Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Firma Nikon zamieściła w poniedziałek krótką notę serwisową. Japoński producent informuje, że obecnie badany jest (zgłaszany przez użytkowników D750) problem niepożądanych przecieków światła na zdjęciach, widocznych w górnej części kadru. Firma planuje ogłosić wkrótce dodatkowe informacje na ten temat.
Komunikat można znaleźć na polskiej stronie serwisu Nikona.
Nie wiem, czy optyczne.pl powinno takie oszczerstwa wzgledem firmy Nikon umieszczac na swojej stronie. Pragne zwrocic uwage, ze Nikon w swojej polityce wzgledem Klientow moze i Was pozwac za takie newsy. Uwazajcie, bo Nikon nie lubi, gdy Kliencie wytykaja jakies niedorobki. Tutaj kazdy Klient musi byc zadowolony!!!
@buzz masz rację. Taki pozew to niesamowita reklama dla firmy. Po czymś takim można być pewnym "wierności" do grobowej deski. Każdej firmie może sie przytrafić błąd. Problemem pozostaje, jak się taka firma do tego błędu odniesie i jak potraktuje obecnego i potencjalnego kupca. Ja zawiodłem sie na jakości mechaniki w objektywach i po bardzo jednoznacznych przeżyciach z tzw. serwisem, sprzedałem cały kram ze sporą stratą i zmieniłem dostawcę. Optyka trzyma człowieka w systemie, ale nie bezgranicznie. Jeżeli reszta się nie zgadza, to nie ma innego wyjścia poza przeprowadzką.
Mamy kolejny sztorm w szklance wody. Wadę konstrukcyjnie, o ile diagnoza jest prawidłowa, łatwo usunąć. Trzeba się postarać, by wystąpiła i rada na nią jest bardzo typowa dla flar: osłona. To z jednej strony. Z drugiej, wytłumienie wszystkich odbić światła rozproszonego, to elementarz projektowania układów optycznych. Ile razy dałem d... robiąc jakąś optykę, gdy nie dawało się wydusić z niej założonych parametrów, a nie był to jakiś durny gruby błąd, to był to zawsze problem ze światłem odbitym, rozproszonym. Nie darmo firmy patentowały czarne farby do obiektywów. Głupota, ale na wizerunku firmy zaważy.
@baron13 według Ciebie sytuacja w której potrzeba pozwu zbiorowego aby zmusić producenta do zajęcia stanowiska w sprawie to "sztorm w szklance wody" ??? trochę szkoda, że nie znalazłeś się wtedy w gronie poszkodowanych bo pewnie dziś pisałbyś inne rzeczy
@jausmas: Trzeba od siebie oddzielić różne problemy. Pierwsza rzecz, to nie jest jakiś dramatyczny techniczny sęk, z którego powinno się wróżyć koniec Nikona. Jak widać z opisu, łatwo się go pozbyć zakładając np osłonę przeciwsłoneczną . Drobny manewr i dostajemy doskonały aparat. Sprawa druga, to panowanie firmy Nikon nad produkcją. No i tu już bym się zastanowił, dali żaluzje, wiedzieli, że czujniki błyszczą, nie sprawdzili czy jest ok. To ewidentna wtopa kontroli jakości. Trzecia rzecz, traktowanie klienta. Tu faktycznie moim zdaniem Nikon może sam się wysadzić w powietrze. Widać, że jest tam silna grupa nastawiona na dojenie klienta i narzucanie wszystkim jedynie słusznej wiary w firmę. Miałem do czynienia z serwisem Nikona. Starali się być uprzejmi, ale brali kasę aż jęczało, a naprawili dopiero za trzecim razem i dopiero wówczas gdy napisałem, co padło i co należy wymienić. Dodam, że uszkodzenie (zasilacza) jest standardowym problemem i właściwie każdy technik powinien bez pudła je wykryć. Pod tym względem, masz rację, coś się dziej (działo?) bardzo złego.
baron13 - to znaczy co ? kupuję aparat za 9000 zł i mam sobie sam usuwać wady produkcyjne ?! Po drugie: " Trzeba się postarać, by wystąpiła i rada na nią jest bardzo typowa dla flar: osłona. " - Widziałeś jakiś inny aparat z podobnym problemem ? Po trzecie, mam od roku D600 i takich flar nie zaobserwowałem, za to gumy się odklejają, o brudnej matrycy nie wspomnę, aparat był już trzy razy w serwisie. Odnoszę wrażenie, że Nikon zaczyna robić coraz większe badziewie.
