Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Aktualności

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja
13 maja
2014 20:19

Dzisiaj przed południem w Faktycznym Domu Kultury w Warszawie, firma Canon Polska zorganizował konferencję prasową. Zapraszamy Was do krótkiej relacji z tego spotkania, które dotyczyło między innymi zaprezentowanych dzisiaj obiektywów EF 16–35 mm f/4L IS USM oraz EF-S 10–18 mm f/4.5–5.6 IS STM.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Zaproszonych gości powitała Joanna Stankiewicz z Canon Polska, która w kilku słowach nakreśliła plan konferencji, po czym oddała głos Robertowi Woźniakowi. Poprowadził on część dotyczącą produktów fotograficznych marki Canon, zaczynając od przypomnienia, iż firma przekroczyła w tym roku liczbę 100 milionów wyprodukowanych obiektywów z serii EF. Następnie przyszedł czas na zaprezentowanie dwóch dzisiejszych premier, czyli obiektywów EF 16–35 mm f/4L IS USM oraz EF-S 10–18 mm f/4.5–5.6 IS STM. Pierwszy z nich to ultraszerokokątny zoom z serii L przeznaczony dla profesjonalistów. W tym zakresie ogniskowych jest to zupełnie nowa propozycja w ofercie Canona. Choć obiektyw charakteryzuje się stałym światłem wynoszącym zaledwie f/4, został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu i może stanowić dobre uzupełnienie dla obiektywu EF 24-70 mm f/4L IS USM zaprezentowanego pod koniec 2012 roku. Drugi z obiektywów to także ultraszerokokątny zoom, ale zaprojektowany pod matrycę formatu APS-C i przeznaczony dla amatorów. Charakteryzuje się on niewielkim rozmiarem oraz wagą, również został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu i może stanowić interesujące dopełnienie kitowego obiektywu 18–55 mm.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

