Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Artykuły

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat

17 grudnia 2010

1. RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat


Jeszcze do niedawna w cyfrowej fotografii istniał wyraźny zastój. Producenci sprzętu koncentrowali się na kolejnych propozycjach tanich kompaktów oraz sukcesywnie wypuszczali kolejne modele lustrzanek. Dodatkowo, gdzieś pomiędzy tymi grupami plasowały się zaawansowane kompakty. W sytuacji gdy wydawało się, że taki stan rzeczy trwać będzie latami, że kolejne premiery będą polegały tylko na prezentacji coraz lepszych kompaktów i lustrzanek – pojawiła się koncepcja kompaktu z wymienną optyką. Ogłoszony w połowie 2008 roku przez Panasonica i Olympusa system Mikro Cztery Trzecie okazał się prawdziwym powiewem świeżości. Koncepcja systemu wywołała duże zainteresowanie, kolejni producenci zauważyli w nowym segmencie duży potencjał. W efekcie dziś, po ponad dwóch latach od tamtej premiery, już kilka firm oferuje aparaty i optykę tzw. bezlusterkowców.

Jednak ich pojawienie się dało również coś więcej – wskazówkę, że skostniały układ kompaktowo-lustrzankowy wcale nie musi istnieć wiecznie. Czuć, że rynek się zmienił. Zauważono większy popyt na zaawansowane kompakty, czego świetnym przykładem jest zapowiadany Fujifilm X100. Olympus najprawdopodobniej planuje minimalizować swój rynek lustrzanek i uczynić z nich bezlusterkowce. Sony wypuściło model lustrzanki z nieruchomym lustrem. Na fali owej sprzętowej odwilży bardzo ciekawą propozycję złożył również Ricoh – aparat z wymienną matrycą oraz obiektywem. Właśnie tej propozycji chcieliśmy bliżej przyjrzeć się w tym artykule. Skąd u producenta taki pomysł, jak to w praktyce wygląda i co oferuje? Zapraszamy do lektury, nawet jeżeli nie planujecie fotograficznych zakupów, warto poznać to innowacyjne rozwiązanie.


----- R E K L A M A -----

PROMOCJA SONY - 50% RABATU NA OBIEKTYW!

Sony A7 IV + 50/1.8 FE

13146 zł 12722 zł

Ricoh – a kto to?


RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ulotka firmy Riken z 1939 roku


Firma Ricoh nie jest w Polsce szczególnie znana i daleko jej do rozpoznawalności marek takich jak Canon czy Nikon, co ciekawe – nawet wśród osób interesujących się fotografią. Tym bardziej warto skorzystać z okazji i odrobinę przybliżyć Wam tę firmę oraz jej wieloletnią tradycję. Jej udział w rynku fotograficznym nie jest duży, nie posiada takiego wyboru modeli aparatów jak inni producenci, a jej marketing fotograficzny w Polsce praktycznie nie istnieje. Jednak jako firma – jest imponująca. Prawdziwy potentat w produkcji cyfrowych urządzeń biurowych, jedna z dziesięciu największych firm informatycznych na świecie. Czy zatem aparaty fotograficzne to dla Ricoha jedynie dodatkowy, wymuszony popytem segment? Czy zasługuje ona na niezbyt poważne traktowanie i porównywanie do kserokopiarek?

Historia firmy sięga aż 1917 roku, kiedy to założono instytut badawczy Riken (skrót od japońskich słów „fizyko-chemiczne”). Za oficjalny początek firmy uznaje się jednak rok 1936, gdy pod nazwą Riken Kankoshi Co., Ltd. wydzielono oddział zajmujący się produkcją papieru fotograficznego (Kankoshi to po japońsku „papier światłoczuły”). Główna działalność polegała na produkcji urządzeń optycznych oraz pierwszych kopiarek. Jednak fotografia towarzyszyła rozwojowi firmy od samych jej początków. W 1937 roku wykupiła ona firmę produkującą aparaty Olympic i Super Olympic i kontynuowała ich sprzedaż.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Reklama aparatów Olympic z 1937 roku


