Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nasza lutowa wyprawa na norweskie Lofoty cieszyła się dużym zainteresowaniem. Dlatego zapraszamy was na kolejną Fotomisję za Koło Podbiegunowe, gdzie pośród malowniczych norweskich fiordów i w jesiennej scenerii będziemy polować z aparatami na zorze polarne. Szczegóły na temat wyjazdu znajdziecie
na tej stronie.
Norwegia, owszem, piękna jest, ale ja jestem ciepłolubny i marzą mi się Maskareny: Reunion lub Mauritius. Będzie coś "na tym kierunku"? Byłoby fajnie...
Po za tym, nie wiem czy czcigodni czytelnicy wiedzą, iże według najnowszych ustaleń Unii Europejskiej, wszelkie polowania na niedźwiedzie, lisy, foki i zorze polarne są surowo zabronione. Co więcej, zorza polarna jako multifosforyzująca tęcza manifestuje się na obszarach wiecznej zmrazliny, rozjaśniając dobre przesłanie o roztajających uczuciach misia do misia i foki do foki. Hetero na równik, homo na bieguny.
@handlowiecupc: jak dla mnie - może być i Reunion. Aczkolwiek obie wyspy są chyba podobne i atrakcyjne? Podobnej wielkości, tego samego pochodzenia (wulkanicznego), no i na tym samym oceanie, z pięknymi widokami. Warto by chociaż raz w życiu którąś zobaczyć.
A jeżeli szukać bliżej i taniej, ale też coś atrakcyjnego dla pstrykaczy, to może Zielony Przylądek? Tak w ogóle to może tymi fotomisjami warto byłoby zainteresować biura podróży? Myślę, że fotograficzne efekty takich misji byłyby materiałem jak znalazł do ichnich katalogów, a może w zamian jakiś rabacik by się dało utargować?
@Soniak Zdjęć reklamowych nie da się zrobić "przy okazji". Dla touroperatora najważniejsze są zdjęcia obiektów turystycznych tzn hoteli, basenów, pokoi. Piękne ogólne zdjęcia z Mauritiusa na okładkę kupią na stocku za promil kosztów wysłania tam fotografa. Potrzebują natomiast zdjęć basenów, pokojów itp. Żeby takie zdjęcia zrobić trzeba focić je o najlepszej dla danej lokalizacji porze (np widok za oknem jest najlepszy o godzinie X), czy odpowiednia ilość ludzi na basenie, jadalni, jacuzzi jest tylko w przedziale X-Y. To oznacza pełną dyspozycyjność fotografa, a co za tym idzie rezygnację z jego prywatnych planów artystycznych w danej lokalizacji. Do takiego zlecenia wystarczy 1 fotograf i jak w każdej dziedzinie nie każdy kto zna zależność czas-migawka zrobi dobre zdjęcie do katalogu, a już prawie na pewno nie zrobi tego podczas swojego pierwszego takiego zadania.
@fotoG3: zapewne jest sporo racji w tym, co piszesz, ale tez bez przesady: czy myślisz że te zdjęcia basenów, restauracji itd. robią zawodowi fotografowie? Nieee! Po prostu jeżdżą przedstawiciele handlowi i przy okazji podpisywania umów pstrykają wg schematu, a resztę robi photoshop. Wejdź na stronę jakiegoś biura podróży i obejrzyj galerię zdjęć z dowolnego hotelu - wszystko na jedno kopyto, podrasowane kolorystycznie. Tak czy siak - może warto spróbować?
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Norwegia, owszem, piękna jest, ale ja jestem ciepłolubny i marzą mi się Maskareny: Reunion lub Mauritius. Będzie coś "na tym kierunku"? Byłoby fajnie...
Reunion ok ale Mauritius ? Poza hotelami nie ma tam nic.
Po za tym, nie wiem czy czcigodni czytelnicy wiedzą, iże według najnowszych ustaleń Unii Europejskiej, wszelkie polowania na niedźwiedzie, lisy, foki i zorze polarne są surowo zabronione. Co więcej, zorza polarna jako multifosforyzująca tęcza manifestuje się na obszarach wiecznej zmrazliny, rozjaśniając dobre przesłanie o roztajających uczuciach misia do misia i foki do foki. Hetero na równik, homo na bieguny.
@handlowiecupc: jak dla mnie - może być i Reunion. Aczkolwiek obie wyspy są chyba podobne i atrakcyjne? Podobnej wielkości, tego samego pochodzenia (wulkanicznego), no i na tym samym oceanie, z pięknymi widokami. Warto by chociaż raz w życiu którąś zobaczyć.
A jeżeli szukać bliżej i taniej, ale też coś atrakcyjnego dla pstrykaczy, to może Zielony Przylądek? Tak w ogóle to może tymi fotomisjami warto byłoby zainteresować biura podróży? Myślę, że fotograficzne efekty takich misji byłyby materiałem jak znalazł do ichnich katalogów, a może w zamian jakiś rabacik by się dało utargować?
@Soniak
Zdjęć reklamowych nie da się zrobić "przy okazji".
Dla touroperatora najważniejsze są zdjęcia obiektów turystycznych tzn hoteli, basenów, pokoi.
Piękne ogólne zdjęcia z Mauritiusa na okładkę kupią na stocku za promil kosztów wysłania tam fotografa.
Potrzebują natomiast zdjęć basenów, pokojów itp. Żeby takie zdjęcia zrobić trzeba focić je o najlepszej dla danej lokalizacji porze (np widok za oknem jest najlepszy o godzinie X), czy odpowiednia ilość ludzi na basenie, jadalni, jacuzzi jest tylko w przedziale X-Y. To oznacza pełną dyspozycyjność fotografa, a co za tym idzie rezygnację z jego prywatnych planów artystycznych w danej lokalizacji.
Do takiego zlecenia wystarczy 1 fotograf i jak w każdej dziedzinie nie każdy kto zna zależność czas-migawka zrobi dobre zdjęcie do katalogu, a już prawie na pewno nie zrobi tego podczas swojego pierwszego takiego zadania.
@fotoG3: zapewne jest sporo racji w tym, co piszesz, ale tez bez przesady: czy myślisz że te zdjęcia basenów, restauracji itd. robią zawodowi fotografowie? Nieee! Po prostu jeżdżą przedstawiciele handlowi i przy okazji podpisywania umów pstrykają wg schematu, a resztę robi photoshop. Wejdź na stronę jakiegoś biura podróży i obejrzyj galerię zdjęć z dowolnego hotelu - wszystko na jedno kopyto, podrasowane kolorystycznie.
Tak czy siak - może warto spróbować?
Całkiem ciekawy wyjazd, ale ja mnieszkam na Islandii i zorze polanre to tutaj norma. Ale zawsze jest miło popatrzeć.
już nie chciałem komentować, ale muszę to napisać ...
zorze to nie foki !
dziękuję za uwagę
Po 4 dniach to zorze z reki beda jadly.