Niniejsza tabela prezentuje podstawowe parametry Fujinona XF 16-50 mm f/2.8-4.8 R LM WR w porównaniu do jego poprzednika, innych modeli systemu Fujifilm X oraz Sigmy 18-50 mm f/2.8, która też jest oferowana na tym bagnecie.

Ciekawe jest to, że nowy model ma prostszą konstrukcję optyczną od swojego poprzednika, choć warto pamiętać, że jest on pozbawiony stabilizacji obrazu, którą starszy model posiadał. Nowy Fujinon ma za to więcej elementów specjalnych. Oba obiektywy mają podobne rozmiary, ale tylko w pozycji na najkrótszej ogniskowej. Nowy model jest za to zauważalnie lżejszy od poprzednika.

Na poniższym zdjęciu Fujinon XF 16-50 mm f/2.8-4.8 R LM WR stoi pomiędzy stałoogniskowym Fujinonem XF 56 mm f/1.2 R, a swoim poprzednikiem o parametrach 18-55 mm f/2.8-4.0.

----- R E K L A M A -----

Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem ze stykami, który otacza tylną soczewkę obiektywu o średnicy 26 mm. Co ważne, soczewka ta jest schowana na głębokość dosłownie kilku milimetrów wewnątrz dobrze wyczernionego tubusu i jest nieruchoma. W efekcie obiektyw jest szczelny i nie mamy problemów z wnikaniem zanieczyszczeń do wnętrza konstrukcji.

Właściwa obudowa obiektywu zaczyna się czerwonym kwadracikiem, który ułatwia mocowanie obiektywu do korpusu oraz napisem „16–50”. Idąc trochę dalej i spoglądając na lewą stronę, znajdziemy tabliczkę z napisem „XF ZOOM” oraz przełącznik służący do wyboru trybu sterowania przysłoną, a jeszcze dalej napis „Weather resistant”, numer seryjny i informację, że obiektyw został wyprodukowany na Filipinach.

Kolejnym elementem jest pierścień do zmiany przysłony. Ma on szerokość 9 mm i większą jego część zajmuje karbowanie. Przysłonę możemy zmieniać z krokiem 1/3 EV i robi się to komfortowo.

Jednym z największych elementów korpusu obiektywu jest pierścień do zmiany ogniskowej, który ma szerokość 26 mm i jego większą część zajmuje gumowane karbowanie, pod którym umieszczono znaczniki ogniskowych dla wartości 16, 23, 35 i 50 mm. Pierścień pracuje płynnie, równo i z należytym oporem.

Następny element to pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Ma on szerokość 11 mm i jest prawie w całości pokryty karbowaniem. Nie znajdziemy przy nim żadnej skali. Pierścień pracuje z przełożeniem elektronicznym, a jakości jego pracy nie możemy nic zarzucić. Kręcąc nim szybko jesteśmy w stanie przejechać cały zakres odległości obrotem o kąt około 90-100 stopni. Wolne kręcenie powoduje, że wartość ta może zwiększyć się do okolic nawet 300 stopni, co zapewnia odpowiednią precyzję nastaw.

Za pierścieniem do ustawiania ostrości znajdziemy jeszcze rant z bagnetem do mocowania osłony przeciwsłonecznej. W jego wnętrzu mamy nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 58 mm oraz otok z napisami z nazwą i parametrami obiektywu. Ten otok otacza przednią soczewkę, która jest wypukła i ma średnicę 32 mm. Soczewka jest ruchoma, ale ruch przedniego układu nie powoduje powiększenia zewnętrznych rozmiarów obiektywu, bo nie wysuwa się poza mocowanie filtrów. Przednia soczewka znajduje się najpłycej dla ogniskowej 16 mm, a najgłębiej dla okolic 33 mm.

To bardzo ciekawe rozwiązanie. Brak tubusu wysuwanego na zewnątrz właściwej obudowy powoduje, że obiektyw trudniej uszkodzić. Co więcej, zakup i zamontowanie wysokiej klasy filtra UV lub typu "protect" powoduje jeszcze lepsze uszczelnienie i dodatkowe zabezpieczenie całej konstrukcji. Ważne jest też to, że zamknięcie całego ruchu przedniego układu soczewek w zewnętrznej obudowie nie zwiększyło mocno rozmiarów całego instrumentu. Model XF 16-50 mm f/2.8-4.8 R LM WR jest więc znacznie mniejszy niż XF 18-55 mm f/2.8-4 R OIS w pozycji na ogniskowej 55 mm.

Warto dodać, że zmiana ogniskowej na większą powoduje dość szybki spadek jasności obiektywu. Na 23 mm mamy do czynienia z maksymalnym otworem wynoszącym f/3.3, a na 35 mm jest to już f/3.9. Poprzednik zachowywał się tutaj ciut lepiej, choć trzeba pamiętać o lekko różnym zakresie ogniskowych. Tam na 23 mm światło wynosiło f/3.2, na 35 mm zmieniało się na f/3.6, a na 50 mm dochodziło do f/4.0.

Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną, mamy tutaj do czynienia z 11 soczewkami ustawionymi w 9 grupach. Pośród nich mamy trzy elementy asferyczne oraz także trzy wykonane ze szkła niskodyspersyjnego ED. Wewnątrz obiektywu znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy maksymalnie domknąć do wartości f/22.

Warto zaznaczyć, że według producenta obiektyw jest uszczelniony i przez to odporny na trudne warunki pogodowe. Dzięki temu można nim fotografować także przy mżawce czy w zapylonych miejscach oraz w temperaturach spadających do −10°C.

Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki, tulipanową osłonę słoneczną i miękki futerał.