Nikkor 300 mm f/2 ED IF AIS - do kupienia na aukcji
Za 18.000 euro można nabyć na aukcji w serwisie eBay rzadki obiektyw Nikon Nikkor 300 mm f/2 ED IF AIS. Wyprodukowanych zostało tylko 441 sztuk tego obiektywu. Korzystały z niego m.in. wytwórnie filmowe - przerabiając na mocowanie do kamer ARRI. Z obiektywów tych korzystała również NASA.
Aukcja, na której wystawiony został obiektyw Nikon Nikkor 300 mm f/2 ED IF AIS jest dostępna tutaj. Cena wynosi 18.000 euro. Przy okazji warto wiedzieć, że w latach 2002-2003 obiektyw ten został „wskrzeszony” jako TOCHIGI Nikkor 300 mm T/2.2. Wyprodukowano wtedy dodatkowe 23 egzemplarze w wersji filmowej.
Źródło: terry-nikon / eBay |
Źródło: terry-nikon / eBay |
Źródło: terry-nikon / eBay |
Źródło: terry-nikon / eBay |
Źródło: terry-nikon / eBay |
Źródło: terry-nikon / eBay |
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
"Kiedy test?" za 3...2...1...
Prosta umowa. Ty mi go kupisz, a Ci go przetestuję ;)
To co robimy składkę kilka tysięcy forumowiczów każdy da po 5zł i obiektyw kupiony będziemy się wymieniać każdy będzie miał go po tydzień:)
Tak na marginesie chętnie bym przytulił taki sprzęcik. Maniacy małego GO już się ślinią portretówki 85 1.4 się chowają:)
A Sonnara to testować nie chciałeś .. :( ... Konformista ! :) ... A poza tym to w poście jest sprzeczność - jak Peleson kupi go Arkowi to Arek przetestuje obiektyw sobie a nie Pelesonowi.
link
Tutaj jest kompletny. Razem z TC-14C dedykowanym tylko do tego szkła.
@kedar
jest tego więcej np.:
Sigma 200-500mm f2.8 EX DG APO IF AF Lens for Nikon 200-500/2.8 BEAUTY za 18 000$
"Ciężki" wybór
Sigma 200-500mm f2.8 czy Nikkor 300 mm f/2
zakres czy światło ...
Trochę dziwi mnie, że nikt obecnie nie myśli nad wprowadzeniem 300 f/2 z AF'em, po podłączeniu do FF z 30-36 Mpix dałoby idealny idealny zestaw do np piłki nożnej. Z jednej strony z dużo większymi możliwościami cropowania(bez straty jakości) niż obecne 16/20 Mpix+300 2.8. Z drugiej strony odpadłyby problemy z czasami za długą 400 2.8.
W Polsce cena takiego cuda byłaby zaporowa, ale myślę, że w cywilizowanym świecie sporo ludzi by się na to skusiło.
Za 18 tys. $ można mieć nową Sigmę, więc raczej nie jest to oferta dla kolekcjonera. Nie wiem jak teraz, kiedyś Sigma oferowała w zestawie konwenter x2. Mimo wszystko - poręczność szkła żadna, cena bardzo wysoka a testy optyczne wypadają różnie. Jakiś czas temu była do kupienia na Allegro za okazyjne 39 tys. zł. W 2008 może była to okazja, dziś przy niskich szumach matryc na wysokich czułościach i znakomitych stabilizatorach w obiektywach z klasy 150-600, Sigma 200-500 2.8 jest raczej ciekawostką.
To jest koszmarnie ciężki obiektyw. Korzyść ze światła niewspółmierna do ergonomii.
Przeciętna trzysetka/2.8 waży 2.5-2.7. Ten waży ponad dwa razy więcej. Statyw niezbędny.
W wypadku każdej nikonowskiej 300/2.8 z wbudowanym silnikiem
jest bardzo szybko i celnie, praktycznie z każdym korpusem.
I jest to ostatnia ogniskowa o tym świetle do zdjęć bez statywu.
Ten ma wartość raczej kolekcjonerską.
Kedar
Wydaje mi się, że obecnie można by zrobić 300 f/2 o masie porównywalnej do 400 2.8(4-4,5 kg), średnica soczewki wejściowej byłaby bardzo zbliżona(142mm vs 150mm), z monopodem spokojnie dałoby się to używać.
Mieści się /podobnie jak Canon 1200/ tylko i wyłącznie w kategorii zabytki ...
