżej....
@obco - a co to do cholery za wrzuta z "typowo polskim" zachowaniem?!
A ty co, bezkrajowiec? Nie podoba się w naszym pięknym aczkolwiek ciągle zniewolonym kraju gdzie ludzie pracują najwięcej i najdłużej w europie a i tak ich nie stać na porządny sprzęt? Wypad do siebie trolu.
@westberg - cała sala robi z Tobą falę ;)
A w temacie - porównywałem sobie 85kę zeiss'a z canon'ową i muszę przyznać, że zeiss wydawał się trudny w opanowaniu, tzn nie bardzo mogłem nim dogonić plastykę zdjęć canon'a (!). W przypadku dedykowanych zeiss'ów dla sony natomiast nie ma "to tamto", cud miód i marzenie. Niniejszym zachowuję dystans do niemieckego "czegoś" a chylę czoła przed japońskim wykonaniem wydawało by się tych samych szkieł.
ilDottore - dziekuje juz mam sloiki z AF , ba one optycznie sa ok bo to są L-ki
nowoka1na - tutaj nie jest miejsce na polityczne spory, nie nerwuj sie tak i badz realista
"Dogonić plastykę zdjęć Canona"... :P BTW, te jak nazwałeś "niemieckie" Zeissy 85mm, też są produkowane w Japonii...
Droga redakcjo - czy my naprawdę musimy znosić hejterów niesioła po 8.90zł/h wszędzie? Co to indywiduum @obco wnosi?
Te opowieści o biedzie wszędzie, to bym raczej z inną frakcją polityczną wiązał...:P
--- jaad75 | te jak nazwałeś "niemieckie" Zeissy 85mm, też są produkowane w Japonii... ---
No, a noctilux do leiki w Chinach. Znaczy się, tylko podobny do noctiluxa i nie tylko do leiki. ;oDD Ale w sumie i tak szacunek dla tych skośnych oczek i malutkich rączek:
link
"A pomimo tego większość rozmów o fotografii sprowadza się do rozprawiania o sprzęcie! Dlaczego? Czy każdy z nas lubi być oszukiwany? Chyba nie. Zatem najważniejszą za najbardziej istotną przyczynę uznaję fakt, iż w pewnym momencie faktycznie uwierzyliśmy w to, że sprzęt w fotografii jest najważniejszy. Dajemy się nieustannie nabrać producentom sprzętu i ich marketingowym giermkom, wmawiającym nam, że to obiektywy i aparaty powodują, iż nasze zdjęcia uznawane są za dobre i ciekawe. Slogany reklamowe zabiły wiarę w nas samych, w nasze umiejętności, samodzielne myślenie oraz widzenie świata. Naiwnie wierzmy, że nowy aparat przeniesie nas na inne wyższe poziomy. Jednak namawiam obudź się, popatrz uważnie: robią z nas idiotów i jeszcze musimy za to słono zapłacić!"
Cytat z Waskiel blog.
link
No cóż, dlatego filozofia poświęciła tyle miejsca złotemu środkowi, balansowania życia pomiędzy duchem a materią. Zatem o ile nowy aparat (zakładam, że lepszy) nie da nam pewności lepszych zdjęć, to z pewnością nam to umożliwi. Człowiek bez talentu nie zrobi dzieła niczym, człowiek utalentowany zrobi dzieło z niczego. Jednakowoż fotografia to było od początku przede wszystkim rzemiosło, a sztuka przy okazji. Zatem rzemieślnik musi mieć przyzwoite narzędzia pracy. Co nie oznacza wszakże, że musi je co chwila zmieniać.
Leica i Zeiss pozostają w strefie marzeń, ale jest jeszcze Voigtlander :)
bulbul linkowałeś to samo jako donkiszot, powtarzasz się.
Nie wazne CO, wazne ze PISZA.
Jak dlugo beda pisali, tak dlugo bedzie istniala Cosina.
jaad75 - to jest caly czas aktualne na tym forum, wiec bede cytowal przy kazdej okazji.
O co chodzi z tym "Made in Germany" to nie mam pojęcia. Kiedyś ludzie się uganiali jak wściekli za sprzętem z wyspy samurajów, bo był ostry niczym katana. A dzisiaj jakieś pejoratywne spojrzenie na te szkła podczas gdy nadal są równie świetne jak były....
Tak dla uświadomienia nieświadomych: Zeiss obecnie w Niemczech produkuje tylko optykę ZM i bodajże 15tkę. Cała reszta, wliczając w to optykę z napisem "Made in germany" jest tak naprawdę "made in japan".
Ale przede wszystkim Panowie: Powinno was interesować jak dane szkła się zachowują, a nie to gdzie je produkowali. I tutaj taka najtańsza 50 Zeissa "Made in Japan" wypada szokująco dobrze, że pozwolę sobie zacytować fragment testu:
"Tak naprawdę na przysłonie f/4.0 Zeiss osiąga ***rekordową*** dla matryc APS-C/DX wartość 48.8 ±0.4 lpmm. Nic dodać, nic ująć."
Nic dodać, nic ująć.
Sky_walker - Czy widziales zdjecia w formacie RAW?
