W ofercie firmy Fotxfoto pojawił się pasek GGS FOTOSPEED F1 Black Kingkong. Wykonany jest on z neoprenu i dysponuje dodatkowymi kieszeniami powietrznymi. Części metalowe wykonane zostały z lotniczego aluminium i stopów cynkowych. Do dyspozycji fotografa jest mocowanie w standardzie Arca-Swiss.
Informacja prasowa
GGS FOTOSPEED F1 - Pasek na ramię.
Pasek naramienny GGS FOTOSPEED F1 Black Kingkong zapewnia dużą wygodę fotografowania w ruchu, pozwalając zaoszczędzić czas, potrzebny na schowanie sprzętu do torby czy plecaka. Używając paska FOTOSPEED F1, mamy pewność, że nasz aparat zabezpieczony jest przed upadkiem i może być użyty w każdym momencie, nie ograniczając przy tym swobody ruchu.
Pasek naramienny FOTOSPEED F1 posiada możliwość płynnej regulacji długości za pomocą klamer. FOTOSPEED F1 mocowany jest do aparatu za pośrednictwem metalowej śruby z gwintem statywowym 1/4 cala, zapewniającej bezpieczeństwo sprzętu.
CECHY:
- Stabilizacja - dzięki szybkiej blokadzie, aparat przylega do ciała i nie przemieszcza się podczas aktywności, nie ma potrzeby przytrzymywania go ręką.
- Bezpieczeństwo - wysokiej jakości materiały zapewniają bezpieczeństwo sprzętu, wiele części wykonano z lotniczego aluminium. Specjalna powłoka zapobiega podrażnieniom skóry. Dodatkowy pasek bezpieczeństwa chroni przed przypadkowym rozpięciem.
- Funkcjonalność - dzięki swej konstrukcji pasek sam dopasowuje się do ciała, pasek naramienny posiada kieszenie powietrzne zapewniającą wysoką wygodę. Mocowanie wyposażone jest w stopkę zgodną ze standardem Arca-Swiss.
Specyfikacja:
- Pas naramienny wykonany z neoprenu z dodatkowymi kieszeniami powietrznymi
- Paski wykonane z balistycznego nylonu
- Części metalowe wykonane z lotniczego aluminium i stopów cynkowych
- Mocowanie w standardzie Arca-Swiss
- Długość całkowita: 190 cm
- Długość samoczynnego dopasowania: 40 cm
- Waga: 270 g
Jaka dodatkowa przyjemność płynie z posiadania paska na ramię z elementami z lotniczego aluminium, a jaka ze zwykłego?
niektórym od tego staje... :)
... są też stopy cynkowe, nie zapominajmy o tym
A ile mniej więcej ta uprząż kosztuje?
Aha, niecałe 300 PLN.
tylko dla fetyszystów stopów (czy stóp?)
@lisek_iwo
sam się zastanawiam co to za stopy, technika/nauka tak szybko idzie do przodu, że trudno nadążyć
Aluminium lotnicze jest sztywniejsze i twardsze niż inne stopy. Dużo trudniej zniszczyć elementy z takiego stopu, tyle że trzeba się nieźle znęcać nad sprzętem żeby to zauważyć.
Naprawdę nie wiecie, do czego służą takie paski i czym się różnią o tych dołączonych do aparatu, drogie trolle?
A wystarczyłoby filmik ogladnac. Eeech...
Fajnie to wygląda, do jazdy na rowerze jak znalazł. No i cena dobra.