Boli mnie ręka jak na to patrzę :P
(if you know what i mean)
Myślę, że brak entuzjazmu jest uzasadniony :-) Ciężar to moim zdaniem mniejszy problem. masakra pewnie się zrobi z GO. Nawet jeśli mielibyśmy genialny AF, to będzie kłopot z tym, gdzie trafi. Przećwiczyłem to na Tamronie 600 mm. W programie "P" jest on z automatu ostro przysłaniany, domyślam się, że z powodu GO, bo rozdzielczość mu nie pada dramatycznie i oczywiście mamy ten efekt, że przy bliskim obiekcie typu wróbel, skrzydło ostre łeb nieostry, GO ma centymetry. Przy f/2.0 to w GO może się mieścić jedno oko.
Jeżeli AF trafi w punkt to ostrość będzie tam gdzie być powinna, niezależnie czy będziemy mieli f/2 czy f/22. Przy łapaniu sylwetki całego człowieka z około 20m(gdzie wypełni on mniej więcej cały poziomy kadr) GO wyniesie 53 cm, co jest więcej niż wystarczające.
@Zelber: Jak to mówią, powodzenia. Typowe warunki, jakieś 12 od sceny. GO na poziomie 18 cm z pierwszego kalkulatora GO z gugla. Mogę zrobić portret wokaliście wylat dziury saksofonu, czy ostre ręce na gitarze, Pod warunkiem, że mi się artycha nie zacznie miotać po scenie. I to dla fufu. Oczywiście chciałbym mieć taki słoiczek i mieć zmartwienie, jak tym zrobić fotkę, ale pomysły, że z 20 m 53 cm to jest dobrze, to naprawdę może mieć człowiek, który nie robił takich zdjęć. Wystarczy, że mi tancerka na scenie rozłoży rączki i wypadnie poza GO. Już nie mówię o tym jak ubaw jest trafić :-)
441 sztuk razy 18 000 ojro to prawie 8 MILIONÓW OJRO! To się nazywa głowa do interesów. Proponuję teraz Nikonowi wyprodukować model "superciężki": 1000 f/0,95! Taka fotograficzna wersja superczołgu Kolossal Maus". Jeden egzemplarz w cenie, powiedzmy, 100 MELONÓW OJRO! Jest szansa że NASA to kupi i firma będzie miała w tym roku dodatni EBITDA, a może nawet EBIT. I po co się męczyć z produkcją milionów tanich zabawek dla pospólstwa, ich dystrybucją, marketingiem, skoro można zrobić ten sam zysk na, powiedzmy... JAKOŚCI zamiast na ilości?
;-)
znalazł ktoś jaką stronę, gdzie można zobaczyć jak to szkło rysuje? ;)
@Chocobo: to szkło robi WYŁĄCZNIE TAJNE ZDJĘCIA!
@baron13
Akurat tak się składa, że robiłem "trochę" zdjęć 200/300mm 2.8 na FF ;)
Tak jak przy pełnym kadrze GO z 300 2.8 jest naprawdę przyjemna, tak przy cropowaniu zaczyna to już wyglądać dużo gorzej.
Dlaczego tu piszecie, że "z obiektywów tych korzystała również NASA" a brakuje takiej informacji choćby w newsach o GoPro?
Na koncercie to lepiej skorzystać z 200-400/4. Swoją drogą fotografowanie z fosy mi się nie podoba. Fotografia dziurek w nosie. Lepiej coś dłuższego, stanąć dalej i lepsza perspektywa.
@baron13 co Ty powiesz :D kup sobie wreszcie jakiegoś soniacza ze znienawidzonym przez Ciebie EVF bo życie warto czasem sobie ułatwiać ;)
Czytałem w "Radzieckim Foto" reportaż z Olimpiady zimowej w Sarajewie w 1984 roku, gdzie akredytowani fotografowie sportowi mogli sobie Nikkora 2/300 wypożyczyć. Obiektyw oglądano jako ciekawostkę - ale chętnych na wypożyczenie podobno nie było. Wielki ciężar i mikroskopijna głębia ostrości zniechęcały do jego użycia przy zdjęciach sportowych.
@p24 - to co pisano w radzieckim piśmie należy podzielić przez 10 i nadal nie ufać.
