Sony RX100 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Dzięki uprzejmości firmy Sony, jako jedni z pierwszych dziennikarzy w Europie, jeszcze przed oficjalną premierą, mieliśmy okazję użytkować najnowszy model aparatu kompaktowego tej firmy czyli Sony Cyber-shot DSC-RX100 II. Zapraszamy do lektury krótkich pierwszych wrażeń i do ściągnięcia zdjęć przykładowych.
![]() |
Rok temu firma Sony miło wszystkich zaskoczyła i zaprezentowała światu
aparat Sony Cybershot RX100. Ten mały, zgrabny i gustowny kompakcik
wyposażono w dużą jak na kompakty matrycę o rozmiarze 1 cala oraz o
obiektyw o Carl Zeiss Vario-Sonnar T* 10.4-37.1 mm f/1.8-4.9 dający
ekwiwalent pełnoklatkowego zakresu ogniskowych 28-100 mm.
Aparat został bardzo dobrze przyjęty na rynku, a gdy jego cena zmniejszyła się zauważalnie od sugerowanej wartości 2999 zł, popyt na niego zaskoczył nawet samą firmę Sony, której fabryki miały problemy z wyprodukowaniem dostatecznie dużej liczby egzemplarzy.
Dzisiaj światło dzienne ujrzał kolejny model z tej linii. Nazwa Cybershot RX100 II sugeruje, że mamy do czynienia z następcą, w którym zaszły zmiany co najwyżej kosmetyczne. Nic bardziej mylnego. Nie mamy bowiem do czynienia ani z następcą, ani z kosmetycznymi zmianami.
Jak zaznacza firma Sony, modele RX100 i RX100 II mają być sprzedawane równolegle, przez co mają wzajemnie się uzupełniać. Oczywiście nowszy i droższy RX100 II ma oferować nam więcej niż RX100.
![]() |
Jakie zmiany więc zaszły? Choć matryca ma wciąż 20.2 miliona pikseli, jest to zupełnie nowy detektor. W tym przypadku mamy bowiem do czynienia z matrycą Exmor R wykonaną w technologii BSI. RX100 II jest wiec prekursorem, bo tak dużej matrycy BSI nie mamy w żadnym innym aparacie na rynku. Według tego co mówiono na konferencji prasowej, nowy detektor ma dawać szumy o ponad 1 EV mniejsze niż klasyczna matryca FSI z RX100. Nowy detektor to też nowy zakres czułości. W przypadku RX100 II mamy więc dostępny zakres od ISO 160 do 12800. Jest on rozszerzalny o programowe wartości ISO 100 i ISO 125, a dodatkowo, w trybie wieloklatkowej redukcji szumów, mamy dostępną czułość ISO 25600.
Udoskonaleniu uległy też tryby filmowania, bo doszła nam możliwość używania trybów kinowych 24/25p i 60p. Ze zmian programowych warto wspomnieć jeszcze o wbudowanym WiFi i możliwości sterowania aparatem ze smartfona (komunikacja przez dotknięcie dzięki technologii NFC). Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość ustawienia zakresu pracy zooma na skokowe wartości 28, 35, 50, 70 i 100 mm.
Rozmiary nowego aparatu i jego waga wzrosły odrobinę w stosunku do RX100, a to za sprawą kilku ważnych usprawnień. Dwie zmiany do razu rzucają się w oczy. Na górze korpusu pojawiły się sanki akcesoriów, które umożliwiają podłączenie nie tylko lampy błyskowej ale także elektronicznego wizjera lub mikrofonu kierunkowego. Rozdzielczość i wielkość ekranu LCD się nie zmieniła (nadal mamy 3"), ale dostaliśmy możliwość jego wychylania w górę i w dół. Opcja ta spowodowała konieczność zmodyfikowania skórzanego futerału, który jest trochę inny od tego z RX100.
Sporo osób ucieszy się z kolejnej modyfikacji, którą jest możliwość zdalnego sterowania aparatem poprzez wężyk podłączany do multizłącza. Dzięki temu rozwiązaniu, użyteczność oferowanego przez aparat czasu B rośnie znacząco.