W 1939 roku pojawił się również pierwszy aparat zaprojektowany przez tą firmę – Gokoku (w zapowiedziach określany jako The Riken No. 1). Pojawiali się kolejni następcy tacy jak Ricohl, Roico, Ricohflex B, Gaica oraz Kinsi. Po wojnie dużą popularność zdobył dwuobiektywowy Ricohflex III. Pierwszym aparatem na film 35 mm był zaprezentowany w 1953 aparat Ricolet. W 1957 roku jako pierwsza w Japonii firma zaprezentowała system do masowej produkcji aparatów.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Aparat Ricohflex III (fot. John Kratz, źródło: Wikimedia)

Obecna nazwa Ricoh została nadana firmie w 1963 roku. Rok wcześniej zaprezentowano pierwszą lustrzankę z wymiennymi obiektywami – Ricoh Singlex – której serię długo kontynuowano. Wprowadzono serię XR wyposażoną w bagnet K. W 1994 roku wydano pierwszy, amatorski kompakt na film 35 mm – Ricoh R1. Dwa lata później zaprezentowano Ricoh GR1 – mały zaawansowany kompakt z wysoko ocenianej jakości stałoogniskowym obiektywem 28mm f/2.8. O różnych modelach i seriach aparatów można by opowiadać wiele, jednak mamy nadzieję, że choć trochę przekonaliśmy Was, iż jest to firma z tradycjami.

Co ważne, Ricoh nie przespał również nastania ery cyfrowej. Pojawił się m.in. pierwszy aparat jednocześnie umożliwiający kręcenie filmów Ricoh RDC-1 i RDC-2 (1996 rok, matryca CCD 410 tys. pikseli). Seria RDC rozwijana była przez kilka lat, zastąpiona później przez serię RR i ostatnio – CX oparte o 1/2.3-calowe matryce CMOS. Co najważniejsze jednak, w 2005 zaprezentowano również pod nazwą Ricoh GR Digital cyfrową wersję wspomnianego wcześniej zaawansowanego kompaktu. Zawierał on stałoogniskowy obiektyw o ekwiwalencie 28 mm i świetle f/2.4 oraz 1/1.8-calową matrycę CCD o rozdzielczości 8 MPix. Obecnie aktualnym następcą jest model Ricoh GR Digital III o tej samej ogniskowej obiektywu, świetle f/1.9 i 1/1.7-calową matrycą CCD o rozdzielczości 10.4 MPix. Aparat ten uznawany jest wśród entuzjastów za jedną z najciekawszych propozycji z segmentu zaawansowanych kompaktów, m.in. za dobrą jakość obrazu i wykonania oraz wysoką ergonomię i małe rozmiary. W 2004 roku wprowadzono również siostrzaną, kompaktową serię wyposażoną w obiektyw zmiennoogniskowy – Ricox GX. Obecnie dostępny na rynku GX200 oferuje matrycę 1/1.7 cala i zakres ogniskowych o ekwiwalencie od 24 do 72 mm.

Gdy przyjrzymy się powyższej historii szybko jasna stanie się dla nas geneza nazwy nowego systemu Ricoha. GXR ma w sobie łączyć dwie równolegle rozwijane linie zaawansowanych kompaktów GX i GR. W praktyce robi zaś znacznie więcej. Zamiast umożliwić wymianę tylko obiektywów, system GXR pozwala wymienić moduł zawierający zarówno matrycę jak i obiektyw.