@jausmas: Zrób takim kiepskim szkłem jak ja, coś takiego:
link
albo takiego:
link
to pogadamy. Nie jestem ortodoksem jednego sprzętu, ale widzę, że takich zdjęć nie widać. Myślę, że intrygujące jest pytanie, zresztą nie ja je tu stawiałem, czemu wycięło z ofert np Canona, czy Nikona Maksutowy? Coś mi się zdaje, że chodzi jednak o GO. A teraz dochodzi drugi czynnik: jak się rezygnuje z podglądu optycznego, to na takich ogniskowych po włączeniu lupy, co faktycznie jest niezbędne, by wyostrzyć, nic nie widać. Potrzebne jest bardzo stabilne mocowanie, typu podstawa teleskopu, wtedy faktycznie nawet się da. Ja fotografuję z łapy .
Mam doświadczenie z mikrusią GO i dlatego nie wróżę powodzenia takim konstrukcjom. Wcale się nie dziwię, że fotograf sportowy, który przyjechał na olimpiadę zrobić konkretny materiał nie rzucił się na taki obiektyw. Wiedział doskonale, że to może być katastrofa..
Niech ktoś z krytykujących napisze do sprzedawcy, aby się nie błaźnił taką ceną, bo to wielki i ciężki badziew z małą (nawet mikroskopijną) GO. Do tego manualny, choć jak byłby AF, to i tak do d.py
Może następnym razem się zastanowi, zapyta o opinię tutejszych "znafcuff" i wystawi za "pińcet"
Czytanie tu komentarzy, to tak jak z tym ruskim pismem. Trzeba dzielić przez 10, a to co zostanie to najczęściej wydumane wypowiedzi "znafcuff",którzy chcieli zabłysnąć, a nawet nie zaiskrzyli.
Całe szczęście wśród komentujących zabrakło kilku tutejszych "gwiazdeczek" i wirtuozów fotografii, bo sprzedawca dowiedziałby się, że to absurdalne dzieło rąk ludzkich nie nadaje się nawet na wazon..
@dr_robo: Polska język, trudna język. Nikt tu nie krytykuje tego urządzenia. Przeczytaj jeszcze raz :-)
ja czytanie ze zrozumieniem mam opanowane, jednak są tacy, co im na "P" szkło domyka i nie wiedzą czemu tak się dzieje. Może przeczytaj im zasadę doboru ekspozycji, tylko tak, aby zrozumieli.. co pewnie łatwe nie będzie .
@baron13
Całkowicie się zgadzam z twoimi uwagami na temat trudności w praktycznym uzyskiwaniu sensownej GO przy zdjęciach długimi obiektywami ruchomych obiektów.
W teorii, to wielu gawędziarzy jest zaskakująco mocnych. Niestety praktyka najczęściej weryfikuje wartość tych werbalnych dysput.
Niech Zelber prześle linki do swoich ostrych zdjęć, które wykonał ruchomym obiektom długimi szkłami na pełnej dziurze i w ten sposób uwiarygodni swoje teoretyczne dywagacje.
Panowie trochę się chyba zapomnieliście teksty typu, że z 12m będzie GO miało kilka cm. Jak by te f2 było jedynym światłem lol. Co za problem przymknąć do 2.8. Eh czasem tak się skupiacie na tym ażeby udowodnić swoją racje, że zapominacie, że te f2 to tylko poszerzenie zakresu a nie jedyna możliwość. Przy większych odległościach f2 można już śmiało używać z dość sporym GO ale nikt nie każe wam w każdej sytuacji używać f2. A poza tym mamy możliwość podpięcia TC 1,4 a nawet x2 a światło będzie f4 przy 600mm. A to już spore osiągnięcie.