![]() |
Małe kilka godzin zabawy z RX100 II dało w zasadzie same pozytywne wrażenia. Matryca wielkości 1 cala wydaje się być optymalna dla aparatu kompaktowego takich rozmiarów. Oczywiście jasny na szerokim końcu obiektyw, którego rozmiary muszą dobrze komponować się z małym korpusem nie może dawać świetnej jakości obrazu na brzegu kadru - cudów nie ma. Tego jednak chyba nikt nie oczekuje. Ważne jest to, że jakość obrazu jest tam przyzwoita i zadowoli znaczną większość użytkowników tego sprzętu.
Mały korpus to niewątpliwie zaleta, ale momentami też wada. Osoby z większymi dłońmi mogą mieć delikatne problemy z wygodnym trzymaniem i obsługą. Szczególnie małe tylne pokrętło czasami potrafi przeskakiwać o jedną pozycję dalej niż byśmy chcieli. Warto jednak podkreślić, że Sony zauważyło działalność producentów niezależnych w dziedzinie akcesoriów dodatkowych i do samego początku będzie do RX100 II oferować opcjonalny mini-grip ułatwiający trzymanie aparatu.
W przypadku obsługi zauważalnych różnic w stosunku do RX100 nie zauważyliśmy. Zarówno układ menu, praca zooma czy mechanizmu ustawiającego ostrość zachowują się podobnie. Oczywiście na ostateczne wnioski przyjdzie moment, gdy w nasze ręce, na czas pełnego testu wpadnie finalny model nowego aparatu.
Choć dostępne na konferencji prasowej aparaty Sony RX100 II były modelami przedprodukcyjnymi, możemy pokazać z nich zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Znajdziecie je poniżej. Jak zawsze, są to pliki JPEG prosto z aparatu. Ustawiliśmy najniższy dostępny poziom wyostrzania, kompresji i odszumiania.
Zdjęcia przykładowe
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Równoległe? Bo inne? Co za pomysł.
Ten 1EV zysku to sie... Sprawdzi :-) Mając w pamięci zabawy z RAWami w RX100 jestem pełen pesymizmu ;-)
No i to sterowanie zdalne przez NFC. To pomyłka jak rozumiem?
Górne zdjęcia nawet ładne! Martwa natura konferencyjna już nie.
Do czego służy radełkowany pierścień przy obiektywie?
Wstałem chyba prawą nogą, bo wszystko mi się w tym maleństwie podoba.
Ale może to "syndrom dziecięcości"?
@kivirowi, zapewne do tego do czego służył w RX100 ;)
Sony.....dlaczego nie ma gwintu na końcu obiektywu do mocowania filtrów ? No, dlaczego ja się zapytuję ?
Jest opcjonalny adapter na 49 mm.
Jak ten adapter jest mocowany ?
Fajne te nowe dodatki. Jakość zdjęć zauważalnie lepsza niż u poprzednika.
link
Dobry postęp
Zwłaszcza te RAW-y mi się podobają -znaczy RAW OYSTERS :D
No teraz to lepiej wygląda bo można podpinac akcesoria.
Jednak średnica przedniej soczewki nie robi wrażenia a przy tak "duzej" matrycy wydaje się wręcz dziwnie mała.
Nieporozumieniem jest dążenie do miniaturyzacji przy takim sensorze.
Lepiej aby taki aparat był ciut większy ale za to w pełni ergonomiczny i z lepszymi cechami optyki (jasność, krotność), lepsza korekcja)
Przypomnijmy sobie czasy kiedy konstruowanoi takie perełki jak Olympus C8080 zoom 5x i jasne szkło matryczka 2/3".
Zapewne wielu by go wybrało zamiast entry DSLR lub CSC zwłaszcza kiedy jest możliwość posiłkowania się konwerterami wide/tele na okazjinalny użytek.
Poza tym ubolewam, że nie ma ekwiwalentu przynajmniej 24 mm - w kompakcie jest to ogniskowa must have!
A wracając do fotek optycznych, to Hotel w Krynicy zdrój niezły. Szybka improwizacja scenki na ręczniku Sony zasługuje na pochwałę.Musiało być wesoło, skoro pana redaktora aż głowa rozbolała i trzeba było sięgnąć po ibuprom :)
To opowiadałem ja-- Sherlock Holmes :)
Lubię szerokokątne termosy. :D
Ciekawe, jak Optyczne oceni ten aparat w pełnym teście. Bo poprzednika skopaliście za marną jakościowo matrycę, którą oceniliście gorzej od standardowego przetwornika 1/1.7 cala w Olympusie XZ-2. Niższe szumy uzyskano nie tyle przez BSI ale przez podniesienie natywnej czułości o ten 1EV. A dołożenie złącza dla akcesoriów jest dla mnie krokiem wstecz. To tylko marketing działający na pozerów. Nigdy nie dołączam lampy do lustrzanki, to co dopiero do kompakciku! Zawracanie głowy!
