Miękki spust migawki AR-11 dla Nikona Df
Firma Nikon zaprezentowała nowe akcesorium dedykowane do pełnoklatkowego modelu Df. Chodzi o miękki spust migawki AR-11, w którym zastosowano żywicę ebonitową na górnej powierzchni. Dzięki temu, jak zapewnia japoński producent, wrażenie miękkości przy naciskaniu spustu migawki ma być jeszcze większe.
Na stronie firmy Nikon możemy przeczytać, że AR-11 to akcesorium, które można wkręcić w gwint umieszczony w spuście migawki aparatu.
![]() |
„Dzięki zastosowaniu żywicy ebonitowej na górnej powierzchni AR-11 wrażenie miękkości przy naciskaniu spustu migawki jest jeszcze większe. Żywica ebonitowa z czasem tworzy niepowtarzalną, bogatą teksturę, która stapia się z palcem. Często stosuje się ją w wiecznych piórach i ustnikach instrumentów dętych, np. saksofonów czy klarnetów” - czytamy w opisie AR-11.
Akcesorium jest dedykowane do aparatu Nikon Df. Polska cena nie jest jeszcze znana. Za oceanem AR-11 ma kosztować ok. 28 dolarów.
![]() |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
28 złotych monet amerykańskich ;)
Mięciutki jak kaczuszka...
W końcu. Teraz nareszcie jest sens kupić Df.
Tak absurdalne że aż fajne ;) Teraz faktycznie można kupować...
Mi się marzy taki nikon bez ekranu LCD.Wtedy można będzie znów poczuć, że się fotografuje a sam aparat będzie odporniejszy na uszkodzenia mechaniczne.
No
...i z kartą pamięci na 24 lub 36 zdjęcia
MarcinF, LCD zawsze możesz zakleić, nie jest to jakaś niespotykana praktyka. Ja po prostu staram się nie patrzeć zbyt często.
A co do spustu, to nie panikuję, do póki Nikon nie zacznie robić gripów i akcesoriów z egzotycznych gatunków drewna ;)
To musicie zakleić od razu całą tylną ściankę ;))))))
Bo wygląda to tak jakby do np budy Merca 112 włożyć deskę rozdzielczą od najnowszej S`ki...
Kicz że aż głowa boli....
mujboze... zainteresowanym moge zrobic dedykowany futeral ze skory z jaj krokodyla madagarskiego. 280 dolcow, niech strace... ;)
Jak zwykle "eksperty" na Optyczne potrafią się jedynie naśmiewać...Takie spusty migawki są bardzo popularne do aparatów z gwintem wężyka, bo rzeczywiście powodują większy komfort użytkowania i lepsze czucie spustu. Ja jestem zaskoczony niską ceną, o dziwo ni przegięli.
nie ma z czego się śmiać, niepowtarzalna, bogata tekstura, która stapia się z palcem to poważna sprawa :) Szkoda, że nie można wygrawerować własnego napisu lub wybrać wersji z jakiegoś szlachetnego metalu, były pomysł na prezent, biżuteria dla fotografa...
Tja, biżuteria, najlepiej nie używać nigdy, a potem chrzanić, że to nie ma żadnej funkcji...
Ok. stówę za "guziczek" (w produkcji warty grosze) to wg Ciebie tanio? Raczysz żartować.
A powiadają, że Polacy są biedni... :)
Zobacz ile kosztują inne takie "guziczki"...Poza tym koszty produkcji to akurat ułamek kosztów całego produktu, no ale w P(R)L wszystkim się wydaje, że jak wyprodukowanie czegoś kosztuje $2, to musi być w sprzedaży za max. $2.50 (nie se ten wredny kapitalista zarobi te pół dolca, niech ma naszą krwawicę...)
Wg. Ciebie ile powinien kosztować, żeby cena była akceptowalna?
Zrób taniej, o takiej samej jakości, to wezmę 2 :-)
Czyli jak z takiego aparata korzysta cała rodzina (ze 3 albo 4 osoby) to każdy musi sobie własny przycisk kupić?
Świetny model biznesowy!