W swojej prezentacji Robert Woźniak w kilku słowach przypomniał również nowości Canona z lutego br. czyli aparaty EOS 1200D oraz PowerShot G1 X Mark II. Poświęcił też nieco miejsca na omówienie najważniejszych cech kamery LEGRIA mini X, która miała swoją premierę na początku stycznia tego roku. W dalszej części spotkania głos zabrał kolejny z pracowników firmy - Dariusz Staszewski - którego prezentacja dotyczyła drukarek. Większą część swojego wystąpienia poświęcił on na przybliżenie profesjonalnych drukarek PIXMA: PRO-100, PRO-10 oraz PRO-1 skupiając się głównie na omówieniu zastosowanych w nich technologii.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Na zakończenie oficjalnej części wystąpił gość specjalny dzisiejszej konferencji, fotograf Maciej Nabradlik. Opowiedział on o swojej pracy i przedstawił projekty, w które jest zaangażowany. Opisał także pokrótce historie, które się za nimi kryją, a całość prezentacji zilustrował wykonanymi przez siebie zdjęciami. Po prezentacji pojawiło się wiele pytań ze strony publiczności, na które autor chętnie i wyczerpująco odpowiadał.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Warto także dodać, że Maciej Nabrdalik jest fotografem prestiżowej agencji VII Photo. Pracuje na całym świecie, ale głównie interesują go przemiany społeczne w Europie Wschodniej. Jego zdjęcia prezentowane były na wystawach w Stanach Zjednoczonych, Meksyku, Francji, Włoszech, Niemczech, Czechach, Grecji i Polsce, a publikowane są między innymi w magazynach: „Smithsonian Magazine”, „L'Espresso”, „Stern”, „Newsweek”, „Polityka”, „The New York Times” i „The Wall Street Journal”. Był wielokrotnie nagradzany w polskich i międzynarodowych konkursach fotograficznych, w tym: World Press Photo (2014), Pictures of the Year International (2011, 2013), NPPA The Best of Photojournalism (2010, 2011, 2012). Ponadto Maciej Nabrdalik jest jurorem w tegorocznej edycji festiwalu filmów dokumentalnych PLANET+ DOC.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Po oficjalnej części uczestnicy konferencji mieli możliwość przyjrzeć się bliżej nie tylko mającym dzisiaj swoją premierę obiektywom, ale również innym produktom firmy Canon. Podczas spotkania dostępne były między inny egzemplarze lustrzanki EOS 1200D oraz aparatu kompaktowego PowerShot G1 X Mark II, a także kamera LEGRIA mini X.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Niestety egzemplarze premierowych obiektywów, które były dostępne na konferencji okazały się być przedprodukcyjne, w związku z czym nie dostaliśmy pozwolenia na zaprezentowanie wykonanych nimi przykładowych zdjęć. Mieliśmy jednak możliwość spędzić z nimi trochę czasu. Trzeba przyznać, że Canon EF 16–35 mm f/4L IS USM robi dobre wrażenie. Konstrukcja obiektywu wygląda na solidną, a jego całkiem spora waga dodatkowo wzmacnia wrażenie porządnego sprzętu. Warto zauważyć, że w stosunku do EF 16-35 mm f/2.8L II USM, nowy obiektyw jest zaledwie 25 gramów lżejszy. Choć podczas spotkania nie mieliśmy możliwości bezpośredniego porównaniu obu tych obiektywów, to jednak EF 16–35 mm f/4L IS USM pod względem rozmiaru wydaje się być całkiem spory. Spoglądając do specyfikacji zauważymy, że jest on o nieco ponad milimetr dłuższy od EF 16-35 mm f/2.8L II USM, ale z drugiej strony jego średnica jest o niecałe 6 milimetrów mniejsza. To jednak, przy różnicy 1 EV w maksymalnym otworze względnym w zasadzie nie dziwi. Oba pierścienie w EF 16–35 mm f/4L IS USM pracują płynnie i nie zauważyliśmy aby miały jakiekolwiek luzy. Pierścień zoomu charakteryzuje się nieco większym oporem niż pierścień ostrości, jednak w obu przypadkach opór ten wydaje się być odpowiedni, by zapewnić wygodą pracę. W przypadku tego obiektywu producent podkreśla jego odporność na wodę i kurz. Warto jednak zauważyć, że tylny układ soczewek podczas zmiany ogniskowej dość wyraźnie wsuwa się do środka obiektywu, uwidaczniając tym samym wewnętrzne elementy konstrukcyjne. O pełnej szczelności konstrukcji nie ma zatem mowy.

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Biorąc do ręki Canona EF-S 10–18 mm f/4.5–5.6 IS STM widzimy od razu, że jest to typowo amatorski obiektyw. Rozmiarem niewiele różni się od typowego obiektywu EF-S 18-55 mm, a jego waga faktycznie jest niewielka (choć w porównaniu do typowego kita jest około 20% cięższy). Z drugiej strony jednak, jak na tę klasę sprzętu obiektyw prezentuje się całkiem nieźle. Trzeba jednak mieć świadomość, że jego konstrukcja (łącznie z bagnetem) w głównej mierze opiera się na tworzywie sztucznym. Trudno zatem oczekiwać w takim przypadku, aby nawet nieźle się prezentująca nowa sztuka, utrzymała należytą funkcjonalność przez lata użytkowania. Mając na uwadze typowo amatorski charakter obiektywu, do EF-S 10–18 mm f/4.5–5.6 IS STM trudno mieć większe zastrzeżenia. Pierścień zmiany ogniskowej pracuje płynne, bez luzu i z odpowiednim oporem. Pierścień ostrości natomiast obraca się bardzo luźno, jednak trzeba mieć świadomość, że przy silniku STM nie ma on bezpośredniego przełożenia na ruch elementów ogniskujących, a cały proces odbywa się elektronicznie. Przy włączonym trybie LV i maksymalnym powiększeniu obrazu 10x dość precyzyjnie udawało się ustawić ostrość (na tyle, na ile byliśmy to w stanie ocenić podczas konferencji).

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Konferencja prasowa firmy Canon - relacja

Na zakończenie dziękujemy firmie Canon Polska za zaproszenie na konferencję prasową.


Komentarze czytelników (25)
  1. 13 maja 2014, 20:42

    > Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.