@Andrzej19
Panie Andrzeju. Lampy nie, ale wizjer , jak go sobie Pan kupi, to będzie pasował i do tego RX102 :), jak i to nowych NEX-ów i kolejnych aparatów SONY, bo własnie tak zunifikowali sobie ten port akcesoriów. Poza tym wychylany ekranik (pomijając kwestię jego możliwej podatności na uszkodzenia), to jednak znacznie ułatwia fotografowanie.
Andrzej19@
Do tego złącza można podłączyć oprócz lampy także wizjer, dodatkowy mikrofon itd. Ot taki marketing Sony..
Sherlock Holmes - hotel nie w Krynicy ale na Wzgórzach Dylewskich, głowa nie bolała - Ibuprom zawsze biorę tak na wszelki wypadek. Reszta się zgadza :)
Po naszemu RX102 czyli Rudy ;)
Nocny filmik z RX100 II link
@Rafiki.
Widzisz jak ładnie odrobiłem lekcje z targów, gdy opowiadałeś o nowym porcie akcesoriów :)
@Arek
Strzeliłem te Krynicę, ze względu na kosmetyki dr Eris. Nie chciało mi sie dokładnie sprawdzać, bo w końcu za Was mi nie płacą ;)
Ale Pan Andrzej nie podłącza, więc Sony powinno zrezygnować. Proste...
Dlatego napisałem po naszemu :)
@Arek
Wyszło, że nie jestem Sherlock Holmes tylko Columbo. Drobna prowokacja i gość się do wszystkiego przyznał. Jeszcze tylko powiedz gdzie ukryłeś tą damę , bo termos nic nie mówi ;)
tę
...czajniczek ;-) Był juz taki, co fotografował czajniczek :-).
Ja tam na zdjęciu widzę czajnik, a nie termos, ale Sherlockombo nie może się mylić ;)
Szanowna Pani Michel, Sony nie musi rezygnować! To ja dziękuję za kompakt ze złączem. Sam używam Fuji. Pozdrawiam.
Wypadałoby naciągnąć łańcuch w Kettlerze.
Oj, tam oj tam. Zróbmy kompromis w stylu unifikacji portu akcesoriów.
Niech to będzie szerokokątny czajniczko-termos made in China i wtedy zunifikowany Sherockombo wyjdzie z twarzą,a Arek nie będzie się musiał przyznać gdzie ukrył Rudego, o którym mówił Szabla .
W kwestii dowodów, to wtyczki nie widać, a Arek się nie przyzna co tam stało, bo będzie się bał, że się wyda.
Jak używasz fuji to używaj, niech cie sony nie boli. Moim zdaniem również możliwość podpięcia wizjera jest świetną sprawą... Jak ktoś nie lubi podpinać akcesoriów to niech sobie wciśnie zaślepkę w złącze i po sprawie. Jakoś drastycznie wagi ani wielkości aparatu samo złącze nie zmieniło. A lepiej mieć wybór... niż go nie mieć.
" jako jedni z pierwszych dziennikarzy w Europie, jeszcze przed oficjalną premierą, " - czyli to jeszcze nie jest premiera...
@Andrzej19 - jestem facetem :-)
Jak pisze cyberant - używaj sobie Fuji, nie używaj lampy, wizjera czy mikrofonu. Ja sobie możliwość podpięcia takich akcesoriów cenię.
Trzeba przyznać, że Sony odrobiło lekcję, jeśli chodzi o odszumianie - ISO3200 wygląda bardzo przyzwoicie, szum niewielki, a i ilość detali niezgorsza, oczywiście wszystko w odniesieniu do matrycy 1".
Ciekaw jestem, czy wejście RX100 II obniży trochę cenę RX100 I, ale obawiam się, że przynajmniej na wstępie będzie ok. 3000 za II, a cena I pozostanie na dotychczasowym poziomie. Wg DPReview tak właśnie będzie - przewidywana cena II to $750, czyli 750 EUR, czyli ok. 3 tysi...