Myślę, że taki pasek to fajne rozwiązanie. Sam często noszę aparat trzymając go w ręku i mając pasek od aparatu okręcony wokół nadgarstka... jest trochę wtedy jak pistolet ;-) Zwłaszcza, że nie muszę używać drugiej ręki do jego włączenia :-) Jak przystawiam go do oka, jest już gotowy do "strzału" - serią oczywiście :-)
Ale czasem brakuje mi właśnie czegoś takiego. Szybkiego w "release" i przylegającego do ciała, bo trzymanie aparatu w ręku podczas jazdy rowerem.... sorry -nie ten klimat. Myślałem kiedyś o torbie mocowanej na boku ramy, na zasadzie podobnej jak były mocowane kabury do karabinów przy Harleyach WLA czy Indianach (na wojennej ścieżce ;-) ) Rozwiązanie wydawało mi się bardzo ergonomiczne, ale takiej torby mocowanej do ramy (a nie do przedniego zawieszenia) w necie nie znalazłem :-(
Teraz podczas jazdy rowerem używam torby Lowepro "slingshot", ale odpinanie paska blokującego obrót, otwarcie torby, wyjęcie aparatu.... trochę dłubaniny i uwagi kosztuje (straciłem gumę na wizjerze i zaślepkę na gorącą stopkę - "nie wiem kiedy") pomimo niby jakichś systemów wentylacji koszulka pod paskiem i pod torbą jest bardzo szybko mokra. To moim zdaniem duża wada. Przy takim pasku sytuacja jest trochę lepsza. Przynajmniej wady wydają się mniejsze - przestrzeń "spocenia" i czas złożenia się do "strzału". Oczywiście ochrona aparatu jest mniejsza przy złej pogodzie i uderzeniach, ale...:
- można mieć aparat i obiektyw z uszczelnieniami
- można sprawić sobie obudowę chroniącą przed uderzeniami (rugged czy jakoś tak - widziałem kiedyś w sklepie w.... nie wymienię, żeby nie było kryptoreklamy ;-)
Pozostaje tylko wtedy kwestia nagrzewania się od Słoneczka - mi kiedyś podczas jazdy rowerem ( jak jeszcze nie miałem żadnego aparatu - byłem mały) spalił się.... bark. Miałem strup. Nie chcę myśleć, co podczas takiej jazdy rowerem stałoby się ze sprzętem.... w czarnym kolorze. No chyba, że się ma specjalną edycję Pentax'a ;-)
Ale pomysł takiego paska w połączeniu z uszczelnieniami i obudową "rugged" całkiem mi się podoba.
A ktoś ma może pomysł na torbą na bok ramy rowerowej? Jakaś samoróbka?
Z góry dziękuję :-)
Ostatnio myślę nad jakimś paskiem lub szelkami.
Mam dość na plenerach chowania body , lub przytrzymywania body ręką , w trakcie zmiany miejscòwki.
@janwege "Sam często noszę aparat trzymając go w ręku i mając pasek od aparatu okręcony wokół nadgarstka... jest trochę wtedy jak pistolet ;-)""
Też tak często robię jak muszę mieć aparat pod ręką, szkoda tylko, że jak potrzebuję zrobić szybkie zdjęcie to zawsze po przyłożeniu aparatu do oka ten cholerny zwinięty pasek akurat zasłania wizjer ;)
Taki pasek na ramię to rozwiązanie pewnie dobre dla reporterów, ale fotografowie przyrody są skazani na dźwiganie obiektywu klasy np. 200-400 w ręce za uchwyt statywowy, albo w dedykowanym plecaku, i pewnie prędko się to nie zmieni, chyba że wymyślą taki zoom z soczewkami Fresnela.
@ Radyo,
Szanowny Panie,
Pragnę nadmienić, że ja mam 35 - 420 f/2.8-3.7 :-) Daję radę. Ale.... niezbyt długo ;-)
"że jak potrzebuję zrobić szybkie zdjęcie to zawsze po przyłożeniu aparatu do oka ten cholerny zwinięty pasek akurat zasłania wizjer ;)"
Kwestia wprawy - ale też tak parę razy miałem.
Ale muszę przyznać,że tego czegoś pasującego do roweru i lepszego od "slingshota" mi strasznie brakuje. Aż chce się wyć!
Pozdrawiam
@ damian3416
A no taka przyjemność, że taki stop aluminium ma wytrzymałość "dobrej stali". Zatem można by napisać, że masa jest o połowę mniejsza gdyby te elementy były wykonane z "dobrej stali". Nie mniej bawi mnie zawsze marketingowe ogłupianie typu: lodówka w inoxie, pas z lotniczego aluminium itd.