A ha jeszcze jedno. Podobno Nikon Polska umieścił notę serwisową, w której stwierdza, że ta flara jest zgodna ze specyfikacją aparatu. Mam nadzieję, że to tylko żart :):):):):):):) bo nie wierzę, że ktoś może być tak mało inteligentny, żeby napisać coś takiego.
Oczywiście w tope może zaliczyć każdy producent. Pentax akcja koralik-kolega był zadowolonych z obsługi Teraz obiektywy sigmy wracają do fabryk. Ci producenci potrafią sie zachować. Nikon ma głęboko w d...klikenta. Jeśli tak dalej będzie wyglądała polityka N to nie wróży to im nic dobrego. A klienci odejdą bez żalu i będę pamiętali do grobowej deski jak ich potraktowano
@jarekzon No cóż, ja wierzę choć nie czytałem, bo mi te noty tak trochę koło siedzenia przelatują. A jeśli masz nadzieję, to pamiętaj - nadzieja to pierwsza oznaka przyznania się do przegranej.
"Pierwsza rzecz, to nie jest jakiś dramatyczny techniczny sęk, z którego powinno się wróżyć koniec Nikona. Jak widać z opisu, łatwo się go pozbyć zakładając np osłonę przeciwsłoneczną "
Czyli jak idę sobie z modelką na sesje plenerową w czasie pięknego zachodu słońca albo świeżego słonecznego poranka wyposażony w stałkę 85 czy 50 mm to muszę sobie specjalnie dokupic osłonę przeciwsłoneczną (w zestawie zwykle nie ma), ale ponieważ ona tak naprawdę nie zawsze działa muszę unikać słońca w kontrze. W takiej sytuacji chyba lepiej wziąść inny aparat :D
Panowie, warto widzieć rzeczy takimi, jakie są. Nikon nie ma problemu z działem projektowym, w każdym razie zasadniczego. Wyciąga z matryc więcej niż Sony i Canon. Szkła... pomijając wtopę z ostatnią "topową" stałką, ma dobre. Moim zdaniem nie jest to problem "nie potrafimy zrobić konkurencyjnego produktu". Mają ludzi i maszyny, mają dostawców. Knoci się gdzieś indziej i to knoci się w sposób banalny. W firmie robi się bordello. Co oznacza, że jej naprawa jest względnie łatwa. Niestety, jak widać nie potrafią sobie z tym poradzić i powiem szczerze, o ile za konstrukcje takie jak skaner ls 50 ceniłem Nikona, tak po kolejnej wtopie, z pomysłem kupienia korpusu Nikona na specjalniejsze okazje chyba poczekam. Jedyny problem jaki miałem do tej pory z Canonami, to zajechanie na śmierć migawki po 73 tysiącach klapnięć. Moim zdaniem problem nie jest dramatyczny, ale to że się zdarzył, nie gwarantuje, że w kolejnym modelu w pewnych bardzo szczególnych okolicznościach nie będzie dochodziło do zwarcia baterii z efektowną eksplozją.
29 grudnia 2014, 20:06
nie ma co się żołądkować. W takim skomplikowanym mechanizmie mają prawo przydarzyć się wady. Potencjalny problem widzę w sposobie jego rozwiązania, tak aby każda ze storn była usatysfakcjonowana.
Wow, komunikat jest już po polsku: "Aktualnie poszukujemy sposobu mającego na celu rozwiązanie tego problemu. Dalsze szczegóły zostaną ogłoszone tak szybko, jak będą dostępne".
Czyli przyznają się do istnienia problemu.
No to poczekamy co wymyślą mądrale aby rozwiązać problem.