A proszę bardzo ;)
link
200mm, f/2.8, 1/1250s, ISO 1000
link
200mm, f/2.8, 1/1250s, ISO 1000
link
300mm, f/2.8, 1/2000s, ISO 140
link
300mm, f/2.8, 1/1250s, ISO 160
I może w trochę większej rozdzielczości:
link
300mm, f/2.8, 1/1250s, ISO 280
Czytałem sporo o obiektywach lustrzanych o ich wadach i zaletach wiem też o ich mikroskopijnej GO, ale zapomniałeś o jednym większość z nas korzysta z obiektywów które posiadają tzw. pierścień przysłony i jak nam brakuje GO a światła jest wystarczająco to z f1,4 możemy sobie zrobić nawet f8. Tak tak to na prawdę jest możliwe....:)
Panowie takie teoretyczne dywagacje nie mają żadnego sensu. To może być niesamowity optycznie obiektyw o ogromnych możliwościach, ale dziś jest tylko kolejną ciekawostką wystawioną na aukcji. Nie odrywajcie go od czasów w których powstał. Rok 1981 to czas szkieł manulanych. Autofocus w lustrzance pojawił się dopiero w tym roku i tylko w jednym modelu Pentaxa. Wszyscy fotografowie robili zdjęcia na manualach. To oznacza, że . nikomu tutaj nic nie ujmując, nawet dość przeciętny profesjonalista z tego okresu miał w posługiwaniu się takim systemem więcej wprawy niż my wszyscy razem wzięci, nawet gdyby do nas dorzucić ze stu najlepszych współczesnych fotoreporterów. Dziś możemy sobie pitolić o głębi ostrości i trudności w jej ustawieniu, rozważać czy to możliwe, czy nie, ale dla ludzi z tamtego czasu , przynajmniej tych najlepszych, było to możliwe i manual w ich władaniu działał w sposób dla nas niewyobrażalnie sprawny. Nie chodzi o to czy byli lepsi czy gorsi, po prostu działali w innych warunkach. To tak jakby takiego Hamiltona czy Vettela wsadzić do samochodu którym wygrywał Lauda albo Scheckter - zapewne nie ruszyliby z miejsca, a jeśli nawet to najdalej na pierwszym zakręcie dorobiliby się dźwięcznego R.I.P. przed nazwiskiem. I to pisząc o mistrzach. By przełożyć warunki na rzeczywistość tego forum, do samochodu Laudy trzeba by przesadzić niemal świeżego kierowcę prosto z nowego Golfa.
Nie przekładajcie więc obiektywu z 1981 roku na czasy ludzi dla których w większości zrobienie zdjęcia to po prostu zwolnienie migawki. To niedorzeczne, niesprawiedliwe i pozbawione sensu.
@Zelber
Twoje zdjęcia pokazują, że fotografowane obiekty swobodnie mieszczą się w GO. Są ostre, nie zaprzeczam, aczkolwiek nie podważa to bynajmniej mojej wcześniejszej wypowiedzi.
Głębia ostrości jest funkcją kilku zmiennych, również odległości od fotografowanego obiektu.
Ze zdjęć piłkarzy można wnioskować (na podstawie proporcji do wymiaru całego kadru), że ta odległość fotografowania była rzędu 17-18 metrów. Przy takiej odległości rzeczywiście postać piłkarza można zmieścić w GO. Pokazałeś, że nie jest to problem.
Jeżeli jednak dobrze zrozumiałem, to baron13 pisał o problemach z GO w przypadku obiektywu 300mm i dystansu 12 metrów (a nawet bliżej). To już jednak zmienia rozmiar problemu, bo przy ruchomych obiektach zadanie przestaje być banalne. Aby w pełni dostrzegać problem, nie należy również zapominać o szybkości, precyzji AF w słabym świetle i o procencie udanych zdjęć w dłuższych seriach. Według mnie trudności sygnalizowane przez barona nie są wydumane.
Jeśli jest dobry optycznie, to by się do astro nadał. Żeby zrobić przyzwoite zdjęcie pyłów w Cefeuszu musiałem zebrać 12 godzin materiału używając szkła ze światłem f5.6. Gdybym miał taki obiektyw wystarczyłoby poświęcić... 1,5h. Rewelacja!
Myślę, że trochę trzeba uporządkować: oczywiście to bardzo intrygujący i z pewnością wybitny instrument. Oczywiście da się nim zrobić wiele zdjęć. Ale wiele się nie da :-)
Dużo pstrykam na tele i nikt mi nie wmówi, że nie ma problemu z GO. Do momentu, do którego jest luz i jak ma się wprawę, jakoś idzie. Aliści nie o tym mowa czy jest ktoś, kto sztukę opanował, ale czy jest łatwo. No to wiem: zaczyna się od mnóstwa strzałów spudłowanych. Ponadto, nawet przy sprawnym AF i dość dobrych warunkach bardzo łatwo o stracony kadr jak luz jest niewielki.
Bardzo by mi takie coś odpowiadało, to świetne urządzenie właśnie na sceniczne popisy, gdzie organizatorzy i chcą mieć zdjęcia i fotografowi gaszą światło. Jednak to jest bardzo trudny instrument. To pewnie wybitne szkło, ale zwyczajnie nie do wszystkiego i chyba po pierwsze, nie dla każdego.