Pozostając przy historycznym aspekcie warto podkreślić, że idea modularnej budowy aparatów nie jest niczym niecodziennym. Doskonale zdają sobie z tego sprawę użytkownicy aparatów średnioformatowych, w których wymienne jest praktycznie wszystko – ścianka z matrycą, mocowanie bagnetowe, system pryzmatu i wizjera itd.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Modułowa Minolta Dimage EX 1500, 1998 rok


Co więcej, aby oddać sprawiedliwość, naprawdę pierwszym aparatem kompaktowym, w którym zastosowano takie samo rozwiązanie była Minolta Dimage EX 1500, w której również wymieniało się cały moduł zawierający matrycę, obiektyw i wizjer optyczny. Było to jednak na początku cyfrowej rewolucji w fotografii (1999 rok, aparat posiadał 1/2 calową matrycę 1.5 MPix) i niestety nie doczekała się ona ani następców, ani dodatkowych modułów (dostępne były tylko dwa – zmienno- i stałoogniskowy).

GXR – ale co ja z tego będę miał?


RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem S10, 24 mm, f/5.7, 4 s, ISO 100


Ricoh podjął odważną decyzję. Mając w swojej ofercie zaawansowane kompakty z matrycą 1/1.7 cala mógł konkurować poprzez kolejne modele z aparatami takimi jak Sigma DP1/DP2 czy Canon G11, Panasonic Lumix LX5 itd. Chcąc wyróżnić się czymś z szeregu mógł również zdecydować się na modny ostatnio krok – wprowadzić kompakt z wymienną optyką. Mając duże doświadczenie w produkcji obiektywów mógłby nawet pokusić się o stworzenie własnego systemu, zamiast np. podpiąć się do istniejącego Mikro Cztery Trzecie. Mimo wszystko Ricoh postanowił pójść o krok dalej.

Rozmiary obiektywów zawsze nierozerwalnie związane są z rozmiarem elementu światłoczułego i nie inaczej jest w dobie cyfrowej. Małe matryce aparatów kompaktowych pozwalają projektować małe obiektywy o dużym zakresie ogniskowych mieszczące się w obudowie aparatu. Matryce APS-C, pełnoklatkowe, średnioformatowe – zależność jest prosta – im większa matryca tym większe instrumenty optyczne i tym trudniej m.in. zrobić dobry zoom o dużym zakresie ogniskowych. Skoro wymiary matryc i wynikające z nich kłopoty z obiektywami tak kategorycznie szufladkują aparaty, szybko kończy się na tym, że najchętniej mielibyśmy ich kilka. Mały kompakt z dużym zoomem do kieszeni, zaawansowany kompakt z jasnym obiektywem do bardziej ambitnych zadań, do tego jakaś lustrzanka APS-C bądź pełnoklatkowa tam gdzie jakość gra pierwszorzędne znaczenie. Tylko że tak naprawdę rzadko kiedy używamy wszystkich tych aparatów na raz.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem P10, 300 mm, f/5.6, 1/1600 s, ISO 200


System GXR stara się takim rozterkom wyjść naprzeciw w nietypowy sposób – łączy w jeden wymienny moduł zarówno matrycę jak i obiektyw. W ten sposób problem natychmiast znika. Potrzebujemy uniwersalnego kompaktu do noszenia na co dzień w kieszeni? Kupujemy odpowiedni moduł. A może potrzeba czegoś na miarę jakości lustrzanki? Również kupujemy kolejny moduł. Kupno trzech modułów i jednego korpusu powoduje, że tak naprawdę dysponujemy trzema zupełnie różnymi aparatami. Powoduje to dużą uniwersalność takiego rozwiązania.

Na czym dokładnie polega pomysł systemu GXR? Zamiast oferować aparat, w którym nie da się wymienić nic (jak we wszystkich kompaktach) lub aparat, w którym da się wymienić tylko obiektyw (jak w lustrzankach i bezlusterkowcach), Ricoh oferuje system, w którym wymienia się specjalny moduł zwany camera unit, co my pozwolimy sobie tłumaczyć jako moduł aparatu.