Tak to jest jak klient chce co chwile nowy “lepszy” sprzęt i nie usiedzi na tyłku kilka lat, nie kupi czegoś co ma już dwa lata, trzeba projektować na szybko kolejne zabawki... Tak to jest jak klient nie daje zarobić producentowi, chce taniej, woli pstrykać telefonem niż drogim aparatem, rynek siada a producent musi ciąć koszty na potęgę bo się akcjonariusze obrażą. A jakość wiadomo kosztuje i wymaga czasu… Tylko, że to nie są zmartwienia klienta, ten ma prawo oczekiwać, że będzie dobrze. Jak nie będzie i cierpliwość się skończy to wyda kasę na coś innego. Jak widać cierpliwość się nie skończyła i klient dalej woli "bardziej nowy” model, tu zaraz i teraz, woli taniej i nie potrafi zagłosować swoim portfelem. Zjawisko powszechne, z samochodami jest podobnie (akcje serwisowe), z oprogramowaniem i innymi rzeczami również...
Plus tej sytuacji jest taki, że tym razem Nikon przynajmniej się odezwał i nie nabrał wody w usta...
dialmo - nie przesadzał bym z tymi nowościami i tym, że aparaty są często wypuszczane. To nie ma wpływu. Co jest tak naprawdę nowego w tych aparatach. Do produkcji body wykorzystuje się technologie znane od lat. Mechanizm migawki ? AF ? WiFi ? można tu wymieniać. Nikon montuje aparaty z modułów, które są w obiegu od lat. Nawet jeżeli mamay doczynienia z nowym modułem AF, to nikt nie robi tego od zera. Rozwija się obecne konstrukcje. Chyba nie powiesz mi, że nikon wymyślił właśnie WiFi i odchylany monitorek, i nie miał czasu tego dopracować. Co tu może być niedopracowanego ? Na co nie było czasu ? Co jest nowego w D750 czego nie było by już zrobionego wcześniej - może nowa komora lustra :))))) nie mieli czasu jej dopracować.
jarekzon, widzę, że jesteś świetnie zorientowany w realiach cyklu projektowania, wdrożenia do produkcji seryjnej i zarządzania jakością w całym łańcuchu kooperantów przy tego rodzaju produktach. Zapewne szybko znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, może je nawet poskładasz z gotowych przemyśleń, które masz już w głowie od wielu lat… :)
jaad75 - miałem na myśli, że raczej nie jest to powszechny problem dotyczący każdej lustrzanki, co sugerował przedmówca pisząc, że to żaden problem, normalna sprawa i wystarczy założyć osłonę przeciwsłoneczną.
Na Nikonrumos jest informacja, że wielu posiadaczyD750 skontaktowało się już z prawnikami, by problem rozwiązać na drodze sądowej. Trzymam kciuki, by Nikon doczekał swojego stulecia w roku 2017....
Patrząc na zdjęcia z linku, który podał jaad75, szczerze powiedziawszy w Canonie 6D czy D5 MK III to nie widzę jakiegoś specjalnego odbicia. Jest normalna flara, tak jak zawsze gdy się świaci w obiektyw, ale takiego wyraźnego paska jak w D750 nie widzę.
Mam D750, strzeliłem ponad 7000 zdjęć i nic, żadnych odblasków ani pasków. Przyznam, że staram się unikać zdjęć pod ostre światło, szczególnie na granicy kadru. Ostatnio poświeciłem trochę czasu na "sprowokowanie" sytuacji, w której można by było ten fenomen wyprodukować. Nie udało się, nabiłem tylko dodatkowe prawie 600 kliknięć.
2 oxygenium79 - Kupiłem aparat po to żeby robić zdjęcia, nie żeby go oglądać. Jak widać niektórym wystarcza sam fakt posiadania sprzętu i patrzenia w LV.
Zamiast wypstrykać 600 testowych zdjęć bez sensu, wystarczyło porównać wysokość zamontowania czujnika, albo przyświecić w obiektyw z włączonym LV.
31 grudnia 2014, 09:45
"Kupiłem aparat po to żeby robić zdjęcia" Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o tym, że "żeby zobaczyć efekt", wystarczy popatrzeć przez wizjer i nie trzeba robić zdjęć. No chyba że kogoś rajcuje wypstrykiwanie aparatu w poszukiwaniu flary i nazywa to "robieniem zdjęć", w to już nie wnikam.
