Leica X2 Paper Skin Fedrigoni - edycja limitowana
Leica przyzwyczaiła nas do tego, że co jakiś czas prezentowane są limitowane edycje aparatów tej firmy. Tym razem, we współpracy z Fedrigoni Papers, powstało 25 egzemplarzy modelu X2, w którym zastosowano pokrycie nie ze skóry czy metali szlachetnych, ale... papieru.
Nie jest to jednak zwykły papier. Firma Fedrigoni Papers stworzyła materiał o specjalnych właściwościach - jest odporny na ścieranie, temperatury od -40 do +70 stopni Celcjusza oraz niektóre ciecze agresywne. Nazwano go "Constellation Jade" i użyto do oklejenia obudowy.
Cena Leiki X2 Paper Skin Fedrigoni nie jest jeszcze znana, wiadomo jedynie, że zostanie wyprodukowanych zaledwie 25 sztuk tej wersji.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Ładnie się w pudełku prezentuje jako całość;), cena pewnie będzie ciekawa:)
O tak, przyda mi się do robienia zdjęć w saunie ;)
Tego typu produkty kojarzą mi się z pozłacanymi trampkami, które można podziwiać w kolekcjach czarnoskórych raperów.
Coś jak w koncepcyjnym Peugeocie Onyx - oprócz użycia m.in. miedzi do karoserii, kokpit wykonano ze sprasowanego papieru po gazetach.
Żeby tylko zgodnie z obecnie panującą modą na ekologię, nie powstało za dużo eko-aparatów.
Hasselblad powinien podpatrzyć jak to robi Leica. Jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś kto śpi na kasie może zapragnąć takiej Leiki. Ma to to styl i może się podobać, w przeciwieństwie do potworków Hasselblada.
Ja czekam na wersję COOK oklejoną w papier do pieczenia, podaną w szklanej brytfance.
Właściwie to dzisiaj chyba każda wersja Leica jest limitowana :-)
super! i zdjęcia zrobisz i notatki... ;-)
Leica Trabant Edition :)
Dobra okazja dla kolekcjonerów - z powodu wątpiwego materiału będzie niszczał, a co za tym idzie te egzemplarze, które przetrwają, będą jeszcze cenniejsze :)
Piękna!
Wersja oklejona taśmą izolacyjną też jest w przygotowaniu? ;)
Wszystkie wykupią na pniu za ponoć >8,5k€ szt. , póżniej będą odsprzedawać za o wiele wiele więcej. Wiecie, że tylko Leica ma w Japonii własne sklepy? Hasselblad już sony a99 przerobił na HV i kosztuje 3 razy więcej niż orginał.
No i ?
o trabancie byl taki stary doffcip. jak to amerykanin uslyszal, ze na takie autko czeka sie latami... zamowil, wplacil kase... i byl pod wrazeniem, ze po roku juz przyslali mu tekturowa makietke samochodu... :)
przyznajcie sie szanowni towarzysze forumowicze, kazdy kto glos zabral w watkuzapewne chcialby byc choc tym 25 w kolejce szczesliwym posiadaczem onego cacka...
gorzej, ze dla maluczkich, w przypadku tak 'wylimitowanej serii' nie ma szansy nawet na test w niniejszym serwisie...
chyba, ze o czyms nie wiemy... :)
Nie żartuj, nie każdy chce mieć złoty kibel w domu, albo trampki z diamentami, nie neguje tego że są i tacy (np czarni raperzy), ale nie oszukujmy się - to durne świecidełko, którego jedyną wartością jest "unikalność opakowania".
Pomydor - co tutaj jest do testowania - feeling dotyku papierowego bullshitu ?
Przemiana papieru w złoto... =)