Dual Pixel CMOS AF II jest układem, który bez wątpienia zasługuje na uwagę. Jak już wspomniałem wcześniej, w trybie automatycznym oferuje on 100% pokrycie kadru, zarówno w poziomie, jak i pionie. Poza tym istnieją bardzo szerokie możliwości dostosowania sposobu pracy autofokusa do potrzeb fotografa.

W zakresie wyboru trybu obszaru pracy AF mamy następujące opcje:

• automatyczny: wykrywanie twarzy i oka + śledzenie,
• wybór ręczny: AF punktowy (obszar ustawiania ostrości jest mniejszy niż w przypadku tradycyjnego 1-punktowego AF),
• wybór ręczny:
  • 1-punktowy AF,
  • rozszerzenie punktowego AF o 4 punkty (góra, dół, lewo, prawo),
  • rozszerzenie punktowego AF o 8 punktów dookoła,
  • strefowy AF,
• wielkostrefowy AF:
  • pionowy,
  • poziomy.

W menu wybieramy również typ obiektu do wykrywania (ludzie, zwierzęta, bez priorytetu) oraz detekcję oczu. Zaimplementowanie tych funkcji było możliwe dzięki zastosowaniu technologii głębokiego uczenia (ang. deep learning).

----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 III + 24-70/4 ZA FE OSS

10822 zł 9410 zł

Sony A7 IV + 24-70/4 FE ZA OSS

15122 zł 13710 zł

Sony A7 III + 50/1.8 FE

8846 zł 8422 zł

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Opcje związane z systemem Servo AF zostały zebrane głównie w trzeciej zakładce. Znajdziemy tam cztery zdefiniowane tryby działania autofokusu ciągłego, plus jeden automatyczny:

• Case 1 – nastawa uniwersalna do wielu zastosowań,
• Case 2 – stałe śledzenie obiektów z ignorowaniem przeszkód,
• Case 3 – natychmiastowe ostrzenie obiektów w obrębie punktów AF,
• Case 4 – obiekty szybko przyspieszające i zwalniające,
• Case Auto – śledzenie dostosowuje się automatycznie do ruchu obiektu.

Dodatkowo, w każdym przypadku można zmieniać domyślne ustawienia trzech parametrów:

• czułość śledzenia – ustawienie czułości śledzenia obiektu (blokada −2 / blokada −1 / 0 / szybka zmiana +1 / szybka zmiana +2),
• śledzenie przyspieszenia/zwalniania – ustawienie czułości śledzenia ruchomych obiektów, których prędkość zmienia się gwałtownie (−2, −1, 0, +1, +2).

Kolejne opcje obejmują m.in.:

• Autoprzełączenia punktu AF – ustawienia czułości przełączania punktów AF podczas śledzenia gwałtownych ruchów obiektu (0, 1, 2),
• Szukanie ostrości po utracie AF (dalsze szukanie ostrości lub zaprzestanie szukania),
• Wybierz tryb wyboru pola AF – możliwość ograniczenia wyboru w zakresie trybów pola AF (domyślnie 1-punktowy jest zawsze dostępny),
• Punkt AF powiązany z orientacją (ten sam dla kadrów pionowych i poziomych, wybór różnych punktów w zależności od orientacji aparatu),
• Wstępny punkt AF przy AI Servo AF.

Jak widać, możliwości jest naprawdę dużo, by dać fotografom szerokie możliwości dostosowania sposobu działania autofokusa, a dzięki temu maksymalnie ułatwić im pracę w różnych sytuacjach. Wymienione opcje konfiguracyjne znajdziemy w specjalnie wydzielonej zakładce AF w menu aparatu, oznaczonej kolorem magenta.

Generalnie praca z autofokusem R5-tki to po prostu przyjemność. Jak już zauważyliśmy przy okazji testu tego aparatu, reaguje on praktycznie bezzwłocznie na wciśnięcie do połowy przycisku migawki (bądź użycie guzika AF-ON), zapewniając bardzo wysoki odsetek ostrych zdjęć. Widać też, że Canonowi opłaciło się implementować rozwiązania oparte na głębokim uczeniu, bowiem algorytmy rozpoznawania twarzy i oczu fotografowanych osób charakteryzują się świetną skutecznością. Przy ujęciach typowo portretowych detekcja jest praktycznie bezbłędna i działa w naprawdę szerokim zakresie kątów położenia głowy w kadrze.

