Teleobiektywy Sigma w astrofotografii
Komentarz można dodać po zalogowaniu.
Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Z góry dziękujemy za zrozumienie.
Kliknij tutaj aby zamknąć to okno.
Komunikat nie wyświetli się więcej podczas tej sesji (wymagana obsługa cookies).
Dziękuję!
Czyli bez montażu to mogę sobie co najwyżej popolować na samoloty na tle Księżyca...
Jedna uwaga językowo-optyczna. Obiektywy o długiej ogniskowej to albo teleobiektywy, albo obiektyw długoogniskowe. Długoogniskowe teleobiektywy to tak słabo....
goornik - nie byłbym tak ortodoksyjny :) Takie 70 mm czy 85 mm to też teleobiektyw, więc 500 czy 600 mm spokojnie można nazwać teleobiektywem długoogniskowym.
Można by też, wzorem drugiej strony osi, mówić ultra tele :)
Teleobiektyw to obiektyw długoogniskowy o skróconej odległości zbiegowej
-więc nie każdy długoogniskowy nim jest.
-Tak było w starej polskiej specjalistycznej literaturze fotograficznej
i lepiej tego nie zmieniać, bo już mamy nazwy pozwalające rozróżnić konstrukcję.
Te achromaty i apochromaty z lunet nie są teleobiektywami.
obawiam się że PDamian tym razem trafił.
Pewnie @PDamian trafił. Ale jeżeli dalmierz może być aparatem fotograficznym to rura kanalizacyjna może być teleobiektywem.
Ja bym nawet unikał słowa "długoogniskowy" w definicji teleobiektywu. Wg najogólniejszego podejścia teleobiektyw, to każdy obiektyw, który wyprowadza główną płaszczyznę przed przednią soczewkę.
W efekcie teleobiektywem może być coś o ogniskowej kilkudziesięciu mm, a, jak słusznie zauważył PDamian, achromat nawet o ogniskowej 1000 czy 2000 mm teleobiektywem nie jest.
Negatyw
Odwracasz kota ogonem. Dalmierz nie jest aparatem bo mierzy tylko odległość ale aparat dalmierzowy nie tylko robi zdjęcia ale z odpowiednio skalibrowanym objektywem można używać go do mierzenia odległość więc taką np Leicę można w skrócie nazwać dalmierzem.Co do porównania teleobjektywu to pojechałeś z grubej rury.
@TRI-X:
"można używać go do mierzenia odległość więc taką np Leicę można w skrócie nazwać dalmierzem."
Tak, właśnie dokładnie o tym pisałem. Rurę kanalizacyjną można nazwać teleobiektywem a wspomnianą Leicę młotkiem, bo można nią wbijać gwoździe.
@Negatyw
... o ile ma odpowiednią wagomiarę...
Zgadzam się z opinią koleżeństwa, że artykuł jest bardzo ciekawy, a zdjęcia słońca - rewelacyjne. Fajnie, że pojawiają się takie artykuły - nie tylko ze względu na pokazane zdjęcia, ale i praktyczne wskazówki.
Ciężko mi to przechodzi przez gardło, nie tylko zdjęcia słońca są rewelacyjne.