Ach żeby nie było, wbrew popularnemu filmikowi istnieją technologie malowania Amelinium nie mówiąc o oksydacji :D
To ja jeszcze poproszę o wersję na 2 body i mają klienta :)
Marketing "lotniczego aluminium" zawsze mnie rozbraja... Owszem, jest znacznie wytrzymalsze od innych durali (czystego aluminium się nie stosuje), ale dopiero po odpowiedniej (i drogiej) obróbce termicznej/chemicznej... Ale o tym już nikt nie wspomina...
To z mojej działki co nieco - to wspomniane ,,lotnicze aluminium'' to jest po prostu jakiś dural(uminium), czyli stop aluminium (większość), miedzi i innych metali. Najlepiej anodowany, czyli z warstwą tlenków na powierzchni zwiększająca twardość.Czystego aluminium w ogóle nie stosuje się konstrukcjach, bo właśnie takie niewielkie dodatki innych metali bardzo zwiększają wytrzymałość, a gęstość masy zostaje praktycznie ta sama. Wytrzymałość, twardość - daleko do zwykłej nawet stali, ale jest dużo lżejszy, stąd użycie w lotnictwie.
Do kupienia w Leroyu, anodowany metrowy płaskownik za 10-15 zł ;)
@Katana | 2015-06-26 16:30:38
>>Aluminium lotnicze jest sztywniejsze i twardsze niż inne stopy. Dużo trudniej zniszczyć elementy z takiego
>>stopu, tyle że trzeba się nieźle znęcać nad sprzętem żeby to zauważyć.
Niestety przegrywa w starciu z brzozą.
po przyjściu do redakcji to 1 rzecz na która zwróciłem uwagę, czyli pasy zamiast pasków
fotoreporterzy sobie chwalą Capa Quick Pro Ergo Strap Shoulder Sling ,. Cena tego tu cuda ok 300 ktoś pisze to przerost formy nad treścią. różnicę proponuję dodać do szkła
sloma_p... Wersja na 2 body nazywa się F7 Jaguar.
Ja, nie ukrywam, myślę od pewnego czasu o takim ustrojstwie.
O dzięki. Ja używam szelek od OP/tech, bo jakoś bardziej przemawiało do mnie mocowanie za kolucha do standardowego paska, poza tym mogę odczepić łatwo body i zamienić szelki na normalny pasek na ramię, ale w praktyce zakres ruchu aparatu jest niewielki na tych szelkach i duże doby z lampą na wyzwalaczu (D3+YN622+SB-700) jest problematyczne do użycia w pionie. Zastanawiam się mocno nad reporterem (bo ma dodatkowe zabezpieczenie), ale ten patent z łatwym blokowaniem na pasku mi się podoba. W opcji jest też Spider Camera Holster, ale jako właśnie zabezpieczanie body przy przemieszczaniu na dłuższe dystanse (znaczy body na szelkach reportera, a w razie potrzeby dłuższego/szybszego marszu biegu wkładane do Spidera) ale to wychodzi dość drogo (nawet mimo tego, że Spidera można zamontować na pasie TT, który już mam...). Wybory...
Ja użuwam pancerny lecz niedostępny już Carry Speed, i patrząc na ten, odnoszę wrażenie, że to może być ta sama grupa ludzi. Niemniej jednak paski tego typu uważam za nieocenione we wszystkich sytuacjach, od spaceru, przez studio, na reportarzu kończąc.
Niesamowite, jak wiele osób trzyma ten owinięty pasek (i im też zasłania przy podniesieniu aparatu do oczu). A ja naiwnie sądziłem, że tylko ja stosuję takie chałupnictwo ^2.
A co do jazdy na rowerze i trzymania aparatu, choćby i na szelkach, to jednak porządny plecak z bocznym dostępem (bez zdejmowania) jest zawsze bezpieczniejszy, gdy zdarzy się niespodziewany manewr i kontakt z podłożem (vide mokre kocie łby - doświadczenie własne sprzed miesiąca).