    Nie dziwie sie... ; P

  2. fotoG3
    fotoG3 13 maja 2014, 20:46

    Nowe szkła zawsze cieszą.
    Obydwa obiektywy mają stabilizację - cena na pewno nie będzie bardzo niska, górny pułap określają ich jaśniejsi bracia.
    Makabryczny jest ten plastikowy bagnet. Taki look powinien oznaczać cenę maksymalną 200$
    Typuję:
    EFS 10-18mm 1600zł
    EF 16-35/F4 2750zł

  3. 13 maja 2014, 20:51

    EF 16-35/F4 2750zł to by było bardzo rozsądne. Idealny kit do 6d

    Chociaz nie wiem jak Canon mnie przekona, zebym go kupil majac w torbie - od niedawna Tokine.

  4. Swircek
    Swircek 13 maja 2014, 21:09

    EFS 10-18 za 1600???
    to kupiłbym chyba używanego 10-20.

  5. mav
    mav 13 maja 2014, 21:17

    Ponoć sa już preordery w BH za 300 i 1200 usd.

  6. espresso
    espresso 13 maja 2014, 21:19

    Ktoś wyjaśni w czym przeszkadza plastikowy bagnet? Jakaś to ujma dla lekkiego obiektywu?

  7. Marek B
    Marek B 13 maja 2014, 21:33

    @espresso .... w niczym nie przeszkadza. Mam trzy obiektywy z plastikowymi bagnetami. Nieprawdą jest, że sie wycierają i w czymkolwiek utrudniaja fotografowanie. Częste ich wymienianie też nie powoduje widocznych zmian jakości bagnetu. Ale jak komu przeszkadza plastikowy bagnet zaqwsze może kupić szkło konkurencji. Jest wolny rynek .... :)))

  8. 13 maja 2014, 21:43

    ujma jest taka ze plastikowy bagnet sie wyrabia i powstaja takie kwiatki jak pogorszenie jakosci obrazu w roznych miejscach kadru. Sytuacja wielokrotnie przerabiana z ef 50m f1,8

  9. Ziba
    Ziba 13 maja 2014, 21:45

    Jeśli u jankesów jest za 1200$ to w przeliczniu na nasze jakieś 3600zł, po dodaniu cła, podatków itd. będzie pewno ok. 4200zł na starcie. Jeśli stabilizacja pozwoli osiągnąć podobne czasy jak w wersji 2.8 oraz jeśli osiągami będzie jej dorównywał, to przy cenie mniejszej o ponad tysiąc PLN oraz konstrukcji nowszej o 7 lat może być bardzo kuszącą propozycją ;)

    PS. Jeśli ktoś chce się pośmiać, to polecam przeczytać dyskusję w komentarzach pod artykułem o tych obiektywach na chip.pl ;)

  10. sektoid
    sektoid 13 maja 2014, 21:48

    Jedyną wadą plastkowego bagnetu jest to, że podnieca trolli.

  11. leszek3
    leszek3 13 maja 2014, 21:56

    preordery są w B&H na czerwiec, a spóźnienia niewykluczone. Tamron 150-600 do Canona jest tam ciągle niedostępny w ciągłej sprzedaży, zaś do Nikona niedostępny nadal, choć zapowiadano dostępność od marca.

  12. mancebo
    mancebo 13 maja 2014, 22:13

    No i gdzie ten 7D II ?:) hehe... obiecanki cacanki + odgrzewane kotlety ;/

    Robi się tragicznie :/

  13. 13 maja 2014, 23:00

    @mancebo - z takim komentarzem, to masz rację.

  14. sloma_p
    sloma_p 13 maja 2014, 23:29

    Bagnet może być metalowy - co z tego, jeśli śruby są wkręcone w plastik, który lubi się obluzować - sprawdzone organoleptycznie w AF-S 50/1.4. NA razie siedzie na Kropelce, ale jego koniec jest bliski, a wcale tego szkła nie katuję - nie lubię go po prostu. Coś czuję, że jak już się odkuję po S35/1.4, to za rok znowu czeka wydatek w postaci s50/1.4...

