Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Firma Nikon zaczęła sprzedawać w Japonii zestaw klocków nanoblock, z których można zbudować model aparatu Nikon F.
Za 3.980 jenów (ok. 33 dolarów) można nabyć w Japonii zestaw klocków nanoblock (ich niewielki rozmiar ułatwia precyzyjną budowę małych przedmiotów), z których zbudować można model aparatu Nikon F, pierwszej lustrzanki jednoobiektywowej tego producenta. Poniżej zdjęcia:
Jak tak na spokojnie się nad tym zastanowić to wcale nie dziwi. Powszechnie wiadomo że Japończycy są długo (a nawet bardzo długo) wieczni. Ponadto podobno na starość się dziecinnieje. Jeśli połączyć te fakty to sprawa jest oczywista. Dziadek Japończyk z sentymentem ułoży sobie z tych klocków swój ulubiony model z młodych lat bo łatwiej niż origami, da się postawić na komodzie, no i jakby sake niechcący na niego wylał przy składaniu to jej nie wchłonie i nie ulegnie deformacji.
Można dokupić zestaw do układania zdjęć z klocków? A może Lego będzie kompatybilne? Zapytam syna czy mi pożyczy trochę, przynajmniej na portret rodzinny.
Już się cieszę na myśl o wspólnym wywoływaniu zdjęć na dywanie, bez ciemni i bez komputera. To bardzo prorodzinna inicjatywa, doskonały pomysł na długie jesienne wieczory.
22 października 2015, 13:05
Załatwcie sobie do redakcji jeden taki model przed Prima Aprilis i opublikujcie wtedy jego test - w stylu, że niby prawdziwy aparat, a jednak zabawka ;)
Po selfie-kijkach i zaslepkach przyszedl czas na nowy, nietuzinkowy, inowacyjny produkt: klocki. Po prostu pletwy odpadaja... Wzieliby sie za kontrole jakosci a nie za takie pierdoly. Dobrze, ze Yoshihira Wada tego nie widzi...
Proponuję jeszcze zestaw klocków z lornetką. Parametry, powiedzmy 0x50, 30tka może być trudna ze względu na rozmiar elementów. Co nam wychodzi? Transmisja 100%, brak AC i idealna geometria od centrum po diafragmę. Żegnaj Fuji, spadasz z pierwszego miejsca.
Czepiacie się a wielkość sensela w takim body jednak robi wrażenie - zdaje mi się, że widzę je gołym okiem. Jest ich 72 szt. Czułość do 100 mln ISO gwarantowana.
Na dodatek powiększenie 1x idealnie pokrywa się z deklarowanym przez producenta:) Całkowicie wodoodporna. Minimalna odległość ostrego widzenia: niemierzalna. Pociemnienie brzegowe: brak. Koma: zero. Ewentualne uszkodzenia można błyskawicznie naprawić we własnym zakresie za ZERO zł.
Czepiacie schodków ..ale przecież Nikon z pentaxem opracowali drukarkę zmienna wielkosc klocka ; patrz - zmienna wielkość kropli; Na wydruku będzie ok ;
Fajny news, bo dał nam okazję do błyśnięcia dowcipem. Dawno się tak nie obśmiałem, czytając komentarze Optycznych. Ale gadżet niewiele śmieszniejszy od miniaturowych replik Leiki i Rolleia firmy Minox. Tak poważnie, to będą te klocki kupować sklepy ze sprzętem foto do dekoracji gablotek - to duży rynek.
Heh... za tydzień nota serwisowa że klocki się zakleszczają i do tego mogą powodować reakcję alergiczną. Poczekam aż dopracują firmware i wypuszczą wersję BRIKK :)
22 października 2015, 15:33
Wyszukane kształty kluczowych klocków powodują, że trudno będzie zbudować inne aparaty. Lego były tu lepsze, stacja napraw (dostałem 31 lat temu) pozwalała na większą swobodę twórczą :)
Nikon F to lustrzanka analogowa. Nie ma więc senseli, detektora ani czułości 100 mln nie da się uzyskać. Trzeba sobie z klocków kasetę z filmem zbudować i leci. Robią zdjęcia puszką po kawie z dziurką to i tu się uda.
Proponuję jeszcze zestaw klocków z lornetką. Parametry, powiedzmy 0x50, 30tka może być trudna ze względu na rozmiar elementów. Co nam wychodzi? Transmisja 100%, brak AC i idealna geometria od centrum po diafragmę. Żegnaj Fuji, spadasz z pierwszego miejsca.
Jakież wysilone te wpisy, A to zwykły gadżet (chciałem napisać 'reklamowy') a nie aparat fotograficzny. Nie widzieliście, Dziwujący się, samochodowych gadżetów Mercedesa, Renault czy Ferrari? Pamiętam czasy w których fotografowałem Prakticą, film na zdjęcia ślubne Kodacolor przysyłała mi siostra z Hameryki a ja marzyłem o żółtej czapce reklamowej Kodaka.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Taki klockonikon robi klockozdjęcia?
A co z dostępem do klockofilmów ?
Coraz śmieszniejsze to jest.
Dobra wiadomość dla Leica, za1000 € aparat z klocków.:-)
No, ale co konkretnego z tego wynika ?
No proszę, Nikon odważnie wchodzi na nowe rynki :)
Jak tak na spokojnie się nad tym zastanowić to wcale nie dziwi. Powszechnie wiadomo że Japończycy są długo (a nawet bardzo długo) wieczni. Ponadto podobno na starość się dziecinnieje. Jeśli połączyć te fakty to sprawa jest oczywista. Dziadek Japończyk z sentymentem ułoży sobie z tych klocków swój ulubiony model z młodych lat bo łatwiej niż origami, da się postawić na komodzie, no i jakby sake niechcący na niego wylał przy składaniu to jej nie wchłonie i nie ulegnie deformacji.
kiedy test? ;-)
niech zgadnę, w wadach znowu będzie brak stabilizacji matrycy... ;-)
Można dokupić zestaw do układania zdjęć z klocków?