Nie kupuj w ciemno, weź ze sobą latarkę do sklepu :D i po problemie, a z drugiej strony ciekawe jak długą, żywotność będzie miała taśma sygnałowa łącząca wyświetlacz z body wisząca na zewnątrz :D
3 stycznia 2015, 20:02
Odklejające się gumy w aparatach,
to problem skóry człowieka i to co "łyka" jakieś prochy chemia syfy, coca cola w której są śladowe ilości kokainy itp... Resztę sobie dośpiewajcie.
jeszcze jedno mnie ciekawie, 750 pojawił się po wakacjach... a jak będzie słońce ile osób się obudzi z tymi nieciekawymi flarami na monitorze i dopiero się zacznie jatka
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Nie wiem, czy optyczne.pl powinno takie oszczerstwa wzgledem firmy Nikon umieszczac na swojej stronie. Pragne zwrocic uwage, ze Nikon w swojej polityce wzgledem Klientow moze i Was pozwac za takie newsy. Uwazajcie, bo Nikon nie lubi, gdy Kliencie wytykaja jakies niedorobki. Tutaj kazdy Klient musi byc zadowolony!!!
:-)
Bedzie Nikon D760 niedlugo ;).
Nadszedły takie czasy że strach kupić nową puszkę nikona.
Robi się z tej firmy bubel.
Wygląda na to, że chińska lekcja z D600 czegoś ich nauczyła.
@buzz
masz rację. Taki pozew to niesamowita reklama dla firmy.
Po czymś takim można być pewnym "wierności" do grobowej deski.
Każdej firmie może sie przytrafić błąd. Problemem pozostaje, jak się taka firma do tego błędu odniesie i jak potraktuje obecnego i potencjalnego kupca. Ja zawiodłem sie na jakości mechaniki w objektywach i po bardzo jednoznacznych przeżyciach z tzw. serwisem, sprzedałem cały kram ze sporą stratą i zmieniłem dostawcę. Optyka trzyma człowieka w systemie, ale nie bezgranicznie.
Jeżeli reszta się nie zgadza, to nie ma innego wyjścia poza przeprowadzką.
Ten pozew zbiorowy to nie tyle plama na wizerunku, co faktyczny obraz prokonsumenckiej polityki marki Nikon
Mamy kolejny sztorm w szklance wody. Wadę konstrukcyjnie, o ile diagnoza jest prawidłowa, łatwo usunąć. Trzeba się postarać, by wystąpiła i rada na nią jest bardzo typowa dla flar: osłona. To z jednej strony. Z drugiej, wytłumienie wszystkich odbić światła rozproszonego, to elementarz projektowania układów optycznych. Ile razy dałem d... robiąc jakąś optykę, gdy nie dawało się wydusić z niej założonych parametrów, a nie był to jakiś durny gruby błąd, to był to zawsze problem ze światłem odbitym, rozproszonym. Nie darmo firmy patentowały czarne farby do obiektywów. Głupota, ale na wizerunku firmy zaważy.
@baron13 według Ciebie sytuacja w której potrzeba pozwu zbiorowego aby zmusić producenta do zajęcia stanowiska w sprawie to "sztorm w szklance wody" ??? trochę szkoda, że nie znalazłeś się wtedy w gronie poszkodowanych bo pewnie dziś pisałbyś inne rzeczy
To może od razu niech wymyślą coś w sprawie tych ciągle odklejających się gum, bo to jest już żenada.