    Także jak szkło jest lekkie, nie będzie często zmieniane, to chyba ten plastik nie szkodzi - choć do niedawna byłem innego zdania. Cóż. tylko krowa...

  15. m_o_b_y
    m_o_b_y 13 maja 2014, 23:50

    Co to za dziwaczna moda na plastikowe bagnety ???
    Czy ten kawałek blaszki jest taki kosztowny ???
    Plastik to dziadostwo i wyrzucona pieniądze.
    Każdy wolałby dołożyć te 100 - 200 PLN za tę brakującą głupią blaszkę.

  16. m_o_b_y
    m_o_b_y 13 maja 2014, 23:55

    P.S.
    Kiedyś to nawet 50f1.8 mk1 miał metalowy bagnet.
    Mam tę ciekawostkę kolekcjonerską. :-)

  17. Piotreknik
    Piotreknik 14 maja 2014, 00:53

    Ciekawa cena w USA cena 1200$ , w anglii 1200 £. Idąc za logiką w polsce powinno być 1200 zł. - marzenia ściętej głowy :) swoją drogą od 2 miesięcy używam tokiny 16-28 f2.8 - tylko idzie się pochlastać z filtami , ale cena zakupu to 400£ z jakiejś chińskiej stronki w UK

  18. DonYoorando
    DonYoorando 14 maja 2014, 04:20

    narzekanie na plastikowy bagnet w 50/1,8(130g) za 400pln i nowej 10-18(240g) przypomina mi skecz:
    " koleś do sprzedawcy w kiosku: kupiłem kondomy i jeden był dziurawy!!!, a dziadek obok: proszę jeszcze dopisać, że są za duże"
    dla wszystkich niezorientowanych: to jest zatrzaskowe, sprężynowe mocowanie obiektywu ze stabilizacją i stm: to raczej delikatne urządzenie i warto je szanować. a nie trzaskać jak drzwiami w pekaesie.
    w tej klasie obiektywów powinny być plastikowe ale łatwo/tanio wymienialne.
    problemy to się zaczynają w klocach po 2kilo z wyrobionymi/wypaczonymi bagnetami.
    osobiście jakość i doskonałość wykonania bagnetów body/lens mnie zachwyca. macha się tym, wisi, obija i wytrzymuje lata.

    kogoś to nowe 16-35 kręci? obstawiam, że jest lepsza od starej 16-35II. jest wybór. czekamy na test
    aż się prosi o test tokiny 16-28 f2.8 i premierę od sigmy z literką A.



  19. klausownik
    klausownik 14 maja 2014, 07:10

    Co do plastikowego bagnetu muszę powiedzieć, że nie zachwyca, ale... mam ponad 20-letniego Tamrona 80-210 z takim właśnie bagnetem - a nie siedział całe te lata w jednej puszcze, tylko był wciąż zdejmowany i zakładany - i nic złego z bagnetem się nie dzieje. Z całym obiektywem również nic.

  20. stan.k
    stan.k 14 maja 2014, 07:19

    Plastikowy bagnet nic nie przeszkadza, tym bardziej, ze jest to konstrukcja amatorska. Inna sprawa, ze niektorym nawet nie przeszkadzaja plastikowe soczewki w obiektywach.

