Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wiadomo już ile na polskim rynku kosztować ma pełnoklatkowy kompakt Sony RX1R II, który został zaprezentowany w październiku.
Według informacji polskiego oddziału Sony, spodziewana cena aparatu RX1R II na polskim rynku wynosić będzie 14.900 zł. Model ten ma trafić do sprzedaży w grudniu tego roku.
Lubię firmę Sony. Ona pełni w fotografii taką rolę jak kiedyś Buster Keaton w czasach filmu niemego - opowiada prześmieszne kawałki z zupełnie kamienną twarzą. Bardzo zacnie!
Gdyby firma z rodowodem była w stanie zrobić coś konkurującego parametrami zawołałaby 4x większą cyfrę. I też by sprzedała. Pamiętajmy, że ludzie są w stanie zapłacić dużo więcej za produkt który jest tylko nieco lepszy. Ale dla ślubniaków? co za pomysł...
No dalej, powyżywajcie się jeszcze na cenie :) Potem możecie iść na forum samochodowe i pośmiać się w dziale Ferrari. Potem na stronę o nieruchomościach i pośmiać się z cen mieszkań w centrum. Potem na stronę o tabletach i śmiać się do rozpuku z ceny Ipada Pro Potem ...
a może szkoda życia i czas w końcu zrozumieć, że po prostu nie jesteście grupą docelową tego sprzętu?
Cóż są od jakiegoś czasu niezwykle konsekwentni i nie zaliczają wpadek oferując bezprecedensowe produkty. Są drodzy i sprzedają coraz więcej. Canon i Nikon zaczynają się pocić, Samsung oddał walkowerem a pozostali okupują bezpieczne dla nich wielkości sensorów.
Być może nie dla Ciebie, dla mnie na pewno też nie ale jakoś nie trudno mi wyobrazić sobie klienta który zapłaci 15k za najmniejszy pełnoklatkowy kompakt który jakością obrazowania bije większość produktów które można kupić bez względu na cenę którą trzeba zapłacić. Niekoniecznie będzie to profesjonalista ale w dzisiejszym świecie profesjonaliści to ludzie którzy wykonują zlecenia i próżno w ich dorobku doszukiwać się fotografii godnej zainteresowania. Może i by potrafili ale nie mają na to czasu ani chęci.
"Potem możecie iść na forum samochodowe i pośmiać się w dziale Ferrari."
Z tym porównaniem do Ferari to nieco pojechałeś po bandzie.... Bo rozumiem z porównaniem do ceny mieszkania w centrum... oczywiście w Pcimiu Dolnym, bo nie miałeś na uwadze centrum Grajewa?
Na świecie są miliony ludzi, dla których taki wydatek nie jest wielkim wydarzeniem. Nie zastanawialiście się kiedyś, dla kogo jest w samolotach klasa biznes i pierwsza klasa? Dla kogo są te wszystkie drogie hotele? Jeśli kogoś stać, żeby polecieć na urlop nawet klasą biznes i spędzić 2 tygodnie w Hong Kongu, gdzie sensowne ceny hoteli startują od $200 za dobę, to przy założeniu, że leci cała rodzinka, wychodzi 11 000$ za sam dwutygodniowy hotel dla czterech osób. Myślicie, że $3500 za aparat raz na cztery lata (albo i dłużej) to jest dla osoby płacącej $15000 za coroczne wakacje wiele?
Skoro od lat opłaca się utrzymywać w samolocie pierwszą klasę, skoro opłaca się prowadzić te drogie restauracje, sprzedawać drogie samochody, to myślicie, że wśród tych ludzi nie ma nikogo, kto by się interesował fotografią i chciał kupić kompakta z najlepszym aktualnie obrazkiem na świecie?
Dla mnie jako fotografa seria RX to cudowna rzecz i bardzo chciałbym mieć taki aparat zawsze ze sobą. W tej chwili korzystam z Sigmy DP1x, ale po ciemku niestety daje bardzo słabe rezultaty. Najpewniej używki RX1 mocno stanieją i wtedy taki aparat na pewno zagości w mojej kieszeni.
espresso możesz sobie kpić, takie twoje prawo. Chełpienie się ignorancją również karalne nie jest, ale niesmak pozostaje...
No dobra, skoro taki produkt przewartościowany, to dawajcie, wymieniacie wszystkie pełnoklatkowe kompakty z jasnymi obiektywami w okolicach 24-70mm (oczywiście stałki, ale jak ktoś znajdzie zooma to nawet lepiej). Jestem pewien, że wśród dziesiątek modeli znajdzie się coś w sensownej w Waszym mniemaniu cenie.
Targetem mogą być np podróżnicy. Dużo łatwiej jest w "dziczy" zrobić ciekawe portrety nienachalną małpką niż sprzętem wyglądającym na profi. Pogadajcie z celebrytami fotomisji to wam wytłumaczą.
@Langusta - no jak masz budżet 15000zł i kupisz a7r2 to sobie możesz pstrykać bez obiektywu;) Samo to szkiełko jest warte ok. 5tysi... Nie znajdziesz dalej nic sensownego. Do ślubniaków pewnie nie będzie specjalną konkurencją dla aparatów z wymienną optyką ale na pewno się znajdą ludzie którzy chcą mieć takiego potwora technologicznego w tak małym gabarycie. Jaki jest najmniejszy pełnoklatkowy aparat z 42MP? Jakikolwiek aparat daje możliwość wyłączania filtra AA? O pełnoklatkowe nawet nie pytam... No i malutkie pełnoklatkowe szkiełko 35/2 pięknie rozmywające i ostrzące od 14cm... A jest jeszcze błysk z 1/2000s i parę innych zalet...
Na tą chwilę są na świecie dwa aparaty z najlepszą dostępną matrycą (najlepszą bez względu jak bardzo optyczni by chcieli, żeby było inaczej) posiadające bardzo dobry system AF (może nie najszybszy ale bardzo funkcjonalny i pewny) Obydwa kosztują ok 15k i w połączeniu z dobrą optyką (tutaj akurat gratis) osiągają poziom jakościowy średniego formatu. Oczywiście mogłyby być tańsze - chętnie bym przytulił ale rynek dyktuje warunki. Jak się nie będą sprzedawały to szybko stanieją. Niestety (dla tych którzy na to czekają) Sony ostatnio sprzedaje się dobrze... Tutaj przy okazji dorzucili regulowany filtr dolnoprzepustowy.
@ ikit przy tym ograniczeniu - istotnie, ale jeżeli chcesz coś więcej niż 35/2 to sprawa się komplikuje...do tego wskazałem A7II nie A7RII, a w tym pierwszym przypadku kasy zostanie na więcej niż 1 szkło. Sprzęt ładny, ale w większości przypadków, czy patrząc z perspektywy kosztów, czy tez możliwości - znajdą się zapewne ciekawsze pozycje na rynku, nawet w portfolio tego samego producenta. @ espresso na tym właśnie polegało to rozróżnienie ;)
Nie dziwiła mnie wysoka cena jak sony wprowadzał pierwszy pełnoklatkowy kompakt na rynek, premia za innowacje się należy :) Jednak liczyłem, że po “latach”, kolejne generacje z ceną zejdą już bardziej pod strzechy a jest jednak odwrotnie. Chyba ma to być nadal produkt dosyć niszowy. Na Polskim rynku to może być nawet bardziej wizerunkowy, nie tyle do sprzedawania co do pokazywania kto jest liderem w klasie kompaktów z dużą matrycą :)
Jak widać, już jest śmiesznie, np. porównywanie Sony RX1RII z Ferrari. Radziłbym wziąć do ręki i spokojnie pooglądać, wyraźne nawiązanie do stylu VW Golfa - minimalizm, oszczędność formy i prostota kształtu. W Ferrari by się chłopaki ześmiali ze śmiechu na takie porównanie. Z innej beczki - mówienie o grupie docelowej klientów dla tego aparatu jest lekkim nadużyciem, na socjologii uczą, że dwie osoby to jeszcze nie grupa....
13 listopada 2015, 15:17
...jakby był drewniany grip i napis Hasselblad to rozumiem dlaczego taka cena a tak tylko napis Sony tak to Ja się nie wylansuję w okolicy...
Ceny są jakie są, problemem nie są ceny tylko zarobki w PL. W krajach rozwiniętych jest inaczej, mnie np. dzis przyszedł rachunek za wymianę szyby na klatce schodowej... w przeliczeniu 5'400 pln... czy myslicie, że taki np. tutejszy pan szklarz, jak będzie miał fantazję kupić sobie taki aparacik, to będzie nad tym się zastanawiał i pocił?
Nie kupię bo za mało mam, ale cena dla naprawdę wielu osób jest ok. Świadomych konsumentów. Przy samochodzie kosztującym 500 000 PLN po 10-12 latach mamy prawie zawsze 10 000 PLN i niekoniecznie to musi być ferrari ;-)
Porównanie z rynkiem smartfonów jest nieco bezsensowne, iPhone jest w podobnej cenie do flagowców konkurencji. Ferrari ? Nie.. też nie. To raczej takie BMW i8. Moim zdaniem rozsądnie Sony postępuje z ceną, mają pełne prawo ją dyktować w tym przypadku. Po jakimś czasie nieco stanieje, choć nie sądzę, że poniżej 10k PLN. Oby tylko obrazek dorównał cenie.
Widzę, że koledzy niezbyt obyci w motoryzacji. Porównanie do Ferrari jest jak najbardziej adekwatne. Ferrari bowiem to średnią półka samochodów sportowych. Do Bugatti, Koenigsega itp porównywałbym np Hassela.
Jest przecież mocna konkurencja dla tego, niewątpliwie bardzo dobrego aparatu. Leica Q. Cena niewiele wyższa, obiektyw szerszy i jaśniejszy. Jakbym potrzebował (może w przyszłym roku:), na pewno wybrałbym Q. W necie jest już bardzo dużo testów i opinii i przykładów zdjęć. Wydaje się, że w większości kategorii góruje nad Sony.
Zauważcie, że drogi sprzęt fotograficzny wypuszcza się nie tylko, żeby go sprzedać. Firmy pokazują drogi sprzęt, żeby podnieść wartość marki. Nawet jeżeli nikt nie kupi najdroższego modelu, to będzie wielu, którzy o nim zamarzą i kupią coś z niższej półki. Wiele firm tak robi produkując np. jedną sztukę jakiegoś bardzo drogiego obiektywu czy aparatu.
Oczywiście masz rację, co do testów. Swoją opinię odnoszę do porównania Q z RX1R (ergonomia obsługi, jakość zdjęć, szybkość działania, autofokus, solidność wykonania itd). Jeśli nawet ogólnie pojęta jakość zdjęć z Sony (szczególy, szumy) będą nieco lepsze, to w pozostałych kategoriach raczej nie przeskoczy Q. Pełnoklatkowe kompakty najczęściej będą służyć do fotografii reportażowej (a może się mylę?). Więc moim zdaniem nie są do tego potrzebne 42MP. No i Q przy 28mm, poza reportażem może od biedy służyć do landszaftów, 35mm raczej średnio. Ale to oczywiście tylko moje gdybanie. Niestety Q raczej nie stanieje, Sony pewnie trochę odpuści. Ja wybrałbym Q.
A propos tej dyskusji o ślubniakach... ślubów patrząc na statystykę coraz mniej. Co to całe towarzystwo z tymi torbami sprzętu będIe robić jak ludziska przestaną się bawić w te komedie pt. Ślub ?
@espresso w przeciągu 5 minut trafiłem na twój chyba trzeci komentarz. To coś związanego z dzisieszą datą, czy to taka twoja natura. W poprzednim newsie miałeś nie tylko szkło z rodowodem ale i aparat. Ale tez było BE...
@MaciekKwarciak "Może trzeba zacząć fotografować rozwody i pogrzeby?" Twoja propozycja wydaje mi się trafiona, aczkolwiek tylko połowicznie. Jeżeli bowiem zgodni jesteśmy co do tendencji spadkowej w liczbie ślubów, to zupełnie logiczne jest chyba że i z rozwodami będzie coraz słabiej. Tak więc domniemywać należy, że najbardziej perspektywiczne i obiecujące wydają się stypy i pogrzeby.
...... to są wnoszące coś uwagi. :) Co do ilości: zadowalające. :D
Jak zwykle odpowiedzi .....które dokładnie niczego nie wnoszą, z punktu widzenia czytelnika oczywiście, nie wątpię że dla Ciebie znaczą zapewne wiele... Dawno nie dyskutowałem z Tobą, zmieniłem system , a nie będąc w sony, nie uważam żeby moje komentarze były tu potrzebne.....ale w tym przypadku....hm pozycjonowanie się jako marka premium ma sens...tylko że o ile leica chodzi w tym fraku od wielu pokoleń, to sony czeka jeszcze kilka przymiarek co najmniej....zanim frak zacznie chociaż przyzwoicie leżeć,... dlatego mimo że uważam ten aparat za świetny, to cena jest .....nie zawaham się użyć słowa po prostu idiotyczna i oderwana od rzeczywistości....pytanie Arka, bardzo celne....a Twoja odpowiedź pozwala się domyślać że nie masz się czym pochwalić
abes.......A jaka jest "grupa docelowa" tego produktu?
Mniej wiecej ta sama ktora dzis jezdzi BMW M , Porshe Panamera czy innymi Bentlejami. Ludzie ktorzy widza roznice miedzy fotka z RX1 a EOSa G ilestam i nie zawahaja sie uzyc portfela zeby ta roznice miec na codzien.
@Wiek: jaką ilość uznałbyś za wartą pochwalenia się? 10, 100 czy 1000? :) Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie? Błagam, tylko nie pisz, jakie korpusy i szkła można w tej cenie kupić, bo byłby to jasny znak, że i tak nie jest to dla Ciebie.
