Premiera Kalendarza Fujifilm Instax 2014
Wczoraj w Warszawie odbyła się premiera Kalendarza Fujifilm Instax 2014. Zdjęcia do tegorocznej edycji wykonał fotograf Filip Ćwik. Oprócz prezentacji, Fujifilm zorganizowało licytację pierwszych 12 egzemplarzy kalendarza, a zgromadzone środki zasilą konto fundacji “A kogo?”.
Podczas aukcji, udało nam się wylicytować kalendarz z numerem 8. Jednocześnie zapraszamy serdecznie do zakupu kalendarzy (szczegóły poniżej) i wsparcia w ten sposób fundacji “A kogo?”.
Informacja prasowa
![]() |
Tym razem zdjęcia wykonał Filip Ćwik – znakomity fotograf, laureat wielu konkursów i zdobywca prestiżowych nagród (m.in. World Press Photo). Inspiracją do zdjęć był chiński kalendarz. Fotografie w kalendarzu autorstwa Filipa Ćwika mają charakter artystyczny: poza samym pomysłem na motyw przewodni, w postprodukcji zdjęcia wykonane aparatem cyfrowym – Fujifilm X-E2 – połączono ze zdjęciami wykonanymi aparatem do fotografii natychmiastowej Instax mini 90 Neo Classic. Jak co roku, projekt – poza tym, że jest otwarciem drzwi do świata modelingu dla wielu dziewczyn – ma charakter dobroczynny. W tym roku pieniądze zebrane podczas licytacji 12 pierwszych numerów kalendarza przekazane zostaną na fundację „A kogo?”, opiekującą się kliniką Budzik. Licytacja odbyła się podczas Gali, a łączna suma pieniędzy zebranych podczas aukcji to 9750 złotych.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Zakup Kalendarza Fujifilm Instax 2014
Każdy może kupić swój egzemplarz Kalendarza Fujifilm Instax 2014 i w ten sposób kwotą 100 złotych wesprzeć fundację “A kogo?”, której działalność skupia się na pomocy dzieciom z uszkodzeniami mózgu, pozostającym w śpiączce.
Aby kupić kalendarz, należy zrobić przelew (100 złotych) na konto fundacji, nr 02 1090 1056 0000 0000 0612 1000 (Bank Zachodni WBK S.A.), z dopiskiem “Gala Fujifilm – imię i nazwisko, numer telefonu”. Po otrzymaniu informacji, że przekazane zostały pieniądze, firma Fujifilm skontaktuje się z Państwem i prześle kalendarz.
Liczba egzemplarzy jest limitowana, to 300 sztuk.
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Bardzo fajny pomysł.
Ale... co to za brzydal stoi koło Pani Asi Czachowskiej?
;-)
Kobieta na ostatnim zdjeciu ma naszyjnik z kurzych nozek. Kurza stopa ! ;-) to dopiero oryginalny pomysl na ozdobe.
A tak powaznie, to moze dobrym sposobem na zwiekszenie popularnosci kalendarza bylaby formula podzialu materialu 50:50, czyli polowa zdjec wykonana przez profesjonaliste i polowa to prace amatorow uczestniczacych w konkursie , w ktorym nagroda dla kazdej sposrod szesciu wybranych osob bylby egzemplarz kalendarza.
Na tych zdjęciach to ja głównie widzę problem z balansem bieli :)
zdjęcia prześwietlone ,balans bieli do d....szy jak pisze Jarek. pozdr