@jausmas: Trzeba od siebie oddzielić różne problemy. Pierwsza rzecz, to nie jest jakiś dramatyczny techniczny sęk, z którego powinno się wróżyć koniec Nikona. Jak widać z opisu, łatwo się go pozbyć zakładając np osłonę przeciwsłoneczną . Drobny manewr i dostajemy doskonały aparat. Sprawa druga, to panowanie firmy Nikon nad produkcją. No i tu już bym się zastanowił, dali żaluzje, wiedzieli, że czujniki błyszczą, nie sprawdzili czy jest ok. To ewidentna wtopa kontroli jakości. Trzecia rzecz, traktowanie klienta. Tu faktycznie moim zdaniem Nikon może sam się wysadzić w powietrze. Widać, że jest tam silna grupa nastawiona na dojenie klienta i narzucanie wszystkim jedynie słusznej wiary w firmę. Miałem do czynienia z serwisem Nikona. Starali się być uprzejmi, ale brali kasę aż jęczało, a naprawili dopiero za trzecim razem i dopiero wówczas gdy napisałem, co padło i co należy wymienić. Dodam, że uszkodzenie (zasilacza) jest standardowym problemem i właściwie każdy technik powinien bez pudła je wykryć. Pod tym względem, masz rację, coś się dziej (działo?) bardzo złego.
baron13: problem w tym, że osłona też nie zawsze pomaga:
link
baron13 - to znaczy co ? kupuję aparat za 9000 zł i mam sobie sam usuwać wady produkcyjne ?! Po drugie: " Trzeba się postarać, by wystąpiła i rada na nią jest bardzo typowa dla flar: osłona. " - Widziałeś jakiś inny aparat z podobnym problemem ? Po trzecie, mam od roku D600 i takich flar nie zaobserwowałem, za to gumy się odklejają, o brudnej matrycy nie wspomnę, aparat był już trzy razy w serwisie. Odnoszę wrażenie, że Nikon zaczyna robić coraz większe badziewie.
A ha jeszcze jedno. Podobno Nikon Polska umieścił notę serwisową, w której stwierdza, że ta flara jest zgodna ze specyfikacją aparatu. Mam nadzieję, że to tylko żart :):):):):):):) bo nie wierzę, że ktoś może być tak mało inteligentny, żeby napisać coś takiego.
Oczywiście w tope może zaliczyć każdy producent.
Pentax akcja koralik-kolega był zadowolonych z obsługi
Teraz obiektywy sigmy wracają do fabryk.
Ci producenci potrafią sie zachować.
Nikon ma głęboko w d...klikenta.
Jeśli tak dalej będzie wyglądała polityka N to nie wróży to im nic dobrego.
A klienci odejdą bez żalu i będę pamiętali do grobowej deski
jak ich potraktowano
@jarekzon
No cóż, ja wierzę choć nie czytałem, bo mi te noty tak trochę koło siedzenia przelatują.
A jeśli masz nadzieję, to pamiętaj - nadzieja to pierwsza oznaka przyznania się do przegranej.
@przemek1978
Wystarczy poczekać na model z numerem o 10 większym - ten już można brać w ciemno ;)
kubsztal | 2014-12-29 17:04:33
@przemek1978
Wystarczy poczekać na model z numerem o 10 większym - ten już można brać w ciemno ;)
O ile nie będzie dla odmiany chlapał olejem :)
"Pierwsza rzecz, to nie jest jakiś dramatyczny techniczny sęk, z którego powinno się wróżyć koniec Nikona. Jak widać z opisu, łatwo się go pozbyć zakładając np osłonę przeciwsłoneczną "
Czyli jak idę sobie z modelką na sesje plenerową w czasie pięknego zachodu słońca albo świeżego słonecznego poranka wyposażony w stałkę 85 czy 50 mm to muszę sobie specjalnie dokupic osłonę przeciwsłoneczną (w zestawie zwykle nie ma), ale ponieważ ona tak naprawdę nie zawsze działa muszę unikać słońca w kontrze. W takiej sytuacji chyba lepiej wziąść inny aparat :D
Panowie, warto widzieć rzeczy takimi, jakie są. Nikon nie ma problemu z działem projektowym, w każdym razie zasadniczego. Wyciąga z matryc więcej niż Sony i Canon. Szkła... pomijając wtopę z ostatnią "topową" stałką, ma dobre. Moim zdaniem nie jest to problem "nie potrafimy zrobić konkurencyjnego produktu". Mają ludzi i maszyny, mają dostawców. Knoci się gdzieś indziej i to knoci się w sposób banalny. W firmie robi się bordello. Co oznacza, że jej naprawa jest względnie łatwa. Niestety, jak widać nie potrafią sobie z tym poradzić i powiem szczerze, o ile za konstrukcje takie jak skaner ls 50 ceniłem Nikona, tak po kolejnej wtopie, z pomysłem kupienia korpusu Nikona na specjalniejsze okazje chyba poczekam. Jedyny problem jaki miałem do tej pory z Canonami, to zajechanie na śmierć migawki po 73 tysiącach klapnięć. Moim zdaniem problem nie jest dramatyczny, ale to że się zdarzył, nie gwarantuje, że w kolejnym modelu w pewnych bardzo szczególnych okolicznościach nie będzie dochodziło do zwarcia baterii z efektowną eksplozją.