  21. baron13
    baron13 14 maja 2014, 09:25

    Na plastykowym bagnecie na pewno się traci, ale pytanie ile? Mam kilka plastykowych obiektywów i powiem tak, że jakie kiepskie były na początku, taki i są dziś. Niewątpliwie w plastykowym zoomie luzy rosną, ale chyba o wiele bardziej działa psychologia. Focista ogląda swoje zdjęcia i zaczyna dostrzegać coraz więcej. Obecnie (raczej od wielu lat) królują na forach fotograficznych zdjęcia które są kopiami reklamówek firm produkujących szkła. Są nastawiona na to by olśnić jakością. Moim zdaniem to kicze, ale "trynd" się robi taki, aby moje zdjęcia nie były gorsze. Poprzeczka jest oczywiście ciągnięta w górę poprzez i lepsze obiektywy i sprytniejsze techniki robienia zdjęć a właściciel obiektywu ma wrażenie pogarszania się jego jakości. Poprzez porównanie starych i nowych zdjęć mam wrażenie, że u mnie jedynie na obiektywie 90-300 mm pojawiła się nieznaczna koma i trochę spadła rozdzielczość, ale ze znakiem zapytania, na granicy błędu pomiaru, bo obiektyw nigdy dobry nie był. powiedzmy że z 60 l/pmm spadło do okolicy 55. oczywiście dla kontrastu 2% a nie 50% jak mierzą Optyczni. Moim zdaniem jedynie ludzie którzy muszą strzelić po 2000 fotek na sesję, mają powód by plastyku unikać. Jeśli obiektyw będzie na chodzie przez kilkanaście lat, to technologia w tym czasie się zmienia tak mocno, że ma on już tylko wartość muzealną. Po prostu trzeba sobie kupić nowy, bo będzie miał wszystkie parametry lepsze i nie załamie nam budżetu, pewnie relatywnie będzie tańszy. Nie uważam, by fajne było produkowanie jednorazówek, ale też sprawę trzeba wyważyć i nie lamentował bym. Plastyczaki owszem potrafią się rozpaść, ale na mój ogląd (trzeba by zrobić jakąś statystykę) średnio dożywają "śmierci moralnej'. Np przy wszystkich ansach do stabilizacji, uważam, że współcześnie nie ma co sobie by zawracać głowy tym 90-300 mm gdy jest co prawda wersja krótsza, ale ze stabilizacją. Oczywiście zależy co kto lubi i robi, ale to różnica technologicznych epok. Moim zdaniem to kwestia, czy chodzi o zdjęcia, czy o kolekcjonowanie sprzętu. Dla kolekcjonera rzeczywiście plastyk jest katastrofą. Fotograf, może stracić, może nawet i zaoszczędzić. To nie jest chyba oczywiste.

  22. szafir51
    szafir51 14 maja 2014, 10:21

    m_o_b_y troluje dzielnie z tym plastikowym bagnetem. Szkoda klawiatury.

    baron13 - z tym nakręcaniem klienteli to ciężko się nie zgodzić. Fajne zdjęcia nie muszą być przecież idealne technicznie czy jakościowo. Kiedyś aparaty i obiektywy analogowe pozwalały na znacznie mniej a wciąż jaramy się zdjęciami nimi wykonanymi.
    Ktoś woli wydać 200 zł na metalową blaszkę, ktoś inny woli za to zatankować auto i pojechać w ciekawe miejsce robić zdjęcia. Jak napisałeś, kolekcjonerzy i fotografowie.

  23. baron13
    baron13 14 maja 2014, 10:42

    Dodałbym, że Canon konsekwentnie trzyma się polityki wciskania IS wszędzie. Moim zdaniem cięcie klienta. Stabilizacja w krótkich obiektywach podnosi cenę, zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzenia obiektywu i jeśli chodzi o funkcjonalność to raczej wodotrysk przydatny incydentalnie. W tym zakresie ogniskowych osobiście firmę omijam szerokim łukiem.

  24. jagular
    jagular 14 maja 2014, 12:01

    Ale pitolenie o tych bagnetach, jakości...
    Tak jakby komentujący żyli z wysokorozdzielczej fotografii profesjonalnej :)
    Plastik nie jest zły we wszystkich oprócz najbardziej ekstremalnych zastosowań. Do pszczółek, motylków, córek i drzew w parku w zupełności wystarczy.
    Nie mówiąc już o tym, że wiele elek, które według powszechnej opinii ma metalowe bagnety, ma tak naprawdę jedynie metalowe same blaszki na zewnątrz - w środku króluje plastik - i co wtedy? Jest ok, bo oczy sroczki mogą się nacieszyć błyskiem metalowego kółka? ;)

  25. Euzebiusz
    Euzebiusz 14 maja 2014, 14:07

    @jagular

    Jakoś tak jest. Wiele kobiet powie, że ON wcale nie musi być duży. Ważne aby był długi i gruby. A do zrobienia dziecka wystarczy każdy :-)

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.