Moduł taki wpinamy w część, którą można nazwać korpusem. Razem stanowią one kompletny aparat fotograficzny.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Korpus aparatu Ricoh GXR


Korpus Ricoh GXR zawiera te elementy, które odpowiadają za kontakt ze światem zewnętrznym – ekran LCD, przyciski, komorę baterii i karty pamięci, gniazda wideo. Zawiera on również procesor o nazwie Ricoh Smooth Image Engine, odpowiadający m.in. za konwersję plików RAW do plików JPEG. Korpus zawiera również oczywiście całą elektronikę niezbędną do obsługi tych elementów, wraz z oprogramowaniem, odpowiadającym za obsługę menu.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Moduły systemu Ricoh GXR


Moduły zawierają zaś całą resztę aparatu – matrycę, migawkę oraz obiektyw. Zawiera również drugi procesor Ricoh Smooth Image Engine, odpowiadający m.in. za wygenerowanie plików RAW z sygnału z matrycy. Ponieważ wymieniamy parę matryca-obiektyw, nie jesteśmy przywiązani ani do jednego rozmiaru matrycy, ani rodzaju obiektywu. Tak naprawdę możemy całkowicie zmieniać charakter naszego aparatu, czego doskonałym przykładem są już dostępne elementy. Obecnie dostępne są cztery moduły, choć bez wątpienia Ricoh planuje wypuszczenie kolejnych:

  • P10 – moduł posiadający obiektyw o zakresie ogniskowych 28–300 mm i świetle f/3.5–5.6, stabilizację oraz matrycę o rozmiarze 1/2.3 cala i 10 MPix. Jest to zatem klasyczny odpowiednik uniwersalnego kompaktu, często określanego jako travelzoom. Do kieszeni, z uniwersalnym zakresem ogniskowych. Mały rozmiar matrycy pozwolił zastosować niewielki, chowający się w dużej mierze w korpusie obiektyw.

    RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
    Moduł Ricoh P10

  • S10 – moduł posiadający obiektyw o zakresie ogniskowych 24–72 mm, świetle f/2.4–4.4 i stabilizację. Matryca CCD o rozmiarze 1/1.7 cala i rozdzielczości 10 MPix. Jest to zatem klasyczny odpowiednik zaawansowanego kompaktu o matrycy większej niż w modelach amatorskich, umiarkowanym zakresie ogniskowych i jaśniejszym obiektywie.

    RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
    Moduł Ricoh S10

  • A12 50 mm – moduł wyposażony w matrycę rozmiaru APS-C oraz stałoogniskowy obiektyw makro 50 mm, światłosile f/2.5 i dający skalę odwzorowania 1:2. Czyni to system GXR bardzo atrakcyjnym, bowiem kompaktów o tym rozmiarze matrycy jest bardzo mało – jedynie bardzo droga Leica X1 oraz (choć z trochę mniejszymi matrycami) modele Sigmy klasy DP1 i DP2.

    RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
    Moduł Ricoh A12 50 mm

  • A12 28 mm – młodszy brat powyższego modułu, wyposażony w obiektyw szerokokątny o ogniskowej 28 mm i światłosile f/2.5.

    RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
    Moduł Ricoh A12 28 mm

Jakie zalety ma takie, przyznajmy – nietypowe – rozwiązanie? Po pierwsze, zespolenie matrycy z obiektywem na stałe pozwala projektować optykę konkretnie pod daną matrycę. Obiektyw może zostać tak zaprojektowany, by nie był wąskim gardłem matrycy, ale nie musi również posiadać „zapasu możliwości” na być może lepsze, gęstsze matryce przyszłości. Takie projektowanie optyki na „tu i teraz” pozwala zrobić to ekonomiczniej i wydajniej.