"....hm pozycjonowanie się jako marka premium ma sens...tylko że o ile leica chodzi w tym fraku od wielu pokoleń, to sony czeka jeszcze kilka przymiarek co najmniej....zanim frak zacznie chociaż przyzwoicie leżeć,..."
To nie tylko kwestia fraka. Bo nawet jak będzie leżał w końcu przyzwoicie, to jeszcze bielizna spodnia jest ważna i buty też. I nawet jak już wszystko będzie dopieszczone przez mistrzów etykiety, to jeszcze istotne są maniery... Kupno bagnetu "A" to dopiero próba przymiarki.
@Szabla Twoje komentarze jako przedstawiciela firmy są co najmniej nie na miejscu. Ciągłe wytykanie, że Was nie stać, że to nie dla Ciebie itp. nie przystoi. - na prawdę. Oprócz klientów, którzy mogą kupić cos za 15kPLN są tez tacy, którzy jednak mogą coś kupić z produktów Sony. A jak ich wkurzysz to nie kupią - w końcu Sony to nie 8-my cud świata.
Panowie luz... Też nie przepadam za S., ale co ten chłop ma napisać? Pracuje tam... Sprzedawał Nikony to chwalił Nikony. Potem Minolty, a jak je wykupiło S. to chwali S. Życzę powściągliwości.
Ja to nie wiem o co chodzi. Mimo że mam a7m2 to jakby mnie było stać mieć dwa aparaty to bym go kupił. Matyca rewelacyjna, małe jasne szkło, standard, rozmiar, zeiss ?
@opty Chwalić można i trzeba. Ale teksty - to nie dla ciebie, bo masz za mało kasy - wybacz. Czyta to wiele osób i na pewno są wśród nich tacy, dla których 15kPLN to nie jest wydatek nie do przejścia. Ale Pan Szabla wie lepiej
13 listopada 2015, 20:57
Pawroski "na socjologii uczą, że dwie osoby to jeszcze nie grupa...." gdzie Ty tą socjologię studiowałeś??? :)
Arek "Rafiki, Szabla - to zamiast rzucać nic nie wnoszące uwagi napiszcie ile egzemplarzy RX1 Mark I sprzedało się w Polsce" ja mam czyli jeden na pewno :)
espresso "To nie tylko kwestia fraka. Bo nawet jak będzie leżał w końcu przyzwoicie, to jeszcze bielizna spodnia jest ważna i buty też. I nawet jak już wszystko będzie dopieszczone przez mistrzów etykiety, to jeszcze istotne są maniery... Kupno bagnetu "A" to dopiero próba przymiarki" takie tam farmazony?? :) od samego początku, w zasadzie od wprowadzenia serii a230 i wyżej konkurencja może się chować. I zewnętrznie i wewnętrznie. dlaczego? Pierwsze małe korpusy, odchylane LV, w ogóle istnienie LV, stabilizacja... myślisz, że istotniejsza jest marka i fanatyzm użytkowników? A ile ww jabłuszku zajęło wylansowanie marki dla lanserów? Tam nie ma żadnej tradycji. O jakich manierach piszesz? Odnosisz się do bagnetu A, pogadajmy o FF Pentaxa :P Ile było i będzie prób przymiarki do wprowadzenia tego jednorożca?
@MX-1: problem w tym, że te 15k PLN dla osób zastanawiających się nad wejściem w Sony to by był dopiero początek. Żeby mieć w miarę fajny zestaw, to niestety drugie tyle trzeba by dorzucić, bo szkła FE do tanich też nie należą.
espresso@ Co ty wciąż z tą bielizną "Sony" wyskakujesz, przecie majtki Sony (matryce) i inne części garderoby zakładają chociażby Nikon czy Pentax :) Cóż, trzeba się pogodzić że to teraz Sony często wyznacza nowe standarty i technologie a nie C i N. Owszem, RX1 II nie jest tani ale wkład nowych technologii upakowanych w maleńkim aparaciku uzasadnia wysoką cenę. Nie jest to aparat dla każdego, bo nie każdego stać na wydatek blisko 15 tys złotych tak jak nie stać wielu na zakupienie profesjonalnego Canona z serii 1D za blisko 21 tys zł i to bez żadnego "szkiełka. Ja RX-a 1 II nie kupię bo nie mam tylu pieniędzy, bo nie jestem aż tak wymagający (mam A7 i starczy) ale nie jęczę z tego powodu. Są inni którzy kupią i stać na taki wydatek. Ba, nawet są w stanie sensownie uzasadnić.
Kiedys slyszalem taki dowcip: Jesli wchodzisz do sklepu z towarami luksusowymi i pytasz o cene, to znaczy ze cie na nie nie stac :D
Choc mam sony (A), to do milosnikow tego systemu juz nie naleze. Nie ma sie co przywiazywac, gdyby nie zdjecia z MAFa 85/1.4 juz dawno poszedlbym gdzie indziej :)
Jeśli ktoś rzeczywiście będzie potrzebował dokładnie takiego aparatu to go kupi - bo faktycznie ma w tej chwili ma dosyć unikalne parametry.
Jednak - dyskusja dotyczy w większość tego czy cena jest uzasadniona parametrami. I tutaj jest jedank problem bo dodatnie stabilizacji i wymiana matrycy na nową nie uzasadnia IMHO takiego zwiększenia ceny. Zwłaszcza że Sony to nie Leica i na wzrost ceny z wiekiem bym nie liczył ;) Jeśli więc ktoś liczy się z groszem to spokojnie zastąpi go X100mk2, RX1 mk I albo RX100mk IV ( podobno taki wspaniały :)
PS. Sony już ma w palecie pociągnięć marketingowych obniżki ceny modeli które sprzedawały się nadspodziewanie dobrze nie traćmy nadzieji :P
Za 5D mk II ze szkłem 24-105L dałem 10,500. To małe G. jest jeszcze o 50% droższe. To jest po prostu chore i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. To, że wielu ludzi stać na niego nie jest żadnym argumentem. To jest zwykły aparat do robienia zdjęć, nic więcej, więc cena jest po prostu irracjonalnie wysoka.Może ktoś mi powie, które elementy w tym kompakcie wpływają na taką cenę? Ale konkretnie bo tego nie ogarniam. Matryca, elektronika? Obiektyw?Platynowa obudowa?:)..
Lipen@ 5D mkII nie ma po pierwsze 42mln pikseli. Po drugie, porównaj Canona z 50 mln matrycą i porównywalnym obiektywem, wtedy okaże się że zapłacisz około 20 tys złotych. Dla wielu ludzi chore może być to że wydałeś na sprzęt fotograficzny aż 10.500zł jak można kupić za 1500zł super zoom 24-500mm. W jednej sprawie zgadzam się z Tobą, faktycznie nie ogarniasz tego tematu.
Tak jak myślałem, posypały się dziesiątki propozycji pełnoklatkowych kompaktów. Skoro jest taki wybór w dobrych cenach, to może jednak cena serii RX ma dobre uzasadnienie?
@espresso Marku Szanowny, ja tak czytając "Ciebie", to dochodzę do wniosku, że nigdy nie wybaczysz SONY tego co zrobiła z Minoltą, którą użytkowałeś ;) Co by tak firma nie zrobiła, to i tak będzie joystickiem. P.S. W sumie, to za uszczelnienia (albo ich pozorność) masz rację :)
Poprzednik był chwalony i się (w świecie) sprzedawał, cenowo mocno poniżej dystrybutora breloczków i gadżetów 0.95 ;) Renomy trochę brak, ale jest dobra matryca i mam nadzieję dobre szkiełko - a przy tym rozmiar w sam raz do kieszeni.
Nie kupię, bo nie wykorzystam ale z ciekawości spytam - ma tryb zielony i złoty, i tematyczne do robienia zdjęć jedzenia ? ;)
@espresso ,,Cóż z tego że szkło z rodowodem, jak aparat bez rodowodu???"
Ale ze co tylko canon i Nikon ma rodowód a każdy inny sprzęt nawet jak lepszy to tylko kundelek i nie ma prawa sprzedawać czegoś w wysokiej cenie? Jak byl by to canon to cena byla by uzasadniona a tak to tylko badzewny kundelek co? Ten ,,badziewny" i drogi sprzęt daje lepszy obrazek niż canon 5dmk2 mk3 oraz 5ds i podobnym obiektywel super L a do tego to maly kompakcik. Slyszalem o osobach które przez wiele lat nie sciagaly 35 z body. Np mój ojciec przy zenicie mial tylko Heliosa 50mm i co w czyms to przeszkadzalo? Nie, mam ponad 1000 fotel w starej drewnianej skrzyni którym nie przeszkadzala ogniskowa 50mm. A do dam ze ogniskowa 35mm jest najbardziej uniwersalna a przy 42 Mpix możemy duzooo cropowac.
Tak dla nas to astronomiczna cena bo przeciętny Polak musi wylozyc z 6 wyplat na taki sprzęt. W takiej Norwegii zarabiając normalna pensje zarabiasz 10-15 tys czyli co drugi miesiąc możesz smialo kupić taki kompakcik taka jest różnica. Malo tego przeciętny rusek to pewnie musial by wydać kilkanaście pensji i dla niego cena Canona 5dmk2 to astronomiczna cena. Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Szabla 13 listopada 2015, 19:36 @Wiek: jaką ilość uznałbyś za wartą pochwalenia się? 10, 100 czy 1000? :) Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie? Błagam, tylko nie pisz, jakie korpusy i szkła można w tej cenie kupić, bo byłby to jasny znak, że i tak nie jest to dla Ciebie.
@Szabla ..masz wyjątkowy talent do manipulacji. Wiesz już nawet co napiszę zanim to napisałem.... I jeszcze do tego...prosisz przewrotnie żebym tego nie robił. Ale mniejsza już o to... Jaka ilość jest godna pochwalenia? A skąd ja mam to wiedzieć... Pytanie było do Ciebie... A odpowiedziałeś wymijajaco... Czyli nikt się od Ciebie niczego nie dowiedział... Szkoda klawiatury na takie odpowiedzi. Jeśli chodzi o mnie.... To przepraszam.... Czytałeś mojego PIT a za ubiegły rok że decydujesz za mnie na co mnie stać? Wydałem więcej w tym roku na sprzęt fotograficzny niż wartość tego aparatu... Tylko inaczej realizuję swoje potrzeby. Czy kupił bym tego sony.... Tak, aparat jest ok, są okoliczności kiedy chciałbym go mieć.... Ale nie za taką cenę.... Bo jest moim zdaniem jeszcze raz to napiszę idiotyczna.... Nie ma nic wspólnego z kosztami produkcji, a Sony to nie leica, która może sobie pozwolić na takie cenowe zagrywki. Nie jest to kwestia tego czy kogoś stać, to sprawa zdrowego rozsądku... .
Cena z ostatniego piętra PKiN :) No ale skoro Leica sprzedaje napis Leica za 28 tyś, to Sony sprzed napis Sony za 14tyś. To idealny aparat do ustawiania przetargów, bo parametry mimo, że dobre, nie są niezastąpione :)
@ciszy "Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..."
Też tak to widzę...
"W takiej Norwegii zarabiając normalna pensje zarabiasz 10-15 tys czyli co drugi miesiąc możesz smialo kupić taki kompakcik taka jest różnica. "
No właśnie. Mieszkasz i zarabiasz w Norwegii? Jeżeli tak, to wyjdź z domu i zrób zakupy. Nie nie aparat. Kup coś w spożywczym na obiad. Kawałek wołowinki, trochę warzyw itd itp. Wracając wpadnij do knajpki i wypij sobie małe! piwko za 56 złotych (w przeliczeniu), no i wpadnij do monopolowego. Jak zobaczysz cenę za połówkę, to zostaniesz abstynentem. Pomieszkaj trochę, zapłać za mieszkanie, zatankuj samochód, kup sobie coś do ubrania i obudź się z ze snu marzeń. Zobaczymy ile ci zostanie z tych twoich 10- czy 15 tysięcy. Może być, że wystarczy na kartę pamięci i akumulatorek.
@cube: dużo MP nie potrzebuję (16-20 mi by wystarczyło), ale w A7R II bardzo mi się spodobał szybki i skuteczny continuous Eye-AF: link
Co do szkieł, to sensowny zestaw stanowiłby moim zdaniem standard 24-70 F/2.8, portret 85 F/1.8 i macro 90 F/2.8 - ale z A7R II to kwoty na poziomie 30k PLN się z tego robią. Zestaw byłby świetny, ale jak na hobby dla mnie zbyt drogi - w grupie docelowej zdecydowanie nie jestem.
Odnośnie obecnego sprzętu, to w tej chwili korzystam E-M1 z 12-40 F/2.8, 42.5 F/1.2 i 60 F/2.8 (macro). Zestaw za około 12k PLN skompletowany (poza PL), i w sumie na moje potrzeby wystarczający. Jakością obrazu i AF ustępuje oczywiście możliwościom oferowanym A7R II, ale Olek w E-M1 II może sporo nadgonić, jeśli np. zrobi nowy AF i tryb hi-res działający bez statywu - a przy okazji przesiadka by mnie wtedy kosztowała koło 5k, zamiast 20k.
Grupę docelową A7R II oczywiście pozdrawiam, i na ładne obrazki z tej puszki chętnie popatrzę :).
zentaurus 14 listopada 2015, 08:15 Wiek@ Skąd wiesz jakie sa koszta produkcji RX1II?
