Festiwal Optyczny rozpoczęty
Miło nam poinformować, że dzisiaj w godzinach południowych rozpoczął się organizowany przez naszą redakcję Festiwal Optyczny. Odbywa się on w malowniczo położonym Pałacu Łochów niedaleko Warszawy, do którego zjechało ponad 70 miłośników fotografii.
Podczas Festiwalu uczestnicy mają możliwość intensywnego testowania i sprawdzania w praktyce sprzętu fotograficznego różnych marek, w tym około 300 obiektywów.
![]() |
![]() |
Partnerzy Festiwalu Optycznego
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Pozdrowienia dla uczestników, organizatora.
ps. planowałem, ale ogólnie jakoś tak przegapiłem....
Pozdrowienia dla wszystkich!
Pozdrowienia, żałuję, że nie mogę być :(
Ale szkoda. Wlasnie przyjechalem na pare dni do PL a tu....
bawcie się pięknie!
Było bardzo cudnie! W pamięci utkwiły mi:
- Wieczorek Lornetkowych Dewiantów (to już tradycja)
- pyszne cukierki Samyanga
- dzienne obserwacje Jowisza i Słońca (Pentax daje radę!)
- Pewien obiektyw Sigmy, który ma otwór względny praaaaaawie f/1,4
A braczszkom Olechom jak zwykle podziękowanie i szacunek za organizację, łącznie z pogodą!
Pewnie tak się bawili, ze zapomnieli o cotygodniowych plotkach. Jak ja teraz zasne?
:-)
Pamiętam jak któregoś razu podczas zlotu były tu straszne pretensje, że nie ma ploteczek. Ludzie byli autentycznie zbulwersowani tym niemałym skandalem.
No dobra, oto porcja plotek:
- podobno cukierki Samyanga (tak jak ich obiektywy) produkowane są w Rybniku
- podobno w podwodnym bezlusterkowcu Nikona nie wolno pod wodą wymieniać obiektywów, kart pamięci i akumulatorów
- podobno najnowsze lustrzanki Canona mają jeszcze szybciej zwijać film do kastetki
- podobno Sony idzie za ciosem i po bezkorpusowach, planuje produkcje bezmatrycowców
- podobno podczas obiadu na Festiwalu zabrakło surówek z warzyw
- podobno Arek z Robertem snują już jakieś kolejne, interesujące plany
Robert, który pisze plotki wyjechał z Łochowa przed 17. Do Gdańska ma trochę km więc nie dziwię mu się, że nie miał siły pisać.
Świetna profesjonalna organizacja, dużo atrakcji, trochę za mało czasu żeby pogodzić hobby i spotkania towarzyskie ;-) . Dwa dni to za krótko. Dzięki za wszystko.
Słowo "festiwal" jest tutaj równie na miejscu jak słowo "galeria" w nazwie centrum handlowego.
Słusznie! dlatego udział w "festiwalu", podobnie jak pobyt w "galerii" handlowej jest dobrowolny....
Co do surówek - prawda :D
Czyli niektóre plotki maja ziarenka prawdy ;-) Ja trochę niedysponowany byłem na festiwalu, ale wspominam go bardzo dobrze. Tyle obiektywów było, że można było w czym wybierać, od kotkich rybek po Nikkora 800mm.:-)
krótkich rybek, nie kotkich
Słowo "festiwal" na swoje znaczenie w języku polskim, ale co tam język ważne żeby fajnie brzmiało. Samej imprezy nie oceniam.
Bardzo fajna impreza. Cieszę się, że mogłem wziąć w niej udział. Jedyna rzecz, która mnie zaskoczyła, to fakt, że Canon nie udostępniał swoich szkieł na poranny plener i argument był nie, bo nie. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo skorzystałem z doskonałych szkieł Zeiss'a :)