Po drugie, uniwersalność takiego rozwiązania przejawia się też jego dużym potencjałem możliwości. Już teraz pojawiają się plotki o module z mocowaniem bagnetowym systemu Mikro Cztery Trzecie. Byłby to prawdziwy hit, czyniący aparat jeszcze bardziej modułowym – wymienny byłby zarówno korpus, matryca jak i obiektywy. Ricoh nie wyklucza również innych modułów, nie będących nawet aparatami fotograficznymi – np. moduł małego, kompaktowego projektora, którym dałoby się wyświetlać zdjęcia. Bez trudu można sobie też wyobrazić moduły do zadań specjalnych, np. ultra szybkiego filmowania albo fotografii w podczerwieni.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem S10, 72 mm, f/4.4, 1/1000 s, ISO 200


Wymienny moduł zawierający zarówno matrycę jak i obiektyw to również możliwość „aktualizacji” samego aparatu. Nowe moduły mogą mieć większą rozdzielczość matryc, lepszą migawkę, szybszy czas synchronizacji z lampami, różne technologie matryc itd. itp. Koszt wymiany na „nowy aparat” jest przy tym mniejszy, bowiem pozostaje niezmieniona spora jego część. A być może Ricoh pokusi się o opcję wymiany modułów za dopłatą?

Są też inne zalety takiego rozwiązania. Wymienne moduły zapewniają znacznie większą szczelność niż sama wymienna optyka. Matryca nie jest wystawiona na czynniki zewnętrzne, dzięki czemu – podobnie jak w kompaktach – znika problem z czyszczeniem matrycy. Wspólny dla różnych modułów korpus aparatu sprawia natomiast, że nie musimy się za każdym razem uczyć innej ergonomii, zmieniać przyzwyczajeń. Nie musimy nawet zmieniać karty pamięci – wystarczy po prostu podpiąć inny moduł. Nie zapominajmy również, że choć obecnie Ricoh oferuje jeden model korpusu, niewykluczone są kolejne. A to oznacza, że być może pojawi się wersja z ekranem obrotowym, wbudowanym wizjerem elektronicznym albo optycznym. Wtedy zakres konfiguracji rozszerzy się jeszcze bardziej. Matryca APS-C ze stałoogniskowym obiektywem i obrotowym wyświetlaczem? Proszę bardzo. Mały kompakt z dużym zoomem – wystarczy kupić odpowiednie moduły.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem P10, 200 mm, f/5.9, 1/290 s, ISO 200


Wspólny dla wszystkich modułów korpus to również wysoki poziom obsługi aparatu niezależnie od właściwego charakteru podłączonego modułu kamery. Zawsze m.in. mamy pełen dostęp do bogatych opcji konfiguracyjnych obrazu. Dla przykładu, kontrola poziomu wyostrzania, odszumiania, balansu bieli – często z trudem można znaleźć tak zaawansowane opcje we wspomnianych travelzoomach. Tutaj natomiast dostajemy je wszystkie wraz z możliwością zapisu formatu RAW. Szczególnie ten ostatni jest wielką rzadkością w kompaktach, którą tu dostajemy z definicji. Mamy również możliwość podłączenia zewnętrznej lampy błyskowej, co również nie we wszystkich aparatach (zwłaszcza kompaktowych) jest oczywiste.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat


System Ricoh GXR to również zestaw akcesoriów, m.in. wizjer elektroniczny VF-2, konwerter szerokokątny DW-6 lub telekonwerter TC-1.

Praktyka


Wiemy już zatem na czym polega istota systemu Ricoh GXR i jakie są jego zalety. Jak to wszystko sprawdza się w praktyce? Z nieukrywaną ciekawością rozpakowaliśmy ekologiczne opakowania skrywające w sobie moduł korpusu oraz trzy pierwsze moduły spośród wcześniej wymienionych: P10, S10 i A12 50 mm. Warto podkreślić, że każdy z modułów poza dekielkiem na obiektyw i zaślepką na złącze danych zawiera również dobrze wykonaną, materiałową saszetkę.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Zestaw dostarczony z modułem S10

Pierwsze wrażenie od razu było pozytywne. Zarówno korpus jak i moduły wykonane są naprawdę solidnie, zatem na szczęście Ricoh nawiązuje do swojej tradycji aparatów serii GR Digital i GXR.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Korpus z dołączonym modułem S10