Wszystkie sa nie ostre, czy to z Cosiny, Canona lub Tamrona.
nowoka1na -
'czy my naprawdę musimy znosić hejterów niesioła po 8.90zł/h wszędzie? Co to indywiduum @obco wnosi?
' - zachowujesz sie na tym forum jak cham, z butów ci słoma wychodzi.
bulbul, to nie jest forum, tylko komentarze pod artykułem - forum optyczne jest tu:
link
Najwyraźniej to nie jest miejsce dla Ciebie i Twoja donkiszoteria (sic!) na nic się tu nie zda.
Sky_walker, to był raczej przytyk do "patrioty" wyżej, najwyraźniej obawiającego się "ukrytej opcji niemieckiej"...:P
jaad75 - Czy pracuesz teraz jako moderator na forum optyczne, pl?
donkiszot, po prostu wyprowadzam Cię z błędnego przekonania, że piszesz na forum...:P
Dziekue.
Dziekuje ("j" nie zawsze dziala)
@obco 2012-06-23
ilDottore - dziekuje juz mam sloiki z AF , ba one optycznie sa ok bo to są L-ki
********************************************************************************************
AF? AF jest dla małych dziewczynek. Spróbuj kiedyś szkieł manualnych - od tego rosną włosy na klacie! ;)
Optycznie L-ki są OK, ale OK to za mało - rozmawiamy o szkłach WYBITNYCH a nie zaledwie OK.
Toyota jest OK ale kudy jej do Mercedesa?
ilDottore - WYBITNE ? Sprobuj zrobic tymi wybitnymi szklami bardzo szybki reportaz typu PAPARAZZI.
PS włosy na klacie juz mam !!!
obco, a po co robić "bardzo szybki reportaz typu PAPARAZZI"?
jaad75 - np po to zeby zarobic
obco, nie masz na czym zarabiać?
jaad75 - no akurat ja zyje z fotografii
jesteś paparazzo?
czasem jestem
współczuję
jaad75 - nie rozumiem cie zupelnie, jaki masz cel w zadawaniu takich pytan ? Jakaby nie padla odpowiedz to czuje ze wg ciebie zawsze jest nie po twojej mysli.
Niech moderator rozpędzi to bydło.
Pytania miały na celu wyjaśnić Twoje przywiązanie do obiektywów AF, no ale skoro masz taką parszywą pracę, to już więcej Cię nię męczę - rozumiem, że musisz ją sobie maksymalnie ułatwiać, bo wytrzymać ciężko. Moje kondolencje.
wielu Polakow chcialoby miec tak "parszywą" prace jak bycie paparazzim...
Sugerujesz, że wielu Polaków chciałoby kogoś śledzić i podglądać, a potem sprzedawać wynik tych działań mediom o kiepskiej opinii?
jaad75 - nie przesadzasz ? jestes sledczym ? tutaj mowa o optyce Zeissa, masz zaczepny charakter, to ja ci wspolczuje bo chyba masz wszedzie wrogow. Przepraszam kolegow fotografow juz sie nie odezwe.
Mieć wrogów, to stymulujące, a ja jestem z natury bardzo leniwy...:P
BTW, to Ty pod artykułem o optyce Zeissa wylewasz swoje frustracje na temat krakowskiego rynku pracy, polskich zarobków i niechęci rezygnacji z AF...
Nic nie sugeruje. Ale zycie jest zyciem. Wielu Polakow siedzi na kredytach i musi je splacac. Nie wiem - ale pewnie paparazzi zarabia wiecej od pracownika hipermarketu, kierowcy autobusu miejskiej komunikacji, nauczyciela czy oficera Wojska Polskiego. Ponadto jezeli media o kiepskiej opinii isnieja to musi byc na nie zapotrzebowanie:P
Moja siostra ma tytuly naukowe z handlu zagranicznego i ksiegowosci. Pracuje w firmie informatycznej z Krakowa (nie podam nazwy zeby nikt nie mial problemu) jako szefowa ksiegowosci i zasobow ludzkich. Zarabia netto 2000 pln. Ma 27 lat. Przy takich zarobkach zaden bank nie potraktuje jej powaznie jak powie ze chce kupic mieszkanie. Szybko ja zapytalem czy by chciala pracowac jako paparazzi za wiecej niz 2k pln. Odpowiedziala mi "dawaj szybki aparat"...
Wiesz, są też inne zajęcia, na których można jeszcze łatwiej i szybciej zarobić, a jakoś nie wszyscy garną się do ich wykonywania...
Zdaje sobie z tego sprawe.
Czasami jednak wybor jest prosty - byc "wyciskanym jak cytryna" w pracy za kilka groszy lub byc "wyciskanym jak cytryna" w pracy za wiecej niz kilka groszy...
Kurde juz polnoc dochodzi, mam nadzieje ze jutro plotki beda dobre:)
Wydaje mi się że część tu piszących miesza niepotrzebnie różne sprawy. Żyjemy akurat w takim kraju o takim a nie innnym poziomie życia. Nasze zarobki są od częsci innych krajów niższe lub dużo niższe ale są także od wielu innych wyższe lub nawet o niebo większe, tylko że te forum zajmuje się sprawami związanymi z fotografią i optyką a nie zbawianiem świata. Jeżeli kogoś nie stać na Leikę lub Zeissa to niech sobie kupi coś tańszego...proste. Po co te lamenty?