nie ma co się żołądkować. W takim skomplikowanym mechanizmie mają prawo przydarzyć się wady. Potencjalny problem widzę w sposobie jego rozwiązania, tak aby każda ze storn była usatysfakcjonowana.
link
Wow, komunikat jest już po polsku: "Aktualnie poszukujemy sposobu mającego na celu rozwiązanie tego problemu. Dalsze szczegóły zostaną ogłoszone tak szybko, jak będą dostępne".
Czyli przyznają się do istnienia problemu.
No to poczekamy co wymyślą mądrale aby rozwiązać problem.
Tak to jest jak klient chce co chwile nowy “lepszy” sprzęt i nie usiedzi na tyłku kilka lat, nie kupi czegoś co ma już dwa lata, trzeba projektować na szybko kolejne zabawki...
Tak to jest jak klient nie daje zarobić producentowi, chce taniej, woli pstrykać telefonem niż drogim aparatem, rynek siada a producent musi ciąć koszty na potęgę bo się akcjonariusze obrażą. A jakość wiadomo kosztuje i wymaga czasu…
Tylko, że to nie są zmartwienia klienta, ten ma prawo oczekiwać, że będzie dobrze. Jak nie będzie i cierpliwość się skończy to wyda kasę na coś innego.
Jak widać cierpliwość się nie skończyła i klient dalej woli "bardziej nowy” model, tu zaraz i teraz, woli taniej i nie potrafi zagłosować swoim portfelem. Zjawisko powszechne, z samochodami jest podobnie (akcje serwisowe), z oprogramowaniem i innymi rzeczami również...
Plus tej sytuacji jest taki, że tym razem Nikon przynajmniej się odezwał i nie nabrał wody w usta...
I to szybko się odezwali. :)
Faktycznie na wielu stronach pokazano stosowne filmiki, no i klienci sami pokazali co nie działa.
może teraz N czeka aż klienci sami pokażą stosowne filmiki jak naprawić... :)
Super...niestety nikt nie mówi że w Canonie mają użytkownicy ten sam problem :D
link
Witajcie w rodzinie. :)
Jak to nikt nie mówi? Tzn już nie mówi. Problem był, został załatwiony na koszt producenta, a thread o którym tu mowa nosi swoją drogą tytuł:
Internal shadowing not reflection (D810)
link
dialmo - nie przesadzał bym z tymi nowościami i tym, że aparaty są często wypuszczane. To nie ma wpływu. Co jest tak naprawdę nowego w tych aparatach. Do produkcji body wykorzystuje się technologie znane od lat. Mechanizm migawki ? AF ? WiFi ? można tu wymieniać. Nikon montuje aparaty z modułów, które są w obiegu od lat. Nawet jeżeli mamay doczynienia z nowym modułem AF, to nikt nie robi tego od zera. Rozwija się obecne konstrukcje. Chyba nie powiesz mi, że nikon wymyślił właśnie WiFi i odchylany monitorek, i nie miał czasu tego dopracować. Co tu może być niedopracowanego ? Na co nie było czasu ? Co jest nowego w D750 czego nie było by już zrobionego wcześniej - może nowa komora lustra :))))) nie mieli czasu jej dopracować.
jarekzon, widzę, że jesteś świetnie zorientowany w realiach cyklu projektowania, wdrożenia do produkcji seryjnej i zarządzania jakością w całym łańcuchu kooperantów przy tego rodzaju produktach. Zapewne szybko znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania, może je nawet poskładasz z gotowych przemyśleń, które masz już w głowie od wielu lat… :)
dialmo - zamaiast pisać bzdury, napisz konkrety. Jeżeli możesz temu zaprzeczyć to słucham.
