Hoocap - dekielek i osłona przeciwsłoneczna w jednym
Hoocap – to oferowane przez tajwańską firmę o tej samej nazwie dość interesujące akcesorium fotograficzne. Łączy ono w sobie funkcjonalność osłony przeciwsłonecznej oraz dekielka chroniącego przednią soczewkę obiektywu.
Zasada działania jest bardzo prosta – w Hoocap zastosowano bowiem dwie ruchome kurtyny, które po nasunięciu akcesorium na obiektyw ustawiają się do pionu przysłaniając przednią soczewkę. W celu ich odchylenia wystarczy przesunąć Hoocap do przodu, co powoduje rozchylenie się kurtyn i wysunięcie osłony tulipanowej przed obiektyw.
![]() |
![]() |
![]() |
W chwili obecnej możemy nabyć tylko Hoocap dedykowany do obiektywu Canon EF-S 17–85 mm f/4–5.6 IS USM, który jest dostępny w cenie 49 USD, jednak producent planuje rozszerzenie swojej oferty o akcesoria dedykowane do obiektywów Sony E, Nikon oraz Leica M.
Więcej zdjęć ilustrujących zasadę działania Hoocap możecie znaleźć na tej stronie.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
No to teraz tylko czekam jak pojawią się podróbki Made in China za 1/10 ceny (bo więcej niż 20-30zł to nie jest warte) i kupuję komplet.
tym bardziej, że z boku jest szpara i jak się ma obiektyw zakurzyć, to i tak się zakurzy, osłona chroni tylko przed paluchami i uderzeniem. Lipa, 49$ to zdecydowanie za dużo jak na taki gadżet...
Jeżeli za te pieniądze będzie to porządny materiał i dobrze będzie wszystko spasowane, to będzie to warte tych pieniędzy. Chybe, że owe podrówbki, o których pisze Flash69, będą miały również wysoką jakość (w co wątpię).
@Emhyrion | 2012-10-01 09:29:28
Ile kosztuje oryginalna osłona do obiektywów Canona? Może i więcej niż te $49. A co oferują? Tylko osłonę przed światłem no i w pewnym stopniu przed uszkodzeniami mechanicznymi. Piszesz, że nie uchroni przed kurzem. Moim zdaniem ochroni nawet bardziej niż zwykły dekielek, który często w trakcie focenia chowam do kieszeni, a po jego wyjęciu jest cały w drobych włóknach materiału. Przy zastosowaniu tego gadżetu tego problemu nie będzie, nie wspominając o gubieniu zwykłego dekielka, czy hałasie, który powoduje jego upadek.
49 dolcow to chyba podobnie kosztuje oryginalny tulipan do tego canona. W UK kosztuje jakies 25-30 funtow, zalezy od sklepu a na aukcji same chinskie :) Dobra alternatywa.
@klausownik
Z tego co widzę, to będzie to sprzęt przede wszystkim dla kanonierów. Cała reszta daje tulipany do szkieł gratis (w większości przypadków).
Od razu pomyślałem o sznurkowo deklowanym Canonie G1 X... =)
Myślę, że firma powinna pomyśleć nad zamontowaniem w tym ustrojstwie silniczka usm, hsm, ssm (w zależności od dedykacji ;o), sterowanego odrębnym pilotem. Wówczas to by miało sens, a tak...;o)
"W chwili obecnej możemy nabyć tylko Hoocap dedykowany do obiektywu Canon EF-S 17–85 mm f/4–5.6 IS USM, który jest dostępny w cenie 49 USD"
Zgodnie z zasadami j. polskiego, zdanie podrzędne "który jest dostępny w cenie 49$" odnosi się do najbliższego rzeczownika, z którym stoi w zgodzie w liczbie i przypadku. Należy więc rozumieć, że obiekty Canona kosztuje 49$ ;-D
Ad rem. Pomysł fajny, lecz diabeł tkwi w szczegółach: jak z trwałością i szczelnością po zamknięciu 'listków'?
Kurde dopiero w XXI wieku wymyślili takie ustrojstwo:-) Mam jedno pytanie. Kto to kupi?
A ja jestem ciekaw ile otwarć/zamknięć to wytrzyma w warunkach polowych. W górach by mi się przydało bo przy mocnej kontrze tulipan nie wystarczał i musiałem kombinować z zasłanianiem ręką.
W wersji Canona nie ma żadnej dziury po zamknięciu - vide film na Youtube.
Co to za osłona, która po zamknięciu ma dziury.
Jest też wersja do Canonów EFs 17-55/2,8 oraz 18-200.
ja tam wole zwykły tulipan (uzywam zamiennik JJC - tani i daje rade)... zstępuje mi dekielki itp....(dekielek jest w kieszeni torby) do torby wkładam z założonym tulipanem... non stop na obiektywie(no chyba ze sobie filtruje akurat cosik)
jakie zalety..:
-nie wpakujesz łapy w soczewkę....(tulipan robi dystans)
-zbiera ewentualne uderzenia w przednią cześć obiektywu (tak wiem, tym się nie walczy ale miałem raz sytuacje gdzie torba spadła z krzesła i akurat przednią częścią obiektywu.... tulipek poszedł w drzazgi..a szkiełko nie ruszone^^)-szczerze wątpie czy składany tulipano-dekielek za 49$ zebrał by te oderzenie
jeżeli chodzi o paproszki....naprawdę myślicie ze cokolwiek prócz hermetycznie zamkniętego pojemnika było by w stanie ochronić przed paprochami???
za cene 49$ kupisz z 4 takie tulipanki^^
Za 50 groszy kupiłem w pasmanterii metr czarnego, cienkiego sznureczka. Jedna dziurka w tulipanie, druga w dekielku, połączone ok 10 cm sznureczka i wszystkie problemy rozwiązane - nie zginie, nie muszę szukać po zakurzonych kieszeniach i jest zawsze pod ręką. A tulipan i tak mam zawsze na obiektywie.
50 groszy a 50 dolców to chyba jest jednak różnica! Ciekawe czy po kilkuset otwarciach też będzie taki szczelny, czy się po prostu rozleci?