Podczas moich wielu podróży nie zauważyłem jakoś żeby nasi rodacy odstawali sprzętowo od innych nacji a często nawet jest wręcz przeciwnie.
Kiedys fotograf nie mial mozliwosci jakie dzis daje CS6, wiec musial cala swoja wiedze ozenic z tym co mial.
I kadry, ekspo, ostrosc itp. byly bardzo dobre. Dzis mamy cyfre i CS6 i chcielibysmy powalic z nog odbiorce super fotka........... Nie biadol jeden z drugim. Jesli nie potrafisz focic to nawet Leica czy Zeiss Ci nie pomoze udowodnij, ze potrafisz zrobic fote tym czym masz .
Przepraszam, a co to jest to CS6, nieodzownie związane z cyfrą? Bo ja tego akurat nie mam i bardzo się tym martwię ;o)
CS6 = powiekszalnik, chemia itp.
zentaurus | 2012-06-24 05:01:25
/.../ Jeżeli kogoś nie stać na Leikę lub Zeissa to niech sobie kupi coś tańszego...proste. Po co te lamenty?
**************************************************************************
Brzmi logicznie to co napisałeś, ale polska rzeczywistość jest taka, że nie stać mnie Leicę ani Zeissa, nigdy nawet nie stałem koło tych instrumentów, ale wiem na ich temat WSZYSTKO z internetu... ;)
Więc - jak napisałeś wyżej - kupuję sprzęt tańszy, ale to nie koniec historii!
Przecież jeszcze muszę odreagować frustrację, więc napiszę na forum foto jaki to syf przedrożony te Leiki i Cajsy... nieważne, że nigdy koło nich nawet nie stałem, ja swoje wiem, przecież nie mają autofocusa, a autofocus to rzecz NIEZBĘDNA każdemu paparazzi... :)
Bojki piszące te bzdety zapomnieli, że profesja paparazzi (i samo słowo) powstały NA DŁUGO przed wprowadzeniem autofocusa na fotograficzny rynek... :)
Także - zapewniam! - można być sławnym i bogatym paparazzi bez autofocusa!
No, kto by pomyślał? :)
ilDottore Twoja wypowiedź jest odosobniona ale jakże prawdziwa!
Do dziś siedzi mi w głowie rozmowa z poważnym młodym fotografem na Targach w Łodzi. Facet obwieszony "piątką" i czymś tam jeszcze wziął do łapy Zeissa 2/100 Macro, porobił kilka ujęć i powiedział że szkło jest tragiczne. W pierwszej chwili stwierdziłem że gość się przekomarza ale potem dodał poważnie iż "brak autofokusa dyskfalifikuje to szkło"!! Dziś ta 100 Macro jest jedynym z nie wielu szkieł które pokazuje na co tak naprawdę stać Nikona D800 a tamten gość stwierdził iż jest do bani bo nie ma AF-a. I wtedy kumpel powiedział mi coś co również mi zapadło w pamięci - ukończył liceum plastyczne na kierunku fotografia i aparatay z AF dostali do pracy dopiero w 4 klasie! Wcześniej o jakimkolwiek autofokusie mogli zapomnieć!
Nie chcę tu nikogo obrażać ani dyskwalifikować ale większość osób ganiących Zeissa za brak af-a ma po prostu poważne problemy w manualnym ostrzeniu, po prostu tego nie potrafią. I nie powinni z tego robić tragedii bo każdy wybiera sprzęt dla siebie pod kątem swoich potrzeb i umiejętności, no i możliwości finansowych. Wszelka krytyka w ich wykonaniu nie świadczy źle o sprzęcie ale o ich warsztacie.
Na koniec pozwolę sobię na refleksję - jestem posiadaczem Canona 5DII czyli aparatu z jednym punktem AF i obiektywów L 24, 35 i innych. Jeśli tylko mam dostęp do Zeissa to te elki leżą sobie w torbie i pomimo że mam wciąż braki w manualnym ostrzeniu to jednak z pokorą dalej to robię bo wracam w tych chwilach do czasów Zenita, Do korzeni ...
Po(d)pieram przedmówców. ;o)
Zaczynałem fotografię na zenicie, później były eosy, ale na końcu (tj. przed syfrą) był znowu manualny contax. Robert Capa robił zdjęcia wojenne także manualem. Na zawodach sportowych też robiono zdjęcia manualami, tyle że szybkostrzelnymi. Zatem jest to jak najbardziej kwestia warsztatu (lub "warstatu", jak twierdzą niektórzy).
Faktem jest, że autofokus jest wygodny. Dlatego bardzo się cieszę, że w swoim systemie mogę korzystać nie tylko z jakości, ale i wygody. Dlatego zwracam uwagę, że można korzystać z Zeiss`a także w trybie autofokusa, tylko trzeba prawidłowo wybrać słuszny system. ;o)