@Beginner
Owszem przy pracy w okolicach MFD f/2 to może być mało, jednak obiektyw zawsze można przymknąć, a od tych 15 metrów już w miarę bezpiecznie używać f/2.
"Aby w pełni dostrzegać problem, nie należy również zapominać o szybkości, precyzji AF w słabym świetle i o procencie udanych zdjęć w dłuższych seriach"
AF przyzwoitych puszkach ma większy zakres działania niż matryce, tak wiec tym tez bym się nie martwił, biorąc pod uwagę, ze hipotetyczna cena takiego obiektywu zaczynała by się od 4 lub 5 raczej nikt by go nie podpinał do entry lvl body.
@baron13
Z wiadomych powodów odniosę się do szkieł f/2.8, a nie f/2 :D
Przy nikonowskich tele 2.8 z AF-S spokojnie można dobić do około 80-90% celności(mam na myśli sport, na koncertach będzie jeszcze lepiej) pod warunkiem bardzo dobrego panowania nad zestawem szkło+aparat i znajomości specyfiki zdjęć.
Oczywiście w połączeniu z dobra puszka o czym zapomniałem napisać w poprzednim wpisie.
@Zelber: Mówiąc krótko, potwierdzasz moje obserwacje, lekko nie jest.
Bardzo ładne zdjęcia Panowie, ale obiekty albo ogromne albo przewidywalne, zresztą głębia ostrości na zdjęciach spora. Co powiecie na tak niewdzięcznego modela? Akurat nie biegał, ale zainteresował go wróbel i dość szybko próbował go podejść. Na zdjęciu widać też co to jest naprawdę niewielka głębia ostrości. Mam nadzieję, że uda się mi wkleić link. Jeśli nie to przepraszam za zamieszanie .
link
Stary rupieć, to wole nowa 85 1,4 czy 18-300 5,6
I mam naginać 70 czy 80 m aby portreta zrobić..... To wole to robić moją 18-300 6,5 z AF ukochaną Nikorynką ;****.
@baron13
I tak i nie.
Tak jak samo trafienie z ostrością nie będzie problemem, tak przy ciasnych kadrach GO czasami może być już zbyt mała.
Ludzie focą 400/2,8,600/4,800/5,6 na pełnej dziurze i jakoś nie mają problemu z AF ani z GO.Pierwszy lepszy przykład - 600mm,F/4,1/400s
link
@karp1225: czego dowodzi że są zdjęcia zrobione w takich warunkach:
link
link
link
że się miało szczęście.
link
Tu chyba widać, co się potrafi dziać. Koniec dzioba wyszedł poza Go Czupryna wróbla także. Ile było obszaru ostrości? Pewnie z 2,5 cm :-)
GO jest problemem. Jest w empolu książka o fotografowaniu ptaków i tamże autor opisuje swoje przygody z lustrzanymi obiektywami. Wypożyczył od filmowców coś w stylu 1000mm f/4 popróbował i poległ właśnie na GO
Jak źle potrafi być chyba trochę widać na tej fotce:
link
Jak się przyglądnąć to nawet w tej skali widać, że płaszczyzna ostrości tnie lampę po skosie, bo focista stoi niżej i choć o kilkanaście stopni, musiał zadrzeć obiektyw. Oczywiście, że w tej sytuacji zmienić obiektyw, przynieść drabinę, wleźć i z krótszą ogniskową strzelić pod tym samym kątem. Fotografować się daje, nawet w ekstremalnych warunkach i warunkach. Tyle, że zdjęcia się wówczas "udają" się, albo "wychodzą". Zgrubsza same :-) GO jest problemem. Do pokonania, jak się ćwiczy, to lepiej idzie, ale to problem.
@baron13 - trzeba było otrzyc na oko a nie na dziób :)
@karp1225: W pewnych sprawach potrzaba mieć szczęscie rozum nie pomaga:
link
Kivirovi to zidentyfikował, ale zapomniałem zapewne kazarka rdzawa. Fota fotą, to jest akurat mocny crop, ale miałem okazję w centrum wrocka zobaczyć coś podobno rzadkiego. Szczęście, zero rozumu, tak jak przy ostrzeniu na oczy wróbla, który akurat ćwierka w drugą stronę a ja liczę, ze się odwróci do mnie i stojąc mam tyle Go, co widać :-) Nawet jeśli są tacy, co pokażą , że potrafią chodzić po linie, to nie należy tego powtarzać, chyba, że po pijaku:
link