Co do biedoty Polaków - to jest akcesorium do aparatu za ponad 10 000 PLN. Jak dla kogoś wydanie tych pieniędzy jest OK, a potem 1% jego wartości to dużo, to chyba na głowę upadł.
@sloma_p - zacytuje: "Takie spusty migawki są bardzo popularne do aparatów z gwintem wężyka".
no bo ja tez mam taki aparat z gwintem wezyka. i do tego gwintu, jak sama nazwa wskazuje, mam zamiar wkrecac... wezyk spustowy. a taki przycisk, poza tym ze ladnie wyglada i poprawia samopoczucie kupujacego (tu jest ladnie po angielsku: link ) - nic do tematu nie wnosi. a wrecz uniemozliwia podstawowa funkcje tego gwintu, czyli wlasnie wkrecanie wezyka spustowego...
Widzisz, jak ktoś jednak nie używa wężyka spustowego (czyt. większość), bo zamiast ładować paluch w dziurę do zamontowania wężyka, woli mieć fajne czucie spustu migawki. Ja rozumiem, że nie używasz, ale wiele osób owszem i sobie chwali, w tym ja (nie do Nikona, tylko do Bessy).
Jeszcze dodam - podstawową funkcją spustu migawki jest wyzwalanie migawki. Funkcja podłączania wężyka jest dodatkiem...
jeszcze trochę i zaczną sprzedawać df-a w sexshopach
@sloma_p, jeśli jesteś taki analogowy jak piszesz to powinieneś wiedzieć że niektóre aparaty są sprzedawane z wężykiem już wkręconym, i rzadko kto je wykręca :) a tak z tym co piszesz jesteś trochę analny,
można powiedzieć że wężyk jest extenderem bo migawka służy do tego samego.
Nie jestem "analogowy", tylko lubię od czasu do czasu pstryknąć coś na filmie. Nie rozumiem też, co ma do sprawy fakt, że sprzedaje się takie aparaty z wężykiem już wkręconym - w LF w ogóle nie wyzwolisz migawki bez wężyka i co z tego? Czy ja napisałem, że nikt nie używa wężyka? Jedynie, że większość tego nie robi... W Df ani wężyk ani miękki spust nie są standardem, każdy wkręci co lubi, ale jak ktoś musi podnosić absurdalne argumenty, że mu przeszkadza opcjonalny (!) dodatkowo płatny (!) miękki spust we wkręcaniu wężyka, to też nie mam pytań...
Miłe akcesorium dla fanów tego aparatu i tyle. Nie ma na co narzekać. Myślałem, że są dwa spusty- jeden spust z gwintem, a drugi gładki.
link
Dobry ruch marketingowy Nikona. Nie czarujmy się - Df to aparat kolekcjonerski, dla fanów marki, a nie korpus do codziennej orki. To tak jak ze starymi autami - nie jeździsz nimi codziennie do pracy, ani także tysiąc kilometrów na wakacje, tylko służy Ci niejako "for fun", jako drogi i ciekawy gadżet dla dużych chłopców. A tacy ludzie uwielbiają wydawać pieniądze na jakieś mniejsze gadżety do większych gadżetów, bo to lubią i dodatkowo mają na to mnóstwo kasy.
Nie zdziwiłbym się gdyby niedługo wprowadzili do Df jakieś inne ciekawe dodatki jak np. oldschool'owy pasek czy futerał, o ile już teraz czegoś takiego nie ma...
Wytłumaczysz, dlaczego niby jest kolekcjonerski, a nie do codziennej "orki"? Co to jest ta codzienna orka?
@sloma_p
A chociażby dlatego się nie nadaje do codziennej orki, bo daleko mu do wzorcowej ergonomii i funkcjonalności. Jest mały, niezbyt pewny w chwycie, a pokrętła sterujące nie są zbyt wygodne w codziennym użytkowaniu. Podepnij pod niego takiego np. 24-70/2.8 i idź w plener na godzinę. Natomiast potem podepnij to samo szkło do D800 czy D4. Jak myślisz, poczujesz różnicę?