Nie wiem, ale przeczytaj ostatnie zdanie .....o zdrowym rozsądku .... to się produkuje seryjnie ...w fabryce..... nie jest wysadzane diamentami.....sony jest producentem matryc.....poskładaj to do kupy.....prawie 4 tys euro..... za kompakt....świetny ....FF.....ale kompakt...? Ja nie mam nic do sony, gdyby to był Canon, napisałbym to samo.....natomiast argumenty ....krytykujesz cenę, tzn że Cię nie stać są po prostu obraźliwe...
14 listopada 2015, 13:23
Lipen "(...)ze szkłem 24-105L" ale masz świadomość jak kiepskie to szkło jest?
14 listopada 2015, 13:28
fotopstryk "Ale cena! Brawo! Nikomu bym nie usasadnil tego zakupu. Oto sposob jak zrobic z siebie kretyna w towarzystwie" a tego nie rozumiem :) jak kupisz 6d i powiesz w towarzystwie, że masz profesjonalny sprzęt za grosze to jak siebie nazwiesz? Jak napiszesz, że od paru lat wytrwale czekasz na FF Pentaxa to kim będziesz? Jak będziesz bredził, że firma x nie ma rodowodu i nie usprawiedliwia jej to ustalenia ceny X która dla Twojego portfela jest zaporowa to za kogo się uznasz? chyba nie za znawce... Pytam retorycznie oczywiście, jakby co bez urazy :)
@all57: brawo, chciałem to samo napisać. Zarobki w Norwegii - to jedna strona medalu. Koszty utrzymania - to druga. Jednego razu na tripie zaparłem się, że spróbuję specjału norweskiego - pinnekjøtt (nie, odwagi na Smalahove nie miałem). Od stołu wstałem godzinę później "lżejszy" o równowartość całkiem przyzwoitego szkiełka 50/1.8 :) Tak to kraj oparty o wydobycie ropy, ma benzynę chyba najdroższą w Europie, chleb wart 8 naszych bochenków, a o cenach alkoholu... to już lepiej nie mówić. Pozdr.
needle: "porównywanie sony do ferrari to lekka przesada. sony aż tak badziewne nie jest." A w Maranello byłeś? Dotknąłeś historii wyścigów i pozycji Ferrari w nich?
14 listopada 2015, 17:02
@fotopstryk
Kretyna to robisz z siebie bo jak kogoś stać na taki aparat to go sobie kupuje i nie musi tego nikomu uzasadniać. Gdyby mnie było stać na taką zabawkę to bym go jeszcze dzisiaj kupił. To sprzęt dający rewelacyjny obraz na poziomie Canona 5Ds, Nikona D800/810 czy Sony A7R, którego można schować w kieszeni kurtki i mieć zawsze przy sobie.
@Wiek: wyraźnie więcej niż 10 i dużo mniej niż 100. :) Poza tym - czytaj ze zrozumieniem. To Ty napisałeś, że cena jest idiotycznie wysoka. Wysoka - dla Ciebie. Istnieją ludzie - ba, fotografowie - dla których to nie będzie idiotycznie wysoka cena.
...Uważasz, że ci ludzie mają nadmiar pieniędzy? A może brakuje im zdrowego rozsądku? Pomyśl przez chwilę nad możliwością, że mogą chcieć kupić taki aparat nie dlatego, że ich stać, ale dlatego, że nie znajdą równie małego, "nieinwazyjnego" aparatu komapktowego z tak wysoką jakością obrazu. Pomyśl. Choć trochę.
@espresso - chyba się z żółwiem na mózgi zamieniłeś co? Bo jeśli myślisz, że Twój cynizm jest wyszukany i świadczy o elokwencji, śpieszę z wyprostowaniem. Prezentujesz poziom co najwyżej Pcimia Dolnego, bo nawet do Grajewa to Ci bardzo daleko. Więcej pokory.
lcf, dziwi mnie, że żeby wejsć w system od razu potrzebujesz flagowego body, równie dobrze można by narzekać, że nie możesz wejsć w system canona, bo 1dX z 85/1.2 i 200/2.0 wychodzi za drogo. Jak pstrykasz olkiem to podstawowe A7 da ci niesamowity skok jakosciowy w obrazkach. No ale teraz to już każdy *musi* mieć A7R2 i nic innego się nie liczy... pozdrawiam wszystkich marzycieli, ja tam wolę trzaskać foty, czy to zwykłym A7 czy nawet starą 5d zamiast slinić się do katalogu. ;-)
Vendeur: oj... pomyliłeś się i to bardzo. No ale chciałeś błysnąć i Ci się prawie udało. espresso ma prawo mieć żal do SONY za to, co stało się z Minoltą - dlatego napisał "Zakup bagnetu A to dopiero przymiarki". Z tego co pamiętam, to świetnymi szkłami dysponował. W kontekście lustrzanek, SONY chyba najgorzej potraktowało i traktuje swoich użytkowników. Tych, co po przejęciu Minolty uwierzyli i weszli dalej w system trzyma czasami 135/1.8 czy kilka innych obiektywów. Body? Chyba już nie... Sprzedać lustro, kupić adapter i zmigrować na FE (A7???). Też nie do końca. Wyprzedać się i zaufać i wejść w FE? Mi prościej było wejść w FE i korzystać z zalet tego systemu - nie byłem obarczony tym wszystkim co dotknęło wielu użytkowników Minolty. Ot co...
Leica Q (typ 116) czy Sony Rx? Ceny? - Leica 16900, Sony 14900 Dodatki?- do Sonego chyba nic, Laica + LR Obiektywy - Leica Summilux 28/1,7 Sony Sonnar 35/2 Gdybym miał wybierać, pewnie kupił bym L, i nie dla tego że jakaś tam magia czerwonej kropki i inne duperele, tylko cena po np. roku :-)
Bojomir - oba aparaty kuszące, ale gdybym wygrał w konkursie do wyboru jeden z tych dwóch, to pewnie wziąłbym Soniacza. Magia czerwonej kropki na mnie nie działa, jedynie jaśniejszy obiektyw. Mimo to wolałbym 35, bo to moja ulubiona ogniskowa, a ekwiwalent 28 mam w Sigmie DP1x i często wydaje mi się za szeroko. LR+PS w opcji abonamentowej mają aktualnie na tyle rozsądną cenę, że chyba nikogo taki dodatek w aparacie za 17 000 nie kręci ;)
Co do ceny po roku wcale bym nie był pewien, Leica w epoce cyfrowej już nie trzyma ceny tak jak kiedyś ;)
Szabla 14 listopada 2015, 17:43 @Wiek: wyraźnie więcej niż 10 i dużo mniej niż 100. :) Poza tym - czytaj ze zrozumieniem. To Ty napisałeś, że cena jest idiotycznie wysoka. Wysoka - dla Ciebie. Istnieją ludzie - ba, fotografowie - dla których to nie będzie idiotycznie
To Ty czytaj ze zrozumieniem ;-)To że ktoś to czasem kupi....Bo mu pasuje do potrzeb... Nie zmienia faktu... Że cena jest idiotyczna..... Logika... Te dwa fakty mogą funkcjonować niezależnie... Chcesz mi wmówić że urządzenie ... Które jest kompaktem ff, nawet z najwyższej półki kosztuje tyle z powodów szeroko nawet rozumianych kosztów produkcji? Nawet gdyby założyć że te koszty to 1/4 ceny to mam uwierzyć że wyprodukowanie tego sprzętu to 4000 płn? Chyba że planujecie sprzedaż na świecie 500 egzemplarzy.... Wtedy koszt na 1 szt.... fakt byłby wysoki.
@cube: ale ja mam czym zdjęcia robić, i na sprzęt nie narzekam - bardziej mnie warsztat własny ogranicza, niż możliwości obecnego zestawu. A zmianę puszki lub przesiadkę na inny system rozważam raczej w kategorii zaspokajania swoich fanaberii, bo na zdjęciach o rozdzielczości 2 MP (oglądanych na TV lub monitorze 1920x1200) wielkich różnic po przesiadce się nie spodziewam :).
Szabla 15 listopada 2015, 00:35 Użytkowników Minolty dotknęło wydłużenie żywota bagnetu A o 10 lat?
Nie, dotknęło ich sztuczne podtrzymanie nadziei, że system będzie nadal rozwijany. Wprawdzie wprowadzenie czegoś takiego jak Alpha 100 było dla wielu pierwszym ostrzeżeniem, że przywoita jakość mechaniczna, to historia, ale np. Alpha 700 częściowo powstrzymała przed zminą, tych jeszcze pozostałych w tym jak widać umarłym systemie. Sam robiłem trochę A700 i A900 (nie własnymi i nie dużo - max kilkanaście tysięcy fotek na zlecenie pewnej firmy). Znam natomiast ludzi, którzy liczyli na to że Sony nadal będzie rozwijało konstrucje na bazie bagnetu A i tylko to (no i oczywiście posiadana optyka do tego) ich w tym systemie trzymało. Obecnie znam tylko jedną osobę zajmującą sie fotografią (czyli nie fotki z urlopu albo imienin) która się jeszcze nie przesiadła na C albo czasami na N. On mówi - "za stary jestem, od lat na emeryturze. Już nie warto. Zabiorę ten system ze sobą do trumny". To nie żart - cytat jest prawdziwy.
Użytkowników Minolty dotknęło wydłużenie żywota bagnetu A o 10 lat?
Tak, wydłużenie żywota bagnetu A w tej formie jak najbardziej.
all57@ Zwróć uwagę że bagnet A pod koniec żywota Minolty był już praktycznie wygaszany i nic ciekawego nie wychodziło. Po przejęciu działu foto przez Sony ukazało się dużo perełek jak choćby: CZ 16-35/2,8, CZ 24-70/2,8, CZ 24/2,CZ 50/1,4, CZ 85/1,4, CZ 135/1,8, SAL 70-300 4,5-5,6 G, SAL 70-400 4,5-5,6 G i jeszcze trochę. Jeżeli all57 według Ciebie tak wyglądało uśmiercanie systemu Minolty to gratulacje za spostrzegawczość. Nadal mamy gdzie podpiąć i stare szkła Minolty jak i nowe Sony. Nadal wbrew wieszczących opiniom rychłą śmierć wychodzą nowe body (chociaż mniej ) do których można je zapiąć.
To nie moje opinie, tylko byłych użytkowników Minolty/Sony. Właśnie fakt wypuszczenia przez ciebie wymienionych "perełek" podtrzymał ich wiarę w kontynuację bagnetu A na przyzwoitym poziomie.
Ja nie jestem tym dotknięty, bo nigdy w ten system nie wchodziłem, ale mam spore gorno takich "byłych" w bezpośrednim kontakcie, Nie jestem absolutnie przeciw jakiejkolwiek marce. Pracować można wszystkim, tylko gdy brak ciągłości iperspektyw, to może być truniej. Jak mi w BMW padnie sprzęgło, to nie wstawię od Toyoty...
Może wreszcie coś powiem całkiem poważnie. Sony jest wielką korporacją, taką samą jak inne, wielkie korporacje. Wniosła sporo inwencji w rynek produktów elektronicznych ale też nie jest demiurgiem, bo zaliczyła kilka spektakularnych wpadek. Linię Vaio musieli sprzedać bo przynosiła straty, telewizory 3D też były totalną klapą finansową. Aktualnie widać, że ich strategia biznesowa w segmencie aparatów cyfrowych zmieniła się i od jakiegoś czasu oparta została o rynek bogatego klienta. Pojawia się coraz mniej aparatów amatorskich, popularna i dostępna optyka też leży odłogiem. Wyraźny nacisk na linię A7 i różne drogie gadżety fotograficzne, jak wyżej opisywany aparat. Trudno powiedzieć czy taka strategia odniesie sukces, z jednej strony we współczesnym świecie pojawiło się spore grono ludzi gotowych do wydania 100% albo i więcej kasy za 10% lepszą jakość. Trzeba pamiętać też, o bardzo ważnym kontekście jakim jest wizerunek firmy. Producentom "masówek" nie jest łatwo przebić się do klienta z grubym portfelem o czym świadczy porażka VW na rynku samochodów luksusowych modelem Phaeton, a także przebrandowanie Toyoty, Hondy i Nissana w tym segmencie. Stąd powstały marki Lexus, Acura i Infinity. Na razie Sony idzie nieźle o czym świadczą dane finansowe - mniejsza produkcja, lepsze zyski. Na zakończenie pytanie - czy ten aparat jest tak doskonały, że warto wydać 15k zł? Każdy odpowie sobie sam, ja go nie kupię w sytuacji gdy za 4,3k mogę nabyć X100T, który bez gadania nie jest na pewno trzy razy gorszy.
@Pawroski Masz moim zdaniem wiele racji. Ta cena wynika z pozycjonowania firmy i produktu....z tym się mogę zgodzić. Natomiast przypomina to rzeczywiście historię Vaio.... Sony to nie aparat dla snoba. Leica ktoś kupi z powodów i fotograficznych i snobistycznych. Sony? nie sądzę .... Kupią to ludzie którzy uznają, że to idealny dla nich aparat i warto wydać kasę..... tylko ilu takich się znajdzie przy tej cenie? To już nie jest szukanie niszy.... tylko próba kradzieży cudzych butów....
@Szabla Prosimy o fakty i wykład z logiki.... skoro już wszystkich prawie tutaj uważasz za malkontentów i słabych z logiki .... a i jeszcze nie jesteśmy grupą docelową....he he, to proszę ...masz okazje się wykazać. A jeśli nie chcesz lub nie możesz ...to po prostu nic nie pisz .... bo jak Cie znam to raczej schowasz się pod jakimś argumentem, że szkoda Ci na to czasu itd.. Fakty....to słowo klucz ....