Magnezowa obudowa wykonana jest solidnie, a wygodny uchwyt otoczono skóropodobną gumą – zarówno z przodu jak i z tyłu. W aparacie nic nie trzeszczy ani nie skrzypi i jest bardzo dobrze spasowane. Korpus jest również lekki. Choć trzeba przyznać – wygląda zabawnie, z dużą luką, pozbawiony modułu kamery. Z ciekawości włączyliśmy go w takim stanie i ku naszemu zaskoczeniu – zadziałał. Jak się okazało, może on działać bez żadnego modułu, np. w celu przeglądania zdjęć zapisanych na karcie. Mała rzecz, a cieszy. Od razu zwróciła również naszą uwagę dobra jakość 3-calowego ekranu LCD.

Sposób podłączania modułu do korpusu jest bardzo prosty – wsuwa się go na specjalnej szynie. Chcąc go uwolnić, pociągamy niewielką dźwigienkę z przodu aparatu i zsuwamy z owej szyny. Dobra jakość wykonania i spasowania sprawia, że wszystko przebiega szybko i gładko. Co więcej, brak kruchości obudowy sprawia, że nie wykonujemy tych czynności z obawą czy aby coś nie pęknie albo się nie porysuje.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat


Kierowani dalszą ciekawością szybko przetestowaliśmy wszystkie trzy moduły wykonując nimi po kilka zdjęć. Podejrzewamy, że tak jak nas, wszystkich używających po raz pierwszy Ricoh GXR pozytywnie zaskoczy ilość opcji konfiguracyjnych. Praktycznie każdy przycisk może mieć nadane mu znaczenie, do dyspozycji mamy m.in.:

  • dwa przyciski Fn1 i Fn2 – obu można nadać jedną z 20 funkcji: wybór AF/MF, wybór AF/Snap (o trybie Snap kilka akapitów dalej), AE Lock, tryb JPEG/RAW, tryb czarno-biały, tryb sepii, kompensacja ekspozycji, balans bieli, korekcja balansu bieli, ISO, jakość obrazu, tryb autofokusa, rozdzielczość obrazu, tryb pomiaru ekspozycji, braketing, punkt ostrości dla trybu makro, Step Zoom (o nim też kilka słów dalej), kompensacja błysku i ręczna regulacja błysku,
  • przyciski ±, którym można nadać funkcję kompensacji ekspozycji, kompensacji błysku, ręcznej regulacji błysku lub wyłączyć,
  • koło nastaw z przodu aparatu – jego rola w trybie przeglądania zdjęć może oznaczać zoomowanie bądź przewijanie pionowe, w trybie wykonywania zdjęć – w trybie M albo kontrola przysłony albo czasu migawki,
  • specjalny wybierak nazwany ADJ dostępny pod kciukiem. Po jego wciśnięciu pojawia się podręczne menu z maksymalnie czterema wybieralnymi pozycjami, do których należeć mogą: kompensacja ekspozycji, balans bieli, korekta balansu bieli, ISO, jakość obrazu, tryb autofokusa, rozdzielczość obrazu, tryb pomiaru światła, tryb seryjny, braketing, kompensacja błysku, siła błysku. Ponadto w owym podręcznym menu zawsze dostępna jest opcja wyboru czy w połowie naciśnięty spust migawki blokuje autofokus, ekspozycję, oba parametry czy żaden z nich. Opcja ta pozwala również określić za pomocą kursora, który punkt obrazu będzie uwzględniany przy nastawianiu ekspozycji/ostrości.
Naprawdę trudno nam sobie wyobrazić fotografa tak wybrednego, by nie skonfigurował wszystkich tych opcji w taki sposób, by dostosować aparat idealnie do swoich potrzeb. A właściwie trzech różnych potrzeb, bowiem na kole wyboru trybów znajdują się trzy pozycje MY1, MY2 i MY3, w których zapamiętywane są wszystkie ustawienia aparatu.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat

Jakby wygody obsługi poprzez przyciski było mało, nad wyświetlaczem znajduje się przycisk Direct, który wywołuje podręczne menu z najczęściej zmienianymi opcjami. Jeżeli zatem zamiast przycisków wolimy menu, nic nie stoi na przeszkodzie posługiwać się nim, a np. większość przycisków po prostu wyłączyć.

