W przypadku D7100 wyglądającego jak D610 - tak trudno zobaczyć, że matryca wewnątrz jest "lekko" za mała jak na pełną klatkę? I obiektywy coś "węższe" się zrobiły?

To tak jak na ulicy, większość samochodów można odróżnić tylko po znaczkach.

w takich przypadkach, to pewnie klient jest bardziej zdziwiony niż serwis. Można z tego wywnioskować - kupuj sprawdzone marki :)

Pomylić d7100 z d610 to tak jak pomylić Volkswagena Passata z Volkswagenem Bora. Ależ trzeba być jełopem.


Druga rzecz jest innego rodzaju - jeśli ja sobie dla kaprysu nakleję na swój własny d7100 plakietkę z d610 to serwis nie naprawi mi np. zepsutej migawki w aparacie? Przecież to jakiś absurd! Co ma piernik do wiatraka?

każdy oryginalny nikon ma kropkę od spodu!

septemberlicht - akurat przyklad kiepski, bo jak się ktoś nie zna na sprzęcie roliniczym to nie odróżni wspomnianych przez Ciebie - pojazdów rolniczych.

@septemberlicht
Tu pewnie nie chodzi o naklejkę, ale o papiery np gwarancję. Gwarancja, numery seryjne itp jest na D610, a do serwisu przychodzi D7100 z naklejką . Nikon ( i nie tylko on) najprostszą metodą zwala na oszukanego właściciela.

faktycznie NIKON wypuścił bardzo podobne do siebie "bodiki"
jednak wpadną w pułapkę tylko ci co aparat kupują na bazarku albo na aukcjach internetowych

Jakoś trudno w to uwierzyć. O innych producentach nie słychać, dlaczego ktoś miałby się uczepić akurat Nikonów i to wyższych modeli, gdzie konsumenci już na ogół mają jakieś rozeznanie? Może chodzi o ostudzenie zapału do "używek" i napędzenie sprzedaży nówek.

Wacławie twoje spostrzeżenie może być trafne

Przy okazji "podróbek" Nikona przypomniał mi się taki oto tekst Mańka:

"Wujek Bronek wygłupił się kiedyś i kupił rolls-royce'a. Nie znał się i wmówili mu, że to studebaker... Na oko to nawet nieźle wyglądał: pakowny, ze szklanym dachem i jak raz na dowóz owocu do miasta. Co prawda podejrzane były to szprychy w kołach, ale wujo se myśli: A w razie czego to będę mógł rowerowymi zastąpić... No i zaczęło się! Przede wszystkim nie chciał na niebieskiej chodzić. Prychał, parskał... Z pół roku trwało, zanim się przyzwyczaił."

Fragment Kulisów Srebrnego Ekranu pt. "Nie kupujcie rolls-royce'ów"

:-)

Ot i mam sposób by utrzymywać wysokie ceny w autoryzowanych punktach sprzedaży Nikona.

@felis - a może po prostu punkty autoryzowane mają wysokie ceny zakupu od Nikon Polska? :)

@Wacław Świntuch

Może dlatego, że aparaty Canona znacząco różnią się od siebie i raczej trudno przerobić 7D na 6D żeby nikt nie zauważył a na fachową zmianę D800 na D800E można się nabrać.

@Borat

Tylko kto by sobie zadawał trud fałszowania podobnych cenowo aparatów? Ale 7D i 5D? Bez problemu. Jakbyś dał mi w łapy oba modele z zasłoniętymi nazwami, to bym nie odróżnił z zewnątrz, mimo że miałem 5D w rękach. (oczywiście mówię o obecnych wersjach tych modeli)

A w przypadku lustrzanek łatwiej ukryć oszustwo, bo podczas zmieniania obiektywu matryca jest zasłonięta lustrem. Jeżeli ofiara oszustwa nie ma rozeznania i właśnie się przesiadła z kompakciku czy smartfona, to po kątach widzenia też się nie rozezna.

Sprawdzałem może w fabryce się pomylili i mój D7100 to D610 !! Jednak nie, na odwrót to nie działa :)))

Nastepny krok -
"Firma Nikon potwierdziła przypadki otrzymania do naprawy przez centra serwisowe produktów zmodyfikowanych w sposób nieautoryzowany bądź podrobionych.

a) Aparaty D800/800E zmodyfikowane w sposób nieautoryzowany tak, aby mialy klopoty z AF, szczegolnie na lewych punktach AF. Na podstawie duzego procenta zdjec z nietrafionym AF uzytkownik moze potwierdzic posiadanie podrabianego Nikona D800/800E

b) Aparaty D750 zmodyfikowane w sposób nieautoryzowany tak, aby w pewnych warunkach zdjeciowych dawaly flare. Na podstawie.. itd itp

W trosce o dobro klientow gwarancja firmy Nikon nie obejmuje produktów zmodyfikowanych w sposób nieautoryzowany ani podrobionych, firma Nikon nie będzie kontrolować ani naprawiać takich aparatów. Poza tym firma Nikon nie ponosi żadnej odpowiedzialności w związku z korzystaniem z produktów zmodyfikowanych w sposób nieautoryzowany.

;-)

@tripper

Nie wiem jak można pomylić 7D z 5D skoro jeden ma wbudowaną lamę a drugi nie.

Zolty - brawo. Gratuluję. Po prostu Miszczostfo polwski.

lepiej przerabiać te 7100 na 7200 wtedy nikt nie wykryje różnicy a zysk prawie jak na podróbach 610