No nie, jest tu kilku rozsądnie piszących. Ale jak to często bywa, zagłusza ich zgiełk teoretyków, a mimo to specjalistów od handlu, marketingu i technologii. :D
"... jako były i jeszcze częściowo obecny użytkownik tego systemu..."
Jak to rozumieć? Jeżeli ktoś zmienia system, to zwykle dlatego, że mu system nie oferuje tego czego oczekiwał. Skoro jesteś " jeszcze częściowo obecny " to wskazania są na bye bye baby, a nie na zadowolenie ze stanu rzeczy. Wracając do sprzętu o który tutaj w zasadzie chodzi - ciekawy, nie tani ale ciekawy. Szkoda że nie ma wymiennej optyki. Czas pokaże czy da radę być hitem
Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
@lcf "zmianę puszki lub przesiadkę na inny system rozważam raczej w kategorii zaspokajania swoich fanaberii, bo na zdjęciach o rozdzielczości 2 MP (oglądanych na TV lub monitorze 1920x1200) wielkich różnic po przesiadce się nie spodziewam"
Stwierdziłes wasć w pierwszym wpisie iż 15tys. to ledwo starcza na puszkę i jeszcze drugie tyle trzeba dać na szkła aby mieć "w miarę fajny zestaw"... ciekawa fanaberia skoro zdjęcia oglądasz na monitorze... ;-)
Szabla 15 listopada 2015, 19:35 Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
Teraz napisałeś jak człowiek.... i o to chodzi... bajdurzenie kogo na co stać trochę nie przystoi ludziom w naszym wieku ;-)
@cube: jeśli dla kogoś fotografia to okazjonalnie uprawiane hobby, odskocznia od pracy itp., to wydatki na na sprzęt fotograficzny ciężko przecież nazwać inwestowaniem - słowo "fanaberia" bardziej mi pasowało, szczególnie w przypadku sporych (dla większości z nas) i umiarkowanie racjonalnych wydatków :).
Czy to nie jest po prostu tak, że firmy raczej nie są instytucjami charytatywnymi i ich celem jest każdorazowo sprzedaż za najwyższą cenę? Najwyższą - bo wtedy zysk jest największy. Sprzedaż - bo jeżeli cena bedzie kompletnie oderwana od rzeczywistosci, to nikt nie kupi, więc trzeba ją skalkulować jak najwyżej, ale na "sprzedawalnym" poziomie. Każdorazowo - i tu mamy miejsce na obniżki cen, czy to z powodu urealniania (dostosowania), czy to dlatego, że produkt jest już trochę na rynku... no to obniżamy cenę, by sprzedać.
Niewykluczone, że cena pozostaje w relacji z możliwościami produkcyjnymi: jeżeli jesteśmy w stanie wyprodukować np 10 000 sztuk miesięcznie, to skakulujmy cenę tak, by grupa docelowa wynosiła właśnie ok. 10 000 klientów gotowych kupić nasz produkt za zaproponowaną cenę - jezeli cena bedzie niższa, to zanteresowanych będzie więcej, ale i tak nie sprzedamy więcej, niz możemy wyprodukować, więc zysk będzie mniejszy. Nie ma co się obrażać na Sony - tak skakulowali cenę, czyli obliczyli, ze to im się najbardziej opłaca. Jeżeli przestanie się opłacać - cena spadnie. I naprawde przełożenie kosztów produkcji na cenę finalna jest znikome, zwłaszcza w warunkach znikomej konkurencji. Ot, takie rozważania laika i ekonomicznego ignoranta...
masz dużo racji...tylko ... jakby nie o to chodzi. Sony wolno robić co chce... ale mnie wolno nazwać taka cenę idiotyczną, moja opinia.... To tylko aparat kompaktowy z pełna matrycą..... a fakt, że taką mam opinię nie ma nic wspólnego z tym czy mnie stać czy nie... życzę wszystkim tutaj żeby było ich stać na Leica .... ale też życzę zdrowego rozsądku w wydawaniu pieniędzy...
Wiek@ Mówić można wszystko, nawet głupio i bez sensu, nikt nikomu tego nie zabroni. Żeby natomiast wypowiedzieć się merytorycznie to trzeba uwzględnić sporo spraw. Piszesz że to tylko kompakt z matryca FF, a to jest naprawdę AŻ mały aparat z dużą matrycą. Zobacz ile kosztuje Canon 5Ds z 50 mln który wykorzystuje tak naprawdę większość części i elementów starszego 5D markIII a kosztuje też około 15 tys a nie ma w zestawie obiektywu. Do wytwarzania RX1 II potrzeba było stworzyć wiele części i elementów od podstaw i to często w małych seriach, przez co podnosi to koszt produkcji całego aparatu. Aparat jest produkowany i montowany w Japonii, kraju o dużych kosztach produkcji. O pracy i pensjach inżynierów i specjalistów nie będę się nawet wypowiadać, raczej nie pracują tam w czynie społecznym. Wszystkie te elementy złożone do kupy dają taką a nie inną "idiotyczną" cenę według Wieka.
Szabla 15 listopada 2015, 19:35 Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
Teraz napisałeś jak człowiek.... i o to chodzi... bajdurzenie kogo na co stać trochę nie przystoi ludziom w naszym wieku ;-)
Napisałem dosłownie: "Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie?" Zastanów się dłużej nad tym zdaniem, a sam stwierdzisz, że wcale nie napisałem, że Ciebie nie stać.
@Szabla, Słowa bywają różnie rozumiane... To fakt... Oczywiście zdanie które zacytowales można interpretować różnie.. Ok, tak czy inaczej warto formułować zdania precyzyjnie...Tutaj, w tym kontekście i okolicznościach nasuwa się jako synonim wyrażenia... "Że Cię nie stać" ... Nie tylko ja tak to odbieram... Mniejsza o to.. Co do ceny....... Panowie... Wy naprawdę chcecie mnie przekonać że ta cena wynika z kosztów produkcji...??? W czasach kiedy elektronika tanieje... Produkcja podzespołów jest masowa... Zautomatyzowana...aparaty mają żywotność kilku a nie kilkudziesięciu lat? Ktoś powie że optyka... Tak... Wierzę że to jest ten najdroższy element... Tutaj liczą się materiały, precyzja wykonania, mechanika.... Tylko że ten obiektyw w przyszłości nie da się przekręcić do innego body... To jednorazowka... Kompakt... Dlatego cena 15000 moim zdaniem.... Nie da się obronić... Canon? Ta cena też nie ma uzasadnienia, ale chętni się szybciej znajdą... To lustro ze względu na możliwość podpięcia różnych obiektywów które wielu posiada ma jednak dużo większe możliwości zastosowań. Rynek zweryfikuje moją opinię, ale coś czuję że ilość sprzedanych egzemplarzy Canonow będzie dużo większa.... Mimo wysokiej ceny...
@MCR - czytanie ze zrozumieniem się kłania. Po pierwsze nigdzie nie chciałem ani nawet nie błyszczę. Po drugie nie interesuje mnie przeszłość, uczucia i humorki względem marki osoby, do której się odnosiłem. Zwróciłem jedynie uwagę na debilizm wypowiedzi, ot co.
Oczywiście bo Canon jest produktem mainstreamowym jeżeli chodzi o takiego 5D np. Kompakcik za 15k to produkt zdecydowanie niszowy którym Sony udowadnia, że można przebić nawet jakość obrazka wielkiego lustra z ogromnym obiektywem za pomocą kieszonkowego maleństwa. Są ludzie, na których to zadziała podobnie jak fakt, że to jedyny sprzęt na rynku o takich parametrach w tak małej obudowie. Ci którzy muszą mieć najdroższy bez względu na niuanse pójdą po czerwoną kropkę. A cena produktu niekultowego jest kalkulowana pod kątem wykresu sprzedaży w funkcji czasu. Zawsze na początku jest wywindowana ponieważ nowośći są zawsze kierowane do grupy entuzjastów którzy o aparacie wiedzieli już wszystko przed premierą a część z nich decyduje się nawet na preordery. Ilość sprzedanych wtedy sztuk zależy głównie od szumu medialnego wokół produktu. Jeżeli nie stanieje szybko i bardzo tzn. że szum mówił prawdę którą potwierdzają testy. Wtedy kupią ci którzy wybierają sprzęt o potwierdzonej jakości i spełniający ich potrzeby. itd. aż do wyprzedaży... Normalne zachowanie rynku. Jeżeli zdecydowanie przesadzili z ceną aparat szybciutko stanieje. Paradoksalnie największym chyba jego konkurentem będzie A7RII większy i droższy ale jednak dużo bardziej uniwersalny.
Mentalnosć ludzi w PL już taka jest, że nawet jak by ten aparacik kosztował 4900pln to było by narzekanie i jęki że sony spadło z drzewa, a pierwsi gardłowaliby pewnie ci od pana-lolka. Taki to produkt zrobił Sony i taką dał cenę. Nie podoba się to kupcie to samo u konkure... eee... ahaa nie ma konkurencji... no to mogli by sobie zażyczyć i 30tys. pln i nic nikomu do tego. Jak dla mnie kozacki aparacik, choć też nie zamierzam tyle za niego płacić.
@sloma_p rozbiłeś bank tym komentarzem! albo raczej sonygang ;) faktycznie porypało ich z tą ceną. ale przecież to sony więc ceny muszą być oderwane od polskiej rzeczywistości.
@cube ale skąd te frustracje? możesz nadal spokojnie czerpać radość z przemyślanego wejścia w FE ;) polityka cenowa Sony zapewne utrzyma kurs bo od lat są w tym konsekwentni, tanio nie będzie
jausmas, frustracje powiadasz :-) nawet widać na jakim punkcie, bo sam podnosisz temat FE. Dla mnie ważne, żeby sony trzymało politykę jakosciową, ceny przecież i tak weryfikuje rynek... ;-)
Ceny aparatow foto nie podlegaja bezposrednio prawom podazy i popytu.
Koszty produkcji nie maja tu zadnego zwiazku. To nie sa towary pierwszej potrzeby i zwiekszenie produkcji nie oznacza zwiekszenia dochodu producenta. Lepiej czasami wyprodukowac 1000 sztuk i sprzedac po 1000,- niz wyprodukowac 10 000 sztuk i sprzedawac po 100,-
Jest tak duży wybór sprzętu w różnych cenach że ta cała "awantura" o wysokiej cenie RX -a 1 II jest naprawdę śmieszna. Ja nie pasuje Soniak za 15 tys to możemy kupić Canona/Nikona za 30 tys lub budżetową lustrzankę za 1600 zł.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Słupków sprzedaży to w Polsce nie podciągną. :)
Konkurencja nie istnieje w tym segmencie więc sony zabija ceną... znajdą nabywcę ale nie u nas.
Patrząc na parametry to ślubniaki mogliby się nim zainteresować ;)
Małe, lekkie, dobre iso, dobre światło i ręka na reportażu nie boli ;)
Aparat z klasą, szkło z rodowodem...ale poza gabarytem ciężko byłoby mi znaleźć argumenty by wybrać RX1RII zamiast A7II.
Ślubniaki w sensie sefie? :)
:)))
@Langusta,
Cóż z tego że szkło z rodowodem, jak aparat bez rodowodu???
14900 ? ... Ahahaha, życzę powodzenia :)
Lubię firmę Sony. Ona pełni w fotografii taką rolę jak kiedyś Buster Keaton w czasach filmu niemego - opowiada prześmieszne kawałki z zupełnie kamienną twarzą. Bardzo zacnie!
Grupa docelowa dyskutuje ;)
Gdyby firma z rodowodem była w stanie zrobić coś konkurującego parametrami zawołałaby 4x większą cyfrę. I też by sprzedała. Pamiętajmy, że ludzie są w stanie zapłacić dużo więcej za produkt który jest tylko nieco lepszy. Ale dla ślubniaków? co za pomysł...
No dalej, powyżywajcie się jeszcze na cenie :)
Potem możecie iść na forum samochodowe i pośmiać się w dziale Ferrari.
Potem na stronę o nieruchomościach i pośmiać się z cen mieszkań w centrum.
Potem na stronę o tabletach i śmiać się do rozpuku z ceny Ipada Pro
Potem ...
a może szkoda życia i czas w końcu zrozumieć, że po prostu nie jesteście grupą docelową tego sprzętu?
Cóż są od jakiegoś czasu niezwykle konsekwentni i nie zaliczają wpadek oferując bezprecedensowe produkty. Są drodzy i sprzedają coraz więcej. Canon i Nikon zaczynają się pocić, Samsung oddał walkowerem a pozostali okupują bezpieczne dla nich wielkości sensorów.
A jaka jest "grupa docelowa" tego produktu?
Taka dla której cena nie jest kryterium wyboru a liczy się produkt najlepszy w swojej klasie
@abes, wyprzedziłeś mnie z pytaniem. Też jestem ciekawy, kto jest "grupą docelową" tego konkretnego produktu? :)
Jak to kto, Szejkowie ;-)
To dla ludzi którzy chcą się pochwalić że kupili kompakt za 15 tysi.
@dARTi dzięki, rozjaśniłeś mi nieco umysł :)
@SQ3OPH
Być może nie dla Ciebie, dla mnie na pewno też nie ale jakoś nie trudno mi wyobrazić sobie klienta który zapłaci 15k za najmniejszy pełnoklatkowy kompakt który jakością obrazowania bije większość produktów które można kupić bez względu na cenę którą trzeba zapłacić. Niekoniecznie będzie to profesjonalista ale w dzisiejszym świecie profesjonaliści to ludzie którzy wykonują zlecenia i próżno w ich dorobku doszukiwać się fotografii godnej zainteresowania. Może i by potrafili ale nie mają na to czasu ani chęci.
Ja należę do grupy docelowej, ale mnie nie stać...