Wyraźnie widać, że aparat został pomyślany tak, by zadowolić również zaawansowanych fotoamatorów, którzy chcą mieć pod swoją kontrolą praktycznie każdy aspekt działania aparatu.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat


A to jeszcze nie koniec. Samo menu główne również jest imponujące – 3 strony opcji fotografowania, dwie strony opcji konfiguracji przycisków i cztery opcje konfiguracji aparatu robią wrażenie! Wśród licznych opcji, oprócz chyba wszystkich znanych nam standardowych, znajdziemy m.in. również kilka bardziej zaawansowanych, naprawdę rzadko spotykanych w segmencie kompaktów. Poniżej prezentujemy ich listę, wśród której znalazło się też kilka drobniejszych funkcji, ale dobitnie świadczących o pieczołowitości producenta w udostępnianiu opcji:

  • możliwość włączenia tzw. AF Snap czyli predefiniowanej przez użytkownika odległości na jaką aparat ustawi ostrość po naciśnięciu wybranego przez siebie (a jakże by inaczej!) przycisku,
  • możliwość ustalenia poziomu odszumiania (ilość poziomów zależy od podpiętego modułu) oraz ustalenia od jakiej czułości ma być ono uwzględniane (od 200 do 3200 ISO),
  • włączenie korekcji dystorsji,
  • nastawy własnego samowyzwalacza (1–10 zdjęć co 5–10 sekund),
  • interwałometr – wykonywanie zdjęć co określoną liczbę godzin, minut i sekund,
  • przeźroczystość menu Direct,
  • zapamiętywanie ostatniej pozycji kursora w menu,
  • wybór z jaką wartością korekcji ekspozycji mają odbywać się poszczególne zdjęcia braketingu ekspozycji.
Aparat ma również kilka ciekawych funkcji ułatwiających lub usprawniających obsługę. Dostępna jest np. elektroniczna poziomica, która może być wyświetlana na ekranie i/lub wydawać dźwięki, gdy poziom aparatu jest zachowany. Wspomniana wcześniej funkcja Step Zoom pozwala natomiast ograniczyć zmiany ogniskowej do wartości skokowych. Dla przykładu, z modułem S10 dźwignia zmiany ogniskowej skokowo ustawia ją na wartości 24, 28, 35, 50 i 72 mm.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Dobry obiektyw pozwala na znacznie wykadrowanie w trybie Makro. Ricoh GXR z modułem A12,
50 mm, f/16.0, 8 s, ISO 200

Wiemy już zatem, że obsługa i możliwość jej konfiguracji jest imponująca. Jednak co równie ważne, jakość obrazu oferowana przez poszczególne moduły trzyma bardzo dobry poziom względem odpowiadających sobie grup konkurencyjnych kompaktów. A jako dodatek otrzymujemy już wspomniany tryb RAW i świetną ergonomię. Kto znajdzie aparat kompaktowy z matrycą 1/2.3 cala i zapisem RAW? Ktoś mógłby zapytać – po co, co da się z takiej małej matrycy wyłuskać? Jako odpowiedź niech posłuży poniższa para zdjęć, która prezentuje przewagę formatu RAW nad standardowym plikiem JPEG, który dostalibyśmy w każdym innym kompakcie.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem P10, efekt odzyskiwania przepaleń

Prześwietlone omyłkowo zdjęcie w formacie JPEG jest już nie do uratowania. Przyciemnione o 4 EV zdjęcie formatu DNG (taki ma bowiem format plik RAW w Ricohu GXR) ujawnia natomiast naprawdę imponującą ilość szczegółów. Prawdę mówiąc takiego potencjału w obróbce obrazu nie widuje się często nawet w lustrzankach. Moduł P10 tworzy dobry kompakt o niespotykanej w tym segmencie ergonomii.