Oprócz tego, EOS R5 ma funkcję wykrywania zwierząt. Ona także znakomicie ułatwia wykonywanie zdjęć np. psom, które nie zawszą chcą cierpliwie pozować. Detekcja zaznacza oczy zwierzęcia zieloną ramką, a autofokus ustawia na nich ostrość. Poniżej zamieszczam kilka przykładowych zdjęć, które miałem okazję wykonać EOS-em R5.

Canon EOS R5 + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM

Canon EOS R5 + RF 85 mm f/1.2 L USM

Canon EOS R5 + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM

Canon EOS R5 + RF 85 mm f/1.2 L USM

Canon EOS R5 + RF 50 mm f/1.2 L USM

Większość zdjęć wykonałem przy maksymalnym otworze względnym, co w przypadku obiektywów o jasności f/1.2 jest pewnym wyzwaniem dla autofokusa. Ten jednakowoż pokazuje się z mocnej strony i zapewnia odpowiednio zogniskowane zdjęcia nawet przy bardzo niewielkiej głębi ostrości.

Canon EOS R5 + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM

Canon EOS R5 + EF 100 mm f/2.8 L Macro IS USM

EOS-a R5 wyposażono w 45-megapikselowy sensor, przez co w pierwszej chwili łatwo uniknąć skojarzenia takiego aparatu z fotografią sportową. Inżynierowie Canona zadbali jednak o odpowiednie wyposażenie aparatu w niezbędne do tego funkcje. Na pierwszym miejscu warto wymienić system autofokusa, którego temat już poruszałem wyżej. Nieodłącznym elementem fotografowania szybkiej akcji jest także wydajny tryb seryjny. I ten aspekt stoi w EOS-ie R5 na świetnym poziomie: przy migawce mechanicznej aparat pozwala wykonywać zdjęcia w tempie 12 kl/s, natomiast po przełączeniu się na elektroniczną (bezgłośną), szybkość rośnie do aż 20 kl/s.

Dochodzimy do trzeciego elementu istotnego dla tej tematyki, czyli odpowiednio szybkiego transferu danych z bufora na kartę pamięci. W R5 jedno z gniazd kart pamięci obsługuje standard CFexpress, czyli aktualnie najszybsze nośniki na rynku. Najnowsze karty tego typu oferują szybkość zapisu przekraczającą nawet 1.4 GB/s.

Nie omieszkałem także przekonać się, jak śledzący autofokus sprawdza się w praktyce, na przykładzie wykonania serii zdjęć przy 12 kl/s rowerzysty jadącego zygzakiem. Do aparatu podpięty był obiektyw RF 70–200 mm f/2.8 L IS USM ustawiony na ogniskowej 135 mm.

W pierwszych dwóch animacjach wykorzystany był Case 3 (natychmiastowe ostrzenie obiektów w obrębie punktów AF) natomiast w trzeciej – Case Auto (śledzenie dostosowuje się automatycznie do ruchu obiektu).

W powyższej sytuacji aparat miał o tyle utrudnione zadanie, że został umieszczony na statywie. Śledzony obiekt poruszał się w obrębie kadru w szerszym zakresie, niż miałoby to miejsce przy klasycznym fotografowaniu z ręki, kiedy zazwyczaj aparatem podążamy za obiektem. Tutaj widać, że EOS R5 poradził sobie znakomicie, zapewniając bardzo wysoki odsetek ostrych zdjęć. Reakcja aparatu na zmianę kierunku ruchu obiektu jest praktycznie natychmiastowa, tak samo jak przy pojawieniu się twarzy w kadrze.

Podsumowując, moim zdaniem EOS R5 to zdecydowanie dopracowany i wyjątkowo wszechstronny bezlusterkowiec. Jego wysoką klasę potwierdzają świetne osiągi i funkcjonalność w praktycznie każdym aspekcie. Nie mam wątpliwości, że R5 stanowi świetne i wydajne narzędzie kreatywne zarówno dla fotografa, jak i filmowca.

Polecam również lekturę artykułu, w którym Amadeusz omawia bohatera niniejszego artykułu w zastosowaniach filmowych.

Artykuł powstał na zlecenie firmy Canon.