@corckie,
"Potem możecie iść na forum samochodowe i pośmiać się w dziale Ferrari."
Z tym porównaniem do Ferari to nieco pojechałeś po bandzie....
Bo rozumiem z porównaniem do ceny mieszkania w centrum... oczywiście w Pcimiu Dolnym, bo nie miałeś na uwadze centrum Grajewa?
Na świecie są miliony ludzi, dla których taki wydatek nie jest wielkim wydarzeniem. Nie zastanawialiście się kiedyś, dla kogo jest w samolotach klasa biznes i pierwsza klasa? Dla kogo są te wszystkie drogie hotele? Jeśli kogoś stać, żeby polecieć na urlop nawet klasą biznes i spędzić 2 tygodnie w Hong Kongu, gdzie sensowne ceny hoteli startują od $200 za dobę, to przy założeniu, że leci cała rodzinka, wychodzi 11 000$ za sam dwutygodniowy hotel dla czterech osób. Myślicie, że $3500 za aparat raz na cztery lata (albo i dłużej) to jest dla osoby płacącej $15000 za coroczne wakacje wiele?
Skoro od lat opłaca się utrzymywać w samolocie pierwszą klasę, skoro opłaca się prowadzić te drogie restauracje, sprzedawać drogie samochody, to myślicie, że wśród tych ludzi nie ma nikogo, kto by się interesował fotografią i chciał kupić kompakta z najlepszym aktualnie obrazkiem na świecie?
Dla mnie jako fotografa seria RX to cudowna rzecz i bardzo chciałbym mieć taki aparat zawsze ze sobą. W tej chwili korzystam z Sigmy DP1x, ale po ciemku niestety daje bardzo słabe rezultaty. Najpewniej używki RX1 mocno stanieją i wtedy taki aparat na pewno zagości w mojej kieszeni.
espresso możesz sobie kpić, takie twoje prawo. Chełpienie się ignorancją również karalne nie jest, ale niesmak pozostaje...
No dobra, skoro taki produkt przewartościowany, to dawajcie, wymieniacie wszystkie pełnoklatkowe kompakty z jasnymi obiektywami w okolicach 24-70mm (oczywiście stałki, ale jak ktoś znajdzie zooma to nawet lepiej). Jestem pewien, że wśród dziesiątek modeli znajdzie się coś w sensownej w Waszym mniemaniu cenie.
Targetem mogą być np podróżnicy. Dużo łatwiej jest w "dziczy" zrobić ciekawe portrety nienachalną małpką niż sprzętem wyglądającym na profi. Pogadajcie z celebrytami fotomisji to wam wytłumaczą.
@Langusta - no jak masz budżet 15000zł i kupisz a7r2 to sobie możesz pstrykać bez obiektywu;) Samo to szkiełko jest warte ok. 5tysi... Nie znajdziesz dalej nic sensownego.
Do ślubniaków pewnie nie będzie specjalną konkurencją dla aparatów z wymienną optyką ale na pewno się znajdą ludzie którzy chcą mieć takiego potwora technologicznego w tak małym gabarycie. Jaki jest najmniejszy pełnoklatkowy aparat z 42MP? Jakikolwiek aparat daje możliwość wyłączania filtra AA? O pełnoklatkowe nawet nie pytam...
No i malutkie pełnoklatkowe szkiełko 35/2 pięknie rozmywające i ostrzące od 14cm...
A jest jeszcze błysk z 1/2000s i parę innych zalet...
Na tą chwilę są na świecie dwa aparaty z najlepszą dostępną matrycą (najlepszą bez względu jak bardzo optyczni by chcieli, żeby było inaczej) posiadające bardzo dobry system AF (może nie najszybszy ale bardzo funkcjonalny i pewny) Obydwa kosztują ok 15k i w połączeniu z dobrą optyką (tutaj akurat gratis) osiągają poziom jakościowy średniego formatu. Oczywiście mogłyby być tańsze - chętnie bym przytulił ale rynek dyktuje warunki. Jak się nie będą sprzedawały to szybko stanieją. Niestety (dla tych którzy na to czekają) Sony ostatnio sprzedaje się dobrze... Tutaj przy okazji dorzucili regulowany filtr dolnoprzepustowy.
corckie
"No dalej, powyżywajcie się jeszcze na cenie :)
Potem możecie iść na forum samochodowe i pośmiać się w dziale Ferrari. "
Ale Sony w środowisku foto to chyba jednak nie Ferrari w światku moto, prawda?
@ ikit
przy tym ograniczeniu - istotnie, ale jeżeli chcesz coś więcej niż 35/2 to sprawa się komplikuje...do tego wskazałem A7II nie A7RII, a w tym pierwszym przypadku kasy zostanie na więcej niż 1 szkło.
Sprzęt ładny, ale w większości przypadków, czy patrząc z perspektywy kosztów, czy tez możliwości - znajdą się zapewne ciekawsze pozycje na rynku, nawet w portfolio tego samego producenta.
@ espresso
na tym właśnie polegało to rozróżnienie ;)
Jak cena spadnie do 3000zł to się zastanowię :)
Nie dziwiła mnie wysoka cena jak sony wprowadzał pierwszy pełnoklatkowy kompakt na rynek, premia za innowacje się należy :) Jednak liczyłem, że po “latach”, kolejne generacje z ceną zejdą już bardziej pod strzechy a jest jednak odwrotnie. Chyba ma to być nadal produkt dosyć niszowy. Na Polskim rynku to może być nawet bardziej wizerunkowy, nie tyle do sprzedawania co do pokazywania kto jest liderem w klasie kompaktów z dużą matrycą :)
Jak widać, już jest śmiesznie, np. porównywanie Sony RX1RII z Ferrari. Radziłbym wziąć do ręki i spokojnie pooglądać, wyraźne nawiązanie do stylu VW Golfa - minimalizm, oszczędność formy i prostota kształtu. W Ferrari by się chłopaki ześmiali ze śmiechu na takie porównanie.
Z innej beczki - mówienie o grupie docelowej klientów dla tego aparatu jest lekkim nadużyciem, na socjologii uczą, że dwie osoby to jeszcze nie grupa....
...jakby był drewniany grip i napis Hasselblad to rozumiem dlaczego taka cena a tak tylko napis Sony tak to Ja się nie wylansuję w okolicy...
Komentatorzy jak zwykle niezawodni :)
:) :) :)
Ceny są jakie są, problemem nie są ceny tylko zarobki w PL. W krajach rozwiniętych jest inaczej, mnie np. dzis przyszedł rachunek za wymianę szyby na klatce schodowej... w przeliczeniu 5'400 pln... czy myslicie, że taki np. tutejszy pan szklarz, jak będzie miał fantazję kupić sobie taki aparacik, to będzie nad tym się zastanawiał i pocił?
Mam nadzieje że nikt z was nie ma jakiegoś przewartościowanego iPhona?
Nie kupię bo za mało mam, ale cena dla naprawdę wielu osób jest ok. Świadomych konsumentów. Przy samochodzie kosztującym 500 000 PLN po 10-12 latach mamy prawie zawsze 10 000 PLN i niekoniecznie to musi być ferrari ;-)
Porównanie z rynkiem smartfonów jest nieco bezsensowne, iPhone jest w podobnej cenie do flagowców konkurencji.
Ferrari ? Nie.. też nie. To raczej takie BMW i8.
Moim zdaniem rozsądnie Sony postępuje z ceną, mają pełne prawo ją dyktować w tym przypadku. Po jakimś czasie nieco stanieje, choć nie sądzę, że poniżej 10k PLN. Oby tylko obrazek dorównał cenie.
To wcale nie jest jakas kosmiczna cena. Policzmy: fuji xt1 + 23mm f1.4 = 9500. A nie ma FF.
Rafiki, Szabla - to zamiast rzucać nic nie wnoszące uwagi napiszcie ile egzemplarzy RX1 Mark I sprzedało się w Polsce.
Widzę, że koledzy niezbyt obyci w motoryzacji. Porównanie do Ferrari jest jak najbardziej adekwatne. Ferrari bowiem to średnią półka samochodów sportowych. Do Bugatti, Koenigsega itp porównywałbym np Hassela.
Arek, to są wnoszące coś uwagi. :)
Co do ilości: zadowalające. :D
@arek
Myślę, że nie istotne ile się sprzedało skoro dla Sony był to dobry interes. Inaczej nie brnęliby w wersję mk2.
Jest przecież mocna konkurencja dla tego, niewątpliwie bardzo dobrego aparatu. Leica Q. Cena niewiele wyższa, obiektyw szerszy i jaśniejszy. Jakbym potrzebował (może w przyszłym roku:), na pewno wybrałbym Q. W necie jest już bardzo dużo testów i opinii i przykładów zdjęć. Wydaje się, że w większości kategorii góruje nad Sony.
Tylko pikselków mniej.
maxtor
...a ile widziałeś testów RX1RM2?
Zauważcie, że drogi sprzęt fotograficzny wypuszcza się nie tylko, żeby go sprzedać. Firmy pokazują drogi sprzęt, żeby podnieść wartość marki. Nawet jeżeli nikt nie kupi najdroższego modelu, to będzie wielu, którzy o nim zamarzą i kupią coś z niższej półki. Wiele firm tak robi produkując np. jedną sztukę jakiegoś bardzo drogiego obiektywu czy aparatu.
Już myślałem, że nie padnie moje ulubione słowo potworek snobistycny T A R G E T.
A tu taka niespodzianka w wykonaniu niejakiego handlowcacupa.
Oczywiście masz rację, co do testów. Swoją opinię odnoszę do porównania Q z RX1R (ergonomia obsługi, jakość zdjęć, szybkość działania, autofokus, solidność wykonania itd). Jeśli nawet ogólnie pojęta jakość zdjęć z Sony (szczególy, szumy) będą nieco lepsze, to w pozostałych kategoriach raczej nie przeskoczy Q. Pełnoklatkowe kompakty najczęściej będą służyć do fotografii reportażowej (a może się mylę?). Więc moim zdaniem nie są do tego potrzebne 42MP. No i Q przy 28mm, poza reportażem może od biedy służyć do landszaftów, 35mm raczej średnio. Ale to oczywiście tylko moje gdybanie. Niestety Q raczej nie stanieje, Sony pewnie trochę odpuści. Ja wybrałbym Q.
Aby tylko nie przegieli z ceną nowego APSC A6100/A7000, bo powiem Sony...bay, bay :)
Jeżeli ktoś się pyta dla kogo ten aparat, to pewne jest to że nie jest stworzony dla niego.
zentaurus
Zgadzam się w 100%
Skoro tak wielu pyta to tak wielu odejdzie z kwitkiem. :(
Tutaj - z pewnością :-)
A propos tej dyskusji o ślubniakach... ślubów patrząc na statystykę coraz mniej.
Co to całe towarzystwo z tymi torbami sprzętu będIe robić jak ludziska przestaną się bawić w te komedie pt. Ślub ?
No i dlatego masz odpowiedź dlaczego spada sprzedaż, także w Sony. :)
@fatman
Może trzeba zacząć fotografować rozwody i pogrzeby?
Fajny sprzęt. Chcę go, chcę. Ile kosztuje? COOOO?????
CHCĘ GO CHCĘ GO CHCĘ GO CHCĘ GO CHCĘ GO CHCĘ GO!
;-)
@Kmicic
Kiedy ostatnio polski oddział Ferrari wrzucał materiały prasowe na portal użytkowników Klijo czy Głolfa?
@espresso w przeciągu 5 minut trafiłem na twój chyba trzeci komentarz. To coś związanego z dzisieszą datą, czy to taka twoja natura. W poprzednim newsie miałeś nie tylko szkło z rodowodem ale i aparat. Ale tez było BE...
Chłopie zdecyduj się w końcu!
@MaciekKwarciak
"Może trzeba zacząć fotografować rozwody i pogrzeby?"
Twoja propozycja wydaje mi się trafiona, aczkolwiek tylko połowicznie.
Jeżeli bowiem zgodni jesteśmy co do tendencji spadkowej w liczbie ślubów, to zupełnie logiczne jest chyba że i z rozwodami będzie coraz słabiej.
Tak więc domniemywać należy, że najbardziej perspektywiczne i obiecujące wydają się stypy i pogrzeby.
@Szabla
...... to są wnoszące coś uwagi. :)
Co do ilości: zadowalające. :D
Jak zwykle odpowiedzi .....które dokładnie niczego nie wnoszą, z punktu widzenia czytelnika oczywiście, nie wątpię że dla Ciebie znaczą zapewne wiele...
Dawno nie dyskutowałem z Tobą, zmieniłem system , a nie będąc w sony, nie uważam żeby moje komentarze były tu potrzebne.....ale w tym przypadku....hm pozycjonowanie się jako marka premium ma sens...tylko że o ile leica chodzi w tym fraku od wielu pokoleń, to sony czeka jeszcze kilka przymiarek co najmniej....zanim frak zacznie chociaż przyzwoicie leżeć,... dlatego mimo że uważam ten aparat za świetny, to cena jest .....nie zawaham się użyć słowa po prostu idiotyczna i oderwana od rzeczywistości....pytanie Arka, bardzo celne....a Twoja odpowiedź pozwala się domyślać że nie masz się czym pochwalić
abes.......A jaka jest "grupa docelowa" tego produktu?
Mniej wiecej ta sama ktora dzis jezdzi BMW M , Porshe Panamera czy innymi Bentlejami. Ludzie ktorzy widza roznice miedzy fotka z RX1 a EOSa G ilestam i nie zawahaja sie uzyc portfela zeby ta roznice miec na codzien.