@jarekzon " Widziałeś jakiś inny aparat z podobnym problemem ?"
link
Z tych porównań wynika, że najlepiej sobie radzi amatorski Canon EOS 6D
jaad75 - miałem na myśli, że raczej nie jest to powszechny problem dotyczący każdej lustrzanki, co sugerował przedmówca pisząc, że to żaden problem, normalna sprawa i wystarczy założyć osłonę przeciwsłoneczną.
Jak jednak widać z powyższego linku problem dotyczy (oczywiście w różnym stopniu) wielu lustrzanek pełnoklatkowych.
Na Nikonrumos jest informacja, że wielu posiadaczyD750 skontaktowało się już z prawnikami, by problem rozwiązać na drodze sądowej.
Trzymam kciuki, by Nikon doczekał swojego stulecia w roku 2017....
Patrząc na zdjęcia z linku, który podał jaad75, szczerze powiedziawszy w Canonie 6D czy D5 MK III to nie widzę jakiegoś specjalnego odbicia. Jest normalna flara, tak jak zawsze gdy się świaci w obiektyw, ale takiego wyraźnego paska jak w D750 nie widzę.
Też jest linia, aczkolwiek nie aż tak wyraźna, jak w przypadku akurat tego egzemplarza D750, czy linkowanego wcześniej 5DII.
Mam D750, strzeliłem ponad 7000 zdjęć i nic, żadnych odblasków ani pasków. Przyznam, że staram się unikać zdjęć pod ostre światło, szczególnie na granicy kadru. Ostatnio poświeciłem trochę czasu na "sprowokowanie" sytuacji, w której można by było ten fenomen wyprodukować. Nie udało się, nabiłem tylko dodatkowe prawie 600 kliknięć.
Wystarczyło, jak widać, porównać głęokość osadzenia czujnika AF z problematycznymi egzemparzami...
"strzeliłem ponad 7000 zdjęć i nic"
Najzabawniejsze jest to, że żeby zobaczyć ten efekt nie trzeba w ogóle robić zdjęcia :-D
No właśnie nie - efekt jest widoczny tylko na obrazie z matrycy; na matówce nic nie zwiastuje klęski...
No właśnie nie - efekt jest widoczny tylko na obrazie z matrycy; na matówce nic nie zwiastuje klęski...
Wiesz, od jakiegoś czasu wszystkie lustrzanki wyposażone są w tryb Live View... Poważnie.
2 oxygenium79 - Kupiłem aparat po to żeby robić zdjęcia, nie żeby go oglądać. Jak widać niektórym wystarcza sam fakt posiadania sprzętu i patrzenia w LV.
Zamiast wypstrykać 600 testowych zdjęć bez sensu, wystarczyło porównać wysokość zamontowania czujnika, albo przyświecić w obiektyw z włączonym LV.
"Kupiłem aparat po to żeby robić zdjęcia"
Czytaj ze zrozumieniem. Pisałem o tym, że "żeby zobaczyć efekt", wystarczy popatrzeć przez wizjer i nie trzeba robić zdjęć.
No chyba że kogoś rajcuje wypstrykiwanie aparatu w poszukiwaniu flary i nazywa to "robieniem zdjęć", w to już nie wnikam.
@oxygenium79
Przecież na tym filmiku wyraźnie widać, że efekt jest widoczny na obrazie z matrycy - LV to obraz z matrycy. Nic tam nie ma o wizjerze.
Nie kupuj w ciemno, weź ze sobą latarkę do sklepu :D i po problemie, a z drugiej strony ciekawe jak długą, żywotność będzie miała taśma sygnałowa łącząca wyświetlacz z body wisząca na zewnątrz :D
Odklejające się gumy w aparatach,
to problem skóry człowieka i to co "łyka" jakieś prochy chemia syfy, coca cola w której są śladowe ilości kokainy itp...
Resztę sobie dośpiewajcie.
jeszcze jedno mnie ciekawie, 750 pojawił się po wakacjach... a jak będzie słońce ile osób się obudzi z tymi nieciekawymi flarami na monitorze i dopiero się zacznie jatka