Jak dla mnie chory pomysl, zeby do aparatu, ktory i bez lampy zle sie trzyma w reku, wstawiac goraca stopke pod lampe... Zeby dodali choc minimalny uchwyt na dlon...
Następny...
sylwiusz, a co Ci ta stopka przeszkadza? Aparat będzie przez nią o 15 g cięższy? Bo chyba nie sądzisz, że bez niej byłby tańszy...
Najpierw było marudzenie, że RX100 I nie ma stopki ISO, teraz zaczyna się marudzenie, że ma. Najśmieszniejsze jest to, że narzekają często Ci, którzy wcale nie mają zamiaru kupić tego aparatu :-))
Przecież równocześnie z aparatem pokazali grip do niego...Wg. mnie lepsze rozwiązanie - kto chce gripa, to sobie przypnie, kto chce nosić aparat w kieszeni - to bez gripa mu wygodniej...
Tutaj jeszcze jeden link :
link
cena w USD to też 750$ a ver1 650$ i będzie musiałą spaść bo wszyscy wybiorą ver 2 przy tak małej różnicy
sylwiusz | 2013-06-27 11:23:37
Jak dla mnie chory pomysl, zeby do aparatu, ktory i bez lampy zle sie trzyma w reku, wstawiac goraca stopke pod lampe.
--------------------------------------------
Przecież tyle informacji było do czego jest przydatna stopka a Ty wciaż myślisz że pod lampę only?
Ja używam LX7 i stopkę wykorzystuję obecnie do podpinani awizjera dzięki któremu komfort pracy wzrósł niebotycznie.
A lampę to i czasemi w dzień używam bo co szkodzi w razie potrzeby doświetlić silne cienie kiedy synchro ma sie na dowolnym czasie migawki?
Niestety tu jest wada opcjonalnych wizjerów bo możemy używać albo wizjera albo lampy a obu jednocześnie nijak użyć się nie da.
Mam nadzieję że następca LX7 będzie miał porządny wbudowany wizjer i zewnętrzną mini lampę w opcji z kręconym palnikiem.
A co do trzymania to oczywiste, ż ejakiś kompromis musi być. Nijak zaprojektowac mały aparat tak aby trzymało sie go jak D300s i równie wygodnie operowało.
Niemniej malutki aparacik też ma sporo zalet coś za coś.
@focjusz - w tej chwili wersję I można kupić za ok. 500 USD, więc różnica jest spora.
Co nie zmienia faktu, że też liczę na spadek cen, obu wersji ;-)
Wersja I bardzo dobrze się sprzedaje, więc po co obniżać cenę?
Jak ktoś nie potrzebuje stopki to kupi sobie wersje I. Jest wybór, mają być sprzedawane równocześnie.
Pocichu liczyłem na RX200 z nowym obiektywem o światłosile 1.8 - 2.5. Ciekawe czy kiedykolwiek ujrzy światło dzienne RX10 z matrycą APS-C?
Pewnie nie. Bo byłby konkurencją dla NEX-ów.
Taki RX10 ze szkiełkiem 20mm 2.8 byłby bezpośrednim konkurentem takich konstrukcji jak Ricoh GR czy Nikon A.
A swoją drogą kiedy teścik SEL'a 20mm 2.8 do Nexa? Podobno nowa "Siódemka" ma być bez filtra a to pewnie ujednolici testy.
No to jak będzie, to pomyślimy. Na razie jej nie ma.
@Szabla - żebym ja sobie kupił ;-)
Nie byłby konkurencją dla NEXów, bo miałby niewymienny obiektyw i 3-krotnie mniejszą matrycę. :)
Zakładając matrycę 1-calową. :)
Mamy na myśli mityczny RX10 z matrycą APS-C
Jak będzie potrzebny, to zrobimy ;)
Nie przesadzajmy -z APS-C to obiektyw musial by być raczej większy. I może powstanie ( jak Nex zmigruje do FF) ale to będzie raczej RX 10 a nie 100
Jak dla mnie ten ma prawie wszystko co trzeba w kompakcie - poza światłem na końcu. ( jeśli informacja o kompatybilności wizjera z Penami jest prawdzia )
Oświećcie mnie po co Sony kompakty z matrycą APS-C? Jak ktoś chce coś małego ze stałką w stylu Nikona A, to kupuje NEX-a 5 z 2.8/20 i problem z głowy. Jak potrzebuje zooma to ma malutkiego 16-50 mm, który i tak da lepszą GO niż obiektyw z RX100.