@Wiek: jaką ilość uznałbyś za wartą pochwalenia się? 10, 100 czy 1000? :)
Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie? Błagam, tylko nie pisz, jakie korpusy i szkła można w tej cenie kupić, bo byłby to jasny znak, że i tak nie jest to dla Ciebie.
@Wiek,
"....hm pozycjonowanie się jako marka premium ma sens...tylko że o ile leica chodzi w tym fraku od wielu pokoleń, to sony czeka jeszcze kilka przymiarek co najmniej....zanim frak zacznie chociaż przyzwoicie leżeć,..."
To nie tylko kwestia fraka. Bo nawet jak będzie leżał w końcu przyzwoicie, to jeszcze bielizna spodnia jest ważna i buty też. I nawet jak już wszystko będzie dopieszczone przez mistrzów etykiety, to jeszcze istotne są maniery...
Kupno bagnetu "A" to dopiero próba przymiarki.
@Szabla
Twoje komentarze jako przedstawiciela firmy są co najmniej nie na miejscu. Ciągłe wytykanie, że Was nie stać, że to nie dla Ciebie itp. nie przystoi. - na prawdę. Oprócz klientów, którzy mogą kupić cos za 15kPLN są tez tacy, którzy jednak mogą coś kupić z produktów Sony. A jak ich wkurzysz to nie kupią - w końcu Sony to nie 8-my cud świata.
Panowie luz... Też nie przepadam za S., ale co ten chłop ma napisać? Pracuje tam... Sprzedawał Nikony to chwalił Nikony. Potem Minolty, a jak je wykupiło S. to chwali S. Życzę powściągliwości.
Ja to nie wiem o co chodzi. Mimo że mam a7m2 to jakby mnie było stać mieć dwa aparaty to bym go kupił. Matyca rewelacyjna, małe jasne szkło, standard, rozmiar, zeiss ?
@opty
Chwalić można i trzeba. Ale teksty - to nie dla ciebie, bo masz za mało kasy - wybacz. Czyta to wiele osób i na pewno są wśród nich tacy, dla których 15kPLN to nie jest wydatek nie do przejścia. Ale Pan Szabla wie lepiej
Pawroski
"na socjologii uczą, że dwie osoby to jeszcze nie grupa...."
gdzie Ty tą socjologię studiowałeś??? :)
Arek
"Rafiki, Szabla - to zamiast rzucać nic nie wnoszące uwagi napiszcie ile egzemplarzy RX1 Mark I sprzedało się w Polsce"
ja mam czyli jeden na pewno :)
espresso
"To nie tylko kwestia fraka. Bo nawet jak będzie leżał w końcu przyzwoicie, to jeszcze bielizna spodnia jest ważna i buty też. I nawet jak już wszystko będzie dopieszczone przez mistrzów etykiety, to jeszcze istotne są maniery...
Kupno bagnetu "A" to dopiero próba przymiarki"
takie tam farmazony?? :)
od samego początku, w zasadzie od wprowadzenia serii a230 i wyżej konkurencja może się chować. I zewnętrznie i wewnętrznie. dlaczego?
Pierwsze małe korpusy, odchylane LV, w ogóle istnienie LV, stabilizacja... myślisz, że istotniejsza jest marka i fanatyzm użytkowników? A ile ww jabłuszku zajęło wylansowanie marki dla lanserów? Tam nie ma żadnej tradycji. O jakich manierach piszesz?
Odnosisz się do bagnetu A, pogadajmy o FF Pentaxa :P Ile było i będzie prób przymiarki do wprowadzenia tego jednorożca?
@MX-1, opty: czytajcie chociaż że zrozumieniem. Litości...
W ogóle aparat to się za darmo dostaje teraz z telefonem.
@MX-1: problem w tym, że te 15k PLN dla osób zastanawiających się nad wejściem w Sony to by był dopiero początek. Żeby mieć w miarę fajny zestaw, to niestety drugie tyle trzeba by dorzucić, bo szkła FE do tanich też nie należą.
lcf: A7+28/2+55/1.8+70-200/4 to dokładnie 15tys. Brakuje ci czegos w tym zestawie? ciekaw jestem czym obecnie sam fotografujesz?
espresso@
Co ty wciąż z tą bielizną "Sony" wyskakujesz, przecie majtki Sony (matryce) i inne części garderoby zakładają chociażby Nikon czy Pentax :) Cóż, trzeba się pogodzić że to teraz Sony często wyznacza nowe standarty i technologie a nie C i N. Owszem, RX1 II nie jest tani ale wkład nowych technologii upakowanych w maleńkim aparaciku uzasadnia wysoką cenę. Nie jest to aparat dla każdego, bo nie każdego stać na wydatek blisko 15 tys złotych tak jak nie stać wielu na zakupienie profesjonalnego Canona z serii 1D za blisko 21 tys zł i to bez żadnego "szkiełka.
Ja RX-a 1 II nie kupię bo nie mam tylu pieniędzy, bo nie jestem aż tak wymagający (mam A7 i starczy) ale nie jęczę z tego powodu. Są inni którzy kupią i stać na taki wydatek. Ba, nawet są w stanie sensownie uzasadnić.
Kiedys slyszalem taki dowcip:
Jesli wchodzisz do sklepu z towarami luksusowymi i pytasz o cene, to znaczy ze cie na nie nie stac :D
Choc mam sony (A), to do milosnikow tego systemu juz nie naleze. Nie ma sie co przywiazywac, gdyby nie zdjecia z MAFa 85/1.4 juz dawno poszedlbym gdzie indziej :)
Ale to nie jest aparat systemowy :)
Jeśli ktoś rzeczywiście będzie potrzebował dokładnie takiego aparatu to go kupi - bo faktycznie ma w tej chwili ma dosyć unikalne parametry.
Jednak - dyskusja dotyczy w większość tego czy cena jest uzasadniona parametrami. I tutaj jest jedank problem bo dodatnie stabilizacji i wymiana matrycy na nową nie uzasadnia IMHO takiego zwiększenia ceny.
Zwłaszcza że Sony to nie Leica i na wzrost ceny z wiekiem bym nie liczył ;)
Jeśli więc ktoś liczy się z groszem to spokojnie zastąpi go X100mk2, RX1 mk I albo RX100mk IV ( podobno taki wspaniały :)
PS. Sony już ma w palecie pociągnięć marketingowych obniżki ceny modeli które sprzedawały się nadspodziewanie dobrze nie traćmy nadzieji :P
Za 5D mk II ze szkłem 24-105L dałem 10,500. To małe G. jest jeszcze o 50% droższe. To jest po prostu chore i nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. To, że wielu ludzi stać na niego nie jest żadnym argumentem. To jest zwykły aparat do robienia zdjęć, nic więcej, więc cena jest po prostu irracjonalnie wysoka.Może ktoś mi powie, które elementy w tym kompakcie wpływają na taką cenę? Ale konkretnie bo tego nie ogarniam. Matryca, elektronika? Obiektyw?Platynowa obudowa?:)..
Lipen, ten kompakt da obrazek lepszy pod każdym względem od twojego zestawu za 10.5 klocków. Do tego jest malutki i waży mniej niż twój zoom.
Lipen@
5D mkII nie ma po pierwsze 42mln pikseli. Po drugie, porównaj Canona z 50 mln matrycą i porównywalnym obiektywem, wtedy okaże się że zapłacisz około 20 tys złotych. Dla wielu ludzi chore może być to że wydałeś na sprzęt fotograficzny aż 10.500zł jak można kupić za 1500zł super zoom 24-500mm. W jednej sprawie zgadzam się z Tobą, faktycznie nie ogarniasz tego tematu.
Tak jak myślałem, posypały się dziesiątki propozycji pełnoklatkowych kompaktów. Skoro jest taki wybór w dobrych cenach, to może jednak cena serii RX ma dobre uzasadnienie?
@espresso Marku Szanowny, ja tak czytając "Ciebie", to dochodzę do wniosku, że nigdy nie wybaczysz SONY tego co zrobiła z Minoltą, którą użytkowałeś ;) Co by tak firma nie zrobiła, to i tak będzie joystickiem.
P.S. W sumie, to za uszczelnienia (albo ich pozorność) masz rację :)
Poprzednik był chwalony i się (w świecie) sprzedawał, cenowo mocno poniżej dystrybutora breloczków i gadżetów 0.95 ;)
Renomy trochę brak, ale jest dobra matryca i mam nadzieję dobre szkiełko - a przy tym rozmiar w sam raz do kieszeni.
Nie kupię, bo nie wykorzystam ale z ciekawości spytam - ma tryb zielony i złoty, i tematyczne do robienia zdjęć jedzenia ? ;)
@espresso
,,Cóż z tego że szkło z rodowodem, jak aparat bez rodowodu???"
Ale ze co tylko canon i Nikon ma rodowód a każdy inny sprzęt nawet jak lepszy to tylko kundelek i nie ma prawa sprzedawać czegoś w wysokiej cenie? Jak byl by to canon to cena byla by uzasadniona a tak to tylko badzewny kundelek co?
Ten ,,badziewny" i drogi sprzęt daje lepszy obrazek niż canon 5dmk2 mk3 oraz 5ds i podobnym obiektywel super L a do tego to maly kompakcik.
Slyszalem o osobach które przez wiele lat nie sciagaly 35 z body. Np mój ojciec przy zenicie mial tylko Heliosa 50mm i co w czyms to przeszkadzalo? Nie, mam ponad 1000 fotel w starej drewnianej skrzyni którym nie przeszkadzala ogniskowa 50mm. A do dam ze ogniskowa 35mm jest najbardziej uniwersalna a przy 42 Mpix możemy duzooo cropowac.
Tak dla nas to astronomiczna cena bo przeciętny Polak musi wylozyc z 6 wyplat na taki sprzęt.
W takiej Norwegii zarabiając normalna pensje zarabiasz 10-15 tys czyli co drugi miesiąc możesz smialo kupić taki kompakcik taka jest różnica.
Malo tego przeciętny rusek to pewnie musial by wydać kilkanaście pensji i dla niego cena Canona 5dmk2 to astronomiczna cena.
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Szabla
13 listopada 2015, 19:36
@Wiek: jaką ilość uznałbyś za wartą pochwalenia się? 10, 100 czy 1000? :)
Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie? Błagam, tylko nie pisz, jakie korpusy i szkła można w tej cenie kupić, bo byłby to jasny znak, że i tak nie jest to dla Ciebie.
@Szabla
..masz wyjątkowy talent do manipulacji. Wiesz już nawet co napiszę zanim to napisałem.... I jeszcze do tego...prosisz przewrotnie żebym tego nie robił.
Ale mniejsza już o to...
Jaka ilość jest godna pochwalenia? A skąd ja mam to wiedzieć... Pytanie było do Ciebie... A odpowiedziałeś wymijajaco... Czyli nikt się od Ciebie niczego nie dowiedział... Szkoda klawiatury na takie odpowiedzi.
Jeśli chodzi o mnie.... To przepraszam.... Czytałeś mojego PIT a za ubiegły rok że decydujesz za mnie na co mnie stać? Wydałem więcej w tym roku na sprzęt fotograficzny niż wartość tego aparatu... Tylko inaczej realizuję swoje potrzeby. Czy kupił bym tego sony.... Tak, aparat jest ok, są okoliczności kiedy chciałbym go mieć.... Ale nie za taką cenę.... Bo jest moim zdaniem jeszcze raz to napiszę idiotyczna.... Nie ma nic wspólnego z kosztami produkcji, a Sony to nie leica, która może sobie pozwolić na takie cenowe zagrywki. Nie jest to kwestia tego czy kogoś stać, to sprawa zdrowego rozsądku... .
Wiek@
Skąd wiesz jakie sa koszta produkcji RX1II?
Cena z ostatniego piętra PKiN :)
No ale skoro Leica sprzedaje napis Leica za 28 tyś, to Sony sprzed napis Sony za 14tyś.
To idealny aparat do ustawiania przetargów, bo parametry mimo, że dobre, nie są niezastąpione :)
@ciszy
"Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..."
Też tak to widzę...
"W takiej Norwegii zarabiając normalna pensje zarabiasz 10-15 tys czyli co drugi miesiąc możesz smialo kupić taki kompakcik taka jest różnica. "
No właśnie.
Mieszkasz i zarabiasz w Norwegii? Jeżeli tak, to wyjdź z domu i zrób zakupy. Nie nie aparat. Kup coś w spożywczym na obiad. Kawałek wołowinki, trochę warzyw itd itp. Wracając wpadnij do knajpki i wypij sobie małe! piwko za 56 złotych (w przeliczeniu), no i wpadnij do monopolowego.
Jak zobaczysz cenę za połówkę, to zostaniesz abstynentem. Pomieszkaj trochę, zapłać za mieszkanie, zatankuj samochód, kup sobie coś do ubrania i obudź się z ze snu marzeń. Zobaczymy ile ci zostanie z tych twoich 10- czy 15 tysięcy. Może być, że wystarczy na kartę pamięci i akumulatorek.
Ale cena! Brawo! Nikomu bym nie usasadnil tego zakupu. Oto sposob jak zrobic z siebie kretyna w towarzystwie.
Szabla, Twój pierwszy komentarz, nie po raz pierwszy, jak to mówią anglosasi "zrobił mój dzień".
Serdeczne pozdro!!!
@cube: dużo MP nie potrzebuję (16-20 mi by wystarczyło), ale w A7R II bardzo mi się spodobał szybki i skuteczny continuous Eye-AF:
link
Co do szkieł, to sensowny zestaw stanowiłby moim zdaniem standard 24-70 F/2.8, portret 85 F/1.8 i macro 90 F/2.8 - ale z A7R II to kwoty na poziomie 30k PLN się z tego robią. Zestaw byłby świetny, ale jak na hobby dla mnie zbyt drogi - w grupie docelowej zdecydowanie nie jestem.