Nie jestem "biednym polaczkiem", jestem Polakiem, userem Nikona od wielu lat, a na dodatek (o zgrozo!) używam wężyka spustowego wcale nierzadko. Przedmiotowego gadżetu i tak bym nie kupił bo mi na nic -jakoś nigdy nie zauważyłem by ergonomię spustu migawki w Nikonie trzeba było poprawiać, z resztą "to coś" jest tylko do N Df, a nie do wszystkich korpusów, więc ewidentnie gadżet. Dobre dla gadżeciaży i lansiarzy, coś jak biedronka do Leici tyle że taniej. Jak komuś poprawi to samopoczucie to niech sobie kupuje -jego sprawa. Może także wpłacić charytatywnie okrągłą sumkę na rzecz C, N, L, lub S. Też jego sprawa. Ja w każdym razie nie zamierzam (zaraz jakiś Szabla czy inny powie: nie dość, że "biedny polaczek" to do tego sknera).
Co do monitorka z tyłu to nie trzeba zaklejać, wystarczy w menu pozycję "podgląd zdjęć" odhaczyć na "off".
Przynajmniej Nikon tak ma. :-)
A podepnij pod niego 28, 50 czy 85 1.8 i idź w plener - da się? Świat się na 24-70 nie kończy. Sam wolę duże body, bo mam wielkie łapy, ale nie powiedziałbym, że Df się nie nadaje do pracy. Nie wiem dalej, co nazywasz orką - jakies to pejoratywne jest, ja wolę robić zdjęcia (a robię sporo reporterki, nie po godzinie dziennie, raczej 6-8, prawie codziennie...), do tego Df się jak najbardziej nadaje. A że wspominany zestaw stałek to mój podstawowy, to Df by się pięknie nadał. Na razie mnie jednak nie stać.
Codo D800 czy D4 - poczuję różnicę, zwłaszcza plecy poczują przy D4. D800 się dla mnie z 24-70 kiepsko balansuje...
Sorry, Zamiast "Szabla czy inny..." miało być "sloma_p czy inny".
@Franek257
Jak jesteś Polakiem, to pisz po polsku "uzerze Nikona", a nie fajdaj języka głupimi zapożyczeniami - zostaw to amatorom "modnego bełkotu", których w tym upadającym kraju jest już kilka milionów. I nie "sorruj".
@PawelG
Słusznie. :-)
Bossszzzz..... Tyle bicia piany, o jeden malutki dodatek do aparatu, na który nikt by nie zwrócił uwagi, gdy był tam od początku... To nawet na "newsa" nie zasługuje, a już na pewno nie na tyle uwagi... Jeśli ktoś lubi czuć coś mięciutkiego pod palcem, to proszę bardzo. Sklepy mają taką fajna "funkcję", że kupowanie w nich czegokolwiek, jest wolną wolą klienta...
Monitorek się zakleja, po to, aby nie było możliwości podglądu zdjęcia, nawet gdyby kusiło.
Zrobiłem dawno temu coś podobnego do mojego ówczesnego aparatu.
Była to Praktica B 100, albo już BC 1, nie pamiętam.
Wykorzystałem gwintowaną końcówkę z zepsutego wężyka spustowego, dużą pinezkę koloru srebrnego oraz kroplę kleju.
Choć brakowało "tekstury stapiającej się z palcem" było miło.Modyfikacja działała znakomicie i rzeczywiście zapewniała znacznie większy komfort przy wciskaniu migawki.
Doskonały patent na pozbycie się 28 dolców i robienie nadal tak samo kiepskich zdjęć.
To coś dla ludzi, który myślą: "Moje zdjęcia są słabe - muszę coś dokupić".
Poza tym mam pytanie: kto poniesie koszty hirurgicznego rozdzielenia spustu od palca, jeśli stopią się ze sobą na dobre?
Pojawia się kwestia najistotniejsza w tej sprawie - czy poprzednik AR-10 nie będzie pasował??? A może, nie daj boże, wyszedł z produkcji? ...
Markowa trzepaczka do piany to wydatek ok 8zł, polecam, bo sporo jej bijecie...
brakuje diamentu i 24k złota... poza tym, 28 dolców to powinno się płacić miesięcznie za samą przyjemność używana tego aparatu.