A może Lego będzie kompatybilne? Zapytam syna czy mi pożyczy trochę, przynajmniej na portret rodzinny.
To już z tą firma Nikon musi baaardzo słabo być skoro w takim kierunku się rozwija!!!
Już się cieszę na myśl o wspólnym wywoływaniu zdjęć na dywanie, bez ciemni i bez komputera. To bardzo prorodzinna inicjatywa, doskonały pomysł na długie jesienne wieczory.
Załatwcie sobie do redakcji jeden taki model przed Prima Aprilis i opublikujcie wtedy jego test - w stylu, że niby prawdziwy aparat, a jednak zabawka ;)
Po selfie-kijkach i zaslepkach przyszedl czas na nowy, nietuzinkowy, inowacyjny produkt: klocki.
Po prostu pletwy odpadaja...
Wzieliby sie za kontrole jakosci a nie za takie pierdoly.
Dobrze, ze Yoshihira Wada tego nie widzi...
Proponuję jeszcze zestaw klocków z lornetką.
Parametry, powiedzmy 0x50, 30tka może być trudna ze względu na rozmiar elementów. Co nam wychodzi? Transmisja 100%, brak AC i idealna geometria od centrum po diafragmę.
Żegnaj Fuji, spadasz z pierwszego miejsca.
Czepiacie się a wielkość sensela w takim body jednak robi wrażenie - zdaje mi się, że widzę je gołym okiem. Jest ich 72 szt. Czułość do 100 mln ISO gwarantowana.
Czyli testy nie będą potrzebne ..już wkrótce ..panie Arku .zamykaj pan budę ;
Spokojnie, spokojnie. Pentax zrobi uszczelniane body i może przy okazji FF
@Zdzicho_D
Taki klockonikon robi klockozdjęcia?
Oczywiście, w rozdzielczości ELD (Extremely Low Definition: 12x8).
@Marlut
Na dodatek powiększenie 1x idealnie pokrywa się z deklarowanym przez producenta:)
Całkowicie wodoodporna.
Minimalna odległość ostrego widzenia: niemierzalna.
Pociemnienie brzegowe: brak.
Koma: zero.
Ewentualne uszkodzenia można błyskawicznie naprawić we własnym zakresie za ZERO zł.
Same plusy.
Czepiacie schodków ..ale przecież Nikon z pentaxem opracowali drukarkę zmienna wielkosc klocka ; patrz - zmienna wielkość kropli;
Na wydruku będzie ok ;
@oz
dokładnie, a i można sobie przerobić na 100mm pod ciemne niebo.
W tym wypadku konstrukcja dachowa będzie tańsza od porro
Hmm, ciekawe, czy to body będzie dobrze pracowało z obiektywem: link
Fajny news, bo dał nam okazję do błyśnięcia dowcipem. Dawno się tak nie obśmiałem, czytając komentarze Optycznych. Ale gadżet niewiele śmieszniejszy od miniaturowych replik Leiki i Rolleia firmy Minox. Tak poważnie, to będą te klocki kupować sklepy ze sprzętem foto do dekoracji gablotek - to duży rynek.
Ale przynajmniej gumy się nie odkleją i syf nie będzie leciał na detektor - w dłuższej perspektywie to właśnie tędy droga.....
Fajny, ale trochę nieporęczny.
Będzie grip do niego?
Heh... za tydzień nota serwisowa że klocki się zakleszczają i do tego mogą powodować reakcję alergiczną.
Poczekam aż dopracują firmware i wypuszczą wersję BRIKK :)
Wyszukane kształty kluczowych klocków powodują, że trudno będzie zbudować inne aparaty. Lego były tu lepsze, stacja napraw (dostałem 31 lat temu) pozwalała na większą swobodę twórczą :)
Nikon F to lustrzanka analogowa. Nie ma więc senseli, detektora ani czułości 100 mln nie da się uzyskać. Trzeba sobie z klocków kasetę z filmem zbudować i leci. Robią zdjęcia puszką po kawie z dziurką to i tu się uda.
Proponuję jeszcze zestaw klocków z lornetką.
Parametry, powiedzmy 0x50, 30tka może być trudna ze względu na rozmiar elementów. Co nam wychodzi? Transmisja 100%, brak AC i idealna geometria od centrum po diafragmę.
Żegnaj Fuji, spadasz z pierwszego miejsca.
Przepraszam, coś się wysłało 2 razy.
5Dmk2 link ;)
A tu działający lego aparat link
leica ma też dużo lego replik ale chyba nikogo to nie dziwi...
Czekam na złotą edycję ^^
A ja myślałem, że aparaty z tortu (w sensie - torty w kształcie aparatów) to jest słaby pomysł...
Jakież wysilone te wpisy, A to zwykły gadżet (chciałem napisać 'reklamowy') a nie aparat fotograficzny. Nie widzieliście, Dziwujący się, samochodowych gadżetów Mercedesa, Renault czy Ferrari?
Pamiętam czasy w których fotografowałem Prakticą, film na zdjęcia ślubne Kodacolor przysyłała mi siostra z Hameryki a ja marzyłem o żółtej czapce reklamowej Kodaka.
Biorąc wszystkie wymienione wyżej zalety - strzał w ... dziesiątkę :)
Ale test by się przydał i tak, trzeba zbadać jak bolesne jest nadepnięcie klocka z tego zestawu w porównaniu z nadepnięciem klocka lego.