Mniejsza GO to nie zawsze lepsza GO, kompakt z APSC mógłby być wielkości nex z 16-50, ale z lepszym szkłem, być może jaśniejszym. Można się zapytać a po co jest RX1. Też do a99 można przypiąć 35mm
Arkowi chodziło chyba o to, że kompakt z APS-C nie byłby mniejszy i nie byłby lepszy od NEXa. :)
W przypadku RX1 i A99 z 35/2 różnica w jakości byłaby znikoma, ale w rozmiarze i wadze - ogromna.
Skoro różnica w wielkości i wadze miedzy rx1 a a99 jest taka ogromna, to nie rozumiem dlaczego uważa że różnica miedzy nexem a rx10 nie byłaby duża. Wyeliminowanie bagnetu, wsadzenie migawki miedzy szkło, optymalizacja matrycy pod daną ogniskową, to wszystko może przynieść redukcję wagi i rozmiarów lub zamiast tego lepsza jakość optyczna . Gdyby to był sprzęt z ekw 24-100 mm F/2,8-4 to bym chętnie go kupił i pewnie nie tylko ja. Zresztą był już kiedyś taki kompakt od sonego, tyle, że nie był mały.
"Szabla | 2013-06-28 08:25:05
Arkowi chodziło chyba o to, że kompakt z APS-C nie byłby mniejszy i nie byłby lepszy od NEXa. :) "
I najprawdopodobniej nie byłby tańszy...
Ja również nie widzę potrzeby powstania RX10, oczywiście nie uzurpując sobie znania potrzeb całego rynku. W cenie kompaktów APS-C typu Nikon Coolpix A mieści się spokojnie NEX-6 z dwoma szkłami (16-50 i 55-200), a NEX-3N z 16-50 można znaleźć
Ekwiwalent 24-100 mm f/2.8-4 na APS-C czyli takie 16-70 mm nigdy nie będzie mały. Popatrz jak wygląda Fuji 18-55 mm.
K8V8M - różnica pomiędzy A99 a RX1 jest duża, bo ten pierwszy aparat nie był miniaturyzowany i ma wymiary normalnej lustrzanki.
NEX-y są już po miniaturyzacji i wiele się już tam zmniejszyć nie da.
A99 : RX1 - 27 mm większa odległość bagnet matryca plus jakieś 3 cm potrzebne na układ stabilizacji matrycy, o wizjerze OLED, zasilaniu i gibanym ekranie nie wspominawszy. :)
Sorry, nie 27 mm tylko 40 mm. W RX1 soczewka jest praktycznie tuż przy matrycy. Arek widział. :)
" 3 cm potrzebne na układ stabilizacji"
Aż tyle? Szok. To czemu przekroje (łącznie z tym co stał na targach) wskazują, że moduł matrycy z IS jest niewiele szerszy od wersji niestabilizowanej?
Gdzie widziałeś takie porównanie?
Widać wielkość modułu w porównaniu z matrycą link
3cm ale chyba nie grubość ? Szerokość ma małe znaczenie -bo i tak jakiś uchwyt trzeba zrobić.
Natomiast faktycznie jasne zoomy pod APS-C raczej małe nie będą - i tutaj widzę przewagę ( jak na razie nie wykorzystaną ) m4/3 ( także Nikon 1 - ale on to raczej zainteresowany na razie nie jest) .
Co prawda są już fajne zoomy Panasonica ale masakrycznie drogie.
Wysokość raczej.
Szabla. Właśnie o to chodzi, że w nexach soczewka nie jest tuż przy matrycy a mogłaby być gdyby nie było bagnetu.
Zysk wielkości niewielki, a problemy optyczne - spore.
Jakim max iso w trybie video rx II dysponuje?
3200
Troszke malo, tym bardziej ze w nowych nexach na jesienie pewnie bedzie juz 12800 w trybie video
Mało??? Do filmowania?
No i NEX ma 3-krotnie większą matrycę.
teraz 5r i 6 ma 6400 przydalo by sie 12800...,3200 jest wystarczające ale do charowki w ciemnosciach troszke malo
Jeszcze raz: NEX ma 3-krotnie większy piksel.
Jakość video w nocy jest dużo lepsza w nowym modelu.