Moduł S10 to alternatywa wobec innych zaawansowanych kompaktów o matrycy rozmiarem zbliżonej do 1/1.7 cala. Na tym polu ergonomia być może już tak nie odbiega od konkurencji, ale nadal zestaw korpusu z modułem S10 to solidny aparat, a ma niezaprzeczalną przewagę w postaci modułowej budowy.

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem P10, 165 mm, f/5.4, 1/1250 s, ISO 200


Dla najbardziej zaawansowanych fotoamatorów z pewnością najciekawsze wydają się moduły A12. W połączeniu ze świetną ergonomią dostajemy bowiem kompakt z matrycą o rozmiarze APS-C, co jest na rynku prawdziwą rzadkością. Niestety większa matryca pociąga za sobą wymaganie większego obiektywu i w przypadku zastosowania A12 50 mm trudno już mówić o pełnej kieszonkowości. Ale znów… do takich celów posiadać możemy moduł A12 28 mm, który dzięki krótszej ogniskowej jest bardziej kompaktowy. Jakość obrazu oferowana przez matrycę jest bardzo dobra, na dodatek w przypadku modułu A12 50 mm dostajemy obiektyw makro ze skalą odwzorowania 1:2. Taki zestaw nie ma na rynku zbyt dużej konkurencji. Wszyscy tęskniący za dobrą, lustrzankową jakością mieszczącą się w kieszeni powinni naprawdę poważnie przyjrzeć się Ricohowi GXR z modułem A12 28 mm. Choć niestety nie będzie to zbyt łatwe, bo trochę niezasłużenie aparaty tej marki nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem testujących i recenzentów.

Podsumowanie


Do opisu nowego systemu Ricoha podeszliśmy z dużą ciekawością. Bijąc się w pierś – podobnie jak reszta świata, nie cieszy się on u nas szczególną atencją. Znając zasługi samej firmy w fotografii, mimo wszystko z dość ograniczonym zaufaniem traktuje się bowiem produkty tej firmy. To klasyczny przykład produktu niszowego, którego zalety są znane grupce jego fanów. Jednak z dnia na dzień przebywania z tym systemem nabiera się do niego coraz większego respektu. To nie jest aparat piorunująco szybki, wykonujący setki zdjęć na sekundę. Nie jest to też może najtańsza na rynku opcja posiadania kompaktu. Jednak jest w tym aparacie to, co doceni każdy fan prawdziwej fotografii – dbałość. Dbałość o jakość, wykonanie, o samego fotografa wreszcie. Mnóstwo opcji konfiguracyjnych, solidna budowa i dobra jakość zdjęć, odpowiadająca oczywiście jakości segmentów, do których można przypisać poszczególne moduły. Czego chcieć więcej?

RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat - RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat
Ricoh GXR z modułem S10, 50 mm, f/3.5, 1/310 s, ISO 100

Co ważne, nie musimy koniecznie traktować GXR jako systemu modułowego, jeśli nam na tym bardzo nie zależy. Każdy z modułów w połączeniu ze świetną ergonomią korpusu to aparat dobry sam w sobie. A moduły A12 to propozycje posiadające bardzo nieliczną konkurencję. My ze swojej strony możemy radzić, by wybierając aparat nie odrzucać Ricoh GXR z definicji, „bo to jakiś Ricoh”. Ten system i te aparaty mają godny uwagi potencjał.

Artykuł został przygotowany przy współpracy z firmą Foto-Technika – dystrybutorem produktów Ricoh w Polsce. Sponsorem artykułu „RICOH GXR, czyli stwórz swój aparat” jest firma Foto-Technika.



Poprzedni rozdział