Odnośnie obecnego sprzętu, to w tej chwili korzystam E-M1 z 12-40 F/2.8, 42.5 F/1.2 i 60 F/2.8 (macro). Zestaw za około 12k PLN skompletowany (poza PL), i w sumie na moje potrzeby wystarczający. Jakością obrazu i AF ustępuje oczywiście możliwościom oferowanym A7R II, ale Olek w E-M1 II może sporo nadgonić, jeśli np. zrobi nowy AF i tryb hi-res działający bez statywu - a przy okazji przesiadka by mnie wtedy kosztowała koło 5k, zamiast 20k.
Grupę docelową A7R II oczywiście pozdrawiam, i na ładne obrazki z tej puszki chętnie popatrzę :).
zentaurus
14 listopada 2015, 08:15
Wiek@
Skąd wiesz jakie sa koszta produkcji RX1II?
Nie wiem, ale przeczytaj ostatnie zdanie .....o zdrowym rozsądku .... to się produkuje seryjnie ...w fabryce..... nie jest wysadzane diamentami.....sony jest producentem matryc.....poskładaj to do kupy.....prawie 4 tys euro..... za kompakt....świetny ....FF.....ale kompakt...?
Ja nie mam nic do sony, gdyby to był Canon, napisałbym to samo.....natomiast argumenty ....krytykujesz cenę, tzn że Cię nie stać są po prostu obraźliwe...
Lipen
"(...)ze szkłem 24-105L"
ale masz świadomość jak kiepskie to szkło jest?
fotopstryk
"Ale cena! Brawo! Nikomu bym nie usasadnil tego zakupu. Oto sposob jak zrobic z siebie kretyna w towarzystwie"
a tego nie rozumiem :) jak kupisz 6d i powiesz w towarzystwie, że masz profesjonalny sprzęt za grosze to jak siebie nazwiesz? Jak napiszesz, że od paru lat wytrwale czekasz na FF Pentaxa to kim będziesz? Jak będziesz bredził, że firma x nie ma rodowodu i nie usprawiedliwia jej to ustalenia ceny X która dla Twojego portfela jest zaporowa to za kogo się uznasz? chyba nie za znawce...
Pytam retorycznie oczywiście, jakby co bez urazy :)
macie jeszcze wątpliwości co do tego, że żyjemy w paranoi?
porównywanie sony do ferrari to lekka przesada. sony aż tak badziewne nie jest.
@all57: brawo, chciałem to samo napisać. Zarobki w Norwegii - to jedna strona medalu. Koszty utrzymania - to druga.
Jednego razu na tripie zaparłem się, że spróbuję specjału norweskiego - pinnekjøtt (nie, odwagi na Smalahove nie miałem). Od stołu wstałem godzinę później "lżejszy" o równowartość całkiem przyzwoitego szkiełka 50/1.8 :)
Tak to kraj oparty o wydobycie ropy, ma benzynę chyba najdroższą w Europie, chleb wart 8 naszych bochenków, a o cenach alkoholu... to już lepiej nie mówić.
Pozdr.
needle:
"porównywanie sony do ferrari to lekka przesada. sony aż tak badziewne nie jest."
A w Maranello byłeś? Dotknąłeś historii wyścigów i pozycji Ferrari w nich?
@fotopstryk
Kretyna to robisz z siebie bo jak kogoś stać na taki aparat to go sobie kupuje i nie musi tego nikomu uzasadniać. Gdyby mnie było stać na taką zabawkę to bym go jeszcze dzisiaj kupił. To sprzęt dający rewelacyjny obraz na poziomie Canona 5Ds, Nikona D800/810 czy Sony A7R, którego można schować w kieszeni kurtki i mieć zawsze przy sobie.
@Wiek: wyraźnie więcej niż 10 i dużo mniej niż 100. :)
Poza tym - czytaj ze zrozumieniem. To Ty napisałeś, że cena jest idiotycznie wysoka. Wysoka - dla Ciebie. Istnieją ludzie - ba, fotografowie - dla których to nie będzie idiotycznie wysoka cena.
Urwało, więc c.d.
...Uważasz, że ci ludzie mają nadmiar pieniędzy? A może brakuje im zdrowego rozsądku? Pomyśl przez chwilę nad możliwością, że mogą chcieć kupić taki aparat nie dlatego, że ich stać, ale dlatego, że nie znajdą równie małego, "nieinwazyjnego" aparatu komapktowego z tak wysoką jakością obrazu. Pomyśl. Choć trochę.
@espresso - chyba się z żółwiem na mózgi zamieniłeś co? Bo jeśli myślisz, że Twój cynizm jest wyszukany i świadczy o elokwencji, śpieszę z wyprostowaniem. Prezentujesz poziom co najwyżej Pcimia Dolnego, bo nawet do Grajewa to Ci bardzo daleko. Więcej pokory.
@corckie: Tak jak myślałem, posypały się dziesiątki propozycji pełnoklatkowych kompaktów.
:))
lcf, dziwi mnie, że żeby wejsć w system od razu potrzebujesz flagowego body, równie dobrze można by narzekać, że nie możesz wejsć w system canona, bo 1dX z 85/1.2 i 200/2.0 wychodzi za drogo. Jak pstrykasz olkiem to podstawowe A7 da ci niesamowity skok jakosciowy w obrazkach. No ale teraz to już każdy *musi* mieć A7R2 i nic innego się nie liczy... pozdrawiam wszystkich marzycieli, ja tam wolę trzaskać foty, czy to zwykłym A7 czy nawet starą 5d zamiast slinić się do katalogu. ;-)
link
Vendeur: oj... pomyliłeś się i to bardzo. No ale chciałeś błysnąć i Ci się prawie udało.
espresso ma prawo mieć żal do SONY za to, co stało się z Minoltą - dlatego napisał "Zakup bagnetu A to dopiero przymiarki". Z tego co pamiętam, to świetnymi szkłami dysponował.
W kontekście lustrzanek, SONY chyba najgorzej potraktowało i traktuje swoich użytkowników. Tych, co po przejęciu Minolty uwierzyli i weszli dalej w system trzyma czasami 135/1.8 czy kilka innych obiektywów. Body? Chyba już nie...
Sprzedać lustro, kupić adapter i zmigrować na FE (A7???). Też nie do końca. Wyprzedać się i zaufać i wejść w FE?
Mi prościej było wejść w FE i korzystać z zalet tego systemu - nie byłem obarczony tym wszystkim co dotknęło wielu użytkowników Minolty.
Ot co...
Użytkowników Minolty dotknęło wydłużenie żywota bagnetu A o 10 lat?
Leica Q (typ 116) czy Sony Rx?
Ceny? - Leica 16900, Sony 14900
Dodatki?- do Sonego chyba nic, Laica + LR
Obiektywy - Leica Summilux 28/1,7 Sony Sonnar 35/2
Gdybym miał wybierać, pewnie kupił bym L, i nie dla tego że jakaś tam magia czerwonej kropki i inne duperele, tylko cena po np. roku :-)
Bojomir - oba aparaty kuszące, ale gdybym wygrał w konkursie do wyboru jeden z tych dwóch, to pewnie wziąłbym Soniacza. Magia czerwonej kropki na mnie nie działa, jedynie jaśniejszy obiektyw. Mimo to wolałbym 35, bo to moja ulubiona ogniskowa, a ekwiwalent 28 mam w Sigmie DP1x i często wydaje mi się za szeroko. LR+PS w opcji abonamentowej mają aktualnie na tyle rozsądną cenę, że chyba nikogo taki dodatek w aparacie za 17 000 nie kręci ;)
Co do ceny po roku wcale bym nie był pewien, Leica w epoce cyfrowej już nie trzyma ceny tak jak kiedyś ;)
Szabla
14 listopada 2015, 17:43
@Wiek: wyraźnie więcej niż 10 i dużo mniej niż 100. :)
Poza tym - czytaj ze zrozumieniem. To Ty napisałeś, że cena jest idiotycznie wysoka. Wysoka - dla Ciebie. Istnieją ludzie - ba, fotografowie - dla których to nie będzie idiotycznie
To Ty czytaj ze zrozumieniem ;-)To że ktoś to czasem kupi....Bo mu pasuje do potrzeb... Nie zmienia faktu... Że cena jest idiotyczna..... Logika... Te dwa fakty mogą funkcjonować niezależnie...
Chcesz mi wmówić że urządzenie ... Które jest kompaktem ff, nawet z najwyższej półki kosztuje tyle z powodów szeroko nawet rozumianych kosztów produkcji?
Nawet gdyby założyć że te koszty to 1/4 ceny to mam uwierzyć że wyprodukowanie tego sprzętu to 4000 płn?
Chyba że planujecie sprzedaż na świecie 500 egzemplarzy.... Wtedy koszt na 1 szt.... fakt byłby wysoki.
@cube: ale ja mam czym zdjęcia robić, i na sprzęt nie narzekam - bardziej mnie warsztat własny ogranicza, niż możliwości obecnego zestawu. A zmianę puszki lub przesiadkę na inny system rozważam raczej w kategorii zaspokajania swoich fanaberii, bo na zdjęciach o rozdzielczości 2 MP (oglądanych na TV lub monitorze 1920x1200) wielkich różnic po przesiadce się nie spodziewam :).
Szabla 15 listopada 2015, 00:35
Użytkowników Minolty dotknęło wydłużenie żywota bagnetu A o 10 lat?
Nie, dotknęło ich sztuczne podtrzymanie nadziei, że system będzie nadal rozwijany. Wprawdzie wprowadzenie czegoś takiego jak Alpha 100 było dla wielu pierwszym ostrzeżeniem, że przywoita jakość mechaniczna, to historia, ale np. Alpha 700 częściowo powstrzymała przed zminą, tych jeszcze pozostałych w tym jak widać umarłym systemie. Sam robiłem trochę A700 i A900 (nie własnymi i nie dużo - max kilkanaście tysięcy fotek na zlecenie pewnej firmy).
Znam natomiast ludzi, którzy liczyli na to że Sony nadal będzie rozwijało konstrucje na bazie bagnetu A i tylko to (no i oczywiście posiadana optyka do tego) ich w tym systemie trzymało.
Obecnie znam tylko jedną osobę zajmującą sie fotografią (czyli nie fotki z urlopu albo imienin) która się jeszcze nie przesiadła na C albo czasami na N.
On mówi - "za stary jestem, od lat na emeryturze. Już nie warto. Zabiorę ten system ze sobą do trumny".
To nie żart - cytat jest prawdziwy.
Użytkowników Minolty dotknęło wydłużenie żywota bagnetu A o 10 lat?
Tak, wydłużenie żywota bagnetu A w tej formie jak najbardziej.
all57@
Zwróć uwagę że bagnet A pod koniec żywota Minolty był już praktycznie wygaszany i nic ciekawego nie wychodziło. Po przejęciu działu foto przez Sony ukazało się dużo perełek jak choćby: CZ 16-35/2,8, CZ 24-70/2,8, CZ 24/2,CZ 50/1,4, CZ 85/1,4, CZ 135/1,8, SAL 70-300 4,5-5,6 G, SAL 70-400 4,5-5,6 G i jeszcze trochę. Jeżeli all57 według Ciebie tak wyglądało uśmiercanie systemu Minolty to gratulacje za spostrzegawczość. Nadal mamy gdzie podpiąć i stare szkła Minolty jak i nowe Sony. Nadal wbrew wieszczących opiniom rychłą śmierć wychodzą nowe body (chociaż mniej ) do których można je zapiąć.
To nie moje opinie, tylko byłych użytkowników Minolty/Sony.
Właśnie fakt wypuszczenia przez ciebie wymienionych "perełek" podtrzymał ich wiarę w kontynuację bagnetu A na przyzwoitym poziomie.
Ja nie jestem tym dotknięty, bo nigdy w ten system nie wchodziłem, ale mam spore gorno takich "byłych" w bezpośrednim kontakcie,
Nie jestem absolutnie przeciw jakiejkolwiek marce. Pracować można wszystkim, tylko gdy brak ciągłości iperspektyw, to może być truniej. Jak mi w BMW padnie sprzęgło, to nie wstawię od Toyoty...
all57@
Ja wypowiadałem się na temat bagnetu A jako były i jeszcze częściowo obecny użytkownik tego systemu.
Może wreszcie coś powiem całkiem poważnie.
Sony jest wielką korporacją, taką samą jak inne, wielkie korporacje. Wniosła sporo inwencji w rynek produktów elektronicznych ale też nie jest demiurgiem, bo zaliczyła kilka spektakularnych wpadek. Linię Vaio musieli sprzedać bo przynosiła straty, telewizory 3D też były totalną klapą finansową.
Aktualnie widać, że ich strategia biznesowa w segmencie aparatów cyfrowych zmieniła się i od jakiegoś czasu oparta została o rynek bogatego klienta. Pojawia się coraz mniej aparatów amatorskich, popularna i dostępna optyka też leży odłogiem.
Wyraźny nacisk na linię A7 i różne drogie gadżety fotograficzne, jak wyżej opisywany aparat.
Trudno powiedzieć czy taka strategia odniesie sukces, z jednej strony we współczesnym świecie pojawiło się spore grono ludzi gotowych do wydania 100% albo i więcej kasy za 10% lepszą jakość.
Trzeba pamiętać też, o bardzo ważnym kontekście jakim jest wizerunek firmy. Producentom "masówek" nie jest łatwo przebić się do klienta z grubym portfelem o czym świadczy porażka VW na rynku samochodów luksusowych modelem Phaeton, a także przebrandowanie Toyoty, Hondy i Nissana w tym segmencie. Stąd powstały marki Lexus, Acura i Infinity.
Na razie Sony idzie nieźle o czym świadczą dane finansowe - mniejsza produkcja, lepsze zyski.
Na zakończenie pytanie - czy ten aparat jest tak doskonały, że warto wydać 15k zł?
Każdy odpowie sobie sam, ja go nie kupię w sytuacji gdy za 4,3k mogę nabyć X100T, który bez gadania nie jest na pewno trzy razy gorszy.
@Pawroski
Masz moim zdaniem wiele racji. Ta cena wynika z pozycjonowania firmy i produktu....z tym się mogę zgodzić. Natomiast przypomina to rzeczywiście historię Vaio.... Sony to nie aparat dla snoba. Leica ktoś kupi z powodów i fotograficznych i snobistycznych. Sony? nie sądzę .... Kupią to ludzie którzy uznają, że to idealny dla nich aparat i warto wydać kasę..... tylko ilu takich się znajdzie przy tej cenie?
To już nie jest szukanie niszy.... tylko próba kradzieży cudzych butów....
Ależ tu wyobraźnia szaleje. Szkoda, że kosztem logiki.
@Szabla
Prosimy o fakty i wykład z logiki.... skoro już wszystkich prawie tutaj uważasz za malkontentów i słabych z logiki .... a i jeszcze nie jesteśmy grupą docelową....he he, to proszę ...masz okazje się wykazać.
A jeśli nie chcesz lub nie możesz ...to po prostu nic nie pisz .... bo jak Cie znam to raczej schowasz się pod jakimś argumentem, że szkoda Ci na to czasu itd..
Fakty....to słowo klucz ....
No nie, jest tu kilku rozsądnie piszących. Ale jak to często bywa, zagłusza ich zgiełk teoretyków, a mimo to specjalistów od handlu, marketingu i technologii. :D
@Szabla
Łatwo oceniasz.....same oceny i to jeszcze bez wskazania kogo uważasz za teoretyka a kogo za rozsądnie piszącego.......a gdzie te fakty?
@zentaurus
"... jako były i jeszcze częściowo obecny użytkownik tego systemu..."
Jak to rozumieć? Jeżeli ktoś zmienia system, to zwykle dlatego, że mu system nie oferuje tego czego oczekiwał.
Skoro jesteś " jeszcze częściowo obecny " to wskazania są na bye bye baby, a nie na zadowolenie ze stanu rzeczy.
Wracając do sprzętu o który tutaj w zasadzie chodzi - ciekawy, nie tani ale ciekawy. Szkoda że nie ma wymiennej optyki. Czas pokaże czy da radę być hitem
Wiek:
Fakty są takie, że słupków sprzedaży to w Polsce nie podciągną. :)
Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
@lcf "zmianę puszki lub przesiadkę na inny system rozważam raczej w kategorii zaspokajania swoich fanaberii, bo na zdjęciach o rozdzielczości 2 MP (oglądanych na TV lub monitorze 1920x1200) wielkich różnic po przesiadce się nie spodziewam"
Stwierdziłes wasć w pierwszym wpisie iż 15tys. to ledwo starcza na puszkę i jeszcze drugie tyle trzeba dać na szkła aby mieć "w miarę fajny zestaw"... ciekawa fanaberia skoro zdjęcia oglądasz na monitorze... ;-)
Wiek:
Fakty są takie, że słupków sprzedaży to w Polsce nie podciągną. :)
Sorry za ten drugi post. Przeglądarka staje się oporna. :)
Szabla
15 listopada 2015, 19:35
Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
Teraz napisałeś jak człowiek.... i o to chodzi... bajdurzenie kogo na co stać trochę nie przystoi ludziom w naszym wieku ;-)
No i podkreśliłeś, że lustrzanka robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
all57@
Mam teraz A7 I czasem używam obiektywów z mocowaniem A za pomocą przejściówki.
@cube: jeśli dla kogoś fotografia to okazjonalnie uprawiane hobby, odskocznia od pracy itp., to wydatki na na sprzęt fotograficzny ciężko przecież nazwać inwestowaniem - słowo "fanaberia" bardziej mi pasowało, szczególnie w przypadku sporych (dla większości z nas) i umiarkowanie racjonalnych wydatków :).
@r2mdi: przytoczyłem powszechnie znaną legendę, aby dotrzeć do większej ilości umysłów. :)
No a co w tym stylu proponują Canon, Nikon, Pentax, Lolympus?
Nic? No to czemu ich marketing krytykuje produkt Sony?
@WueN, może to wina słabego oswietlenia, czy w ogóle swiatła żarowego?
Czy to nie jest po prostu tak, że firmy raczej nie są instytucjami charytatywnymi i ich celem jest każdorazowo sprzedaż za najwyższą cenę?
Najwyższą - bo wtedy zysk jest największy.
Sprzedaż - bo jeżeli cena bedzie kompletnie oderwana od rzeczywistosci, to nikt nie kupi, więc trzeba ją skalkulować jak najwyżej, ale na "sprzedawalnym" poziomie.
Każdorazowo - i tu mamy miejsce na obniżki cen, czy to z powodu urealniania (dostosowania), czy to dlatego, że produkt jest już trochę na rynku... no to obniżamy cenę, by sprzedać.
Niewykluczone, że cena pozostaje w relacji z możliwościami produkcyjnymi: jeżeli jesteśmy w stanie wyprodukować np 10 000 sztuk miesięcznie, to skakulujmy cenę tak, by grupa docelowa wynosiła właśnie ok. 10 000 klientów gotowych kupić nasz produkt za zaproponowaną cenę - jezeli cena bedzie niższa, to zanteresowanych będzie więcej, ale i tak nie sprzedamy więcej, niz możemy wyprodukować, więc zysk będzie mniejszy.
Nie ma co się obrażać na Sony - tak skakulowali cenę, czyli obliczyli, ze to im się najbardziej opłaca. Jeżeli przestanie się opłacać - cena spadnie. I naprawde przełożenie kosztów produkcji na cenę finalna jest znikome, zwłaszcza w warunkach znikomej konkurencji.
Ot, takie rozważania laika i ekonomicznego ignoranta...
@Flotsam
masz dużo racji...tylko ... jakby nie o to chodzi. Sony wolno robić co chce... ale mnie wolno nazwać taka cenę idiotyczną, moja opinia.... To tylko aparat kompaktowy z pełna matrycą..... a fakt, że taką mam opinię nie ma nic wspólnego z tym czy mnie stać czy nie... życzę wszystkim tutaj żeby było ich stać na Leica .... ale też życzę zdrowego rozsądku w wydawaniu pieniędzy...
Wiek@
Mówić można wszystko, nawet głupio i bez sensu, nikt nikomu tego nie zabroni.
Żeby natomiast wypowiedzieć się merytorycznie to trzeba uwzględnić sporo spraw. Piszesz że to tylko kompakt z matryca FF, a to jest naprawdę AŻ mały aparat z dużą matrycą. Zobacz ile kosztuje Canon 5Ds z 50 mln który wykorzystuje tak naprawdę większość części i elementów starszego 5D markIII a kosztuje też około 15 tys a nie ma w zestawie obiektywu. Do wytwarzania RX1 II potrzeba było stworzyć wiele części i elementów od podstaw i to często w małych seriach, przez co podnosi to koszt produkcji całego aparatu. Aparat jest produkowany i montowany w Japonii, kraju o dużych kosztach produkcji. O pracy i pensjach inżynierów i specjalistów nie będę się nawet wypowiadać, raczej nie pracują tam w czynie społecznym. Wszystkie te elementy złożone do kupy dają taką a nie inną "idiotyczną" cenę według Wieka.
Montowany przez bardzo małą grupę ludzi, nawiasem mówiąc.
Szabla
15 listopada 2015, 19:35
Podciągną, ale w niewielkim stopniu. To nie jest sprzęt dla fotoamatorów, którzy stanowią bardzo dużą część nabywców aparatów cyfrowych. Kupią ci, którzy potrafią docenić mały aparat za 15 tysięcy, który NIE JEST lustrzanką, a robi zdjęcia najwyższej jakości. :)
Teraz napisałeś jak człowiek.... i o to chodzi... bajdurzenie kogo na co stać trochę nie przystoi ludziom w naszym wieku ;-)
Napisałem dosłownie: "Cena idiotyczna? Tylko dlatego że zbyt drogi dla Ciebie?"
Zastanów się dłużej nad tym zdaniem, a sam stwierdzisz, że wcale nie napisałem, że Ciebie nie stać.
@Szabla,
Słowa bywają różnie rozumiane... To fakt... Oczywiście zdanie które zacytowales można interpretować różnie.. Ok, tak czy inaczej warto formułować zdania precyzyjnie...Tutaj, w tym kontekście i okolicznościach nasuwa się jako synonim wyrażenia... "Że Cię nie stać" ... Nie tylko ja tak to odbieram... Mniejsza o to..
Co do ceny....... Panowie... Wy naprawdę chcecie mnie przekonać że ta cena wynika z kosztów produkcji...???
W czasach kiedy elektronika tanieje... Produkcja podzespołów jest masowa... Zautomatyzowana...aparaty mają żywotność kilku a nie kilkudziesięciu lat?
Ktoś powie że optyka... Tak... Wierzę że to jest ten najdroższy element... Tutaj liczą się materiały, precyzja wykonania, mechanika.... Tylko że ten obiektyw w przyszłości nie da się przekręcić do innego body... To jednorazowka... Kompakt... Dlatego cena 15000 moim zdaniem.... Nie da się obronić...
Canon?
Ta cena też nie ma uzasadnienia, ale chętni się szybciej znajdą... To lustro ze względu na możliwość podpięcia różnych obiektywów które wielu posiada ma jednak dużo większe możliwości zastosowań.
Rynek zweryfikuje moją opinię, ale coś czuję że ilość sprzedanych egzemplarzy Canonow będzie dużo większa.... Mimo wysokiej ceny...
@MCR - czytanie ze zrozumieniem się kłania. Po pierwsze nigdzie nie chciałem ani nawet nie błyszczę. Po drugie nie interesuje mnie przeszłość, uczucia i humorki względem marki osoby, do której się odnosiłem. Zwróciłem jedynie uwagę na debilizm wypowiedzi, ot co.
Oczywiście bo Canon jest produktem mainstreamowym jeżeli chodzi o takiego 5D np. Kompakcik za 15k to produkt zdecydowanie niszowy którym Sony udowadnia, że można przebić nawet jakość obrazka wielkiego lustra z ogromnym obiektywem za pomocą kieszonkowego maleństwa. Są ludzie, na których to zadziała podobnie jak fakt, że to jedyny sprzęt na rynku o takich parametrach w tak małej obudowie. Ci którzy muszą mieć najdroższy bez względu na niuanse pójdą po czerwoną kropkę. A cena produktu niekultowego jest kalkulowana pod kątem wykresu sprzedaży w funkcji czasu. Zawsze na początku jest wywindowana ponieważ nowośći są zawsze kierowane do grupy entuzjastów którzy o aparacie wiedzieli już wszystko przed premierą a część z nich decyduje się nawet na preordery. Ilość sprzedanych wtedy sztuk zależy głównie od szumu medialnego wokół produktu. Jeżeli nie stanieje szybko i bardzo tzn. że szum mówił prawdę którą potwierdzają testy. Wtedy kupią ci którzy wybierają sprzęt o potwierdzonej jakości i spełniający ich potrzeby. itd. aż do wyprzedaży... Normalne zachowanie rynku. Jeżeli zdecydowanie przesadzili z ceną aparat szybciutko stanieje. Paradoksalnie największym chyba jego konkurentem będzie A7RII większy i droższy ale jednak dużo bardziej uniwersalny.
Mentalnosć ludzi w PL już taka jest, że nawet jak by ten aparacik kosztował 4900pln to było by narzekanie i jęki że sony spadło z drzewa, a pierwsi gardłowaliby pewnie ci od pana-lolka. Taki to produkt zrobił Sony i taką dał cenę. Nie podoba się to kupcie to samo u konkure... eee... ahaa nie ma konkurencji... no to mogli by sobie zażyczyć i 30tys. pln i nic nikomu do tego. Jak dla mnie kozacki aparacik, choć też nie zamierzam tyle za niego płacić.
@sloma_p
rozbiłeś bank tym komentarzem! albo raczej sonygang ;)
faktycznie porypało ich z tą ceną.
ale przecież to sony więc ceny muszą być oderwane od polskiej rzeczywistości.
@cube
ale skąd te frustracje? możesz nadal spokojnie czerpać radość z przemyślanego wejścia w FE ;) polityka cenowa Sony zapewne utrzyma kurs bo od lat są w tym konsekwentni, tanio nie będzie
jausmas, frustracje powiadasz :-) nawet widać na jakim punkcie, bo sam podnosisz temat FE. Dla mnie ważne, żeby sony trzymało politykę jakosciową, ceny przecież i tak weryfikuje rynek... ;-)
Krotki komentarz:
Ceny aparatow foto nie podlegaja bezposrednio prawom podazy i popytu.
Koszty produkcji nie maja tu zadnego zwiazku. To nie sa towary pierwszej potrzeby i zwiekszenie produkcji nie oznacza zwiekszenia dochodu producenta. Lepiej czasami wyprodukowac 1000 sztuk i sprzedac po 1000,- niz wyprodukowac 10 000 sztuk i sprzedawac po 100,-
Podobnie jest z samochodami oraz alkoholami.
Jest tak duży wybór sprzętu w różnych cenach że ta cała "awantura" o wysokiej cenie RX -a 1 II jest naprawdę śmieszna.
Ja nie pasuje Soniak za 15 tys to możemy kupić Canona/Nikona za 30 tys lub budżetową lustrzankę za 1600 zł.